Mamy wrześniowe 2019 cz. III

[viva91]

Ja nigdy nie dostarczalam takiego zaświadczenia. Ale widać placówka twardo podchodzi do tematu.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Kasia2204]

Byłam u polecanej pediatry w innym mieście żeby obejrzała małego bo nadal nie jest zdrowy. Pokazałam jej rtg powiedziała że nie było żadnego zapalenia płuc ani nie było widocznie nic co by mogło sugerować na takie zapalenie. Wypisałam małego ze żłobka. Jak zapytałam właścicielki o te chore dzieci to najpierw zaprzeczała potem się przyznała że być może za delikatnie zwracają rodzicom uwagę i nie odsyłają chorych dzieci. W ogóle nie ma czegoś takiego że dzwonią po rodzica w ciągu dnia chyba że dziecko ma wysoką gorączkę albo wymiotuje. Narazie organizujemy jakoś opiekę nad małym ja pracuje popołudniami. Szukam kogoś kto by z nim został chociaż przez miesiąc żeby jego organizm doszedł do siebie po tej serii antybiotyków którą dostał. Mam na oku żłobek w którym jest tylko 8 dzieci i jest tam jak w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

To się do prokuratury nadaje... Jak można podać antybiotyk bez potrzeby. Jak można okłamywać pacjenta o jego stanie zdrowia! No nie wiem co napisać...

Kciuki, żeby mały z sukcesem poszedł do tego kameralnego żłobka

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[travis]

Napisane przez viva91

Mój jako tako je opanował, jak patrzy w talerz to nie rozlewa, gorzej jak patrzy na coś innego albo najgorzej w tv, przy jedzeniu go wyłączamy.

Jeszcze co do tematu zdrowych/chorych dzieci w żłobku, wczoraj podpisywałam umowę na nowy rok i aż fotę cyknelam Załącznik 7753013

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

U nas Tv wlaczone jest raz na tydzien moze

wow niezle z ta umowa...

[viva91]

U nas tv jest włączane codziennie, ale to dla mnie, małego nie interesuje. On ma teraz wielką fazę na auta, bawi się nimi pod grającym tv. Dopiero przy jedzeniu zauważa że jest włączone

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[travis]

alez tu cisza wszyscy chyba lapia promienie sloneczne.

[viva91]

Taa, ja bym najchętniej nie wychodziła z łóżka Od sierpnia jestem na L4. Ale młody do żłobka nie chodzi, bo a to katar, a to kaszel, a to kupa jak zupa... I zmęczona jestem bardziej niż wtedy, gdy do pracy chodziłam...

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[travis]

kupa jak zupa hahahahah wczoraj u nas bylo az pytalam sie czym oni go w tym zlobku karmili

To zycze sily xx

[viva91]

A właśnie, jak tam u was sukcesy na polu nocnikowym? U nas krok wstecz

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Juncia]

U nas żadnych w sumie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasia2204]

U nas na pokładzie taki bunt dwulatka że nie myślę nawet o nocniku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Napisane przez Kasia2204

U nas na pokładzie taki bunt dwulatka że nie myślę nawet o nocniku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witaj w klubie. Wczoraj na innym wątku się zalilam, że nie poznaję swojego dziecka My zauważyliśmy zmianę w jego zachowaniu i opiekunki w żłobku zaczęły się skarżyć. Wszystko jest na "nie". Drzemki w dzień to mordega. Nie słucha w ogóle co się do niego mówi. Rzuca zabawkami, krzyczy gdy się złości... Wiem, że to nie jego wina, nie umie sobie poradzić z burzą emocji, ale momentami cierpliwość mi się kończy...

A na nocnik siadał sam na początku lata. Pomagało, gdy z gołą pupą chodził. Potem wyjechaliśmy na wakacje bez nocnika, przyszedł bunt i dawno już niczego w nocniku nie było.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Kasia2204]

U nas to zależy od dnia. Wczoraj wieczorem płakał godzine bo trzeba się było ubierać po kąpieli a dziś dziecko anioł. Jak jest zmęczony albo głodny to też wystarczy drobiazg żeby zaczął się złościć. Dodatkowo jest strasznie niecierpliwy. Akceptuje tylko dwie bluzy innych nie da sobie założyć. Lekko nie jest ale jakoś musimy przetrwać to chyba kiedyś mija ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Ja nie przyjmuję innej opcji, to musi kiedyś minąć U nas dziś płakał i krzyczał ze złości gdy nie mógł złożyć ze sobą klocków i mu się budowla rozsypywała. A to wszystko dlatego, że był turbo śpiący, ale iść spać nie chciał. Jak w końcu padł to spał 3 godziny aż musieliśmy go budzić - i znów ryk

Jego podejście "wszystko na nie" czasami samego go gubi, bo odpowiada "nie" zanim zdąży przeanalizować pytanie i dziś na moje "chcesz iść na spacer?" od razu odpowiedział że nie, ale po 20 sekundach podszedł do mnie i stwierdził "albo tak" Po kryjomu się z tego śmiejemy z TŻ-em, bo rozmowy z nim teraz tak właśnie wyglądają.

Jedyny sukces ostatnich tygodni to odsmoczkowanie

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[viva91]

Heh hej Już kilka razy o tym myślałam, ale zawsze coś, więc dopiero teraz, spóźnione dla niektórych sto lat

Te nasze wrześniowe Grzyby mają już 2 latka, czas biegnie bardzo szybko...

Wszystkiego najlepszego, oby rozwijały się zdrowo i dawały żyć rodzicom

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[travis]

U nas bunt byl chyba wczesniej, mielismy ciezki okres w okolicy 22 miesiaca, teraz juz jest ok.

Jesli chodzi o smoczek to jakies 3 miesiace temu porpstu nie zawolal wieczorem o dydy, my nie dalismy i zasnal. od tej pory zapomnial o smoku a tak sie tego obawialam!

jesli chodzi o nocnik hmmm ostatnio nosil go na glowie jak czapke. licze ze do 3ciech urodzin nam sie uda ogarnac, na zime nawet sie za to nie zabieram

niestety pogorszylo nam sie z jedzeniem i o ile w zlobku ponoc zawsze wciaga dwie porcje, to w domu sukces jak cos skubnie. Ograniczylismy przekaski do minimum, po zlobku dostaje okolo 1:30-2:00 jakiegos owoca czy kilka churpek, i kolacje o 18:30 i bardzo czesto nawet nie zje jednej lyzki. na noc wypije butle mleka i tyle....ale wazy ok bo jakos 12.4 kg takze chyba poprostu tyle jedzenia potrzebuje

drzemka jest okolo 2h. mielsimy okres ze spac w dzien w lozeczku nie chcial i musialam latac na spacer zaraaz po pracy/zlobku ale na szczescie to juz minelo i w lozkeczku zasnie. ale zdazylo sie pare dni bez drzemki wogole ale za to wtedy spac idzie okolo 19 i spii do 7 rano wiec rewelacja

za 10 dni lecimy do Pl i juz odliczam dni

[viva91]

Mój cały wrzesień choruje. Drugi raz w tym miesiacu jest na antybiotyku. Trudno mi przez to ocenić jak z jedzeniem, raczej też przystopował, potrafi wybrzydzać, np. w poniedziałek mówi że coś jest niedobre i nie je, a we wtorek to samo zjada ze smakiem. Teraz podczas choroby prawie w ogóle nie je

Waży ok, 12,8 kg, ale chyba pisałam wcześniej, że on taka wagę trzyma już ponad pół roku. Byliśmy z tym u pediatry, porobilismy badania, wszystko ok, więc wg pediatry nic złego się nie dzieje, jak zacznie ważyć mniej niż powinien to wtedy mamy się martwić.

Bunt minął, a przynajmniej jego pierwsza faza. Teraz jest ok, ale boje się, że wróci

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[travis]

Napisane przez viva91

Mój cały wrzesień choruje. Drugi raz w tym miesiacu jest na antybiotyku. Trudno mi przez to ocenić jak z jedzeniem, raczej też przystopował, potrafi wybrzydzać, np. w poniedziałek mówi że coś jest niedobre i nie je, a we wtorek to samo zjada ze smakiem. Teraz podczas choroby prawie w ogóle nie je

Waży ok, 12,8 kg, ale chyba pisałam wcześniej, że on taka wagę trzyma już ponad pół roku. Byliśmy z tym u pediatry, porobilismy badania, wszystko ok, więc wg pediatry nic złego się nie dzieje, jak zacznie ważyć mniej niż powinien to wtedy mamy się martwić.

Bunt minął, a przynajmniej jego pierwsza faza. Teraz jest ok, ale boje się, że wróci

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

oh to zdrowia zycze, nas poki co omijaja jakies wieksze problemy zdrowotne. mamy katar w tym roku w sumie non stop ale to tylko katar, nie choroba

Tez mieslismy zastoj wagi wzrostu przez okres chyba 6 miesiecy, tyle ze bylo to zaraz po jego roczku. mysle ze kazde dziecko rosnie swoim tempem