Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 10

[MJ_86]

Napisane przez masija

Widzę, że tylko ja nie chcę, żeby Avery był z Kepner...

Nie nie, ja też nie chcę Mam nadzieję, że to faktycznie będzie tylko scena w wyobraźni April czy Jacksona. Kiedyś lubiłam ich jako parę, ale teraz za daleko zaszły ich obecne związki, żeby tak hop siup to spartaczyć. April już raz zawiodła Matthew, nie należy mu się powtórka z rozrywki. Jackson miał milion okazji by powiedzieć April o swojej miłości, uważam, że takie czekanie do ostatniej chwili jest co najmniej nie fair.

Coraz bardziej pasuje mi Jo, wyglądała cudnie i coraz bardziej lubię ją z Alexem.
Mam nadzieję, że Rysiek uratuje jednak jego ojca.

Mer i Krysia - no fajnie,niech się już pogodzą

Bailey mnie irytuje. Bardzo. A Shane to porażka...

[esfira]

Napisane przez MJ_86

Coraz bardziej pasuje mi Jo, wyglądała cudnie i coraz bardziej lubię ją z Alexem.
Mam nadzieję, że Rysiek uratuje jednak jego ojca.

w serialach medycznych różne cuda się dzieją, ale uratować kogoś z rozdarnym sercem i płaską linią na monitorze to naprawdę byłby cud na miarę lekarzy z Leśnej Góry

[enn_]

Czy ja wiem? Ci ludzie przezyli wypadek lotniczy w ktorym wszyscy powinni zginac, a Mer wrocila do zycia po resuscytacji ktora trwala chyba caly dzien, wiec...

[joanwi]

Napisane przez enn_

Czy ja wiem? Ci ludzie przezyli wypadek lotniczy w ktorym wszyscy powinni zginac, a Mer wrocila do zycia po resuscytacji ktora trwala chyba caly dzien, wiec...

no dokładnie, z resztą ojciec Alexa dopiero pod koniec się zatrzymał, jak Shane trzymał w nim ręce jeszcze żył

[Moskit0]

Napisane przez masija

Widzę, że tylko ja nie chcę, żeby Avery był z Kepner...

Ja też
Mam nadzieję, że ta ostatnia scena rzeczywiście miała miejsce jedynie w wyobraźni Jacksona/April. Gdyby było inaczej i April by powiedziała "ja też cię loffciam" to by było zbyt przewidywalne i oklepane.

[joanwi]

Napisane przez Moskit0

Ja też
Mam nadzieję, że ta ostatnia scena rzeczywiście miała miejsce jedynie w wyobraźni Jacksona/April. Gdyby było inaczej i April by powiedziała "ja też cię loffciam" to by było zbyt przewidywalne i oklepane.

ha, a może własnie April powie: "Nie kocham Cię Jackson, kocham Matthew"

[Kolorowa89]

podejrzewam, że jeżeli April nie wyjdzie za Matthew to od razu nie zwiąże się z Jacksonem .

[Moskit0]

Napisane przez joanwi

ha, a może własnie April powie: "Nie kocham Cię Jackson, kocham Matthew"

Właśnie liczę na to

[zoila]

Napisane przez joanwi

ha, a może własnie April powie: "Nie kocham Cię Jackson, kocham Matthew"

Prędzej jej kaktus na ręce wyrośnie .

[Ash]

Napisane przez Suqub

Pewnie w odcinku po przerwie dowiemy się, że wyznanie Jacksona miało miejsce tylko w głowie April .

nie, nie, nie! nie zgadzam się

[Rilla82]

Napisane przez masija

Widzę, że tylko ja nie chcę, żeby Avery był z Kepner...

Nie tylko

Napisane przez MJ_86

Nie nie, ja też nie chcę Mam nadzieję, że to faktycznie będzie tylko scena w wyobraźni April czy Jacksona. Kiedyś lubiłam ich jako parę, ale teraz za daleko zaszły ich obecne związki, żeby tak hop siup to spartaczyć. April już raz zawiodła Matthew, nie należy mu się powtórka z rozrywki. Jackson miał milion okazji by powiedzieć April o swojej miłości, uważam, że takie czekanie do ostatniej chwili jest co najmniej nie fair.

Nic dodać, nic ująć A tym swoim wystąpieniem Jackson zrobił ogromne świństwo Stephanie...

A w kwesti Shane'a, ciekawe, jak to rozwiążą, gość ewidentnie był w długotrwałym szoku psychicznym, którego nikt nie rozpoznał. Jest to dla niego okoliczność łagodząca. Skoro Bailey mogla wrócić do pracy po leczeniu psychiatrycznym, to może i jemu pozwolą.

[Suqub]

W sumie April taka szczęśliwa była więc chyba pragnie wyjść za Matthew. W sumie między nią a Jacksonem to taka namiętność była a nie miłość. Ale i tak wolę Kepner i Avery, bez Matthew :p Stephanie fajna, ładna ale to nie to
Dziś w tv widziałam odcinek od którego zaczął się wątek April i Jacksona

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zoila]

Napisane przez Rilla82

Nie tylko



Nic dodać, nic ująć A tym swoim wystąpieniem Jackson zrobił ogromne świństwo Stephanie...

A w kwesti Shane'a, ciekawe, jak to rozwiążą, gość ewidentnie był w długotrwałym szoku psychicznym, którego nikt nie rozpoznał. Jest to dla niego okoliczność łagodząca. Skoro Bailey mogla wrócić do pracy po leczeniu psychiatrycznym, to może i jemu pozwolą.

Oby nie, denerwuje mnie ta postać. Ci nowi stażyści w ogóle są dość irytujący.

[anlaya]

Ja właśnie April i Jacksona widzę przede wszystkim jako przyjaciół, którzy od samego początku byli sobie bardzo bliscy, o wszystkim sobie mówili i właśnie od tej przyjaźni zaczęła się ich namiętność. Mieli bardzo fajne sceny, myślę, że należy im się happy end. Tym bardziej, że od początku nie trawię Stephanie. Matthew'a lubiłam na samym początku, ale przecież widać, że ich uczucie nie jest aż tak silne, jak relacja Japril. I w wielu ujęciach można zauważyć niepewne miny Matthew i Stephanie, kiedy dochodziło do jakichś konfrontacji. Prawda, Jackson zrobił świństwo Stephanie, może myślał, że jego uczucia do April zniknęły i dopiero w obliczu jakichś niemal nieodwracalnych sytuacji zorientował się, że jeśli teraz tego nie powie, to wszystko stracone. Przecież nie planował tego, to był impuls. Cała scena była przeurocza, o ile długo nie trawiłam Jacksona, tak w tej scenie był po prostu słodki Ale to tylko moje zdanie.

[Lady in Blue]

Napisane przez anlaya

Ja właśnie April i Jacksona widzę przede wszystkim jako przyjaciół, którzy od samego początku byli sobie bardzo bliscy, o wszystkim sobie mówili i właśnie od tej przyjaźni zaczęła się ich namiętność. Mieli bardzo fajne sceny, myślę, że należy im się happy end. Tym bardziej, że od początku nie trawię Stephanie. Matthew'a lubiłam na samym początku, ale przecież widać, że ich uczucie nie jest aż tak silne, jak relacja Japril. I w wielu ujęciach można zauważyć niepewne miny Matthew i Stephanie, kiedy dochodziło do jakichś konfrontacji. Prawda, Jackson zrobił świństwo Stephanie, może myślał, że jego uczucia do April zniknęły i dopiero w obliczu jakichś niemal nieodwracalnych sytuacji zorientował się, że jeśli teraz tego nie powie, to wszystko stracone. Przecież nie planował tego, to był impuls. Cała scena była przeurocza, o ile długo nie trawiłam Jacksona, tak w tej scenie był po prostu słodki Ale to tylko moje zdanie.

Ja się z Tobą zgadzam i bardzo liczę na happy end u Japril

[esfira]

Napisane przez Kolorowa89

podejrzewam, że jeżeli April nie wyjdzie za Matthew to od razu nie zwiąże się z Jacksonem .

jeśli się nie zwiążą od razu, to już nigdy April to potrafi zmieniać zdanie, potem znów zacznie pier**lić, że Jezus jej nie wybaczy i tak dalej... ona to umie zmieniać zdanie. Albo od razu niech się hajtają na tym samym ślubie, albo wcale!

[Kolorowa89]

Napisane przez esfira

jeśli się nie zwiążą od razu, to już nigdy April to potrafi zmieniać zdanie, potem znów zacznie pier**lić, że Jezus jej nie wybaczy i tak dalej... ona to umie zmieniać zdanie. Albo od razu niech się hajtają na tym samym ślubie, albo wcale!

za proste by to było, nie może być tak kolorowo od razu .

[Funit]

A ja się już pogubiłam jeśli chodzi o Japril i już mi chyba wszystko jedno

[fleeting_happiness_]

` a ja dalej mam w pamięci to,w jaki sposób April potraktowała Jackson'a myśląc,że jest w ciąży,jak śmiecia...I jakoś jest mi wszystko jedno,czy ze sobą będą czy nie...

[malgo_li]

A dlaczego następny odcinek dopiero pod koniec lutego??

[joanwi]

Napisane przez malgo_li

A dlaczego następny odcinek dopiero pod koniec lutego??

A nie pod koniec marca??

[malgo_li]

Napisane przez joanwi

A nie pod koniec marca??

aaa to już w ogóle nie wiem, zdaje mi się, że ktoś tu pisał, że bodajże 27 lutego następny odcinek. Tak czy siak, czemu tak długo trza czekać?

[Nicole`_]

Zrobili sobie zimową przerwę Pisali na facebooku, że ostatni odcinek to był winter finale. Także niestety dopiero na wiosnę ruszają A szkoda... też mi tęskno

[asia_z]

no chyba ostatni tydzień marca dopiero z tego co gdzieś czytałam. No masakra jednym słowem. Dobrze, że są inne seriale

[Ewusia_marchew]

Na Filmwebie jest informacja że następny odcinek 27 lutego
http://www.filmweb.pl/serial/Chirurd...isodes#sezon10

Co nie zmienia faktu ze to i tak straaasznie dużo czasu

[joanwi]

A to Gra o tron jest końcem marca dopiero

[Rilla82]

Zobaczcie, licealista z Lublina pokonał Meredith
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/...IN%2F140129951

[anlaya]

Lublin górą! Mnie zastanawia jednak, jak to jest, że profesor tak studzi nastroje, zamiast pochwalić, dopingować do działania... Mam nadzieję, że chłopak nie spocznie na laurach i będzie piął się coraz wyżej i w końcu do chorych trafi lek.

[Diva1]

Napisane przez joanwi

ha, a może własnie April powie: "Nie kocham Cię Jackson, kocham Matthew"

Nie, nie może tak powiedzieć.

[Suqub]

Napisane przez Diva1

Nie, nie może tak powiedzieć.

z Jacksonem będzie jej lepiej :p