Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

[stookrotka1991]

Napisane przez Fufka

U mnie chyba się coś zaczyna, nie jestem tylko pewna czy dobrze. Dzisiaj rano na papierze lekko różowe ślady. Muszę napisać do dr czy się denerwować czy nie, ale zaraz druknę plan porodu. Niby wczoraj próbowaliśmy indukcji, ale nie jestem pewna czy to to (dość długa przerwa, by to było "podrażnienie").

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak to może być to ja tak miałam jak już był róż na papierze w to w ciągu dwóch dni urodziłam!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fufka]

Napisane przez stookrotka1991

Tak to może być to ja tak miałam jak już był róż na papierze w to w ciągu dwóch dni urodziłam!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale miałaś tak cały dzień czy jednorazowo? Bo u mnie chyba to drugie. A najgorsze, że teraz się odezwali budowlańcy, żeby zamknąć nasze sprawy, a ostatnie ci chcę robić, to się z nimi umawiać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justysia2203]

Napisane przez Fufka

Ale miałaś tak cały dzień czy jednorazowo? Bo u mnie chyba to drugie. A najgorsze, że teraz się odezwali budowlańcy, żeby zamknąć nasze sprawy, a ostatnie ci chcę robić, to się z nimi umawiać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja chyba też miałam jednorazowo zabarwiony śluz a potem już bezbarwny
Trzymam kciuki za rozkręcenie akcji
Coś się jeszcze dzieje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fufka]

Lekko boli mnie na okres. Nie chcę jechać do szpitala, bo mnie już zatrzymają, a chcę jechać z rozkręconą akcją :/ w przychodni linia ciągle zajęta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[whimxx]

Justyna, miałam dzisiaj. Wyniki jutro. Pozytywny czy nie, oby małej nie zachciało wychodzić się teraz, bo nie miałabym siły rodzić.
Fajnie, że Mia już zaczyna być taka świadoma Na pewno dużo radości Wam to daje. I fajnie, że tak ją przyzwyczajacie do dźwięków, moja mama tez mi sugeruje żeby tak robić

PaniAuto - co do czynników środowiskowych, couldn't agree more, dorzucę w formie ciekawostki że na ten moment mówi się o ogromnym wpływie na atopie, nowotwory w wieku dorosłym właśnie pierwszych 1000 dni (od momentu poczęcia dziecka do drugich urodzin) - także teraz taki bardzo ważny czas jeżeli chodzi o nasze dbanie o przyszłe zdrowie naszych maluszków.

PaniSmith, no Jurkowi widać wybitnie dobrze w brzuszku mamy

Fufka, trzymam kciuki, żeby to jednak był początek akcji, w końcu już też pomału czas! (a nawet już nie tak pomału)

Bazille, super, że udało się tak załątwić wcześniejszy termin. Jednak takie 2-3 miesiące stresu związanego z oczekiwaniem to byłoby bardzo dużo. Oczywiście wierzę i trzymam kciuki, żeby to nie było nic niepokojącego i wszystko było ok.

[aaska92]

My od wczoraj w domu powoli sie przyzwyczajamy do nowej rzeczywistosci. Starszak byl bardzo dzielny. Wczoraj troche sie rozczulil przytulając, chyba emocje z niego i tesknota za mama daly sie we znaki. Na razie pilnuje mala z jedzeniem i jak sama sie nie obudzi to max 3 godziny i ja karmie. Na razie duzo dokarmiam butelka,przed przystawiam do piersi i dzis czuje w 3 dobie, ze piersi w końcu sie robią pelne. Po cc lekko jestem oslabiona, ale to tez brak snu, spokojnie na ibupromie i paracetamolu daje rade i nawet nie biore max dawki.

Jak czekalam na cc jedna dziewczyna przyjechala na oddzial i nawet nie zdarzyli jej wymazu zrobic. Twierdzila, ze jeszcze pojdzie, ale gin mowi, ze ona juz rodzi. Nie wiem, czy 5 min to trwało z 3 krzyki i juz miala malenstwo. Na kolejny dzien tez jedna urodzila w 10 min. 🤯Szok po prostu



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pani_smith]

Ooooo to ja też poproszę taki scenariusz! Brzmi nawet atrakcyjnie



Bylam właśnie na chwilę w pracy, śmieją się tam ze mnie, że urodzę za biurkiem, no ale myszy oczywiście harcują także sprzedałam jeszcze mały o-pe-er na odchodnym 😬 niby mam zorganizowane zastępstwa na po porodzie ale i tak mam mega stres o to, jak to wszystko dźwignę i jak tego dopilnować, żeby nic się nie zawaliło.

[PaniAuto]

Napisane przez Justysia2203

Bazille a dajecie Małemu już jakieś zabaweczki typu książeczki? Bo Mia też już zaczyna się mocno interesować otoczeniem i mam wrażenie że zaczyna się powoli nudzić... Wczoraj zamówiliśmy jej karuzele i matka chrzestna coś podpytywała czy Mia ma matę więc podejrzewam że też już do nas idzie ale nie wiem czy oprócz tego coś jej już proponować? Co myślisz?
U nas tak samo jest problem z kładzeniem na brzuszku zaraz po jedzeniu to niebardzo a później to zazwyczaj już śpi, ale jak już się uda to zdarza się jej podnieść na sekundę główkę żeby zmienić sobie stronę
Wiesz co Mia od początku była w otoczeniu dźwięków, jak śpi to raczej nie reaguje. Ostatnio byli u nas znajomi, muzyka grała, rozmawialiśmy normalnym tonem a Mia smacznie spała. Więc polecam nie uczyć dziecka życia w ciszy
Super że udało się tak szybko umówić do specjalisty, trzymam kciuki żeby była to jakaś pierdoła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Jeżeli w rodzinie występuje choroba genetyczna to można na NFZ zrobić badanie bezpłatnie? Niezależnie od choroby?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Badania genetyczne na obciążenie chorobą nowotworową. Chyba też nie każdą tylko te które są dziedziczne.

Była wczoraj u nas położna środowiskowa. Nie zwazyla małego, podglądała go tylko i zauważyła że trochę się zażółca. Mam nadzieję że nie rozwinie się to bo już go naświetlali i nie chce znów trafić do szpitala. Wystawialabym go do słońca ale pogoda u nas fatalna. Jutro pediatra i pierwszy raz od wyjścia ze szpitala poznamy wagę małego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kiwi_898]

Napisane przez Justysia2203

No ciekawe czy się przesąd sprawdzi
No w planach jest cały etat, tylko tu jest system 7h na pierwszej zmienię i 8.5h na drugiej ale środa wolna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------



Dziewczyny temat zapewne kontrowersyjny ale jestem ciekawa Waszego zdania...
Dostałam dziś zj.bkę od mamy że nie daje Mii wody między posiłkami. Ja mam wpojone ze studiów, że dziecko do 6m tylko mleko i koniec, no ale jest jeszcze druga "szkoła" która zaleca dopajanie wodą.
Jak to jest u Was? Jakie macie zdanie na ten temat?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja przy kp nie dopajalam wodą, dopiero przy rozszerzaniu diety (gdzieś koło 6 miesiąca). Przy upałach można podać starszemu niemowlakowi odrobinę wody ale na pewno nie noworodkowi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez vidia9

Dziewczyny, złapał mnie mega ból pleców ok.16 ale żadnych regularnych skurczy w tym nie było, alw ledwo się ruszałam. Poczekałam aż się coś więcej rozkręci i minęło po 30 minutach, bobas mocno się ruszał , teraz dalej czuje ruchy ale juz takie normalne. Źle zrobiłam, że nie pojechałam ? Bo mama mnie już zdążyła objechać, że mogłam pojechać do szpitala, może by się prędzej coś rozkręciło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Przecież, jak akcja się zacznie na serio to nie będę mogła jej zatrzymać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Samo pojawienie się w szpitalu nie powoduje akcji porodowej, pewnie wysłali by Cię do domu. Oni też nie są chętni na trzymanie w szpitalu 🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez pani_smith

@Persefonia - szyjka dluga, zamknięta, twarda. Jak mi ja dziś sprawdzała po ktg (z którego też nic nie wynikało) to miałam wrażenie, że mnie w nosie pogila... od spodu... Także ten... ni huhu.

Z takimi wynikami nikt mnie do szpitala nie przyjmie, nawet ze skierowaniem. Także bedziemy małego dziada podsłuchiwać, żeby mu się nastrój i osiągi nie popsuły, i jak mi się "przeterminowanie" jeszcze posunie, to wtedy dostanę bilet na wywolanie lub cesarkę.

Kciuki, może jednak samo się rozkręci, ja tak miałam przy pierwszym porodzie. Niby wszystko pozamykane a tu ciach i poszło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Vidia ja tu odpisuję na zaległe posty a tu w następnych taka postępująca akcja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stookrotka1991]

Napisane przez Fufka

Ale miałaś tak cały dzień czy jednorazowo? Bo u mnie chyba to drugie. A najgorsze, że teraz się odezwali budowlańcy, żeby zamknąć nasze sprawy, a ostatnie ci chcę robić, to się z nimi umawiać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cały dzień co jakiś czas aż do samego porodu gdzie była już tego masa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fufka]

Napisane przez stookrotka1991

Cały dzień co jakiś czas aż do samego porodu gdzie była już tego masa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok, czyli myślę, że się u mnie zaczęło. W końcu dodzwoniłam się do przychodni, laska powiedziała mi, że mam czekać na odejście czopu i jechać na porodówkę Po tylu miesiącach bardzo dziwinie jest czuć "ból jak na okres".
Jakby co, to jeszcze jestem w domu Już powiedziałam swojemu, że dzisiaj idziemy wcześnie spać, żeby w razie czego trochę nabrać sił. Ciekawe jak to się rozwinie, czy urodzi się 17 (zgodnie z ojca życzeniem) czy jednak 18. Jutro przychodzi jeszcze monter, więc muszę poczekać, ale wyrobić się do piątku, bo w piątek jest umówiona inną ekipa 🤣 więc niemąż musi być z powrotem w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Persefonia]

Zara się okaże że wszystkie urodzicie a ja dalej z brzuchem .... Podobno mam go nisko

Fufka powodzenia

Wysłane z mojego moto g(9) plus przy użyciu Tapatalka

[PaniAuto]

Napisane przez Fufka

Ok, czyli myślę, że się u mnie zaczęło. W końcu dodzwoniłam się do przychodni, laska powiedziała mi, że mam czekać na odejście czopu i jechać na porodówkę Po tylu miesiącach bardzo dziwinie jest czuć "ból jak na okres".
Jakby co, to jeszcze jestem w domu Już powiedziałam swojemu, że dzisiaj idziemy wcześnie spać, żeby w razie czego trochę nabrać sił. Ciekawe jak to się rozwinie, czy urodzi się 17 (zgodnie z ojca życzeniem) czy jednak 18. Jutro przychodzi jeszcze monter, więc muszę poczekać, ale wyrobić się do piątku, bo w piątek jest umówiona inną ekipa 🤣 więc niemąż musi być z powrotem w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stookrotka1991]

Napisane przez Fufka

Ok, czyli myślę, że się u mnie zaczęło. W końcu dodzwoniłam się do przychodni, laska powiedziała mi, że mam czekać na odejście czopu i jechać na porodówkę Po tylu miesiącach bardzo dziwinie jest czuć "ból jak na okres".
Jakby co, to jeszcze jestem w domu Już powiedziałam swojemu, że dzisiaj idziemy wcześnie spać, żeby w razie czego trochę nabrać sił. Ciekawe jak to się rozwinie, czy urodzi się 17 (zgodnie z ojca życzeniem) czy jednak 18. Jutro przychodzi jeszcze monter, więc muszę poczekać, ale wyrobić się do piątku, bo w piątek jest umówiona inną ekipa 🤣 więc niemąż musi być z powrotem w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super trzymam zatem kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majkela12]

Hej podczas karmienia

Vidia gratulacje choć czekam na oficjalne info od Ciebie
Fufka kciuki aby się rozkrecilo.
whimxx zdrówka dla Ciebie i tz i kciukasy ogromne aby to nie była korona. Jak się czujesz?
Bazille super, że udało sie załatwić wcześniejszy termin i wierzę ze wszystko będzie dobrze dobrze, że tz Cie do tego lekarza wyciągnął lepiej dmuchać na zimne
Roma a wiesz, że ja pierwsze co robię po porodzie, to kładę się na brzuchu choć teraz cycki mi przeszkadzają
Aaska92 super ze już w domu i rodzinka w komplecie
Pani Smith i Persefonia dla Was magiczne kciuki aby tej nocy wody odeszly

Gratulacje dla naszych pierwszych niemowlaczkow ale ten czas leci. My też mamy pewien etap za sobą i wczoraj odpadł nam kikut. Kamień z serca, bo u starszakow bardzo długo sie trzymały, bo grube pepowiny, a ja tak nie lubie tych kikutow dotykać. Dzisiaj 2h spacer i wycieczka samochodem zaliczona. Musi sie mlody szybko adoptowac, bo my bardzo mobilni jestesmy. Jutro mamy pierwszą wizytę u lekarza i położnej. Przez covid nie ma wizyt domowych.


Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

A jeszcze miałam napisać odnośnie pampkow. Mialam zapasy 2 paczki pampersow 1 i 2 paczki dady 1 i wszystko poszło. Idzie jak woda. Myślałam, że za dużo mamy tych 1 i bedziemy sie z nimi bujac,a tu nic nie zostało po ok 1.5tyg. Moje odkrycie dady 2 sa takiej samej wielkości jak pampersy 1 i tak na razie używać musimy 1, bo młody ma chuda pupe

Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

[pani_smith]

W koncu mi się zaczął brzuch trochę zniżać, ale jakby co to Persefonia na moje twarzystwo możesz niezmiennie liczyc.



A jutro znow ktg... 😶

[pani_smith]

@Fufka - powodzenia! Macie napięty plan, oby dzidziuś i ekipy byli terminowi ))

[Bazille]

Fufka powodzenia!
Pani Smith i Persefonia i Wam powodzenia, obyście dołączyły do mamuś jeszcze w tym tygodniu albo i tej nocy.
Do reszty odniosę się jutro, dziś intensywny dzień w domu z moją trójcą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[whimxx]

Fufka, no to trzymam kciuki, aby się rozkręcało dalej!!! Dawaj w miarę na bierząco znać, jak będziesz miała możliwość <3

Persefonia, spokojnie, urodzisz! Sama przewidywałaś, że będzie to później niż TP

Majkela, super, że kikut odpadł. Jak sobie dajecie radę na takim spaerku - pytam z ciekawości - karmiłaś na czy wyszliscie pomiędzy jedzeniem?

Ja coraz gorzej, zaczyna mnie boleć ucho, wątpie że to covid - ale bez negatywnego wyniku żaden lekarz mnie nie przyjmie ehhhhh.

[PaniAuto]

U nas dziś też rano odpadł kikut. Bardzo się cieszę bo mnie obrzydzał jak miałam go czyścić jutro pierwsza wizyta u pediatry ^^

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pani_smith]

Swoją drogą, czy poza mna, Persefonia i Kiwi sa tu jeszcze jakieś balwanki? Trochę się nam tu towarzystwo przerzedziło i chyba wśród tych regularnie zaglądających to już generalnie po zawodach

[Fufka]

Spokojnie koleżanki, jeszcze trochę najgorzej, że przez cały czas nie miałam problemów z wypróżnianiem a od wczoraj lipka , więc na razie zupełnie inaczej niż wszyscy mówią

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[whimxx]

Napisane przez pani_smith

Swoją drogą, czy poza mna, Persefonia i Kiwi sa tu jeszcze jakieś balwanki? Trochę się nam tu towarzystwo przerzedziło i chyba wśród tych regularnie zaglądających to już generalnie po zawodach

Haaalo, też regularnie zaglądam :P
A póki co zapowiada się, że będę ostatnia zapakowana

[Fufka]

Hej, w skrócie: generalnie nie śpię od 1. Na początku budziłam się co ok. 40-50 min. Od 5 zaczęłam trochę chodzić, przesiadłam się na piłkę i.jesy lepiej. Co mnie zastanawia nie mam typowych skurczy, ale teraz co ok. 5 min łapie mnie mocny ból jak na okres i zastanawiałam się czy jechać do szpitala czy jeszcze poczekać, bo to nie są typowe skurcze, jak sądzicie? Pora jest taka, że w sumie niema kogo zapytać. Genialne właśnie przyszło mi na myśl, żeby zadzwonić na IP

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Persefonia]

Napisane przez Fufka

Hej, w skrócie: generalnie nie śpię od 1. Na początku budziłam się co ok. 40-50 min. Od 5 zaczęłam trochę chodzić, przesiadłam się na piłkę i.jesy lepiej. Co mnie zastanawia nie mam typowych skurczy, ale teraz co ok. 5 min łapie mnie mocny ból jak na okres i zastanawiałam się czy jechać do szpitala czy jeszcze poczekać, bo to nie są typowe skurcze, jak sądzicie? Pora jest taka, że w sumie niema kogo zapytać. Genialne właśnie przyszło mi na myśl, żeby zadzwonić na IP

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A są regularne ? Ja jak byłam w pierwszej ciąży to właśnie dzwoniłam o 8 jakoś czy nam przyjechać. Lekarz mi kazał a i tak pojechałam po 12

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justysia2203]

Napisane przez whimxx

Justyna, miałam dzisiaj. Wyniki jutro. Pozytywny czy nie, oby małej nie zachciało wychodzić się teraz, bo nie miałabym siły rodzić.
Fajnie, że Mia już zaczyna być taka świadoma Na pewno dużo radości Wam to daje. I fajnie, że tak ją przyzwyczajacie do dźwięków, moja mama tez mi sugeruje żeby tak robić

PaniAuto - co do czynników środowiskowych, couldn't agree more, dorzucę w formie ciekawostki że na ten moment mówi się o ogromnym wpływie na atopie, nowotwory w wieku dorosłym właśnie pierwszych 1000 dni (od momentu poczęcia dziecka do drugich urodzin) - także teraz taki bardzo ważny czas jeżeli chodzi o nasze dbanie o przyszłe zdrowie naszych maluszków.

PaniSmith, no Jurkowi widać wybitnie dobrze w brzuszku mamy

Fufka, trzymam kciuki, żeby to jednak był początek akcji, w końcu już też pomału czas! (a nawet już nie tak pomału)

Bazille, super, że udało się tak załątwić wcześniejszy termin. Jednak takie 2-3 miesiące stresu związanego z oczekiwaniem to byłoby bardzo dużo. Oczywiście wierzę i trzymam kciuki, żeby to nie było nic niepokojącego i wszystko było ok.

Mimo wszystko oby negatywny Chyba że Ci przyklepią wariant Bretoński
Dawaj znać jak wynik

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:38 ---------- Poprzedni post napisano o 06:37 ----------

Napisane przez aaska92

My od wczoraj w domu powoli sie przyzwyczajamy do nowej rzeczywistosci. Starszak byl bardzo dzielny. Wczoraj troche sie rozczulil przytulając, chyba emocje z niego i tesknota za mama daly sie we znaki. Na razie pilnuje mala z jedzeniem i jak sama sie nie obudzi to max 3 godziny i ja karmie. Na razie duzo dokarmiam butelka,przed przystawiam do piersi i dzis czuje w 3 dobie, ze piersi w końcu sie robią pelne. Po cc lekko jestem oslabiona, ale to tez brak snu, spokojnie na ibupromie i paracetamolu daje rade i nawet nie biore max dawki.

Jak czekalam na cc jedna dziewczyna przyjechala na oddzial i nawet nie zdarzyli jej wymazu zrobic. Twierdzila, ze jeszcze pojdzie, ale gin mowi, ze ona juz rodzi. Nie wiem, czy 5 min to trwało z 3 krzyki i juz miala malenstwo. Na kolejny dzien tez jedna urodzila w 10 min. 🤯Szok po prostu



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O matko jak szybko, takie normalnie porody wymarzone...
Ojjj szykuje się super starszy brat
Dawaj znać jak sytuacja na froncie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justysia2203]

Napisane przez PaniAuto

Badania genetyczne na obciążenie chorobą nowotworową. Chyba też nie każdą tylko te które są dziedziczne.

Była wczoraj u nas położna środowiskowa. Nie zwazyla małego, podglądała go tylko i zauważyła że trochę się zażółca. Mam nadzieję że nie rozwinie się to bo już go naświetlali i nie chce znów trafić do szpitala. Wystawialabym go do słońca ale pogoda u nas fatalna. Jutro pediatra i pierwszy raz od wyjścia ze szpitala poznamy wagę małego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aaaaa myślałam że może się ogarnęli i niezależnie od choroby genetycznej już robią na NFZ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justysia2203]

Napisane przez pani_smith

Swoją drogą, czy poza mna, Persefonia i Kiwi sa tu jeszcze jakieś balwanki? Trochę się nam tu towarzystwo przerzedziło i chyba wśród tych regularnie zaglądających to już generalnie po zawodach

E e eeeee ja też staram się regularnie zaglądać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:41 ---------- Poprzedni post napisano o 06:40 ----------

Napisane przez Fufka

Hej, w skrócie: generalnie nie śpię od 1. Na początku budziłam się co ok. 40-50 min. Od 5 zaczęłam trochę chodzić, przesiadłam się na piłkę i.jesy lepiej. Co mnie zastanawia nie mam typowych skurczy, ale teraz co ok. 5 min łapie mnie mocny ból jak na okres i zastanawiałam się czy jechać do szpitala czy jeszcze poczekać, bo to nie są typowe skurcze, jak sądzicie? Pora jest taka, że w sumie niema kogo zapytać. Genialne właśnie przyszło mi na myśl, żeby zadzwonić na IP

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak tam sytuacja?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bazille]

Napisane przez Fufka

Hej, w skrócie: generalnie nie śpię od 1. Na początku budziłam się co ok. 40-50 min. Od 5 zaczęłam trochę chodzić, przesiadłam się na piłkę i.jesy lepiej. Co mnie zastanawia nie mam typowych skurczy, ale teraz co ok. 5 min łapie mnie mocny ból jak na okres i zastanawiałam się czy jechać do szpitala czy jeszcze poczekać, bo to nie są typowe skurcze, jak sądzicie? Pora jest taka, że w sumie niema kogo zapytać. Genialne właśnie przyszło mi na myśl, żeby zadzwonić na IP

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jedz już do szpitala, koniecznie. Co 5 minut to już regularny ból, to moga być skurcze. Powodzenia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justysia2203]

Wczoraj w południe rodziła moja znajoma, pojechała na wywołanie z powodu cukrzycy. Na początku naturalnie, ale młody chciał wyjść na Supermana i zabrali ją na cesarkę... Czacie że jej całkiem nie znieczulił? Nie wiem jak to możliwe ale mówi że normalnie czuła ból w południe będzie 24h a ona nie jest jeszcze po pionizacji bo tak ją boli i nie może wstać, a pielęgniarki oczywiście teksty typu "młoda jesteś to dasz radę" "pasowałoby się może obmyć, co?"
Nie wiem o co tam chodzi ale kurde mi jak robili CC to anastezjolog z 5 razy się upewniał czy nic nie czuję i już po jak mówiłam że mnie bardzo boli to kombinowali z tabletkami jak tylko mogli żeby mi ulżyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz