Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 10

[paula78]

Napisane przez Ash

Ja nie wiem, czy to fajnie. Wnerwia mnie ta Arizona - mówi jej o tym, że ledwie zdążyły się rozejść i już wskoczyła do łóżka innej i jeszcze mówi Callie, żeby przestała się na niej wyżywać, że ma już dość spania na kanapie. Zdradziła dwa razy i jeszcze stawia warunki. Co za bezczelność. Callie ma prawo być na nią zła i wyżywać się na niej za to, co zrobiła. Nie dość, że zdradziła raz, to i drugi.

Cytując klasyka: " we were on a break", jeśli wybaczyła jej pierwsza zdrade to nie powinna do tego wracać. Co innego kolejny skok w bok, tylko czy one byly wtedy razem? Niepotrzebnie o tym powiedziała i tyle.


I znowu, a może nadal wnerwia mnie April grrrr:-////

[Kolorowa89]

Napisane przez paula78

Cytując klasyka: " we were on a break", jeśli wybaczyła jej pierwsza zdrade to nie powinna do tego wracać. Co innego kolejny skok w bok, tylko czy one byly wtedy razem? Niepotrzebnie o tym powiedziała i tyle.


I znowu, a może nadal wnerwia mnie April grrrr:-////

moim zdaniem dobrze, że się przyznała, gdyby Callie dowiedziała się od kogoś innego to dopiero by były problemy.

[Ash]

No niby nie były wtedy razem, ale jak się kogoś kocha naprawdę, to się nie łazi na boki, tylko się walczy o wybaczenie. I jak już dostała szansę (według mnie wcale nie oznacza to od razu wybaczenia), żeby się postarała naprawić, to jeszcze ma czelność się stawiać, że Callie jest na nią zła. grrrr
Callie była z Markiem, ale była też z Arizoną, jak tamta przeżywała i za takie poświęcenie pięknie jej się odpłaciła. Ona jest płytka, głupiutka i tyle

[Kolorowa89]

Napisane przez Ash

No niby nie były wtedy razem, ale jak się kogoś kocha naprawdę, to się nie łazi na boki, tylko się walczy o wybaczenie. I jak już dostała szansę (według mnie wcale nie oznacza to od razu wybaczenia), żeby się postarała naprawić, to jeszcze ma czelność się stawiać, że Callie jest na nią zła. grrrr
Callie była z Markiem, ale była też z Arizoną, jak tamta przeżywała i za takie poświęcenie pięknie jej się odpłaciła. Ona jest płytka, głupiutka i tyle

Nie tylko Arizona 'łazi na boki' - to samo tyczy się Callie. Obydwie popełniły błąd. To, że ktoś zrobił coś złego nie oznacza, że jest złym człowiekiem.

[Suqub]

Człowiek jest tylko człowiekiem i nie którzy naprawdę nie są tak silni emocjonalnie aby powstrzymać się przed jakimiś sytuacjami.
Przypływ uczuć, czasami złość i człowiek robi głupotę.
Oczywiście nie usprawiedliwiam wszystkich od zdrad, o , ale chyba każdy człowiek zasługuje na przebaczenie.
Chociaż moim zdaniem Callie musiała o wiele więcej znieść przez Ari. A to zostawienie jej i wyjazd do Afryki, później ten wypadek samochodowy gdzie Callie ledwie uszła z życiem, później katastrofa lotnicza gdzie Ari chyba zawsze będzie ją obwiniać o stratę nogi, teraz ta zdrada. Rozkapryszone dziewczę z niej.

[domiii91]

Cześć, jestem nowa na forum, ale oglądam Chirurgów od samego początku
I musze przyznać, że szkoda mi Callie, dużo już przeszła, a jak narazie nie zapowiada się, żeby w jej życiu miało się uspokoić... Za to jak Callie uwielbiam to Ari nie cierpię, zawsze mi się wydawała samolubna i zapatrzona w siebie, a sposób w jaki powiedziała Callie o tym, że z kimś była po tym jak sie wyprowadziła to coś okropnego...

[niv_]

Czy tylko mnie denerwuje w tym sezonie Meredith

[Kolorowa89]

Napisane przez niv_

Czy tylko mnie denerwuje w tym sezonie Meredith

mnie denerwowała od zawsze, ale w tym sezonie mi nie przeszkadza .

[domiii91]

A ja tam lubię Mer w tym sezonie przynajmniej pokazuje, że wie czego chce i walczy o to

[joanwi]

Heh, nie natrafiłam nigdy na ten wątek jakoś
A jestem wielką fanką Chirurgów - oglądam właśnie wszystkie sezony po raz 4

Mi się Mer w tym sezonie nie podoba, brakuje mi jej przyjaźni z Christiną

[enn_]

Z nudow i sentymentu zaczelam ogladac Private Practice as tu w jednym z epizodow... Kepner. Tylko nie jako Kepner i w ciazy

[Kolorowa89]

Napisane przez enn_

Z nudow i sentymentu zaczelam ogladac Private Practice as tu w jednym z epizodow... Kepner. Tylko nie jako Kepner i w ciazy

Ja oglądam ulubione odcinki .

Zawsze mnie denerwowali Ci sami pojawiający się aktorzy i w PP i w GA .

Żona tego mężczyzny, któremu przeszczepiali ręcę w GA to szalona Katie z PP - to mnie najbardziej denerwowało bo nie mogłam zapomnieć kogo grała w PP.

[enn_]

Obejrzalam wczoraj kilka odcinkow 2 sezonu i pojawilo sie chyba z 6 osob, ktore pamietam z GA.
Troche glupio, jakby im aktorow brakowalo.

[blackdaisy]

Napisane przez enn_

Obejrzalam wczoraj kilka odcinkow 2 sezonu i pojawilo sie chyba z 6 osob, ktore pamietam z GA.
Troche glupio, jakby im aktorow brakowalo.

Chyba jest tak, ze maja kontrakty ze stacja. Ja zabralam sie za Ally McBeal od samego poczatku wlasnie i tam to juz w gole tylu aktorow widze, ze nie moge uwierzyc

[domiii91]

Ally fajny serial

[enn_]

Obejrzalam 4 sezony Ally ostatnio i... sama nie wiem czy taki fajny ten serial? Z jednej strony fajnie mi sie ogladalo i bywal przezabawny, lubilam watki poboczne, z drugiej nie moglam zniesc samej Ally, w moim odczuciu to bolesnie niedojrzala konieta, ktorej przydaloby sie porzadne leczenie, nie podoba mi sie, co ona ogolnie soba reprezentuje...

[domiii91]

A ja właśnie lubie go, za to, że można się pośmiać

[enn_]

Ja tez po prostu mam dosc mieszane uczucia.

[domiii91]

Rozumiem.

[blackdaisy]

Napisane przez enn_

Obejrzalam 4 sezony Ally ostatnio i... sama nie wiem czy taki fajny ten serial? Z jednej strony fajnie mi sie ogladalo i bywal przezabawny, lubilam watki poboczne, z drugiej nie moglam zniesc samej Ally, w moim odczuciu to bolesnie niedojrzala konieta, ktorej przydaloby sie porzadne leczenie, nie podoba mi sie, co ona ogolnie soba reprezentuje...

Gdyby ona byla calkiem normalna i dojrzala i poukladana pewnie serial nie mialby takiej ogladalnosci jaka mial. Caly urok w tym, ze byla jaka byla i mozna ja lubic lub nie

Mnie tez bardzo duzo rzeczy draznilo, na przyklad jej bardzo krotkie spodniczki, ktora nosila z uporem maniaka pracujac w sadzie (!).
Ogolnie jednak lubie ten serial, bohaterow i muzyke i mam do niego ogromny sentyment z wczesnej mlodosci

[Ash]

Dziewczyny, to jest wątek o GA. Nie mieszajmy z Ally

[domiii91]

Gdy oglądałam odcinki to zawsze chciałam mieć taką miske z takimi cukierkami na biurku, które ona miała, ale od takiej ilości to pewnie bym strasznie przytyyyła albo straciła zęby od nadmiaru cukru xD

Wybacz A w tym tygodniu będzie GA?

[esfira]

mnie w tej serii jakoś wyjatkowo nie drażni Mer, za to Christina i jej hcłoptaś Sharky mocno mi działaja na nerwy. Za to, jak on sie odezwał do Mer, powinni go skazać na pol roku zdala od sali operacyjnej :[ przeciez ona jest jego szefową!

[joanwi]

Napisane przez esfira

mnie w tej serii jakoś wyjatkowo nie drażni Mer, za to Christina i jej hcłoptaś Sharky mocno mi działaja na nerwy. Za to, jak on sie odezwał do Mer, powinni go skazać na pol roku zdala od sali operacyjnej :[ przeciez ona jest jego szefową!

mi się to właśnie bardzo podobało bo Christina nic Mer nie powie, daje sobą pomiatać

[Kolorowa89]

Napisane przez joanwi

mi się to właśnie bardzo podobało bo Christina nic Mer nie powie, daje sobą pomiatać

to była najlepsza scena, a Cristina po prostu nie chce jeszcze bardziej pokłócić się z Mer.

[domiii91]

hmm myśle, że nie odgryzła się tylko dlatego, że doskonale wie, że zachowała się nie fair, nie dostała zgody na to co robi ani nic tylko tak naprawde wywaliła badania Mer w imie metody, która nawet nie jest do końca sprawdzona, więc w jej przypadku też bym siedziała cicho. A Shane powinien oberwać za to jak się do Mer odezwał, cokolwiek mówiła i robiła, jakakolwiek jest nie mówiła do niego i jest jego szefową to zobowiązuje do określonego zachowania nawet, gdy się nie zgadzasz.

[esfira]

Napisane przez domiii91

hmm myśle, że nie odgryzła się tylko dlatego, że doskonale wie, że zachowała się nie fair, nie dostała zgody na to co robi ani nic tylko tak naprawde wywaliła badania Mer w imie metody, która nawet nie jest do końca sprawdzona, więc w jej przypadku też bym siedziała cicho. A Shane powinien oberwać za to jak się do Mer odezwał, cokolwiek mówiła i robiła, jakakolwiek jest nie mówiła do niego i jest jego szefową to zobowiązuje do określonego zachowania nawet, gdy się nie zgadzasz.

Shane podpuścił Christinę, żeby ona się zabrała za to drukowanie protezy dla dziecka, to był w sumie jego pomysł i on ją cały czas do tego popycha... Skubaniec jest jeszcze bardziej ambitny niż Christina, ale mam wrażenie, że ten ich pomysł nie wypali, Karev cos jej mówił, ze nie tędy droga. Okaze sie, że super eksperymentalny projekt się nie udał i dziecko umrze, a relacje Mer i Christiny będzie bardzo trudno naprawić.
Shane i Christina, fuu!

[joanwi]

Napisane przez esfira

Shane i Christina, fuu!

Dokładnie

Dziś nowy odcinek

[domiii91]

I jak wasze wrażenia po nowym odcinku?

Mnie bardzo Shane wkurza, zachowuje się jakby był najlepszym lekarzem na caaałym świece ;/

[Lady in Blue]

Odcinek bardzo mi się podobał

Siostry April są stuknięte W końcu April im przygadała i to jak! A najlepsze było jak powiedziała, że już uprawiała seks - a one na to "tatuś wie?" Śmiałam się długo po tej scenie Mam wrażenie, że Jackson wciąż coś do niej czuje i odwrotnie. Nie zdziwię się jeżeli na ślubie April będzie tak samo jak w przypadku Cristiny i dr Burke w 3 sezonie April i Jackson muszą być razem!!!

Interesujący jest wątek Alexa i jego ojca, myślicie że się pogodzą?

Callie i Arizona - nuda

Bardzo brakuje mi dawnej przyjaźni pomiędzy Mer i Cristiną