Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

[velika]

I tak czas rewelka no teraz się ciężej biega, ja przerzuciłam treningi na wieczór. Zdrówka!

[carmen_20]

Napisane przez beatiska

Super dziewczyny, brawa za treningi

Ja po półmaratonie spoko. Było strasznie (rok temu zresztą też) . Straszny upał, a 3/4 trasy w samym słońcu. Pomimo tego ,że zaczął się wcześniej niż rok temu, to i tak było gorąco. Po Katowicach biegi są zawsze trudne,bo jest pełno podbiegów. Tym razem miałam wrażenie, że przez 15km cały czas biegnę pod górkę. Od 16km zaczęło być z górki. Trzymałam się pacemakera na 1h40min,ale nie utrzymałam. Skończyłam ponad 1 min później. Nie miałam parcia na wynik. Od pewnego momentu odpuściłam i sobie jadłam ciastka, które były na trasie Ogólnie sam bieg super organizacja, na wysokim poziomie, dlatego w nim biegam. Jednak jest już za późno (za ciepło) i za trudna trasa,aby bić rekordy (choć mój TZ zrobił życiówkę i załamał 1h30m) .

Dzisiaj zamierzam zrobić rozbieganie 8-10km po zawodach i na ok. 7-10dni zapomnieć o bieganiu. Chce się zresetować. Od połowy lipca planuje zacząć treningi pod 10km na jesień. Trochę u mnie ze zdrowiem nie za dobrze, więc zobaczymy ,jak wyjdzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To i tak świetny wynik ! Zdrówka życzę



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

BEATISKA gratuluję
Melduje 7,4 km w tym interwaly 8x2/2 min

[beatiska]

Dzięki dziewczyny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[carmen_20]

U mnie wczoraj wpadło 12 podbiegów

Rozglądam się za nowym zegarkiem, moj obecny padł jakiś czas temu. Miałam go naprawić, ale jest kiepski i nie wiem czy to ma sens, bo i tak prawnie niedługo wymieniłabym go na inny. Na oku mam suunto 5 lub garmina fenix 5s. Macie zegarki, czy biegacie na endomondo ? Polecicie jakieś? Mnie bieganie z endo dobija :/

[velika]

ja mam garmin forerunner 235 nie chciałam nic drogiego, fajnie się sprawdza i jestem z niego bardzo zadowolona. W życiu bym już nuie chciała wrócić do biegania z endo!

[carmen_20]

Napisane przez velika

ja mam garmin forerunner 235 nie chciałam nic drogiego, fajnie się sprawdza i jestem z niego bardzo zadowolona. W życiu bym już nuie chciała wrócić do biegania z endo!

A sprawdzalaś może ile on wytrzymuje na włączonym GPS? Bo jakoś nie mogę odnaleźć w Internecie tej informacji :/

[dziunkowa]

Biegam z apka wiec nie pomogę

[velika]

Napisane przez carmen_20

A sprawdzalaś może ile on wytrzymuje na włączonym GPS? Bo jakoś nie mogę odnaleźć w Internecie tej informacji :/

hmm nie wiem.. najdłużej z nim chodziłam w górach, raz cały dzień praktycznie i jeszcze mi sporo baterii zostawało. Ale trudno mi powiedzieć.
Melduje 9 km, w tym rytmy 3x30sek/1 min. Ostatni km 4:56

[Laura Rose]

Wg info od producenta żywotność baterii to 9-11h przy korzystaniu z gpsa To dane dla forerunner 235 i vivoactive 3 music. Ja niemal kupiłam ten pierwszy, ale jak się zdecydowałam, nagle dostępny był tylko czerwony i przypadkiem trafiłam na promocję na ten drugi Naprawdę fajnie się biega z samym zegarkiem.

Mnie trochę uwiera zazdrość, że nie mogę robić postępów Gratuluję wam wszystkich wyników i udanych treningów

[carmen_20]

Napisane przez Laura Rose

Wg info od producenta żywotność baterii to 9-11h przy korzystaniu z gpsa To dane dla forerunner 235 i vivoactive 3 music. Ja niemal kupiłam ten pierwszy, ale jak się zdecydowałam, nagle dostępny był tylko czerwony i przypadkiem trafiłam na promocję na ten drugi Naprawdę fajnie się biega z samym zegarkiem.

Mnie trochę uwiera zazdrość, że nie mogę robić postępów Gratuluję wam wszystkich wyników i udanych treningów

Vivoactive jest piękny ale potrzebuję czegoś z mocniejszą baterią. Muszę sie wybrać do sklepu pooglądać na żywo, bo wiele z tych zegarków co mi odpowiadają to chyba takie kolosy na pół ręki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[velika]

Mój mąż ma vivoactive i jest mniejszy od mojego No i ma więcej funkcji.

Ja właśnie trafiłam na forerunnera taniej o 150 zl bo miał uszkodzone pudełko. Czasem są w sklepach takie okazje.

[carmen_20]

Napisane przez Arabella27

Ja właśnie czekam na mojego suunto 5. Mój partner biega z suunto 9 i bardzo go chwali. Ale dla mnie on jest i trochę za duży i trochę za drogi, więc po długich poszukiwaniach zdecydowałam się na nowy model. Niby w opisie jest bardzo podobny do dziewiątki, ale zobaczymy. Jak dojdzie, to mogę się podzielić opinią

Proszę o recenzję ! Właśnie czytałam, że ma niby super funkcje jak 9 a jest zdecydowanie mniejszy. I właśnie o to mi chodzi także bardzo bym była wdzięczna za opis jak do Ciebie już dotrze, bo jako że to nowość to na razie recenzji i testów brak :/

[Rougalka]

Dobry wieczór
Czy można się przyłączyć?

[velika]

Rougalka jasne
U mnie dziś 14,4 km, było super i dobrze mi się biegło. Ciężko tylko pierwsze 4, ale ja się generalnie rozkręcam z czasem.

[Rougalka]

To może napiszę coś o sobie jestem początkująca, dopiero dwa tygodnie biegam( razem z przerwami, bo co drugi dzień). Wy to już pewnie zaprawione w bojach stosujecie jakieś diety czy po prostu zdrowe odżywianie? I jak długo czekalyscie na pierwsze efekty?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[carmen_20]

Napisane przez Rougalka

To może napiszę coś o sobie jestem początkująca, dopiero dwa tygodnie biegam( razem z przerwami, bo co drugi dzień). Wy to już pewnie zaprawione w bojach stosujecie jakieś diety czy po prostu zdrowe odżywianie? I jak długo czekalyscie na pierwsze efekty?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej ja nie stosuje żadnej konkretnej diety, po prostu staram się jeść zdrowo. Co masz na myśli pisząc o pierwszych efektach? Dłuższe dystanse/poprawa czasu/poprawa sylwetki? :p

U mnie weekend mało biegowy. Za to zrobiłam 26 km po Górach Świętokrzyskich i zaliczyłam szczyt do Korony Gór Polski

[Rougalka]

Napisane przez carmen_20

Hej ja nie stosuje żadnej konkretnej diety, po prostu staram się jeść zdrowo. Co masz na myśli pisząc o pierwszych efektach? Dłuższe dystanse/poprawa czasu/poprawa sylwetki?

U mnie weekend mało biegowy. Za to zrobiłam 26 km po Górach Świętokrzyskich i zaliczyłam szczyt do Korony Gór Polski

Chodziło mi o utratę wagi/poprawę sylwetki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[velika]

Napisane przez carmen_20

Hej ja nie stosuje żadnej konkretnej diety, po prostu staram się jeść zdrowo. Co masz na myśli pisząc o pierwszych efektach? Dłuższe dystanse/poprawa czasu/poprawa sylwetki? :p

U mnie weekend mało biegowy. Za to zrobiłam 26 km po Górach Świętokrzyskich i zaliczyłam szczyt do Korony Gór Polski

zazdro mam liście do zrobienia w tym roku!
Ja też bez diety, miałam małą redukcję zimą i tyle. Odżywiam się rozsądnie w sumie od dawna.
Biegam w sumie dla innych efektów lepsza sylwetka to efekt uboczny, bardziej mi zależy na kondycji. Bez redukcji zresztą figura niewiele się poprawi

[dziunkowa]

Napisane przez Rougalka

Chodziło mi o utratę wagi/poprawę sylwetki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej witam serdecznie. Ja po prostu obliczyłam sobie zapotrzebowanie i obcielam 200 kcal. Chudłam powoli ale za to czułam się komfortowo.

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Byłam off line przez parę dni
Za to melduje w piątej rekord 23, 1 km. Jak ktoś kojarzy jezioro slawskie to je okrazylam.
Wczoraj 9,3 km boso ( nóg chyba nie domyje)

[carmen_20]

Napisane przez velika

zazdro mam liście do zrobienia w tym roku!
Ja też bez diety, miałam małą redukcję zimą i tyle. Odżywiam się rozsądnie w sumie od dawna.
Biegam w sumie dla innych efektów lepsza sylwetka to efekt uboczny, bardziej mi zależy na kondycji. Bez redukcji zresztą figura niewiele się poprawi

Trasa i sam szczyt mało widokowe :p przynajmniej od tej strony co my wchodziliśmy :p ale wczoraj było to zbawienne, bo jakbym miała iść w pełnym słońcu to nie wiem czy po10 km bym nie padła

Dokładnie, u mnie też poprawa sylwetki to efekt uboczny.

[velika]

Napisane przez dziunkowa

[/COLOR]Byłam off line przez parę dni
Za to melduje w piątej rekord 23, 1 km. Jak ktoś kojarzy jezioro slawskie to je okrazylam.
Wczoraj 9,3 km boso ( nóg chyba nie domyje)

ileee wow! ty to jak wpadniesz to zawsze z grubej rury

[Marina3]

Napisane przez dziunkowa

Hej witam serdecznie. Ja po prostu obliczyłam sobie zapotrzebowanie i obcielam 200 kcal. Chudłam powoli ale za to czułam się komfortowo.

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Byłam off line przez parę dni
Za to melduje w piątej rekord 23, 1 km. Jak ktoś kojarzy jezioro slawskie to je okrazylam.
Wczoraj 9,3 km boso ( nóg chyba nie domyje)

Chyba bym umarła ja dziś 5 km, ale bardzo ciężkie, co chwilę przystawałam przez tą duchotę. Biegam już z 1.5 msc a mam wrażenie, że moja kondycja nic się nie zmienia. Może robię coś źle?

Ale gratuluję Wam wspaniałych wyników! Dla mnie wszelkie biegi zorganizowanie itp to coś bardzo nieosiaglanego więc bardzo podziwiam


Rougalka mnie się ciało wysmukliło tak mi się wydaje. Dużo ludzi mówi mi, że schudłam mimo, że waga zmieniła się może o 0.5 kg w dół. Ale ubrania faktycznie jakb luźniejsze
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[velika]

Coś się na pewni powoli zmienia
Ja dziś 8,5 km w upale, oj ciężko było tym bardziej, że za szybko zaczęłam.

[dziunkowa]

Napisane przez Marina3

Chyba bym umarła ja dziś 5 km, ale bardzo ciężkie, co chwilę przystawałam przez tą duchotę. Biegam już z 1.5 msc a mam wrażenie, że moja kondycja nic się nie zmienia. Może robię coś źle?

Ale gratuluję Wam wspaniałych wyników! Dla mnie wszelkie biegi zorganizowanie itp to coś bardzo nieosiaglanego więc bardzo podziwiam


Rougalka mnie się ciało wysmukliło tak mi się wydaje. Dużo ludzi mówi mi, że schudłam mimo, że waga zmieniła się może o 0.5 kg w dół. Ale ubrania faktycznie jakb luźniejsze
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W upale nie ma co cisnąc. Ja po takim stażu biegania przez jakiś miesiąc upalow chodziłam tylko z kijami,

[violino]

Napisane przez Marina3

Biegam już z 1.5 msc a mam wrażenie, że moja kondycja nic się nie zmienia. Może robię coś źle?

Może progres jest niewielki, dlatego ciężko go wyczuć.
Próbuj bawić się bieganiem, nie biegaj zawsze tak samo.
Niestety dla mnie, żeby widzieć progres, trzeba wyjść czasem ze swojej strefy komfortu i pokazać organizmowi, że można więcej, mocniej, dalej. Mnie to przerasta, za leniwa jestem, dlatego też stanęłam w miejscu

[Marina3]

Napisane przez violino

Może progres jest niewielki, dlatego ciężko go wyczuć.
Próbuj bawić się bieganiem, nie biegaj zawsze tak samo.
Niestety dla mnie, żeby widzieć progres, trzeba wyjść czasem ze swojej strefy komfortu i pokazać organizmowi, że można więcej, mocniej, dalej. Mnie to przerasta, za leniwa jestem, dlatego też stanęłam w miejscu

Jak było chłodniej byłam w stanie zrobić 8 km i miałam siły na więcej, po ok tygodniowej dość silnej chorobie mam wrażenie jakby wszystko się cofnęło. Co masz na myśli mówiąc żeby nie biegać zawsze tak samo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Melduje 7,7 km. W tym przebiezki 6x60 m przerwa spacer. Ciężko było pogoda wisząca

[violino]

Napisane przez Marina3

Jak było chłodniej byłam w stanie zrobić 8 km i miałam siły na więcej, po ok tygodniowej dość silnej chorobie mam wrażenie jakby wszystko się cofnęło. Co masz na myśli mówiąc żeby nie biegać zawsze tak samo?

No jasne, że się „cofnęło”, organizm to nie komputer, że masz zapisany stan gry i po chorobie wracasz do momentu, gdzie przerwałaś.
Poza tym nawet i bez takich przerw jak choroba organizm różnie reaguje. I w różnym czasie. Jak będziesz ćwiczyć np. zbyt często, nie dasz organizmowi czasu na regenerację, to też efektów nie będzie, trenowanie to tak naprawdę proces niszczenia i do progresu potrzebuje czasu na odbudowę

Jeśli będziesz zawsze biegła tą samą trasą, w tym samym tempie, tak samo długo, to po jakimś czasie przestaniesz widzieć efekty, bo przestaniesz stawiać organizmowi wyzwania. Żeby mieć progres, musimy wyjść poza to, co jest normalne. Popatrz, jak dziewczyny tu biegają. Czasem po górkach, czasem szybciej a krócej, żeby ćwiczyć tempo, a czasem wolniej ale dłużej, żeby ćwiczyć wytrzymałość. Interwały, tempówki... różne podłoże, warunki. To wszystko pomaga w budowaniu mocy biegowej Temat rzeka, poszukaj na stronach biegowych, tam bardzo fajnie tłumaczą działanie tego wszystkiego

[carmen_20]

Napisane przez violino

No jasne, że się „cofnęło”, organizm to nie komputer, że masz zapisany stan gry i po chorobie wracasz do momentu, gdzie przerwałaś.
Poza tym nawet i bez takich przerw jak choroba organizm różnie reaguje. I w różnym czasie. Jak będziesz ćwiczyć np. zbyt często, nie dasz organizmowi czasu na regenerację, to też efektów nie będzie, trenowanie to tak naprawdę proces niszczenia i do progresu potrzebuje czasu na odbudowę

Jeśli będziesz zawsze biegła tą samą trasą, w tym samym tempie, tak samo długo, to po jakimś czasie przestaniesz widzieć efekty, bo przestaniesz stawiać organizmowi wyzwania. Żeby mieć progres, musimy wyjść poza to, co jest normalne. Popatrz, jak dziewczyny tu biegają. Czasem po górkach, czasem szybciej a krócej, żeby ćwiczyć tempo, a czasem wolniej ale dłużej, żeby ćwiczyć wytrzymałość. Interwały, tempówki... różne podłoże, warunki. To wszystko pomaga w budowaniu mocy biegowej Temat rzeka, poszukaj na stronach biegowych, tam bardzo fajnie tłumaczą działanie tego wszystkiego

Podpisuję się pod wszystkim co napisałaś

Marina po chorobie to nic dziwnego, że wszystko się cofnelo. Jeszcze jak brałaś antybiotyk to tym bardziej. Nie dość, że sama choroba bardzo osłabia organizm + niekorzystne działanie antybiotyku + przerwa w treningach. Bardzo bym się zdziwiła jakbyś się nie "cofnęła" :p

Napisane przez Arabella27

Wracam z mini recenzją
Zegarek przyszedł kilka dni temu, ale na razie tylko raz z nim biegałam, upały nie sprzyjają Znalazłam jakiś kod i zamówiłam go z Zegarowni za 1356 zł.

Ogólnie jestem zadowolona, już widzę, że bateria sporo wytrzymuje, zegarek jest wygodny, nic nie obciera i posiada kilkadziesiąt trybów sportowych. Tarcza na szczęście nie jest za duża Mierzy wszystko dobrze. Nie było problemu z połączeniem z telefonem, czego się trochę obawiałam. Ale dla mnie największą wadą jest brak ekranu dotykowego - jakoś tak intuicyjnie chcę przesuwać wszystko na ekranie, a się nie da
Jest więcej przycisków niż w suunto 9, ale nie zawsze wciskanie ich jest dla mnie komfortowe. Kolejna mini wada to że podczas biegania czasami miałam problem z gpsem. Ale to tylko przez chwilę, potem już wszystko działało poprawnie.
I chyba tylko tyle mogę powiedzieć po tych kilku dniach

Dzięki za recenzję ! Wybacz, że tak męczę, ale czy miałabyś możliwość wrzucenia zdjęcia, jak on prezentuje się na ręce? Niestety u mnie w mieście nigdzie nie ma go stacjonarnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz