Gnębienie w pracy

[cardi_a]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8414641 1]O co Tobie w ogole chodzi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
O nic. Po prostu jak widzę autorkę jednych z podlejszych i wredniejszych postów na wizażu (oczywiście tylko wobec ludzi, których uważa za gorszych i mniej wartościowych od siebie) narzekającą na to, że jest podle traktowana to ciężko mi uwierzyć, że poszła do tej pracy z neutralnym nastawieniem.
Może palnęła coś tu i ówdzie i dlatego tamta jest na nią taka cięta.

[chwast]

Chodzi ci o inne posty tej użytkowniczki? Nie rozumiem


W każdej mojej pracy znalazły sie naprawdę złe osoby - inaczej nie wiem jak je nazwać. Pełne nienawiści, zazdrości, złości... masakra. Tak to jest jak sie pracuje z ludźmi :p

[Memories90]

Napisane przez Karena 73

Masz tam jakąś zaufaną osobę, której możesz się zwierzyć?
Warto zapytać jak to wyglądało przedtem, bo może jesteś już którąś z kolei osobą w taki sposób potraktowaną? Zorientuj się w sytuacji w firmie, kto jest kim i dlaczego tolerują tę kobietę. Może to jakaś protegowana? Zbyt mało danych, żeby pomóc konkretnie :-(

Jest jedna osoba, która stoi za mną i powiedziała, że się wstawi jeśli będzie trzeba. Był przede mną ktoś jeszcze i został identycznie potraktowany (nagadali głupot, utrudniali pracę tak, że wcześniejsza osoba nie dostała umowy). Słyszałam, że po zwolnieniu już była u jednego z dyrektorów bądź zastępcy dyrektora (na pewno wyżej niż u kierownika), ale nie podziałało.

cardi_a - nie będę komentować twoich postów bo nie wiem do czego "pijesz" i nie interesuje mnie to. "Gębę" to ja mam i nie jestem typem ciapy, która da się bić, wyzywać itp. A jak widzę durne posty niektórych to czasem nie sposób tego ostro nie skomentować.

[Dociakowa]

Napisane przez Memories90

Jest jedna osoba, która stoi za mną i powiedziała, że się wstawi jeśli będzie trzeba. Był przede mną ktoś jeszcze i został identycznie potraktowany (nagadali głupot, utrudniali pracę tak, że wcześniejsza osoba nie dostała umowy). Słyszałam, że po zwolnieniu już była u jednego z dyrektorów bądź zastępcy dyrektora (na pewno wyżej niż u kierownika), ale nie podziałało.

cardi_a - nie będę komentować twoich postów bo nie wiem do czego "pijesz" i nie interesuje mnie to. "Gębę" to ja mam i nie jestem typem ciapy, która da się bić, wyzywać itp. A jak widzę durne posty niektórych to czasem nie sposób tego ostro nie skomentować.

Bądź dzielna!! Trzymam kciuki

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez Memories90

Jest jedna osoba, która stoi za mną i powiedziała, że się wstawi jeśli będzie trzeba. Był przede mną ktoś jeszcze i został identycznie potraktowany (nagadali głupot, utrudniali pracę tak, że wcześniejsza osoba nie dostała umowy). Słyszałam, że po zwolnieniu już była u jednego z dyrektorów bądź zastępcy dyrektora (na pewno wyżej niż u kierownika), ale nie podziałało.

cardi_a - nie będę komentować twoich postów bo nie wiem do czego "pijesz" i nie interesuje mnie to. "Gębę" to ja mam i nie jestem typem ciapy, która da się bić, wyzywać itp. A jak widzę durne posty niektórych to czasem nie sposób tego ostro nie skomentować.

Ja takze trzymam mocno kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Memories90]

Dziękuje wam. Przed jutrzejszym dniem już chodzę rozdrażniona i zestresowana

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez Memories90

Dziękuje wam. Przed jutrzejszym dniem już chodzę rozdrażniona i zestresowana

Wszystko bedzie w porzadku!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Trzymam kciuki, może będą udawali że nic się nie dzieje, ale może i dziewczyna przeleje wreszcie czarę goryczy. Szkoda byłoby gdybyś musiała szukać lepszej pracy, ale ostatecznie lepsze to niż codzienny stres.

Napisane przez cardi_a

O nic. Po prostu jak widzę autorkę jednych z podlejszych i wredniejszych postów na wizażu (oczywiście tylko wobec ludzi, których uważa za gorszych i mniej wartościowych od siebie) narzekającą na to, że jest podle traktowana to ciężko mi uwierzyć, że poszła do tej pracy z neutralnym nastawieniem.
Może palnęła coś tu i ówdzie i dlatego tamta jest na nią taka cięta.

Napisała bohaterka z jakiegoś multikonta, żeby czasem jej ktoś nie rozliczył z jej postów.

[Memories90]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;84176506]Trzymam kciuki, może będą udawali że nic się nie dzieje, ale może i dziewczyna przeleje wreszcie czarę goryczy. Szkoda byłoby gdybyś musiała szukać lepszej pracy, ale ostatecznie lepsze to niż codzienny stres.
[/QUOTE]

Miejmy nadzieje, że to ucichnie powoli bo inaczej nie ma sensu tam praca. Najlepsze w tym jest to, że to nie jest jakaś smarkula tylko baba w średnim wieku.

[Olcia2402]

Niestety, tak bywa bardzo czesto. W sumie to w kazdej swojej pracy w Polsce sie z tym spotkalam - z nieprzychylnym traktowaniem nawet w obecnej pracy, ale chyba ten jeden minus skutecznie przeslonila mi reszta plusow.

Jakby nie bylo, pamietaj po co w danej pracy jestes. Jesli kasa sie zgadza to mozna przymknac oko na wiele rzeczy jesli to jest Twoj priorytet. Oczywiscie moze sie dla Ciebie liczyc co innego - czy godziny pracy, czy miejsce pracy czy mozliwosci rozwoju. Nigdy idealnie nie bedzie, wazne zeby praca pchala Cie do przodu w kierunku Twojego celu

[Loisto]

Tak to jest, jak się trafi do zgranego zespołu to zawsze jest trudno. Moim zdaniem powinnaś przede wszystkim dać się poznać jako dobra pracownica i koleżanka. Jeśli szef i inni współpracownicy zobaczą, że dobrze pracujesz, szybko się uczysz, jesteś sympatyczna, można na Tobie polegać to nikt nie będzie słuchać jednej, zawistnej baby. W końcu jej się znudzi.

Wysłane z mojego HTC U11 przy użyciu Tapatalka

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Niekoniecznie. Ja miałam kiedyś podobną sytuację. Pracowałam za dwóch, miałam sporą wiedzę, harowałam kiedy inni pili kawkę, nie wdawałam się w obgadywania i kłótnie. I to ja zostałam karnie przeniesiona do innej filii a nie typ, który mnie gnoił.

Wina nie leżała po mojej stronie, bo w żadnej innej pracy się z czymś takim nie spotkałam.



Myślę, że po prostu toksyczni ludzie tworzą toksyczne środowiska pracownicze.

[Memories90]

Napisane przez Loisto

Tak to jest, jak się trafi do zgranego zespołu to zawsze jest trudno. Moim zdaniem powinnaś przede wszystkim dać się poznać jako dobra pracownica i koleżanka. Jeśli szef i inni współpracownicy zobaczą, że dobrze pracujesz, szybko się uczysz, jesteś sympatyczna, można na Tobie polegać to nikt nie będzie słuchać jednej, zawistnej baby. W końcu jej się znudzi.

Wysłane z mojego HTC U11 przy użyciu Tapatalka

Od pierwszego dnia sie staram być miła, udaje czasem, ze nie slyszę docinek a mimo to są przekleństwa, awantury, zaczepki itp. Ile rzeczy mogę puścić mimo uszu, udaję, że nie słyszę to w pewnym momencie granica się kończy. Ja zapierniczam, staram się, a ktoś nie dość, że nic prawie nie robi tylko negatywnie wszystko komentuje, wydziera się to nie da się nie reagować na to. Dziś się dowiedziałam, że niczego nie ogarniam.

Już pomjając, że pierwszego dnia zamiast "dzień dobry jestem Krysia, Pysia, Zdzisia" usłyszałam stek przekleństw na wszystko i wszystkich oraz, że nie jestem potrzebna bo każdy sobie świetnie radzi.

[Wołodia]

Według mnie jedynym sposobem jest nie uległość ale ostra kontra. Oczywiście kulturalna ale nie możesz okazać słabości osobie, która jest co najmniej niedojrzała emocjonalnie lub nawet zaburzona.


Nie puszczaj nic mimo uszu - słyszysz jakiś komentarz to spytaj od razu co ma na myśli?


Na tekst: "że nie jestem potrzebna bo każdy sobie świetnie radzi" trzeba było odpowiedzieć, ze szef czy właściciel jest innego zdania i do niego może kierować swoje uwagi na temat zatrudniania nowego personelu.


Ogólnie takie traktowanie nie jest normalne, i nie można się na nie godzić - to nie szkoła (a i tam prześladowanie chyba nie jest czymś co należy akceptować z myślą, ze przecież tak jest wszędzie Nie jest!!!.)