2020-10-22, 23:24 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-10
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 65
|
Jak układa się wasze życie?
Cześć,
Szukam bratnich dusz, albo jak kto woli chcę poznać wasze zdanie, szczególnie tych, które mają już 25+ Czy Wy też będąc młodymi, niedoświadczonymi dziewczynami inaczej sobie wyobrażałyście waszą przyszłość, a życie brutalnie zweryfikowało plany? Życie to nie bajka jak mawiała moja ciotka, ale nie spodziewałam się, że w zasadniczych kwestiach tak mocno będzie odbiegać od normalności :P A takie miałam plany, wyjazd na kilka dobrych lat za granicę, pewnie jakiś mąż, a jeśli nie to przynajmniej poważny związek do 30tki... Mam 29 lat i nic z tego się nie spełniło, do tej pory nie udało mi się nawet poznać nikogo konkretnego i do tej pory wszystkie próby kończyły się fiaskiem, czasem myślę, że lepiej było nie próbować |
2020-10-23, 03:53 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 271
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
Mam 25 lat. Jedyne co tak naprawdę mi się udało, to związek i moi przyjaciele.
Będąc w LO myślałam że pojde na weterynarię. Zabrakło mi kilku procent. Więc poszłam na pielęgniarstwo, myśląc że jeszcze poprawie maturę za rok. Do matury podeszłam, ale znowu zabrakło, jeszcze mniej ale jednak. Wiec zostalam na swoim kierunku i skończyłam go. Swoje życie zawodowe uważam za totalna porażkę, zwłaszcza w czasie pandemii, gdy stres jest niesamowity a wypłata niewiele powyżej pensji minimalnej. W planach mam przekwalifikowanie, ale zupełnie nie mam pojęcia na co... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-23, 04:45 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 800
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
Ja mam 31 lat i chcialam zostac psychologiem . W wieku 17 lat zaszlam w ciaze i tak legly moje wielkie plany gdyz nie bylo zaocznie tego kierunku. Potem rozstalam sie z ojcem mojego dziecka i zalozylam wlasny biznes.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-23, 04:49 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 800
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
Zamiast psychologii wybralam socjologie, czego dzisiaj bardzo zaluje. Myslalam o jakims planie b i innym kierunku ale no nie mam motywacji. Nie chce mi sie juz. Plusem jest ze mam swoja firme, ale tez minusem bo jesten uwieziona w swoim miescie. Jesli chodzi o milosc to nie moge narzekac. Poznalam meza i sie jakos uklada.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-23, 05:51 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
W sumie to nie miałam wielkich wyobrażeń. Zawsze marzyłam o mieszkaniu nad morzem, ale póki co...nie zrobiłam tego, sama nie wiem dlaczego.
Marzyłam też o pracy w placówkach dyplomatycznych, ale jeszcze nie poczyniłam żadnych kroków. No i myślałam, że będę więcej podróżować. No i myślałam, że będę miała jakaś stabilizację, ale ja jestem z tych osób, które nie potrafią zacisnąć zębów,kiedy jest źle, więc szukam szukam szukam... Pewnie kiedyś myślałam, że w wieku 26 lat będę miała już męża i mieszkanie na kredyt. Z perspektywy czasu - mimo wszystko bardzo się cieszę, że jestem wolna. |
2020-10-23, 06:37 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
|
2020-10-23, 07:11 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88227036]Mam podobnie Nie mam pomyslu na siebie. W zyciu romantycznym tez mi sie nie uklada. Jak na razie moge powiedziec tylko, ze dorosle zycie ssie [/QUOTE]
Oj ssie |
2020-10-23, 07:39 | #8 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 9
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
Cytat:
|
|
2020-10-23, 08:02 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 695
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
W sumie to się nigdy nie zastanawiałam nad tym ale Twój wpis, skłonił mnie do przemyślenia jak wygląda moje życie teraz a jakie miałam wyobrażenia w młodości i szczerze przyznam się przed sobą, że jest o 180 stopni odwrotne niż być miało ale jestem z niego bardzo zadowolona.
Mam 31 lat, zawsze marzyłam, aby iść na studia inżynierskie w wybranym przez siebie kierunku, praca w zawodzie i robienie zawrotnej kariery, mieszkanie w dużym mieście, w apartamentowcu. I w zasadzie do 27go roku życia szło wszystko w dobrą stronę. Studia skończyłam, w trakcie studiów pierwsza praca w zawodzie (wtedy miałam już ukończone studia I stopnia), jednak zarobki bardzo małe. Wyjechałam do UK, na początku ciężka praca fizyczna, później dostałam pracę w zawodzie pokrewnym w bardzo dużej firmie, tam zrobiłam kursy, jednak w firmie panował mobbing, przez co nabawiłam się ostrej nerwicy, której skutki odczuwałam jeszcze do niedawna. Do tego doprowadził mnie ślepy pęd za karierą. Następnie dostałam staż w Nestle w UK. Niby super... To otwierało mi naprawdę wszystkie drzwi w moim zawodzie ale wtedy zrozumiałam, że ten zawód to nie jest kompletnie dla mnie. Zmieniałam całkowicie zawód, jeszcze w UK dostałam pracę w zawodzie, w którym obecnie pracuję (tyle, że w innej branży) i czuję się świetnie. Wróciłam do Polski i zamiast mieszkać w dużym mieście wybudowałam śliczny domek na dużej działce w małym mieście. Nie ukrywam, że to zrobiło bardzo dobrze mojej psychice. Obecnie czuję się człowiekiem wolnym, usatysfakcjonowanym ze swojej pracy. Mam wspaniałego męża i cudowne dziecko, żyje znacznie wolniej niż jeszcze parę lat temu, chociaż wcale nie nudniej. Szczerze to nie marzyłam o takim życiu, myślałam, że nie jest dla mnie. Dziś wiem, że to najlepsze co mogło mnie spotkać. Także głowa do góry! Nie zawsze układa się tak jakbyśmy chcieli ale czasami to inne życie staje się również satysfakcjonujące mimo, że odbiega od wyobrażeń, czego jestem żywym przykładem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Essence89 Czas edycji: 2020-10-23 o 08:04 |
2020-10-23, 08:30 | #10 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
27 lat. Studia, które chciałam skończone dawno temu. W kierunku pracy, o której od zawsze marzyłam nie ruszyłam palcem. Obiecuje sobie, że w następnym roku ruszę jakoś swój rozwój w odpowiednią stronę. Że jednak będę robiła to co chcę zawodowo któregoś dnia. Studia aktualnie robię kolejne, może potem zrobię coś jeszcze.
Mam poczucie bycia w martwym punkcie życia. To mija, ale na razie tak jest. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2020-10-23, 08:33 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 471
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
Ostatnio miałam podobne przemyślenia. W wieku kilkunastu lat myślałam, że w wieku 27 lat będę miała już rodzinę. Idąc na studia myślałam, że zostanę kimś innym, niż jestem, co rynek pracy + koronawirus teraz zweryfikowały. Ale ja zawsze myślę, że jeszcze można coś zmienić, cały czas próbować. Niektórzy dopiero około 40stki są w życiu tam, gdzie chcieliby być. Zawsze słyszałam, że dorosłe życie to nie bajka i jest to prawda, bajką nie jest. Za to jest to sporo trudności, zupełnie co innego, niż miłe mieszkanie i życie studenckie. Ale myślę, że warto próbować spełniać marzenia, jeśli ma się możliwości. A przynajmniej te zawodowe, bo jeśli chodzi o miłość to wielka niewiadoma.
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
|
2020-10-23, 08:40 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
|
2020-10-23, 08:41 | #13 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 95
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
Mi po 30 zycie najlepiej się układa i chyba niczego bym nie zmieniła. Mam dobrą pracę, wymarzony dom. Jak rownież noworodka w domu Który mało płacze oraz sporo śpi.
|
2020-10-23, 08:58 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 016
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
Mnie też rzeczywistość sciagnęła za nogi ze strefy moich dawnych planów. Chciałam pracować z ludźmi, pomagać im, wspierać. Skończyłam studia żeby zostać pracownikiem socjalnym i wtedy mój klosz pękł i zobaczyłam jak niewdzieczna i ciężka jest praca z ludźmi. Tona papierów, minimalna pensja i to okropne zachowanie tych wszystkich roszczeniowych ludzi... Zmieniłam branze na nieruchomości może też niespecjalnie ja lubię i pracuje z ludzmi ale zarobki już lepsze. Marzy mi się praca bez ludzi w sensie klientów, ale nic takiego nie potrafię.
Życie osobiste.. Jestem po 30 miałam mieć już meza i 2 dzieci, mam partnera i kota, na dzieci jakos nie znaleźliśmy dobrego czasu na ślub motywacji. Uciekają te dni.. Ogólnie nie powinnam narzekać, jesteśmy zdrowi, mieszkamy w ładnym mieszkaniu, mamy ok zarobki, jakieś plany rodzinne, ale jakbym to opowiedziała sobie z przeszłości że to jeszcze nie rodzina, nie dom z ogrodkiem, nie super praca i nie pies to chyba płakałaby w poduszkę Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-23, 09:02 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 282
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
Hej,
ja przez całe liceum myślałam, że zostanę prawnikiem, jednak kiedy nie udało mi się dostać na studia dzienne totalnie zmieniłam kierunek i skończyłam ekonomię Później pracowałam w kilku branżach i tak na serio dopiero po 25 roku życia w sumie trochę przypadkowo trafiłam do branży, w której pracuję do teraz moje życie zawodowe nabrało tempa dopiero koło 30tki, teraz (a mam 36) mogę powiedzieć, że jest bardzo udane i w mojej branży osiągnęłam naprawdę dużo. Co do życia uczuciowego, to tu układa mi się różnie.. ale nie jest to dla mnie sens sam w sobie, aktualnie jestem w związku, ale jak bym była sama też bym sobie poradziła - należę raczej do niezależnych kobiet i nigdy nie liczyłam na niczyją pomoc (mama mi to w sumie wpajała od dzieciństwa) i z perspektywy czasu dobrze na tym wyszłam, potrafię sama o siebie zadbać - mam dom na wsi graniczącej z niedużym miastem, dziecko i sporo zwierzaków i uważam swoje życie za udane A miałam być prokuratorem |
2020-10-23, 09:07 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
też mam 29 w tym roku i pamiętam, że jak miałam 16, to myślałam, że do tej pory będę mieć męża, dziecko i dom z ogródkiem cóż, życie mi te plany bardzo zweryfikowało - miesiąc temu odeszłam od faceta, zamiast dzieci na razie mam koty, a zamiast domku z ogródkiem wynajmuję mieszkanie. ale mam super pracę, w której się spełniam, i która pozwala mi na to, że nie muszę mieszkać z kimś obcym, mam świetnych przyjaciół i rodzinę... mam nadzieję, że na męża i dziecko też się jednak kiedyś doczekam
|
2020-10-23, 09:15 | #17 | |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
2020-10-23, 09:20 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
Ja nie spodziewalam sie ze tak sie potoczy moje zycie.
Jestem zadowolona
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2020-10-23, 09:33 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
Układa się źle. Nie tak, jak bym chciała. W sumie to mogłoby się już skończyć.
|
2020-10-23, 09:33 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
|
2020-10-23, 09:38 | #21 |
Czerwcowa PM
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 609
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
Jestem chwilę po 30. Jak miałam lat 15 to marzyłam, że będę zarabiała 3000 na rękę w tym wieku, będę miała 2 dzieci, mieszkanie w kredycie na 30 lat i będę biotechnologiem, pracującym przy opracowywaniu nowych leków.
Skończyłam chemię, pracuję w marketingu w korporacji, dzieci mieć nie mogę. Mam tylko mieszkanie w kredycie.
__________________
Pomóż Sandrze, proszę - wpłać chociaż 1 zł. |
2020-10-23, 10:42 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 710
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
Jako nastolatka marzyłam, że będę miała dom, rodzinę, fajnego męża i dwójkę albo trójkę dzieci.
Teraz przekroczyłam trzydziestkę. Mieszkanie kupiłam sama. Męża nie mam, powoli zbliżam się do czterdziestki więc raczej o dzieciach mogę zapomnieć. Jakoś to sobie poukładałam i żyję. Inaczej niż planowałam, ale jest ok.
__________________
"Osculum proditione mortiferum est..." ex-aparatka 19.10.12-23.12.14 |
2020-10-23, 10:56 | #23 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
Jako nastolatka myslalam. Ze skoncze studia zwiazane z ekonomia badz jezykiem niemieckim (tlumacz itp) ze w woeku 30 to bede z dziecmi opo slubie
Wyjechalam do uk niemieckiego nie pamietam nic. Tu skonczylam pedagogike wczesnoszkolna ale tak mi sie praca nie ppodobala ze pracowalam w cateringu i obsludze klienta. Mialam stanowisko kierownicze itp Mam 32 lata, synka rocznego i tzta z lotwy co w zyciu by mi przez mysl nie przeszlo. Aktualnie pracuje tylko 16h tygldniowo i mam nudna prace biurowa ale jestdm szczesliwa, mam Zdrowe pogodne dziiecko Sent from my I3312 using Tapatalk
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
|
2020-10-23, 10:58 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Lokalizacja: Zdolny
Wiadomości: 644
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
Nie jest tak jak chciałam, ale też jest fajnie
Są lepsze dni, tygodnie, miesiące. Są gorsze. Na tym polega życie i lubię tą różnorodność. Może gdybym miała męża, dzieci i domek w górach jak sobie wymarzyłam to byłabym szczęśliwsza. A może klnęłabym rano w korkach na Zakopiance i modliła się o czas wolny, który zabrały mi dzieci. Be carefull what you wish for Doceniam co mam. |
2020-10-23, 11:11 | #25 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
Mam to szczęście, że potoczyło się o wiele lepiej niż mogłabym sobie wymarzyć. Wszystkie marzenia i plany z dzieciństwa spełniły się z nawiązką. Jedyna rzecz, której poniekąd żałuje to kariera. Mój wymarzony zawód, w którym się spełniam i który sprawia mi wielką przyjemność jest niestety bardzo hermetyczny i słabo płatny, więc idąc za głosem rozumu zmieniłam kilka lat temu ścieżkę kariery na zawód, na który jest popyt i który jest dobrze opłacalny. Nie mam na co narzekać co prawda, ale nie jest to romantyczna kariera, którą sobie dawno temu wymarzyłam. Nie spędza mi to jednak snu z powiek.
|
2020-10-23, 11:15 | #26 |
sentimental animal
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 287
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
zależy w jakiej dziedzinie. związkowo ok, pracowo nawet bardzo ok, zdrowotnie już gorzej a ja mam niestety skłonności do skupiania się na tej jednej rzeczy, która się nie układa i nie umiem cieszyć się z tego co jest okej
__________________
You may think he's a sleepy-type guy Always takes his time Soon I know you'll be changing your mind When you've seen him use a gun, boy When you've seen him use a gun |
2020-10-23, 11:37 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-10
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 65
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
Mam właśnie tak samo, zrobię coś czego później żałuję i skupiam się na tym zamiast iść do przodu
|
2020-10-23, 11:51 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 59
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
Zgłaszam się!
Cóż, moje życie wyobrażałam sobie mniej więcej tak - kończę studia, znajduję dobrą, pracę, ustatkowuję się, później jakich chłopak się przypałęta i tyle, nie miałąm nigdy w planach dużej rodziny. Teraz mam 27 lat i od 6 lat mieszkam za granicą( studia z osobistych powodów musiałam przerwać), w wynajmowanym mikromieszkanku, w mieście, które kocham i którego nienawidzę jednocześnie, taki tylko plus, że udało mi się znaleźć mojego TŻ. I postanowiłam w tym roku, że wrcacam na studia więc zaczęłam robić zarządzanie online. Nie jest to szczyt moich marzeń ale zawsze coś. I szczerze mówiąc żyję w takimjakby lęku, że nie wiem co wydarzy się za kilka miesięcy, rok. Nie wiążę swojej przyszłości z UK więc zakładam, że prędzej czy później stąd wyjadę ale kiedy, jak, dokąd? Nie mam pojęcia. Większość moich rówieśników ma już swoje domki z ogrodem i dzieci a ja nadal jak taka sierota nie mogę nigdzie zagrzać miejsca. Czy żałuję, że moje życie potoczyło się właśnie tak? Raczej nie, Wielka Brytania dała mi ogromną lekcję życia, nauczyłam się tego, czego w Polsce nigdy bym się nie nauczyła ani bym nie zaznała. No i patrząc na ostatnie wydarzenia w kraju to chyba nie jest aż tak źle w Wielkiej Brytani, żeby narzekać... |
2020-10-23, 11:52 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 921
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
Mi sie marzylo wlasne mieszkanie, dobrze platna ambitna praca, ktora bede uwielbiac, laptop () i podrozowanie.
Sprawdzilo sie polowicznie. Mam wlasny kat, ale zeby uzbierac na wklad wlasny i posplacac, co trzeba, nie podrozowalam za bardzo. Mam dobrze platna prace, ale nie kocham jej, nie rozwijam sie za bardzo, co mnie niezbyt uszczesliwia. Mam 2 laptopy Nigdy, nie marzylam o zwiazku, ale po 30 zaczelam odczuwac znurzenie samotnoscia i jednostajnoscia doroslosci. Nigdy nie mialam szczescia w milosci i to sie tez nie zmienilo. Tkwie w kolejnym ukladzie, bo juz nie wierze, ze kogos spotkam i czeka mnie wielka milosc. Na to moze byla okazja, jak bylam mlodsza...ale wtedy skupilam sie na pracy. I w sumie tego, zaluje, ze na studiach i po studiach, nie randkowalam wiecej. Po 30 - tce duzo ciezej kogos poznac. Wiec w sumie, moje zycie na swoj sposob odpowiada temu, co sobie wymarzylam...nie spodziewalam sie jednak, ze bedzie tak jednostajnie, pusto, troche bezcelowo. Jalowo. |
2020-10-23, 13:34 | #30 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
|
Dot.: Jak układa się wasze życie?
Mi się sporo rzeczy spełniło
Nigdy nie chciałam mieć dzieci, nudnego życia i kredytu. No i nie mam. Pamiętam, że jako dziecko chciałam być niezależna, mieszkać w ładnym apartamentowcu w centrum miasta, dużo wychodzić i korzystać z życia tak jak pokazywali w amerykańskich serialach. Nie mieć rutyny To wszystko miałam przed skończeniem 25 roku życia. Nawet mój pierwszy chłopak wyglądał tak jak sobie wymarzyłam jako dziecko. Także coś tam się pokryło z wyobrażeniami. Ale na pewno nie wszystko. Cytat:
[1=535de3f481873e06c5a5c33 016fd2a44dce7d9b2_606b967 225802;88227834]Mi sie marzylo wlasne mieszkanie, dobrze platna ambitna praca, ktora bede uwielbiac, laptop () i podrozowanie. Sprawdzilo sie polowicznie. Mam wlasny kat, ale zeby uzbierac na wklad wlasny i posplacac, co trzeba, nie podrozowalam za bardzo. Mam dobrze platna prace, ale nie kocham jej, nie rozwijam sie za bardzo, co mnie niezbyt uszczesliwia. Mam 2 laptopy Nigdy, nie marzylam o zwiazku, ale po 30 zaczelam odczuwac znurzenie samotnoscia i jednostajnoscia doroslosci. Nigdy nie mialam szczescia w milosci i to sie tez nie zmienilo. Tkwie w kolejnym ukladzie, bo juz nie wierze, ze kogos spotkam i czeka mnie wielka milosc. Na to moze byla okazja, jak bylam mlodsza...ale wtedy skupilam sie na pracy. I w sumie tego, zaluje, ze na studiach i po studiach, nie randkowalam wiecej. Po 30 - tce duzo ciezej kogos poznac. Wiec w sumie, moje zycie na swoj sposob odpowiada temu, co sobie wymarzylam...nie spodziewalam sie jednak, ze bedzie tak jednostajnie, pusto, troche bezcelowo. Jalowo.[/QUOTE] Szkoda życia na bylejakość i byle jakie związki. Lepiej jest mieć odwagę zakończyć coś co jest byle jakie - tylko wtedy możesz zaprosić do swojego życia coś na co zasługujesz. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:46.