Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-12-16, 21:06   #61
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
Mama przyjdzie do mnie A potem ide do przyjaciół troche sie znieczulic i pobeczeć sobie wśród ludzi, dla których sie liczę
A to dobrze, bo już myślałam, że zupełnie sama chcesz być, a to by chyba nie był dobry pomysł

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
witam się na nowym wątku
muszę ponadrabiac....
Kochana firankami się nie przejmuj Kasieńka jest najważniejsza
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-16, 21:11   #62
inutil
Zakorzenienie
 
Avatar inutil
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: bdg
Wiadomości: 5 679
GG do inutil
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Julek właśnie zasnął... ostatnio trochę mu się poprzestawiało wszystko :/

Na ciasteczka zapraszam, zawsze coś się znajdzie.

Elizabarbara przepraszam, za przeoczenie w liście, spieszyłam się i tak wyszło. Też myślałam, że sama chcesz być na święta.
Maga jak samopoczucie? Pamiętam zeszły rok i moje oczekiwania...
Pani będzie dobrze, myślicie nad imieniem? Jakieś zakupy?
Zebra ooj tam, firanki. jak w pracy? Pokaż Kasię

Cytat:
Napisane przez maksikola Pokaż wiadomość
yyyy w jakim?


świetny pomysł bierz się za ten biznes. lubisz to robić i umiesz, Julek będzie przy Tobie, dodatkowa kasa się przyda. Spróbować zawsze można
byłoby super, tylko ja cienka faja jestem chyba. Boję się i nie wiem jak zacząć, ale myślę, że w końcu się skuszę, bo tż ciągnie temat od czasu jak o tym wspomniałam.

Taki przepis http://www.naszamiska.pl/2011/02/21/...osie-teriyaki/

Amilcia ratuj. Jak wy robicie takie prześliczne zdjęcia??? Ostre, z mocnymi kolorami..??? My mamy dobry aparat a nijak nie potrafię go ustawić, żeby takie zdjęcia zrobić
__________________
[*] 10.01.2011
[*] 10.03.2015

Edytowane przez inutil
Czas edycji: 2012-12-16 o 21:14
inutil jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-16, 21:16   #63
elizabarbara
Zakorzenienie
 
Avatar elizabarbara
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: far far east ...
Wiadomości: 6 814
GG do elizabarbara
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
A to dobrze, bo już myślałam, że zupełnie sama chcesz być, a to by chyba nie był dobry pomysł



Kochana firankami się nie przejmuj Kasieńka jest najważniejsza
Az takim hardcorem to nawet ja nie jestem Ale jakbym rzeczywiscie musiala byc calkiem sama, to bym sie pewnie zaryczała w towarzystwie tego jasia co go w barku trzymam

Cytat:
Napisane przez inutil Pokaż wiadomość
Julek właśnie zasnął... ostatnio trochę mu się poprzestawiało wszystko :/

Na ciasteczka zapraszam, zawsze coś się znajdzie.

Elizabarbara przepraszam, za przeoczenie w liście, spieszyłam się i tak wyszło. Też myślałam, że sama chcesz być na święta.
Maga jak samopoczucie? Pamiętam zeszły rok i moje oczekiwania...
Pani będzie dobrze, myślicie nad imieniem? Jakieś zakupy?
Zebra ooj tam, firanki. jak w pracy? Pokaż Kasię




byłoby super, tylko ja cienka faja jestem chyba. Boję się i nie wiem jak zacząć, ale myślę, że w końcu się skuszę, bo tż ciągnie temat od czasu jak o tym wspomniałam.

Taki przepis http://www.naszamiska.pl/2011/02/21/...osie-teriyaki/

Amilcia ratuj. Jak wy robicie takie prześliczne zdjęcia??? Ostre, z mocnymi kolorami..??? My mamy dobry aparat a nijak nie potrafię go ustawić, żeby takie zdjęcia zrobić

Kochana, nie ma problemu
__________________
25.II.2014. Emilka i Natalka
30.X.2012 [*]Aleksander


WYMIANKA
elizabarbara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-16, 21:16   #64
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cały dzień mam schrzaniony przez ten ból :/
Ok. 19 znowu zaczęło boleć, wzięłam drugą połówkę. Ale nie przeszło już tak do końca.
Oby jutro rano tego nie było. Czyli co, jednak nie mogę sypiać do 9? Ech tak źle, tak niedobrze. Chyba jednak pobudki z TŻem mi służą...

Jak tylko mi się skończy pranie, to idę spać :/ Nawet tego nie wieszam, jutro powieszę. Całe szczęście to skarpetki, nie wygniotą się
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-16, 21:29   #65
Mmedeah88
Wtajemniczenie
 
Avatar Mmedeah88
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 376
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Nastroj mam beznadziejnyMialo sie teraz urodzic nasze dziecko,a jestesmy nadal sami i w dodatku ja bez pracy
Izka, ale Ty masz ostatnio emocji... Tulę mocno

Cytat:
Napisane przez adunia89 Pokaż wiadomość
Witam, melduję się i znikam, bo trochę dziś załatwiamy. Całuję wszystkie!
A co Wy takiego załatwiacie tam?

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38162217]
Wzięłam Apap, bo myślałam już, że zwariuję. To taki świdrujący ból, centralnie w mózg, oko i w ogóle połowę głowy :/

No i po kolędzie.
Nie dało się uniknąć tematu. Ksiądz spytał o dzieci... No ale szybko przeskoczył z tematu Dawida na ochrzanianie nas za to, że powiedziałam - zgodnie zresztą z prawdą - że nie jesteśmy wzorowymi parafianami, ale staramy się chodzić do kościoła. No to tyle z kolędy.[/QUOTE]

Nie martw się tym Apapem. Dzidziol się na pewno za niego nie obrazi. Pomógł chociaż?
Też mi kolęda... Że niby "wizyta duszpasterska"... Pff!

Cytat:
Napisane przez inutil Pokaż wiadomość
teściowie byli na obiedzie, robiłam schab w sosie teriyaki i... całość poszła do kosza i zamówiliśmy pizze... dałam do sosu za dużo cukru i było okropne a wygląda bardzo smakowicie, na pewno jeszcze kiedyś spróbuję

mi chodzi po głowie pomysł na pieczenie ciast i ciasteczek na zamówienie. Ale nie za bardzo wiem jak mam się za to zabrać. Tż przyklaskuje i popycha do tego. A ja się głupia boję.
Ojj... Aż takie niedobre było? Szkoda

Jeśli masz zdolności- działaj! Czemu nie! Ja bym się bała, owszem, ale ja jestem wszelkie antytalencie. Zepsuję każdą potrawę

Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
Ja w sumie tez bym sie zaplakala,gdybym miala zostac na swieta sama
Wigilia bedzie wiec z Mamą. I potem z przyjaciółmi.. Z rodziną Tz sie nie da... Juz wolalabym byc calkiem sama niz z nimi..

... Trzeba wierzyc, próbować i modlić się, zeby 2013 i następne święta byly inne, lepsze, szczęśliwsze.. Tego Tobie, sobie i nam wszystkim życzę

Bylam dzis na zakupach, kupilam sobie express na kapsuły Krupsa, dolce gusto za 299, taki ladny czarny Juz dawno nosilam sie z zamiarem kupna i teraz mam i ja
Ponadto dostalam od razu prezent gwiazdkowy - elektryczną szczoteczke

Jutro zaczyna sie ciezki tydzien latania po lekarzach... Ciesze sie ze odpuscilam swieta w tym roku, bo nie mialabym na nic czasu
To dobrze, że spędzisz święta z mamą i z przyjaciółmi. Już się bałam, że 24 będziesz sama samiutka w domu siedziała

Amen!

O, ale zakupy A jaką szczoteczkę? Też się noszę z zamiarem kupna...

Trzymam kciuki za wizyty

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
raju, Wy choinki ubieracie a ja mam w oknach.....firanki nie prane od czerwca
Oj, Zeberko, no i cóż z tego? Kompletnie nieistotna rzecz


Wy dopiero będziecie ubierać choinki, a ja za kilka dni już będę swoją rozbierać
Mmedeah88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-16, 22:15   #66
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

czarnulko- jak tam uroki macierzyństwa?
co z Wiki- lepiej?

kocurku- ból brzucha minął?
agatko - ja mam żelazko philipsa i bardzo sobie chwalę

iza- brak mi słów, doczytałam,ostatnio w dużych firmach, zwolnienia z dnia na dzień to rutyna,życzę aby udało się coś fajnego znaleźć
a z Tz-etem lepiej już?

mesia- fajna ta Twoja historia- czekamy na piękny finał i odliczamy z Tobą


BERBIE- może jednak faktycznie hospicjum? wiem, że daleko i nie ma możliwości być codziennie ale jeżeli nie tak to jak? Tulę Cię mocno

Hosenko- witaj, przykro mi bardzo, nie ma słów aby pocieszyć, pisz- będzie Ci łatwiej

klementynka- dobrze myślisz, niech "wigilia" przyjedzie do Ciebie razem z rodzinką, Ty odpoczywasz

pani- uśmiałam się, jak mnie wymieniłaś obok określenia "perfekcyjna pani domu" - (patrz wyżej - post z firankami)

bacha- to sylwestra spędzamy razem na wizażu brawa dla Tobiasza (Tatuś będzie miał niespodziankę, jak drzwi otworzy a Tobiaszek do niego sam potupta)

maksi- dla mnie Wigilia to też najcudowniejszy, najbardziej magiczny dzień,
esesia- to określenie "inna czasoprzestrzeń" taki mi się podoba....Kasia 28 grudnia będzie mieć pół roku a ja nadal w tej innej czasoprzestrzeni, nic mnie nie obchodzi przed swiętami, mam w poważaniu porządki, ilość ciast i sałatek, będziemy się tulić z Kasią i zdjęcia w mikołajowej czapce robić, od kilku dni powtarzam Tz-etowi, że to takie niesamowite, że te święta będą z Kasią...
i chociaż w zeszłym roku Kasia już była to była to inna radość niż teraz
i takiej niezwykłej radości życzę wszystkim AM

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

inutilkiu- w pracy dużo pracy,
sporo różnych problemów wychowawczych nam się nawarstwiło do tego wiele zadań związanych ze zbliżającymi się świętami (dekoracje, wigilia, akcja charytatywna) więc zabiegana jestem
wróciłam tez do mojej drugiej pracy i są też studia więc ogólnie czasu jak na lekarstwo, jeszcze w tym wszystkim remont- powoli ale ciągle
na szczęście w sobotę byłam ostatni raz na uczelni w tym roku i perspektywa dwóch sobót w domu bardzo mnie cieszy
zdjęcia Kasi wstawię jak tylko świeże zrobię
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA

Edytowane przez zebrawpaski
Czas edycji: 2012-12-16 o 22:10
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 07:02   #67
anitaxas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Witam się poniedziałkowo i w nowym wątku!

Nie mam czasu na pisanie na bieżącą.. mam istny kołowrotek w pracy i zamęt przed świąteczny w domu.. myślę że do środy się uspokoi.

A i dzisiaj z rana pojawiła się @.. wczoraj jeszcze powtórzyłam dla pewności test i też był negatywny więc to była 10 dniowa obsuwa cyklu.. powodów nie znam. Mam nadzieję że to jednorazowy wybryk natury

Trzymajcie się dziewczyny!!!
Kciuk za wizyty zaciskam!!!
i przytulam każde obolałe serce AM .. ech święta.. mimo że fajny czas to już będę drugie święta Bożego Narodzenia które nie tak miały wyglądać.. miałam tulić moje 7miesięczne dzieciątku.. albo obliczać ostatnie tygodnie do porodu.. Chyba kazda za nas ma czasami takie myśli.. a święta tylko je potęgują i wszystko to jakoś bardziej boli tam w środku..

chcemy czy nie trzeba trwać dalej..
anitaxas jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-12-17, 07:32   #68
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
pani- uśmiałam się, jak mnie wymieniłaś obok określenia "perfekcyjna pani domu"
wiem co mówię. to stan umysłu i żadne firanki tego nie zmienią

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
więc zabiegana jestem
mistrzyni eufemizmu
zarobiona jesteś na maxa.

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Mam nadzieję że to jednorazowy wybryk natury

nawet najbardziej książkowe wykresy mają odstępstwa i wciąż są OK
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 07:58   #69
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Witam

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość

A i dzisiaj z rana pojawiła się @.. wczoraj jeszcze powtórzyłam dla pewności test i też był negatywny więc to była 10 dniowa obsuwa cyklu.. powodów nie znam. Mam nadzieję że to jednorazowy wybryk natury
To jak długo miałaś cykl?

Wczoraj byli znajomi.Kolega oczywiście powiedział tżtowi że w tej sytuacji powinniśmy przerwać starania

Za chwile do lekarza.Mam nadzieje że dostane to l4
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 08:43   #70
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Dzień dobry,....u mnie jakiś ponury

Nadrobiłam i nie wiele pamiętam ;/

Inutil Kochana Ty masz wielkie zdolności zatem nie zastanawiaj się tylko bierz za robotę! Jestem pewna że interes wypali!! Sama z chęcią bym kupowała takie ciasteczka....

Iza zatem za lekarza coby dał L4!!


Eliza daj znać jak Ci smakuje ta kawa?? Też mi się marzy ale kilka osob mi powiedziało że te kawy sa takie nie bardzo dobre ;/

Anitka

Zeberka nie przejmuj się bo i u mnie firanki są nie zmieniane od lata i brudne jak fiks...;/
Dziękuję za opinię...a masz takie jak podesłałam czy inny??

AgnieszkaB mam nadzieję że już jest lepiej

Medi Kochana...taki smutek bije z Twoich postów kiedy masz następny egzamin??

Ok czekam aż zagrzeje mi się troszkę wody i biorę się za robotę
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 09:12   #71
Mmedeah88
Wtajemniczenie
 
Avatar Mmedeah88
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 376
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Dzień dobry!

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
esesia- to określenie "inna czasoprzestrzeń" taki mi się podoba....Kasia 28 grudnia będzie mieć pół roku a ja nadal w tej innej czasoprzestrzeni, nic mnie nie obchodzi przed swiętami, mam w poważaniu porządki, ilość ciast i sałatek, będziemy się tulić z Kasią i zdjęcia w mikołajowej czapce robić, od kilku dni powtarzam Tz-etowi, że to takie niesamowite, że te święta będą z Kasią...
i chociaż w zeszłym roku Kasia już była to była to inna radość niż teraz
i takiej niezwykłej radości życzę wszystkim AM
Zeberko, święte słowa!

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
inutilkiu- w pracy dużo pracy,
sporo różnych problemów wychowawczych nam się nawarstwiło do tego wiele zadań związanych ze zbliżającymi się świętami (dekoracje, wigilia, akcja charytatywna) więc zabiegana jestem
wróciłam tez do mojej drugiej pracy i są też studia więc ogólnie czasu jak na lekarstwo, jeszcze w tym wszystkim remont- powoli ale ciągle
na szczęście w sobotę byłam ostatni raz na uczelni w tym roku i perspektywa dwóch sobót w domu bardzo mnie cieszy
zdjęcia Kasi wstawię jak tylko świeże zrobię
Nic, tylko Cię podziwiać za to, że dajesz radę to wszystko ogarnąć.

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Witam się poniedziałkowo i w nowym wątku!

A i dzisiaj z rana pojawiła się @.. wczoraj jeszcze powtórzyłam dla pewności test i też był negatywny więc to była 10 dniowa obsuwa cyklu.. powodów nie znam. Mam nadzieję że to jednorazowy wybryk natury
O łał, to się małpie rozjechało.

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Trzymajcie się dziewczyny!!!
Kciuk za wizyty zaciskam!!!
i przytulam każde obolałe serce AM .. ech święta.. mimo że fajny czas to już będę drugie święta Bożego Narodzenia które nie tak miały wyglądać.. miałam tulić moje 7miesięczne dzieciątku.. albo obliczać ostatnie tygodnie do porodu.. Chyba kazda za nas ma czasami takie myśli.. a święta tylko je potęgują i wszystko to jakoś bardziej boli tam w środku..

chcemy czy nie trzeba trwać dalej..
Ano
Ty się też, Kochana, trzymaj
Widzę, że zmieniłaś podpis...

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Wczoraj byli znajomi.Kolega oczywiście powiedział tżtowi że w tej sytuacji powinniśmy przerwać starania

Za chwile do lekarza.Mam nadzieje że dostane to l4
Wujek Dobra Rada się znalazł...

Za l4

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Medi Kochana...taki smutek bije z Twoich postów kiedy masz następny egzamin??

Ok czekam aż zagrzeje mi się troszkę wody i biorę się za robotę
Naprawdę? A wiesz, że ostatnio przez to chorowanie mam mniej czasu na myślenie, dzięki czemu samopoczucie jest troszkę lepsze. Choć wiadomo- w sercu cały czas kłuje. Z powodu świąt, beznadziejnego bilansu końcoworocznego, zbliżającego się semestru na uczelni...

Jeszcze się nie zapisałam. Dzisiaj chcę jechać do WORDu.
A Ty kiedy próbujesz ponownie?

Dużo Ci jeszcze tych porządków zostało?
Mmedeah88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-17, 09:19   #72
Wika28
Zakorzenienie
 
Avatar Wika28
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 768
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Witam się z Wami w nowym wątku

Nie nadrobię wszystkiego, bo ostatnio żyję jak w jakimś transie.

Hosenko, strasznie mi przykro, nawet nie próbuję sobie wyobrazić przez co przechodzisz

Perse, nie miałam pojęcia, że u Ciebie tak to wszystko wyglądało. Brak mi słów

Co do kolędy w domu, to powiem Wam, że ja jestem osobą głęboko wierzącą, ale czasem też mam ochotę potrząsnąć niejednym kapłanem Niestety, przykro mi to pisać i czytać, ale podzielam Wasze zdanie. Zmieniłabym całą formację w seminarium, ale to już nie ja o tym decyduje

Dzisiaj załatwiłam sprawy w USC i muszę Wam napisać, że przeżyłam szok w sensie pozytywnym. Miły Pan, który zobaczył mnie na korytarzu od razu się zatrzymał i zapytał czy to ja dzwoniłam ze szpitala w czwartek. Powiedział, że nie mogę czekać, od razu poprosił do pokoju, wziął dokumenty i za parę minut wręczył mi akt urodzenia naszego synka - nie mogłam uwierzyć. Po przejściach ze szpitalem to jak kompres na bolące serce. Chyba napiszę list do ordynatora, w którym poinformuje go, ze ma nieprawdziwe dane i wprowadza w błąd pacjentki i opiszę jak takie kobiety są traktowane w urzędach
Dziś idę wybrać trumienkę, w życiu bym nie pomyślała, że będę w stanie to zrobić, w piątek mamy pochówek. Nie mogę się doczekać soboty - tak bardzo już chciałabym mieć to wszystko za sobą. Tym bardziej, ze większość rzeczy załatwiam sama - mąż pracuje daleko ode mnie, rodzina też daleko stąd.
Wika28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 09:21   #73
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
Naprawdę? A wiesz, że ostatnio przez to chorowanie mam mniej czasu na myślenie, dzięki czemu samopoczucie jest troszkę lepsze. Choć wiadomo- w sercu cały czas kłuje. Z powodu świąt, beznadziejnego bilansu końcoworocznego, zbliżającego się semestru na uczelni...

Jeszcze się nie zapisałam. Dzisiaj chcę jechać do WORDu.
A Ty kiedy próbujesz ponownie?

Dużo Ci jeszcze tych porządków zostało?
Jak czytam Twoje wpisy to wydaje mi się że taka obojętność z nich bije... wiem że nie jest łatwo.... jakoś trzeba się wziąć w garść...

No ja mam już termin ustalony na 17 stycznia....hihi może znów będziesz miała jakoś blisko mnie

No w sumie to został mi pokój do sprzątania i zmiana firanek i umycie jednego okna...a później zniosę choinkę i coś tam pokombinuje z nią jak co roku....coś odejmę, coś dołożę, coś wymienię hihi

PANIKA za wizytę!!

Wika dobrze że chociaż w USC Cie dobrze potraktowali....może facet też przez to przechodził???
Dużo sił Ci życzę Kochana
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK

Edytowane przez agatkaa1
Czas edycji: 2012-12-17 o 09:24
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 09:27   #74
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
PANIKA za wizytę!!
ależ mam stresssaaaaa.....
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 09:34   #75
elizabarbara
Zakorzenienie
 
Avatar elizabarbara
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: far far east ...
Wiadomości: 6 814
GG do elizabarbara
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Witam sie i ja z poniedziałku...

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
i przytulam każde obolałe serce AM .. ech święta.. mimo że fajny czas to już będę drugie święta Bożego Narodzenia które nie tak miały wyglądać.. miałam tulić moje 7miesięczne dzieciątku.. albo obliczać ostatnie tygodnie do porodu.. Chyba kazda za nas ma czasami takie myśli.. a święta tylko je potęgują i wszystko to jakoś bardziej boli tam w środku..

chcemy czy nie trzeba trwać dalej..
Kurcze jakiez smutne swieta musimy przezywac..

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Witam



To jak długo miałaś cykl?

Wczoraj byli znajomi.Kolega oczywiście powiedział tżtowi że w tej sytuacji powinniśmy przerwać starania

Za chwile do lekarza.Mam nadzieje że dostane to l4
za L4

Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
Witam się z Wami w nowym wątku

Nie nadrobię wszystkiego, bo ostatnio żyję jak w jakimś transie.

Hosenko, strasznie mi przykro, nawet nie próbuję sobie wyobrazić przez co przechodzisz

Perse, nie miałam pojęcia, że u Ciebie tak to wszystko wyglądało. Brak mi słów

Co do kolędy w domu, to powiem Wam, że ja jestem osobą głęboko wierzącą, ale czasem też mam ochotę potrząsnąć niejednym kapłanem Niestety, przykro mi to pisać i czytać, ale podzielam Wasze zdanie. Zmieniłabym całą formację w seminarium, ale to już nie ja o tym decyduje

Dzisiaj załatwiłam sprawy w USC i muszę Wam napisać, że przeżyłam szok w sensie pozytywnym. Miły Pan, który zobaczył mnie na korytarzu od razu się zatrzymał i zapytał czy to ja dzwoniłam ze szpitala w czwartek. Powiedział, że nie mogę czekać, od razu poprosił do pokoju, wziął dokumenty i za parę minut wręczył mi akt urodzenia naszego synka - nie mogłam uwierzyć. Po przejściach ze szpitalem to jak kompres na bolące serce. Chyba napiszę list do ordynatora, w którym poinformuje go, ze ma nieprawdziwe dane i wprowadza w błąd pacjentki i opiszę jak takie kobiety są traktowane w urzędach
Dziś idę wybrać trumienkę, w życiu bym nie pomyślała, że będę w stanie to zrobić, w piątek mamy pochówek. Nie mogę się doczekać soboty - tak bardzo już chciałabym mieć to wszystko za sobą. Tym bardziej, ze większość rzeczy załatwiam sama - mąż pracuje daleko ode mnie, rodzina też daleko stąd.
Bądź dzielna. Na pewno wszystko Ci sie uda, choć nic nie bedzie łatwe.. Mocno przytulam

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
ależ mam stresssaaaaa.....
Nic sie nie bój, wszystko bedzie dobrze



U mnie znowu chandra..
__________________
25.II.2014. Emilka i Natalka
30.X.2012 [*]Aleksander


WYMIANKA
elizabarbara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 09:39   #76
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
ależ mam stresssaaaaa.....
Będzie dobrze! Nic się nie martw...zaszkodzić na bank nie zaszkodzisz! Dostaniesz najwyżej dietę....i już! A jeśli nie to leki i też będzie dobrze! Dasz radę...już bliżej niż dalej

O ludzie miałam się brać za porządki i siedzę nadal....firanke tylko do prania dałam....;/
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK

Edytowane przez agatkaa1
Czas edycji: 2012-12-17 o 09:41
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 09:43   #77
aganieszkab
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 323
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Witam się z rana
Ten tydzień mam zaplanowany na porządki przedświąteczne, ale nie wiem ile uda mi się z tego zrealizować, bo już na dziś mam obsuwę... poranne mdłości nie pozwalają mi na zrealizowanie planu
Doczytałam też, że ten kręgosłup to mnie boli kość krzyżowa, razem z miednicą, ale ból taki jak po nieudanej próbie zjechania na sankach z wielkiej góry , ponoć od 9tc rozluźniają się stawy i czyżby to był efekt tego?? to co będzie za pół roku?? Ja panikara od razu mam wizje chodzenia o kulach albo gorzej , póki co dreptam pomalutku, a okna na mnie czekają...

pozdrawiam cieplutko
aganieszkab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 09:45   #78
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

AGA TY się nawet z tymi oknami nie wygłupiaj!!
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 09:49   #79
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Dzień dobry

Cytat:
Napisane przez inutil Pokaż wiadomość
Maga jak samopoczucie? Pamiętam zeszły rok i moje oczekiwania...
Dziękuję dobrze się czuję. Bąbelek niech jeszcze 2 tygodnie wytrzyma, a później może wychodzić

Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
Nie mogę się doczekać soboty
Będzie inaczej w sobotę... Zamkniesz jakby kolejny etap. Trzymaj się

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
ależ mam stresssaaaaa.....
Kciuki zaciśnięte za wizytę

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Wczoraj byli znajomi.Kolega oczywiście powiedział tżtowi że w tej sytuacji powinniśmy przerwać starania
Hmmm. To powinna być wasza decyzja, a koledze nic do tego... Pewnie nie ma pojęcia co przeżywacie

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
AGA TY się nawet z tymi oknami nie wygłupiaj!!
No właśnie, Agnieszka Ty poważnie o tych oknach piszesz???
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-17, 09:53   #80
aganieszkab
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 323
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Dziewczyny wiem jak to brzmi, ale przez nie już mało co widać... pół roku na mnie czekają... oto efekt lenistwa wcześniejszego... a tu jeszcze zima przyszła, wszyscy (jak to na śląsku) hajcują w piecach to i okna czarne - dosłownie
firanki już oprałam, zasłonki właśnie włączyłam, a okna to sobie pomalutku wezmę... muszę poprostu
aganieszkab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 09:55   #81
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Kurczę Aga ja bym nie ryzykowała, już samo ściąganie firanek mi nie pasuje, a co dopiero mycie... Kluseczka jest najważniejsza, a nie tam okna. Nie ma Ci kto umyć? Mama, TŻ?
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 09:59   #82
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Hej. Wstała i o dziwo mam trochę energii :O Szok. Muszę to wykorzystać. Muszę dzisiaj wyjść i coś załatwić, a poza tym mam jeszcze parę rzeczy w domu do uprzątnięcia, ale to takie pojedyncze w każdym pomieszczeniu. I tak sobie to sukcesywnie rozplanowałam.

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
A i dzisiaj z rana pojawiła się @.. wczoraj jeszcze powtórzyłam dla pewności test i też był negatywny więc to była 10 dniowa obsuwa cyklu.. powodów nie znam. Mam nadzieję że to jednorazowy wybryk natury
Nie przejmuj się.
Ja też miałam obsuwę raz, 3-dniową. Dla mnie to była istna masakra, bo też testy wychodziły negatywnie, a ja nie miałam nigdy w życiu pomyłki nawet o 1 dzień, cykle jak w zegarku.
Ta @, która przyszła z 3-dniowym opóźnieniem, to była moja ostatnia....
W każdym razie u mnie powodem był stres i jestem tego pewna na 100%, bo nic innego. Miałam wtedy w okolicy owu kłótnię za kłótnią z TŻ, byliśmy na granicy rozstania. I jak widać owu się przesunęła. Jednak stres potrafi wyrządzić takie szkody, że brak słów.

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Wczoraj byli znajomi.Kolega oczywiście powiedział tżtowi że w tej sytuacji powinniśmy przerwać starania
A temu to za przeproszeniem co do tego?:|

Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
Co do kolędy w domu, to powiem Wam, że ja jestem osobą głęboko wierzącą, ale czasem też mam ochotę potrząsnąć niejednym kapłanem Niestety, przykro mi to pisać i czytać, ale podzielam Wasze zdanie. Zmieniłabym całą formację w seminarium, ale to już nie ja o tym decyduje

Dzisiaj załatwiłam sprawy w USC i muszę Wam napisać, że przeżyłam szok w sensie pozytywnym. Miły Pan, który zobaczył mnie na korytarzu od razu się zatrzymał i zapytał czy to ja dzwoniłam ze szpitala w czwartek. Powiedział, że nie mogę czekać, od razu poprosił do pokoju, wziął dokumenty i za parę minut wręczył mi akt urodzenia naszego synka - nie mogłam uwierzyć. Po przejściach ze szpitalem to jak kompres na bolące serce. Chyba napiszę list do ordynatora, w którym poinformuje go, ze ma nieprawdziwe dane i wprowadza w błąd pacjentki i opiszę jak takie kobiety są traktowane w urzędach
Dziś idę wybrać trumienkę, w życiu bym nie pomyślała, że będę w stanie to zrobić, w piątek mamy pochówek. Nie mogę się doczekać soboty - tak bardzo już chciałabym mieć to wszystko za sobą. Tym bardziej, ze większość rzeczy załatwiam sama - mąż pracuje daleko ode mnie, rodzina też daleko stąd.
Ja się tam tą kolędą aż tak nie przejmuję. Wiem, jacy są księża - tacy jak inni ludzie. Spotkałam w swoich życiu różnych, bardzo fajnych, takich, z którymi aż było miło rozmawiać, po takich, na których bym centralnie na ulicy mogła splunąć, gdyby mi kultura osobista na to pozwalała.
Kolędę traktuję tak trochę jak przymus - wiem przecież, że będę chrzcić dziecko, itd., więc nie mogę się odcinać od kościoła (a zresztą ja tam naprawdę chodzę, może nie super regularnie, to prawda, ale jak mi powiedział wczoraj: przyjdźcie, zobaczycie, na co idą te pieniądze - po tym, jak mu TŻ wręczył kopertę - to chciałam powiedzieć, że dobrze wiem, że robią ogrzewanie, no ale już poszedł:/). A jak przy okazji trafi się fajny ksiądz, to tym lepiej.

A co do USC, to ja nie wiem, ale to chyba bardzo wyjątkowy urząd. Moja mama i TŻ jak załatwiali sprawy po urodzeniu Dawida, to jak weszli do USC i tylko wspomnieli, w jakim są celu, to nawet nie musieli podawać nazwiska, urzędniczka wszystko wiedziała (widocznie dostała cynk), załatwiła szybko i bez problemu. Także dobrze, że przynajmniej z tym nie ma problemów.

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość
Dziewczyny wiem jak to brzmi, ale przez nie już mało co widać... pół roku na mnie czekają... oto efekt lenistwa wcześniejszego... a tu jeszcze zima przyszła, wszyscy (jak to na śląsku) hajcują w piecach to i okna czarne - dosłownie
firanki już oprałam, zasłonki właśnie włączyłam, a okna to sobie pomalutku wezmę... muszę poprostu

Przyłączam się do apelu :/ Wszystko, tylko nie okna :/
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 10:07   #83
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
raju, Wy choinki ubieracie a ja mam w oknach.....firanki nie prane od czerwca
ja też, okna też od czerwca nie myte. przy dobrych wiatrach mam zamiar je przetrzeć w środku, ale może się nie uda
jestem od 3 dni an antybiotyku, ale zaraz idę do pracy bo mamy ważną imprezę i głupio mi po 2 tygodniach pracy iść na l$
Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
i przytulam każde obolałe serce AM .. ech święta.. mimo że fajny czas to już będę drugie święta Bożego Narodzenia które nie tak miały wyglądać.. miałam tulić moje 7miesięczne dzieciątku.. albo obliczać ostatnie tygodnie do porodu.. Chyba kazda za nas ma czasami takie myśli.. a święta tylko je potęgują i wszystko to jakoś bardziej boli tam w środku..
łączę się w bólu....
Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Wczoraj byli znajomi.Kolega oczywiście powiedział tżtowi że w tej sytuacji powinniśmy przerwać starania

Za chwile do lekarza.Mam nadzieje że dostane to l4
a on co Nostradamus? mam nadzieję, że dostaniesz zwolnienie
Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Eliza daj znać jak Ci smakuje ta kawa?? Też mi się marzy ale kilka osob mi powiedziało że te kawy sa takie nie bardzo dobre ;/
ja mam i mi bardzo smakuje

już dano nie było sofci, aniani, kasihexe nie wiecie co z dziewczynami?
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 10:08   #84
aganieszkab
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 323
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Oj dziewczynki wiem, że sama siebie toporkiem bym pogoniła, ale naprawdę nie mam na kogo liczyć, teściowa (która ze mną pomieszkuje) ma 72 lata i właśnie wyjechała do swojego domu, przyjedzie przed wigilią, moja mama ma swój olbrzymi dom do obrobienia, do tego pracuje, a TŻ ma problem z obsłużeniem kotu kuwety...
no zachciało mi się hacjendy to teraz mam!
ale obiecuję, że jak tylko będzie coś nie tak to odstawiam!!, teraz też czekam aż mi się poprawi samopoczucie, nawet dała radę kanapkę wciągnąć na śniadanie

aaa miała jeszcze napisać o wadze: otóż nie wiem co jest, bo bebech mi wywaliło dość konkretnie (te spoko spoko, to tłuszczyk od ostatnio pochłanianego majonezu ) a waga spadła o 1kg, teraz mam 52, a jak się ostatnio ważyłam we wrześniu było 53kg i nie wiem co o tym myśleć, rzygam dopiero od paru dni, czyżby te nudności i niekontrolowane jedzenie to sprawiły?? mam nadzieję że to nic strasznego nie wróży, bo znowu mnie panika ogarnia...
aganieszkab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 10:14   #85
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

bry.. znowu spać nie mogłam, kilka razy się budziłam.

postanowiłam dziś ruszyć się z domu. sama. oczywiście kłótnia z TŻ że jak to? sama? tak, sama po jego wyjściu profilaktycznie sprawdziłam czy kluczyków mi nie zabrał "przypadkiem", ale na szczęście nie. potem jeszcze mama zadzwoniła czy w domu dziś będę i to samo. wychodzisz? ale jak to? sama? ale samochodem gdzieś jedziesz?

eeh... dzisiaj jeszcze pojadę, ale długo już nie pojeżdżę chyba bo mi coraz trudniej. czasem strasznie mi niewygodnie tak siedzieć prosto, jeszcze jak Młody szaleje, kopnie, zaboli, to ciężko się skupić na drodze, więc niedługo odpuszczę. pozostanie mi być pasażerem, zawsze można siąść wygodniej i nie trzeba być skupionym.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 10:20   #86
Wika28
Zakorzenienie
 
Avatar Wika28
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 768
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38172110]


A co do USC, to ja nie wiem, ale to chyba bardzo wyjątkowy urząd. Moja mama i TŻ jak załatwiali sprawy po urodzeniu Dawida, to jak weszli do USC i tylko wspomnieli, w jakim są celu, to nawet nie musieli podawać nazwiska, urzędniczka wszystko wiedziała (widocznie dostała cynk), załatwiła szybko i bez problemu. Także dobrze, że przynajmniej z tym nie ma problemów.

-
/[/QUOTE]
To tylko potwierdza, że urzędy nie są takie straszne, jak ten szpital. Mnie ordynator przestrzegał w szpitalu przed urzędami, dał mi do zrozumienia, że szpital poszedł mi na rękę, a teraz dopiero zaczną mi się problemy. Byłam więc nastawiona na wielką walkę. A tu dzisiaj miłe zaskoczenie. Podobnie w zakładzie pogrzebowym, w pracy, w PZU. Jestem w pozytywnym szoku i na pewno poinformuje o tym p. ordynatora, jak bardzo się mylił i jak bardzo w błąd mnie wprowadził

Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość
Oj dziewczynki wiem, że sama siebie toporkiem bym pogoniła, ale naprawdę nie mam na kogo liczyć, teściowa (która ze mną pomieszkuje) ma 72 lata i właśnie wyjechała do swojego domu, przyjedzie przed wigilią, moja mama ma swój olbrzymi dom do obrobienia, do tego pracuje, a TŻ ma problem z obsłużeniem kotu kuwety...
no zachciało mi się hacjendy to teraz mam!
ale obiecuję, że jak tylko będzie coś nie tak to odstawiam!!, teraz też czekam aż mi się poprawi samopoczucie, nawet dała radę kanapkę wciągnąć na śniadanie

aaa miała jeszcze napisać o wadze: otóż nie wiem co jest, bo bebech mi wywaliło dość konkretnie (te spoko spoko, to tłuszczyk od ostatnio pochłanianego majonezu ) a waga spadła o 1kg, teraz mam 52, a jak się ostatnio ważyłam we wrześniu było 53kg i nie wiem co o tym myśleć, rzygam dopiero od paru dni, czyżby te nudności i niekontrolowane jedzenie to sprawiły?? mam nadzieję że to nic strasznego nie wróży, bo znowu mnie panika ogarnia...
Agnieszko, tylko nie okna - ja nie wiem co takiego złego w myciu okien, ale zdecydowanie nie. Ja myję okna mniej więcej raz w miesiącu, ale gdy byłam w ciąży odpuściłam zupełnie. Moja Siostra twierdzi, ze wyciągasz wtedy ręce i coś tam niedobrego z dzidziusiem się dzieje nie wiem ile w tym jest prawdy, ale teściowa też mnie przestrzegała przed myciem okien i wyciąganiem rąk do góry Teraz pewnie jeszcze ryzyko przeziębienia dochodzi. A ja swoje dziecko straciłam, niestety, najprawdopodobniej z powodu grypy przynajmniej tak lekarz stwierdził
Myciu okien, mówię stanowcze: nie!
Wika28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 10:25   #87
Mmedeah88
Wtajemniczenie
 
Avatar Mmedeah88
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 376
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
Dzisiaj załatwiłam sprawy w USC i muszę Wam napisać, że przeżyłam szok w sensie pozytywnym. Miły Pan, który zobaczył mnie na korytarzu od razu się zatrzymał i zapytał czy to ja dzwoniłam ze szpitala w czwartek. Powiedział, że nie mogę czekać, od razu poprosił do pokoju, wziął dokumenty i za parę minut wręczył mi akt urodzenia naszego synka - nie mogłam uwierzyć. Po przejściach ze szpitalem to jak kompres na bolące serce. Chyba napiszę list do ordynatora, w którym poinformuje go, ze ma nieprawdziwe dane i wprowadza w błąd pacjentki i opiszę jak takie kobiety są traktowane w urzędach
Dlaczego tak nie jest wszędzie? Złoty człowiek.
A do ordynatora pisz, pewnie! Z tego co widzę na wątku, to nie tylko "Twój" ordynator wprowadza w błąd pacjentki...

Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
Dziś idę wybrać trumienkę, w życiu bym nie pomyślała, że będę w stanie to zrobić, w piątek mamy pochówek. Nie mogę się doczekać soboty - tak bardzo już chciałabym mieć to wszystko za sobą. Tym bardziej, ze większość rzeczy załatwiam sama - mąż pracuje daleko ode mnie, rodzina też daleko stąd.
Przykro mi, że musisz wszystko sama załatwiać. Ja bym się chyba poddała, nie dałabym rady. U mnie wszystko, dosłownie wszystko załatwił mąż.
Dużo siły Ci życzę, Kochana

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Jak czytam Twoje wpisy to wydaje mi się że taka obojętność z nich bije... wiem że nie jest łatwo.... jakoś trzeba się wziąć w garść...
Hmm, widocznie akurat mam taki etap notorycznie falującego nastroju.
"Jakoś"- słowo klucz. Jakoś się trzymam. Wszystkie się tu jakoś trzymamy

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
No ja mam już termin ustalony na 17 stycznia....hihi może znów będziesz miała jakoś blisko mnie
Właśnie sprawdziłam pierwszy wolny termin na stronie WORDu- 28 stycznia

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
ależ mam stresssaaaaa.....
Paniczko, kciuki zaciśnięte! Będzie dobrze!

Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
U mnie znowu chandra..


Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość
Oj dziewczynki wiem, że sama siebie toporkiem bym pogoniła, ale naprawdę nie mam na kogo liczyć, teściowa (która ze mną pomieszkuje) ma 72 lata i właśnie wyjechała do swojego domu, przyjedzie przed wigilią, moja mama ma swój olbrzymi dom do obrobienia, do tego pracuje, a TŻ ma problem z obsłużeniem kotu kuwety...
no zachciało mi się hacjendy to teraz mam!
ale obiecuję, że jak tylko będzie coś nie tak to odstawiam!!, teraz też czekam aż mi się poprawi samopoczucie, nawet dała radę kanapkę wciągnąć na śniadanie
Boziu, Aga! A kto Ci patrzy w te okna? No, zostaw je!
Mmedeah88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 10:30   #88
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Aga pipo nie myj tych okien..proszę CiE!!!!

Ja od czerwca tez mam nie myte i nie mam zamiaru nic tykać....a co niech sobie beda brudne!

Teraz kluseczki sa najwazniejsze....!!!

Mama pewnie przyjdzie u mi umyje na wiosne...a uwierz tez mamy domek i mam okien od zarąbania!!



Ewel- kochana dzięki za rade bo po harbcie moje młdosci były zdecydowanie większe! Teraz też są, ale tak mozno nie wymiotuje!


Pani 3 mam kcuiki za wizyte!!


Monia

Zeberko- juz mnie tak brzuch nie boli. Dzięki, że pytaszCzekam strasznie na zdjęcia Twojej Kasiulki



Tak poza tym najadłam sie kanapi z kisoznym....mmmmpycha!:br zydal:
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 10:32   #89
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
To tylko potwierdza, że urzędy nie są takie straszne, jak ten szpital. Mnie ordynator przestrzegał w szpitalu przed urzędami, dał mi do zrozumienia, że szpital poszedł mi na rękę, a teraz dopiero zaczną mi się problemy. Byłam więc nastawiona na wielką walkę. A tu dzisiaj miłe zaskoczenie. Podobnie w zakładzie pogrzebowym, w pracy, w PZU. Jestem w pozytywnym szoku i na pewno poinformuje o tym p. ordynatora, jak bardzo się mylił i jak bardzo w błąd mnie wprowadził



Agnieszko, tylko nie okna - ja nie wiem co takiego złego w myciu okien, ale zdecydowanie nie. Ja myję okna mniej więcej raz w miesiącu, ale gdy byłam w ciąży odpuściłam zupełnie. Moja Siostra twierdzi, ze wyciągasz wtedy ręce i coś tam niedobrego z dzidziusiem się dzieje nie wiem ile w tym jest prawdy, ale teściowa też mnie przestrzegała przed myciem okien i wyciąganiem rąk do góry Teraz pewnie jeszcze ryzyko przeziębienia dochodzi. A ja swoje dziecko straciłam, niestety, najprawdopodobniej z powodu grypy przynajmniej tak lekarz stwierdził
Myciu okien, mówię stanowcze: nie!
Może to jest kwestia tego, że dla ordynatora jesteś po prostu kolejnym przypadkiem medycznym, a ludzie z zewnątrz potrafią na to spojrzeć po ludzku i współczuć...

A co do okien, to ja bym chyba wolała mieć brudne, niż je sama myć. Albo TŻ by mi umył. Co to za filozofia przejechać szmatą po szybkach i parapecie (już bym mu nawet ramy podarowała).
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 10:40   #90
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38172727]A co do okien, to ja bym chyba wolała mieć brudne, niż je sama myć. Albo TŻ by mi umył. Co to za filozofia przejechać szmatą po szybkach i parapecie (już bym mu nawet ramy podarowała).[/QUOTE]

ja też wolę mieć brudne i mam brudne (wiem, nie ma się czym chwalić), ale tak wyszło. mama miała myć, ale jakoś tak się złożyło, że nie umyła, teraz nie ma czasu, ale co mi tam, to tylko okna. jakbym mężowi kazała myć to tylko by rozmazał bo nie chciałoby mu się zrobić tego porządnie, więc wolę mieć brudne okna i wszystkich zadowolonych: męża, że nie zmuszam go do tego, mamę bo nie namęczyła się i siebie bo mi obojętne jak wyglądają okna. nigdy za często ich nie myłam
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:53.