Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.

[MissScareAll]

Napisane przez adeedra

Słownik uznaje też znaczenie słowa "cześć" oraz "ch**" i nie znaczy to jeszcze, że można z nich skomponować stosowne i akceptowalne powitanie dla nielubianego szefa.
Nic nie wskazuje na to, by użyła tego wstrętnego zwrotu niezgodnie z zastosowaniem toteż nie zwróciłam jej uwagi na to, że myli definicje.
Za to Ty z definicją "poprawności politycznej" masz problem, bo mój post nawet się o nią nie otarł.

Obie z koleżanką jesteście oczywiście Żydówkami i każdej połowę rodziny wam wymordowali 80 lat temu a resztę zamęczyli albo wywali 20 lat później (między innymi dzięki takiemu językowemu podsycaniu pogardy i niechęci) i dlatego macie moralne prawo do stwierdzania, że jak ktoś ma z tym problem to jest śmieszny.

Idź stąd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Kto ma jakąś nową historię o skąpcu?
Może ja
Facet zaprosił mnie na lody. Okazało się, że chodziło o lody na patyku ze sklepu obok. Grzebał po kieszeniach, aż wygrzebał. Patyka promocyjnego Algidy, tego do wymiany na darmowego loda. Buźka cieszyła się jak u dziecka. Zaproponował, że możemy zjeść na pół
Kupiłam jakiegoś drogiego loda () i poszłam do domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mojwa]

I miał więcej niż 15 lat?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803290936]

Napisane przez MissScareAll

(...)
Kto ma jakąś nową historię o skąpcu?
Może ja
Facet zaprosił mnie na lody. Okazało się, że chodziło o lody na patyku ze sklepu obok. Grzebał po kieszeniach, aż wygrzebał. Patyka promocyjnego Algidy, tego do wymiany na darmowego loda. Buźka cieszyła się jak u dziecka. Zaproponował, że możemy zjeść na pół
Kupiłam jakiegoś drogiego loda () i poszłam do domu.

Ale facet w sensie, że miał więcej, niż lat 15-16?

[Trzepotka]

Treść usunięta

[kennedy]

Napisane przez dzamatasi

Eh, nie wiem co już robic. Kocham tż,ale jest tak skąpy,że aż mnie to zniechęca...
nie oczekuje,żeby kupował mi bóg wie co,ale fajnie byłoby dostać kwiatka... Najgorsze jest to,że zapytałam jego czy gdzieś pojedziemy ... Napisał,że on nie chce nigdzie jechać,bo za wszytsko on musi płacić. Ze czuję,że znalazłam sobie jelenia,ktory bedzie za wszytsko placil. Tylko,że ja sama płace za nocleg, za jedzenie.. on doklada sie do paliwa tylko. Dodatkowo powiedział,że fajnie byloby jakbym w sklepie ja placila tylko,że ja place ost to tylko ja place bo on soku nie kupi za 5zl. wiec ja go kupilam On zarabia nieraz nawet 4,5 tys ja ledwo 900. NO i innym nie zaluje, kolegom kupuje i nie chce,zeby oddawali,a mnie od razu kaze oddac grosza ktorego postawil za mnie.

Ani cie nie szanuje ani nie kocha.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissScareAll]

Napisane przez Mojwa

I miał więcej niż 15 lat?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

25 chyba. Odzywa się do dziś prosząc o kontakt A co ja będę tłumaczyć i kogoś dorosłego wychowywać. Szkoda energii na słabe jednostki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Napisane przez Doris1981

Ale facet w sensie, że miał więcej, niż lat 15-16?

Hahaha tak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Pytał potem, czy odpowiadało mi, jak mnie ugościł, bo starał się jak dla księżniczki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

A ja wywalam to nie miejsce na takie ględzenie.

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Kolejna historia.

Znajoma z pracy była zdezorientowana zachowaniem brata, że chyba jest "niezbyt szczodry" które dla mnie jest jasne jak słońce i nie do przyjęcia. Ona stażystka, on adwokat, dobrze zarabia, wypasione auto, gadżety itd. Nic nie kupi do domu z własnej inicjatywy. Ona typ szarej myszki, pierze mu, gotuje, prasuje itd. Pomieszkuje z nimi jego dziewczyna. Typ każe jej dopłacać. Kiedy kupują pastę do zębów, koszt 12zł dzielą na 3. Jego dziewczyna zwraca mu również za benzynę, jeśli gdzieś ją podwozi. Wyczuwam, że zaraz jak królik z kapelusza wyskoczą obrończynie skąpców oczekujących pieniędzy za benzynę i mam taką refleksję na dziś, że skądś to się bierze. Ta moja znajoma, obcująca z takim bratem, również ma skrzywiony próg tolerancji i twierdzi, że swojemu facetowi również będzie oddawać za benzynę, bo to normalne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803290936]

Napisane przez MissScareAll

25 chyba.
(...)
Pytał potem, czy odpowiadało mi, jak mnie ugościł, bo starał się jak dla księżniczki.
(...)

Strach się bać jakby Cię ugościł na poziomie "normalna dziewczyna". Gumą odklejoną z chodnika?

[201803111829]

Napisane przez MissScareAll

25 chyba. Odzywa się do dziś prosząc o kontakt A co ja będę tłumaczyć i kogoś dorosłego wychowywać. Szkoda energii na słabe jednostki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------


Hahaha tak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Pytał potem, czy odpowiadało mi, jak mnie ugościł, bo starał się jak dla księżniczki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------


A ja wywalam to nie miejsce na takie ględzenie.

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Kolejna historia.

Znajoma z pracy była zdezorientowana zachowaniem brata, że chyba jest "niezbyt szczodry" które dla mnie jest jasne jak słońce i nie do przyjęcia. Ona stażystka, on adwokat, dobrze zarabia, wypasione auto, gadżety itd. Nic nie kupi do domu z własnej inicjatywy. Ona typ szarej myszki, pierze mu, gotuje, prasuje itd. Pomieszkuje z nimi jego dziewczyna. Typ każe jej dopłacać. Kiedy kupują pastę do zębów, koszt 12zł dzielą na 3. Jego dziewczyna zwraca mu również za benzynę, jeśli gdzieś ją podwozi. Wyczuwam, że zaraz jak królik z kapelusza wyskoczą obrończynie skąpców oczekujących pieniędzy za benzynę i mam taką refleksję na dziś, że skądś to się bierze. Ta moja znajoma, obcująca z takim bratem, również ma skrzywiony próg tolerancji i twierdzi, że swojemu facetowi również będzie oddawać za benzynę, bo to normalne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak jedzie się gdzieś daleko to nie wiem czemu tylko facet ma bulić za paliwo, to normalne, że robi się zrzutkę, czy jedno płaci za benzynę a drugie za hotel. Ale serio, oddawać kasę za 20-30 km czy za podwiezienie na uczelnię czy do sklepu masakra

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez Doris1981

Strach się bać jakby Cię ugościł na poziomie "normalna dziewczyna". Gumą odklejoną z chodnika?

[MissScareAll]

Napisane przez _Tinkerbell

Jak jedzie się gdzieś daleko to nie wiem czemu tylko facet ma bulić za paliwo, to normalne, że robi się zrzutkę, czy jedno płaci za benzynę a drugie za hotel. Ale serio, oddawać kasę za 20-30 km czy za podwiezienie na uczelnię czy do sklepu masakra

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niby tak, ale... Dla niego to mały procent przy wysokiej pensji adwokata, a dla jego rzekomo ukochanej dziewczyny to np. połowa zarobku ze stażu, a jak jadą razem i są razem to powinni się wspierać i traktować z życzliwością, a nie rozliczać jak partnerzy biznesowi. Znam parę, narzeczeństwo, gdzie dziewczyna zajmowała się szyciem, z kasą słabo, za to facet zarabiał świetnie. I on uważał za normalne, że jeździ na wakacje sam, bo tamta nie ma pieniędzy, żeby się dorzucić choćby na tą benzynę. Tak to mu gotowała, prała, dbała o niego aż do przesady, taka kura domowa, nie była ani trochę roszczeniowa. Więc on hulał za granicą na wakacjach dwa razy w roku, a ona siedziała w domu. Tak to ma wyglądać? Nawet jako kobieta jakbym zarabiała dużo, a mój partner sporo mniej, to bym nie była w stanie się tak zachować. Trudno, raz jedno ma lepiej, raz drugie i trzeba sobie pomagać. Takie wyliczanie psuje relację, albo popsuta jest już w momencie potrzeby wyliczania.

[201803290936]

Napisane przez MissScareAll

Niby tak, ale... Dla niego to mały procent przy wysokiej pensji adwokata, a dla jego rzekomo ukochanej dziewczyny to np. połowa zarobku ze stażu, a jak jadą razem i są razem to powinni się wspierać i traktować z życzliwością, a nie rozliczać jak partnerzy biznesowi. Znam parę, narzeczeństwo, gdzie dziewczyna zajmowała się szyciem, z kasą słabo, za to facet zarabiał świetnie. I on uważał za normalne, że jeździ na wakacje sam, bo tamta nie ma pieniędzy, żeby się dorzucić choćby na tą benzynę. Tak to mu gotowała, prała, dbała o niego aż do przesady, taka kura domowa, nie była ani trochę roszczeniowa. Więc on hulał za granicą na wakacjach dwa razy w roku, a ona siedziała w domu. Tak to ma wyglądać? Nawet jako kobieta jakbym zarabiała dużo, a mój partner sporo mniej, to bym nie była w stanie się tak zachować. Trudno, raz jedno ma lepiej, raz drugie i trzeba sobie pomagać. Takie wyliczanie psuje relację, albo popsuta jest już w momencie potrzeby wyliczania.

Patologia. Straszne, że są kobiety gotowe się godzić na coś takiego.

[MissScareAll]

Napisane przez Doris1981

Patologia. Straszne, że są kobiety gotowe się godzić na coś takiego.

Tak, to bardzo smutne i uważam, że dla niej poniżające. Jego koledzy uważają to natomiast za całkowicie normalne.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez MissScareAll

Tak, to bardzo smutne i uważam, że dla niej poniżające. Jego koledzy uważają to natomiast za całkowicie normalne.

Powinna mu wystawic rachunek za sprzatanie, pranie i gotowanie. Mialaby spokojnie na kilka wakacji w roku. :/
Patologia. No ale niestety, niektore kobiety lubia byc popychadlem.
A co do jego kolegów, zazwyczaj ma sie podobnym do siebie znajomych, wiec nie dziwi mnie ze w jego towarzystwie takie cos jest tolerowane

[201803290936]

Napisane przez MissScareAll

Tak, to bardzo smutne i uważam, że dla niej poniżające. Jego koledzy uważają to natomiast za całkowicie normalne.

Jedna patologia popiera drugą. Podejrzewam zresztą, że ona jest postrzegana jako służąca, gosposia z opcją "plus seks", a nie jego partnerka. No głupia dziewczyna, ale cóż - i takie muszą istnieć.

[Limonka2738]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;66889906]Powinna mu wystawic rachunek za sprzatanie, pranie i gotowanie. Mialaby spokojnie na kilka wakacji w roku. :/
Patologia. No ale niestety, niektore kobiety lubia byc popychadlem.
A co do jego kolegów, zazwyczaj ma sie podobnym do siebie znajomych, wiec nie dziwi mnie ze w jego towarzystwie takie cos jest tolerowane[/QUOTE]



Jak tak się dziewczyny lubicie czepiać, to zauważcie, że napisane jest "żyd", a nie "Żyd". Dyskryminacja była więc na tle religijnym, a nie rasowym. Przepraszam, musiałam. Nazwanie więc autorki rasistką jest nie tylko bardzo agresywne, ale również zupełnie nieuzasadnione.

Nienawidzę czepialstwa, ale lubię na ogień odpowiadać ogniem.

[Mojwa]

Napisane przez Limonka2738

Jak tak się dziewczyny lubicie czepiać, to zauważcie, że napisane jest "żyd", a nie "Żyd". Dyskryminacja była więc na tle religijnym, a nie rasowym. Przepraszam, musiałam. Nazwanie więc autorki rasistką jest nie tylko bardzo agresywne, ale również zupełnie nieuzasadnione.

Nienawidzę czepialstwa, ale lubię na ogień odpowiadać ogniem.

/Szaro/Idąc dalej Żydzi to nie rasa, wiec nie mówimy o rasizmie a co najwyżej antysemityzmie ;-)/szaro/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kelecka]

Napisane przez dzamatasi

Eh, nie wiem co już robic. Kocham tż,ale jest tak skąpy,że aż mnie to zniechęca...
nie oczekuje,żeby kupował mi bóg wie co,ale fajnie byłoby dostać kwiatka... Najgorsze jest to,że zapytałam jego czy gdzieś pojedziemy ... Napisał,że on nie chce nigdzie jechać,bo za wszytsko on musi płacić. Ze czuję,że znalazłam sobie jelenia,ktory bedzie za wszytsko placil. Tylko,że ja sama płace za nocleg, za jedzenie.. on doklada sie do paliwa tylko. Dodatkowo powiedział,że fajnie byloby jakbym w sklepie ja placila tylko,że ja place ost to tylko ja place bo on soku nie kupi za 5zl. wiec ja go kupilam On zarabia nieraz nawet 4,5 tys ja ledwo 900. NO i innym nie zaluje, kolegom kupuje i nie chce,zeby oddawali,a mnie od razu kaze oddac grosza ktorego postawil za mnie.

To jest zwykly, ordynarny brak szacunku do Ciebie

[bandra]

Napisane przez Kelecka

To jest zwykly, ordynarny brak szacunku do Ciebie

Dokładnie.

Brak pewności siebie? Wrażenie, że wyjdziesz na materialistkę? Bo poza tym jest super? Nie rozumiem dlaczego tkwisz w takim związku, dajesz się poniżać i nie wymagasz szacunku od tego gościa

[Limonka2738]

Napisane przez Mojwa

/Szaro/Idąc dalej Żydzi to nie rasa, wiec nie mówimy o rasizmie a co najwyżej antysemityzmie ;-)/szaro/

Technicznie po drugiej wojnie światowej antropolodzy wykreślili słowo "rasa" ze słownictwa oficjalnie używanego w stosunku do ludzi. Ale nie chciałam zaczynać tej dyskusji, wiadomo, rasy (nie-rasy) są trzy: żółta, biała i czarna. ^^

[tamtaglista]

Napisane przez Limonka2738

Technicznie po drugiej wojnie światowej antropolodzy wykreślili słowo "rasa" ze słownictwa oficjalnie używanego w stosunku do ludzi. Ale nie chciałam zaczynać tej dyskusji, wiadomo, rasy (nie-rasy) są trzy: żółta, biała i czarna. ^^

Teraz są odmiany

Pani w sklepie przy kupowaniu mięsa zapytała mnie czy ma pokroić na kotlety. Mowię że tak a ona "dla gości czy dla domu?" To pytam - dla gości grubsze? Nie no co pani, dla domu grube dla gości cienkie! I pol sklepu przytaknęło a ja się skapnelam ze całe życie robie odwrotnie

[_Malbora_]

Pobije was wszystkie!
Spotykałam się kiedyś z facetem który był takim dusigroszem jakich mało!
Zaprosił mnie do restauracji... zamówił Colę 0,5l. i tyle! A pod koniec spotkania otworzył kartę i spoglądając na cenę tego napoju powiedział " 6zł!!! Miałbym za to 2,5l w normalnym sklepie i jeszcze by mi reszta została" : hahaha:

[Ava_]

Napisane przez _Malbora_

Pobije was wszystkie!
Spotykałam się kiedyś z facetem który był takim dusigroszem jakich mało!
Zaprosił mnie do restauracji... zamówił Colę 0,5l. i tyle! A pod koniec spotkania otworzył kartę i spoglądając na cenę tego napoju powiedział " 6zł!!! Miałbym za to 2,5l w normalnym sklepie i jeszcze by mi reszta została" : hahaha:

Kto nie szanuje złotówki, ten nie zdobywa milionów!
Czytając o tych numerantach nasuwa mi się refleksja, naprawdę nie widać z daleka, że z facetem będą takie problemy? Fajny, miły chłopak aż tu nagle wchodzisz z nim do knajpy i bach oszołom?

[_Malbora_]

Ava_ no na prawdę nie było tego widać W sumie spotykałam się z nim w pracy więc nie mogłam tego zauważyć, ale wystarczyło jedno wyjście i bach

[Limonka2738]

Ja tam zawsze tak myślę, jak za butelkę 0,2 płacę 6 zł w knajpie. Tylko głośno tego nie mówię, zwłaszcza na randce.

[201804100943]

Napisane przez tamtaglista

Teraz są odmiany

Pani w sklepie przy kupowaniu mięsa zapytała mnie czy ma pokroić na kotlety. Mowię że tak a ona "dla gości czy dla domu?" To pytam - dla gości grubsze? Nie no co pani, dla domu grube dla gości cienkie! I pol sklepu przytaknęło a ja się skapnelam ze całe życie robie odwrotnie

najlepsze

[trzyrazypiec]

Napisane przez _Malbora_

Pobije was wszystkie!
Spotykałam się kiedyś z facetem który był takim dusigroszem jakich mało!
Zaprosił mnie do restauracji... zamówił Colę 0,5l. i tyle! A pod koniec spotkania otworzył kartę i spoglądając na cenę tego napoju powiedział " 6zł!!! Miałbym za to 2,5l w normalnym sklepie i jeszcze by mi reszta została" : hahaha:

No bo to prawda, kto tak nie myśli...

[201803290936]

Napisane przez _Malbora_

Pobije was wszystkie!
Spotykałam się kiedyś z facetem który był takim dusigroszem jakich mało!
Zaprosił mnie do restauracji... zamówił Colę 0,5l. i tyle! A pod koniec spotkania otworzył kartę i spoglądając na cenę tego napoju powiedział " 6zł!!! Miałbym za to 2,5l w normalnym sklepie i jeszcze by mi reszta została" : hahaha:

Dlatego bardziej opłaca się piwo. Ale jak na 0,5 l wcale drogo nie mieli. Facet oczywiście burak, bo tak się nie komentuje - i wobec zaproszonej na randkę dziewczyny (czy jakiejkolwiek innej osoby) i wobec obsługi. Po co w ogóle z domu wychodzić. W kranie ma się wodę.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez trzyrazypiec

No bo to prawda, kto tak nie myśli...

to po cholere chodzicie do restauracji/pubu?

[201803290936]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;66934331]to po cholere chodzicie do restauracji/pubu?[/QUOTE]

No właśnie. Spacer by mu wyszedł za free.

[trzyrazypiec]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;66934331]to po cholere chodzicie do restauracji/pubu?[/QUOTE]
Mam wrażenie, że niektórzy nie potrafią wyjąć kija z tyłka ani na chwilę