Dobija mnie samotność. - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-07-02, 20:36   #91
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Cytat:
Napisane przez niemachemii Pokaż wiadomość
Tak, dla mnie to jest długo. No naprawdę się boję, że będę poniekąd wykluczona z życia towarzyskiego albo że nikt nie będzie chciał się ze mną związać. Każdy trzeźwo myślący człowiek będzie uciekał od laski na antydepresantach.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Normalnie rynce opadają

Nie, myślący ludzie nie traktują zaburzeń czy chorób psychicznych jak trądu. Większy problem może stanowić bagatelizowanie swoich zaburzeń i odmawianie leczenia albo powielanie takich szkodliwych i krzywdzących stereotypów. To faktycznie może spowodować, że wartościowe osoby będą cię omijały szerokim łukiem albo sama będziesz sabotować swoje relacje mimo dobrych chęci drugiej strony.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-02, 20:39   #92
niemachemii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 156
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88788454]Normalnie rynce opadają

Nie, myślący ludzie nie traktują zaburzeń czy chorób psychicznych jak trądu. Większy problem może stanowić bagatelizowanie swoich zaburzeń i odmawianie leczenia albo powielanie takich szkodliwych i krzywdzących stereotypów. To faktycznie może spowodować, że wartościowe osoby będą cię omijały szerokim łukiem albo sama będziesz sabotować swoje relacje mimo dobrych chęci drugiej strony.[/QUOTE]Taaa... A potem się czyta na Wizażu, jak wszyscy jak jeden mąż piszą, że nie związaliby się z osobą z depresją.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
niemachemii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-02, 20:43   #93
Lachezis
Rozeznanie
 
Avatar Lachezis
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 560
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Cytat:
Napisane przez niemachemii Pokaż wiadomość
Taaa... A potem się czyta na Wizażu, jak wszyscy jak jeden mąż piszą, że nie związaliby się z osobą z depresją.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
W wątku o depresji wypowiadają się wizażanki, które są w związkach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lachezis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-02, 20:46   #94
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Cytat:
Napisane przez niemachemii Pokaż wiadomość
Taaa... A potem się czyta na Wizażu, jak wszyscy jak jeden mąż piszą, że nie związaliby się z osobą z depresją.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jeśli z nieleczoną to nic dziwnego. Depresja kliniczna to poważna sprawa, więc może być dla kogoś deal breakerem. Z drugiej strony wiele osób z chorobami psychicznymi (nawet nie zaburzeniami) tworzy udane związki. Także nie sugerowałabym się aż tak sondą społeczną z fioletowego forum o paznokciach

Poza tym to że nie będziesz brać leków i/lub pracować z terapeutą nie sprawi, że nie będziesz mieć problemów psychicznych. Większość ludzi przy bliższym kontakcie zorientuje się, że coś nie gra. Potencjalnego partnera nie będzie dziwić, że wymiotujesz z nerwów przed pracą, że jesteś zmęczona, ospała i wiecznie nieszczęśliwa?
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-02, 21:17   #95
niemachemii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 156
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88788473]Jeśli z nieleczoną to nic dziwnego. Depresja kliniczna to poważna sprawa, więc może być dla kogoś deal breakerem. Z drugiej strony wiele osób z chorobami psychicznymi (nawet nie zaburzeniami) tworzy udane związki. Także nie sugerowałabym się aż tak sondą społeczną z fioletowego forum o paznokciach

Poza tym to że nie będziesz brać leków i/lub pracować z terapeutą nie sprawi, że nie będziesz mieć problemów psychicznych. Większość ludzi przy bliższym kontakcie zorientuje się, że coś nie gra. Potencjalnego partnera nie będzie dziwić, że wymiotujesz z nerwów przed pracą, że jesteś zmęczona, ospała i wiecznie nieszczęśliwa?[/QUOTE]W sumie tak czy siak pewnie nikt nie będzie chciał się ze mną związać, więc czym ja się martwię...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
niemachemii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-03, 06:50   #96
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Cytat:
Napisane przez niemachemii Pokaż wiadomość
W sumie tak czy siak pewnie nikt nie będzie chciał się ze mną związać, więc czym ja się martwię...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Weź nie panikuj.

Swoją droga, w każdym już pubie, klubie podaje się drinki/piwo bezalkoholowe, wiec możesz takie pic i ze znajomymi normalnie balować.
A na lekach może nawet staniesz się lepsza towarzyszka zabawy, bo nie będziesz siać czarnowidztwa.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-03, 09:02   #97
Wenress
Zakorzenienie
 
Avatar Wenress
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 676
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Biorę Seronil od kilku lat i to jest jedna z najlepszych decyzji mojego życia. Też nie mam wpisanej diagnozy 'depresja', mam jakieś pierdoły typu obniżenie nastroju. Przed lekami miewałam dni, kiedy mogłam tylko siedzieć i rozpaczać, w ogóle byłam zamknięta na świat i ludzi, byłam bardzo niezadowolona z samej siebie. Teraz na lekach czuję taki komfort, jest mi dobrze ze sobą i nie mam dużych zjazdów - oczywiście nie chodzę naćpana i zdarzają mi się gorsze dni jak każdemu. Czuję się po prostu jakby ktoś zdjął mi bardzo ciężki kamień z barków. Nagle mogłam dokończyć swoje sprawy, które mnie przerastały.

Obniżony nastrój miewałam co najmniej od wieku dojrzewania więc prawdopodobnie taka moja uroda ... tabletek nie chcę odstawiać póki nie uznam, że mam naprawdę stabilne podstawy żeby było ok.

Co do alkoholu o ile mnie pamięć nie myli w przypadku tego leku można czasem coś wypić. Moja lekarka powiedziała, że są to leki które bierze się czasem przez całe życie więc nie jest konieczne takie mocne ograniczanie się, obstawiam że gdyby nie można było wypić kropli alkoholu to mało kto by się na takie leczenie decydował jednak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dodam jeszcze, że mam TŻ. Wielu moich znajomych bierze antydepresanty i są w szczęśliwych związkach - ba, ja się dopiero po dłuższym czasie dowiadywałam o ich lekach bo na czole nie mają wypisane a zachowują się normalnie. Zdecydowanie osoby, które sie leczą są bardziej przystępne towarzysko niż ludzie, którzy powinni udać się na terapię a tego nie robią ...
__________________


Ćwiczę!

Edytowane przez Wenress
Czas edycji: 2021-07-03 o 09:05
Wenress jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-07-03, 09:47   #98
niemachemii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 156
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Cytat:
Napisane przez Wenress Pokaż wiadomość
Biorę Seronil od kilku lat i to jest jedna z najlepszych decyzji mojego życia. Też nie mam wpisanej diagnozy 'depresja', mam jakieś pierdoły typu obniżenie nastroju. Przed lekami miewałam dni, kiedy mogłam tylko siedzieć i rozpaczać, w ogóle byłam zamknięta na świat i ludzi, byłam bardzo niezadowolona z samej siebie. Teraz na lekach czuję taki komfort, jest mi dobrze ze sobą i nie mam dużych zjazdów - oczywiście nie chodzę naćpana i zdarzają mi się gorsze dni jak każdemu. Czuję się po prostu jakby ktoś zdjął mi bardzo ciężki kamień z barków. Nagle mogłam dokończyć swoje sprawy, które mnie przerastały.

Obniżony nastrój miewałam co najmniej od wieku dojrzewania więc prawdopodobnie taka moja uroda ... tabletek nie chcę odstawiać póki nie uznam, że mam naprawdę stabilne podstawy żeby było ok.

Co do alkoholu o ile mnie pamięć nie myli w przypadku tego leku można czasem coś wypić. Moja lekarka powiedziała, że są to leki które bierze się czasem przez całe życie więc nie jest konieczne takie mocne ograniczanie się, obstawiam że gdyby nie można było wypić kropli alkoholu to mało kto by się na takie leczenie decydował jednak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dodam jeszcze, że mam TŻ. Wielu moich znajomych bierze antydepresanty i są w szczęśliwych związkach - ba, ja się dopiero po dłuższym czasie dowiadywałam o ich lekach bo na czole nie mają wypisane a zachowują się normalnie. Zdecydowanie osoby, które sie leczą są bardziej przystępne towarzysko niż ludzie, którzy powinni udać się na terapię a tego nie robią ...
O matko, naprawdę nie mogę sobie wyobrazić brać te leki kilka lat.

Poza tym jest różnica między czasem coś wypić, a balować z koleżankami. Ludzie w moim wieku piją wódkę i palą jointy co weekend albo i częściej. A wiadomo że na takich lekach nie można tak intensywnie balować, bo istnieje coś takiego jak zespół serotoninowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
niemachemii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-03, 09:52   #99
Higurashi
Czarna owca
 
Avatar Higurashi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Underground
Wiadomości: 30 090
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Cytat:
Napisane przez niemachemii Pokaż wiadomość
O matko, naprawdę nie mogę sobie wyobrazić brać te leki kilka lat.

Poza tym jest różnica między czasem coś wypić, a balować z koleżankami. Ludzie w moim wieku piją wódkę i palą jointy co weekend albo i częściej. A wiadomo że na takich lekach nie można tak intensywnie balować, bo istnieje coś takiego jak zespół serotoninowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
I to jest Twoje główne zmartwienie w tym przypadku?

Ja również biorę leki z setraliną i jedyne, czego żałuję, to to, że tak późno się na to zdecydowałam i odkładałam wizytę u psychiatry. Szybka diagnoza, wdrożenie leczenia i nagle jestem w stanie znacznie sprawniej funkcjonować.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk
Higurashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-03, 09:57   #100
niemachemii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 156
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Cytat:
Napisane przez Higurashi Pokaż wiadomość
I to jest Twoje główne zmartwienie w tym przypadku?

Ja również biorę leki z setraliną i jedyne, czego żałuję, to to, że tak późno się na to zdecydowałam i odkładałam wizytę u psychiatry. Szybka diagnoza, wdrożenie leczenia i nagle jestem w stanie znacznie sprawniej funkcjonować.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk
No zmartwienie, zmartwienie.

Moim największym problemem jest to, że nie radzę sobie z relacjami międzyludzkimi. A jak nie będę mogła imprezować to siłą rzeczy oddalę się od mojej grupy rówieśniczej i problem się tylko pogłębi. Dotarło?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
niemachemii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-03, 10:01   #101
Higurashi
Czarna owca
 
Avatar Higurashi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Underground
Wiadomości: 30 090
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Cytat:
Napisane przez niemachemii Pokaż wiadomość
No zmartwienie, zmartwienie.

Moim największym problemem jest to, że nie radzę sobie z relacjami międzyludzkimi. A jak nie będę mogła imprezować to siłą rzeczy oddalę się od mojej grupy rówieśniczej i problem się tylko pogłębi. Dotarło?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
I wszyscy Twoi rówieśnicy balują pijąc na umór? Bo ja studiując nie brałam udziału w takich imprezach, a dalej z rówieśnikami czas spędzałam

Sent from my Mi A2 using Tapatalk
Higurashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-07-03, 10:21   #102
niemachemii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 156
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Cytat:
Napisane przez Higurashi Pokaż wiadomość
I wszyscy Twoi rówieśnicy balują pijąc na umór? Bo ja studiując nie brałam udziału w takich imprezach, a dalej z rówieśnikami czas spędzałam

Sent from my Mi A2 using Tapatalk
No zdecydowana większość, w tym moje koleżanki, które polubiłam i one polubiły mnie i mi ich towarzystwo odpowiada. Z całej grupy na studiach nie imprezują może 3 osoby i jakoś nici porozumienia z nimi niestety nie znalazłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Poza tym ja też bym chciała trochę poimprezować. W liceum właśnie zadawałam się z koleżankami, które nie chodziły na imprezy, przez co nikt mnie nigdzie nie zapraszał. Przez całe liceum byłam może na 3/4 imprezach - to były osiemnastki. I teraz mam poczucie, że coś mnie trochę ominęło i chciałabym nadrobić ten czas, bo teraz jest ostatni dzwonek. Będę tylko coraz starsza i im człowiek jak starszy, to przypały w jego wykonaniu robią się żenujące.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
niemachemii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-03, 10:22   #103
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Cytat:
Napisane przez niemachemii Pokaż wiadomość
No zmartwienie, zmartwienie.

Moim największym problemem jest to, że nie radzę sobie z relacjami międzyludzkimi. A jak nie będę mogła imprezować to siłą rzeczy oddalę się od mojej grupy rówieśniczej i problem się tylko pogłębi. Dotarło?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Milutka jesteś, nie ma co. Sama wszystko wiesz najlepiej wiec po co ten temat? Żeby trochę potrollowac i się ponabijać z osób, które w dobrej wierze piszą Ci o swoich problemach?


Sent from my iPhone using Tapatalk
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-03, 10:29   #104
niemachemii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 156
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Cytat:
Napisane przez Nuova Pokaż wiadomość
Milutka jesteś, nie ma co. Sama wszystko wiesz najlepiej wiec po co ten temat? Żeby trochę potrollowac i się ponabijać z osób, które w dobrej wierze piszą Ci o swoich problemach?


Sent from my iPhone using Tapatalk
?

Ja się po prostu martwię, że będę znowu wykluczona z grupy rówieśniczej. Boję się, że znowu będę sama. Powtórka z rozrywki z gimnazjum i liceum trochę też.

Może jak ktoś nie ma potrzeby mieć znajomych, to nie rozumie, ale ja nie chcę być sama przez całe studia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
niemachemii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-03, 10:30   #105
Ewa_Lina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 85
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Autorko po pierwsze to po prostu umów się na wizytę do innego lekarza, zobacz co on powie i ewentualnie skonsultuj inne możliwości leczenia.
Po drugie to weź pod uwagę fakt, że bez ewentualnego leczenia Twój stan może się pogarszać, a sama piszesz, że obecnie : masz problemy z relacjami międzyludzkimi oraz poczuciem własnej wartości, od dłuższego czasu czujesz się ciągle smutna, jakbyś miała gorszy dzień. Nic cię cieszy. Czujesz się nieszczęśliwa itd. - czy w tym stanie masz siłę i chęć na utrzymywanie relacji z innymi osobami? Leki na kłopoty z samooceną nie istnieją ale mogą wyciszać te negatywne stany obniżonego nastroju.
Martwisz się, że znajomi dowiedzą się o Twoim leczeniu ale skąd mają wiedzieć jeżeli im tego nie powiesz? przecież nie masz obowiązku na dzień dobry informować ludzi- hej jestem na antydepresantach...
Jeżeli będziesz miała zaburzony nastrój, złe poczucie to i trudniej Ci będzie funkcjonować wśród innych...

Dodam jeszcze, że "garstka znajomych, którą mam, spotyka się po pubach i po co im będzie ktoś, kto nie pije"- sensem spotkania jest to żeby się nachalć czy zeby się spotkać?
Jeżeli masz znajomych dla których jako ewentualna osoba niepijąca będziesz skreślona to może warto się zastanowić czy to na pewno znajomości warte kontynuacji. Jakbyś w ciążę zaszła to też byś piła żeby tylko podtrzymać te kontakty?
Nie musisz im mówić dlaczego konkretnie nie pijesz wystarczy powiedzieć, że jesteś na lekach i tyle. Pomijam fakt, że można pić bezalkoholowe drinki/piwa.

Natomiast jeżeli chodzi o ten cytat:
Cytat:
Napisane przez niemachemii Pokaż wiadomość
Poza tym jest różnica między czasem coś wypić, a balować z koleżankami. Ludzie w moim wieku piją wódkę i palą jointy co weekend albo i częściej.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To odpowiedziałbym złośliwie- skoro przy ewentualnym leczeniu nie będziesz mogła pić wódkę co weekend i palić jointy to faktycznie nie ma sensu podjąć ewentualnego leczenia. Nie ważne, że ono mogłoby Ci pomóc, skoro masz wybór albo leki albo wódka to nie ma sensu podejmować leczenia.Lepiej pić wódkę co weekend lub częściej niż wrócić do równowagi psychicznej. Na pewno picie wódki i jointy pomogą Ci z relacjami międzyludzkimi oraz poczuciem własnej wartości.

Już pomijam, że nie wiem czy wszyscy młodzi ludzie tak non stop piją i palą.
__________________
gram w to jeszcze raz...
zagram z Tobą i zginę
Ewa_Lina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-03, 11:00   #106
Higurashi
Czarna owca
 
Avatar Higurashi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Underground
Wiadomości: 30 090
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Cytat:
Napisane przez niemachemii Pokaż wiadomość
?

Ja się po prostu martwię, że będę znowu wykluczona z grupy rówieśniczej. Boję się, że znowu będę sama. Powtórka z rozrywki z gimnazjum i liceum trochę też.

Może jak ktoś nie ma potrzeby mieć znajomych, to nie rozumie, ale ja nie chcę być sama przez całe studia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Przez pierwszy miesiąc leczenia dałam sobie czas na przyzwyczajenie organizmu i alko nie tykalam wcale, w tamtym tygodniu już wypiłam ze znajomymi 3 drinki i było w porządku. Takze to nie jest tak, że w ogóle imprezy wykluczone. Ale jeśli dla Twoich znajomych imprezy to tylko picie na umór, to się zastanów, czy to faktycznie fajni znajomi do spędzania czasu i czy będą Cię lubić również poza klubem/pubem.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk
Higurashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-03, 11:09   #107
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Bardzo długo miałam wątpliwości, czy iść w ogóle na terapię, bo myślałam, że nic mi nie jest, tylko po prostu jestem głupia, beznadziejna i po grzyba zawracać komuś głowę takimi duperelami, jakie ja przeżywam. Moje myślenie zmieniły dwa wydarzenia. Najpierw trafiłam do szpitala z takim atakiem nerwicy, że myśleli, że mam udar albo jakąś chorobę neurologiczną. Badania wyszły w normie, więc neurolog zasugerował terapię.

Byłam w tym okresie wrakiem człowieka, czułam się okropnie, ale zanim zdecydowałam o jakiejś terapii, poszłam do pracy na pełen etat. Wpadłam w wir obowiązków, które wiązały się z coraz większym stresem. Miałam codziennie myśli samobójcze. Czułam się beznadziejna, głupia, wyrzucałam sobie, że jestem idiotką, kretynką, nic nie potrafię i nie rozumiałam, po co ktoś chciałby ze mną być czy się przyjaźnić. Doszło do tego, że zrobiłam sobie krzywdę w pewnej sytuacji, dla mnie mocno stresującej. Czułam, że jak nie sprawię sobie bólu, to oszaleję, taką czułam gonitwę przytłaczających myśli.

Następnego dnia po tym wydarzeniu wzięłam dwa dni wolnego w pracy i zadzwoniłam pod pierwszy numer terapeutki, jaki wyświetlił mi się w google. Nadal jednak bałam się leków, pomimo rozpoczęcia terapii. Było lepiej, aż po roku terapii musiałam się zmierzyć z czymś, co mnie pozamiatało - zmarł mój ojciec. Wiązały się z tym różne problemy też. Byłam coraz mocniej przytłoczona emocjami, które się we mnie kumulowały. Myśli samobójcze były straszne. Wtedy znowu impulsywnie po prostu zapisałam się do psychiatry. Zaczęłam brać leki. Przez pierwsze dwa tygodnie, może trzy, było ze mną nie najlepiej. Zero koncentracji. Gorsze samopoczucie. Później przeszło. W tym czasie wzięłam nawet ślub. Widzisz, jestem strasznie pogubiona, a jednak ktoś mnie chciał, więc głowa do góry .

Po lekach mi się poprawiło. One trochę wytłumiły emocje, więc mogłam spokojnie pracować z terapeutą bez obaw, że za chwilę nie uniosę tego, co się dzieje w moim życiu, albo że znowu zrobię sobie krzywdę. W pracy wiedzieli, że biorę leki, że chodzę na terapię. Mówiłam to z podniesioną głową, bo to nie jest wstyd. Nie każdy potrafi zawalczyć o siebie. Jestem dumna z tego, że w końcu o siebie zadbałam. Zaburzenia psychiczne, jakiś gorszy czas, to się może przytrafić każdemu. Twoja znajoma, która plecie bzdury, też może w pewnym momencie potrzebować pomocy i to nic złego.

Piszę to wszystko, żebyś wiedziała, że ludzi broniących się przed farmakoterapią czy terapeutami jest więcej. Każdy z nas ma i miał podobne wątpliwości. Ale powiedz szczerze, gdybyś złapała zapalenie płuc, to też wątpiłabyś w leki? Pytała mamy, czy powinnaś je brać?
Trzymam kciuki. Jak chcesz, to pisz priv

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Cytat:
Napisane przez niemachemii Pokaż wiadomość
?

Ja się po prostu martwię, że będę znowu wykluczona z grupy rówieśniczej. Boję się, że znowu będę sama. Powtórka z rozrywki z gimnazjum i liceum trochę też.

Może jak ktoś nie ma potrzeby mieć znajomych, to nie rozumie, ale ja nie chcę być sama przez całe studia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Byłam wykluczona przez całą podstawówkę i gimnazjum. Przez swoje problemy z psychiką również w LO i na studiach trzymałam się na uboczu. Ale pomyśl sobie tak, że mogłabyś zachorować na cokolwiek innego, brać leki i też nie móc pić. Myślisz, że ludzie zapraszają Cię na imprezy tylko dlatego, że pijesz z nimi? To chodzi o Ciebie i Twoje towarzystwo .
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-03, 11:32   #108
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Cytat:
Napisane przez niemachemii Pokaż wiadomość
I teraz mam poczucie, że coś mnie trochę ominęło i chciałabym nadrobić ten czas, bo teraz jest ostatni dzwonek. Będę tylko coraz starsza i im człowiek jak starszy, to przypały w jego wykonaniu robią się żenujące.
Myślę, że masz trochę zaburzoną hierarchię wartości, jeżeli robienie rzeczonych przypałów i chlanie na umór jest dla ciebie ważniejsze niż ogarnięcie siebie i swojego życia.
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-03, 11:36   #109
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88789134]Myślę, że masz trochę zaburzoną hierarchię wartości, jeżeli robienie rzeczonych przypałów i chlanie na umór jest dla ciebie ważniejsze niż ogarnięcie siebie i swojego życia.[/QUOTE]


Różne myśli się pojawiają u człowieka, gdy ma takie problemy ze sobą.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-07-03, 12:00   #110
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Różne myśli się pojawiają u człowieka, gdy ma takie problemy ze sobą.
Wiem o tym, ale nie sądzę, że to jest wynikiem zaburzenia, tylko wynikiem priorytetów, które wynika z osobowości człowieka.
Tutaj nie ma strachu, że dziewczyna nie będzie mogła prowadzić merytorycznych rozmów, że nie będzie mogła skupić się na czytaniu książek, że nie będzie mogła wyjechać ze znajomymi pod namiot, że nie będzie mogła być dobrą przyjaciółką, że nie będzie mogła wyjść na randkę i wypić drinka.
Ona się martwi o to, że nie będzie mogła pić dużych ilości alkoholu: "Koleżanki będą chodziły pić i po co ja im tam będę potrzebna jak nie piję." "Jestem nowa w pracy i tam ludzie często się spotkają razem na picie, integrują się i razem piją." i że nie będzie mogła robić żenujących rzeczy "bo teraz jest ostatni dzwonek. Będę tylko coraz starsza i im człowiek jak starszy, to przypały w jego wykonaniu robią się żenujące."

Takie podejście nie wynika z zaburzeń, tylko z pomysłu na wolny czas, rozrywkę i siebie.
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-03, 12:21   #111
stussy
przyczajony tygrys
 
Avatar stussy
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 216
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Ja z moimi zaburzeniami będę brać leki prawdopodobnie do końca swojego życia albo do późnego wieku starczego. Biorę już od roku i jakość życia poprawiła mi się niesamowicie.

Twoje leki to tylko boost serotoniny, nie wielkie antydepresanty tak jak ty to opisujesz. Ja przy moich lekach nie mogę pic alkoholu, prowadzić samochodu po zażyciu leku i codziennie muszę zasypiać o 22 bo inaczej nie dobudzisz mnie rano.

Chciałam ci pokazac, ze są ludzie co maja gorzej od ciebie a i tak zdecydowali się na leczenie.

2.5 roku to jest nic, a dramatyzujesz jak nie wiem.

Śmieszy mnie na maxa twój dramat ze ludzie będą uciekać od ciebie, wyklucza cię i nikt cię nie zechce. No dziewczyno zejdź na ziemie, nikt ci nie każe wrzeszczeć na całe miasto ze jesteś taka wyjątkowa i bierzesz antydepresanty. Ludzie zazwyczaj reagują na to normalnie jak słyszą ze ktoś bierze leki i tyle. Poza tym możesz mówić ze to leki na wątrobę/stawy/jelita/serce i nie możesz z nimi pic alko. Raczej nikt nie będzie ci wiercił dziury w brzuchu NO POWIEDZ DOKŁADNIE CO CI JEST.



Nie zachowuj się jak dzieciak, który chce tylko marudzić i weź się w garść i zacznij walczyć o swoje życie bo bedzie tylko gorzej

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Jak twoimi jedynymi ambicjami są imprezy i nawalenie się jak świnia bo kOlEżAnKi TeŻ pIjĄ to powodzenia.

Za 3-4 lata koleżanki zapomną jak się nazywasz a ty sama zostaniesz z jeszcze większymi problemami niż masz teraz.

Zabrzmie jak stary dziad ale ja w twoim wieku tez byłam głupia, lekcewazylam swoje zdrowie, szczytem marzeń był melanż z Kasią i Basią a największa porażka to ze ktoś mnie nie lubił na roku.

I wiesz co? Z biegiem lat żałuje ze byłam tak ślepo zapatrzona w towarzystwo zamiast zając się już wtedy rozwijającymi zaburzeniami
__________________
Miałem zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie.
Cholera jasna
Charles Bukowski

Taedium vitae
stussy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-03, 12:29   #112
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88789173]
Takie podejście nie wynika z zaburzeń, tylko z pomysłu na wolny czas, rozrywkę i siebie.[/QUOTE]

Też mam takie wrażenie, że oprócz problemów psychicznych, problemem jest też charakterek autorki i wychowanie. Widać, że już powiela stereotypy i że ludzie ją otaczający są łagodnie mówiąc w pewnych kwestiach ograniczeni, więc nic dziwnego, że w takim środowisku, przy takich rodzicach i takich znajomych ciężko jej zbudować jakieś zdrowe relacje. Należałoby spojrzeć trochę szerzej i zacząć pracę nad sobą. Nie wynajdować powody, żeby nie brać leków, nie chodzić do tej terapeutki, a w ogóle to nic nie robić, bo życie nie ma sensu i nikt jej nie zechce. Takie demotywowanie samej siebie to jest dość częste zjawisko u WWO, ale na to nie ma innej rady niż zdając sobie sprawę z pewnych mechanizmów ucinać je w zarodku. Który to już jej wątek, który właściwie rozbija się o to samo? Nic jej się nie podoba, nic jej nie pasuje, chce rezygnować zanim w ogóle na dobre coś rozpoczęła.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-03, 12:32   #113
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88789173]Wiem o tym, ale nie sądzę, że to jest wynikiem zaburzenia, tylko wynikiem priorytetów, które wynika z osobowości człowieka. [/QUOTE]

Raczej nie z osobowosci, tylko z wieku i pewnie poprzednich doswiadczen. Mnie tez nie lubiano przez cala szkole i na studiach tez wazne byly dla mnie imprezy i integracja ze znajomymi, zeby sobie odbic.
Autorko, pewnie z perpektywy twojego wieku wydaje ci sie, ze te 2.5 roku to strasznie dlugo, ale naprawde z perspektywy zycia to cale nic. Inne dziewczyny juz tkumaczyly, ze mozesz pic drinki bezalkoholowe albo w malych ilosciach.
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-03, 12:37   #114
Wenress
Zakorzenienie
 
Avatar Wenress
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 676
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Nie no jak Ty chcesz chlać to licz sie tylko z pogłębieniem swoich problemów bo alkohol to depresant. Poimprezuj, pochlej i pal, po jakimś czasie zobaczysz, że to wcale nie takie super a część imprezowych znajomych okaże się jednak nie w porządku, serio świat to nie tęcza i jednorożce. Wtedy będziesz już tak załamana że sama polecisz po te leki bo przyjdzie czas zająć się czymś poważnym a Ty będziesz w rozsypce.

Ja biorę je kilka lat jak pisałam i mam wręcz za dużo znajomych i spotkań, nic mnie nie omija.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


Ćwiczę!
Wenress jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-03, 13:08   #115
kici88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 470
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Cytat:
Napisane przez niemachemii Pokaż wiadomość
Garstka znajomych, którą mam, spotyka się po pubach i po co im będzie ktoś, kto nie pije.
Ja tam się zastanawiam, po co tobie ludzie, dla których jedyny model rozrywki i spędzania czasu ze znajomymi to się nachlać :/ Przecież to nawet buta szkoda, żeby ich kopnąć, a co dopiero z własnej woli marnować na takie towarzystwo czas...
kici88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-03, 13:35   #116
Lianhua
Rozeznanie
 
Avatar Lianhua
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 611
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Cytat:
Napisane przez niemachemii Pokaż wiadomość
Ja nie mówię, że wiem lepiej od lekarza. Ja się tylko zastanawiam. Wiesz, z lekarzami też różnie bywa. Czasem się trafi na konowała. Nie mówię, że jest tak w tym przypadku, ale mam prawo mieć wątpliwości i się zastanawiać. Ja się zastanawiam i zastanawia się moja matka. Matka mi w ogóle zrobiła w domu awanturę, jak zobaczyła, co dostałam, będąc niby zdrowa. Nakrzyczała na mnie, że jestem nieogarnięta i że nie chciałam, żeby szła ze mną na wizytę i takie są tego efekty. Wtf?

Dla mnie 2,5 roku to jest bardzo długo. Tyle czasu na przykład trwało całe moje liceum. Dużo. Za 2,5 roku będę już po licencjacie.

Po prostu ja nie rozumiem, po co mi leki skoro według lekarki jestem zdrowa 🤷 Powiedziała, że nie mam depresji, dystymii, nerwicy itd. . Jestem zdrowa, tylko WWO.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

No i też się boję, że stracę ostatnich znajomych. Koleżanki będą chodziły pić i po co ja im tam będę potrzebna jak nie piję.

To samo w pracy. Jestem nowa w pracy i tam ludzie często się spotkają razem na picie, integrują się i razem piją. I tutaj też będę wykluczona, bo jestem na lekach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Stracisz osoby, które nie są warte Twojego czasu, skoro skreślą Cię tylko z tego powodu, że nie pijesz. Pokonasz swoje problemy i prawdopodobnie zdobędziesz nowe, bardziej wartościowe znajomości. Zastanów się, co się bardziej opłaca.
Sama naczytałam się milion strasznych rzeczy na temat leków, które brałam w internecie. Ale wiesz co? Zaufałam lekarzowi i czułam się po nich zdecydowanie lepiej. Jeśli połączysz farmakoterapię z psychoterapią i efekty będą dobre, to bardzo szybko odstawisz te leki. Nie ma się czego bać, poważnie. One są przepisane z myślą, żeby Ci pomóc, a nie zaszkodzić. Im szybciej dasz sobie pomóc - tym lepiej. Jeśli Twoja mama nie jest osobą z medycznym wykształceniem, to też nie powinnaś się jej słuchać, bo wie tyle samo co Ty .
Poza tym wzięłaś pół tabletki, jeszcze nawet nic nie poczułaś, a już stwierdziłaś, że będziesz się czuła po tym tragicznie. Sama siebie nakręcasz.
__________________

(...)There's no life, emotion
Or warmth, but just garbage language
A desolately rolling meadow
Loneliness adds as the days go by
We have to be humans
Because we get scars
Lianhua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-03, 13:55   #117
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Cytat:
Napisane przez niemachemii Pokaż wiadomość
O matko, naprawdę nie mogę sobie wyobrazić brać te leki kilka lat.

Poza tym jest różnica między czasem coś wypić, a balować z koleżankami. Ludzie w moim wieku piją wódkę i palą jointy co weekend albo i częściej. A wiadomo że na takich lekach nie można tak intensywnie balować, bo istnieje coś takiego jak zespół serotoninowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No tak, największy problem to niemożność picia wódki litrami z kiepskimi znajomymi na studiach To bardzo dobry temat, by przegadać na terapii dlaczego zamiast zadbać o siebie i swoje zdrowie wyżej stawiasz rozrywkę bardzo niskich lotów, skoro brak możliwości chlania wyklucza towarzysko. Coś poszło mocno nie tak, bo priorytety jakie masz obecnie nie są zdrowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-03, 14:14   #118
niemachemii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 156
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Bardzo długo miałam wątpliwości, czy iść w ogóle na terapię, bo myślałam, że nic mi nie jest, tylko po prostu jestem głupia, beznadziejna i po grzyba zawracać komuś głowę takimi duperelami, jakie ja przeżywam. Moje myślenie zmieniły dwa wydarzenia. Najpierw trafiłam do szpitala z takim atakiem nerwicy, że myśleli, że mam udar albo jakąś chorobę neurologiczną. Badania wyszły w normie, więc neurolog zasugerował terapię.

Byłam w tym okresie wrakiem człowieka, czułam się okropnie, ale zanim zdecydowałam o jakiejś terapii, poszłam do pracy na pełen etat. Wpadłam w wir obowiązków, które wiązały się z coraz większym stresem. Miałam codziennie myśli samobójcze. Czułam się beznadziejna, głupia, wyrzucałam sobie, że jestem idiotką, kretynką, nic nie potrafię i nie rozumiałam, po co ktoś chciałby ze mną być czy się przyjaźnić. Doszło do tego, że zrobiłam sobie krzywdę w pewnej sytuacji, dla mnie mocno stresującej. Czułam, że jak nie sprawię sobie bólu, to oszaleję, taką czułam gonitwę przytłaczających myśli.

Następnego dnia po tym wydarzeniu wzięłam dwa dni wolnego w pracy i zadzwoniłam pod pierwszy numer terapeutki, jaki wyświetlił mi się w google. Nadal jednak bałam się leków, pomimo rozpoczęcia terapii. Było lepiej, aż po roku terapii musiałam się zmierzyć z czymś, co mnie pozamiatało - zmarł mój ojciec. Wiązały się z tym różne problemy też. Byłam coraz mocniej przytłoczona emocjami, które się we mnie kumulowały. Myśli samobójcze były straszne. Wtedy znowu impulsywnie po prostu zapisałam się do psychiatry. Zaczęłam brać leki. Przez pierwsze dwa tygodnie, może trzy, było ze mną nie najlepiej. Zero koncentracji. Gorsze samopoczucie. Później przeszło. W tym czasie wzięłam nawet ślub. Widzisz, jestem strasznie pogubiona, a jednak ktoś mnie chciał, więc głowa do góry .

Po lekach mi się poprawiło. One trochę wytłumiły emocje, więc mogłam spokojnie pracować z terapeutą bez obaw, że za chwilę nie uniosę tego, co się dzieje w moim życiu, albo że znowu zrobię sobie krzywdę. W pracy wiedzieli, że biorę leki, że chodzę na terapię. Mówiłam to z podniesioną głową, bo to nie jest wstyd. Nie każdy potrafi zawalczyć o siebie. Jestem dumna z tego, że w końcu o siebie zadbałam. Zaburzenia psychiczne, jakiś gorszy czas, to się może przytrafić każdemu. Twoja znajoma, która plecie bzdury, też może w pewnym momencie potrzebować pomocy i to nic złego.

Piszę to wszystko, żebyś wiedziała, że ludzi broniących się przed farmakoterapią czy terapeutami jest więcej. Każdy z nas ma i miał podobne wątpliwości. Ale powiedz szczerze, gdybyś złapała zapalenie płuc, to też wątpiłabyś w leki? Pytała mamy, czy powinnaś je brać?
Trzymam kciuki. Jak chcesz, to pisz priv

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------




Byłam wykluczona przez całą podstawówkę i gimnazjum. Przez swoje problemy z psychiką również w LO i na studiach trzymałam się na uboczu. Ale pomyśl sobie tak, że mogłabyś zachorować na cokolwiek innego, brać leki i też nie móc pić. Myślisz, że ludzie zapraszają Cię na imprezy tylko dlatego, że pijesz z nimi? To chodzi o Ciebie i Twoje towarzystwo .
Dziękuję!

Bardzo ci współczuję tego wszystkiego, czego doświadczyłaś. Jesteś bardzo dzielna.

Właśnie tego się boję, że będę się źle czuła i nie będę mogła skupić się na nauce, a za dwa tygodnie mam poprawę egzaminu. Jak znowu nie zdam, to sobie tego nie wybaczę.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
niemachemii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-03, 14:24   #119
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

Cytat:
Napisane przez niemachemii Pokaż wiadomość
Dziękuję!

Bardzo ci współczuję tego wszystkiego, czego doświadczyłaś. Jesteś bardzo dzielna.

Właśnie tego się boję, że będę się źle czuła i nie będę mogła skupić się na nauce, a za dwa tygodnie mam poprawę egzaminu. Jak znowu nie zdam, to sobie tego nie wybaczę.
To poczekaj te 2 tygodnie, i zacznij brać leki po egzaminie.
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-03, 14:32   #120
niemachemii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 156
Dot.: Boję się brać antydepresanty.

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88789173]Wiem o tym, ale nie sądzę, że to jest wynikiem zaburzenia, tylko wynikiem priorytetów, które wynika z osobowości człowieka.
Tutaj nie ma strachu, że dziewczyna nie będzie mogła prowadzić merytorycznych rozmów, że nie będzie mogła skupić się na czytaniu książek, że nie będzie mogła wyjechać ze znajomymi pod namiot, że nie będzie mogła być dobrą przyjaciółką, że nie będzie mogła wyjść na randkę i wypić drinka.
Ona się martwi o to, że nie będzie mogła pić dużych ilości alkoholu: "Koleżanki będą chodziły pić i po co ja im tam będę potrzebna jak nie piję." "Jestem nowa w pracy i tam ludzie często się spotkają razem na picie, integrują się i razem piją." i że nie będzie mogła robić żenujących rzeczy "bo teraz jest ostatni dzwonek. Będę tylko coraz starsza i im człowiek jak starszy, to przypały w jego wykonaniu robią się żenujące."

Takie podejście nie wynika z zaburzeń, tylko z pomysłu na wolny czas, rozrywkę i siebie.[/QUOTE]Od zawsze tak łatwo przychodzi ci ocenianie innych ludzi?

Już ty to na pewno wiesz, jak spędzam wolnym czas i jaki mam pomysł na siebie.

Merytoryczne rozmowy jestem w stanie prowadzić nawet teraz, jak trafię na odpowiedniego rozmówcę. A na randki i tak nikt mnie nie zaprasza oprócz psycholi z internetu.

Wiesz co, życie mnie nauczyło, że lepiej mieć kiepskich znajomych niż żadnych. W gimnazjum nie miałam koleżanek w klasie. Siedziałam zawsze sama w ławce, nie miałam do kogo się odezwać na przerwie, jak trzeba było dobrać się w grupy do projektu, to nie miałam do kogo się dołączyć. Czułam się strasznie. Wolny czas spędzałam w domu, uczyłam się, czytałam książki, pisałam opowiadania itd. A ludzie z klasy już wtedy imprezowali i pili. Wszyscy dorośli mi wtedy mówili, że wszystko jest ze mną okay, że jak zmienię środowisko to odetchnę, że jestem wartościowa i wszystko to było gówno prawda. Żaden interesujący człowiek ze mnie nie wyrósł. W liceum też się nie odnalazłam. A z tego co wiem, ci imprezowi ludzie z gimnazjum radzą sobie teraz w życiu lepiej ode mnie.

Ja nie chcę być sama na studiach, bo mnie to dobija i zabija. Nie chcę powtórki z rozrywki z gimnazjum i liceum.

Z ludźmi z pracy muszę się jakoś zintegrować, bo jak nie będę bawić się z nimi na tych spotkaniach, to będę anonimowa, nie będzie do kogo gęby w pracy otworzyć albo poprosić, żeby się ze mną zamienił, jak będę potrzebowała.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Cytat:
Napisane przez Wenress Pokaż wiadomość
Nie no jak Ty chcesz chlać to licz sie tylko z pogłębieniem swoich problemów bo alkohol to depresant. Poimprezuj, pochlej i pal, po jakimś czasie zobaczysz, że to wcale nie takie super a część imprezowych znajomych okaże się jednak nie w porządku, serio świat to nie tęcza i jednorożce. Wtedy będziesz już tak załamana że sama polecisz po te leki bo przyjdzie czas zająć się czymś poważnym a Ty będziesz w rozsypce.

Ja biorę je kilka lat jak pisałam i mam wręcz za dużo znajomych i spotkań, nic mnie nie omija.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Może masz po prostu inny charakter niż ja.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Cytat:
Napisane przez kici88 Pokaż wiadomość
Ja tam się zastanawiam, po co tobie ludzie, dla których jedyny model rozrywki i spędzania czasu ze znajomymi to się nachlać :/ Przecież to nawet buta szkoda, żeby ich kopnąć, a co dopiero z własnej woli marnować na takie towarzystwo czas...
Cytat:
Napisane przez Glodomorek Pokaż wiadomość
No tak, największy problem to niemożność picia wódki litrami z kiepskimi znajomymi na studiach To bardzo dobry temat, by przegadać na terapii dlaczego zamiast zadbać o siebie i swoje zdrowie wyżej stawiasz rozrywkę bardzo niskich lotów, skoro brak możliwości chlania wyklucza towarzysko. Coś poszło mocno nie tak, bo priorytety jakie masz obecnie nie są zdrowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Przeczytajcie sobie, co napisałam koleżance wyżej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88789409]To poczekaj te 2 tygodnie, i zacznij brać leki po egzaminie.[/QUOTE]Po egzaminach mam z kolei obóz, na który jadę jako opiekun. Jak się będę tam źle czuła, to jak będę pilnować dzieci?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Ja się po prostu panicznie boję kolejnego odrzucenia przez grupę rówieśniczą. Mówiłam już o tym terapeutce. Ja nawet jak wracam ze spotkania ze znajomymi, to mam natłok myśli, że źle wypadłam, źle coś powiedziałam, źle coś zrobiłam, jestem beznadziejna i pewnie nie będą chcieli się już więcej ze mną widzieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Cytat:
Napisane przez niemachemii Pokaż wiadomość
Od zawsze tak łatwo przychodzi ci ocenianie innych ludzi?

Już ty to na pewno wiesz, jak spędzam wolnym czas i jaki mam pomysł na siebie.

Merytoryczne rozmowy jestem w stanie prowadzić nawet teraz, jak trafię na odpowiedniego rozmówcę. A na randki i tak nikt mnie nie zaprasza oprócz psycholi z internetu.

Wiesz co, życie mnie nauczyło, że lepiej mieć kiepskich znajomych niż żadnych. W gimnazjum nie miałam koleżanek w klasie. Siedziałam zawsze sama w ławce, nie miałam do kogo się odezwać na przerwie, jak trzeba było dobrać się w grupy do projektu, to nie miałam do kogo się dołączyć. Czułam się strasznie. Wolny czas spędzałam w domu, uczyłam się, czytałam książki, pisałam opowiadania itd. A ludzie z klasy już wtedy imprezowali i pili. Wszyscy dorośli mi wtedy mówili, że wszystko jest ze mną okay, że jak zmienię środowisko to odetchnę, że jestem wartościowa i wszystko to było gówno prawda. Żaden interesujący człowiek ze mnie nie wyrósł. W liceum też się nie odnalazłam. A z tego co wiem, ci imprezowi ludzie z gimnazjum radzą sobie teraz w życiu lepiej ode mnie.

Ja nie chcę być sama na studiach, bo mnie to dobija i zabija. Nie chcę powtórki z rozrywki z gimnazjum i liceum.

Z ludźmi z pracy muszę się jakoś zintegrować, bo jak nie będę bawić się z nimi na tych spotkaniach, to będę anonimowa, nie będzie do kogo gęby w pracy otworzyć albo poprosić, żeby się ze mną zamienił, jak będę potrzebowała.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------



Może masz po prostu inny charakter niż ja.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Przeczytajcie sobie, co napisałam koleżance wyżej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Po egzaminach mam z kolei obóz, na który jadę jako opiekun. Jak się będę tam źle czuła, to jak będę pilnować dzieci?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Ja się po prostu panicznie boję kolejnego odrzucenia przez grupę rówieśniczą. Mówiłam już o tym terapeutce. Ja nawet jak wracam ze spotkania ze znajomymi, to mam natłok myśli, że źle wypadłam, źle coś powiedziałam, źle coś zrobiłam, jestem beznadziejna i pewnie nie będą chcieli się już więcej ze mną widzieć.

Spróbujcie mnie zrozumieć.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
niemachemii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-07-21 07:32:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:13.