2012-03-12, 10:56 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 34 671
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
i jak tam waga?)
__________________
mał(a)żonka
|
2012-03-12, 12:32 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
heloł pisze zawsze koło 13 bo wtedy dzieci śpią i mam chwilkę
dziesiejszy poranny pomiar to 97.7 kg zatem jest - 1.8 kg wynik zadowalający aczkolwiek od 2 dni taki sam. Obawiam się, ze dalej będzie bardzo trudno no nic walczę dalej. Zestawienie spadku wagi zrobię w pierwszym poście Wszystkim wspierajacym mnie w boju dziękuje dzien 8 śniadanie: 3 kromki chleba chrupokiego z wędlina drobiową, szklanka kefiru śniadanie II miseczka sałatki z brokułem i fetą obiad: brak czasu więc paluszki rybne z warzywami kolacja: jajecznica z szynką, kefir |
2012-03-12, 12:55 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 21 806
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
taka uwaga w Twojej sytuacji jedyna słuszna droga to: dieta, gdzie źródłem węglowodanów są warzywa w dużej ilości oraz owoce (ale tylko około-treningowo) do tego 5 h aktywności fizycznej ( w tym 3x trening siłowy z dużym obciążeniem)
PCO bardzo utrudnia chudnięcie
__________________
Całkowite lekceważenie wszelkich zagrożeń sprawiało jakoś, że zagrożenia zniechęcały się, rezygnowały i znikały.Terry Pratchett Doświadczenie jest szkołą, w której lekcje drogo kosztują Fuksjowa Roma S. Pilewicz szuka nowego domu Tous Rosa karmel i pomarańcz też szukają nowego domu |
2012-03-12, 13:04 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
dziękuje za rady staram się cwiczyc codziennie koło 40 min, wiadomo, ze nie zawsze wychodzi. Przewaznie jezdze na orbitreku, cwiczenia siłowe rzadziej ale wezme Twój post pod uwagę.
Co do warzyw to jadam ich niemało, z węglowodanów to jak widac jedynie chleb chrupki bądz zytni, nic innego. |
2012-03-12, 13:09 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 21 806
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
siłowy to podstawa przy PCO, same aeroby w dłuższej perspektywie czasowej sprzyjają tyciu.
Twój trening powinieny składać się z małej ilości serii i powtórzeń, ćwiczeń wielowarstwowych tj. np. wyciskanie na płaskiej, przysiad, martwy ciąg i duże obciążenia np. układ całe ciało 3x na tydzień 5x5. Przy PCO tyle ww to i tak za dużo, sama widzisz, że efekty nie powalają, ja zajmuję się kobietami z PCO od 15 lat, więc wiem co mówię. Twoja dieta i Twój wybór, w każdym razie powodzenia życze
__________________
Całkowite lekceważenie wszelkich zagrożeń sprawiało jakoś, że zagrożenia zniechęcały się, rezygnowały i znikały.Terry Pratchett Doświadczenie jest szkołą, w której lekcje drogo kosztują Fuksjowa Roma S. Pilewicz szuka nowego domu Tous Rosa karmel i pomarańcz też szukają nowego domu |
2012-03-12, 13:14 | #66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
dziękuje w takim razie zmienie system ćwiczen
|
2012-03-13, 06:57 | #67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
witam witam coś mam mało czasu ostatnio na pisanie ale przynajmniej waga maleje a to dla mnie bardzo ważne
dzień 9 śniadanie: 3 kromki pieczywa chrupkiego z ogórkiem i plaster szynki drobiowej niskotuszczowej śniadanie II: kefir, ananas obiad: sałatka warzywna z kurczakiem, jabłko kolacja: twaróg z jogurtem |
2012-03-14, 13:04 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
zapisków ciąg dalszy na wagę właże codziennie bo takie juz mam zboczenie
dziś mam 2, 2 kg mniej mam nadzieje, ze tempo pozostanie takie cały czas dzien 10 śniadanie: 2 kromki pieczywka chrupkiego z pastą z łososia i kielków maślanka sniadanie II brak nie miałam czasu obiad: 2 kromki chleba zytniego z wędliną, jabłko ( niestety znów brak czasu na zrobienie czegoś konkretnego) kolacja: piers z kurczaka z brokułem z wody cwiczonka standardowo orbitrek plus jakieś siłowe Edytowane przez Kancia Czas edycji: 2012-03-14 o 13:06 |
2012-03-15, 19:22 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
Witam
dzien 11 śniadanie: kromka chleba z wędlinka i pomidorem, kefir śniadanie II: banan, jogurt obiad: domowy hamburger kolacja: maślanka |
2012-03-15, 19:42 | #70 |
<3 <3 <3
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 8 332
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
Hej Powiedz mi czy w ciągu dnia nie jesteś głodna?? Bo przy takim menu umarłabym z głodu, a może to tylko kwestia przyzwyczajenia.
Wogóle gratulacje tak świetnych wyników Jestem pod ogromnym wrażeniem |
2012-03-15, 19:53 | #71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
hej nie jestem głodna, juz od dawna jadam takie porcje ( no troszke większe ale bez efektów) więc zmniejszyłam je jeszcze. Piję dużo wody i herbat, czasem mam wrazenie, ze cały dzien żoładek jest pełny.
napojów nie zapisuję ale codziennie jest to mniej więcej 3 herbaty vitax spalanie (w składzie czerwona herbata anyż i takie tam), 2, 3 herbaty zielone, czasem czysta pu erh bez dodatków. Plus 1,5 l wody dzisiaj na onecie wynalazłam ćwiczonka to jutro sobie poćwicze zamiast 8 minutek ABS i orbitreka |
2012-03-16, 08:56 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 34 671
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
fajnie ze znalazl sie ktos kto Ci poradził jakie cwiczenia przy Twojej sytuacji ) dobrze ze sa takie osoby wsród nas!
__________________
mał(a)żonka
|
2012-03-16, 20:03 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
no pewnie
dzien 12 śniadanie: 2 kromki chleba zytniego z twarozkiem, herbatka śniadanie II: kefir, jabłko obiad: piers z kurczaka, mizeria, pieczarki, herbatka kolacja: maślanka, jabłko, herbatka wczoraj robiłam 8 min ABS i dziś nie mogłam się ruszyc w związku z tym dziś z cwiczonek był orbitrek dodatkowo cały dzien spędziłam z dzieciakami na placach zabaw, rowerach itd |
2012-03-18, 19:26 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
dzien 13
śniadanie: kefir, chleb z pomidorem śniadanie II: jogurt owocowy, jabłko obiad: sos z mięsem z kurczaka, warzywa z wody kolacja: kefir dzien 14 śniadanie: kromka chleba z twarogiem, jabłko śniadanie II: brak obiad: domowe frytki z piekarnika, sałatka pomidorowa kolacja: twaróg z jogurtem zaliczyłam basen, z cwiczeniami mniej bo duzo spacerków było |
2012-03-19, 15:47 | #75 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 796
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
Trzymam z całych sił kciuki, żeby Ci się udało i waga spadała !!! Świetnie Ci idzie Moja koleżanka (co prawda po trzydziestce) miała dokładnie to samo co Ty. Zaparła się, było ciężko - a teraz jej znajomi nie poznają, naprawdę. Schudnięcie JEST możliwe. Jak najbardziej, choć wymaga trzymania większej dyscypliny i konsultacji z lekarzem, który przepisuje leki. Co do treningu - to zależy od osoby. Moja koleżanka nie stosowała dużych ciężarów. Schudła ... maszerując, codziennie ćwiczyła z lekkim obciążeniem. Ma teraz świetną figurkę. Natomiast ona wyrzuciła ze swojej diety owoce, makaron, ryż i nabiał (hamował jej utratę wagi). Jadła dużo mięsa (wieprzowe, indyk, RYB jak makrela, łosoś to podstawa i chleb razowy bez cukru, kasze oraz mnóstwo warzyw. Napisałam to bo znam osobę, której udało się schudnąć przy PCO* w okresie 8 miesięcy i od czterech lat moja koleżanka trzyma wagę. Zgubiła chyba ponad 20 kg, dokładnie nie wiem, ale schudła więcej niż "połowę" siebie Powodzenia *poza PCO miała chorobę tarczycy brała chyba erytrox czy jakoś tak, więc też tarczyca u niej była problemem a jednak dała radę
__________________
'' Szczęście jest jak motyl . Gdy gonisz go - odlatuje . Gdy zajmujesz się czymś innym - niespodziewanie siada Ci na ramieniu '' . Edytowane przez neuilly. Czas edycji: 2012-03-19 o 15:51 |
2012-03-19, 20:20 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
dziękuje bardzo za tak pozytywny wpis
niestety dziś miałam w domu dramat, spłonęła mi kuchnia, przez jakis czas mnie nie będzie bo musze doprowadzić dom do uzytku dzisiejszy pomiar wag tak jak przypuszczalam 97.5 czyli stoimy i zawsze w tym momencie jest najtrudniej, waga się nie rusza w dół, zobaczymy jak za tydzien. |
2012-03-19, 20:29 | #77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 34 671
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
jak to splonela Ci kuchnia???
__________________
mał(a)żonka
|
2012-04-05, 13:44 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
witam po przerwie, niestety nie mam czasu na forum. Póbuje doprowadzić do uzytku moje mieszkanko.
Spłonęła mi kuchnia co prawda powoli się wygrzebuję ale pracy jest strasznie duzo. Najgorsze to usuwanie sadzy co do mojej wagi. Tak jak przypuszczałam doszłam do 97.5 kg i stoję w miejscu. Nie jest to pierwszy raz więc wiedziałam czego się spodziewać. Miałam jednak nadzieje, ze coś ruszy dalej. Nie poddaję się jednak aczkolwiek motywacja spada i to mocno... codziennie jedzonko podobnie jak pisałam, do tego harówka w kuchni ehhh |
2012-04-14, 20:17 | #79 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
Witam
Wpadam po przebytej cięzkiej jelitówce, waga spadła o 2kg i tylko dzięki temu pokonałam tą cholerną barierę zobaczymy co dalej, mam tylko nadzieję, ze mój organizm nie zacznie zaraz wszystkiego chomikować w razie gdyby... Już mi się słabo robi jak mam wejśc na wagę i kolejny raz się rozczarować |
2012-04-19, 13:08 | #80 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
witam, dzisiejszy pomiar to 96.0 mam nadzieje, ze juz więcej wody się nie "uzupełni"
|
2012-04-23, 14:51 | #81 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 22
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
ja też bym chętnie sprobowała z tymi tabletkami czy ktoś może kliknąć?
[thermline]818711[/thermline] |
2012-04-29, 19:25 | #82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
testowanie dobiega końca więc skrobnę kilka słów.
Nie spodziewałam się wielkich efektów po tabletkach, od dawana zmagam się ze swoją wagą. Szczerze jednak liczyłam na coś więcej. Pomimo diety niskokalorycznej, ubogowęglowodanowej, aktywności fizycznej nie mogłam przebić mojej "magicznej" bariery 97 kg. Dopiero ciężka jelitówka spowodowała spadek wagi i waga powoli spada do tej pory, jednak myślę, ze jest to wynik diety. Podczas brania tabletek nie czułam nic specjalnego, żadnych uderzen gorąca, zwiększonej potliwości, większej energii. Prócz tabletek piłam dziennie 4 herbaty czerwone plus dwie zielone. Mój wynik to 4.8 kg, przy takich wyrzeczeniach jakie mam, to strasznie marnie nie jest to wynik absolutnie motywujący Mimo wszystko dziękuję tym, którzy tu zaglądali i trzymali kciuki |
2012-04-29, 23:26 | #83 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Mistrzyni wagi cięzkiej odda tytuł :D
Cytat:
Ja nie załapałam się na testowanie i kupuję na własną rękę i nie mierzyłam się jak wiele pań testerek tutaj i chyba troszkę żałuję. Kilogramowo tez nie spadłam do tej pory (2 miesiące) ale fizycznie widzę różnicę, że mniej paskudnego tłuszcza i z rozmiaru 42 na spokojne 40 zeszłam. Spróbuję jeszcze powalczyć (; Pozdrawiam i podziwiam za twardą walkę (: uwielbiam tytuł wątku tak btw |
|
Nowe wątki na forum Forum Recenzentek Therm Line |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:45.