Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II. - Strona 118 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-06-21, 11:17   #3511
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez galagoo Pokaż wiadomość
To chyba i ja się trochę dziś nawdychałam...

Siedziałam przy komputerze i marudziłam. Że nudno, że muszę się uczyć ale bardziej mi się nie chce niż chce, że .....

A tu bum, jakbym dostała patelnią po głowie. Ok, nic pożytecznego nie robię. A może chociaż wzięłabym się za książkę, którą dziś wypożyczyłam z biblioteki? O! Bardzo chętnie ale... będę miała wyrzuty sumienia, bo przecież powinnam się uczyć.

....

A do nauki się nie zmotywuję i będę nadal siedziała na krześle i bezustannie marudziła! Uwielbiam swoją logikę

Pacnęłam się w czoło, wzięłam książkę i nagle zrobiło mi się tak błogo na serduszku. Przeczytałam dwa rozdziały a potem zaczęłam się uczyć hiszpańskiego. Zaraz biegnę do sklepu bo mam pomysł na jutrzejszy pyszny obiad.
I pomyśleć, że ostatnią godzinę mogłam spędzić zupełnie inaczej... marudząc na siebie i świat.
Oj fajny post, fajny
Bardzo mi się podoba


---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Rewelacyjny fragment!!

Kolejny poradnik, jak być szczęśliwym.

Nie. Psychologia to nie czary-mary. Jak ma pan za wysoki cholesterol, to idzie do lekarza. Podobnie z bilansem afektywnym, jeśli jest zły, można na to poradzić.

Co?

Po pierwsze, dostrzegać przyjemne sytuacje. Po drugie, samemu je stwarzać. Po trzecie, gromadzić je, a nawet wyolbrzymiać. Skoro biologia wbudowała nam w głowy mechanizm, który wyolbrzymia zagrożenia, to dla równowagi musimy nauczyć się wyolbrzymiać radości. To się nazywa ''kapitalizacją pozytywnych emocji''.

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Jak to robić?

Najskuteczniejszą metodą jest opowiadanie innym o dobrych wydarzeniach. Kiedy mówię koleżance, że byłam wczoraj na fantastycznym filmie, to przeżywam to wydarzenie ponownie. Ona zada pytania, zmusi mnie, żebym się wdała w szczegóły, które utrwalą się w mojej pamięci. Zobaczę też jej reakcję. Żeby coś opowiedzieć, muszę to przemyśleć, zanalizować. Zmuszam umysł do pracy i wbudowuję dobre doznania w swoją osobowość.

Są pacjenci, którzy od dziecka nie czerpią przyjemności z życia. ''Moje życie jest bez sensu'' - mówi mi 35- letnia kobieta. Ma rodzinę, wykształcenie, pracę. ''Nic mi się nie udało'' - twierdzi. Przecież to nieprawda! ''Czy zdała pani maturę?'' - pytam. ''Zdałam''. No to mamy pierwszy sukces. ''Skończyła pani studia?'' ''Skończyłam''. Po godzinie zgadzamy się obie, że zdanie ''Nigdy nic mi się nie udało'' to fałsz. ''No dobrze - mówi - ale nie udają mi się te rzeczy naprawdę ważne''. ''Czyli jakie?'' ''Syn przeżywa bunt nastolatka, ucieka z domu, eksperymentuje z narkotykami. Kompletna klęska wychowawcza'' - mówi. Kompletna klęska? Kolejny fałsz. Bo okazuje się, że syn jest zdolny, wrażliwy, pięknie maluje, chce zdawać na ASP i ma fajną dziewczynę. Reasumując: jest trochę rzeczy złych, ale to skończony zbiór. Trzeba je nazwać i się nimi zająć. Powtarzanie sobie w kółko: ''Wszystko jest źle'', demotywuje, bo naprawiać ''wszystkiego'' nie sposób.

Rewelacyjny artykuł.

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-...startsz=x&as=2
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-21, 11:27   #3512
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Lasub- to jest jakaś myśl. Tym bardziej, że część pieniędzy macie dostępnych (ta 1/3 na lokatach). Może taka kwota wystarczy sprzedającym na już. Tylko czy Twój wujek NA PEWNO będzie miał te pieniądze z kontraktów pod koniec wakacji?

Nebulko- przytulam
A konsultowałaś to z jakimś ginem w Polsce?

Edytowane przez Halimaa
Czas edycji: 2012-06-21 o 11:33
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-21, 11:27   #3513
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

wszystkie tu macie jakas forme wzwyzszkowa, a ja jedna chyba lece na leb na szyje

nie potrafie sie uspokoic po wizycie u gina po raz pierwszy popkalama sie w gabinecie. nie moglam przestac, bylo mi tak zle, ze az mnie ze smutku bolaly wszystkie kosci. Nie wiem czy doswiadczylyscie takiej niemocy...pewnie tak. siedzialam tam u niej a ona mi cierpliwie podawala chusteczki. tak bardzo chcialam zeby mi powiedziala, ze zmienimy leki, ze wszystko bedzie dobrze, ze to sie da wyleczyc...ale lekow nie da sie zmienic, niekoniecznie musi byc dobrze i wcale niekoniecznie da sie wyleczyc. slyszalam to juz ze dwa razy, ale i tak kazdy kolejny jest rownie bolesny.

nie robie list, nie robie planow, poleglam w diecie ostatecznie, poleglam w usmiechu i radosci... od teraz nie bede ze soba walczyc. chce byc smutna? taka jest moja natura? ok. placz do woli. nie bede Ci przeszkadzac. dobily mnie tez zdjecia ze spotkania. wygladam staro i beznadziejnie. chyba przestane sie usmiechac, bo jezeli wygladam tak jak na tych zdjeciach to czas wstrzyknac sobie botox...
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!

Edytowane przez Nebula
Czas edycji: 2012-06-21 o 11:30
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-21, 11:28   #3514
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

I to.
Szok!
Bardzo cenna lektura i pod koniec artykułu tytuł książki.
Muszę ją mieć!!!

http://zenforest.wordpress.com/2007/...na-bliskoscia/
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-21, 11:47   #3515
Lilith890502
Zakorzenienie
 
Avatar Lilith890502
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 3 824
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

bardzo cenne artykuły Patri dziękuję za wyszukanie i wrzucenie

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
wszystkie tu macie jakas forme wzwyzszkowa, a ja jedna chyba lece na leb na szyje
nie wiem co powiedzieć , jest mi strasznie przykro niemoc jest fatalnym uczuciem, wiem, doświadczyłam, nie życzę nikomu... przytulam

ja wróciłam z zakupów i musze wpisać wydatki do tabelki
__________________
My

Szczęście to sposób patrzenia na świat

Daniel
Lilith890502 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-21, 12:00   #3516
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
E, skromniś kurka.
No w realu tego aż tak nie widać , ale patrzysz na fotkę gdzie jest Bura i jej oczy ściągają jak ... - nawet słowa mi brakuje. Oko Saurona - nic więcej nie widać, tylko jej oczy.
Masz magnetyzujące spojrzenie Bura Kocurko i widzę, że to nie tylko mój wniosek.
Matko jedyna...oko Saurona? Dziwne, że ja tego tak nie widzę na zdjęciach

Cytat:
Napisane przez serena.avon Pokaż wiadomość
Kurcze, splakalam sie jak bobr. Ze mna jest taka sprawa, ze ja potwornie boje sie starosci. To jest taki kompletnie irracjonalny strach, nie potrafie tego wyjasnic. Boje sie tej slabosci, bezsilnosci, samotnosci... I ten filmik strasznie do mnie dotarl. Chcialabym kiedys sobie powiedziec, ze sprobowalam w zyciu wszystkiego, o czym marzylam. A coraz czesciej mam do siebie zal, ze moglam wiele i nie zrobilam, pomimo, ze mloda jestem. I wiem niby, ze moge wszystko nadrobic, ale mimo to czuje taka wscieklosc na siebie za to, ze juz dawno moglabym cos tam miec, osiagnac, doswiadczyc. Stracilam wiare w siebie, milosc do siebie, wiare w to ze moge. Sorry, ze tak sie rozkleilam, rozbroil mnie ten filmik. Ale wydaje mi sie ze tego wlasnie potrzebowalam. Dziekuje!
Ja też się spłakałam na tym i mam podobne odczucia jak Ty...również boję się starości, jednocześnie bojąc się śmierci jako takiej. I nie boję się, że będzie bolało czy coś...tylko, że będzie koniec i już. A ja nic nie zrobię do tego czasu! Niczego nie spróbuję, nic nie zaznam...no lipa jedna wielka Odczuwam tak wielki strach, że ciężko mi sobie wyobrazić siebie w samolocie...trzęsę się przed każdą większą podróżą autokarem czy samochodem. I jednocześnie też boję się prowadzić, bo jeśli ktoś, szczególnie mi bliski, miałby przeze mnie zginąć, to ja sama wolałabym nie żyć. Absurdalne...ale ja mam takie myśli na co dzień W ogóle nie wiem czemu o tym piszę

W którymś numerze SENS był wywiad z kobitką, która siedziała w tym samolocie, który wylądował na brzuchu jakiś czas temu. Tam był taki mądry tekst, że jeśli ktoś naprawdę żyje, to nie boi się też śmierci...i w jej obliczu (oni naprawdę myśleli, że zginą - i wcale się nie dziwię) jest już spokojny. Ja bym nie była, ja się boję. I tak naprawdę nie wiem co musiałabym zrobić w życiu, żeby się uspokoić.

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
To też jest cenne. Ale nie przebrnęłam.
Czemu kobiety są skupione na swoich zmarszczkach zamiast na wnętrzu?
Ten moment kiedy ci ludzie zastanawiają sie co powiedzieć... wzruszający, szczery, piękny.
Przebrnij Jedna tylko kobitka powiedziała coś o zmarszczkach Za to...już pod koniec właściwie poruszają najważniejsze kwestie...rób więcej dla siebie niż dla innych, nie patrz przez pryzmat tego, że czegoś "nie wypada", bo można wiele stracić (to dla mnie), uwierz w siebie, bądź jak najbardziej szczęśliwa, bierz życie takim jakie jest...

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
wszystkie tu macie jakas forme wzwyzszkowa, a ja jedna chyba lece na leb na szyje

nie potrafie sie uspokoic po wizycie u gina po raz pierwszy popkalama sie w gabinecie. nie moglam przestac, bylo mi tak zle, ze az mnie ze smutku bolaly wszystkie kosci. Nie wiem czy doswiadczylyscie takiej niemocy...pewnie tak. siedzialam tam u niej a ona mi cierpliwie podawala chusteczki. tak bardzo chcialam zeby mi powiedziala, ze zmienimy leki, ze wszystko bedzie dobrze, ze to sie da wyleczyc...ale lekow nie da sie zmienic, niekoniecznie musi byc dobrze i wcale niekoniecznie da sie wyleczyc. slyszalam to juz ze dwa razy, ale i tak kazdy kolejny jest rownie bolesny.

nie robie list, nie robie planow, poleglam w diecie ostatecznie, poleglam w usmiechu i radosci... od teraz nie bede ze soba walczyc. chce byc smutna? taka jest moja natura? ok. placz do woli. nie bede Ci przeszkadzac. dobily mnie tez zdjecia ze spotkania. wygladam staro i beznadziejnie. chyba przestane sie usmiechac, bo jezeli wygladam tak jak na tych zdjeciach to czas wstrzyknac sobie botox...
Za to pogrubione masz lanie To ja się tutaj zachwycam Twoimi pięknymi oczami i w ogóle...śliczną twarzą, tak po prostu. A Ty takie teksty, weeeź...

Co do gina...czy coś gorszego wynikło z tego USG? Nie wiem nadal co Ci poradzić na to...bo raczej nic nie mogę. Dlatego ślę uściski - trzymaj się Czasem trzeba się wypłakać i mieć gorszy dzień
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-21, 12:02   #3517
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Lilith890502 Pokaż wiadomość
bardzo cenne artykuły Patri dziękuję za wyszukanie i wrzucenie
Nie nie nie nie kochanie.
To nie ja wyszukałam.
Przeczytałam tylko i podbiłam posty dziewczyn, które pisały wcześniej.

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Matko jedyna...oko Saurona? Dziwne, że ja tego tak nie widzę na zdjęciach
Ślepa?
Z tym okiem Saurono - chodziło o to przyciąganie, ściąganie, oj bosz coś ty taka nie kumata kurka.
Idę się schować.
Jestes po prostu ekstra babka po całości!!

Nebula, nie kryzysuj tutaj, tylko chodź Cię przytulę.
Dziś też mam powazny spadek formy.
Mój Perfekcyjny Tydzień jest perfekcyjnie do niczego.
Przyjdzie następny to poustawiam sobie może jakoś lepiej to wszystko.
Eh, słów szkoda.

Dziękuję Change za koncert wczoraj. Zaczarowało mnie żywe brzmienie instrumentów. I wokal. I to pozytywne zakecenie tych ludzi. Tworzą, śpiewają, czują to co robią. Pięknie.
Dziękuję!! Chcę więcej!
To było wydarzenie do Tygodnia Próbowania Czegoś Nowego - jak widzicie trwa nieustająco i bardzo to lubię.
Pozdrowienia.

Edytowane przez Patri
Czas edycji: 2012-06-21 o 12:07
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-06-21, 12:17   #3518
tigrinha
Zadomowienie
 
Avatar tigrinha
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
wszystkie tu macie jakas forme wzwyzszkowa, a ja jedna chyba lece na leb na szyje

nie potrafie sie uspokoic po wizycie u gina po raz pierwszy popkalama sie w gabinecie. nie moglam przestac, bylo mi tak zle, ze az mnie ze smutku bolaly wszystkie kosci. Nie wiem czy doswiadczylyscie takiej niemocy...pewnie tak. siedzialam tam u niej a ona mi cierpliwie podawala chusteczki. tak bardzo chcialam zeby mi powiedziala, ze zmienimy leki, ze wszystko bedzie dobrze, ze to sie da wyleczyc...ale lekow nie da sie zmienic, niekoniecznie musi byc dobrze i wcale niekoniecznie da sie wyleczyc. slyszalam to juz ze dwa razy, ale i tak kazdy kolejny jest rownie bolesny.

nie robie list, nie robie planow, poleglam w diecie ostatecznie, poleglam w usmiechu i radosci... od teraz nie bede ze soba walczyc. chce byc smutna? taka jest moja natura? ok. placz do woli. nie bede Ci przeszkadzac. dobily mnie tez zdjecia ze spotkania. wygladam staro i beznadziejnie. chyba przestane sie usmiechac, bo jezeli wygladam tak jak na tych zdjeciach to czas wstrzyknac sobie botox...
Nebulka, biedulku Nie będę Ci pisać, żebyś się nie poddawała bo wiem, że i tak tego nie zrobisz. Myślę, że w pobyciu smutnym nie ma nic złego, na pewno lepsze to niż udawanie na siłę, że wszystko jest OK. To trochę jak odpoczynek, po którym nabiera się więcej siły do działania. Nie wyglądasz staro, czyś Ty zwariowała? I broń Boże nie przestawaj się uśmiechać, PRZEŚLICZNIE wyglądasz jak się uśmiechasz. Botox to ja sobie powinnam wstrzyknąć w policzki, bo ich w ogóle nie mam, wyglądam jakby mnie z obozu koncentracyjnego wyrzucili. Nie mam twarzy, tylko wyostrzony nos i dwie zapadnięte dziury po bokach. Kurde, chyba zacznę jeść słoik masła orzechowego dziennie, ale od tego pewnie to co najwyżej mi tyłek urośnie .... No nic, to w ostateczności mi się przyda na sambę

Patri, pięknie Ci w turkusie, aż tak magicznie jakoś
Fairy, nie chrzań o odchudzaniu, moim zdaniem wyglądasz ślicznie, tak dziewczęco i słodko, moim zdaniem stylizacja na wysuszoną szprychę zupełnie do Ciebie nie pasuje.
Inga i Change, przedwczoraj zanalizowałam kolejną przygaszoną jesień i zupełnie przypadkiem odkryłam piękny kolor dla tego typu. Sam w sobie jest nieszczególny, taka mocno "przykurzona" groszkowa dość jasna zieleń, ale przy jej twarzy wyglądał tak, że szczęka mi opadła - świeżo i wesoło. Spróbujcie
Halima i Kocurka, zazdroszczę koloru oczu. Ale bym miała dylemat jakbym musiała wybrać
Czerwieclipiec, ostatnio w sklepie Quiosque widziałam ubrania w ślicznych odcieniach niebieskiego, takiego akurat dla Ciebie. Nie wiem czy to Twój styl, ale jak będziesz przy okazji gdzieś obok, to nie zaszkodzi wejść.

Chwilowo spadam, mam tyle roboty, że nie mam czasu się podrapać po tyłku. Pa!
tigrinha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-21, 12:30   #3519
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Kupiłam sobie sukienke, ciemny turkus, wpadajacy bardziej w zielony.
Mam straszną ochotę na jakąś żółtą bluzkę. Mam niedobór takich letnich, same czarne.. :/
Tygrysie- na jakie odcienie polować? Bananowy?

Edytowane przez Halimaa
Czas edycji: 2012-06-21 o 12:31
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-21, 12:46   #3520
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Ślepa?
Z tym okiem Saurono - chodziło o to przyciąganie, ściąganie, oj bosz coś ty taka nie kumata kurka.
Idę się schować.
Jestes po prostu ekstra babka po całości!!
To żeś czule połechtała moje ego Ale już ciiii...
Żeby nie było, że nie rozumiem...ja lubię swoje oczy, tylko ogólnie to jakoś nie rzucają mi się w oczy (hehe) na tych zdjęciach Ale dzięki, fajnie wiedzieć

Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość
Botox to ja sobie powinnam wstrzyknąć w policzki, bo ich w ogóle nie mam, wyglądam jakby mnie z obozu koncentracyjnego wyrzucili. Nie mam twarzy, tylko wyostrzony nos i dwie zapadnięte dziury po bokach.
Bo to jeść trzeba ładnie śniadanka, żeby później nie marudzić na poliki

Ja nie widziałam zapadniętych policzków tak swoją drogą Jakaś mało spostrzegawcza jestem czy jak? Ooo...bo ja to samo ładne widzę w każdej! To dlatego Ja tak patrzę sobie na Was i kurcze...wszystkie piękne, każda w inny sposób, no i jak tu można jakieś tam szczegóły upatrywać, wady czy coś?
Nie uważacie swoją drogą, że tak właśnie patrzą na nas inni ludzie? My sobie wmawiamy jakieś absurdalne ułomności (zapadnięte policzki, małe oczy, duży tyłek), a inni TOTALNIE tego nie widzą? To może czas sobie darować te katusze?
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-21, 18:30   #3521
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

http://unitedformodels.com/?p=model&...&pr=0&mn=Anika

Nie wiem jak wy, ale ja jestem zszokowana. Nie spodziewalam sie, ze moja siostra bedzie tak szybko sie rozwijac ...dzis dopiero zdjecia dodali. wiec sie chwale...
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-21, 18:48   #3522
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

No i powiedzcie, że nie jest podobna do Nebuli...
Dla mnie jest.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-21, 18:58   #3523
5f1447851d3ba77d64f785ed4a041c7f75da4f2c_6000db02776ef
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 580
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Już po egzaminie i już mam wyniki. Oczywiście nie zaliczyłam. Może nie siedziałam nad analizą zbyt długo (4 dni i 3 noce) ale myślałam, że coś tam umiem. I całkowałam i zadania robiłam. A tu profesor dał coś takiego, że nikt się tego nie spodziewał. I nawet gdybym siedziała nad analizą jeszcze z 2 tygodnie nie zwróciłabym uwagi na to. Otóż były zadania typu "wykaż że, udowodnij że" i teoria. Żadnej całki do policzenia, żadnego badania funkcji. Mimo tego ruszyłam każde z zadań i jakoś liczyłam na cud. Niestety 2.

I na 30 osób (20 w ogóle nie zostało dopuszczonych) zdało może tak z 10.

Jutro prawo. Zdam je, jeżeli nastąpi jakiś cud. A jak nie to ustny. Też na wrzesień.

Odpocznę sobie do 21 i zabieram się do dzieła.
5f1447851d3ba77d64f785ed4a041c7f75da4f2c_6000db02776ef jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-21, 19:57   #3524
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Nebula- co do zdjęć nie wiem o co Ci chodzi z tym botoksem???
Po drugie- część z nas miała makijaż, np. ja- delikatny ale zawsze.
Po trzecie- jeżeli dobrze kojarzę to byłaś po weselu, pewnie niewyspana, pewnie piłaś alkohol.
O!
Jak chcesz rzetelne porównanie mogę Ci wysłać zdjęcie- jak wyglądam rano bez makijażu po nieprzespanej nocy.
moja koleżanka raz witając się powiedziała: "o!, też dziś wyglądasz jak dupa zza krzaka ;p"

Edytowane przez Halimaa
Czas edycji: 2012-06-21 o 20:02
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-21, 20:06   #3525
Dilayla
Zadomowienie
 
Avatar Dilayla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
http://unitedformodels.com/?p=model&...&pr=0&mn=Anika

Nie wiem jak wy, ale ja jestem zszokowana. Nie spodziewalam sie, ze moja siostra bedzie tak szybko sie rozwijac ...dzis dopiero zdjecia dodali. wiec sie chwale...
brawo ...chwal sie bo jest kim sliczna dziewczyna ..ciekawe jak dalej potoczy się jej kariera

co do biznesu to sklep jeździecki odpada...całą branza jezdziecka odpada...jest tego duzo to raz,scisły rynek to dwa i pozatym wszyscy sciagaja soboie zazwyczaj sprzet z zagranicy...pozatym wolałabym jednak cos innego,myslałam nad zoologicznym sklepem połaczonym z salonem dla psow...ja sklep kumpela salon bo jest psia fryzjerkawiec mozna odrazu zrobic zakupy dla pupila np.profesjonalne kosmetyki
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego,
że nie można zrobić wszystkiego…”

Dilayla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-21, 20:20   #3526
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
No i powiedzcie, że nie jest podobna do Nebuli...
Dla mnie jest.
Ja też tak uważam A Nebula uważa, że nie są podobne? Z twarzy na pewno - za to różnią się wzrostem

Cytat:
Napisane przez Halimaa Pokaż wiadomość
Jak chcesz rzetelne porównanie mogę Ci wysłać zdjęcie- jak wyglądam rano bez makijażu po nieprzespanej nocy.
Matko...jak ja bym takie swoje zdjęcie gdzieś zamieściła, to miałabym chyba na sumieniu wzrok i poczucie estetyki wielu osób

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Dilayla Pokaż wiadomość
brawo ...chwal sie bo jest kim sliczna dziewczyna ..ciekawe jak dalej potoczy się jej kariera

co do biznesu to sklep jeździecki odpada...całą branza jezdziecka odpada...jest tego duzo to raz,scisły rynek to dwa i pozatym wszyscy sciagaja soboie zazwyczaj sprzet z zagranicy...pozatym wolałabym jednak cos innego,myslałam nad zoologicznym sklepem połaczonym z salonem dla psow...ja sklep kumpela salon bo jest psia fryzjerkawiec mozna odrazu zrobic zakupy dla pupila np.profesjonalne kosmetyki
Moja koleżanka z LO założyła salon pielęgnacji zwierząt Chyba jakoś jej idzie nawet ten interes - wydaje mi się to niezłym pomysłem Teraz sporo ludzie posiadają piesków wymagających strzyżenia, także popyt jest
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-21, 20:46   #3527
tigrinha
Zadomowienie
 
Avatar tigrinha
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Halimaa Pokaż wiadomość
Tygrysie- na jakie odcienie polować? Bananowy?
Dobre pytanie, aż zerknęłam w notatki. Wynika z nich, że żółty to nie jest najlepszy wybór, lepiej złoty, ale na Twoim miejscu popróbowałabym z możliwie najbardziej nasyconą żółcią.

Zrobię taki kolorystyczny offtop. Jak robiłam analizę parę dni temu, to jedna z dziewczyn (przygaszona jesień, pisałam już o tym powyżej), wyglądała niezbyt dobrze w czystych, wesołych "wiosennych" kolorach. No ale to wcale nie znaczy, jak się okazuje, że ona nie może wyglądać tak świeżo i "wiosennie". Właśnie tak jak pisałam, ten efekt dała przybrudzona, dość nieciekawa średnia zieleń - w niej wyglądała właśnie tak delikatnie, dziewczęco, ale jednocześnie... no, tak wesoło wiosennie. Zabiorę ze sobą tą chustę jak będę się widzieć z change i Ingą, strasznie jestem ciekawa jak ten kolor zagra przy nich. W każdym razie chodzi mi o to, że to że jakiś kolor wygląda solo świeżo/mocno/blado/whatever to nie znaczy, że nam tej swojej cechy udzieli - zrobi to kolor, który na pierwszy rzut oka takiej cechy nie ma. No więc, Halimko, ja bym chyba u Ciebie sprawdziła takie egzotyczne odcienie, a la tancerki samby trochę - czysty szmaragd, chaber, rubin no i mocna żółć właśnie. Ewentualnie bardzo jasny chłodny żółty, możliwie jak najjaśniejsza cytrynka.
tigrinha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-21, 20:56   #3528
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

sorry za prywatę:

Tygrysie- na mocny żółty chyba za blada jestem, tak mi się wydaje. Taką rozbieloną cytrynę mam na sobie na zdjęciach, które wczoraj change wrzuciła na fb (jeśli chce Ci się sprawdzić).

Tak też myślałam, że Kocurce to by jeszcze jedna analiza się przydała. Zastanawiam się czy podkład (odcienie są zazwyczaj ciepłe), ciepły kolor włosów i ciepła brązowa kredka nie przekłamały tutaj trochę. Mi kocur wygląda na chłodny typ (te oczy ), ale w sumie się nie znam
PS. Przejrzałam sobie zdjęcia na fb- w ciepłych też Ci ładnie.

Edytowane przez Halimaa
Czas edycji: 2012-06-21 o 21:04
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-21, 21:01   #3529
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Halimaa Pokaż wiadomość
sorry za prywatę:

Tygrysie- na mocny żółty chyba za blada jestem, tak mi się wydaje. Taką rozbieloną cytrynę mam na sobie na zdjęciach, które wczoraj change wrzuciła na fb (jeśli chce Ci się sprawdzić).

Tak też myślałam, że Kocurce to by jeszcze jedna analiza się przydała. Zastanawiam się czy podkład (odcienie są zazwyczaj ciepłe), ciepły kolor włosów i ciepła brązowa kredka nie przekłamały tutaj trochę. Mi kocur wygląda na chłodny typ (te oczy ), ale w sumie się nie znam
Wiesz co...chłodna to ja raczej nie jestem, przynajmniej wszyscy u mnie ewidentnie stwierdzali ciepłą kolorystykę, więc w tym chyba jest ok Natomiast wcale nie wiem czy mi tak dobrze w intensywnych kolorach...jakoś tak, no nie wiem
Mój naturalny kolor włosów to taki złocisty (nie rudy taki jak na zdjęciach - farbowane zawsze tak wychodzą). Mam pukiel swoich włosów z lat dziecięcych - mogłabym zaprezentować Dla mnie to taki miodowy, średni blond. Z wiekiem się trochę spopielił i ściemniał.
Opis włosów, odcienia skóry i kolor oczu pasują do opisu wiosny w tym takim standardowym typowaniu (bo Tygrys ma taki wyczesany, poszerzony )

Z drugiej strony jak sobie poczytałam o tych wiosnach standardowych, to też bez sensu - tam jest wszędzie, że nie powinny farbować na ciemno włosów. A mnie w ciemnych całkiem nieźle...nie mam czarnych włosów tylko dlatego, że odziedziczyłam pigment włosowy po tacie zamiast po mamie, mimo że moja mama z twarzy za młodu jest niczym moja siostra bliźniaczka
__________________


Edytowane przez bura kocurka
Czas edycji: 2012-06-21 o 21:07
bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-21, 21:10   #3530
tigrinha
Zadomowienie
 
Avatar tigrinha
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

No, Kocurka mogłaby się pewnie na kontrastową zimę przerobić. Tak naprawdę, to nie ma 12 typów, tylko mnóstwo pośrednich. Jakby sobie wyobrazić taki fragment kółka: (wiosny) - ciepła wiosna - kontrastowa wiosna - kontrastowa zima - (pozostałe zimy - reszta typów), to Kocurka jest gdzieś między wiosną kontrastową a zimą kontrastową - ale skłaniam się że bliżej wiosny, bo w srebrze mi się nie podobała zbytnio. Ale chętnie bym się jeszcze poprzyglądała temu na żywo

A żółty to naprawdę strasznie trudny w obsłudze kolor, najtrudniejszy chyba. Albo komuś jest w nim pięknie, albo ciężko go zaaranżować i będzie ryzykowny. Do mocniejszego makijażu mogłabyś spróbować, a na tamte zdjęcia później spojrzę i Ci odpowiem
tigrinha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-21, 21:14   #3531
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość
No, Kocurka mogłaby się pewnie na kontrastową zimę przerobić. Tak naprawdę, to nie ma 12 typów, tylko mnóstwo pośrednich. Jakby sobie wyobrazić taki fragment kółka: (wiosny) - ciepła wiosna - kontrastowa wiosna - kontrastowa zima - (pozostałe zimy - reszta typów), to Kocurka jest gdzieś między wiosną kontrastową a zimą kontrastową - ale skłaniam się że bliżej wiosny, bo w srebrze mi się nie podobała zbytnio. Ale chętnie bym się jeszcze poprzyglądała temu na żywo

A żółty to naprawdę strasznie trudny w obsłudze kolor, najtrudniejszy chyba. Albo komuś jest w nim pięknie, albo ciężko go zaaranżować i będzie ryzykowny. Do mocniejszego makijażu mogłabyś spróbować, a na tamte zdjęcia później spojrzę i Ci odpowiem
Tygrys...a jak kontrastowa zima to jakie wtedy kolory? Ciemniejsze?
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-21, 21:42   #3532
tigrinha
Zadomowienie
 
Avatar tigrinha
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Tygrys...a jak kontrastowa zima to jakie wtedy kolory? Ciemniejsze?
Chłodniejsze i ciemniejsze, najbardziej intensywne lub kontrastowo zestawione. Moim zdaniem, jakby Cię podrasować ciemnymi włosami i mocniejszym makijażem, to mogłoby się udać chyba... ale naturalnie jesteś jednak zbyt jasna i jednak ciepła, żeby Cię zdiagnozować jako zimę. No i najważniejsza Twoja cecha to kontrastowość, czysty kolor cery i intensywne oczy.

Tak sobie jeszcze pomyślałam o Heather Graham, kiedyś ją analizowałyśmy, prowadząca powiedziała, że jest kontrastową wiosną, ale moim zdaniem była wiosną ciepłą i jej argumenty mnie nie przekonywały. Muszę sobie porównać wasze zdjęcia, może to mnie naprowadzi na jakiś trop

Aha, dziewczyny które chciałyby dostać opisy swojego typu (jakie kolory, stylizacje itd. są polecane), dajcie mi swoje maila na pw, to Wam wyślę
tigrinha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-21, 21:56   #3533
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość
Chłodniejsze i ciemniejsze, najbardziej intensywne lub kontrastowo zestawione. Moim zdaniem, jakby Cię podrasować ciemnymi włosami i mocniejszym makijażem, to mogłoby się udać chyba... ale naturalnie jesteś jednak zbyt jasna i jednak ciepła, żeby Cię zdiagnozować jako zimę. No i najważniejsza Twoja cecha to kontrastowość, czysty kolor cery i intensywne oczy.

Tak sobie jeszcze pomyślałam o Heather Graham, kiedyś ją analizowałyśmy, prowadząca powiedziała, że jest kontrastową wiosną, ale moim zdaniem była wiosną ciepłą i jej argumenty mnie nie przekonywały. Muszę sobie porównać wasze zdjęcia, może to mnie naprowadzi na jakiś trop

Aha, dziewczyny które chciałyby dostać opisy swojego typu (jakie kolory, stylizacje itd. są polecane), dajcie mi swoje maila na pw, to Wam wyślę
W porównaniu z tą aktorką...to mnie by było zupełnie beznadziejnie w blond włosach Tzn. tak uważam - nigdy nie próbowałam być blondynką. Natomiast kiedyś sobie robiłam różne kolory na głowie w jakimś programie do metamorfoz i w tym mi było najfatalniej Więc...pewnie jestem jakaś skoślawiona - typowa ja
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-21, 22:06   #3534
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość
Patri, pięknie Ci w turkusie, aż tak magicznie jakoś
Fairy, nie chrzań o odchudzaniu, moim zdaniem wyglądasz ślicznie, tak dziewczęco i słodko, moim zdaniem stylizacja na wysuszoną szprychę zupełnie do Ciebie nie pasuje.
Inga i Change, przedwczoraj zanalizowałam kolejną przygaszoną jesień i zupełnie przypadkiem odkryłam piękny kolor dla tego typu. Sam w sobie jest nieszczególny, taka mocno "przykurzona" groszkowa dość jasna zieleń, ale przy jej twarzy wyglądał tak, że szczęka mi opadła - świeżo i wesoło. Spróbujcie
Halima i Kocurka, zazdroszczę koloru oczu. Ale bym miała dylemat jakbym musiała wybrać
Czerwieclipiec, ostatnio w sklepie Quiosque widziałam ubrania w ślicznych odcieniach niebieskiego, takiego akurat dla Ciebie. Nie wiem czy to Twój styl, ale jak będziesz przy okazji gdzieś obok, to nie zaszkodzi wejść.
O, fairy, słuchaj Tygrysa!

Jak miło, tigrinha, że o mnie pomyślałaś. Nigdy nie weszłam do żadnego ich sklepu, może to błąd? Na pewno dobrałabym coś do mojego stylu, tylko najpierw trzeba przerzedzić zawartość szafy i szafki. I dobre, wygodne, ładne buty zdobyć - do sukienek. Ciekawe jak z cenami.

Nebula, to co usłyszałaś od lekarza, to nie jest powód, żeby się nie lubić i niszczyć! Tylko żeby dbać o siebie i traktować się ze zrozumieniem. Umiesz współczuć innym, prawda? No to zadanie: zastosować to do siebie.
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 01:44   #3535
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość
Ale chętnie bym się jeszcze poprzyglądała temu na żywo
Ja na żywo!
Ja na żywo!
Z aparatem i dobrym światłem na wieki wieków amen!!!
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 07:12   #3536
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Znalezione przy okazji nauki:

Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki.
Mark Twain
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 07:25   #3537
Aper
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Nebulko
a co od twojej siostry to (kochasz ją i wierzę, że szczerze wspierasz i jesteś z niej dumna, ale powiedz mi - czy któraś z nas ma taki everest w bliskim otoczeniu co do wyglądu jak Ty?) I zdecydowanie jesteś do niej podobna (pamiętam zdj z plaży w troje z tż) kwestia różniąca to wzrost.
Dilayla - myślę, że niegłupio kombinujesz z tym interesem zool. Na początek nie musisz mieć lokalu, możesz zacząć jako sklep internetowy. Rozeznaj się powolutku co może schodzić, co jest w sklepach, czy Tobie jako właścicielce psa trudno jest coś kupić? Czy jest jakaś luka? Ja mogę podpowiedzieć coś od strony akwarystyki (jako klientka) - nie musisz znać się na hodowli rybek, roślin, zakładać akwarium - jest mnóstwo innych artykułów też potrzebnych akwarystom (aczkolwiek ten rynek jest mniejszy niż właścicieli psów).
W ogóle, jeśli chodzi o towar - rozejrzyj się po e-bayu, zwłaszcza po sprzedających z Azji. Ze swojej strony powiem tyle, że raz zaryzykowaliśmy i sprowadziliśmy sobie z Hongkongu akwarystyczny sprzęcik po połowie ceny (licząc wszystkie koszty!) za którą sprzedawany jest w Polsce I coś tam zaczęło kluć się nam w głowach - ale za bardzo boimy się ryzyka póki co

W kwestii akwarium i sklepów - te które widziałam (nawet w duzych miastach) prezentują zazwyczaj strasznie zaniedbane, zaglonione i przerybione akwaria. Rośliny w kiepskiej kondycji po horrendalnych sumach. A wystarczyłoby zrobić jedno, dwa super akwaria w ekspozycji, by wysublimować gust klienta (i stworzyć popyt na kolejne towary, potrzebne do utrzymania super roślinniaka)
Na zaostrzenie akwarystycznych apetytów - tak mogą wyglądać akwaria (roślinne, słodkowodne) - filmik z miłą, spokojną muzyką
http://www.youtube.com/watch?v=Lsa8V...eature=related

I "miejsce święte" (lista 100 - być tam) dla stylu "nature aquarium" - czyli galeria w Niigata - Japonia
http://www.youtube.com/watch?v=1xjV6...eature=related

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

emilko - możesz uchylic rąbka - coż to za praca twórcza?

Edytowane przez Aper
Czas edycji: 2012-06-22 o 07:21
Aper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 07:31   #3538
uma_lucy
Raczkowanie
 
Avatar uma_lucy
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 114
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Ja na żywo!
Ja na żywo!
Z aparatem i dobrym światłem na wieki wieków amen!!!
A kto o 3 nad ranem tu grasuje?
http://kwejk.pl/obrazek/1253096/.html

Edytowane przez uma_lucy
Czas edycji: 2012-06-22 o 07:44
uma_lucy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 07:47   #3539
Aper
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Mini-raport:
-skończyłam spodnie (tzn podcinanie i podwijanie, trzeba je przeszyć na maszynie) - dobrze mi to zrobiło, poczułam, że mogę na sobie polegać
-ugotowałam obiad (nobel dla geniuszki, której piekarnik grzał przez prawie 2 godz w takim upale - nie przemyślałam tego)
-i zrobiłam pilną rzecz do pracy
Plan na dziś:
-żaba - umówić się na badanie (to co tydz temu nie wyszło)
-obiad
-praca - 1 godz

Jak to zazwyczaj w ciągu tych moich 2 wolnych od pracy dni - jeden jest super-hiper, a drugi rozdeptany. Zazwyczaj czwartek jest niemrawy, w tym tyg - szykuje się na odwrót (pogoda też rozbija - dziś od rana duszno, pochmurno i grozi deszczem).
Aper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 07:52   #3540
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cześć Dziewczyny!
Wczoraj miałam relaksujące popołudnie, przez 2 godziny chodziłam po księgarniach a pomiędzy patrzyłam na zadowolonych czeskich kibiców (przed meczem)

Kupiłam 3 książki, a później w domu jeszcze 7 na allegro
Lubię to.


Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Się robi.
Chciałam umieścić u siebie w blogu w zakładce, ale zrobił się z tego zbiór linków - czeka na tydzień porządkowania chyba. :/
(Dawno Cię nie widziałam)

-
Fajnie, dzięki!
(nie mam jakoś czasu ostatnio...)

Cytat:
Napisane przez lasubmersion Pokaż wiadomość

Dziewczyny...wczoraj spotkaliśmy się z wujem.
Zaproponował, abyśmy się wszystko spotkali z właścicielami mieszkania (ja+moi rodzice+wujo+właściciele i ich córka). On powiedział, że w naszym imieniu chce im zaproponować, abyśmy począwszy od lipca opłacali czynsz +wynajem(on by za to płacił). Takie rozwiązanie ma służyć temu, aby ci ludzie nie tracili na tym. Wczoraj dzwoniłam do ich córki i na dzisiaj jesteśmy umówione na telefon w sprawie ustalenia konkretnej daty i spotkania. Tak naprawdę teraz wszystko zależy od tych ludzi bo jeżeli te pieniądze nie są im potrzebne na już i teraz to mogę się zgodzić na taki układ. Rozmawialiśmy jeszcze na temat innych możliwości pozyskania przez wuja tych pieniędzy, ale
a. mieszkanie zostało sprzedane parę lat temu już
b. jeden z samochód również
c. na chwilę obecną wuj podpisał jakieś kontrakty, ale pieniądze najwcześniej będą pod koniec wakacji

Wszystko okaże się po tym spotkaniu.
Tż stwierdził, że jeśli oni by się zgodzili na takie rozwiązanie to można byłoby się wprowadzić, ale ja nie chcę. Wolę poczekać do momentu jak to mieszkanie będzie w 100% moje...
Propozycja jest godna rozważenia, ale czy godna zaufania?




Cytat:
Napisane przez Aper Pokaż wiadomość
Nebulko
a co od twojej siostry to (kochasz ją i wierzę, że szczerze wspierasz i jesteś z niej dumna, ale powiedz mi - czy któraś z nas ma taki everest w bliskim otoczeniu co do wyglądu jak Ty?) I zdecydowanie jesteś do niej podobna (pamiętam zdj z plaży w troje z tż) kwestia różniąca to wzrost.
Dilayla - myślę, że niegłupio kombinujesz z tym interesem zool. Na początek nie musisz mieć lokalu, możesz zacząć jako sklep internetowy. Rozeznaj się powolutku co może schodzić, co jest w sklepach, czy Tobie jako właścicielce psa trudno jest coś kupić? Czy jest jakaś luka? Ja mogę podpowiedzieć coś od strony akwarystyki (jako klientka) - nie musisz znać się na hodowli rybek, roślin, zakładać akwarium - jest mnóstwo innych artykułów też potrzebnych akwarystom (aczkolwiek ten rynek jest mniejszy niż właścicieli psów).
W ogóle, jeśli chodzi o towar - rozejrzyj się po e-bayu, zwłaszcza po sprzedających z Azji. Ze swojej strony powiem tyle, że raz zaryzykowaliśmy i sprowadziliśmy sobie z Hongkongu akwarystyczny sprzęcik po połowie ceny (licząc wszystkie koszty!) za którą sprzedawany jest w Polsce I coś tam zaczęło kluć się nam w głowach - ale za bardzo boimy się ryzyka póki co

W kwestii akwarium i sklepów - te które widziałam (nawet w duzych miastach) prezentują zazwyczaj strasznie zaniedbane, zaglonione i przerybione akwaria. Rośliny w kiepskiej kondycji po horrendalnych sumach. A wystarczyłoby zrobić jedno, dwa super akwaria w ekspozycji, by wysublimować gust klienta (i stworzyć popyt na kolejne towary, potrzebne do utrzymania super roślinniaka)
Na zaostrzenie akwarystycznych apetytów - tak mogą wyglądać akwaria (roślinne, słodkowodne) - filmik z miłą, spokojną muzyką
http://www.youtube.com/watch?v=Lsa8V...eature=related

I "miejsce święte" (lista 100 - być tam) dla stylu "nature aquarium" - czyli galeria w Niigata - Japonia
http://www.youtube.com/watch?v=1xjV6...eature=related

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

emilko - możesz uchylic rąbka - coż to za praca twórcza?
I Ty kiedyś miałaś wątpliwości odnośnie swoich zainteresowań, hobby i możliwości ich wysłowienia i zainteresowania nimi innych???
Nie miej!!!

-----

Niestety nie jest to twórczość artystyczna
Od czasu do czasu przychodzi taki moment, że muszę coś napisać (artykuł), i czasem mogę sobie poszaleć w danym temacie, tak jest teraz
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-12-16 10:51:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:47.