Nieświadomy pocałunek po alkoholu na imprezie a związek

[CassieB]

Cześć. Piszę bo potrzebuje waszych opini.
Jestem z chłopakiem prawie rok, 8 Msc mieszkamy razem. Bardzo się kochamy. Mieliśmy gorszy okres, on dużo pracował, codziennie prawie usypiałam sama a on wracał późno, mijaliśmy. Byłam zła o umówiłam się pierwszy raz z koleżankami na babski wieczór. Sporo popilysmy, w drodze taksówka okazało się że jedna umowila się z wspólnymi znajomymi z ekipy i wtedy po dołaczeniu do nich się zaczęło picie. Dużo zmieszałam, odcięło mnie, urwał mi się film. Nie pamiętałam wyjścia z knajpy do klubu. Wróciłam z koleżanką do domu o 3ciej do chłopaka, belkotalam strasznie i ledwo stałam (nagrał filmik). Na drugi gdy obudziłam się z kumpela bp spałyśmy razem, dowiedziałam się od tej drugiej że odwaliłam strasznie i całowałam się z czlopakiem, którego poznała jedna z kumpel. Nie wierzyłam w to, ale okazało się że miał mpk numer i jak napisał, napisałam czy naprawdę do czegoś doszło i jak to się stało. Przeprosiłam go za mi wstyd, że mam chłopaka na którym mi zależy i nie wiem co mnie opętało, że zachowałam się jak gowniara ( a mam 30lat).
Chcialam powiedzieć o tym chłopakowi, ale on sam się doszukiwali że napewno coa się stało, bo widział kiedyś jak jego siostra bardzo pijana mając chłopaka całuję na imprezie innego i że dla niego, gdybym tak zrobiła byłby to koniec. Zarzekałam się bojąc się że go stracę że nie doszło do niczego, że tylko rozmawiałam z jakimś. Sama nie mogłam w to uwierzyć.
Po tej akcji zrozumiałam że naprawdę mi na nim zależy, i nasze drobne problemy są niczym i cały miesiąc było idealnie, pojawiła się duża bliskość on zaczął wieczorami częściej być dla mnie. Do czasu aż w niedzielę rano po wspólnej imprezie (z nim w klubie nie odchodzę od niego na krok, wyglądamy na bardzo zapatrzonych i zakochanych) jak spałam na kacu wszedł na mój telefon (musiał podpatrzeć hasło) i znalazł w koszu screena smsa do tego faceta z klubu, jak pytałam czy się całowaliśmy naprawdę (wysyłałam to koleżance)... I się zaczęło. Nie wiem co robić. Naprawdę wtedy, nim jeszcze się dowiedział, pp tej imprezie obiecałam że nigdy więcej sama nie wyjdę i nie wypije tyle, że to był pierwszy i ostatni raz... Sama się wystraszylam swojego zachowania, jakby całkiem inna osoba we mnie wstąpiła. Jednak teraz on mówi, że gdybym mu odrazu powiedziała a nie kłamała cały miesiąc, to by to przeżył a tak nie ma szans i to koniec i się wyprowadza.
Odchodzę od zmysłów, bo mam ogromne poczucie winy. Związki zawsze kończyły się przez facetów, to oni mnie ranili, zdradzali i to świadomym seksem z była itd, ja dawałam szanse bo jestem z osób wybaczajacych do pewnych granic, bo jesteśmy tylko ludźmi i często popełniamy błędy, ważne czy wyciągamy wnioski.
Jednak on nie jest w stanie dać nam szansy i zacząć od nowej karty, typ dlatego że spytał wczoraj czy mam zdjęcie tego faceta. Miałam zdjęcie koleżanki jak się przytulają, jednak powidxaialam ze nie. Nie chciałam by zaczął dogadywać że np bardziej męski, wyższy itd pasuje do ciebie... On ma dużo kompleksów, jestem jego trzecia dziewczyna. Dlatego skłamałam że nie mam tego zdjęcia, jednak on je widział u mnie w telefonu i okropnie się wkurzył. Pokazałam my w końcu i oczywiście dogadywał czego chciałam uniknąć, bo dla mnie ta sytuacja była szokiem i chciałam zamieść to pod dywan, więc nie miało znaczenia kim był ten randomowy facet i jak wyglądał, bo nie utrzymywałam z nim żadnego kontaktu mimo iż zapraszał mnie na kawę.
Mój chciał do niego zadzwonić ale powiedziałam że ja napiszę i upewnię się ze to był tylko pocałunek i taniec, bo mój wmawiał nam że pewnie był seks w kiblu itd... Więc po Msc od tej imprezy napisałam do tego chłopaka, on odpisał że tylko całowanie i taniec ale mój dalej w to nie uwierzył, stwierdził że to ustawione... Sama zaczynam w to wierzyć mimo że kolega który to widział mówi też, że nic więcej nie było.
Nienawidzę siebie. Od 3 dni wegetuje na środkach uspokajajacych, nic nie jem, nie myje się nie zależy mi na sobie toralnie. On się wyniósł do siostry, wczoraj na noc była u mnie ma bo dostawałam atkow paniiki. Strasznie to przeżywam, poczucie winy zjada mnie od środka i nienawiść do siebie, najgorsze że nic nie pamiętam i nie wiem co mi odbiło.
Nigdy o innych nie myslalam na trzeźwo, nawet nie zwracałam uwagi na ulicy itd, byli bezpłciowi.
Nie wiem co Robić by dał mi szanse udowodnić ze nie będę nigdy więcej pić ani doprowadzać do takich sytuacji. Ja bym sobie wybaczyła na jego miejscu jeśli bym kochała, bo wolałabym podjąć próbę i sprawdzić czy to był. Jeden raz i ma ukochana osoba nauczkę i będzie dobrze, czy jednak nie warto. Nie byłabym w stanie żyć bez podjęcia takiej próby, i walki o relacje jeśli by mi zależało. Wiem że on by dał szanse, ale nie da bo ta jego siostra, która sama zrobiła kiedyś to samo, bardiz nim manipuluje, nastawia przeciwko mnie (już od dawna, nie darzy mnie sympatią). Wczoraj pisała do mnie niemiłe rzeczy, i żebym nje mówiła chłopakowi że do mnie pisze bo jak powiem to znaczy że go nie kocha.... Szantaż. Ja mu pokazałam wszystko, wkurzył się na nią. Ale po tej nocy u niej zrobiła my ewidentnie pranie mózgu. Ze ja się nigdy nie zmienię, bo jak raz zrobiłam to będzie więcej itd, mimo że sama to zrobiła kiedyś i uważa że mogła bo nie mieszkała wtedy jak ja z chłopakiem i była młodsza i nigdy tego nie zrobi. Jej nowy chłopak p tym nie wiedział, mój mu powiedział i się kwurzyla na brata samam że po co powiedział jej chłopakowi p tym, że to nie ma znaczenia bo było dawno. Ostatnio też jej chłopak spotkał się z moim bo mieli problemy, że go okłamala z wyjściem na miasto z koleżankami, a do mnie ona pisze ze jestem zakłamana, bezczelna, że manipuluje jej brata, że jestem egoistka itd.
On jest teraz pod jej wpływem i nie wiem co zrobić żeby uwierzył, że warto dać mi szanse. Chcę iść nawet do psychologa, przepracować to co się stało, dlaczego tak zrobiłam będąc toralnie pod wpływem alkoholu.
Chciałabym mu udowodnić ze ta jego siostra nie ma racji że pp burzy wyjdzie słońce piękniejsze niż wvzensiej, że to tylko wzmocni nasza relacje bo dla mnie było to jak cios w głowę i otwarłam się całkowicie na miłość do niego i zrozumiałam że nie chce nigdy nikogo innego, co widział bo cały Msc bardzo się starałam go doceniać. Proszę powiedzcie co mogę zrobić by to odkręcić

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[kici88]

Wcale się nie dziwię, że chłopak zerwał z autorką - też bym nie chciała być w związku z uchlewającą się do nieprzytomności pijaczką...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CassieB]

Klawiatura mi źle działa jest wiele błędów, plus pisze w emocjach chaotycznie i na silnych lekach

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Uważasz że jak ktoś się upije raz, nie pijąc rok jest pijakiem?

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

Jak nie umiesz pić to nie pij. Krzywdę sobie możesz zrobić.

A co do związku to daj jakieś streszczenie, bo nie da się tego czytać

[Sashan_]

Ty chyba nie rozumiesz, że on nie zerwał z Tobą przez to, że się uchlałaś i całowałaś z innym. On zerwał bo mimo tego co zrobiłaś oklamywalas go, nawet po odkryciu prawdy zamiast rozmawiać już szczerze kłamałaś nadal o fotce. Sama bym nie chciała być z taką osobą jak Ty. Nie myślałaś o jego uczuciach wogole w tej sytuacji, myślałaś wyłącznie o tym byś Ty uniknęła konsekwencji swojego zachowania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goslawka]

Hmm wstyd czy nie wstyd. No spiłaś się i całowałaś z jakimś gościem, no słabe, ale nie katuj się aż tak. Chłopak z Tobą zerwał, kiedy odkrył prawdę, ale myślę, że zerwałby nawet, gdybyś się przyznała. No zawaliłaś, ale to nie koniec świata. Wyciągnij wnioski i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

zdradzilas chlopaka, oklamalas go raz, oklamalas go drugi raz, manipulujesz nim swoimi atakami paniki robiac z siebie ofiare i wywolujac w nim poczucie winy, krecisz drame z jego siostra, niech mnie wszystkie bozie swiata trzymaja z daleka od takich ludzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[310defc647e16bc7b1bc9b908ffa1d2171ddd06d_6387ee82745bf]

przestań się wybielać i wieszać psy na jego siostrze. ona w przeciwieństwie do ciebie nie skrzywdziła tego chłopaka, chce dla niego wszystko co najlepsze i bardzo dobrze że go chroni. decyzję o rozstaniu z tobą podjął tylko i wyłącznie on, ona nie ma żadnego realnego wpływu na jego decyzje, która była spowodowana TWOIM zachowaniem, a nie jej. zdradziłaś i jakbyś się nie tłumaczyła sama przed sobą, to ty zawaliłaś, a on ci wybaczać nie musi. nie potrafisz się kontrolować na imprezach to masz teraz nauczkę na przyszłość jakie mogą być tego konsekwencje. warto też zweryfikować swoje znajomości, bo koleżanki widząc jak się zachowujesz to nie próbowały doprowadzić cię do porządku tylko pozwoliły byś się sponiewierała.

[bloom26]

Ogarnij najpierw siebie i swoją psychikę a później pakuj się w relacje.

U chłopaka jesteś już spalona i na Twoim miejscu dałabym mu spokój.

[karawanna]

Mówisz, że tak rzadko Ci się zdarza takie picie? A w pierwszym poście piszesz, że po tej imprezie, gdzie się tak upiłaś, że nie pamiętasz co robiłaś, parę dni później byłaś w klubie ze swoim chłopakiem i odsypiałaś na kacu... Na moje to żeby mieć kaca, to jednak sporo trzeba wypić

[minttee]

Strasznie ciężko się to czyta. W pewnym momencie pogubilam się kto z kim rozmawiał i kto z kim kogo zdradzil.
Co do sprawy, ja też bym Ci nie wybaczyła ale już się tak nie katuj. Wyciągnij wnioski, takie lekcje czasami są potrzebne. Mam zresztą dziwne wrażenie, że Wasz związek wcale zdrowy nie był.

[v-x-n]

Perfidnie kłamiesz i dlatego cię zostawił. Szansę można dać komuś, kto ma jakąkolwiek moralnosc i w przypadku błędu się do niego przyzna, a nie osobie, która kłamie w żywe oczy. I się nie wybielaj, że to, że tamto. Nawaliłas i zamiast ponieść konsekwencje, to wolalas zachować się jak ostatni tchórz - mam nadzieję, że chłopak pod wpływem emocji nie zmieni swojej decyzji, bo widać, że nie można ci ufać (okłamałaś raz, później drugi na temat zdjęcia).

Nie umiesz się zachować po alko, to nie pij. Masz nauczkę na przyszłość.

[skara]

Ja nie zrozumiałam skąd on się dowiedział. Jeśli sama mu powiedziałaś, to nie wiem po co. Nie wiem też po cholerę wypisywałaś do tego z baru z pytaniem o to co się zdarzyło, po co zachowałaś smsa i zdjęcia. Jeden wielki Matrix jak dla mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[minttee]

Napisane przez skara

Ja nie zrozumiałam skąd on się dowiedział. Jeśli sama mu powiedziałaś, to nie wiem po co. Nie wiem też po cholerę wypisywałaś do tego z baru z pytaniem o to co się zdarzyło, po co zachowałaś smsa i zdjęcia. Jeden wielki Matrix jak dla mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dowiedział się bo miesiąc po zdarzeniu byli razem na imprezie. Na drugi dzień ona spała na kacu, a on przetrzepał jej telefon.

[skara]

Napisane przez minttee

Dowiedział się bo miesiąc po zdarzeniu byli razem na imprezie. Na drugi dzień ona spała na kacu, a on przetrzepał jej telefon.

No to nadal nie wiem po cholerę nie pokasowała tego shitu z telefonu. Nie mówiąc o tym, że nie rozumiem dlaczego on trzepał jej telefon?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miss_Suze]

Dobrze, że Cię zostawił. Pijaczka, która pije do nieprzytomności to na dodatek kleisz się do obcego typa. Nie ma znaczenia, że ojej jeden raz. Mi się zdarza pić, ale nigdy do takiego stopnia. To chora akcja się tak nawalić.

[Sashan_]

Napisane przez skara

No to nadal nie wiem po cholerę nie pokasowała tego shitu z telefonu. Nie mówiąc o tym, że nie rozumiem dlaczego on trzepał jej telefon?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aha czyli jest istotne, że nie skasowała na tyle skutecznie. Jest istotne, że on sprawdził jej telefon. Ale co ona odwaliła to już Cię nie dziwi?
Ps skasowała, zdjęcie było w koszu gdzie trafiają na miesiąc (w niektórych telefonach) zdjęcia, które się usunęło by można było je przywrócić.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[minttee]

Napisane przez skara

No to nadal nie wiem po cholerę nie pokasowała tego shitu z telefonu. Nie mówiąc o tym, że nie rozumiem dlaczego on trzepał jej telefon?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Któż to wie.. może niedoszła szwagierka bo chyba jest najbardziej zaangażowana w te sprawę.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Skoro on nie chce dac szansy to wszystko jasne
Ten zwiazek juz nie ma szans,zauufanie pryslo
To koniec ,zaakceptuj i wyciagnij wnioski na przylosc
Ps.nie wiem czy wogole bylo zaufanie skro grzebal ci w telefonie kiedy spalas

[cava]

Tam nie było żadnego zaufania, jakaś obopólna patologia i drama.

[Magmag0194]

Ja nie będę Cię tutaj umoralniać bo też mi się zdarzało pić za dużo. Jednak nigdy nie obściskiwałam się z obcym typem.
Ale teraz nie o tym - facet przegrzebał Ci telefon pierwszy raz?
Po co w ogóle zachowałaś zdjęcie i rozmowę z tamtym?
Dla mnie to jakiś kosmos, bo generalnie w takiej sytuacji wyjścia są dwa:
- mówię prawdę od razu i liczę na wybaczenie
- milczę do końca życia usuwając wszystkie dowody

Ja bym nie wróciła ze względu na skandaliczną głupotę, serio w partnerze bardzo cenię inteligencję.

[skara]

Napisane przez Sashan_

Aha czyli jest istotne, że nie skasowała na tyle skutecznie. Jest istotne, że on sprawdził jej telefon. Ale co ona odwaliła to już Cię nie dziwi?
Ps skasowała, zdjęcie było w koszu gdzie trafiają na miesiąc (w niektórych telefonach) zdjęcia, które się usunęło by można było je przywrócić.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To co zrobiła już się stało. Skoro żałowała, to pewnie więcej tego nie zrobi. A zostawianie zdjęć i smsów jest mega głupie. Nic dobrego z tego nie wyszło.
A swoją drogą jej chłopak to za fajny nie jest - trzepie jej telefon jak ona śpi, przeszukuje nawet kosz w telefonie? (ja nawet nie wiem gdzie mam tam folder).
Oboje mają za uszami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sashan_]

Napisane przez skara

To co zrobiła już się stało. Skoro żałowała, to pewnie więcej tego nie zrobi. A zostawianie zdjęć i smsów jest mega głupie. Nic dobrego z tego nie wyszło.
A swoją drogą jej chłopak to za fajny nie jest - trzepie jej telefon jak ona śpi, przeszukuje nawet kosz w telefonie? (ja nawet nie wiem gdzie mam tam folder).
Oboje mają za uszami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, trzepanie faktycznie jest słabe. Jednak nie użylabym słów "oboje mają za uszami" bo to jakby zrównanie ich win. Dziewczyna odwaliła, potem jeszcze 2 razy go okłamała prosto w oczy. A chłopak przetrzepał jej telefon. Jest duuuza różnica. Zresztą chyba nikt tu nie twierdzi, że grzebanie w jej telefonie było fajne ale w sumie czy to wogole jest istotne w kontekście historii? Jej wina i tak była, i tak by go okłamała a on nie miałby szansy rozstać się z oszustką. Cały ten związek widocznie nie był na jakichś silnych podwalinach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89206702]Treść usunięta[/QUOTE]

To tak nie działa. W przeszłości miałam urwany film i naprawdę rozum się wtedy wyłącza, można robić rzeczy, których nigdy w życiu nawet odrobinę nie chcialoby się robić w normalnym stanie. Rada do autorki na przyszłość: kontrolować się i pić tylko do momentu lekkiego rauszu.

Jakieś wmawianie seksów przez tego faceta to wręcz kojarzy mi się z victim blamingiem i typowym seksizmem. Przecież wykorzystanie osoby tak pijanej, że aż nieswiadomej tego co robi, to gwałt. No ale kto by się tam przejmował, wazniejsza "zdrada"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Napisane przez skara

To co zrobiła już się stało. Skoro żałowała, to pewnie więcej tego nie zrobi. A zostawianie zdjęć i smsów jest mega głupie. Nic dobrego z tego nie wyszło.
A swoją drogą jej chłopak to za fajny nie jest - trzepie jej telefon jak ona śpi, przeszukuje nawet kosz w telefonie? (ja nawet nie wiem gdzie mam tam folder).
Oboje mają za uszami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się. Dla mnie typ brzmi na mocno kontrolującego i toksycznego.
Co do autorki, to też się zgadzam, nie za mądrze to rozegrała. Jak się zrobi głupotę i żałuje, to się wszystko dokładnie kasuje, ucina temat i żyje dalej.

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89207247]

Jakieś wmawianie seksów przez tego faceta to wręcz kojarzy mi się z victim blamingiem i typowym seksizmem. Przecież wykorzystanie osoby tak pijanej, że aż nieswiadomej tego co robi, to gwałt. No ale kto by się tam przejmował, wazniejsza "zdrada"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Bardzo słuszna uwaga. Nie wiadomo w sumie co dokładnie tam zaszło.

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez this_witch

Bardzo słuszna uwaga. Nie wiadomo w sumie co dokładnie tam zaszło.

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

Nie wyobrażam sobie, że mój facet się dowiaduje, że mialam urwany film i zamiast się zmartwic, czy nie zostałam wykorzystana, to wmawia mi zdradę. Autorko, nie ma po kim płakać.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Mija62]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89207263]Nie wyobrażam sobie, że mój facet się dowiaduje, że mialam urwany film i zamiast się zmartwic, czy nie zostałam wykorzystana, to wmawia mi zdradę. Autorko, nie ma po kim płakać.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Mnie często urywał się film po alko, wcale nie musiałam być niewiadomo jak pijaną, ale też nigdy z powodu upicia, nawet będąc małotalą, nie całowałam się z kim popadnie, mogłam odwalać jakieś ekscesy, ale tego kwiatka 🌷😀 pilnowałam.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Mija62

Mnie często urywał się film po alko, wcale nie musiałam być niewiadomo jak pijaną, ale też nigdy z powodu upicia, nawet będąc małotalą, nie całowałam się z kim popadnie, mogłam odwalać jakieś ekscesy, ale tego kwiatka pilnowałam.

To widocznie co innego nazywamy urwanym filmem, bo przy moim urwanym filmie nie miałam pojęcia, co się dzieje dookoła i nie miałam nad niczym kontroli, więc nie mogłam niczego pilnować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89207267]Treść usunięta[/QUOTE]No właśnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz