odchudzić się przed 40 ;) po 40 też ;)

[barbra66]

Witajcie Kobitki....

Jak odrobię maraton dyżurków do 13 stego....to potem już z górki,bo po trzy dyżurki na tydzień,to prawie jak urloopowoo ....

Niestety ktoś mi wczoraj zaiwanił kostium kąpielowy na basenie ,a tak sie cieszyłam że udało mi się kupić fajny firmowy,w przystepnej cenie....nawet wróciłam do sklepu ,ale już ni śladu po nich.... ....brak słów.

W menu....znośnie....

Miłego weekendowania ..... i w pracy.....i poza nią....

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

[QUOTE]

Napisane przez LyraBea

No właśnie Basiu. o Twój czas... a ja klapię z każdym dniem choć przecież lato w pełni.

No....a przecież Ty kochasz lato....a ja wolę ciepłą jesień
Nawet do cieplejszych krajów wolę przełom lata/jesieni,by zbyt gorąco nie było

Pogoda nad morzem sie popsuła to mam co robić w pracy..Przynajmniej czas szybciej leci...Przede mną maraton 6 dni, ale potem długi weekend wooolne. Jedziemy nad jeziorko, więc łatwiej odliczać

U mnie podobnie.... ale perspektywa wolnego potem.... daje nadzieję na piękny czas.... wydechu/odpoczynku/beztroski....

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Napisane przez basia_ww

Cześć dziewczynki

Ja też już odliczam do wyjazdu choć pogoda zapowiada się tragiczna .
Tydzień szybko mi zleciał - bez chłopaków. Nic nie planowałam i też nic nie zrobiłam . Dietetycznie nawet ładnie ale do sensownych spadków daleko.

W mnie w pracy mnóstwo roboty, bo po raz że urlopy to ludzie nie mają skrupułów i znikają z pracy z dnia na dzień. Więc rzucona na głęboką wodę staram się nie utonąć.

Ładna sobota się zapowiada więc może pojadę gdzieś w krzaki że słoneczka pokorzystać.

Miłego dnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak to miło wyjeżdżać....kiedy inni już zapomnieli,że był czas urlopów
Basiu....w końcu czasem taka totalna beztroska,dla nas samych też się czasem należy...

[czarnasia13]

Cześć dziewczyny można dołączyć? Mam 36 lat więc do 40 jeszcze troszeczkę. Od początku roku schudłam 17 kilo teraz moja waga waha się w granicach 73 - 75 kilo. Moim marzeniem jest ważyć 60.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[barbra66]

Witajcie Dziewczęta....

O jakoś cicho tu....nie było tym razem weekendowego zrywu,my z Lyrcią w pracy byłyśmy ,a reszta co ... chyba nie samym grzeszkowaniem żyła

Napisane przez czarnasia13

Cześć dziewczyny można dołączyć? Mam 36 lat więc do 40 jeszcze troszeczkę. Od początku roku schudłam 17 kilo teraz moja waga waha się w granicach 73 - 75 kilo. Moim marzeniem jest ważyć 60.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witaj Czarnasia....zostań na dłużej (po 40 stce też można ),mamy ten sam cel,chociaż ja to już stabilnymi szóstkami np."66" na wadze byłabym usatysfakcjonowana,bo póki co mam ciągły szlaban na 7-ce z przodu .

Napisz jak udało Ci sie zrzucic te 17 kg,a ile masz wzrostu ?, naprawdę szacuneczek

[Stylowa1]

Witaj czarnasia fajnie że dolaczylas do naszej grupy, może ty nas zmotywujesz do działania... Napisz co robisz że tak pięknie schudlas...
Mnie ostatnio waga powoli rośnie mimo że ćwiczę regularnie. Może to faktycznie mi mięśnie rosną bo aż tak po sobie nie widzę żebym przytyła... Tak twierdzi mój małż

[barbra66]

Napisane przez Stylowa1

Witaj czarnasia fajnie że dolaczylas do naszej grupy, może ty nas zmotywujesz do działania... Napisz co robisz że tak pięknie schudlas...
Mnie ostatnio waga powoli rośnie mimo że ćwiczę regularnie. Może to faktycznie mi mięśnie rosną bo aż tak po sobie nie widzę żebym przytyła... Tak twierdzi mój małż

Stylowa....mam podobne wrażenie.... chodzę na basen regularnie, wpadam do spa..... waga nie spada.... to musi iść w mięśnie

może ty nas zmotywujesz do działania...

Oby,oby...

[Milennka03]

Napisane przez barbra66

a reszta co ... chyba nie samym grzeszkowaniem żyła

zdecydowanie samym

[LyraBea]

Dzieńdoberek

Napisane przez czarnasia13

Cześć dziewczyny można dołączyć? Mam 36 lat więc do 40 jeszcze troszeczkę. Od początku roku schudłam 17 kilo teraz moja waga waha się w granicach 73 - 75 kilo. Moim marzeniem jest ważyć 60.

Witaj wśród weterenek odchudzania. Nikt nie potrafi tak konsekwentnie się odchudzać i dbać o linię jak my
Sporo już zgubiłaś. Trzymam kciuki za osiagnięcie celu. Niemal wszystko w Twojej głowie.

Napisane przez Stylowa1

Witaj czarnasia fajnie że dolaczylas do naszej grupy, może ty nas zmotywujesz do działania... Napisz co robisz że tak pięknie schudlas...
Mnie ostatnio waga powoli rośnie mimo że ćwiczę regularnie. Może to faktycznie mi mięśnie rosną bo aż tak po sobie nie widzę żebym przytyła... Tak twierdzi mój małż

Napisane przez barbra66

Stylowa....mam podobne wrażenie.... chodzę na basen regularnie, wpadam do spa..... waga nie spada.... to musi iść w mięśnie




Oby,oby...

I u mnie waga rośnie. Nawet, jak się nie objadam, to jaos tak się rozpędziła i do góry

Napisane przez Milennka03

zdecydowanie samym

E tam......

Dwa dni temu naruszyłam sobie nagryzając na twardą chrząstkę mojego mlecznego ząbka, o którego tak dbałam. To piątka, więc mało widoczny będzie ew. jej brak. Spuchłam, boli mnie cała strona, swędzi jednocześnie i ząb się cały rusza. Nigdy wcześniej nie miałam problemów z zębami.. To nie przybiło Dziś udało mi się wcisnąć do dentysty, chyba niestety będę musiała się z nią pożegnać.
Niestety nie przeszkadza mi to być głodną tyle, że z jedzeniem mam problem :/

[Milennka03]

Lyrcia ja też dziś do dentysty ale u mnie kosmetyka tak że spoko.
Ale pewnie jeść będę , zostały mi po weekendzie jeszcze sery pleśniowe, łosoś itp. Dojem co niezdrowe i od jutra grzecznie.Miałam przyjaciółkę na weekend czyli piątek-niedziela było bardzo niegrzecznie...

[AdriannaS90]

Schudnąć można w łatwy sposób a do tego smaczny i przyjemny Wystarczy tylko dużo się uczyć i omijać badziewne artykuły w gazetach na temat odchudzania, trzeba ułożyć sobie odpowiednią dietę oraz trening i ćwiczyć Polecam raczej specjalistyczne fora typu KFD bo tam da się naprawdę bardzo dużo pożytecznej wiedzy wyciągnąć, nie to co na niektórych stronach/gazetach odchudzanie na misce sałaty itp

[czarnasia13]

Dzięki dziewczyny za miłe przyjęcie. Moja droga odchudzania jest długa i wyboista przez dwa lata prowadziłam kanapowy styl życia, pół roku temu znowu przeszłam na dietę i zaczęłam się ruszać. Pokochałam rower i góry a od dwóch tygodni próbuje biegać. Mam 166 wzrostu. Dziś pół dnia basen i nauczyłam się pływać pod wodą. W ogóle w wieku 36 lat robię rzeczy których nigdy nie robiłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Napisane przez czarnasia13

Dzięki dziewczyny za miłe przyjęcie. Moja droga odchudzania jest długa i wyboista przez dwa lata prowadziłam kanapowy styl życia, pół roku temu znowu przeszłam na dietę i zaczęłam się ruszać. Pokochałam rower i góry a od dwóch tygodni próbuje biegać. Mam 166 wzrostu. Dziś pół dnia basen i nauczyłam się pływać pod wodą. W ogóle w wieku 36 lat robię rzeczy których nigdy nie robiłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To całkiem fajny wiek na nowości

[Rosebrd]

Ja póki co się nie odzywam... Siedzę w kokonie z koca przed książką i czekam aż trener na siłowni wróci z urlopu...

[basia_ww]

Cześć dziewczynki, witam nowe Panie

Ja ostatnio nic tylko pracuję - niestety nawał obowiązków i terminy gonią więc nie mam na nic czasu. Ale jeszcze jutro i witaj morze , nawet brak pogody nie jest już nas w stanie odwieźć od wyjazdu. Tak więc cieszę się na wolne.

Dietetycznie nawet ładnie ale cóż jak ba wyjeździe już tak nie będzie ale wolne jest po to by się dobrze bawić a nie myśleć o jedzeniu że czegoś nie można.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LyraBea]

Ja też dziś do pracy przyszłam z przyjemnością mając w głowie, że od jutra 4 dni wolnego i wyjazd nad jezioro.
Jeśli chodzi o dietę, to nawet mi w miarę niskokalorycznie wychodzi. Głownie warzywa zjadam, ale nie pilnuje pór posiłków i zauważyłam, że to ma bardzo duże znaczenie. Tak więc waga 70,4kg...a niestety przed długi weekend może być tylko gorzej...Będę się martwić potem. Tak jak napisałaś Basiu, wypoczynek jest po to żeby dobrze się bawć a nie liczyć kalorie.

[Milennka03]

Napisane przez LyraBea

Ja też dziś do pracy przyszłam z przyjemnością mając w głowie, że od jutra 4 dni wolnego i wyjazd nad jezioro.
Jeśli chodzi o dietę, to nawet mi w miarę niskokalorycznie wychodzi. Głownie warzywa zjadam, ale nie pilnuje pór posiłków i zauważyłam, że to ma bardzo duże znaczenie. Tak więc waga 70,4kg...a niestety przed długi weekend może być tylko gorzej...Będę się martwić potem. Tak jak napisałaś Basiu, wypoczynek jest po to żeby dobrze się bawć a nie liczyć kalorie.

Baw się dobrze
Ja mam 2 tygodnie w miarę spokoju bo kierownika nie ma a dawał w dupę ostatnio tak że mało na uspakajaczach nie jechałam.

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez basia_ww

Ale jeszcze jutro i witaj morze , nawet brak pogody nie jest już nas w stanie odwieźć od wyjazdu. Tak więc cieszę się na wolne.

Też odpoczywaj

[Stylowa1]

Właśnie wróciłam z pracy i wciaglam cała paczunie, 100 g petitkow... Można? Można 😁

[Milennka03]

Napisane przez Stylowa1

Właśnie wróciłam z pracy i wciaglam cała paczunie, 100 g petitkow... Można? Można 😁

100gram to dla mnie gra wstępna do porządnego żarcia

[eliza40]

Ja mam jakąś galaretkę w cukrze 160 g Zaraz skończę.Można? Można.

[Milennka03]

U mnie dziś grzecznie.Ale-w sobotę likier słony karmel, drink i 5 piw.W sobotę "tylko" 4 piwka . Można?Można.aha, i lody.


Dziś w menu tak:
śniadanie -sałatka a'la grecka z niewielką ilością fety,kawa z mlekiem
II śniadanie - deser na mleku migdałowym bez cukru z chia, jeżynami i łyżeczką domowej czekośliwki.
Obiad- fasolka szparagowa, 150 gram ziemniaka, mizeria z jogurtem i przyprawą tzatziki
Kolacja - 2 zawijasy z sałaty lodowej z pomidorem, oliwkami i łyżeczką majonezu.

[eliza40]

Milenka jedzonko super no i bez piwka

Ja byłam w czwartek na chrzcinach i nie będę tu wymieniać ile i co jadłam W środę do dietetyczki ale już sobie powiedziałam że po wizycie już dieta na 100 % .Jak długo jeszcze mam się bujać z tymi 5 kg.

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

Milenka jedzonko super no i bez piwka

Ja byłam w czwartek na chrzcinach i nie będę tu wymieniać ile i co jadłam W środę do dietetyczki ale już sobie powiedziałam że po wizycie już dieta na 100 % .Jak długo jeszcze mam się bujać z tymi 5 kg.

Elizko co z tego jak jutro idę na jednego do koleżanki (69lat ! ale super babka) z czata bocianowego... i tak się bujam ale wliczę to w limit kalorii.
Napisz

[eliza40]

Już po obiedzie byłam obżarta.Chyba z 10 rodzajów mięs (ja zjadłam 2) do tego napakowałam sobie kopiec malutkich kluseczek śląskich Była szarlotka na ciepło z bitą smietaną i lodami Pycha Kaczka nadziewana z buraczkami na ciepło i takimi małym kluseczkami coś jak kopytka.No jeszcze różności.U nas w lokalach to jest zawsze kupa żarcia.Przyjezdni jak są to się nie mogą nadziwić.Oczywiście tort.Jeszcze był wiejski stół,ale tam już nie byłam.Byłam pełna.Głodna się zrobiłam

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

Już po obiedzie byłam obżarta.Chyba z 10 rodzajów mięs (ja zjadłam 2) do tego napakowałam sobie kopiec malutkich kluseczek śląskich Była szarlotka na ciepło z bitą smietaną i lodami Pycha Kaczka nadziewana z buraczkami na ciepło i takimi małym kluseczkami coś jak kopytka.No jeszcze różności.U nas w lokalach to jest zawsze kupa żarcia.Przyjezdni jak są to się nie mogą nadziwić.Oczywiście tort.Jeszcze był wiejski stół,ale tam już nie byłam.Byłam pełna.Głodna się zrobiłam

To ja bym tam nie pojadała za bardzo bo ani mnie mięsa nie pociągają a tortów nie znoszę Za to jakby wjechała pizza z salami to leżałabym i kwiczała

[eliza40]

pizza oczywiście była.Na pewno byś pojadła bo duży wybór różnych sałatek.

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

pizza oczywiście była.Na pewno byś pojadła bo duży wybór różnych sałatek.

sałatki ominęłabym szerokim łukiem w obliczu pizzy

[Rosebrd]

Ja wczoraj poszłam na 1 zajęcia na siłownię. Niby takie tylko przygotowujące, pokazujące jak wykonywać ćwiczenia itp ale i tak zakwasy są. Przy okazji zrobili mi pomiary ciała. Masakra...Okazało się że 46% masy mojego ciała to tłuszcz. Mam 6 na 10 poziom otłuszczenia organów. Do tej pory chciałam schudnąć żeby dobrze wyglądać, ale wczorajszy wieczór uświadomił mi, że to już chodzi o moje zdrowie i życie a nie tylko wygląd...

[Stylowa1]

No to mnie uspokoilyscie... Już nie mam takich wyrzutów...
Tak czy siak też muszę się wziąć za siebie, za moją dietę. Same ćwiczenia nie pomoga

[Milennka03]

Napisane przez Stylowa1

No to mnie uspokoilyscie... Już nie mam takich wyrzutów...
Tak czy siak też muszę się wziąć za siebie, za moją dietę. Same ćwiczenia nie pomoga

No widzisz ,wystarczy tu wejść żeby zobaczyć jak inne pięknie grzeszą i od razu humor lepszy

U mnie w menu dokładnie to samo co wczoraj tyle że na kolację zamiast zawijasów piwo, ale chyba ino radler i na pewno jedno.

[LyraBea]

No tak, cisza cisza a tylko na chwilę Was spuściłam z oka i już się rozpisały. No i fajnie
U mnie długi weekend upłynął na jednym wielkim żarciu, piciu i leniuchowaniu. Z pełnym brzuchem niewiele dało się zrobić
To też zaskoczona byłam, e po powrocie waga nie wskazała odchyleń od tej, którą zostawiłam przed wyjazdem. A uwierzcie mi, jadłam jak opętana. Normalnie jakby to miały być ostatnie dni mojego życia. Niedobrze. Brak umiaru w żarciu i piciu to grzech. Nagrzeszyłam bardzo.
Do mojej diety redukcyjnej nie umiem się zmobilizować, tyle, że od powrotu nie podjadam nic niezdrowego.
Dziś waga równe 70kg.
Wczoraj przejechałam się z Córą na zakupy. Wielkie wyprzedaże, ale co bym na siebie nie włożyła, to ze wstrętem z siebie ściągałam. Tłuszcz i galareta wypływające spod stanika ze wszystkich stron wzbudzają we mnie niesmak. Bleee. Niemniej udało mi się kupić 2 bluzeczki L 9,99zł/szt , więc nawet jak je ubiorę kilka razy to za tę cenę warto.
I tyle u mnie... Miłęgo dnia

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez Stylowa1

No to mnie uspokoilyscie... Już nie mam takich wyrzutów...
Tak czy siak też muszę się wziąć za siebie, za moją dietę. Same ćwiczenia nie pomoga

Ja myślę dokładnie odwrotnie. Sama dieta, nawet jeślibym się nie wiem jak zawzięła mojej galarety nie zlikwiduje. Jak tu się zmusić do ćwiczeń

[EMNE]

Przyjmiecie mnie z powrotem?