Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 3.

[Snowdrop_]

Napisane przez Vanir410

Możesz opisać jak teraz wygląda Twoje żywienie?

Jeżeli chodzi o zastępstwo pieczywa to głównie gryka, biała i palona, kupuję też mąkę gryczana i robię z niej placki np. pod spód do pizzy. Jestem wege, więc pasują mi absolutnie wszystkie warzywa, tutaj nie wybrzydzam, szpinak, brukselka, sałaty, wszystko super. Mięsa i nabiału nie jem, czasem jajka, kotlety też kupuję gotowe warzywne lub robię z warzyw. Soczewica, cieciorka, oleje i mleka roślinne, na słodycze sobie pozwalam, byle nie stały się nałogiem. Kawę zmieniłam na z żołędzi lub z konopi. Moja grupa co jakiś czas organizuje zloty dla wegan i tam za wejściówka 15 zł można poznać i najeść się roślinnych przysmaków do oporu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87711867]No, ale ktoś inny np. sąsiad też dotknie tej klamki i mu przekażesz wirusa. Nie wiesz czy sąsiad dba o higienę tak samo jak Ty, więc to Ty się przyczyniłaś do tego, że ten wirus się w ogóle na tej klamce znalazł i on sobie wsadził tego wirusa do ust.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

A niby jak, jeśli zdejmując rękawiczkę po wyjściu ze sklepu nie dotykam niczego aż do wejścia do klatki?

[Finlora]

Napisane przez khloe

Przekopalam stronę gov wzdłuż i wszerz i o ile w zeszłym tygodniu w miarę wszystko jasno było napisane, to tu mam wątpliwości-czy spacer/ jazda na rowerze SAMEMU jest dozwolona? Bo na stronie gov nie zabroniono wprost

Ja nadal mam zamiar wychodzić na samotne spacery na odludzia.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87711876]A niby jak, jeśli zdejmując rękawiczkę po wyjściu ze sklepu nie dotykam niczego aż do wejścia do klatki?[/QUOTE]No mówiłaś, że masz w zwyczaju dotykać włosów, oczu bla bla bla. Jeżeli się zaraziłaś w sklepie, jesteś zarażona bezobjawowo to no zostawiasz tego wirusa na tej klamce klatki nawet o tym nie wiedząc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87711876]A niby jak, jeśli zdejmując rękawiczkę po wyjściu ze sklepu nie dotykam niczego aż do wejścia do klatki?[/QUOTE]Ja sobie to przeanalizowałam i jest milion rzeczy po drodze, których dotykam. Klamki od drzwi samochodu, kierownica, bagażnik, klamki w domu itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Snowdrop_]

Napisane przez Finlora

Ja nadal mam zamiar wychodzić na samotne spacery na odludzia.

Też bo teraz sezon na młode pokrzywy i jak ta babcia leśna, wędruje po nie w głąb lasów, byle najdalej od drogi, spalin.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kyrra]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87711760]Ale zanim dojdę do domu, to jeszcze pewnie poprawię włosy i podrapię się po twarzy.
Dotychczas nie miałam przy sobie żadnego żelu antybakteryjnego, bo zanim się zorientowałam, że będzie potrzebny, to już nie było w sklepach.[/QUOTE]Ja też ściągam rękawiczki od razu po wyjściu ze sklepu

Napisane przez cava

Ty, kopnienta.
Ale na kozie może być wirus ze sklepu, to lepiej zrezygnuj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Ja zrozumiałam to tak: spacer okej, ale KRÓTKI. Rower chyba może być, ale miejskie są już zabrane. Ja wiem, ze pojedynczy biegacz nie łamie zasad, pojedyncza osoba w lesie też nie... ale serio ludzie robią te rzeczy w grupach, no i odpowiedzialność zbiorowa.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez cava

Ty, kopnienta.
Ale na kozie może być wirus ze sklepu, to lepiej zrezygnuj.

Jak jest ta koza w nosie to i tak już po mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87711891]Ja zrozumiałam to tak: spacer okej, ale KRÓTKI. Rower chyba może być, ale miejskie są już zabrane. Ja wiem, ze pojedynczy biegacz nie łamie zasad, pojedyncza osoba w lesie też nie... ale serio ludzie robią te rzeczy w grupach, no i odpowiedzialność zbiorowa.[/QUOTE]Rowery miejskie są zabrane, bo kto by je dezynfekował po każdym kliencie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87711892]Jak jest ta koza w nosie to i tak już po mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Rowery miejskie są zabrane, bo kto by je dezynfekował po każdym kliencie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

no ja to rozumiem, sama nie korzystałam w tym sezonie, bo właśnie wydawało mi się to średnie.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez khloe

Ja sobie to przeanalizowałam i jest milion rzeczy po drodze, których dotykam. Klamki od drzwi samochodu, kierownica, bagażnik, klamki w domu itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz klamki w samochodzie to raczej dotykasz tylko Ty i domownicy. Raczej, bo nie wnikam w złodziei. Tak samo z kierownicą, ale tak po ludzku to już klamka do klatki schodowej czy klawiatura domofonu z kodem jest dotykana przez większą ilość ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87711884]No mówiłaś, że masz w zwyczaju dotykać włosów, oczu bla bla bla. Jeżeli się zaraziłaś w sklepie, jesteś zarażona bezobjawowo to no zostawiasz tego wirusa na tej klamce klatki nawet o tym nie wiedząc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Tak samo jak wszyscy ludzie zostawiają po sobie swoje bakterie nawet o tym nie wiedząc, nie tylko koronawirusa. Dlatego od małego uczy się człowieka, żeby mył ręce po dotykaniu przestrzeni wspólnych i przed włożeniem ich do ust.
Przestań już, bo znowu brniesz w odmęty absurdu, żeby mi tylko udowodnić jakąś swoją teorię.
Czekam na: powinnaś się wstydzić, że dotykasz klamki, której potem dotyka twój sąsiad menel, który całe dnie spędza w parku na ławeczce ze swoimi kolegami menelami i jeśli ktoś tu naniesie gów.o na klamkę, to właśnie on, a nie ty, ale kij z tym, ty się Perse wstydź żywota swego.

Napisane przez khloe

Ja sobie to przeanalizowałam i jest milion rzeczy po drodze, których dotykam. Klamki od drzwi samochodu, kierownica, bagażnik, klamki w domu itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie, bo nie jeżdżę samochodem.
Prosto ze sklepu do domu.

[drzewosandalowe]

Napisane przez Arwenka1

Moim zdaniem w następnym zarządzeniu zabronią nawet wycieczek do lasu. W końcu teraz wszystkie te rodziny, które sterczały całe dnie w parku czy na placu zabaw uczepia się tego, że zakaz nie dotyczy bezpośrednio wyjść do lasu.
Ja wychodzę z psem tylko wokół domu, unikam miejsc, w których można spotkać zbiorowo rodzinki szukające niby odosobnienia wśród zieleni.
Co do lęku o bliskich i tego, że " wszyscy zachorujemy " to wierzę, że jednak tak nie będzie. Zrobię co w mojej mocy , żebym ja, ani nikt z moich bliskich nie zachorował. Na wątku panuje duży pesymizm, dla zdrowia psychicznego lepiej nie wierzyć wszystkim wizjom roztaczanym przez Wizażanki.
Te godziny dla seniora w godzinach 10-12 to był mój ulubiony czas przymusowych zakupów. Po południu mam zajęcia zdalne na studia, więc od jutra czekają mnie poranne wizyty w sklepie. Jestem pewna, że będzie więcej ludzi w sklepach od dziś.

Ja w tym momencie przestałam patrzeć na innych. W sensie, patrzę na siebie i omijam innych. Obecnie moje życie wygląda tak - praca > dom. Nic więcej. Jak ktoś z rodziny wychodzi na zakupy, to proszę go,żeby mi kupił jedną czy dwie rzeczy, które mi się skończyły. Nie ma sensu,żeby każdy pojedynczo wychodził i zwiększać zagrożenie. Sama byłam na większych zakupach jakieś hmmm 1,5 tyg temu? Do sklepu poszłam z płynem dezynfekującym - przed i po zakupach się spryskałam.
Zakrywałam szalikiem twarz .


Jeśli ktoś koło mnie blisko przechodził - zwyczajnie przechodziłam "kilometrem" od tej osoby - jeśli ta osoba ma w d...zakazy, to niech ma, ja nie zamierzam chorować. Jeśli szłam chodnikiem i widziałam gromadę ludzi - przechodziłam na drugą stronę.
Czy to przesada? Może i tak,ale przynajmniej ograniczam możliwości zarażenia się, w sytuacji choroby wiem,że najpewniej złapię ją w PRACY, co będzie dużo łatwiejsze do wykrycia, bo mamy teraz zmiany po 2-3 osoby.


Jak ktoś kaszle, zwyczajnie zakrywam się np. łokciem.
Dezynfekuje klamki w pracy.


Tyle i aż tyle, nie chodzę na spacerki, na wycieczki, nie jeżdżę rowerem.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87711906]Tak samo jak wszyscy ludzie zostawiają po sobie swoje bakterie nawet o tym nie wiedząc, nie tylko koronawirusa. Dlatego od małego uczy się człowieka, żeby mył ręce po dotykaniu przestrzeni wspólnych i przed włożeniem ich do ust.
Przestań już, bo znowu brniesz w odmęty absurdu, żeby mi tylko udowodnić jakąś swoją teorię.
Czekam na: powinnaś się wstydzić, że dotykasz klamki, której potem dotyka twój sąsiad menel, który całe dnie spędza w parku na ławeczce ze swoimi kolegami menelami i jeśli ktoś tu naniesie gów.o na klamkę, to właśnie on, a nie ty, ale kij z tym, ty się Perse wstydź żywota swego.



Ja nie, bo nie jeżdżę samochodem.
Prosto ze sklepu do domu.[/QUOTE]Wystarczyło po prostu: "sorry masz rację, nie pomyślałam".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87711908]Wystarczyło po prostu: "sorry masz rację, nie pomyślałam".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Nie uważam, że masz rację, przykro mi.

[karoku]

Zakrywanie się szalikiem w niczym Ci nie pomoże.. wirus jest tak mały że bez problemu przez niego przeleci. Po za tym z szalikiem podobnie jak z maseczką.. przy długim użytkowaniu też gromadzi się wilgoć, a to sprzyja rozmnażaniu innych patogenów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mimiko]

Dla mnie nakaz noszenia rękawiczek nie ma sensu, ale będę stosować dopóki można je kupić. Kupiłam dzisiaj w aptece 5 par, bo taki był limit. Oczywiście na allegro widzę tylko rękawiczki takie foliowe jak za starych czasów walały się w marketach i chodzą po 60 zł.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Dostałam info, ze jutro z administracji biblioteki każdy pracownik (ktory nie jest na zdalnej) ma odebrać maseczki i rękawiczki. Nie mam pojęcia po co, bo pracuje jedna osoba na placówkę kazdego dnia, nie mam kontaktu juz totalnie z nikim, ręcę dezynfekuje chyba co pół godziny (żelem, ktory kupila nam kierowniczka za własny hajs) i tak robi kazda z osob z mojego zespołu. Ja w rękawiczkach nie wykonym tych prac, ktore mam zrobic jutro (naprawda książek i okładek), bo cos czuję, że nie mam aż takich zdolności manualnych

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87711913]Nie uważam, że masz rację, przykro mi.[/QUOTE]Aha czyli jesteś jakimś dziwnym ufoludkiem pokrytym niezniszczalną barierą wirusobójczą. Spoko. Nie było tematu.

Jesteś takim samym zagrożeniem dla sąsiadów jak menel na ławce w parku. Przykro mi, jesteś takim samym człowiekiem jak każdy inny. Wirus sobie nie wybiera czy menel czy minister.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

Napisane przez Linka25

Oczywiście że istnieje. Czy jest groznijejszy. Pewnie niewiele, ale grozniejszy. Jaki jest wskaźnik umieralności? Nie znamy go. Wskazniki różnią się bardzo w poszczególnych krajach.
Jest praktycznie jasne, że bada się głównie osoby z objawami, przez co wskaznik smiertelnoaci jest mocno zafalszowany.
Jest też jasne, że nie wykrywa się wszystkich osób z objawami. To też zafalszowuje wskaźnik smiertelnosci.

Spójrzmy na Diamond Princess, wszyscy tam zostali przebadani.

Spośród 3 711 pasażerów i załogi Diamond Princess, 712 miało pozytywny wynik testu na obecność wirusa. Spośród nich, 331 było bezobjawowych w momencie przeprowadzania testów. Spośród 381 pacjentów z objawami, 37 wymagało intensywnej terapii, a dziewięciu zmarło.

(Połowa zakażonych to bezobjawowcy)

Wskaźnik śmiertelności niewiele ponad 1%

Wiek zmarlych: 87 lat, 84 lata, 80 lat, o wieku kolejnych nie mam wiedzy.

Dodatkowo, zdaniem naukowcow, statek posłużył jako inkubator wirusa, a nie ochrona przed nim. Pasażerom wolno było poruszać się po pokładzie w maskach, są wątpliwości do systemu wentylacji itp.
https://www.rp.pl/article/20200218/SWIAT/200219358

Zakażenia i zgony na pokładzie sugerują, że prawdziwy wskaźnik śmiertelności choroby wynosi około 0,5 procent, choć liczba ta może się różnić w zależności od miejsca
https://www.sciencenews.org/article/...hip-death-rate

Załóżmy przez moment, że prawdziwy wskaźnik śmiertelności to faktycznie 0,5%. Istotne różnice między grypą a koronawirusem: (1) nikt nie jest zaszczepiony, bo nie ma szczepionki (2) koronawirus jest dużo, dużo bardziej zaraźliwy. Załóżmy teraz, że w takich Włoszech gdzie do czasu wprowadzenia kwarantanny choroba rozchodziła się błyskawicznie zaraża się szybko 80% społeczeństwa (to są szacunki wielu epidemiologów - bez izolacji tak by to mogło wyglądać). Pomijam tu istotną sprawę niewydolności ochrony zdrowia przy takiej liczbie pacjentów, załóżmy że i tak śmiertelność będzie 0,5%. 80% Włochów to mniej więcej 50 mln ludzi, z czego pół procent to 250 tys. Wiesz ile rocznie osób umiera w Italii na grypę? 300-400 osób, doliczając te które umarły na powikłania pogrypowe około 4 tysiące. Na covid umarło we Włoszech już 12,5 tys, a umrze pewnie drugie tyle, bo dopiero co przekroczyli pik wzrostu zachorowań. "Pewnie niewiele groźniejszy", taaaak....

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez karoku

Zakrywanie się szalikiem w niczym Ci nie pomoże.. wirus jest tak mały że bez problemu przez niego przeleci. Po za tym z szalikiem podobnie jak z maseczką.. przy długim użytkowaniu też gromadzi się wilgoć, a to sprzyja rozmnażaniu innych patogenów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety prawda... na instagramie doktorekradzi widziałam story, ze nawet niektore maseczki spokojnie przepuszczą wirusa, bo nie przylegają wystarczająco.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87711927]Aha czyli jesteś jakimś dziwnym ufoludkiem pokrytym niezniszczalną barierą wirusobójczą. Spoko. Nie było tematu.

Jesteś takim samym zagrożeniem dla sąsiadów jak menel na ławce w parku. Przykro mi, jesteś takim samym człowiekiem jak każdy inny. Wirus sobie nie wybiera czy menel czy minister.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


A niby skąd ten wirus miałby się znaleźć na mojej ręce przed położeniem jej na klamce?

Nie wycieram włosami niczyich smarków ani nikt mi nie kicha do oka.

[karoku]

Ogólnie jestem zdania że uświadamianie społeczeństwa powinno iść w kierunku po prostu przestrzegania zasad higieny - najważniejsze jest mycie rąk i nie dotykanie twarzy, a jak jesteś chory to siedź w domu i nie zarażaj innych. Jeśli ktoś w sklepie kicha, smarka i kaszle niczym się nie zasłaniając no to sorry ale nie mamy szans się nie zarazić. Rękawiczki nie pomogą, co najwyżej prawidłowo zastosowana maseczka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ava_]

Napisane przez Finlora

Mnie przeraża ile tych jednorazowych rekawiczek warla się po chodnikach/trawnikach itd. Zwłaszcza w okolicach marketów.

Tez mnie to martwi. Dlatego używam tej samej pary przez dłuższy czas, po powrocie do domu wrzucam ja do wybielacza. Ale i tez nie mam samochodu i nie mieszkam w bloku, jedyne z czym ta rękawiczka ma kontakt to torba z zakupami, klucze, klamka.

Z testami, przynajmniej w UK, kolorowo nie jest. Moja siostra choruje od 2 tygodni, wyglada to jak angina. Z kolei u jej chłopaka pojawiła się z dnia na dzień gorączka i kaszel, wypisz wymaluj korona. Żeby ci zrobili test na wirusa zapomnij, nie ruszają się z domu od 2 tygodni. Zadzwonili do lekarza ponownie, a tam tylko info zeby dzwonic jak im się pogorszy. A im się ani nie polepsza ani nie pogarsza i teraz zagadka - dwutygodniowa kwarantanna minęła czyli mogą wrócić do życia w społeczeństwie, czy nadal potencjalnie zarażają?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rudywiking]

Poszłam wczoraj do sklepu, trzy wiochy dalej. Dystans społeczny zachowany, żywego ducha nie spotkałam po drodze. Spacer jednak rozjaśnia we łbie i poprawia humor.
A w sklepie wielki plakat "mamy drożdże!" i uśmiechnięta buźka. Jak macie, to biorę. Okazało się, że w opakowaniach kilogramowych...Rozważyła m, poporcjowałam i zamroziłam. Mam drożdże, mąkę i przygnębiająco wielki zapas jajek, z głodu nie padnę
Ktoś tu już pisał i zgadzam się, niestety. Ludzie na siebie patrzą bykiem. Podejrzliwie, z niechęcią. Przykre to, przecież wszyscy tkwimy w tym samym goownie.
Za chwilę uśmiech i zwykła ludzka życzliwość będzie towarem bardziej deficytowym niż cholerny papier toaletowy.

[brandie]

Napisane przez drzewosandalowe

Pewnie niektóre zasady zostaną z nami na dłużej,ale nie wyobrażam sobie zamrożenia gospodarki na>3 miesiące. Myślę,że do końca kwietnia jeszcze będzie wszystko stało, a od maja POWOLUTKU zacznie się otwieranie firm i chodzenie do pracy.Ale to moje przypuszczania. Albo zwyczajnie od pewnego momentu pozwolą pootwierać fryzjerów i tak dalej.
Czy to ktoś tutaj pisał,że mamy (w sensie w rządzie) zapasy anty-kryzysowe na 7 tygodni? No właśnie...wnioski można sobie samemu wyciągnąć...

Myślę podobnie, bo to jest nierealne, że ludzie będą siedzieli w domu miesiącami i przeżerali oszczędności, o ile je mają. Pewnie nadal będą zalecenia co do odległości, zgromadzeń, pracy zdalnej i odkażania - klimat jak w apokaliptycznych filmach, ale będzie trzeba wyjść z tych nor wreszcie.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87711944]A niby skąd ten wirus miałby się znaleźć na mojej ręce przed położeniem jej na klamce?

Nie wycieram włosami niczyich smarków ani nikt mi nie kicha do oka.[/QUOTE]Wystarczy, że jesteś nosicielem bezobjawowym. Że się zaraziłaś w sklepie jak pani kasjerka Ci powiedziała dzień dobry albo ile masz do zapłacenia. Wystarczy, że ktoś stojący za Tobą w kolejce nachuchał Ci na włosy. Wystarczy, że ktoś kaszlnął na Twoje włosy przechodząc obok Ciebie w sklepie, co do tej pory było dosyć bardzo realne, bo ludzie są debilami i nie poczekają aż odejdziesz od półki tylko mają Cię w nosie i przechodzą obok jak gdyby nigdy nic.

Sama powiedziałaś, że w drodze do domu masz w zwyczaju dotykać rękami oczu i włosów.

Pyk masz wirusa na ręce.
Pyk wirus sobie przechodzi z ręki na klamkę.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia apeluje do premiera, ministra zdrowia i głównego inspektora sanitarnego o wprowadzenie nakazu noszenia maseczek w przestrzeni publicznej
onet.

[natalia_t]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87711962]Wystarczy, że jesteś nosicielem bezobjawowym. Że się zaraziłaś w sklepie jak pani kasjerka Ci powiedziała dzień dobry albo ile masz do zapłacenia. Wystarczy, że ktoś stojący za Tobą w kolejce nachuchał Ci na włosy. Wystarczy, że ktoś kaszlnął na Twoje włosy przechodząc obok Ciebie w sklepie, co do tej pory było dosyć bardzo realne, bo ludzie są debilami i nie poczekają aż odejdziesz od półki tylko mają Cię w nosie i przechodzą obok jak gdyby nigdy nic.

Sama powiedziałaś, że w drodze do domu masz w zwyczaju dotykać rękami oczu i włosów.

Pyk masz wirusa na ręce.
Pyk wirus sobie przechodzi z ręki na klamkę.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]I co on na tej klamce zrobi? Parapetówę?
Ktoś będzie szedł, otworzy drzwi klamką. Wejdzie do mieszkania, umyje ręce. Hura, człowiek uratowany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez patiasym

Załóżmy przez moment, że prawdziwy wskaźnik śmiertelności to faktycznie 0,5%. Istotne różnice między grypą a koronawirusem: (1) nikt nie jest zaszczepiony, bo nie ma szczepionki (2) koronawirus jest dużo, dużo bardziej zaraźliwy. Załóżmy teraz, że w takich Włoszech gdzie do czasu wprowadzenia kwarantanny choroba rozchodziła się błyskawicznie zaraża się szybko 80% społeczeństwa (to są szacunki wielu epidemiologów - bez izolacji tak by to mogło wyglądać). Pomijam tu istotną sprawę niewydolności ochrony zdrowia przy takiej liczbie pacjentów, załóżmy że i tak śmiertelność będzie 0,5%. 80% Włochów to mniej więcej 50 mln ludzi, z czego pół procent to 250 tys. Wiesz ile rocznie osób umiera w Italii na grypę? 300-400 osób, doliczając te które umarły na powikłania pogrypowe około 4 tysiące. Na covid umarło we Włoszech już 12,5 tys, a umrze pewnie drugie tyle, bo dopiero co przekroczyli pik wzrostu zachorowań. "Pewnie niewiele groźniejszy", taaaak....

Klasyfikacja zgonów we Włoszech jest dużą zagadką. Można by to zestawić ze statystykami z Korei czy Niemiec i już sprawa wygląda inaczej. Jak na razie wiarygodność tych statystyk jest mizerna.
Przyjęłas całkowicie bezpodstawne założenia że zaraza się 80% społeczeństwa. Na diamond princess zarazilo się 700 z 3700 a statek byl inkubatorem wirusa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez Ava_

Tez mnie to martwi. Dlatego używam tej samej pary przez dłuższy czas, po powrocie do domu wrzucam ja do wybielacza. Ale i tez nie mam samochodu i nie mieszkam w bloku, jedyne z czym ta rękawiczka ma kontakt to torba z zakupami, klucze, klamka.

Z testami, przynajmniej w UK, kolorowo nie jest. Moja siostra choruje od 2 tygodni, wyglada to jak angina. Z kolei u jej chłopaka pojawiła się z dnia na dzień gorączka i kaszel, wypisz wymaluj korona. Żeby ci zrobili test na wirusa zapomnij, nie ruszają się z domu od 2 tygodni. Zadzwonili do lekarza ponownie, a tam tylko info zeby dzwonic jak im się pogorszy. A im się ani nie polepsza ani nie pogarsza i teraz zagadka - dwutygodniowa kwarantanna minęła czyli mogą wrócić do życia w społeczeństwie, czy nadal potencjalnie zarażają?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moi znajomi w UK też nie mieli testów. Usłyszeli że na 95% korona, przechorowali w domu, bez żadnych leków.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz