Nasze codzienne jadłospisy cz. XXI - OCENA JADŁOSPISÓW

[ridja devojka]

Ludzie robią redukcje i mase nawet na diecie wysoko weglowodanowej typu 80/10/10 szok dla mnie.

Nie ważyłam się ale mierzyłam i dosłownie ani centymetr. Nigdzie. Ćwiczyłam kiedyś, chociaż sprzęt miałam w domu o ograniczone ciężary wiec w sumie teraz dźwigam więcej niż kiedykolwiek. Jutro rano zrobię sobie zdjęcia i porównam bo może w wyglądzie coś się zmieniło ale ja tego nie widzę.
A najgorsze jest to ze mieszkam w kraju nadmorskim a wybór ryb jest tragiczny plus rzadko można trafić filety a ryby ze skórą i głowa się brzydze. Indyjq nie ma w ogóle. Musze się chyba nauczyć przyrządzać wołowinę i jagniecine ale nawet nie wiem jakie części są chude i co można z nich zrobić, steki mi wychodzą podeszwy

Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

A ryb wędzonych w ogóle nie ma tutaj :/

Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока

[papryczzka]

Napisane przez cava

Po pierwsze, absolutnie się nie obrażam.
Wręcz przeciwnie, uważam że takie dyskusje są bardzo potrzebne i bardzo pożyteczne dla każdego., bo człowiek może sobie poukładać w głowie tak, żeby sam ze sobą się nie męczyć, a jednocześnie urządzić sobie życie tak, żeby si żyć w poczuciu jakiegos tam luzu.

To wszytko nie jest czarno-białe. Bo ja uważam że z jednej strony każdy może jeść wszytko (pomijam kwestię np. chorób/alergi, itp) a z drugiej strony nie można sobie jeść wszytkiego .
Usciślajac. Każdy mozę zjeśc wszystko, ale z głową. Czyli nie oznacza to ze mogę wtrząchać codziennie psłodzone kornflejksy na śniadanie "bo lubię", na drugie drożdżówkę, na obiad pizzę, na podwieczorek paczkę czipsów i piwko a na kolacje czekoladę.
Albo chociaz codziennie na kolację czipsy i piwko albo całą czekoladę.
Każdy sie na tym w końcu roztyje i może aż pochoruje.
Ale z drugiej strony, nic się nie stanie jak raz na jakiś czas zje sie ograniczoną ilość pizzy z czipsami i piwem. Czyli można, byle z głową.

Uważam też, ze osoby potrafiące słuchać swojego organizmu, potrafiace trzeźwo oceniać jak co na nie wpływa, szanujące swoje ciało i głowę (nadmierna kontrola to też brak szacunku do głowy), mają zachowane naturalne apetyty. Instynktownie beda wybierały pokarmy dobre dla siebie w danym momencie i w ilości ani za małej, ani za dużej.

I tu powód mojej niechęci do karmienia sie "z tabelki". Organizm ludzki, nie jest środowiskiem stałym. To środowisko bardzo dynamiczne i osobniczo-unikalne, o bardzo zmiennym zapotrzebowaniu na składniko odżywcze, minerały, ilość kalorii.
Zwykłe osłabienie, zmiana pogody/temperatury, trybu pracy, snu, treningu, gorączka, wahania hormonalne u kobiet powodują itp., ze organizm potrzebuje innych proporcji BTW, metabolizm zwalnia lub przyśpiesza, zapotrzebowanie na wodę, witaminy, mikroelementy jest inne . Tabelki tego nie uwzględniają. Trzeba sie wsłuchiwac w siebie, obserwować jak ciało na co reaguje, dawać mu pewną swobodę wyboru.

Np. dokładnie widzę, jak różne jest moje zapotrzebowanie kaloryczne (i apetyt) zależnie od fazy cyklu. Tak samo od pory roku, zimą zawsze jestem te 1,5-2 kilo cięższa i nie jest to masa mieśniowa , tylko sadło zimowe, które znika samo nagle, jak tylko przychodzi wiosna.
ja z tym nie walczę, sobie jest wiec najwyraźniej tak ma być.


Nie jest prawdą, ze ktoś ma tak cudowny metabolizm, ze przewali przez siebie wszystko w każdej ilości i mu tylko w mięśnie co najwyżej pójdzie. Jak jem za dużo, to się otłuszczam jak każdy. W tłuszcz a nie w mięśnie.
Jak ktoś je powyżej zapotrzebowania a nie tyje, to jest oznaka choroby, np. nadczynności tarczycy a nie coś dobrego.

A, i ja jak Carmen, wiem co mi szkodzi i tego unikam. Nie piję mleka nieukwaszonego bo go nie trawie, jem mało nabiału bo mnie wychładza a jak juz jem jakiś ser to raczej kozi/owczy a nie krowi, ograniczam pożywienie wychładzające/zaflegmiające a staram sie dogrzewać (tego mozę nie widac bo mi sie nie chce wpisywać przypraw, ale jem rzeczy solidnie przyprawione chili, pieprzem, cynamonem, kardamonem, goździkami żeby się dogrzewać i osuszać od środka). Nie piję zimnej wody (piję ciepła a w najgorszym razie w temp. pokojowej nawet latem w upały), raczej sporadycznie jadam zimne potrawy i chłodzone desery, nawet latem. Bo jestem typem skłonnym do zaflegmiania sie i wychładzania.

Cava mądrze mówisz, podziwiam Twoje podejście, mi troche takiego brakuje..

[ridja devojka]

U/R
DT

1. Owsianka z mlekiem sojowym, makiem, chia

2. Omlet z 2 jaj i mąki ryżowej, syrop klonowy

3. Ryż, pierś z kurczaka duszona z cukinią i cebulą
Kapusta kiszona

4. 2 jaja, sardynki z puszki (boże ale miałam opory to zjeść), kawałek papryki, kawałek chleba (50g), ogórki kiszone

+ 3 kawy i pasek gorzekiej czekolady

ok. 2010 kcal, 105B, 82T, 235W

[poppy seed]

R
wstałam po 12...

1/ Grzanki z orkiszowej bułki ze świeżym szpinakiem, szynką, papryką, korniszonami i sadzonym jajkiem; kawa z mlekiem

2/ Banan, garść orzechów włoskich

3/ Karkówka w pikantnej zalewie pomidorowej z pieczarkami, ziemniaczki hasselback, surówka z marchwi;
2 ciasteczka czekoladowe z płatków orkiszowych Tż ma fazę na gotowanie

4/ Serek wiejski z miodem i nasionami chia

[Olusiaa_]

cava
masz moze sprawdzony przepis na chleb bananowy ?

[cava]

Napisane przez Olusiaa_

cava
masz moze sprawdzony przepis na chleb bananowy ?

Tylko na: "ciasto bananowe Magdaleny Basset" (jest w sieci).
Zawiera cukier, czasami po prostu daj dużo mniej cukru niz jest w przepisie.




Piątek U

6.30
- kaszka kukurydziana + pół łyżki chia+ łyżka sezamu, łyżka wiórek kokosowych, skórka pomarańczowa + gruszka + garść orzechów włoskich

11.00
- ziemniaki odsmażane + warzywa typu "warzywa na patelnię"
- jabłko

16.00
- pół kotleta schabowego
- bigos z mięsem
- ziemniaki z wody

- pół paczki piegusków

1 godzina crossfit

21.00
- 2 parówki z szynki
- chrzan, musztarda
- kromka chleba pszennego z masłem
- ogórki kiszone

***
Sobota U

8.00
- 2 jajka na miękko
- sałatka z : sałaty, pomidorów, awokado, oliwy
-2 kromki chleba żytniego z masłem

12.00
- rogalik z masłem i powidłami
- pół małego słoiczka wiśni w syropie

16.00
- pieczona kurza noga
- ryż zasmażany z porem, cukinią, pomidorami
- warzywna mieszanka z patelni

- popkorn domowy
- pomarańcza, jabłko


***
Niedziela U

8.00
- kaszka kukurydziana + pół łyżki chia+ łyżka sezamu, łyżka wiórek kokosowych, skórka pomarańczowa + pół banan, pół gruszki

1 godzina trening funkcjonalny
30 min stretching

12.00
- szejk 300 ml z : siemienia lnianego, imbiru, jarmużu, banana, jabłka, pomarańczy
- kurze udko pieczone (na zimno)
- warzywa z patelni

15.30
- sos bolonese na mięsie z udźca indyczego+ cukinia
- makaron, parmezan
- sałata + czerwona cebula, koper, sos z oliwy, octu jabłkowego i miodu
- lampka czerwonego wina

- kilka małych wafelków

19.00
- guacamole z cebulką, pomidorami suszonymi, kolendrą
- kromka chleba pszennego

[IzzieSt]

Dziś:

I owsianka z mlekiem kokosowo-ryżowym i bananem

II pierogi ruskie i surówka z marchewki i selera

III jabłko

IV 2 kanapki z serkiem, jajkiem, szczypiorkiem, ćwiartką papryki czerwonej i 5 rzodkiewek

W międzyczasie woda, 2 kawy, herbata zielona

[Ervisha]

Napisane przez cava

Tylko na: "ciasto bananowe Magdaleny Basset" (jest w sieci).
Zawiera cukier, czasami po prostu daj dużo mniej cukru niz jest w przepisie.




Piątek U

6.30
- kaszka kukurydziana + pół łyżki chia+ łyżka sezamu, łyżka wiórek kokosowych, skórka pomarańczowa + gruszka + garść orzechów włoskich

11.00
- ziemniaki odsmażane + warzywa typu "warzywa na patelnię"
- jabłko

16.00
- pół kotleta schabowego
- bigos z mięsem
- ziemniaki z wody

- pół paczki piegusków

1 godzina crossfit

21.00
- 2 parówki z szynki
- chrzan, musztarda
- kromka chleba pszennego z masłem
- ogórki kiszone

***
Sobota U

8.00
- 2 jajka na miękko
- sałatka z : sałaty, pomidorów, awokado, oliwy
-2 kromki chleba żytniego z masłem

12.00
- rogalik z masłem i powidłami
- pół małego słoiczka wiśni w syropie

16.00
- pieczona kurza noga
- ryż zasmażany z porem, cukinią, pomidorami
- warzywna mieszanka z patelni

- popkorn domowy
- pomarańcza, jabłko


***
Niedziela U

8.00
- kaszka kukurydziana + pół łyżki chia+ łyżka sezamu, łyżka wiórek kokosowych, skórka pomarańczowa + pół banan, pół gruszki

1 godzina trening funkcjonalny
30 min stretching

12.00
- szejk 300 ml z : siemienia lnianego, imbiru, jarmużu, banana, jabłka, pomarańczy
- kurze udko pieczone (na zimno)
- warzywa z patelni

15.30
- sos bolonese na mięsie z udźca indyczego+ cukinia
- makaron, parmezan
- sałata + czerwona cebula, koper, sos z oliwy, octu jabłkowego i miodu
- lampka czerwonego wina

- kilka małych wafelków

19.00
- guacamole z cebulką, pomidorami suszonymi, kolendrą
- kromka chleba pszennego

Jak zwykle różnorodnie i smacznie

[ridja devojka]

U mnie dzis R/U obcinam 100 kcal

1. Placuszki z cukinii

2. Pierś (120g) kasza gryczana (60) i pieczona brukselka

3. Zapiekanka z ziemniaków i porów.

4. Sałata z tuńczykiem oliwkami pomidorem i kiszonymi ogórkami posypana sezamem nieluskanym

+ 3 kawy z mlekiem sojowym i pasek gorzkiej czekolady

Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Makro 130B 80B 204W 1910kcal

Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока

[Misiek_1_2_3]

Prośba o ocenę ile mój jadłospis może mieć kcal łącznie i czy nadaje się na redukcje.

I: 2 łyżki chia, pół szklanki mleka migdałowego niesłodzonego, 2 łyżki orzechów, nasion, wiórek (domowa mieszanka), banan

II: grahamka, masło, plaster wędliny z kurczaka, ogórek

III: makaron pełnoziarnisty, pierś z kurczaka, cukinia, pesto bazyliowe (kupne)

IV: 2 jajka na twardo, pomidor

[mabi27]

Dziewczyny, czy ocenicie mi mój przykładowy jadłospis na jeden dzień?

[cava]

Napisane przez Misiek_1_2_3

Prośba o ocenę ile mój jadłospis może mieć kcal łącznie i czy nadaje się na redukcje.

I: 2 łyżki chia, pół szklanki mleka migdałowego niesłodzonego, 2 łyżki orzechów, nasion, wiórek (domowa mieszanka), banan

II: grahamka, masło, plaster wędliny z kurczaka, ogórek

III: makaron pełnoziarnisty, pierś z kurczaka, cukinia, pesto bazyliowe (kupne)

IV: 2 jajka na twardo, pomidor

Nie wiem jak duży był obiad, nie podałaś gramatur/objętości, założyłam 500 kalorii.
To wychodzi w sumie około 1400- 1450 kalorii.
Za mało nawet na R dla bardzo niskiej, drobnej i prowadzącej kanapowy tryb życia kobiety.

mabi27

Dziewczyny, czy ocenicie mi mój przykładowy jadłospis na jeden dzień?

A gdzie on jest? Nie widzę.


***
Wtorek U

6.30
- kaszka kukurydziana gotowana na mleku migdałowo-ryżowym + skórka pomarańczowa + gruszka+ orzechy włoskie

11.00
- jabłko
- podwójna kanapka z chleba pszenno-zytniego z masłem, pasztetem drobiowym domowym, ogórkami kiszonymi

16.00
- sos bolonese na mięsie z udźca indyczego+ cukinia
- makaron, parmezan
- sałatka szwedzka ze słoika
- kompot wiśniowy

- wiśnie z kompotu

20.00
- kapusta pak choi zasmażana na szybko z kurzą piersią i boczkiem (+ imbir, chili, czosnek, cebula)
- jabłko

[mabi27]

Jeszcze nie wpisałam, bo nie wiem, czy na tym wątku się ocenia, czy tylko podaje. Już wrzucam.

Rano 8.00
Pasztet, pol papryki

11.00 jogurt naturalny banan, rodzynki, płatki owsiane

14 mozzarella z oliwą, zapomniałam wziąć pomidora będzie bez

Obiad koło 16 lub 17 kurczak w przyprawie gyros, ryż, surówka z pekińskiej, papryki, kukurydzy

Co znaczy R lub U przy Waszych jadłospisach?

[zakonna]

To jest głodówka a nie jadłospis. Redukcja Utrzymanie

wysłane telepatycznie

[morsmordre]

Dzięki dziewczyny za tę dyskusję, przeczytałam z ciekawością Ja także, tak jak Ridja, zupełnie nie mam pojęcia co mi szkodzi, czy mam zaflegmiony organizm i czy toleruję tylko zakwaszone produkty mleczne. Cava, prowadziłaś jakiś dzienniczek obserwacji czy robiłaś testy na nietolerancje?

[mabi27]

Napisane przez zakonna

To jest głodówka a nie jadłospis. Redukcja Utrzymanie

wysłane telepatycznie

Zakonna piszesz o moim? Jeszcze coś będzie wieczorem, nie wiem co.
Na razie jestem po tym pasztecie i bananie i czuje się bardzo przepełniona. Aż mi nieprzyjemnie. Nie wiem o co chodzi.

[carmen_20]

Napisane przez mabi27

Jeszcze nie wpisałam, bo nie wiem, czy na tym wątku się ocenia, czy tylko podaje. Już wrzucam.

Rano 8.00
Pasztet, pol papryki

11.00 jogurt naturalny banan, rodzynki, płatki owsiane

14 mozzarella z oliwą, zapomniałam wziąć pomidora będzie bez

Obiad koło 16 lub 17 kurczak w przyprawie gyros, ryż, surówka z pekińskiej, papryki, kukurydzy

Co znaczy R lub U przy Waszych jadłospisach?

Faktycznie głodówka

Poniedziałek U

7:00
- makaron gryczany z tuńczykiem, oliwkami i pomidorami

11:30
- 2 zapiekanki z serem i pieczarkami
- banan

18:00
- sałatka z ryżem, tuńczykiem, sałatą lodową, fasolą, ogórkami kiszonymi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Czy mógłby ktoś ocenić moje przykładowe (wczorajsze) R? Przyjmę wszelkie uwagi

Śniadanie: woda z cytryną po przebudzeniu, potem około 100 g półtłustego twarogu, około 70 g jogurtu naturalnego, kilka pomidorków koktajlowych, 2 jajka na twardo, zielona herbata.

2 śniadanie: banan, pasek czekolady 70% gorzkiej

Obiad: porcja kaszy gryczanej, pulpit wieprzowo-wołowy polany sosem pomidorowym, porcja buraczków gotowanych (nie wiem dokładnie ile, bo nie gotowałam tego).

Podwieczorku brak. W pracy piję tylko wodę.

Kolacja: dwie kromki chleba żytniego z masłem, wędliną, papryką, pomidorem, herbata.

Teraz nic nie ćwiczę, ale zamierzam 2-3 razy tygodniu trening interwałowy po 30 minut. Moja podstawowa przemiana (obecnie, jak nie ćwiczę) to 1500 kcal, tak wynika z jakiegoś kalkulatora, ktory znalazłam w internetach.

[cava]

Napisane przez mabi27

Jeszcze nie wpisałam, bo nie wiem, czy na tym wątku się ocenia, czy tylko podaje. Już wrzucam.

Rano 8.00
Pasztet, pol papryki

11.00 jogurt naturalny banan, rodzynki, płatki owsiane

14 mozzarella z oliwą, zapomniałam wziąć pomidora będzie bez

Obiad koło 16 lub 17 kurczak w przyprawie gyros, ryż, surówka z pekińskiej, papryki, kukurydzy

Co znaczy R lub U przy Waszych jadłospisach?

Ciężko powiedzieć bez informacji, ile czego zjadłaś.

Po napchaniu się samym pasztetem na śniadanie, nawet w nie oszałamiającej ilości, tez by mnie zamuliło, co nie miałoby nic wspólnego z tym ile to było kalorii i czy porcja była mała czy duża.


morsmordre,
wieki temu, polazłam do lekarza medycyny chińskiej, ale takiego lekarza z wykształceniem (Polka która tram się kształciła) i ona mnie obadała, opisała i podała zalecenia żywieniowe dla mnie.
U mnie się bardzo sprawdziło i bardzo mi pomogło.
Ale to każdy powinien być indywidualnie przebadany, bo każdy jest inny. No i teraz to jest modne, więc jest masa szarlatanów niestety. :/

Ze mi szkodzi mleko nieukwaszone to wiem bo dostaję biegunki i bólu brzucha- to ciężko przeoczyć takie objawy.
Po nabiale ogólnie, od razu zaczyna mi się lać z nosa i po gardle katar, zaczynam kichać, więc też ciężko przeoczyć.

Ale samoobserwacja też długofalowo pokazuje co człowiekowi służy a co nie. Dzienniczek nie jest złym pomysłem.

[Marlena113]

Hej ja tez bym poprosila o zerkniecie na moj jadlospis na redukcji. Za kazde ewentualne uwagi bede bardzo wdzieczna i wszystkie wezme pod uwage! (Przepraszam za brak polskich znakow!)

Wczoraj - poniedzialek:
7:10 sniadanie:
platki owsiane 30 g
napoj ryzowy o smaku waniliowym 250 ml
melon 50 g
ananas 50 g
mango 50 g
pestki granatu 50 g
sliwki suszone 35 g

13:30 lunch:
25 g kaszy peczak (liczone na sucho)
101 g piersi z indyka
75 g fasolki szparagowej
70 g cukini

17:30 obiad:
jak wyzej

19:40 kolacja:
pomidorki koktajlowe 175 g
pol ogorka
pol papryki pomaranczowej, pol papryki czerwonej
75 g szparagow zielonych
40 g oliwek zielonych
50 g sera feta (z weight watchers)
grzanki z dwoch kromek chleba pelnoziarnistego
lyzka oliwy z oliwek, lyzka soku z cytryny

Wydawalo mi sie, ze jak na redukcje to bedzie calkiem okej, ale wrzucilam ten jadlospis do myfitnesspal i informacja zwrotna byla taka, ze jezeli codziennie bede jesc tak jak wczoraj, to za 5 tygodni bede wazyc o 1 kg wiecej! Niezla dieta, nie ma co

Poradzcie - czy ten jadlospis wyglada OK na redukcji czy cos byscie zmienily?

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Dodam tez dzisiejszy jadlospis, moze tez ktos zerknie i oceni (jeszcze sie dzien co prawda nie skonczyl, ale posilki zaplanowane):

06:40 sniadanie:
dwie kromki chleba pelnoziarnistego,
okolo 70 g guacamole (gotowego)
dwa jaja na twardo
pomidor sredni
pol szklanki soku warzywnego gazpacho

10:30 drugie sniadanie/przekaska:
dwie kromki chleba pelnoziarnistego,
okolo 30 g guacamole (gotowego)
jedno jajo na twardo
kawa flat white z Costy

13:30 lunch:
25 g kaszy peczak (liczone na sucho)
101 g piersi z indyka
75 g fasolki szparagowej
70 g cukini

17:30 obiad:
jak wyzej

19:40 kolacja:
pomidorki koktajlowe 175 g
pol ogorka
pol papryki pomaranczowej, pol papryki czerwonej
75 g szparagow zielonych
40 g oliwek zielonych
lyzka oliwy z oliwek, lyzka soku z cytryny

[cava]

Napisane przez Marlena113

Hej ja tez bym poprosila o zerkniecie na moj jadlospis na redukcji. Za kazde ewentualne uwagi bede bardzo wdzieczna i wszystkie wezme pod uwage! (Przepraszam za brak polskich znakow!)

Wczoraj - poniedzialek:
7:10 sniadanie:
platki owsiane 30 g
napoj ryzowy o smaku waniliowym 250 ml
melon 50 g
ananas 50 g
mango 50 g
pestki granatu 50 g
sliwki suszone 35 g

13:30 lunch:
25 g kaszy peczak (liczone na sucho)
101 g piersi z indyka
75 g fasolki szparagowej
70 g cukini

17:30 obiad:
jak wyzej

19:40 kolacja:
pomidorki koktajlowe 175 g
pol ogorka
pol papryki pomaranczowej, pol papryki czerwonej
75 g szparagow zielonych
40 g oliwek zielonych
50 g sera feta (z weight watchers)
grzanki z dwoch kromek chleba pelnoziarnistego
lyzka oliwy z oliwek, lyzka soku z cytryny

Wydawalo mi sie, ze jak na redukcje to bedzie calkiem okej, ale wrzucilam ten jadlospis do myfitnesspal i informacja zwrotna byla taka, ze jezeli codziennie bede jesc tak jak wczoraj, to za 5 tygodni bede wazyc o 1 kg wiecej! Niezla dieta, nie ma co

Poradzcie - czy ten jadlospis wyglada OK na redukcji czy cos byscie zmienily?

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Dodam tez dzisiejszy jadlospis, moze tez ktos zerknie i oceni (jeszcze sie dzien co prawda nie skonczyl, ale posilki zaplanowane):

06:40 sniadanie:
dwie kromki chleba pelnoziarnistego,
okolo 70 g guacamole (gotowego)
dwa jaja na twardo
pomidor sredni
pol szklanki soku warzywnego gazpacho

10:30 drugie sniadanie/przekaska:
dwie kromki chleba pelnoziarnistego,
okolo 30 g guacamole (gotowego)
jedno jajo na twardo
kawa flat white z Costy

13:30 lunch:
25 g kaszy peczak (liczone na sucho)
101 g piersi z indyka
75 g fasolki szparagowej
70 g cukini

17:30 obiad:
jak wyzej

19:40 kolacja:
pomidorki koktajlowe 175 g
pol ogorka
pol papryki pomaranczowej, pol papryki czerwonej
75 g szparagow zielonych
40 g oliwek zielonych
lyzka oliwy z oliwek, lyzka soku z cytryny

Podajesz dokładne gramatury, więc pewnie masz zliczone ile to kalorii.
Mnie się naprawdę nie chce wszystkiego komuś liczyć drugi raz, w dodatku kompletnie nie wiem po co, jak nie podajesz nic więcej: wzrostu, wagi, trybu życia, ilości i intensywności aktywności fizycznej i jaka jest twoja historia. Czy się już odchudzałaś i z jakim skutkiem, czy ćwiczysz od zawsze i co czy teraz się wzięłaś nagle, czy jesteś zdrowa czy masz jakieś zaburzenia mogące wpływac na proces chudniecia

To skąd mamy wiedzieć czy to dla Ciebie R, U czy P?

[Marlena113]

Napisane przez cava

Podajesz dokładne gramatury, więc pewnie masz zliczone ile to kalorii.
Mnie się naprawdę nie chce wszystkiego komuś liczyć drugi raz, w dodatku kompletnie nie wiem po co, jak nie podajesz nic więcej: wzrostu, wagi, trybu życia, ilości i intensywności aktywności fizycznej i jaka jest twoja historia. Czy się już odchudzałaś i z jakim skutkiem, czy ćwiczysz od zawsze i co czy teraz się wzięłaś nagle, czy jesteś zdrowa czy masz jakieś zaburzenia mogące wpływac na proces chudniecia

To skąd mamy wiedzieć czy to dla Ciebie R, U czy P?

Planowo jest to jadlospis na R, napisalam w poscie.

Tak, wrzucilam jadlospis do myfitnesspal, ktory zliczyl kaloryke i makro i dostaje info zwrotne, ze jedzac tak, bede tyc zamiast chudnac. Dlatego chcialam zasiegnac innych opinii "zywych" ludzi, a nie jakiegos systemu...

Nie wrzucalam calej swojej historii, bo z tego co widze, bo wiekszosc wrzucajacych jadlospisy tego nie robi. Nie oczekiwalam tez przeliczania tych danych, bo to mam zrobione, tylko o jakies ogolne spostrzezenia czy uwagi, co warto zmienic badz co mozna ulepszyc.

Wyliczenia sa nastepujace:
wczoraj: kcal 1626, bialko 145 g, wegle 150 g, tluszcze 39 g, blonnik 28 g
dzisiaj: kcal 2174, bialko 159 g, wegle 160 g, tluszcze 89 g, blonnik 38 g

[ridja devojka]

Po 1 do tego by wiedzieć czy to dużo czy mało musisz powiedzieć ile ważysz i ile nasz wzrostu.

Po 2 te jadlospisy bardzo się różnią jeśli chodzi o kalorie wiec nie mają wspólnego mianownika. To są dwa zupełnie różne jadlospisy. Na jednej kaloryce możesz tyć a na drugiej chudnąć.

Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока

[Marlena113]

Napisane przez ridja devojka

Po 1 do tego by wiedzieć czy to dużo czy mało musisz powiedzieć ile ważysz i ile nasz wzrostu.

Waze 85 kg przy 167 cm wzrostu. Na chwile obecna aktywnosc zerowa, oprocz spacerow, okolo 2 km dziennie. W planach zamiana spacerow na szybkie marsze.

Napisane przez ridja devojka

Po 2 te jadlospisy bardzo się różnią jeśli chodzi o kalorie wiec nie mają wspólnego mianownika. To są dwa zupełnie różne jadlospisy. Na jednej kaloryce możesz tyć a na drugiej chudnąć.

To fakt, masz racje. Z reguly dzienna kaloryka utrzymuje pomiedzy 1600-1800 z rozkladem makro mniej wiecej B35/W40/T25. Natomiast tez nie trzymam sie tych wyliczen jakos kurczowo, jednego dnia zjem wiecej wegli, innego wiecej tluszczu, a wegli duzo mniej. Staram sie nie przesadzac w zadna strone, np. w drugim (dzisiejszym) jadlospisie jest duza zawartosc tluszczu (przez guacamole oraz jaja), ale najprawdopodobniej kolejnego bedzie go znaaacznie mniej.

[ridja devojka]

Myślę że na tej kaloryce powinnaś chudnąć przy czym ja bym się trzymała górnej granicy i stopniowo schodziła.

Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока

[morsmordre]

Napisane przez cava

Ciężko powiedzieć bez informacji, ile czego zjadłaś.

Po napchaniu się samym pasztetem na śniadanie, nawet w nie oszałamiającej ilości, tez by mnie zamuliło, co nie miałoby nic wspólnego z tym ile to było kalorii i czy porcja była mała czy duża.


morsmordre,
wieki temu, polazłam do lekarza medycyny chińskiej, ale takiego lekarza z wykształceniem (Polka która tram się kształciła) i ona mnie obadała, opisała i podała zalecenia żywieniowe dla mnie.
U mnie się bardzo sprawdziło i bardzo mi pomogło.
Ale to każdy powinien być indywidualnie przebadany, bo każdy jest inny. No i teraz to jest modne, więc jest masa szarlatanów niestety. :/

Ze mi szkodzi mleko nieukwaszone to wiem bo dostaję biegunki i bólu brzucha- to ciężko przeoczyć takie objawy.
Po nabiale ogólnie, od razu zaczyna mi się lać z nosa i po gardle katar, zaczynam kichać, więc też ciężko przeoczyć.

Ale samoobserwacja też długofalowo pokazuje co człowiekowi służy a co nie. Dzienniczek nie jest złym pomysłem.

O, a możesz mi napisać czy ta lekarka nadal pracuje i w jakim regionie Polski ją można spotkać?

Ja prowadziłam dzienniczek w związku z wizytami u alergologa, ale nic konkretnego nie wywnioskowałam poza tym, że szkodzi mi kawa z mlekiem. Samo mleko i sama kawa nie W sumie w lecie może poobserwuję się bez nabiału, bo wtedy łatwiej

Żeby nie było ot, mój dzisiejszy jadłospis z dążeniem do R:

5:40 Smoothie (woda, banan, szpinak, kiwi)
7:30 Dwa domowe muffiny marchewkowe na mące orkiszowej z domową konfiturą z mirabelek
10:30 Kanapka z pumpernikla ze swojską szynką, sałatka: sałata lodowa, pomidor, oliwki, cebula, vinegret
13:00 Przekąska: ekoserek waniliowy, marwitki
17:00 Grochówka z kiełbasą z fileta

Jakoś tego dużo, ale mam wrażenie, że słabo z makro No i już nie mam ochoty na kolację. To mój pierwszy dzień po L4, muszę wrócić na właściwe tory

[ridja devojka]

Mnie się wydaje mało, ale nie wiadomo co się czai w tej grochówce

U mnie dziś R/U
DT

1. Omlet z 2 jaj i mąki kokosowej z syropem klonowym

2. Makaron z buraczanym pesto i sezamem (po treningu)

3. 2 jaja sadzone i porcja duszonej kapusty kiszonej z cebulą i przyprawami

4. Morszczuk w sosie pomidorowym z kaparami, 50g kaszy gryczanej palonej

+ 3 kawy z mlekiem sojowym, pasek gorzkiej czekolady

B104, T80, W220, ok 1900

[papryczzka]

hej, czy mogę prosić i ja o ocenę:

R

Poniedziałek:
I owsianka: pół szklanki płatków owsianych górskich + 1 szklanka wody + 1/2 szklanki mleka 1,5%
II serek wiejski
III pęczak+pierś gotowana+dwie porcje surówki z marhcewki
IV surówka z ogórków konserwowych 300gr
V serek wiejski+5 plasterków szynki z ketchupem + 1 jajko na twardo
trzy kawy z mlekiem 1,5%

Wtorek:
I obwarzanek z sezamem
II pęczak+dwa kotlety mielone z piekarnika+dwie porcje surówki z marhcewki
IV jabłko szarareneta 350gr
V serek wiejski+5 plasterków szynki z ketchupem + 1 jajko na twardo
trzy kawy z mlekiem 1,5%

ehh.. coś na tym nie chudne, proszęowskazówki

[spodkoldry]

1. koktajl z jarmużu, czerwonego grejpfruta, suszonych moreli i chyba jeszcze coś tam współlokatorka wrzuciła
2. pudding z 2 łyżek chia na mleku kokosowo-ryżowym z wiórkami kokosowymi i karmelem z daktyli
3. 500 ml zupy krem z brokułów, zapiekanka z pieczonych warzyw - cukinii, bakłażana, papryki, brokuła i ciecierzycy z ziołami
4. domowy fit batonik (daktyle, suszone morele, amarantus, wiórki kokosowe, olej kokosowy, miód, migdały, siemię lniane)
trening na macie w domu - rozgrzewka Mel B, boczki Tiffany, pośladki Tiffany, odwodzenie nóg, "pompki" nóg i pośladków, streching
5. szklanka soku z kiszonych buraków, dwie porcje kapuśniaku z mięsem mielonym

i to jest chyba prawdziwe U

[carmen_20]

Napisane przez morsmordre

O, a możesz mi napisać czy ta lekarka nadal pracuje i w jakim regionie Polski ją można spotkać?

Ja prowadziłam dzienniczek w związku z wizytami u alergologa, ale nic konkretnego nie wywnioskowałam poza tym, że szkodzi mi kawa z mlekiem. Samo mleko i sama kawa nie W sumie w lecie może poobserwuję się bez nabiału, bo wtedy łatwiej

Żeby nie było ot, mój dzisiejszy jadłospis z dążeniem do R:

5:40 Smoothie (woda, banan, szpinak, kiwi)
7:30 Dwa domowe muffiny marchewkowe na mące orkiszowej z domową konfiturą z mirabelek
10:30 Kanapka z pumpernikla ze swojską szynką, sałatka: sałata lodowa, pomidor, oliwki, cebula, vinegret
13:00 Przekąska: ekoserek waniliowy, marwitki
17:00 Grochówka z kiełbasą z fileta

Jakoś tego dużo, ale mam wrażenie, że słabo z makro No i już nie mam ochoty na kolację. To mój pierwszy dzień po L4, muszę wrócić na właściwe tory

mnie też się wydaje mało, ale strączki też mnie zazwyczaj długo trzymają

Napisane przez papryczzka

hej, czy mogę prosić i ja o ocenę:

R

Poniedziałek:
I owsianka: pół szklanki płatków owsianych górskich + 1 szklanka wody + 1/2 szklanki mleka 1,5%
II serek wiejski
III pęczak+pierś gotowana+dwie porcje surówki z marhcewki
IV surówka z ogórków konserwowych 300gr
V serek wiejski+5 plasterków szynki z ketchupem + 1 jajko na twardo
trzy kawy z mlekiem 1,5%

Wtorek:
I obwarzanek z sezamem
II pęczak+dwa kotlety mielone z piekarnika+dwie porcje surówki z marhcewki
IV jabłko szarareneta 350gr
V serek wiejski+5 plasterków szynki z ketchupem + 1 jajko na twardo
trzy kawy z mlekiem 1,5%

ehh.. coś na tym nie chudne, proszęowskazówki

mało warzyw
w poniedziałek bardzo dużo białka, mało węgli
a gdzie jakieś zdrowe tłuszcze?

Napisane przez spodkoldry

1. koktajl z jarmużu, czerwonego grejpfruta, suszonych moreli i chyba jeszcze coś tam współlokatorka wrzuciła
2. pudding z 2 łyżek chia na mleku kokosowo-ryżowym z wiórkami kokosowymi i karmelem z daktyli
3. 500 ml zupy krem z brokułów, zapiekanka z pieczonych warzyw - cukinii, bakłażana, papryki, brokuła i ciecierzycy z ziołami
4. domowy fit batonik (daktyle, suszone morele, amarantus, wiórki kokosowe, olej kokosowy, miód, migdały, siemię lniane)
trening na macie w domu - rozgrzewka Mel B, boczki Tiffany, pośladki Tiffany, odwodzenie nóg, "pompki" nóg i pośladków, streching
5. szklanka soku z kiszonych buraków, dwie porcje kapuśniaku z mięsem mielonym

i to jest chyba prawdziwe U

pysznie


Moje dziesiejsze U

7:00
- sałatka: ryż, tuńczyk, sałata lodowa, fasola, ogórki kiszone, oliwa

9:30
- banan
- 2 kostki gorzkiej czekolady

12:30
- 3 placki ziemniaczane
- kotlet devolay
- surówka z marchewki
- surówka z czerwonej kapusty

bieganie

20:00
- kapuśniak z grochem i grzybami
- 3 kromki żytniej wasy