|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2018-11-05, 18:36 | #1 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Koleżeństwo
Hej dziewczyny... Dzisiaj przychodzę z nietypowym problemem. Jest to dziwny problem w zasadzie, nie wiem czego oczekuje.
Moje dziecko ma kolegę rówieśnika 8 lat, przyjaźnią się od przedszkola, chodzą do innych szkół. Moja sąsiadka z klatki jest babcią tego chłopca. Ten chłopiec często bedac pod opieką babci odwiedzał nas. Pod koniec tegorocznnych wakacji te spotkania stały się bardzo regularne, codzienne na ok 1,5 do 2 godzin. Co bardzo mnie cieszyło. Dodatkowo kiedy chodziłam na kurs, oni wtedy spotykali się u tego kolegi, który mieszka w pobliżu tego obiektu. Bardzo miła była postawa ojca tego dziecka, bo brał to pod uwagę i o godzinie której zaczynałam zajęcia chłopcy się spotykali. Dodam tylko, że ten ojciec sam go wychowuje tylko na sobotę jeździ do matki. W tym czasie przyjaźni naszych dzieci babcia tego chłopca (moja sąsiadka) długo była w sanatorium na rehabilitacji. W każdym razie gdy wróciła, zrobiła straszą awanturę, że ten chłopiec wraca sam późno (ok18) do domu, wtedy zaproponowałam, że możemy go odprowadzać. Tak czy siak od tego momentu chłopiec przestał przychodzić, moje dziecko do niego zadzwonił to powiedział, że babcia będzie się czepiać. Teraz przez kilka dni ma wyłączony telefon, moje dziecko zadzwoniło też do jego ojca(nieraz tak robili) ten nie odebrał... Generalnie jest mi przykro, że ta przyjaźń została tak zakończoba bez konkretnego powodu. Moje dziecko chce ciągle dzwonić do tego chłopca, a mi poprostu przykro. Czy mogę zrobić coś w tej sprawie?
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
2018-11-05, 19:19 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Koleżenstwo
Podejdź do babci osobiście i porozmawiaj.
|
2018-11-05, 20:14 | #3 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Koleżenstwo
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;86081714]Podejdź do babci osobiście i porozmawiaj.[/QUOTE]
Właśnie nie wiem, czy jest sens z nią rozmawiać, zwłaszcza że to przez nią wszystko i całkowicie zignorowała moją propozycję odprowadzania chłopca do domu. Znam tą kobietą, miałyśmy świetny kontakt, ale ona generalnie jest bardzo zasadnicza i liczy z się tylko to co - ona uważa.
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
2019-03-08, 22:26 | #4 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Koleżeństwo
Moze sprobuj porozmawiac z ojcem tego chlopca?
Wspolczuje synowi tej nieprzyjemnej sytuacji, pewnie jest mu bardzo przykro Jednak niektorzy dorosli sa okropni i nie widza nic poza czubkiem swojego nosa. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:24 ---------- Dopiero zauwazylam ze watek jest z listopada. Cos sie zmienilo? Jak sytuacja sie rozwinela? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-03-16, 10:17 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 548
|
Dot.: Koleżeństwo
Koniecznie porozmawiaj z babcią (mimo że jest zasadnicza). Co ryzykujesz? Gorzej nie będzie.
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:10.