Czy jecie zdrowo? Część 2.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

U mnie 17 i burzowo.

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Napisane przez kasztanka3

U mnie sobota wieczor to poczatek weekendu (pracuje wt-sb), a niedlugo mam nadzieje, ze bede pracowac pon-pt, 2 tygodnie temu zlozylam rezygnacje w pracy i bede szukac czegos innego w lipcu, i tez planujemy z mezem zaczac wieczorami cwiczyc, bo az sie w glowie nie miesci ile on przytyl od slubu przez niecale 2 lata

Ja mam za to 3-4 dni w tygodniu wolne (w zależności od tygodnia) wiec coś za coś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ridja devojka]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86855141]Arbuz to akurat dla dziecka, on kocha chyba najbardziej z całego jedzenia na świecie

U nas rano był skwar i słońce, a teraz ciemne niebo i leje :/[/QUOTE]Moja starsza córkę jakby mogła to by jadła tylko owoce w tym właśnie truskawki.
Ja poza sezonem w zasadzie kupuje non stop mrożone u nas to idzie tonami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86855162]Ja mam za to 3-4 dni w tygodniu wolne (w zależności od tygodnia) wiec coś za coś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Zazdroszcze.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Kupilam truskawki w niedzielę i były okropne. Strasznie kwaśne.
Nie wiem, czy miałam pecha, czy co. Pisało, że są z południa.
Już chyba je olewam i czekam na kaszubskie.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[c27114ece7e97a9e5dae0bed5be495ab318e4b93_5e17be829368c]

U mnie też podłe truskawki. Większość niedojrzała, sporo podgniłych. I szczawiu nigdzoe nie mogę dostać. A już powinien być, prawda?

[carmen_20]

Napisane przez myszka197

W piątek o 20na trening, na siłownie, ...... ja to jak wychodzę z roboty to mam tylko jedną myśl, na piwko na miasto, weekendu początek podziw!!!!

Swego czasu trenowałam 6 dni w tygodniu, ale piąteczek był (i jest) zawsze świętością i nigdy nie planowałam na niego treningu

[1=c27114ece7e97a9e5dae0be d5be495ab318e4b93_5e17be8 29368c;86855337]U mnie też podłe truskawki. Większość niedojrzała, sporo podgniłych. I szczawiu nigdzoe nie mogę dostać. A już powinien być, prawda?[/QUOTE]

U mojej mamy w ogródku już jest

[groszek75]

[1=c27114ece7e97a9e5dae0be d5be495ab318e4b93_5e17be8 29368c;86855337]I szczawiu nigdzie nie mogę dostać. A już powinien być, prawda?[/QUOTE]
O tak, widzialam ostatnio na rynku w sobote, piekny dorodny , az sie zastanawialam co to za liscie takie miesiste

[kasztanka3]

Napisane przez groszek75

O tak, widzialam ostatnio na rynku w sobote, piekny dorodny , az sie zastanawialam co to za liscie takie miesiste

Ale bym zjadla szczawiowa.

[groszek75]

Napisane przez kasztanka3

Ale bym zjadla szczawiowa.

ja tez, szkoda, ze moi kwasnego nie lubią

[c27114ece7e97a9e5dae0bed5be495ab318e4b93_5e17be829368c]

Może wreszcie i u mnie na targu się pojawi niedługo. Chce mi się szczawiowej jak nie wiem...

[cava]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86855324]Kupilam truskawki w niedzielę i były okropne. Strasznie kwaśne.
Nie wiem, czy miałam pecha, czy co. Pisało, że są z południa.
Już chyba je olewam i czekam na kaszubskie.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]




Źle trafiłaś.
Teraz biorę odmianę Azja- sa bardzo duze i takie jakby "kwadratowo-trójkątne, wyraźnie spłaszczone. Sa bardzo słodkie, nawet jak nie całkiem dojrzałe.


Bo na Kaszubki to jeszcze długo trzeba czekać, to późna odmiana.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez cava

Źle trafiłaś.
Teraz biorę odmianę Azja- sa bardzo duze i takie jakby "kwadratowo-trójkątne, wyraźnie spłaszczone. Sa bardzo słodkie, nawet jak nie całkiem dojrzałe.


Bo na Kaszubki to jeszcze długo trzeba czekać, to późna odmiana.

Dzisiaj kupiłam Azje Jeszcze jednak nie próbowałam.

[cava]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;86855430]Dzisiaj kupiłam Azje Jeszcze jednak nie próbowałam.[/QUOTE]


No to smacznego.




Ale mi się szczawiowej zachciało.

A mam w zamrażalniku jeszcze porcję białej kiełbasy (na wielkanoc ja kupiłam "tonę", a tesciówka drugie tyle samo przywiozła, bo sie nie dogadałysmy kto w końcu biała ma kupić i kupiłysmy obie)
I tak już sobie ukąłdam w głowie, ze szczwiowa na białej i z jajeczkiem, te zmogłaby być pycha
W końcu tak samo kwasna zupa jak zur, a zur już mielismy po świętach 3 razy z tych zapasów białej i już mam go po dziurki w nosie, a biała trzeba zjeść

[c27114ece7e97a9e5dae0bed5be495ab318e4b93_5e17be829368c]

Napisane przez cava

A mam w zamrażalniku jeszcze porcję białej kiełbasy (na wielkanoc ja kupiłam "tonę", a tesciówka drugie tyle samo przywiozła, bo sie nie dogadałysmy kto w końcu biała ma kupić i kupiłysmy obie)
I tak już sobie ukąłdam w głowie, ze szczwiowa na białej i z jajeczkiem, te zmogłaby być pycha
W końcu tak samo kwasna zupa jak zur, a zur już mielismy po świętach 3 razy z tych zapasów białej i już mam go po dziurki w nosie, a biała trzeba zjeść

Hm... mówisz? Jest to jakiś pomysł w sumie.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez cava

Źle trafiłaś.
Teraz biorę odmianę Azja- sa bardzo duze i takie jakby "kwadratowo-trójkątne, wyraźnie spłaszczone. Sa bardzo słodkie, nawet jak nie całkiem dojrzałe.


Bo na Kaszubki to jeszcze długo trzeba czekać, to późna odmiana.

Dzięki, spróbuję tych.
No późno, ale są dla mnie najlepsze. :d

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez cava

I tak już sobie ukąłdam w głowie, ze szczwiowa na białej i z jajeczkiem, te zmogłaby być pycha W końcu tak samo kwasna zupa jak zur, a zur już mielismy po świętach 3 razy z tych zapasów białej i już mam go po dziurki w nosie, a biała trzeba zjeść

Dla mnie brzmi pycha

Gdzie w ogóle kupujecie szczaw?

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;86855715]Dla mnie brzmi pycha

Gdzie w ogóle kupujecie szczaw?[/QUOTE]

Ja swiezego szczawiu jeszcze nigdy nie widzialam, babcia i mama ''hoduja'' (to chyba za duzo powiedziane, bo to zielsko w sumie, samo rosnie) w ogrodzie od lat.

[cava]

Kupuję szczaw i "prawdziwy" szpinak w małych warzywniakach lub na giełdzie, bazarze.


Rośnie tez na łąkach, ale tam ludzie z psami łażą to nie zbieram. :/

[c27114ece7e97a9e5dae0bed5be495ab318e4b93_5e17be829368c]

Szczaw kupujè tam gdzie dorwę. Czasem bywa na targu, czasem w warzywniaku, czasem po drodze jak gdzieś jadę - to widzę na stoisku pod domem u "chłopa", a podobno nawet w Tesco bywa.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Zakwasy dają o sobie znać coraz bardziej. Pisałam, że uda mnie bolą tylko trochę? Nieaktualne, teraz mnie bolą niemiłosiernie Wszystko mnie boli przy każdym ruchu

[cava]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86856242]Zakwasy dają o sobie znać coraz bardziej. Pisałam, że uda mnie bolą tylko trochę? Nieaktualne, teraz mnie bolą niemiłosiernie Wszystko mnie boli przy każdym ruchu [/QUOTE]

Weź sobie dziś, jutro i pojutrze, aspirynę na noc. Powinna troche pomóc i przyspieszyć regenerację.
+ delikatny stretching przed snem, ale lekko, żeby tylko rozluźnić a nie rozciągać mięśnie.
To jest dobry układ, prosty, bez hardkoru, taki właśnie na rozluźnienie :
https://www.youtube.com/watch?v=KJaWIBg15n0
I tylko do zakresu ruchu, nie pogłębiać jeśli są zakwasy.
Nie ciągnąć i nie robić jeśli coś prżekracza zakres ruchu- wtedy odpuść.
Jutro może być najgorzej niestety.

Ale do piątku powinnaś wydobrzeć jako tako.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez cava

Weź sobie dziś, jutro i pojutrze, aspirynę na noc. Powinna troche pomóc i przyspieszyć regenerację.
+ delikatny stretching przed snem, ale lekko, żeby tylko rozluźnić a nie rozciągać mięśnie.
To jest dobry układ, prosty, bez hardkoru, taki właśnie na rozluźnienie :
https://www.youtube.com/watch?v=KJaWIBg15n0
I tylko do zakresu ruchu, nie pogłębiać jeśli są zakwasy.
Jutro może być najgorzej niestety.

Ale do piątku powinnaś wydobrzeć jako tako.

A ja chciałam jutro iść na basen
Zerknę na ten układ, dzięki bardzo

[cava]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86856517]A ja chciałam jutro iść na basen
Zerknę na ten układ, dzięki bardzo [/QUOTE]

Basen nie zaszkodzi, o ile nie bedziesz tam napierać długości jak dzik.
Jak sobie po prostu popływasz to może nawet pomoc i się to szybciej rozejdzie.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez cava

Basen nie zaszkodzi, o ile nie bedziesz tam napierać długości jak dzik.
Jak sobie po prostu popływasz to może nawet pomoc i się to szybciej rozejdzie.

No to w takim razie pewnie pójdę, chociaż nie wiem czy potrafię pływać powoli Jak już zaczynam to szoruję z całej siły, ale postaram się powstrzymać.

[Ava_]

Cava powinna miec osoby watek z poradami ;-) bylby hit wizazu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

Fuj, ja nie lubilam nigdy nic na bialej kiełbasie , a szczawiowej w zyciu bym tak nie "popsula" jajko to must have tej zupy i do tego moze przysmazone ziemniaczki

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez cava

Weź sobie dziś, jutro i pojutrze, aspirynę na noc. Powinna troche pomóc i przyspieszyć regenerację.
+ delikatny stretching przed snem, ale lekko, żeby tylko rozluźnić a nie rozciągać mięśnie.
To jest dobry układ, prosty, bez hardkoru, taki właśnie na rozluźnienie :
https://www.youtube.com/watch?v=KJaWIBg15n0
I tylko do zakresu ruchu, nie pogłębiać jeśli są zakwasy.
Nie ciągnąć i nie robić jeśli coś prżekracza zakres ruchu- wtedy odpuść.
Jutro może być najgorzej niestety.

Ale do piątku powinnaś wydobrzeć jako tako.

Cava, jakbyś miała wybrać to lepiej raz w tygodniu chodzić na stretching czy rolowanie?
Tyle teraz słyszę o tych masażach rolka, ale nie wiem, czy to nie pic na wodę.
Plus pilates i rower standardowo.



Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[cava]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86857146]Cava, jakbyś miała wybrać to lepiej raz w tygodniu chodzić na stretching czy rolowanie?
Tyle teraz słyszę o tych masażach rolka, ale nie wiem, czy to nie pic na wodę.
Plus pilates i rower standardowo.



Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Na stretching.
Rolowanie jest super, ale jednak dotyczy tylko największych partii mięśni zewnętzrnych.

To znaczy mozna rolowac praktycznie wszytko i wchodzić głęboko w ciało, ale jest to juz na tyle urazowe, ze na zajęciach grupowych tego nie pokazują. Bo to już potrzeba pracy 1 na 1 i doświadczonego fizjo.

No i rolowanie... boli.


Stretching jednak działa na całe ciało (i psychikę), także tkanki głębokie i powięzi, zwiększa zakresy ruchu, wzmacnia i zagęszcza (!) mięśnie, poprawia także wytrzymałość i siłę, bo wiele pozycji żeby utrzymać, trzeba się nieźle namęczyć i dać rade siłowo.




A na rollery bym sobie poszła parę razy, ogarniesz zasady i sama sobie przed/po zajęciach zrobisz.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez cava

Na stretching.
Rolowanie jest super, ale jednak dotyczy tylko największych partii mięśni zewnętzrnych.

To znaczy mozna rolowac praktycznie wszytko i wchodzić głęboko w ciało, ale jest to juz na tyle urazowe, ze na zajęciach grupowych tego nie pokazują. Bo to już potrzeba pracy 1 na 1 i doświadczonego fizjo.

No i rolowanie... boli.


Stretching jednak działa na całe ciało (i psychikę), także tkanki głębokie i powięzi, zwiększa zakresy ruchu, wzmacnia i zagęszcza (!) mięśnie, poprawia także wytrzymałość i siłę, bo wiele pozycji żeby utrzymać, trzeba się nieźle namęczyć i dać rade siłowo.




A na rollery bym sobie poszła parę razy, ogarniesz zasady i sama sobie przed/po zajęciach zrobisz.

Super, dzięki.
Idę za twoją rada. Najpierw przygotowania ciala w postaci pilatses i stretchingu plus jakieś cardio, a potem po wakacjach zacznę chodzić na power pump.
Mam nadzieję, że będzie wtedy ok.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Przerywając na chwilę dyskusję o ćwiczeniach, wracam do pamiętnej rozmowy o starzeniu się :P To jest tak prawdziwe, że od 5 minut nie mogę się przestać śmiać :P