Artizia/Harmonet/Kontracept/Logest/Sylvie 20/Artilla/Juliperla - wątek zbiorczy!

[Rybulka]

Napisane przez afadro

(...)
Rybulka, to dopiero pierwsze opakowanie, bądź dobrej myśli będzie coraz lepiej.
(...)

Jestem dobrej myśli, aczkolwiek, jak brałam przedtem tabletki, to nic mi sie takiego nie działo. W sumie wtedy nie miałam żadnych skutków ubocznych

[Ewelinka_00]

Rybulka, ja podczas pierwszego listka sylvie20 tez przez caly czas plamiłam ;]
Okres sie skonczyl po 4 dniach i kolejnego dnia az do ostatniego brania tabletek ciagle krew widzialam... Jednego dnia jej prawie nie było, drugiego już więcej... Niby nie musiałam żadnych wkładek nosić, bo wszystko i tak zostawało na papierze lub chusteczce. Nie wiedziałam dlaczego, a bałam się, ze to niewyleczona nadżerka się odzywa, ale biorę już drugi listek, okres sie skonczył i wszystko jest dobrze ;]

[madchen89]

Rybulko, mam ten sam problem. Też plamię, a zaczęłam drugi listek.. A więc - Ewelinko_oo, pocieszyłaś przy okazji również mnie Mam nadzieję, że to szybko minie. No i muszę stwierdzić, że wkurzam się szybciej niż przedtem. Pozdrawiam

[immature]

Sluchajcie mam problem tego typu : biore sylvie 20 juz 3 opakowanie i pod koniec drugiego (do konca zostaly 4 tabletki) pojawil mi sie okres. teraz koncze 3 opakowanie i znowu sie robi to samo.. zaczyna sie krwawienie.. :/ przy poprzedniej sytuacji tego typu poszlam do gin i powiedzial mi, ze tak moze byc .. i kazal zaczac 3 opakowania bez przerwy siedmiodniowej .. ale kurde znowu to samo ?! cos chyba jest nie tak .. czy ktoras z was tez miala cos takiego ? jak tak to co zrobilyscie w takiej sytuacji ?

[klaudia844]

Napisane przez la beaute

też tak myślałam to dziś polecę do sklepu po herbatkę i zobaczymy co z tego będzie

I jak tam idzie walka z wodą w organizmie? Mam nadzieję, że obwody spadły i, że nie jest to rzeczywiście wina sylvie
Swoją drogą, wiem to sama po sobie, woda zbiera się i zatrzymuje w kobiecym organizmie przed okresem, a zwykle 3-4 dni od jego rozpoczęcia waga skacze w dół. Ja czasami stając na wadze, kilka dni od rozpoczęcia okresu, waże ok. 1,5-2kg mniej!!! A jem zwykle tyle samo

[Rybulka]

Napisane przez Ewelinka_00

Rybulka, ja podczas pierwszego listka sylvie20 tez przez caly czas plamiłam ;]
Okres sie skonczyl po 4 dniach i kolejnego dnia az do ostatniego brania tabletek ciagle krew widzialam... Jednego dnia jej prawie nie było, drugiego już więcej... Niby nie musiałam żadnych wkładek nosić, bo wszystko i tak zostawało na papierze lub chusteczce. Nie wiedziałam dlaczego, a bałam się, ze to niewyleczona nadżerka się odzywa, ale biorę już drugi listek, okres sie skonczył i wszystko jest dobrze ;]

Napisane przez madchen89

Rybulko, mam ten sam problem. Też plamię, a zaczęłam drugi listek.. A więc - Ewelinko_oo, pocieszyłaś przy okazji również mnie Mam nadzieję, że to szybko minie. No i muszę stwierdzić, że wkurzam się szybciej niż przedtem. Pozdrawiam

Ewelinko, to miałaś tak samo jak ja Mam nadzieję, że u mnie skończy się tak samo jak u Ciebie

Madchen, Tobie też powodzenia

[arpka]

Nie jedna z nas to miała - mnie też to nie ominęło kiedy zaczynałam brać sylvie. To normalne, organizm potrzebuje czasu żeby się przystosować do nowej sytuacji. Póki nie leci z nas jak z odkręconego kraniku jest ok, w innym przypadku lepiej jednak udać się do ginekologa. Teraz po czasie kiedy wszystkie objawy ustapiły jedyny czas kiedy przypominam sobie o sylvie to wtedy kiedy je łykam, a drugi moment to podczas seksiku, kiedy nie musze się motac w poszukiwaniu prezerwatywy

[klaudia844]

Napisane przez arpka

Nie jedna z nas to miała - mnie też to nie ominęło kiedy zaczynałam brać sylvie. To normalne, organizm potrzebuje czasu żeby się przystosować do nowej sytuacji. Póki nie leci z nas jak z odkręconego kraniku jest ok, w innym przypadku lepiej jednak udać się do ginekologa. Teraz po czasie kiedy wszystkie objawy ustapiły jedyny czas kiedy przypominam sobie o sylvie to wtedy kiedy je łykam, a drugi moment to podczas seksiku, kiedy nie musze się motac w poszukiwaniu prezerwatywy

MOTAĆ W POSZUKIWANIU PREZERWATYWY hahahaha rozwalił mnie ten tekst Ja w ogóle mam chorą wyobraźnie i czarny humor, dlatego wiele rzeczy rozumiem nieco inaczej niż cala reszta

Swoją drogą, a'propos "lania się jak w kranu", to miałam ten problem, kiedy była nastolatką (18-19 lat). Wówczas nie stosowałam żadnej antykoncepcji hormonalnej, a i ginekologa odwiedzałam rzadko Później, jako przy robieniu zwykłych badań wyszło, że mam bardzo dużą anemię :/ No następnie leczenie tej anemii, później przyszły piguły i okres skrócił się z 7 do 4 dni, obfitość też się zmniejszyła, no i ustał ból brzucha, który nieraz doprowadzał mnie do obłędu

[aris11]

Dziewczyny przypomniałyście mi moje koszmary - te bóle brzucha, okresy obfite tak że dwie podpaski na raz to mało, no i ciągnące się w nieskończoność. Pomijam już moje nerwy przed, po i w trakcie Mój mąz coś nie coś by o tym powiedział. Teraz sam pilnuje żebym wzięła pigułki. Ciekawe dlaczeg
P.S. Wczoraj wróciłam od ginekologa, mam receptę na sylvie30. Teraz tylko czekam na okres i po nim zaczynam barć nowe pigułeczki. Zaczynam walkę z moim tłuszczykiem na twarzy Mam nadzieję arpko że będę miała podobne jak ty sukcesy

[krystianowa]

Cześć dziewczyny . Właśnie dzisiaj byłam u ginekologa i zmieniam tabletki z cilestu na sylvie30 - od cilestu pojawiły mi się plamienia w tym miesiącu, chociaż biorę go już od maja ;|. Aczkolwiek ginekolog powiedział, że to plamienie może być skutkiem także niedoczynności tarczycy lub mojej nadżerki. No ale do tego byłam okropnie nerwowa. Za to libido podskoczyło mi baaardzo no i piersi urosły. Mam nadzieję, że przy sylvie30 te dwie ostatnie rzeczy zostaną już takie, jakie są . Zaczynam brać we wtorek, po zakończeniu siedmiodniowej przerwy i mam nadzieję, że zmiana nie przyniesie dużych skutków ubocznych - nie chcę narażać mojego chłopaka na moje jeszcze większe huśtawki nastrojów. Przeczytałam prawie wszystkie Wasze wypowiedzi i jestem dobrej myśli . Mam tylko nadzieję, że nie będę miała problemu z dostępnością .

[klaudia844]

Wszystkie prawie dziewczyny stosujące antykoncepcję hormonalną cieszą się, kiedy im piersi rosną. A ja to bym chciała, żeby mi zmalały, bo wielkie piersi to naprawdę nic fajnego - nawet bluzki nie można dopasować, do tego są ciężkie, mają tendencje do opadania bo działa siła grawitacji, no i - przynajmniej ja - muszę nosić zabudowane staniki, aby utrzymały ten balast.

Przy sylvie piersi mi w sumie nie urosły, ale ja od zawsze mam takie balony, zresztą u mnie to rodzinne i każda kobieta narzeka

[la beaute]

klaudia844 ja też mam dość duży biust, ale problem z obwisłym i niedopasowanymi bluzkami minął jak ręką odjął po zajrzeniu na wątek na wizażu o dopasowanych biustonoszach. może też tam zajrzysz?

[krystianowa]

Hehe, ja mam dopiero małe D i mam nadzieję, że już mi nie urosną. No i że nie zmaleją! A co do tabletek, to właśnie dzisiaj bez problemu je dostałam w pierwszej aptece, do której weszłam . Tylko faktycznie szkoda, że nie dodają do nich jakiegoś małego kartonika na listek, tak jak do cilestu np., bo to jednak wygodniejsze i estetyczne .

[Ewelinka_00]

A ja zauważyłam ostatnio dziwna przypadłość...
Mianowicie zaczęłam mniej jeść
Zawsze lubiłam sobie podjeść coś w domu, a teraz... potrafię cały dzień wytrzymać na lekkim śniadaniu z jakąś przekąska na kolacje i nawet głodna się nie czuje.
Oby to nie minęło

[krystianowa]

Uch, co do schudnięcia to ja nie mam żadnej nadziei, dopóki nie trafię w końcu do endokrynologa. Od sierpnia czekam na wizytę, którą mi wyznaczono na grudzień, a moja przemiana materii wręcz dogorywa... Niedoczynność tarczycy jest paskudna :/.

[kremowa chmurka]

hej dziewczyny ja też zaczęłam stosowac tabletki z powodu nieregularnego okresu, bólu miesiączkowego, jestem po 6 tabletce i mam całe obolałe piersi, no i oczywiście zmiany humorków, mam nadzieję, że tak jak piszecie minie to, bo w końcu organizm musi się przestawić

[krystianowa]

kremowa chmurka, to powinno Ci minąć po ok. 3 miesiącach. Aczkolwiek jeżeli coś będzie zbyt dokuczliwe powinnaś się udać do lekarza, który może Ci kazać przerwać stosować tabletki i przepisać inne .

[mrowka2801]

hej brałam te tabletki przez 3 miesiące i totalnie się nie sprawdziły,wahania nastroju zabijają nie tylko mnie ale przede wszystkim moich najbliższych:/ (nawet przy wsparciu asecurella)
stąd moja propozycja,może znajdzie się tu jakaś dziewczyna której Kontracept służy,jest z niego zadowolona i potrzebuje 1 opakowania ,które z chęcią odsprzedam.podaje nr gg w celu łatwiejszego kontaktu 6288836

[afadro]

Ewelinka no co Ty i myślisz, że apetyt zmniejszył Ci się po pigułkach? To zazdroszczę mnie to ominęło. Ale na szczęście nie mam wilczego apetytu.
Klaudia no widzisz jak ten świat jest dziwnie skonstruowany jeden ma za dużo drugi ma za mało, i temu i temu jest źle ;-)
Chmurka nie martw się przy pigułkach obolałe piersi bardzo często się pojawiają, winę za to ponoszą hormony, które szaleją w tym czasie w organizmie.

[ani90]

hej dziewczyny ! potrzebuje rady jestem w połowie pierwszego opakowania harmonetu i codziennie boli mnie na przemian podbrzusze i żołądek ? nie jest to mocny ból a jedynie takie jakby skurcze... czy też tak miałyście? Nie wiem czy te tabletki są dla mnie nieodpowiednie czy organizm musi się przystosować? Z góry dzięki za odpowiedzi.

[Paacyfa]

w ogóle czym różni się sylvie20 od sylvie30?

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez Paacyfa

w ogóle czym różni się sylvie20 od sylvie30?

Składem.

Sylvie 20Ÿ, 20 g + 75 g, tabletki drażowane
Sylvie 30Ÿ, 30 g + 75 g, tabletki drażowane

Ethinylestradiolum + Gestodenum

[afadro]

Spokojnie organizm musi się przyzwyczaić, przez pierwsze trzy opakowania możesz mieć właśnie różne takie nieprzyjemne dolegliwości.
Chyba, że faktycznie dolegliwości będą nie do zniesienia to skonsultuj się z ginekologiem.

[afadro]

W przełożeniu na polski to sylvie30 są mocniejszymi pigułkami, zawierają więcej hormonów.

[iwonsia01]

Hej a ja mam takie pytanie.Poszłam do lekarza po nowe tabletki po ok 3 latach przerwy w Harmoncie. Powiedziałam, że się dobrze po nich czułam i że słyszałam o odpowiedniku. Lekarz poszedł na moją radą i przepisał mi Sylvie ale gdy poszłam zrealizować receptę farmaceuta wydał mi Sylvie 30. Z tego co tu piszecie to on jest odpowiednikiem całkiem innych tabletek. Myślicie, że farmaceuta mógł się pomylić i zamiast 20 dać mi 30? W sumie to wezmę te 2 pierwsze opakowania bo dla mnie to bez różnicy a potem powiem lekarzowi. Proszę o radę.

[kamillla4665]

Ja tez mam pytanie dotyczace Sylvie20, zreszta moze ogolem tabletek anty nie wiem, czy bylo juz takie pytanie, w kazdym badz razie nie trafilam na takie, wiec zapytam
Wlasnie skonczylam pierwsze opkawanie Sylvie20 i czy podczas przerwy nadal jestem chroniona przed ciaza? W ulotce nie ma nic konkretnego, tzn. wiem ze jestem chroniona od pierwszej tabletki i pozniej podczas przerwy tez, ale nie wiem, czy teraz gdy zuzylam dopiero jedno opakowanie, to nadal mam ochrone przed ciaza? Czy moze jeszcze jednak mam powody do obaw i powinnam sie zabezpieczac?

[Ewelinka_00]

kamillla4665, jeżeli po tej przerwie weźmiesz bez spóźnienia kolejne tabletki, to nie ma problemu.

Ja w czwartek skończyłam 2 listek i nie mam żadnych już skutków ubocznych! Brzuch mnie nie boli, nie czuje się skołowana, zmęczona, zła jak to było przy pierwszym listku.
Bardzo się cieszę, że trafiłam na te tabletki

[afadro]

Kto pyta nie błądzi, bo te ulotki są tak napisane że ciężko jest się pokapować o co chodzi. Ale skoro pisze, że jesteś chroniona od pierwszej tabletki, to według mnie i w czasie przerwy jesteś chroniona.
Ewelinka to fajnie, że tak Ci spasowały te piguły, bo nie ma nic gorszego niż jak człowiek nie może trafić na "swoje" tabletki i tak się męczy.

[kamillla4665]

Napisane przez Ewelinka_00

kamillla4665, jeżeli po tej przerwie weźmiesz bez spóźnienia kolejne tabletki, to nie ma problemu.

Ja w czwartek skończyłam 2 listek i nie mam żadnych już skutków ubocznych! Brzuch mnie nie boli, nie czuje się skołowana, zmęczona, zła jak to było przy pierwszym listku.
Bardzo się cieszę, że trafiłam na te tabletki

Dzieki juz mi lzej na duszy
To sa moje pierwsze tabletki, wiec jestem ostrozna swoja droga to ja tez nie odczuwam zadnych skutkow ubocznych

[mysiakk1991]

Czesc dziewczyny ja w nd skonczylam pierwszy listek i powiem wam ze w sumie nie odczuwam zadnych skutkow ubocznych oprocz tego ze w ogole jesc mi sie nie chce, kompletyny brak apetytu ale musze cos jesc bo mam na dodatek anemie nie wiem moze jes to czyms innym spowodowane ale watpie bo zanim zaczelam je brac to nie mialam takiego problemu
ale poczekam do 3 opakowania i pojde jak cos do lekarza
pozdrawiam