Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VIII

[Kissmisiaa]

Dobry...

My cały dzień po za domem. Nie dawno wróciłam, zrobiłam pranie ciuszków małego i jutro je poprasuje. Chcę także w tygodniu się spakować torbę do szpitala.

Napisane przez Panna Izabela

Aaaa i wychodzę do domu!!!!

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Super

Napisane przez party_girl7

Ja też wyobrażałam sobie ciążę lżej i mimo że łatwo nie jest bo wszystko boli itd to codziennie dziekuję Bogu za to że nie musiałam całej ciąży przeleżeć w szpitalu, że nie krwawiłam ani nie plamiłam nawet, że boli bo boli ale mogę chodzić, ugotować obiad itd.. dla mnie to bardzo ważne, tym bardziej że wiem choć po części jak wyglądają poważne problemy bo miałam ich troche w poprzedniej ciąży... Także jest dobrze, a jak jeszcze przeżyjemy z Szymonkiem dobrze poród i połóg, będziemy oboje zdrowi to już w ogóle będzie pełnia szczęścia! :P
I nie wiem czy też tak macie ale często denerwuje mnie starsze pokolenie, bo co by się nie powiedziało to oni mieli gorzej ... np mówisz że Ci niedobrze i że masz kiepski nastrój to słyszysz "wy to macie dobrze, ja musiałam pracować prawie do końca ciąży", jak mówisz że Cie plecy bolą w dzień i w nocy to słyszysz "ja przytyłam 30kg, to pomyśl sobie jak mnie plecy bolały", a ostatnio to jak wspomniałam że muszę mieć gotowe łożeczko przed porodem żeby na nim przewijak położyć bo nie mam innej opcji ze względu na brak miejsca to usłyszałam że kiedyś przewijaków nie było i na łóżku się przewijało... trochę mnie zamurowało bo wiem że mamy teraz wiele udogodnień, ale to nie znaczy że mamy sobie na własne życzenie kręgosłup rozwalać przez takie schylanie codzienne bo kiedyś nie było przewijaków! już teraz nic nie mówie, bo co powiem to i tak mam sie lepiej!

Panna Izabela super że Cie wypuszczają, teraz będziesz przynajmniej odpoczywać u siebie!

Ohhh mnie też wkurzają, ale na szczęście przestały mnie już raczyć złotymi radami, bo je ochrzaniłam

Napisane przez Panna Izabela

Ojj tak, mnie też rozwalają opowieści, że któraś na polu urodziła i wstała i dalej pracowała. Nawet moja mama twierdzi, że większej głupoty nie słyszała. Już widzę jak z kobiety cieknie, nożem przecina pępowinę, noworodka pod pachę i kopie ziemniaki. Przecież to nawet nie o osłabienie organizmu chodzi, a o infekcje, brud, wszystko co z kobiety wypływa, no i dziecko...

Tak, teściowa co prawda przyjeżdża ale może to i dobrze. Przynajmniej się wypłaczę i jutro sama nie będę siedziała jak tż będzie wszystko załatwiał. A jeszcze mnie wkurzył proboszcz, nie wiem czy pisałam - powiedział, że on w sierpniu nie ma czasu na pochówek, może się w komżę ubrać i pokropić trumnę i tyle. No jasne a jakby mu parafianin zmarł, to pogrzebu by też nie odprawił? Kretyn.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

O nieeee, zamordowałabym go jakby mi takie problemy robił...

Napisane przez TusiaeM

Zostały mi cztery tygodnie do porodu Dziś zaczynam 37 tydzień
Za każdym razem gdy mija kolejny tydzień strasznie mnie to szokuje, że to już

Nie wiem jak tobie, ale mnie ta ciąża szybko zleciała jak nie wiem co

Napisane przez owieczkaa

No to pozostaje nam trzymać się za słowo i trzymać kciuki oczywiście.
A tak w ogóle to w kwestii zapowiadanych temperatur sama nie wiem czy wolę rodzić w 35 stopniach czy chodzić w 9 miesiącu jak dziewczyny z późniejszymi terminami...

Ehhh sama nie wiem co lepsze...

Napisane przez Danaeee84

A nie wiem czemu. Teraz myślę, że urodzę w terminie :P

Ogólnie pod wczoraj jestem jakaś niespokojna, nie mam humoru, apetytu i w ogóle mi źle, dlatego się nie odzywam...

Ohhh ostatnio stałam się mega drażliwa i szybko łapię doła i ryczę z byle powodu. Apetyt mi dopisuje choć mógłby trochę odpuścić...

Napisane przez Małgosia89

A ja bylam odwiedzic rodzicow i pozniej na zakupach. Kupilam sobie kilka ciuchow, bo wszystkie bluzki siegaja mi juz do pepka
Dzis stalam sobie w kolejce do kasy pierwszenstwa, zapytalam uprzejmie ludzi czy moge byc przed nimi, kazdy z usmiechem mnie przepuscil. No wiec czekam sobie, az kasjerka skonczy kasowac osobe przede mna, az tu nagle wpada z impetem inna babeczka w ciazy. Przeciska sie miedzy ludzi, przesuwa wozki i wlazi centralnie przede mnie. Myslalam ze mnie rozsadzi! Na szczescie kasjerka zwrocila jej uwage, ze nie jest jedyna ciezarna w kolejce i najpierw obsluzy mnie...
Naprawde nie moglam uwierzyc. Zero kultury ze strony tej ciezarnej. Ani przepraszam, ani pocaluj mnie w d... Przeciska sie miedzy wszystkich i zadowolona. Ludzie maja tupet..

Ale laska miała tupet. Mnie ostatnio z kolejki wyhaczyła ekspedientka na mięsnym. Stałam sobie z mama, bo ona robiła zakupy, a ja tylko z nią stałam i ta do mnie, że mnie zaprasza a kolejka jak nie wiem co. Pytałam się mamy po cichu co potrzebuje i tak jej zrobiłam zakupy

Napisane przez Danaeee84

My mamy wannę (niestety narożną), a i tak braliśmy wanienkę z korkiem, żeby było łatwiej. Tylko że my wzięliśmy dość dużą, więc pewnie potem będzie wstawiana do wanny jak już dzieć będzie szalał

Ja wanienki będę używała na początku, bo mamy dostać taką wkładkę/siedzisko pod prysznic aby małego kąpać, ponoć bardzo wygodne

Napisane przez agu23gda

Dziewczyny ja wiem ze ten temat byl pilowany milion razy ale na stronie szpitala gdzie chce rodzic nie ma listy co jest potrzebne. Spakuje to co uwazam za sluszne. Ale czy mozecie mi napisac jakie ubranka bierzecie dla dzieci? I czy bierzecie dla nich kosmetyki? Kocyk? Recznik z kapturkiem? Rozek?

Wiesz co w moim szpitalu też nic nie ma, ale ja dzwoniłam i mniej więcej wiem co wziąć, może też zadzwoń

Napisane przez bianeczkaa

No, zapomnialam o fotce :P

Hehe wszystko pięknie i jesteś gotowa. Co masz w tym zielonym opakowaniu?

[owieczkaa]

Napisane przez agu23gda

Owieczka a czy mozesz mi podeslac te listy? Ja na klinicznej chce rodzic ale jak tam mnie odesla to na zaspie. A jak mi je podslesz to sie spakuje mniej wiecej wg obu list zeby moec raczej to czego wymagaja. Mozesz albo tu albo na fejsa mi to pyknac. Jal ci wygodniej

Oki to jutro poszukam i Ci jakoś wyślę.

Napisane przez Danaeee84

Ale co z powodu afery? Przepełnienie? Wrocław ma za mało porodówek i zawsze jest sporo osób. A wybrany przeze mnie szpital ciągle jest przepełniony i bardzo często leży się po porodzie na patologii ciąży, ginekologii septycznej albo na zapleczu porodówki...

W Gdańsku są 3 porodówki więc też nie tak różowo.

My dzisiaj też załatwialiśmy sprawy, między innymi załatwiliśmy sprawę zabudowy pralki. Chcieliśmy taki blat na wymiar całej wnęki, aby mieć więcej miejsca. Znalazłam ekstra blat z litego buku za niecałe 200 zł (cena rozwalająco niska). Do tego pan, który przycina drewno wszystko mi przyciął jak chciałam, mimo że nie powinien bo malutkie elementy był do cięcia. Chodził i namawiał kolegę żeby mu pomógł Mój brzuch się do czegoś przydał bo sam z dumą przyznał że ma sentyment, bo sam się spodziewa. W innym markecie popukali się po głowie jak usłyszeli jak chcemy to przyciąć.

[Virves]

Wiecie co ja mam jakieś wewnętrzne hamulce co do pakowania torby. Boje się ze coś wykracze. Wszystkie rzeczy niby mam ale z tym pakowaniem idzie mi baaardzo opornie

[aakkzzii]

Napisane przez loudres

Biorę tez moje dwa dojne cyce!

ojj taaak moje też

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Napisane przez Virves

Wiecie co ja mam jakieś wewnętrzne hamulce co do pakowania torby. Boje się ze coś wykracze. Wszystkie rzeczy niby mam ale z tym pakowaniem idzie mi baaardzo opornie

to jak mi ze wstawieniem łóżeczka na swoje miejsce , no ale w tym tyg już chyba wyląduje i szykuje kącik dla dziecka

[agu23gda]

Napisane przez Virves

Wiecie co ja mam jakieś wewnętrzne hamulce co do pakowania torby. Boje się ze coś wykracze. Wszystkie rzeczy niby mam ale z tym pakowaniem idzie mi baaardzo opornie

Ja wszystko tez mam, ale to nie tyle u mnie hamulce co lenistwo. Bo w sumie moglabym polozyc wszystko w jednym miejscu i TZ by w razie co spakowal. Ale skoro juz mam zbierac rzeczy w jedno miejsce to jednoczesnie moge je juz spakowac do torby po swojemu i niech sobie stoi. A wole to zrobic niz w razie co TZ sam mialby wszystkiego szukac, bo ten Fragles ledwo co pamieta ktora szafka i szuflada sa z jego gaciami a co dopiero zbieranie rzeczy moich, malej, kosmetykow, recznikow. jutro pakuje juz na pewno. Bylam jeszcze dzis w ikei kupic sobie 2 duze reczniki ciemne bo mi brakowalo. Mam juz wszystko tylko nie szlafrok ale jutro podjade do jysk widzialam tam promo z 55 zl na 35 szlafroki wiec jak beda cos warte to tez wezme jakis ciemny.

Leze juz w lozku od 2 godzin i juz wszystko wylaczone bo do spania. Tz spi juz tez a mi sie przypomnialo ze jutro wizyta i bylam przed chwila jeszcze ogarnac podwozie moglabym jutro ale od kiedy musze to robic na czuja i liczyc tylko na swoj dotyk i pamiec to zdarzaja sie tam krwawe rany wojenne wiec wole zeby do jutra podraznienia zniknely albo chociaz zmalaly, bo moja gin nie lubi jak jest tam lyso a jak jeszcze widzi ze skora tam dopiero co wymeczona to dostaje az drgawek haha

[grita]

Napisane przez Virves

Dziewczyny ja dziś rodzinnie wybrałam się na obiad poza miasto.tak mnie ta wycieczka zmęczyła, zenawet palcem nie rusze. Musiałam zostawić rodzinke i wracac do domu. Chyba tak źle to sie jeszcze w ciązy nie czułam.
Najgorsze jest to ze mieliśmy jechać w jedno konkretne miejsce, szybko,sprawnie i przyjemnie. Po drodze nastąpiła zmiana planów. Oczywiście pomysłodawcy zapomnieli uwzględnić mojego stanu

Ludzie czasem są naprawdę bezmyślni, skoro mają ciężarną na pokładzie to wypadałoby najpierw ją spytać jak się czuje i da radę...
Ale z drugiej strony kilka stron wcześniej pisałyśmy, że przed ciążą same się nie spodziewałyśmy, że te dolegliwości są takie uciążliwe i samopoczucie bywa naprawdę do kitu.. Może po prostu nie pomyśleli..
Mój teść dziś wymyślił, że pod koniec sierpnia wyskoczymy razem na weekend do spa na Słowację Tż się śmiał, że urodzę tam w wodzie i Młody dożywotnio będzie miał wstęp za darmo

Napisane przez meryy82

Hej

Gratuluję tygodnia i zazdroszczę, jak coś to jeszcze do końca tygodnia możesz dotrwać i ciąża donoszona.
Mi jeszcze 5 tygodni zostało, 5 tygodni siedzenia na dupsku. Pocieszam się, że nagroda wyjątkowa

Oj bardzo wyjątkowa Jak tam samopoczucie, wszystko ok?

Napisane przez namisek1990

Mam pytanie do mamusiek, które już mają jedną pociechę...
Czy serio trzeba w nocy wstawać co 3/4 godziny i karmić tego maluszka? A jak przesypiać będzie całą noc nie budząc się na jedzenie to i tak mam budzić?

No właśnie z tym budzeniem na karmienie to są różne szkoły i różnie mówią same położne i lekarze.
Generalnie noworodka zaleca się karmić nocą co 4 godziny, bo zjada z piersi małe porcje, szybko je trawi, no i w następstwie spada poziom cukru we krwi, to powoduje senność i osłabienie i organizm zaczyna oszczędzać energię zamiast ją magazynować. Dodatkowo te pierwsze tygodnie są istotne z punktu widzenia laktacji, w nocy jest najwyższy poziom prolaktyny odpowiadający za produkcję mleka i opuszczanie tych karmień może (ale nie musi oczywiście) nieco zaburzyć laktację. No i pokarm nocny jest bogatszy w tłuszcze, co ma znaczenie nie tylko przy przybieraniu na masie, ale i budowaniu mózgu dziecka i generalnie układu nerwowego. Dodatkowo ciężko jest powiedzieć czy 2-3 tygodniowe dziecko dobrze przybiera na wadze i czy ta tendencja się utrzyma i można już rezygnować z nocnego karmienia.
Ale wiele położnych mówi, że zdrowy noworodek może przespać ciągiem dłużej w nocy, nawet do 6 godzin i nie trzeba go budzić, tylko korzystać ze snu

Gdzieś czytałam, że u 6-tygodniowego niemowlaka przerwy już spokojnie mogą być dłuższe, nawet 6-7 godzin, o ile oczywiście dziecko tyle prześpi
Moja się na karmienie budziła co 3-4 godziny jako noworodek, więc tego problemu nie miałam. Później spała dłużej, ale kiepsko przybierała, więc i tak musiałam ją budzić. A potem to się budziła co godzinę i było po sielance nocnej

[namisek1990]

Sprawdziłam wyniki GBS i nie mam tego gówna

[mysza007]

Napisane przez Virves

Wiecie co ja mam jakieś wewnętrzne hamulce co do pakowania torby. Boje się ze coś wykracze. Wszystkie rzeczy niby mam ale z tym pakowaniem idzie mi baaardzo opornie

ja mam to samo, nawet z praniem ubranek i kupieniem reszty wyprawki, co prawda jeszcze czas mam, ale roznie to bywa, nawet moja mama tez powściągliwe, zeby czegos nie wykrakac, mowi ze powinnam juz co nieco przygotowac. Pani doktor wczoraj na izbie tez powiedziala ze roznie to bywa, a ja się jakos boje :P

[grita]

Napisane przez namisek1990

Sprawdziłam wyniki GBS i nie mam tego gówna

Super Też nie mam na szczęście, zawsze to odpada dodatkowy stres związany z porodem, żeby zdążyć dojechać na czas podania antybiotyku

[aakkzzii]

a ja chciałam zeby mi to teraz pobrał ale powiedział ze za wcześnie

[grita]

Napisane przez aakkzzii

a ja chciałam zeby mi to teraz pobrał ale powiedział ze za wcześnie

A kiedy masz kolejną wizytę? Mnie pobrał w 34 tc, ale to wynika z tego, że kolejną wizytę mam planowo po miesiącu, w 38 tc, i powiedział że nie będziemy zwlekać, lepiej żeby wynik już był.
W międzyczasie mam jeszcze usg, ale to już u innego lekarza, bo mój na urlopie.

[aakkzzii]

Napisane przez grita

A kiedy masz kolejną wizytę? Mnie pobrał w 34 tc, ale to wynika z tego, że kolejną wizytę mam planowo po miesiącu, w 38 tc, i powiedział że nie będziemy zwlekać, lepiej żeby wynik już był.
W międzyczasie mam jeszcze usg, ale to już u innego lekarza, bo mój na urlopie.

owinnam isc 12 tego bo wtedy konczy mi sie L4 ale nie zapisałam się

[namisek1990]

aakkzzii
Może na następnej wizycie Ci pobierze już lekarz?

grita
Oj kamień z serca dosłownie...

[grita]

Napisane przez aakkzzii

owinnam isc 12 tego bo wtedy konczy mi sie L4 ale nie zapisałam się

To się zapisuj, to Ci l4 wystawi i próbkę pobierze. Sama przyjemność

[aakkzzii]

Napisane przez grita

To się zapisuj, to Ci l4 wystawi i próbkę pobierze. Sama przyjemność

A jak to się robi ?
wsadza coś do pupy ?

[meneq]

Napisane przez namisek1990

Mam pytanie do mamusiek, które już mają jedną pociechę...
Czy serio trzeba w nocy wstawać co 3/4 godziny i karmić tego maluszka? A jak przesypiać będzie całą noc nie budząc się na jedzenie to i tak mam budzić?

Pierwsze dwa miesiace corka sama sie budzila co do minuty co 3h, pozniej przez kolejne dwa przesypiala 21-6 i nie budzilam, od piatego miesiaca zaczela sie masakra ze spaniem i tylko marzylam, by spala

[grita]

Napisane przez aakkzzii

A jak to się robi ?
wsadza coś do pupy ?

Tak. Jedna próbka z pochwy, a druga z odbytu. Takim patyczkiem jak do uszu je lekarz pobiera.

[aakkzzii]

Napisane przez grita

Tak. Jedna próbka z pochwy, a druga z odbytu. Takim patyczkiem jak do uszu je lekarz pobiera.

jak cytologie ?
a to można umyć pupę ? :P

[grita]

Napisane przez aakkzzii

jak cytologie ?
a to można umyć pupę ? :P

No podobnie, tylko cytologię to lekarz pobiera tak głębiej, z szyjki. A tutaj ten patyczek po prostu wsuwa trochę i obraca, potem chowa do probówki. Myślę, że normalnie można się podmyć, ja tam się myłam.
W końcu i tak ten patyczek wsuwa do środka, bo stamtąd pobiera wymaz, a trudno byłoby się tak umyć, żeby odbyt w środku był czysty
Aha, tylko podobno współżyć nie wolno 2-3 dni przed, ale to nie jestem na 100% pewna czy można- może któraś z dziewczyn potwierdzi albo zaprzeczy

[namisek1990]

aakkzzii
Normalnie przed badaniem jak zawsze się umyj to nie wpływa na wynik badania.

[grita]

Uciekam spać, spokojnej nocy!

[namisek1990]

Słodkich snów dziewczyny

[Sandrusia91]

ja to się już powoli zaczynam bać porodu :/

bo teraz jak mnie tak łapią te skurcze i boli a przedtem nie bolalo to az sie boje myslec co bedzie jak przyjdą te co trzeba

[petel]

Zupełnie o nietypowej jak dla mnie porze witam się i lecę do lekarza. Miłego dnia wszystkim i oby było bez zamartwiania się (Sandrusia, nie wiesz, jak będzie, a na razie pomysl, że dzidziuś czuje, że się martwisz i niepokoić, więc uszy do góry), kłótni z facetami i takich tam


Wysłane z mojego 6039H przy użyciu Tapatalka

[ridja devojka]

Napisane przez party_girl7

Tylko ze u mnie nie ma w ogóle szpitalnych ciuchów, wszytko od samego porodu trzeba mieć swoje... tak samo na liście na stronie jest wpisany rozek, kocyk, tetry, no wszystko trzeba mieć swoje wiec nie ma wyjścia.

U mnie to zależy gdzie będę rodzic ale ba wszelki wypadek wole mieć te kilka ciuszków spakowane. One zajmują mniej miejsca niż te wielkie podpaski.

Napisane przez Kissmisiaa

Ohhh ostatnio stałam się mega drażliwa i szybko łapię doła i ryczę z byle powodu. Apetyt mi dopisuje choć mógłby trochę odpuścić...

Ja tez od kilku dni. Masakra, o wszystko płacze.

Napisane przez aakkzzii

A jak to się robi ?
wsadza coś do pupy ?

Jeju mój lekarz mi nic nie mówił o takim badaniu i o cytologii tez mnie nie ostrzegał tylko zrobił pewnego dnia. Ciekawe czy w ten czwartek mnie zaskoczy

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[truskafffka91]

Ocencie sytuację.

Pisałam do dziewczyny, że szukamy pokoju, bo akurat miała do wynajęcia i ogłaszała się na grupie ( stwierdziłam, że po porodzie wracamy do Polski). Byłam wobec niej fair i powiedzialam, że jestem w ciąży i, że za niedługo rodze.

Myślałam, że ona też będzie.
Pojechalismy 40km od TŻ pracy. Stwierdziliśmy, że 80 km w dwie strony jakoś "przeboleje".

Wynajelibyśmy ten pokoj, gdy by nie fakt, że tam śmierdziało marychą, a oni sami mieli 2 "szafy" zioła. (Chodowali ją). Para sympatyczna, i nawet pokój 2x2 nam nie przeszkadzał.

I wyobraźcie siebie, że mi dupe obsmarowała, że ja się miałam wprowadzać, ale jednak nie.

Jakby mi napisała kilka faktów to bym du...py nie zwracała. Sami byśmy mogli się wprowadzic, ale do mnie przed porodem ma przyjść położna jak i po porodzie. A ryzykować, że mi dziecko zabiorą nie będę. Do tego wyszłam i zrobiło mi się słabo i nie dobrze.

[Mediona]

Napisane przez truskafffka91

Ocencie sytuację.

Pisałam do dziewczyny, że szukamy pokoju, bo akurat miała do wynajęcia i ogłaszała się na grupie ( stwierdziłam, że po porodzie wracamy do Polski). Byłam wobec niej fair i powiedzialam, że jestem w ciąży i, że za niedługo rodze.

Myślałam, że ona też będzie.
Pojechalismy 40km od TŻ pracy. Stwierdziliśmy, że 80 km w dwie strony jakoś "przeboleje".

Wynajelibyśmy ten pokoj, gdy by nie fakt, że tam śmierdziało marychą, a oni sami mieli 2 "szafy" zioła. (Chodowali ją). Para sympatyczna, i nawet pokój 2x2 nam nie przeszkadzał.

I wyobraźcie siebie, że mi dupe obsmarowała, że ja się miałam wprowadzać, ale jednak nie.

Jakby mi napisała kilka faktów to bym du...py nie zwracała. Sami byśmy mogli się wprowadzic, ale do mnie przed porodem ma przyjść położna jak i po porodzie. A ryzykować, że mi dziecko zabiorą nie będę. Do tego wyszłam i zrobiło mi się słabo i nie dobrze.

Zapach ani to co tam chowaja w szafie by mi nie przeszkadzal pewnie gdyby nie dziecko. Nie wiadomo jak sie zachowa polozna czy nie wyniknie z tego jakis problem. Jednak wracasz? A bedziesz musiala z malenstwem dlugo siedziec i czekac na jakis paszport albo dokument zeby do PL wrócić?

[truskafffka91]

Napisane przez Mediona

Zapach ani to co tam chowaja w szafie by mi nie przeszkadzal pewnie gdyby nie dziecko. Nie wiadomo jak sie zachowa polozna czy nie wyniknie z tego jakis problem. Jednak wracasz? A bedziesz musiala z malenstwem dlugo siedziec i czekac na jakis paszport albo dokument zeby do PL wrócić?

Jeszcze dziecka nie mamy. Więc w ciąży wracamy do Polski. Na sam termin czeka się bardzo długo, bo ambasadzie się nie śpieszy. Znajomy czekał koło 4/MSC na paszport.
Zapach mi też nigdy nie przeszkadzał, no, ale teraz słabo się poczułam. W domu śmierdzi jak w coffieshopie (oni też palą), a mieszkania nie wietrzą, bo wiadomo, że na szybki wzrost potrzeba ciepła.

[meryy82]

Ostatnia kroplówka i do domku
Relaksowanie

[Mediona]

Napisane przez truskafffka91

Jeszcze dziecka nie mamy. Więc w ciąży wracamy do Polski. Na sam termin czeka się bardzo długo, bo ambasadzie się nie śpieszy. Znajomy czekał koło 4/MSC na paszport.
Zapach mi też nigdy nie przeszkadzał, no, ale teraz słabo się poczułam. W domu śmierdzi jak w coffieshopie (oni też palą), a mieszkania nie wietrzą, bo wiadomo, że na szybki wzrost potrzeba ciepła.

Kiedy wracacie? Jezeli macie sie tam meczyc to moze warto wrocic. Bardzo dlugo 4 msc A laske olej ze cie obsmarowala na jakimś forum ja bym napisala jej ze nie byla do konca szczera. Nie bedziesz w zaduchu stafu mieszkac.

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:01 ----------

Napisane przez meryy82

Ostatnia kroplówka i do domku
Relaksowanie

No wracaj do domciu.