Jak podkreślić jasną cerę? IV

[Saya]

Napisane przez Madzia14

W takim razie muszę odnowić moje zapasy lakierów, bo zostały mi tylko do frencza, czerwony, czarny i jakiś róż właśnie Uwielbiam kolorowe lakiery

OE6, dlatego już się zdecydowałam chcę jakiejś odmiany, jak nie wyjdzie to położę casting na włosy (miałam kiedyś mroźny beż i był ok) raz się żyje!
Btw, dzisiaj realizuję projekt - polski: 3 lata w 1 dzień!

Jak już zmienisz kolorek zarzuć jakimiś fotkamiMoże i ja się w końcu zdecyduję

Hah ja też! I jak Ci idzie? ja jestem gdzieś w renesansie, choć przejrzałam tematy z ost. 5 lat i zawsze było coś z tych nowszych

[* Raboussamai *]

Ło matko moja... nie było mnie kilkanaście godzin, a tyle do przerobienia...
Jednak najważniejsza sprawa musi być poruszona! Jeżeli się zdecydujecie robić jakieś Kompendium Wiedzy Bladych Twarzy to ja zgłaszam się do pomocy!

Dzisiaj przyszły moje EDM, ale nie na ten adres na który miały być wysłane... arghh! I znowu sobie poczekam do środy albo czwartku!

Napisane przez Madzia14

Btw, dzisiaj realizuję projekt - polski: 3 lata w 1 dzień!

U mnie było coś w stylu 3 lata w 3 godziny

ahh... matura co to był za wspaniały czas beztroski

[OE6]

Ja wychodzę z założenia, co ma być to bedzie xD. I jakoś specjalnie się maturą nie przejmuje xD. Jutro poczytam vademecum z polaka xD

[Madzia14]

Napisane przez jyyli

U mnie 3 lata w 3 dni, więc trochę bardziej optymistyczna wersja
Z nauki i nerwów wybielałam o kilka tonów

Ja miałam biologią 3 lata w tydzień Jeszcze matematyki i chemii nie ruszyłam

Napisane przez Saya

Jak już zmienisz kolorek zarzuć jakimiś fotkamiMoże i ja się w końcu zdecyduję

Hah ja też! I jak Ci idzie? ja jestem gdzieś w renesansie, choć przejrzałam tematy z ost. 5 lat i zawsze było coś z tych nowszych

Jasne Ale to dopiero za miesiąc

Ja tylko czytam streszczenia lektur których kompletnie nie pamiętam/nie było mnie na ich przerabianiu. Na próbnej z polskiego miałam 75%, do niczego nie jest mi potrzebny, więc olewam

Napisane przez * Raboussamai *

Jednak najważniejsza sprawa musi być poruszona! Jeżeli się zdecydujecie robić jakieś Kompendium Wiedzy Bladych Twarzy to ja zgłaszam się do pomocy!



U mnie było coś w stylu 3 lata w 3 godziny

ahh... matura co to był za wspaniały czas beztroski

Może niech chętne się zadeklarują, a potem ustalimy kto ile stron bierze, jaki czas na to i opublikujemy zamknięty wątek, żeby nikt się nie udzialał

mi tam bardzo podoba się fakt, że 9 egzaminów i mam 4 miesiące wakacji

tyle czasu na opalanie się

[fiasco]

Napisane przez antoninne0216

kurczę, firmy nie pamiętam ados(?)
ale w mojej mieścince był taki cudny odcień granatu, sama kiedyś miałam. i skończył mi się cena 5zł. muszę pomaltretować panią sprzedawczynię, żeby mi zamówiła
jeszcze true navy jest ciekawy szarości też świetnie z bladą skórą współgrają.

Ja nie maluję paznokci od dwóch lat, ale właśnie myślałam, ze okazjonalnie mogłabym pomalować, na szary właśnie (kocham szarości) Tylko skąd ja wezme szary lakier nie przypominam sobie, żebym widziała gdzieś matowy, szary. Może któraś kojarzy czy jakaś firma produkuje takie?...

[Jik]

Napisane przez antoninne0216

to jak mi się coś jeszcze przypomni to napiszę a czego dokładnie szukasz?

Potrzebuję czegoś lekkiego, niezbyt wysuszającego, oczywiście jasnego. Mam cerę tłustą, ale odwodnioną, na dodatek rozszerzone pory :/ Zanim przejdę na minerały itp. rzeczy, to muszę mieć coś, co mnie zmatuje na jakiś czas, bo nie liczę na 8 h w pracy :/

I oczywiście ja też jestem za Kompendium Bladolicych!!!! Byłoby to bardzo pomocne dla początkujących, takich, jak ja...

[* Raboussamai *]

Napisane przez fiasco

Tylko skąd ja wezme szary lakier nie przypominam sobie, żebym widziała gdzieś matowy, szary. Może któraś kojarzy czy jakaś firma produkuje takie?...

Ja kupiłam szary, matowy lakier w Schlekerze, seria Basic. Zawsze przecież możesz pobawić się i pomieszać czarny z białym

Ja mam dokładnie ten po prawej stronie:

[Madzia14]

Jak oceniasz te lakiery? Z tego co pamiętam to mają fajne kolorki i są tanie (dawno nie zaglądałam do Scheklera) ale nie cierpię jak po jednym dniu lakier mi odłazi

[antoninne0216]

Napisane przez Jik

Potrzebuję czegoś lekkiego, niezbyt wysuszającego, oczywiście jasnego. Mam cerę tłustą, ale odwodnioną, na dodatek rozszerzone pory :/ Zanim przejdę na minerały itp. rzeczy, to muszę mieć coś, co mnie zmatuje na jakiś czas, bo nie liczę na 8 h w pracy :/

I oczywiście ja też jestem za Kompendium Bladolicych!!!! Byłoby to bardzo pomocne dla początkujących, takich, jak ja...

tak jak już mówiłam musy, ale też raz testowałam podkład armaniego- lasting, nr.2. kolor cudny, a na dodatek nie jedyny jasny więc dopasowanie odcienia było proste.
gdyby nie ta cena, już dawno bym go kupiła
miał taką luźną konsystencję, wodnistą, ale fajnie matowił. cóż, z kryciem były problemy, ale są korektory

[* Raboussamai *]

Napisane przez Madzia14

Jak oceniasz te lakiery? Z tego co pamiętam to mają fajne kolorki i są tanie (dawno nie zaglądałam do Scheklera) ale nie cierpię jak po jednym dniu lakier mi odłazi

Póki co tylko raz miałam pomalowane nim paznokcie i sprawował się dobrze Tylko, że u mnie malowanie opiera się na jakiś 5 warstwach w tym 3 podkładowego (2 na goły paznokieć i 1 na wykończenie) wiec myślę, że długa żywotność tego lakieru to właśnie zasługa tych kilku warstw
Poza tym każdy lakier w końcu odpryśnie czy się zetrze na końcówkach więc nie ma co wybrzydzać i brać, póki są dostępne

[Nikita-v]

Napisane przez antoninne0216

kurczę, firmy nie pamiętam ados(?)
ale w mojej mieścince był taki cudny odcień granatu, sama kiedyś miałam. i skończył mi się cena 5zł. muszę pomaltretować panią sprzedawczynię, żeby mi zamówiła
jeszcze true navy jest ciekawy szarości też świetnie z bladą skórą współgrają.

potwierdzam ADOS ma w swojej ofercie granatowy lakier bez żadnych drobinek.
ostatnio mam manie na granat, ot tak w ciemno kupiłam sobie zwykły rozpinany sweterek w kolorze intensywnego i niezbyt ciemnego granatu.. oczywiście w sklepie nie mierzyłam ( ach te kompleksy ) jedynie złapałam i ze sklepu (oczywiście po zapłaceniu :P) zwiałam.
W domu cudo.. granat plus moje blada skóra.. aaaa chyba juz nigdy go nie rozbiorę... skóra wygląda olśniewająco, taka jasna i świetlista

Co do docinków tez to przeżyłam. Co prawda do gimnazujm nie chodziłam, bo za moich czasów była 8 klasowa podstawówka, ale i tak swoją porcję batów dostałam.
Tekst boże, ty chyba zaraz zemdlejesz.... obsypałas się mąką... czy ty w ogole z domu wychodzisz... to typowe słowa które słyszałam.
W liceum niestety chodziłam do klasy pt. sobota to solarium i dyskoteka - wiadomo, ja biała, nie lubiąca klimatów disco, czytająca namiętnie książki, włącząca się ze starszymi chłopakami.. cóż też dostawało mi się niesamowicie.
Teraz mieszkam w małej mieścinie i pracuje w specyficznym miejscu w którym mam niestety doczynienia z "burakami pierwszej wody" - więc znów słucham... pani ... powinna pani mniej pracować taka pani blada, pani ... a może pani jest w ciązy, że taka blada... itp
Ale ja sie tym nie przzejmuje i gdyby się dało jeszcze bym rozjasniła skóre bo coś ostanio "ciemno" się czuje
Mój prawie mąż, też czasami jęczy zebym się opaliła i nie rozumie mojej mani filtrowej.. ale ja uwielbiam stanąć koło niego... z jego ciemna karnacją ja wyglądam rzeczywiscie jk zjawa
Jedyne co to dobija mnie wczorajsza osobista tragedia.. wyszłam rankiem z psem na spacer, było pochmurno i tak nijako, oczywiscie wysmarowałam twarz, odsłonięte łapska i dekolat.. ale o karku nie pomyślałam.. i mam teraz czerwony ;( bo mnie słonko zaatakowało. Jedyne dobre to, że i tak z tej czerwieni nie bedzie opalenizny tylko zejdzie znów na biel. więc czekam czekam a dzis chyba kawą z solą się wszyszoruje co by wcześniej tą czerwień zmyć.

[bhokarala]

Nikita-v: "Jedyne co to dobija mnie wczorajsza osobista tragedia.. (...) oczywiscie wysmarowałam twarz, odsłonięte łapska i dekolat.. ale o karku nie pomyślałam.. i mam teraz czerwony ;("

Mryhyhy..."osobista tragedia"Kochana, daruj, ale dowcip sytuacyjny mnie tak rozbawił!

Deppka - w żaden sposób byś mnie nie uraziła, raczej bardzo mocno mnie ukomplementowałaś (mieszczę się wyglądem w przedziale 22-28? HURRA! ) Ujmijmy to tak: skończyłam trzydziestkę

Aha...nie wiem jak Wy, ale ja kocham takie dni jak dziś..nieco pochmurne...mhrrr...a wiatr pieści mój odkryty biały dekolt ;P

Mam dalszą rodzinę (chrzestna i siostry cioteczne) w małej miejscowości - jeśli je odwiedzam latem, nieodmiennie budzę sensację ;P Co ciekawe, w Niemczech, w Holandii, w Anglii - mogłam wyjść na ulicę choćby i w kostiumie kapielowym i nikt nie wlepiał zszokowanych gał w moją białą skórę. Ot, "taka jesteś i jesteś ok" - tak można by to w skrócie określić. Fajnie

[jyyli]

Ja nie mogę odkrywać dekoltu, bo zrobiło mi się coś w rodzaju uczulenia, multum małych krostek I nic na nie nie działa, trochę bledną po wypiciu wapna (Xyzal nawet takiego efektu nie daje), ale po 2h to samo No nic, postaram się dostać do dermatologa na czerwiec, to może jeszcze w wakacje pokażę światu kawałek moich kurczęcych piersi

[kasiek87]

ja watpie czy mnie ktos tu pamieta, ale podczytuje was regularnie i tak mi sie przypomnialo w tamtym roku jak dodalam zdjecia z plazy to sie pytali czy opalam sie w piwnicy ;] cala plaza opalonych ludzi, a ja biala jak maka ;D
nie wiem czemu ale ostatnio dermacol ( swiezy jest) zaczal mi sie wazyc na twarzy ehs mam ten najjasniejszy i ma idealny odcien ale wlasnie cos jest nie tak ;(

[black-bubu]

też ma uczulenie ale na wode i na ramionach, nie schodzi juz 3 miesiąc ;(
pomalowałam paznokcie na blady lawendowy kolor, ślicznie wygląda na białych dłoniach

[lemka]

Napisane przez black-bubu

też ma uczulenie ale na wode i na ramionach, nie schodzi juz 3 miesiąc ;(
pomalowałam paznokcie na blady lawendowy kolor, ślicznie wygląda na białych dłoniach

Pokażesz ten blady, lawendowy kolor, bo mnie zaintrygował.

[Ines-ka]

Dawno mnie tu nie było.

Co do lakierów... Mam piękny matowy, ciepły fiolet Golden Rose, za całe 5 zł. http://user.img.digart.pl/data/users...cie/114755.jpg Tutaj trochę go widać, świetnie komponuje się z bladą skórą. Używam jeszcze utrwalacza My Secret (do kupienia w Naturze, taki z pipetką) i trzyma się zadowalająco długo.
Muszę dokupić trochę kolorów, koniecznie jakąś nasyconą fuksję, malinę/arbuza i właśnie granat granat.


Proszę mi tu bez offtopów o maturze.


Podsumowanie? Już jest, co prawda trochę skromne. Myślę, że nie ma sensu przeglądać wszystkich wątków, a tylko stopniowo dopisywać nowe informacje.


Aha, no i jeszcze muszę pomarudzić. W 6 sklepach nie było mojego odcienia korektora mineralnego Maybelline. Chyba go za bardzo tutaj spopularyzowałam i wymiotłyście mi wszystko.

[paradiso]

Napisane przez jyyli

Ja nie mogę odkrywać dekoltu, bo zrobiło mi się coś w rodzaju uczulenia, multum małych krostek I nic na nie nie działa, trochę bledną po wypiciu wapna (Xyzal nawet takiego efektu nie daje), ale po 2h to samo No nic, postaram się dostać do dermatologa na czerwiec, to może jeszcze w wakacje pokażę światu kawałek moich kurczęcych piersi

Miałam dokładnie taki sam problem,małe czerwone krostki.To są tzw."potówki",spróbuj przemyć je mąką ziemniaczaną z odrobiną wody,a najlepiej idź do dermatologa-ja dostałam specjalną maść robioną za całe 5 zł i przeszło po kilku dniach.

[black-bubu]

Napisane przez lemka

Pokażesz ten blady, lawendowy kolor, bo mnie zaintrygował.

o proszę , co prawda zdjecie z neta ale oddaje cały urok, no może w rzeczywistości jest odrobine bledszy odcien

[Srebrnousta]

Napisane przez black-bubu

o proszę , co prawda zdjecie z neta ale oddaje cały urok, no może w rzeczywistości jest odrobine bledszy odcien

Widzę, że nie tylko ja tutaj poluję na limitowanki Essence

[natrix]

Tak się zżyłam z Wami Dziewczyny, że jak przez jeden dzień nie byłam na necie, t0 czułam, że już mi brakuje tego wspaniałego wątku! A Wy mnie nie zawiodłyście, tyle postów do przerobienia

Powiem Wam, że dokładnie od roku nie miałam pomalowanych paznokci (z lenistwa głównie i też przez nieumiejętność), a jak widzę te Wasze piękne, matowe lakiery, to chyba jutro z samego rana rzucę się na jakąś drogerię i też jakiś nabędę

[Srebrnousta]

Napisane przez natrix

Tak się zżyłam z Wami Dziewczyny, że jak przez jeden dzień nie byłam na necie, t0 czułam, że już mi brakuje tego wspaniałego wątku! A Wy mnie nie zawiodłyście, tyle postów do przerobienia

Powiem Wam, że dokładnie od roku nie miałam pomalowanych paznokci (z lenistwa głównie i też przez nieumiejętność), a jak widzę te Wasze piękne, matowe lakiery, to chyba jutro z samego rana rzucę się na jakąś drogerię i też jakiś nabędę

Ja praktycznie co chwilę odrywałam się od jakże fascynującej historii Korony i Wielkiego Księstwa w XV wieku, żeby sprawdzić, czy jest coś nowego...

Maluj, maluj A ja muszę się zdecydować na kolor, bo mam ich stanowczo za dużo...

[karolanka]

Hej dziewczyny, z chęcią dopiszę się do wątku! Istna kopalnia świetnych informacji-chociaż na razie przebiłam się "tylko" przez 20 stron Ale pewnie przerobię cały, tylko troche czasu mi to zajmie

Generalnie po kilku ładnych latach spiekania się na słońcu, chodzenia w plamach i zaciekach od balsamów "delikatnie" brązujących, ukrywania się latem w dżinsach i bluzkach z długim rękawem postanowiłam zaakceptować swoją bardzo jasną karnację (chociaż jak pooglądałam tutaj dziewczyny, to jeszcze nie aż tak bardzo jasną, ale to raczej przez naczynka...). Mam dość głupich komentarzy, głupich kompleksów i głupich ludzi wysyłających mnie na solarium.
Dlatego na to lato mam wielki plan:
1. zadbać o skórę (dobre kosmetyki, filtry, balsamy, peelingi, pryszcze już sporo poskromione),
2. chodzić w szortach i sukienkach bez względu na to komu się nie będą podobać moje białe nogi-niech się nie patrzą...
3. biegać po plaży (o ile będzie jakaś plaża) w bikini i wysmarowaną filtrami i nie opalić się prawie w ogóle i robić ludziom na złość
4. potraktować jasną skórę jak atut i podkreślać ją ciuchami i makijażem,
5. nie pozwolić żeby uzależnione od solarki osobniczki mi dożerały tak samo osobniki o kiepskim guście...
6. udowadniać światu (tak jak dziewczyny z tego wątku), że jasna cera może być tak samo sexy, jak opalona, a czasem nawet bardziej!

Generalnie wszystko według filozofii "Jestem blada, ruda, chuda! Kochaj mnie jaką jestem, albo patrz w jakąś inną stronę!"

Jeszcze mam takie pytanie: jak ładnie podkreślić jasną cerę, jeśli nie lubię żadnych rozświetlaczy i tego typu rzeczy? w macie czasem wyglądam lekko "niezdrowo"... jest jakiś kolorek różu, który by ładnie ożywiał twarz? bo jakoś nie umiem trafić na taki i w większości wyglądam jakbym się pyłem ceglanym wysmarowała...

I jeszcze w temacie bladości, to miała ona dla mnie zawsze jedną i niepodważalną zaletę Po prostu robiłam bardzo "zbolałą i cierpiętniczą" minę i byłam natychmiastowo zwalniana z zajęć, bo przecież "wyglądam na taką chorą" Przyznam, że i dzisiaj zdarza mi sie ten chwyt zastosować i jak do tej pory nikt nie był w stanie wyczuć blefu wszystko ma swoje dobre strony

[natrix]

Witamy serdecznie Wszystkie Nowe Blade Twarze

Edit: Karolanka, nie wiem w jakiej tonacji masz cerę, ale z moich obserwacji wynika, że jasną skórę ożywia chłodny różowy róż. Moja cera bez różowego różu wygląda na taką jakby szarą, ziemistą, a jak 'walnę' różowy chłodny róż, to robi się taka, hm... świetlista, zdrowsza, bardziej promienna i jakby jaśniejsza

Czy aby słowo 'róż(owy)' nie padło tu za wiele razy?

P.S. Srebrnousta, hyhy, widzę, że mnie rozumiesz

[Krolowa_Margot]

Napisane przez karolanka

6. udowadniać światu (tak jak dziewczyny z tego wątku), że jasna cera może być tak samo sexy, jak opalona, a czasem nawet bardziej!

Dobry plan , tylko jedno "ale": Zawsze nawet bardziej

Napisane przez karolanka

Jeszcze mam takie pytanie: jak ładnie podkreślić jasną cerę, jeśli nie lubię żadnych rozświetlaczy i tego typu rzeczy? w macie czasem wyglądam lekko "niezdrowo"... jest jakiś kolorek różu, który by ładnie ożywiał twarz? bo jakoś nie umiem trafić na taki i w większości wyglądam jakbym się pyłem ceglanym wysmarowała...

Ja mam róż z Boujouris, taki jasny, brudny róż i jestem bardzo zadowolona - daje efekt wlaśnie takiej świeżej, zdrowej twarzy. Nie pamiętam nr, ale temat tego różu przejawiał się już tyyyle razy, że na pewno znajedziesz A jak nie, to podam jutro, bo wybacz, ale teraz jakoś nie jestem w stanie wyjść spod kołderki, żeby sprawdzić

edit:

Napisane przez natrix

Czy aby słowo 'róż(owy)' nie padło tu za wiele razy?

Natrix, moje polonistyczne "ja" mówi: nie, bo słowa "róż" i "różowy" należą do innego pola semantycznego, więc może być

[Lemirka]

Napisane przez Srebrnousta

Ja praktycznie co chwilę odrywałam się od jakże fascynującej historii Korony i Wielkiego Księstwa w XV wieku, żeby sprawdzić, czy jest coś nowego...

Nie lubisz historii

ja też mam ten lakier z essence zobaczymy co to będzie bo jutro mam zamiar wymalować nim pazury

i mam jakiś kryzys - ostatnio jak zobaczyłam w przebieralni moje blade nogi to aż się przestraszyłam, widać wszystkie żyły i pajączki. Zastanawiam się czy ich jednak nie przyciemnić.

[natrix]

Napisane przez Krolowa_Margot

Natrix, moje polonistyczne "ja" mówi: nie, bo słowa "róż" i "różowy" należą do innego pola semantycznego, więc może być

Ja też językoznawca z wykształcenia i też uważam, że jeśli chodzi o blade lico, to 'różu' nigdy za wiele A Ty, jako polonistyczny ekspert, rozwiałaś zupełnie moje, jak się okazało, przedwczesne obawy

A Koleżanki-krakowianki, powiecie gdzie w naszym wspaniałym mieście można nabyć to osławione Essence, bo jeszcze nigdy nie uświadczyłam niestety

[black-bubu]

Napisane przez Srebrnousta

Widzę, że nie tylko ja tutaj poluję na limitowanki Essence

a tak, tak ja jestem essencomaniaczka, kosmetyki to już mi się w pudłach nie mieszczą.

w Krakowie essence można w naturach kupić, ale niestety są dosyć słabo wyposażone - limitowanki albo nie dochodzą, albo są szafy bardzo wybrakowane a z uzupełnianiem kiepsko

[Krolowa_Margot]

Napisane przez natrix

A Koleżanki-krakowianki, powiecie gdzie w naszym wspaniałym mieście można nabyć to osławione Essence, bo jeszcze nigdy nie uświadczyłam niestety

W Drogieraiach Natura. W Krakowie są trzy: na ul. Długiej - tam niestety nie ma szafy essence, w Solvayu - jest, ale jak zauważyła black-bubu, wybrakowana oraz pod Poczatą Główną na rogu św. Gertrudy i Sarowiślnej (obok apteki) - nowootwarta, nie mialam jeszcze okazji tam być, więc nie wiem.

[Srebrnousta]

Napisane przez Lemirka

Nie lubisz historii

Co za dużo, to niezdrowo Zwłaszcza, że czeka mnie jeszcze historia Litwy i zapamiętywanie dwunastu synów Olgierda, jednego z siedmiu synów Giedymina...

Napisane przez black-bubu

a tak, tak ja jestem essencomaniaczka, kosmetyki to już mi się w pudłach nie mieszczą.

w Krakowie essence można w naturach kupić, ale niestety są dosyć słabo wyposażone - limitowanki albo nie dochodzą, albo są szafy bardzo wybrakowane a z uzupełnianiem kiepsko

U mnie to samo, więc zaczęłam już prywatną wymiankę kosmetyczną Jest ktoś chętny?

Do tej pory w mojej mieścinie była jedna Natura z Essence. Oczywiście z jedną szafą. Do połowy kwietnia leżały tam niedobitki z Moonlight i jeszcze starszych limitowanek Potem na krótko pojawiło się Go Snow, a teraz mamy Cute As Hell, ale oczywiście nie uzupełniają braków
Ostatnio otworzyli u nas nową galerię, a tam - Natura z pełnymi, świeżutkimi dwiema szafami! Normalnie nie wiedziałam, za co się brać