Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 10

[anlaya]

Ja tam się cieszę, że Mer i Pierce się dogaduja. Ile można powielać wątki. Swoją drogą to każda ciąża lekarki była tu zagrożona w jakiś sposób:
- Cristina (ciąża pozamaciczna, aborcja)
- Callie (wypadek)
- Bailey (trudny poród)
- Mer (poronienie, trudny poród)
Nawet żona Richarda zaszła w ciąże po 50tce, tylko po to, by zaraz poronic. I teraz April. Shonda ma chyba wypaczone pojęcie odnośnie ciąż. Przecież większość przebiega bez komplikacji.
Mam wrażenie, że oglądam serial o niczym, z obcymi bohaterami. Bo z dawnych postaci niewiele zostało. Albo odeszły, albo stali się bezbarwni.

[Suqub]

Napisane przez anlaya

Ja tam się cieszę, że Mer i Pierce się dogaduja. Ile można powielać wątki. Swoją drogą to każda ciąża lekarki była tu zagrożona w jakiś sposób:
- Cristina (ciąża pozamaciczna, aborcja)
- Callie (wypadek)
- Bailey (trudny poród)
- Mer (poronienie, trudny poród)
Nawet żona Richarda zaszła w ciąże po 50tce, tylko po to, by zaraz poronic. I teraz April. Shonda ma chyba wypaczone pojęcie odnośnie ciąż. Przecież większość przebiega bez komplikacji.
Mam wrażenie, że oglądam serial o niczym, z obcymi bohaterami. Bo z dawnych postaci niewiele zostało. Albo odeszły, albo stali się bezbarwni.

Jeszcze córka Marka Sloana też coś miała z ciążą.

[joanwi]

Siostra Mer też

[kisielova]

Napisane przez anlaya

Ja tam się cieszę, że Mer i Pierce się dogaduja. Ile można powielać wątki. Swoją drogą to każda ciąża lekarki była tu zagrożona w jakiś sposób:
- Cristina (ciąża pozamaciczna, aborcja)
- Callie (wypadek)
- Bailey (trudny poród)
- Mer (poronienie, trudny poród)
Nawet żona Richarda zaszła w ciąże po 50tce, tylko po to, by zaraz poronic. I teraz April. Shonda ma chyba wypaczone pojęcie odnośnie ciąż. Przecież większość przebiega bez komplikacji.
Mam wrażenie, że oglądam serial o niczym, z obcymi bohaterami. Bo z dawnych postaci niewiele zostało. Albo odeszły, albo stali się bezbarwni.

zgadzam się.
kolejny odcinek o niczym. Scena z opowiadaniem sobie o spaniu z kimś w łóżku tyle wniosła do fabuły...

[czternastka]

Napisane przez Suqub

Jeszcze córka Marka Sloana też coś miała z ciążą.

Napisane przez joanwi

Siostra Mer też

I Addie się nimi wszystkimi zajmowała
Przypomniało mi się jeszcze, że Arizona też była w ciąży.

Pytanie z innej beczki, może pamiętacie. Jak nazywali Marka? (Derek - Mc Dreamy). Kompletnie wyleciało mi z głowy.

[joanwi]

MacSteamy - Mac Namiętny

[annic]

W ogóle jakoś ostatnio w greysach mało facetów jest (lekarzy), a jak już pokazują to sporadycznie.
Wszędzie baby

[czternastka]

Napisane przez joanwi

MacSteamy - Mac Namiętny

Faktycznie. Dzięki.

Co do relacji Mer z siostrą - cieszę się, że się im układa. Niech scenarzyści tego nie zepsują, przyda się normalny wątek w serialu, bo przecież wszędzie dookoła patologie

[magyarparaszt]

Napisane przez joanwi

MacSteamy - Mac Namiętny

serio ktoś to przetłumaczył jako MAC namiętny??

[201607111632]

Napisane przez magyarparaszt

serio ktoś to przetłumaczył jako MAC namiętny??

Śmiesznie to brzmi

[joanwi]

Napisane przez magyarparaszt

serio ktoś to przetłumaczył jako MAC namiętny??

No niestety

[synesthesia]

Napisane przez czternastka

I Addie się nimi wszystkimi zajmowała
Przypomniało mi się jeszcze, że Arizona też była w ciąży.

Pytanie z innej beczki, może pamiętacie. Jak nazywali Marka? (Derek - Mc Dreamy). Kompletnie wyleciało mi z głowy.

I jeszcze w Private Practice Amelia miała to dziecko bez mózgu bodajze (PP nie ogladąłam ale gify widziałam z tej sceny jak trzymała swoje dziecko i coś tam kojarze czy czytałam o tym)

Jak odcinek? ja się popłakałam troche...

[Rilla82]

Odcinek taki sobie, nie lubię, jak prywatne dramy przeważają nad medycyną, ale kolejny zapowiada się intrygująco. Ciekawe, co Meredith wywinęła

[synesthesia]

No, promo szokuje... aż się doczekać nie mogę co Mer zrobiła takiego.

[ttts]

Napisane przez synesthesia

No, promo szokuje... aż się doczekać nie mogę co Mer zrobiła takiego.

Obstawiam, że Derek przyjechał do Mer, a Mer "niby" pojechała do niego

[MJ_86]

Ja obstawiam, że Mer pojechała do Kryśki

[201801191006]

albo pojechała do Kryśki (chociaż to chyba za duża odległość jak tylko na weekend) albo sobie zrobiła jakiś weekend tylko dla siebie w spa czy coś.

[synesthesia]

Napisane przez MJ_86

Ja obstawiam, że Mer pojechała do Kryśki

O, to miałoby bardzo sens

[ttts]

Napisane przez MJ_86

Ja obstawiam, że Mer pojechała do Kryśki

Napisane przez loloo

albo pojechała do Kryśki (chociaż to chyba za duża odległość jak tylko na weekend) albo sobie zrobiła jakiś weekend tylko dla siebie w spa czy coś.

Napisane przez synesthesia

O, to miałoby bardzo sens

Albo spotkały się w połowie drogi...

[anlaya]

Oby pojechała do Kryśki !!! <3 ale szanse, że pokażą Sandrę Oh są zerowe ;P chyba, że to byłoby wielkie BOOM dla fanów (nie zapominajmy, że Sandra wyraziła chęć pojawiania się epizodycznego, gdyby Shonda z tego skorzystała OH OH OH )
Najnowszego nie widziałam i obejrzę jak mi się będzie bardzo nudziło.

[Rilla82]

Napisane przez synesthesia

No, promo szokuje... aż się doczekać nie mogę co Mer zrobiła takiego.

No właśnie, też myślałam o Kryśce, ale na weekend to trochę trudne logistycznie.

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez invisible_01

O ile między Mer i Derekiem naprawdę widać uczucia, mimo że są parą już od dawna, o tyle Jackson i April to dla mnie para, która wygląda, jakby ich ktoś na siłę skleił razem. Zero chemii, zero porozumienia, kompletnie od czapy. Pewnie okaże się, że ich dziecko umrze zaraz po porodzie i do końca sezonu April będzie w depresji.

A ja wlasnie ich lubie jako pare. Ta scena gdy wybiegaja z kosciola
W kazdym razie ja jestem za opcja, ze Mer spotkala sie z Kryska
Plus po raz kolejny zadziwia mnie to jak luzacko wszyscy podchodza do swoich dzieci, calodobowy zlobek/przedszkole w szpitalu, jest czas na kilkugodzinne operacje,pogaduszki w jadalni, wypady na drinki po pracy, calonocne obserowanie drukarki 3d a dzieci zyja w szpitalnym zlobku

[invisible_01]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;5024891 3]Plus po raz kolejny zadziwia mnie to jak luzacko wszyscy podchodza do swoich dzieci, calodobowy zlobek/przedszkole w szpitalu, jest czas na kilkugodzinne operacje,pogaduszki w jadalni, wypady na drinki po pracy, calonocne obserowanie drukarki 3d a dzieci zyja w szpitalnym zlobku [/QUOTE]
W tym serialu dzieci istnieją tylko po to, żeby zapewnić pełen emocji wątek zagrożonej ciąży i porodu z komplikacjami, ewentualnie późniejszych wypadków u tego dziecka. Oprócz tego dzieci są każdemu zbędne i znikają z chwilą porodu Ewentualnie czasem się o nich tylko wspomina.

Mnie strasznie brakuje całej ekipy siedzącej razem w domu Mer. Inna sprawa, że ze starego składu zostali tylko Mer i Alex...

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez invisible_01

Mnie strasznie brakuje całej ekipy siedzącej razem w domu Mer. Inna sprawa, że ze starego składu zostali tylko Mer i Alex...

Yhm. Fajny byl tez motyw ich spotkan w piwnicy? korytarzach szpitala? Co to bylo za miejsce, nie moge sobie przypomniec?

[invisible_01]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;5024938 9]Yhm. Fajny byl tez motyw ich spotkan w piwnicy? korytarzach szpitala? Co to bylo za miejsce, nie moge sobie przypomniec?[/QUOTE]
Ooo tak, faktycznie, to było świetne Tak samo jak ich wspólne obiady na stołówce albo w jakiejś sali z nieprzytomnym pacjentem.

[magyarparaszt]

Więcej boga się nie dało wcisnąć w ten odcinek

[Rilla82]

Napisane przez magyarparaszt

Więcej boga się nie dało wcisnąć w ten odcinek

Hehe, chyba nie, wszystko jedno, czy ktoś wierzy czy nie, świeczka w kapliczce musi być. Taaaaakie amerykańskie

[basiulka9]

wydaje mi się że scenarzyści chcą Owen spiknąć z Amelią

[Rilla82]

Napisane przez basiulka9

wydaje mi się że scenarzyści chcą Owen spiknąć z Amelią

Albo z Callie, to by było w sumie ciekawe rozwiązanie.

[Kolorowa89]

Nowy odcinek nawet mi się podobał.

Sama nie wiem czy bardziej do Owena pasuje Amelia czy Callie.

Super, że Catherine się pojawiła, lubię ją z Richardem

już powoli mam dosyć tych dramatów z dziećmi głównych bohaterów, w PP było podobnie.

też mi brakuje starej ekipy i ich pogaduszek w różnych miejscach.

Też myślę, że Mer pojechała do Cristiny, ale czy to nie jest za oczywiste?