Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-02-04, 09:20   #31
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Akcja z kręceniem z dziewczynami i udawanie przed Tobą była mega słabe, ale ta sytuacja z działką i notariuszem powinna mocno Cie otrzeźwić. To jakiś patologiczny kłamca. Serio chcesz z kimś takim dzielić życie? Bo rodzice zapłacili za wesele?


Mówiłaś rodzicom o tych sytuacjach, i że rozważasz odwołanie ślubu? Jeśli tak, co oni na to?
Jakie w ogóle podejście do Twojego przyszłego męża mają Twoi rodzice?
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 09:23   #32
karola11
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

W desperacji robi się różne rzeczy więc już pominę, że napisałaś do tej dziewczyny, na drugi raz najpierw ochłoń, przemyśl a później działaj.
Co do przeszłości partnera to myślę, że mogłabyś ją zaakceptować, gdyby od początku był z Tobą szczery i nie kłamał. Takie wycofywanie się, zmienianie wersji wydarzeń już jest sygnałem ostrzegawczym, że mamy do czynienia z kłamcą. Jak się okazało później to nie było to jego jedyne kłamstwo. Myślę, że o wielu rzeczach nie wiesz i są to takie sprawy, które sprawiłyby, że odeszłabyś od niego w trybie natychmiastowym. Napisałaś, że facet przed Tobą pokazywał się od strony, że muchy by nie skrzywdził. Wiesz, to że ktoś wcześniej miał jakieś jednorazowe numerki i wiele przygód nie oznacza, że taki będzie całe życie, może przyszedł moment, że chciał mieć jedną partnerkę i się ustatkować, więc mógł pokazywac się od prawdziwej strony, tego akurat bym nie przekreślała. Biorąc natomiast pod uwagę to wszystko co napisałaś to w mojej ocenie jesteś z rasowym oszustem i on będzie Ciebie dalej oszukiwać. Na Twoim miejscu wzięłabym rozwód i odeszła. Rozumiem, że rodzice wyłożyli kupę kasy na wesele, ale wychodzę z założenia, że bardziej im zależy na Twoim szczęściu i na tym abyś była z kimś kto Cię szanuje niż na tym, że wydali kasę na wesele. Jakbyś porozmawiała z rodzicami szczerze i powiedziała kim się okazał Twój mąż to pewnie sami by Ciebie zachęcali do rozwodu i nie zdziwiłabym się jakby wyłożyli kasę, tym razem na adwokata.
__________________
karola11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 09:23   #33
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Cytat:
Napisane przez linaya Pokaż wiadomość
Akcja z kręceniem z dziewczynami i udawanie przed Tobą była mega słabe, ale ta sytuacja z działką i notariuszem powinna mocno Cie otrzeźwić. To jakiś patologiczny kłamca. Serio chcesz z kimś takim dzielić życie? Bo rodzice zapłacili za wesele?


Mówiłaś rodzicom o tych sytuacjach, i że rozważasz odwołanie ślubu? Jeśli tak, co oni na to?
Jakie w ogóle podejście do Twojego przyszłego męża mają Twoi rodzice?
To nie jest przyszły mąż, ona już za niego wyszła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 09:26   #34
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88486200]To nie jest przyszły mąż, ona już za niego wyszła.
[/QUOTE]
Faktycznie, nie doczytałam
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 09:26   #35
Vanir410
Wtajemniczenie
 
Avatar Vanir410
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88486177]Jak czytam ten wątek to mi aż słabo. Biedna Ty. Mąż kłamca, rodzice to Cię praktycznie do ślubu zmusili jeszcze babcia miała wypadek. No kompletnie nic zależne od Ciebie nie było, wszystko Ci się po prostu przytrafiło. I teraz jeszcze przybrałaś postawę ofiary i próbujesz zwalić winę na męża, ktory ewidentnie Ci się znudził.
Prawda jest taka ze on na samym poczatku powiedział Ci kim jest. Chciałaś dla niego zrobić wyjątek więc te wartości o ktorych mówisz nie są dla Ciebie tak ważne jak próbujesz udowodnić. Na Twoje szczescie Twoj niedojrzały mąż stwierdził że lepiej wycofać się z prawdy i opchnąć Ci kłamstwo aby uniknąć problemów a Ty sobie wybrałaś wersję, ktora bardziej Ci pasuje żeby tylko wziąć ślub. Teraz Ci się małżeństwo z facetem kompletnie niedopasowanym do Ciebie znudziło więc grzebiesz w jego przeszlosci zeby ostatecznie zrzucic wine za rozpad małżenstwa na niego. Jakie to wygodne.
Moim zdaniem jestes bardzo toksyczna. Zostawiłaś sobie haki na faceta aby w razie rozwodu wyjsc z tego jako krystalicznie czysta ofiara kłamstw swojego męza. Jak widać ta strategia działa bo wiele dziewczyn Ci współczuję.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Zgadzam się, że autorka robi z siebie ofiarę, jednak mocno poleciałaś. Na jakiej podstawie twierdzisz, że chce zrzucić na niego rozpad małżeństwa? Że się znudziła?



Powiedział jej, potem zmienił zdanie, kłamał.


Tak, autorka powinna w końcu wziąć swoje życie w własne ręce, a nie zrzucać na wszystko i wszystkich.
Vanir410 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 09:32   #36
kazleto
Raczkowanie
 
Avatar kazleto
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 373
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Cytat:
Napisane przez Leksi93 Pokaż wiadomość
Wydawało mi się, że on także się szanował, co może w tych czasach jest dziwne, ale zdarza się. :/
Prowadzenie życia seksualnego nie oznacza ze ktos 'sie nie szanuje'.

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Cytat:
Napisane przez Leksi93 Pokaż wiadomość
gdy ja już nie byłam wstanie nic zrobić na pół roku przed ślubem .
pół roku przed slubem to kupa czasu
mogłaś odwołać ślub

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Cytat:
Napisane przez Leksi93 Pokaż wiadomość
Nie umiem odbudować zaufania już do niego.
to sie z nim rozstań

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Cytat:
Napisane przez Leksi93 Pokaż wiadomość
Chciałam do niej napisać, już jako ja - byłam bardzo zdesperowana, ale zwyzywała mnie tylko.
wypisywanie do obcej laski najpierw z konta swojego faceta a potem ze swojego to jest najbliższa 'nieszanowania sie' rzecz jaką dotychczas opisałaś
kazleto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 09:34   #37
ManillaLatte
Rozeznanie
 
Avatar ManillaLatte
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 727
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Im więcej postów autorki czytam, tym gorzej ta cała sprawa wyglada.
On zwykły kłamca - nie chciałabym nawet słyszeć o ślubie z kimś, kto perfidnie mnie oszukał i miałabym centralnie gdzieś, co pomyślą sąsiedzi czy rodzina.
Z drugiej strony Autorka ze swoją godną pożałowania pasją wściubiania nosa w nie swoje sprawy niemal prosiła się o kłopoty od początku. Nie rozumiem po co aż tak drążyć, wypisywać do ludzi i robić z siebie pośmiewisko, byle tylko dotrzeć do prawdy.
Nie rozumiem też jak można być tak naiwnym, żeby wiedzieć jaki z faceta casanova i za chwilę uwierzyć mu, że tak naprawdę to prawiczek i jestem jego pierwszą.

Ogólnie rzuciło mi się w oczy, że tutaj z jednej strony głupio ślub odwołać, bo co ludzie powiedzą, z drugiej zaś wtykanie nosa w czyjaś przeszłość i decyzje, bo „moja moralność nie pozwala”. Jeszcze ten tekst, że nie obchodzi Cię dziewczyna, bo to taka „typowa panna na jeden raz, same zdjęcia erotyczne na profilu”, a sama tkwisz w kupie po uszy. Trochę hipokryzją pachnie.

Co do faceta - tak jak wspomniała Celestine - są rozwody. Najwyżej ludzie będą gadać.


Sent from my iPhone using Tapatalk
ManillaLatte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-02-04, 09:36   #38
parallel_roads
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Cytat:
Napisane przez Leksi93 Pokaż wiadomość
Wiesz co, z tą ciążą to obchodzi mnie jedynie tyle, czy on ją namawiał do aborcji, czy to dziecko oddała, czy o co w ogóle chodzi. Z tego względu, że grał takiego, który muchy by nie skrzywdził, a jednak jeśli namawiał ją do aborcji, uczestniczył w tym to jednak już taki "niewinny" jak mi się wydawało nie jest. Jestem też przeciwniczką aborcji na życzenie, wiec chciałabym mieć pewność co do tego. Już nigdy się tej prawdy nie dowiem. Jestem z nim dalej bo nie umiem nic zmienić sama. Raz już prawie odnalazłam w sobie siłę, ale zaczął mnie przekonywać, że się zmieni, że będzie mi mówił prawdę i będzie tak jak zawsze. Powiedział, że ja mogę się z nim rozwieść, ale on sie nigdy nie rozwiedzie ze mną, nie da mi rozwodu. Wie, że nie mam pewności siebie, że nie potrafię takich radykalnych kroków zrobić. W tej chwili nie szukam już nic, nie rozgrzebuje, do nikogo nie piszę, ale to kłamstwo mnie boli, że tak długo to trwało. A jak już chciał kłamać to mógł to robić do końca. Nie umiem sobie z tym poradzić - z samym faktem tego długiego kłamstwa i tym, że teraz nie potrafię mu zaufać. I chyba z tym, że nic nie potrafię zmienić.
Możesz być przeciwna aborcji, ale na litość boską, nie wtrącaj się w życie obcych kobiet. To co ona z ciążą zrobiła to jest jej decyzja, nie rozumiem co ma do tego Twój mąż, a jej ex. To nie ma kompletnie wpływu na Twoje życie, zajmujesz się takimi głupotami, kiedy wychodzą tu teraz takie kwiatki jak ta akcja z notariuszem...

Nie rozumiem Ciebie, jasno przyznajesz, że zaakceptowałaś jego przeszłość, a teraz nagle masz problem z tym co robił 5 lat temu ze swoimi ex. Zdecyduj się.

Co do rodziców - współczuję im postawy, ale jesteś dorosła i sama zgodziłaś się, żeby mocno ingerowali w Twoje życie i ślub. Nie jesteś im nic winna, chcieli to postawili Ci wielkie wesele, Ty im nic nie musiałaś oddawać, a branie ślubu, bo inaczej mamie będzie przykro to jest głupota na własne życzenie. Co ludzie powiedzą, a co powiedzą jak się rozwiedziesz?

Koleś jest nieciekawy, kręci, ale kobieto, jakie 'on Ci nie da rozwodu' czy jakieś 'on nie jest niewinny, bo jego ex dokonała aborcji'?

Widać, że jego przeszłość to najmniejszy problem w tej sprawie, a Ty się skupiasz na czymś co w ogóle nie ma znaczenia. Jak chcesz się z nim rozwieść, to się rozwiedź, nie on rozstrzygnie sprawę czy sąsiadka, która będzie plotkować. Jaki jest sens w życiu z kimś komu w ogóle nie ufasz i ciągle włamujesz mu się na prywatne media?

W momencie jak on nagle zmienił wersję, jak się dowiedział, że dla Ciebie to problem, że miał dużo przelotnych romansów, to powinna Ci się zapalić czerwona lampka.

Jak masz jakieś swoje oczekiwania to się ich po prostu trzymaj, a nie akceptuj, a potem wypominaj i przeżywaj i rozdrapuj przeszłość co z kim i gdzie.
parallel_roads jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 09:38   #39
Leksi93
Przyczajenie
 
Avatar Leksi93
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 23
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88486177]Jak czytam ten wątek to mi aż słabo. Biedna Ty. Mąż kłamca, rodzice to Cię praktycznie do ślubu zmusili jeszcze babcia miała wypadek. No kompletnie nic zależne od Ciebie nie było, wszystko Ci się po prostu przytrafiło. I teraz jeszcze przybrałaś postawę ofiary i próbujesz zwalić winę na męża, ktory ewidentnie Ci się znudził.
Prawda jest taka ze on na samym poczatku powiedział Ci kim jest. Chciałaś dla niego zrobić wyjątek więc te wartości o ktorych mówisz nie są dla Ciebie tak ważne jak próbujesz udowodnić. Na Twoje szczescie Twoj niedojrzały mąż stwierdził że lepiej wycofać się z prawdy i opchnąć Ci kłamstwo aby uniknąć problemów a Ty sobie wybrałaś wersję, ktora bardziej Ci pasuje żeby tylko wziąć ślub. Teraz Ci się małżeństwo z facetem kompletnie niedopasowanym do Ciebie znudziło więc grzebiesz w jego przeszlosci zeby ostatecznie zrzucic wine za rozpad małżenstwa na niego. Jakie to wygodne.
Moim zdaniem jestes bardzo toksyczna. Zostawiłaś sobie haki na faceta aby w razie rozwodu wyjsc z tego jako krystalicznie czysta ofiara kłamstw swojego męza. Jak widać ta strategia działa bo wiele dziewczyn Ci współczuję.
Moze warto wziąc troche odpowiedzialnosci za ta sytuacje na siebie i rozstac się z godnością? On do Ciebie nie pasował od zawsze. O Twoich poglądach nic nie pisze bo masz prawo miec jakie chcesz ale widac ze jestes sprytna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Bardzo niesprawiedliwa i daleko idąca ocena. Doczytaj proszę wszystko jeszcze raz co napisałam. Przyznałam, że mogłam reagować od razu - nie miałam na to wystarczająco siły, nie potrafiłam zmienić tak radykalnie swojego życia. Nigdzie nie napisałam, ze rodzice mnie zmusili do ślubu, ale to, że wywalili duzo kasy na drogą sale, alkohole, muzyków, bryczkę, droga suknię i w razie problemów odwracają się ode mnie (raz jak nie zaliczyłam jednego egzaminu na studiach, kazali mi sie wynosić z domu w nerwach) też nie pomagało. Byliśmy dopasowani, przez te 5 lat, byliśmy szczęśliwi, a ja mu ufałam. Nie znudził mi się, inaczej nie planowałabym z nim ślubu. Nigdy go nie oszukałam, zawsze byłam z nim szczera, zawsze miał wszystko co chciał ode mnie, nawet towarzyszyłam mu na rybach, bo wiedziałam, ze to lubi, a ja tego nienawidziłam. Znosiłam upokorzenia od jego matki, kiedy on nie reagował na to. Wiesz, że pierwszy raz jak przyszłam do jego domu, to jego mamusia mi powiedziała, że mam brzydkie imie.. a później już było tylko gorzej, bo sądziła, ze on ma się zajmować swoją 10 lat młodszą siostrą, a we nie tylko widzi dupę ( tak krzyczała mu w twarz, kiedy do niego przychodziłam, a on nic... nic, głowa w dół). Ale kochałam go i próbowałam mu pomóc żeby od tej toksycznej matki udało mu się chociaż trochę wyrwać. Żeby zaczął sobie radzić z tym. Jak mieszkał u mnie (u moich rodziców) miał wszystko, właściwie jedzenie, mieszkanie za darmo... Był moment, że nawet go utrzymywałam, bo zarabiał bardzo mało, ponieważ się kształcił wyżej niż magisterka. I co, to ja zawiniłam? Tak, bo byłam naiwna. Łatwo się ocenia, bardzo nie widząc całości. A że do tej naiwnosci dochodzi jeszcze brak pewności siebie, brak prawdziwej przyjaciółki która inaczej by spojrzała na sprawę to już inna bajka. I tak, zrobiłam dla niego wyjątek, byłam zakochana, ale uwaga wtedy nie było mowy o żadnej ciąży. Nie chce tutaj współczucia, nie szukam tego, chyba bardziej musze z siebie wyrzucić to co sprawia, że jestem w takim dole psychicznym jakim jestem.

Edytowane przez Leksi93
Czas edycji: 2021-02-04 o 09:41
Leksi93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 09:40   #40
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Cytat:
Napisane przez Vanir410 Pokaż wiadomość
Zgadzam się, że autorka robi z siebie ofiarę, jednak mocno poleciałaś. Na jakiej podstawie twierdzisz, że chce zrzucić na niego rozpad małżeństwa? Że się znudziła?



Powiedział jej, potem zmienił zdanie, kłamał.


Tak, autorka powinna w końcu wziąć swoje życie w własne ręce, a nie zrzucać na wszystko i wszystkich.
No dokładnie powiedział jej jedno, poźniej się z tego wycofał i przyznał się że KŁAMAŁ. Jak widać autorce kłamstwo nie przeszkadzało dopoki było zgodne z tym co chce usłyszeć.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 09:41   #41
parallel_roads
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Cytat:
Napisane przez ManillaLatte Pokaż wiadomość
Jeszcze ten tekst, że nie obchodzi Cię dziewczyna, bo to taka „typowa panna na jeden raz, same zdjęcia erotyczne na profilu”, a sama tkwisz w kupie po uszy. Trochę hipokryzją pachnie.
No, dokładnie, ona zua kobieta co się nie szanuje, bo wstawia swoje sexy zdjęcia do sieci i w ogóle to ona jest 'kobietą na raz', a jej facet-ex-ruchacz to taki potulny piesek (o ile jej nie pozwolił na aborcję, powinien ją siłą zmusić do urodzenia, inaczej jest złym człowiekiem).

Taka prawa i grzeczna, a tyle g*wna pod spodem
parallel_roads jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-02-04, 09:43   #42
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Cytat:
Napisane przez Leksi93 Pokaż wiadomość
Oczywiście na początku związku powiedział wszystko, ale później się z tego wycofał i przez 5 lat kłamał, że jest kimś innym. A ja przez te 5 lat byłam szczęśliwa i naprawdę praktycznie nic nie podejrzewałam, aż do momentu jak zaczely wypisywac te dziewczyny - udałam mu.
Jakim cudem mogłaś nic nie podejrzewać, skoro twoja znajomość z nim zaczęła się od kłamstwa i wiedziałaś to niemal od razu?
Cytat:
I tak macie rację- wszystko było już opłacone, płacili moi rodzice, którzy niestety jakby się dowiedzieli, że teraz większość kasy przepadnie to wyrzucili by mnie z domu, a ja nie miałabym z czego im tego oddać. Po prostu zostałam postawiona przed faktem dokonanym.
Pewnie nie zdajesz sobie z tego zupełnie sprawy, ale to jest praprzyczyna twoich problemów. Pochodzisz z patologicznego domu, a twoi rodzice są toksyczni. Już samo to kwalifikuje cię na terapię.
Cytat:
Tak jak pisałam zrobiłam wyjątek. I oczywiście zastanawiam się o co chodziło z ta ciąża- nie że względu na ta dziewczynę bo to typowa dziewczyna na jeden raz, która nawet na swym profilu na fb ma jedynie jakieś grafiki erotyczne, ale że względu na to, że nie wiem już kim jest mój mąż.
Co mają jej zdjęcia na profilu do tego czy była na jeden raz? Widzisz związki przyczynowo skutkowe tam, gdzie ich nie ma. Jak widać nie taki jeden raz, skoro jak chcą to nadal mają kontakt i w gre wchodziła jakaś ciąża.
Cytat:
Napisane przez Leksi93 Pokaż wiadomość
Rodzice sami wyszli z taka inicjatywa, bo chcieli zapraszać bardzo dużo gości, my wtedy nie mieliśmy nic przeciwko. Teraz, nauczania doświadczeniem też byłabym Panią własnego losu i sama płaciła
To jest problem twoich rodziców, a robisz z tego swój. Postanowili tak wydać swoje pieniądze, to ich wybór. Ty nie musiałabyś im niczego nigdy oddawać.
Cytat:
Napisane przez Leksi93 Pokaż wiadomość
Tak, jeśli chodzi o aborcje mam dosyć konserwatywne poglądy- z takiej też rodziny pochodzę. Nurtuje mnie to, dlaczego z ta dziewczyna nie był. Grał takiego faceta z duszą, dosyć "niewinnego", ktory muchy by nie skrzywdzil.
To, że muchy by nie skrzywdził nie ma żadnego związku z poglądami na temat aborcji.
Zresztą nad czym tak tutaj dumasz? Czy on ci kiedykowiel powiedział, że ma takie same poglądy jak ty?
Cytat:
Nie ruszyłam mu glowy nigdy o to, ja też miałam partnera przed nim i święci nie byliśmy, ale też szanowalam się. Wydawało mi się, że on także się szanował, co może w tych czasach jest dziwne, ale zdarza się.
Uprawianie seksu z kim się chce i jak się chce, nawet jeśli to są przygody na jedną noc, nie oznacza braku szacunku do siebie. W tej sytuacji jedyną osobą bez szacunku do siebie jesteś ty, bo postępujesz wbrew swoim własnym zasadom wpędząc się w zaburzenia psychiczne.
Cytat:
Powiedział, że ja mogę się z nim rozwieść, ale on sie nigdy nie rozwiedzie ze mną, nie da mi rozwodu. Wie, że nie mam pewności siebie, że nie potrafię takich radykalnych kroków zrobić.
Nie on daje rozwód, tylko sąd. Więc może sobie w tyłek wsadzić te pseudo groźby. Z patologcznego domu wleciałaś prosto pod skrzydła kłamcy i manipulanta.
No i jaki radykalny krok? Rozwód to rutynowa procedura, takie rzeczy dzieją się codziennie. Kilkadziesiąt procent małżenstw się rozwodzi.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 09:48   #43
NocnaWiedma
Lady in red.
 
Avatar NocnaWiedma
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Aaa mam ciary żenady jak czytam z jaką pogardą piszesz o jego byłych partnerkach, a jeszcze większe ciary żenady jak widzę, że w ogóle nie bierzesz odpowiedzialności za własne życie - wszystko Ci się dzieje, kiedy nic Ci się nie dzieje bez Twojego udziału i tego ślubu wcale nie musiałaś brać.
Piszesz o depresji - korzystasz z usług profesjonalisty żeby sobie pomoc?
Musisz sobie powiedzieć, że to co ukrywa w przeszłości nie ma znaczenia i przestać w tym grzebać, bo to faktycznie nie ma znaczenia, a tą obsesją na tym punkcie źle sobie robisz.
Istotne jest tu i teraz - a tu i teraz jesteś w związku gdzie nie ma możliwości zaufania - związek bez zaufania nie ma prawa działać, więc lepszym by było byście się rozstali niż dręczyli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Edytowane przez NocnaWiedma
Czas edycji: 2021-02-04 o 09:54
NocnaWiedma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 09:56   #44
Leksi93
Przyczajenie
 
Avatar Leksi93
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 23
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Cytat:
Napisane przez parallel_roads Pokaż wiadomość
Możesz być przeciwna aborcji, ale na litość boską, nie wtrącaj się w życie obcych kobiet. To co ona z ciążą zrobiła to jest jej decyzja, nie rozumiem co ma do tego Twój mąż, a jej ex. To nie ma kompletnie wpływu na Twoje życie, zajmujesz się takimi głupotami, kiedy wychodzą tu teraz takie kwiatki jak ta akcja z notariuszem...

Nie rozumiem Ciebie, jasno przyznajesz, że zaakceptowałaś jego przeszłość, a teraz nagle masz problem z tym co robił 5 lat temu ze swoimi ex. Zdecyduj się.

Co do rodziców - współczuję im postawy, ale jesteś dorosła i sama zgodziłaś się, żeby mocno ingerowali w Twoje życie i ślub. Nie jesteś im nic winna, chcieli to postawili Ci wielkie wesele, Ty im nic nie musiałaś oddawać, a branie ślubu, bo inaczej mamie będzie przykro to jest głupota na własne życzenie. Co ludzie powiedzą, a co powiedzą jak się rozwiedziesz?

Koleś jest nieciekawy, kręci, ale kobieto, jakie 'on Ci nie da rozwodu' czy jakieś 'on nie jest niewinny, bo jego ex dokonała aborcji'?

Widać, że jego przeszłość to najmniejszy problem w tej sprawie, a Ty się skupiasz na czymś co w ogóle nie ma znaczenia. Jak chcesz się z nim rozwieść, to się rozwiedź, nie on rozstrzygnie sprawę czy sąsiadka, która będzie plotkować. Jaki jest sens w życiu z kimś komu w ogóle nie ufasz i ciągle włamujesz mu się na prywatne media?

W momencie jak on nagle zmienił wersję, jak się dowiedział, że dla Ciebie to problem, że miał dużo przelotnych romansów, to powinna Ci się zapalić czerwona lampka.

Jak masz jakieś swoje oczekiwania to się ich po prostu trzymaj, a nie akceptuj, a potem wypominaj i przeżywaj i rozdrapuj przeszłość co z kim i gdzie.
Ona sama sobie tej ciąży nie zrobiła - a ja jedynie chciałabym wiedzieć, czy facet który jawił mi sie jako "krystaliczny", który twierdził, że ma podobne spojrzenie na życie jak moje, miał udział w tym, żeby sie tego dziecka pozbyć przez aborcję. Po prostu, chce wiedzieć kim on tak naprawdę jest, czy do mnie udaje, czy wtedy udawał. Zaakceptowałam jego przeszłość na początku, ale on całkowicie zmienił zdanie, twierdząc, że nagadał mi tak, żeby mi sie przypodobać. I już później przez 5 lat twierdził że jestem jego jedyną. W chwili obecnej ja nie wiem kim on w ogóle jest, a jednak fajnie by było wiedzieć, czy jest tą osobą którą mi się wydawał, czy jednak ma drugi oblicze i cały czas gra... Co do ślubu, oczywiście to nie rodzice mnie zmusili itp. nie chce żeby tak to wyglądało, ale nasze relacje rodzinne są dość dziwne, rodzice od zawsze tak mocno ingerowali w moje życie, dodatkowo jak jest dobrze to jest super, a jak zaczynają sie problemy to wszystko sie psuje ( kiedys nie zaliczyłam jednego egz na studiach to w nerwach ojciec chciał mnie z domu wyrzucić). A teraz jest mi trudno bo nie umiem dalej nic zmienić. Dodatkowo nerwica i depresja (do niedawna sama z domu nie wyszłam) nie pomagają, niestety. Nie jestem taką nowoczesną, super silną, pewną siebie babką.
Leksi93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 09:58   #45
karawanna
Zakorzenienie
 
Avatar karawanna
 
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Autorko, przez swoje "ale ja się boję" marnujesz sobie życie. I tyle. Skoro już tyle czasu ta sytuacja Ci ciąży, to nie zniknie nagle jak za dotknięciem różdżki. Będzie Cię męczyć jak wrzód na żołądku i zapewniam Cię, że będzie mocno rzutować na Twoje małżeństwo. Jak tak się wszystkiego boisz i nie masz w nikim wsparcia, może warto pomyśleć nad rozpoczęciem jakiejś terapii, żeby w końcu wziąć życie we własne ręce. Jesteś dorosłą osobą i nikt za Ciebie życia nie przeżyje.
karawanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 09:59   #46
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Czy poza klamstwem on zrobil cos zlego bo nie rozumiem?

Bardzo nie podoba mi sie twoje zachowanie autorko: cisniesz scieme narzeczonemu ze wiesz ze on klamie zeby wycisnac jakiekolwiek informacje - to nie jest normalne.
Pisanie do bylych dziewczyn nie jest normalne.
Normalnym jest ze dziewczyna ktorej prywatne informacje ujawnil ( stosunki, tabletki po, mozliwe ciaze, aborcje i cala reszta to bardzo intymne sprawy) wkurzyla sie i dzwonila bo wiedziala ze sie wygladal.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 10:00   #47
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Ty tak jedziesz po tych dziewczynach na raz z żalu do męża-ruchacza czy o co ci chodzi? Moze zajmij się swoim życiem, to ci na dobre wyjdzie, i tą energię ktora poswiecasz na włamywanie się na konta i wypisywanie do obcych lasek i zaglądanie im między nogi, poświęc na własne małżeństwo i posprzątanie tego burdelu co się w nim zrobił.
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 10:00   #48
NocnaWiedma
Lady in red.
 
Avatar NocnaWiedma
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Autorko czy leczysz depresję?


Czy to, że się dowiesz sprawi, że będziesz mu mogła zaufać czy to nic nie zmieni? Czy jeśli nie zmieni to może nie warto, a warto zająć się sobą a nie nim?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
NocnaWiedma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 10:03   #49
Leksi93
Przyczajenie
 
Avatar Leksi93
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 23
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88486290]Jakim cudem mogłaś nic nie podejrzewać, skoro twoja znajomość z nim zaczęła się od kłamstwa i wiedziałaś to niemal od razu?
Pewnie nie zdajesz sobie z tego zupełnie sprawy, ale to jest praprzyczyna twoich problemów. Pochodzisz z patologicznego domu, a twoi rodzice są toksyczni. Już samo to kwalifikuje cię na terapię.
Co mają jej zdjęcia na profilu do tego czy była na jeden raz? Widzisz związki przyczynowo skutkowe tam, gdzie ich nie ma. Jak widać nie taki jeden raz, skoro jak chcą to nadal mają kontakt i w gre wchodziła jakaś ciąża.
To jest problem twoich rodziców, a robisz z tego swój. Postanowili tak wydać swoje pieniądze, to ich wybór. Ty nie musiałabyś im niczego nigdy oddawać.
To, że muchy by nie skrzywdził nie ma żadnego związku z poglądami na temat aborcji.
Zresztą nad czym tak tutaj dumasz? Czy on ci kiedykowiel powiedział, że ma takie same poglądy jak ty?
Uprawianie seksu z kim się chce i jak się chce, nawet jeśli to są przygody na jedną noc, nie oznacza braku szacunku do siebie. W tej sytuacji jedyną osobą bez szacunku do siebie jesteś ty, bo postępujesz wbrew swoim własnym zasadom wpędząc się w zaburzenia psychiczne.
Nie on daje rozwód, tylko sąd. Więc może sobie w tyłek wsadzić te pseudo groźby. Z patologcznego domu wleciałaś prosto pod skrzydła kłamcy i manipulanta.
No i jaki radykalny krok? Rozwód to rutynowa procedura, takie rzeczy dzieją się codziennie. Kilkadziesiąt procent małżenstw się rozwodzi.[/QUOTE]

Tak, powiedział mi, ze na temat aborcji ma takie samo zdanie jak i ja, że nigdy by tego nie zrobił, nie pozwolił na to. Jak dla mnie przygody na jedną noc to jest trochę brak szacunku się siebie - jasne ktoś może mieć inne poglądy na ten temat, ale ja nigdy nie chciałam mieć takiego partnera. W dzisiejszych czasach może to normalne, ale nie dla mnie. Jesli chodzi o rozwód to jednak jest to radykalna zmiana w życiu jednostki. To, ze lekarz robi np 4 operacje dziennie to norma, ale jak ta operacja ma dotyczyc nas to już troche inaczej przyjmujemy ta wiadomosc. Jeśli chodzi o jej profil to od razu widać z kim ma się do czynienia i nie jest to super laska, która wstawia swoje "seksi" zdjecia, a jedynie jakieś grafiki. Od razu widac z kim ma się do czynienia. Zresztą kolega który kiedys ją spotkał w swoim barze potwierdził tylko to co widać gołym okiem.
Leksi93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-02-04, 10:04   #50
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Dodam jeszcze, ze bardzo mierzi twoja święto.y.e.bliwość. Z jednej strony ojejku bidulka z konserwatynwego domu, tradcyjne wartości, WYJĄTKOWE W TYCH CZASACH OJEJKU, taka delikatna, taka bezwolna lilijka, a z drugiej strony wścibiasz nos w macice obcych bab i czujesz się lepsza, bo one olaboga wstawiają zdjęcia do internetu i są takie na raz, nie to co ty, strażniczka domowego ogniska.

Cytat:
Od razu widac z kim ma się do czynienia. Zresztą kolega który kiedys ją spotkał w swoim barze potwierdził tylko to co widać gołym okiem.
Obrzydliwe

Edytowane przez patusiaa23
Czas edycji: 2021-02-04 o 10:05
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 10:06   #51
Andziullka666
Zadomowienie
 
Avatar Andziullka666
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 274
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Cytat:
Napisane przez kazleto Pokaż wiadomość
Prowadzenie życia seksualnego nie oznacza ze ktos 'sie nie szanuje'.

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------



pół roku przed slubem to kupa czasu
mogłaś odwołać ślub

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------



to sie z nim rozstań

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------



wypisywanie do obcej laski najpierw z konta swojego faceta a potem ze swojego to jest najbliższa 'nieszanowania sie' rzecz jaką dotychczas opisałaś
Krótko i na temat

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Cytat:
Napisane przez ManillaLatte Pokaż wiadomość
Im więcej postów autorki czytam, tym gorzej ta cała sprawa wyglada.
On zwykły kłamca - nie chciałabym nawet słyszeć o ślubie z kimś, kto perfidnie mnie oszukał i miałabym centralnie gdzieś, co pomyślą sąsiedzi czy rodzina.
Z drugiej strony Autorka ze swoją godną pożałowania pasją wściubiania nosa w nie swoje sprawy niemal prosiła się o kłopoty od początku. Nie rozumiem po co aż tak drążyć, wypisywać do ludzi i robić z siebie pośmiewisko, byle tylko dotrzeć do prawdy.
Nie rozumiem też jak można być tak naiwnym, żeby wiedzieć jaki z faceta casanova i za chwilę uwierzyć mu, że tak naprawdę to prawiczek i jestem jego pierwszą.

Ogólnie rzuciło mi się w oczy, że tutaj z jednej strony głupio ślub odwołać, bo co ludzie powiedzą, z drugiej zaś wtykanie nosa w czyjaś przeszłość i decyzje, bo „moja moralność nie pozwala”. Jeszcze ten tekst, że nie obchodzi Cię dziewczyna, bo to taka „typowa panna na jeden raz, same zdjęcia erotyczne na profilu”, a sama tkwisz w kupie po uszy. Trochę hipokryzją pachnie.

Co do faceta - tak jak wspomniała Celestine - są rozwody. Najwyżej ludzie będą gadać.


Sent from my iPhone using Tapatalk
Wiem że pojadę stereotypem ale takie katopolactwo wychodzi, brrr
__________________
01.02.2016 66kg






13.08.2016
Andziullka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 10:09   #52
karawanna
Zakorzenienie
 
Avatar karawanna
 
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

No to męcz się dalej i żyj z kłamcą, skoro tak się boisz rozwodu Nie widzę, żebyśmy mogły Ci tu pomóc w jakikolwiek sposób skoro masz takie podejście, a wszystkie rady odrzucasz.
karawanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 10:09   #53
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Ale co ty się autorko interesujesz innymi, zainteresuj się wreszcie sobą. To ty tkwisz w kiepskim związku, z beznadziejnym facetem, z nieleczona jak rozumiem depresja. Nie wiem, kto tu się bardziej nie szanuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 10:15   #54
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Cytat:
Napisane przez Leksi93 Pokaż wiadomość
Tak, powiedział mi, ze na temat aborcji ma takie samo zdanie jak i ja, że nigdy by tego nie zrobił, nie pozwolił na to.
Jeśli to jest dokładny cytat z niego, to sorry, ale jak można uwierzyć w taki bełkot? Oczywiście, że by tego nie zrobił, bo to nie on jest w tej ciąży Nie ma też nic do pozwalania innym ludziom.
Cytat:
Jak dla mnie przygody na jedną noc to jest trochę brak szacunku się siebie - jasne ktoś może mieć inne poglądy na ten temat, ale ja nigdy nie chciałam mieć takiego partnera. W dzisiejszych czasach może to normalne, ale nie dla mnie.
Ale zastanów się logiczne. Tutaj nie ma miejsca na żadne "dla mnie". Szacunek do siebie to indywidualne uczucie na swój własny temat. Ty nie możesz patrząc z boku stwierdzić czy po przygodnym seksie ktoś z tego powodu czuje do siebie mniejszy szacunek niż przed. To, że akurat ty nie masz ochoty na takie przygody to zupełnie rozłączne zagadnienie.
Patrząc po tym z jaką pogardą odnosisz się do innych ludzi i jak bardzo nadinterpretujesz nawet po zdjęciach w necie - ty nie piszesz o szacunku do siebie, tylko o TWOIM braku szacynku do nich.
Cytat:
Jeśli chodzi o jej profil to od razu widać z kim ma się do czynienia i nie jest to super laska, która wstawia swoje "seksi" zdjecia, a jedynie jakieś grafiki. Od razu widac z kim ma się do czynienia. Zresztą kolega który kiedys ją spotkał w swoim barze potwierdził tylko to co widać gołym okiem.
Czyli ty w ogóle nie znasz laski, a jakiś koleś spotkał ją raz, a już macie rozbudowaną opinię na jej temat. To świadczy tylko o was, a nie o niej.
Zresztą przyjrzyj się swojemu mężowi. Jeśli ona była pustakiem na jeden raz, to twój mąż jest dokładnie tym samym, a teraz ty z nim żyjesz i sama go sobie wybrałaś Jak to świadczy o tobie? Nie wspominając już o tym, że zrobiłaś sobie w życiu totalny syf, a jesteś pierwsza do wypominania innym jak się nie szanują.

Edytowane przez 18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Czas edycji: 2021-02-04 o 10:17
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 10:21   #55
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Cytat:
Napisane przez Leksi93 Pokaż wiadomość
Bardzo niesprawiedliwa i daleko idąca ocena. Doczytaj proszę wszystko jeszcze raz co napisałam. Przyznałam, że mogłam reagować od razu - nie miałam na to wystarczająco siły, nie potrafiłam zmienić tak radykalnie swojego życia. Nigdzie nie napisałam, ze rodzice mnie zmusili do ślubu, ale to, że wywalili duzo kasy na drogą sale, alkohole, muzyków, bryczkę, droga suknię i w razie problemów odwracają się ode mnie (raz jak nie zaliczyłam jednego egzaminu na studiach, kazali mi sie wynosić z domu w nerwach) też nie pomagało. Byliśmy dopasowani, przez te 5 lat, byliśmy szczęśliwi, a ja mu ufałam. Nie znudził mi się, inaczej nie planowałabym z nim ślubu. Nigdy go nie oszukałam, zawsze byłam z nim szczera, zawsze miał wszystko co chciał ode mnie, nawet towarzyszyłam mu na rybach, bo wiedziałam, ze to lubi, a ja tego nienawidziłam. Znosiłam upokorzenia od jego matki, kiedy on nie reagował na to. Wiesz, że pierwszy raz jak przyszłam do jego domu, to jego mamusia mi powiedziała, że mam brzydkie imie.. a później już było tylko gorzej, bo sądziła, ze on ma się zajmować swoją 10 lat młodszą siostrą, a we nie tylko widzi dupę ( tak krzyczała mu w twarz, kiedy do niego przychodziłam, a on nic... nic, głowa w dół). Ale kochałam go i próbowałam mu pomóc żeby od tej toksycznej matki udało mu się chociaż trochę wyrwać. Żeby zaczął sobie radzić z tym. Jak mieszkał u mnie (u moich rodziców) miał wszystko, właściwie jedzenie, mieszkanie za darmo... Był moment, że nawet go utrzymywałam, bo zarabiał bardzo mało, ponieważ się kształcił wyżej niż magisterka. I co, to ja zawiniłam? Tak, bo byłam naiwna. Łatwo się ocenia, bardzo nie widząc całości. A że do tej naiwnosci dochodzi jeszcze brak pewności siebie, brak prawdziwej przyjaciółki która inaczej by spojrzała na sprawę to już inna bajka. I tak, zrobiłam dla niego wyjątek, byłam zakochana, ale uwaga wtedy nie było mowy o żadnej ciąży. Nie chce tutaj współczucia, nie szukam tego, chyba bardziej musze z siebie wyrzucić to co sprawia, że jestem w takim dole psychicznym jakim jestem.
Próbowałaś pomoc swojemu facetowi uwolnić się od toksycznej matki? Sama siedzisz w takim układzie ze swoimi rodzicami. Kto kazał Ci brać slub z facetem ktory Cię okłamuje, nie trzyma Twojej strony, pozwala by Cię obrażano? TY, Ty i tylko Ty. Wiedziałaś z kim jestes ale to ignorowałaś. To tak jakbym związała się z facetem z dzieckiem i pozniej miala do niego pretensje ze ma dziecko. To jest nie powazne z Twojej strony.
Jesteś zewnątrzsterowalana i po Twoich postach nawet nie wiem czy te poglady o ktorych tak szumnie piszesz to Twoje poglady czy cos co bezwolnie przyjelas od rodzicow i uwazasz za swoje bo jak widac wyjątki jednak dopuszczasz. Jedyne co potrafisz robic to ofiarę z siebie i zasłaniać sie tu choroba tu śmiercią babci tu złością ojca zeby tylko nie wziąć odpowiedzialności za wlasne decyzje. Mentalnie dalej jesteś dzieckiem, jakakolwiek choroba nawet depresja nie ma z tym nic wspolnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 10:28   #56
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Wiesz co,
sama sobie nakręcasz problemy.
sama je tworzysz, bo na moje oko, Ty nie akceptujesz swoich własnych decyzji, bo masz jakąs dziwną potrezbę być świętsza od papieża + jakąs manie kontroli wszytkiego



Facet Ci nie skłamał.
Od poczatku, dobrze wiedziaś z jakim męzczyzną się wiążesz, jaką ma przeszłosć, odczekałaś,

i potem jak już stworzył z tobą, za twoją zgoda i czynnym udziałam (!) związek, pewnie sie zakochał,

to nagle dostałaś galopki że pierdyliard czasu temu nie zył jak Ty bys chciała i jazda robić dymy.


On Ci nic na poczatku nie skłamał,
sama potem wywołałas ten kryzys, próbując fałszowac hisorię jaką dobrze znałaś, byle wykreowac nieskazitelny obraz samej siebie



Teraz wciskasz nosa w nie swoje sprawy, urajając sobie ciaze nieznajomej kobiety. Nawet nie wiesz czy ta ciaza była, a jesli, czy była jego, czy w ogóle dowiedział się o niej przed czy po jakiejs tam decyzji podjętej lub nawet nie podjętej.

Moze ta ciaza była, moze nie była, jakby kobieta chciała to by urodziła- tak wygląda świat, decyzja nalezy do kobiety.
Po co sie w to wtryniasz, po co o tym myslisz?


Teraz ta działka. Rodzice dają działkę synowi.
Nie twoja sprawa. To nawet nie wchodzi do wspólnego majątku, a Ty wielka księzniczka: a bo brzydka, a bo przy drodze.


Miał nie wziać? Bo brzydka

Chyba musiałby byc nienormalny zeby jej nie przyjać, bo Tobie ona sie nie podoba.
Się nie podoba, to sie nie interesuj, taktuj jakby jej nie było bo i tak nie Twój majątek.
+ tez bym jako rodzic, widząc jaką mam synową, zrobiła taki zapis,w takiej sytuacji.




Ja tam nie uważam, ze nalezy o wszytkim klepać, zwłaszcza jak się żyje z partnerem, który ma tendencje do takiego odwracania kota ogonem i robienia dramy z nizego.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams

Edytowane przez cava
Czas edycji: 2021-02-04 o 10:37
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 10:33   #57
ManillaLatte
Rozeznanie
 
Avatar ManillaLatte
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 727
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Cytat:
Napisane przez Leksi93 Pokaż wiadomość
Jak dla mnie przygody na jedną noc to jest trochę brak szacunku się siebie - jasne ktoś może mieć inne poglądy na ten temat, ale ja nigdy nie chciałam mieć takiego partnera. W dzisiejszych czasach może to normalne, ale nie dla mnie.
Jak dla mnie to włamywanie się na czyjeś konto i zaglądanie innym kobietom do macicy w obronie moralności jest brakiem szacunku do siebie - jasne, ktoś może mieć inne poglądy na ten temat, ale ja nigdy nie chciałam być taką mameją, która żyje według „a bo co ludzie powiedzą”.
Cytat:
Napisane przez Leksi93
Jeśli chodzi o jej profil to od razu widać z kim ma się do czynienia i nie jest to super laska, która wstawia swoje "seksi" zdjecia, a jedynie jakieś grafiki. Od razu widac z kim ma się do czynienia. Zresztą kolega który kiedys ją spotkał w swoim barze potwierdził tylko to co widać gołym okiem.
Laska, wybacz bezpośredniość, ale jedyną osobą, której wydaje się nikt nie szanuje, jesteś Ty - nie szanuje Cię mąż, nie szanują rodzice, ba! Ty się sama nie szanujesz, bo nie potrafisz podjąć sama żadnej decyzji (chyba, że chodzi o wypisywanie do byłej męża z jego konta. W robieniu z siebie pośmiewiska jesteś naprawdę dobra).
Naprawdę - fakt, że „szanowałaś się”(według ciebie) nie robi z Ciebie lepszej od innych. Za to sposób, w jaki wypowiadasz się i traktujesz innych mówi dużo. Brak Ci jakiekolwiek klasy, a chyba nie o to Ci chodziło?


Sent from my iPhone using Tapatalk
ManillaLatte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 10:35   #58
NocnaWiedma
Lady in red.
 
Avatar NocnaWiedma
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88486400]
Patrząc po tym z jaką pogardą odnosisz się do innych ludzi i jak bardzo nadinterpretujesz nawet po zdjęciach w necie - ty nie piszesz o szacunku do siebie, tylko o TWOIM braku szacynku do nich.
[/QUOTE]

Dokładnie. Autorko nie ma mowy o żadnym braku szacunku do siebie, a o Twoim braku szacunku do innych. Tyle że Ty się ciągle zajmujesz innymi - facetem, jego eks, macicami jego eks, grzebaniem w przeszłości swojego eks, grzebaniem w życiu obcych dziewczyn.
A Ty się powinnaś zająć sobą. Leczyć depresję, pójść na terapię, zbudować pewność siebie byś mogła wziąć odpowiedzialność za siebie i podejmować jakieś decyzje świadomie, przepracować toksyczne relacje z rodzicami i nauczyć się stawiać im granice i wyleczyć się z obsesyjnego zajmowania się innymi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Edytowane przez NocnaWiedma
Czas edycji: 2021-02-04 o 10:37
NocnaWiedma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 10:39   #59
kazleto
Raczkowanie
 
Avatar kazleto
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 373
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Cytat:
Napisane przez Leksi93 Pokaż wiadomość
Bardzo niesprawiedliwa i daleko idąca ocena.
Pisze to osoba, która nazywa kogoś 'panią na jedną noc' z powodu zdjęć na fejsbuku
Cytat:
Napisane przez Leksi93 Pokaż wiadomość
Nigdzie nie napisałam, ze rodzice mnie zmusili do ślubu, ale to, że wywalili duzo kasy na drogą sale, alkohole, muzyków, bryczkę, droga suknię i w razie problemów odwracają się ode mnie (raz jak nie zaliczyłam jednego egzaminu na studiach, kazali mi sie wynosić z domu w nerwach) też nie pomagało.
W takim razie ja bym się wyprowadziła i tyle zamiast niszczyć sobie życie i zdrowie psychiczne

Cytat:
Napisane przez Leksi93 Pokaż wiadomość
Byliśmy dopasowani, przez te 5 lat, byliśmy szczęśliwi, a ja mu ufałam.
nie byliście od początku, po prostu zakłamywałaś rzeczywistość żeby pasowała do twoich wyobrażen
Cytat:
Nie znudził mi się, inaczej nie planowałabym z nim ślubu. Nigdy go nie oszukałam, zawsze byłam z nim szczera, zawsze miał wszystko co chciał ode mnie, nawet towarzyszyłam mu na rybach, bo wiedziałam, ze to lubi, a ja tego nienawidziłam. Znosiłam upokorzenia od jego matki, kiedy on nie reagował na to. Wiesz, że pierwszy raz jak przyszłam do jego domu, to jego mamusia mi powiedziała, że mam brzydkie imie.. a później już było tylko gorzej, bo sądziła, ze on ma się zajmować swoją 10 lat młodszą siostrą, a we nie tylko widzi dupę ( tak krzyczała mu w twarz, kiedy do niego przychodziłam, a on nic... nic, głowa w dół).
Idealnym partnerem był widzę przez to 5 lat
kazleto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-04, 11:03   #60
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
Dot.: Kłamstwo męża na pół roku przed ślubem - to dalej boli

Cytat:
Napisane przez kazleto Pokaż wiadomość
(...)
W takim razie ja bym się wyprowadziła i tyle zamiast niszczyć sobie życie i zdrowie psychiczne

nie byliście od początku, po prostu zakłamywałaś rzeczywistość żeby pasowała do twoich wyobrażen

Idealnym partnerem był widzę przez to 5 lat
Heh, dokładnie, ale to według Autorki wina wszystkich, poza jej facetem i nią samą (bo przecież to kolejne jej wybory ją do tego przywiodły).
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-02-07 15:38:39


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:27.