Rozstanie z facetem XXXIX

[larenka]

Napisane przez zxcvb00

Kto ma dziś gorszy dzień tak jak ja?

ch***wo ale stabilnie W miarę się trzymam, bo widziałam w sklepie brata ex'a i miał taki wzrok jakby chciał zapytać czy my dalej razem, czy już nie. Ale na szczęście uśmiechnęłam się i przywitałam. Ale jakbym tak spotkała byłego, to coś czuje że mój wzrok oglądałby płytki w tym sklepie. Jest lepiej, ale jeszcze brakuje, aby głowę wyżej nosić i się uśmiechnąć.

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Napisane przez zxcvb00

Domyślam się jak musisz się teraz czuć. Trzymaj się kochana Zrób dziś coś dla siebie. Wypełnij czas maksymalnie żeby nie myśleć ciągle o tym.

A mnie dziś strasznie korci żeby do niego napisać. Wiem, że nie mogę tego zrobić, ale boję się, że polegnę

NIE PISZ, bo będziesz tego bardzo żałować. Zchowaj swoją godność i szacunek do samej siebie .

[zxcvb00]

Napisane przez larenka

ch***wo ale stabilnie W miarę się trzymam, bo widziałam w sklepie brata ex'a i miał taki wzrok jakby chciał zapytać czy my dalej razem, czy już nie. Ale na szczęście uśmiechnęłam się i przywitałam. Ale jakbym tak spotkała byłego, to coś czuje że mój wzrok oglądałby płytki w tym sklepie. Jest lepiej, ale jeszcze brakuje, aby głowę wyżej nosić i się uśmiechnąć.

NIE PISZ, bo będziesz tego bardzo żałować. Zchowaj swoją godność i szacunek do samej siebie .

Gdybyś spotkała byłego, to specjalnie pokaż, że wysoko nosisz głowę. Niech widzi, że jesteś zadowolona z życia. Na pewno nie będzie z tego zadowolony

Masz rację, nie napiszę. Gdyby chciał to sam by się odezwał do mnie. A do tego, po co mam się nim interesować, skoro on nie martwił się o mnie, gdy był z tamtą. Głupia ja

[larenka]

Napisane przez zxcvb00

Gdybyś spotkała byłego, to specjalnie pokaż, że wysoko nosisz głowę. Niech widzi, że jesteś zadowolona z życia. Na pewno nie będzie z tego zadowolony

Masz rację, nie napiszę. Gdyby chciał to sam by się odezwał do mnie. A do tego, po co mam się nim interesować, skoro on nie martwił się o mnie, gdy był z tamtą. Głupia ja

Na pewno spotkam, to kwestia czasu. Mieszka obok. Chciałabym tak zrobić jak mówisz, może nawet trochę "poudaje" jeśli to będzie zbyt wcześnie ale mam nadzieje, że dojdę do tego momentu, że moje serce nie będzie na niego reagowało.
Tak myślę o was, mój ex mnie nie zdradził. Ale myślę tak sobie jak ja bym to wtedy przeżywała...chyba bym umarła , albo go zabiła

[zxcvb00]

Napisane przez larenka

Na pewno spotkam, to kwestia czasu. Mieszka obok. Chciałabym tak zrobić jak mówisz, może nawet trochę "poudaje" jeśli to będzie zbyt wcześnie ale mam nadzieje, że dojdę do tego momentu, że moje serce nie będzie na niego reagowało.
Tak myślę o was, mój ex mnie nie zdradził. Ale myślę tak sobie jak ja bym to wtedy przeżywała...chyba bym umarła , albo go zabiła

Skoro mieszka obok to zawsze musisz być "odpowiednio przygotowana", gdybyście niechcący się spotkali

Dopóki nie jest się w danej sytuacji, to człowiek sam nie wie jakby zareagował. Ale życzę Ci żebyś nigdy nie musiała się o tym przekonywać

[Tashira]

Też mnie korcilo zeby dzis napisac jak bardzo nienawidze go i czemu juz kogos ma... ale w sumie co mi to da? To byla kwestia czasu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zxcvb00]

Napisane przez Tashira

Też mnie korcilo zeby dzis napisac jak bardzo nienawidze go i czemu juz kogos ma... ale w sumie co mi to da? To byla kwestia czasu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak się odezwiemy to tylko pogłębimy nasze cierpienie, a oni będą mieć satysfakcję. Nie pchajmy się tam gdzie nas nie chcą.

[bowszystkotoiluzjajest]

Na poprawę humoru polecam piosenkę NDK - uwierzyć w siebie. Nie chodzi o gatunek, ale o sam tekst. Świetnie motywuje. I jest przerażająco prawdziwy.

"Patrzysz do tylu i nie widzisz nic niestety, patrzysz do przodu i lecą ci łzy"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

A ja się przeziębiłam, leżę i zimno, katar, gardło. A jutro jeszcze do pracy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tashira]

Napisane przez zxcvb00

Jak się odezwiemy to tylko pogłębimy nasze cierpienie, a oni będą mieć satysfakcję. Nie pchajmy się tam gdzie nas nie chcą.

Otoz to... idealnie podsumowane. Nie pchajmy sie gdzie nas nie chca...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zxcvb00]

Napisane przez bowszystkotoiluzjajest

Na poprawę humoru polecam piosenkę NDK - uwierzyć w siebie. Nie chodzi o gatunek, ale o sam tekst. Świetnie motywuje. I jest przerażająco prawdziwy.

"Patrzysz do tylu i nie widzisz nic niestety, patrzysz do przodu i lecą ci łzy"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

A ja się przeziębiłam, leżę i zimno, katar, gardło. A jutro jeszcze do pracy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Słuchałam kiedyś tej piosenki. Dzięki za odświeżenie
"A pomyśl - bardzo wielu ludzi by chciało
Być na drodze do szczęścia w tym miejscu co Ty"
Właśnie pomyślałam, że może niektórym osobom właśnie dziś rozpadł się związek i są na samym początku. A każda z nas przeszła już pewien odcinek. Najważniejsze nie pozwolić wrócić na start!


Szybkiego powrotu do zdrowia!

[larenka]

Napisane przez zxcvb00

Słuchałam kiedyś tej piosenki. Dzięki za odświeżenie
"A pomyśl - bardzo wielu ludzi by chciało
Być na drodze do szczęścia w tym miejscu co Ty"
Właśnie pomyślałam, że może niektórym osobom właśnie dziś rozpadł się związek i są na samym początku. A każda z nas przeszła już pewien odcinek. Najważniejsze nie pozwolić wrócić na start!

Szybkiego powrotu do zdrowia!

Dokładnie tak! z każdym dniem będzie coraz lepiej, a takie chwilowe załamki są normalne. Od tak nie da się zapomnieć. Najgorsze u mnie jeszcze są sny, nie wiem kiedy i czy minął.. Nawet jak w dzień mało o nim myślę, to i tak w nocy nadrabiam

[zxcvb00]

Napisane przez larenka

Dokładnie tak! z każdym dniem będzie coraz lepiej, a takie chwilowe załamki są normalne. Od tak nie da się zapomnieć. Najgorsze u mnie jeszcze są sny, nie wiem kiedy i czy minął.. Nawet jak w dzień mało o nim myślę, to i tak w nocy nadrabiam

Pocieszę Cię, że z tymi snami nie jesteś sama. Mi też od kilku dni zaczął się on śnić. Tyle, że o dziwo w tych snach jestem dla niego obojętna i mam świadomość co mi zrobił i że nie jesteśmy razem

[Julia_1996]

U mnie dzisiaj też był sen. Śniło mi się,że siedzieliśmy razem z jego bratem i żoną nad jeziorem i było tak fajnie ,rodzinnie Już bardzo dawno mi się nie śnił Dziewczyny nie wiem czy to dobre tłumaczenie,że jakby chciał to by sam zadzwonił. Mój dzwoni codziennie,czasami kilka razy dziennie. Opowiada jak by chciał żebym była teraz z nim itp. I co mi z tego,że on zna mój numer i dzwoni ? Nic

[larenka]

Napisane przez Julia_1996

U mnie dzisiaj też był sen. Śniło mi się,że siedzieliśmy razem z jego bratem i żoną nad jeziorem i było tak fajnie ,rodzinnie Już bardzo dawno mi się nie śnił Dziewczyny nie wiem czy to dobre tłumaczenie,że jakby chciał to by sam zadzwonił. Mój dzwoni codziennie,czasami kilka razy dziennie. Opowiada jak by chciał żebym była teraz z nim itp. I co mi z tego,że on zna mój numer i dzwoni ? Nic

Dla mnie na szczęście śni się taki jaki był ostatnimi tygodniami - obojętny a w jakim celu on dzwoni? jaki był powód waszego rozstania?

[szara_bluzka]

Mój były się odezwał na fb - oczywiście wszystko moja wina. Pokazał jaki jest naprawdę. Tylko mi to pomogło jakby ktoś wszystkie moje emocje co do niego odciął .

[larenka]

Napisane przez szara_bluzka

Mój były się odezwał na fb - oczywiście wszystko moja wina. Pokazał jaki jest naprawdę. Tylko mi to pomogło jakby ktoś wszystkie moje emocje co do niego odciął .

to znaczy?
co napisał?
jak się czujesz?

[Fatina]

Ja mialam chwile slabosci w tamten weekend i dalam sie poniesc.Napisalam mu smsa ze mu nigdy nie wybacze tego jak mnie potraktowal,jak sie zachowal,jak mnie oklamal,oszukal i wykorzystal moja dobroc.Napisalam mu,zw go szczerze nienawidze i zycze mu wssystkiego co najgorsze.Mysle,ze byl w pracy bo odpisal mi po kilku godzinach,ze nie wie co ma na to powiedziec,ze jest mu przykro i uwaga zebym nie wypowiedziala tych slow w zla godzine.Musze przyznac,ze mi ulzylo..Od tygodnia czuje jakas taka ulge i nie myslalam o nim.Wiem,ze nie powinno sie nikomu tak zyczyc ale chyba moja zlosc tak narastala od czasu kiedy zniknal a potem wyszly na jaw jego klamstwa i ja sie oddcielam.Ehh dzis troche zaczelam o nim myslec bo mielismy isc na wesele jego znajomego z pracy...ehh

[szara_bluzka]

Ogólnie starał się mnie przekonać, ze wszystko co złe to moja wina. Gdy napisałam że oszukuje wszystkich i siebie, odpisał, że nie mam prawa go oceniać. Zablokowałam go na wszystkich portalach. Za tydzień zmenię numer telefonu (akurat tak się składa, że kończy mi się abonament).
Byłam w pracy gdy zaczął rzygać jadem Popłakałam się, wzięłam tabletki uspokajające, zadzwoniłam do przyjaciółki. W domu poszłam spać i na prawdę gdyby ktoś odciął wszystkie emocje. Nie czuje do tej osoby w chwili obecnej nic. Pokazał jak bardzo jest zaburzony.

[larenka]

Napisane przez szara_bluzka

Ogólnie starał się mnie przekonać, ze wszystko co złe to moja wina. Gdy napisałam że oszukuje wszystkich i siebie, odpisał, że nie mam prawa go oceniać. Zablokowałam go na wszystkich portalach. Za tydzień zmenię numer telefonu (akurat tak się składa, że kończy mi się abonament).
Byłam w pracy gdy zaczął rzygać jadem Popłakałam się, wzięłam tabletki uspokajające, zadzwoniłam do przyjaciółki. W domu poszłam spać i na prawdę gdyby ktoś odciął wszystkie emocje. Nie czuje do tej osoby w chwili obecnej nic. Pokazał jak bardzo jest zaburzony.

Teraz będzie już tylko lepiej, bo pokazał swoje oblicze. Mój były po tym jak wróciłam , co się okazało że tylko na "tydzień" naubliżał mi i też całą winę zwalił. Dziś akurat mam gorszy dzień (ogólnie weekendy są dla mnie najgorsze). Ale po takich wiadomościach będzie Tobie lżej, już nie będziesz tak idealizowała, a wręcz będzie Ci przykro że ktoś komu dałaś cząstkę siebie, teraz tak się zachowuje. Dobrze, że poblokowałaś i zmienisz nr. Ja akurat wiem, że jeśli mój ex napisze, nic nie odpisze, bo wiem, że to nie ma sensu. Ja potrzebuje kogoś z kim życie będę układać, kto będzie ze mną zawsze i z kim będę mieć dzieci, a nie kogoś co potrafi to tylko obiecywać i miło spędzać czas. Nie jesteśmy małolatami, tylko ludźmi blisko 30.

[szara_bluzka]

Dokładnie, w tym wieku już się poważnie myśli o życiu (mój ma 37 lat), a nie zachowuje jak gimnazjalista. Wiem już , żeby zawsze słuchać intuicji - ona mi szeptała, zebym uciekała już od samego początku. Sama miłość - albo jej ułuda nie wystarczy, trzeba patrzeć w tym samym kierunku.

[larenka]

Napisane przez Fatina

Ja mialam chwile slabosci w tamten weekend i dalam sie poniesc.Napisalam mu smsa ze mu nigdy nie wybacze tego jak mnie potraktowal,jak sie zachowal,jak mnie oklamal,oszukal i wykorzystal moja dobroc.Napisalam mu,zw go szczerze nienawidze i zycze mu wssystkiego co najgorsze.Mysle,ze byl w pracy bo odpisal mi po kilku godzinach,ze nie wie co ma na to powiedziec,ze jest mu przykro i uwaga zebym nie wypowiedziala tych slow w zla godzine.Musze przyznac,ze mi ulzylo..Od tygodnia czuje jakas taka ulge i nie myslalam o nim.Wiem,ze nie powinno sie nikomu tak zyczyc ale chyba moja zlosc tak narastala od czasu kiedy zniknal a potem wyszly na jaw jego klamstwa i ja sie oddcielam.Ehh dzis troche zaczelam o nim myslec bo mielismy isc na wesele jego znajomego z pracy...ehh

Wiem jaką czujesz złość, czuję to samo, ale nie ma sensu do nich tego wypisywać, bo po jednych spłynie jak po kaczce, drudzy zaczną się smiać "jestem taki super, ona nadal nie może o mnie zapomnieć",a inni może wezmą to do serca (takich jest 1%). Dla nich to daje tylko satysfakcje, a Tobie trzeba spokoju. Już dość przykrych słów, rzeczy zrobił Tobie ex, żeby dalej dawać mu możliwość ranienia siebie. Ty jesteś teraz najważniejsza. <przytulam>

[zxcvb00]

Ja jak pomyślę o byłym to bierze mnie obrzydzenie po tym wszystkim co zrobił. Nawet nie czekam na wiadomość od niego jak to robiłam po pierwszym czy tam drugim rozstaniu (o losie, jak to brzmi...). Owszem, weekendy też są dla mnie najgorsze. A naszym byłym nie odpisujmy i nie szukajmy z nimi kontaktu. Chcecie robić kilka kroków w tył? Ja tam wolę jeden w przód ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[larenka]

Napisane przez szara_bluzka

Dokładnie, w tym wieku już się poważnie myśli o życiu (mój ma 37 lat), a nie zachowuje jak gimnazjalista. Wiem już , żeby zawsze słuchać intuicji - ona mi szeptała, zebym uciekała już od samego początku. Sama miłość - albo jej ułuda nie wystarczy, trzeba patrzeć w tym samym kierunku.

U mnie było tak samo, od początku widziałam niedojrzałość w tym człowieku i brak ogarnięcia życiowego. Mimo to byłam zaślepiona i wierzyłam w cudowną przemianę z moją pomocą. 4 lata go znam i praktycznie nic się nie zmieniło. Nic co wiążę się z odpowiedzialnością, dążeniem do czegokolwiek i o poważne życie. Teraz zaczynam w to wątpić..czy to kiedykolwiek by się zmieniło. Czy on by się zmienił?
My niby patrzyliśmy w tym samym kierunku - ale to przez 3lata tylko z jego strony były słowa, nie czyny.

[Julia_1996]

Napisane przez larenka

Dla mnie na szczęście śni się taki jaki był ostatnimi tygodniami - obojętny a w jakim celu on dzwoni? jaki był powód waszego rozstania?

Rozstaliśmy się z powodu jego niezdecydowania. Były teksty:"Zależy mi na Tobie i chce z Tobą być ale nie potrafię" itp. Teraz dzwoni i mówi,że chciałby żebyśmy teraz byli razem i leżeli tak jak zawsze itd. itd. Ogólnie opowiada o wszystkim i o niczym. O tym jak w pracy,jakie ma plany,pyta co u mnie.

[larenka]

Napisane przez zxcvb00

Ja jak pomyślę o byłym to bierze mnie obrzydzenie po tym wszystkim co zrobił. Nawet nie czekam na wiadomość od niego jak to robiłam po pierwszym czy tam drugim rozstaniu (o losie, jak to brzmi...). Owszem, weekendy też są dla mnie najgorsze. A naszym byłym nie odpisujmy i nie szukajmy z nimi kontaktu. Chcecie robić kilka kroków w tył? Ja tam wolę jeden w przód ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie tak. Ja kiedyś swojemu ex, powiedziałam albo się uda i będziemy razem, albo będziemy obcymi sobie ludźmi.

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez Julia_1996

Rozstaliśmy się z powodu jego niezdecydowania. Były teksty:"Zależy mi na Tobie i chce z Tobą być ale nie potrafię" itp. Teraz dzwoni i mówi,że chciałby żebyśmy teraz byli razem i leżeli tak jak zawsze itd. itd. Ogólnie opowiada o wszystkim i o niczym. O tym jak w pracy,jakie ma plany,pyta co u mnie.

No to tak samo jak u mnie Byłam głupia wróciłam, było że kocha, będzie naprawiał, a po tygodniu zwyzywał mnie, zrywał m 5min później kocha, 10 min juz juz nie chce być, 20min później chce, 1godz później - zakończyłam to. To jest huśtawka emocjonalna.

[zxcvb00]

Napisane przez larenka

Dokładnie tak. Ja kiedyś swojemu ex, powiedziałam albo się uda i będziemy razem, albo będziemy obcymi sobie ludźmi.

O to chodzi. Albo w prawo albo w lewo. Albo jesteśmy razem albo nas nie ma. A nie że niby jesteśmy, ale może za chwilę nas nie będzie. Znajmy swoją wartość. Ja taki błąd już raz popełniłam i pokazałam że wszystko wybaczę. Drugi raz nie mam zamiaru. Kto by to nie był.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Julia_1996]

Napisane przez larenka

Dokładnie tak. Ja kiedyś swojemu ex, powiedziałam albo się uda i będziemy razem, albo będziemy obcymi sobie ludźmi.

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------




No to tak samo jak u mnie Byłam głupia wróciłam, było że kocha, będzie naprawiał, a po tygodniu zwyzywał mnie, zrywał m 5min później kocha, 10 min juz juz nie chce być, 20min później chce, 1godz później - zakończyłam to. To jest huśtawka emocjonalna.

No właśnie Dlatego to ja zainicjowałam rozmowę i poprosiłam żeby się określił. Albo jesteśmy razem i walczymy o ten związek albo nie. I właśnie wtedy usłyszałam,że chce ale nie może Teraz dzwoni codziennie i od czasu do czasu wyjedzie mi z takim tekstem albo żebym odkładała pieniądze to jeśli chce to pojedziemy gdzieś na tydzień na wakacje

[d2dd207f275c1b39657c36f1bca46920be2025b2]

Witajcie.



Wczoraj zrobiłem sobie dziarę, w sumie chcąc nie chcąc odnoszącą się do byłej. Może się Wam spodoba? Swoją droga z byłą nie mam już kontaktu chyba z pół roku. I nic nie zapowiada się, abym miał jeszcze kiedykolwiek mieć.



xxx

[zxcvb00]

Napisane przez Julia_1996

No właśnie Dlatego to ja zainicjowałam rozmowę i poprosiłam żeby się określił. Albo jesteśmy razem i walczymy o ten związek albo nie. I właśnie wtedy usłyszałam,że chce ale nie może Teraz dzwoni codziennie i od czasu do czasu wyjedzie mi z takim tekstem albo żebym odkładała pieniądze to jeśli chce to pojedziemy gdzieś na tydzień na wakacje

Nie ma wytłumaczenia, że chce a nie może. Gdyby chciał i bardzo mu zależało to by nie było żadnej przeszkody żebyście wrócili do siebie. Postaw mu sprawę jasno, że Ciebie interesują konkrety. Nie ma żadnych "ale". Bo wtedy on zawsze będzie miał otwartą furtkę żeby uciec. Nie można facetowi za bardzo pozwalać, bo znowu będziesz cierpiała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tashira]

Mój mial niedawno czas gdy pisal dzien w dzien. "Dzien dobry milego dnia", "dobranoc"... dopoki nie dowiedzialam sie i nie wytknelam ze juz kogos poznal choc sam w swieta urzadzil mi cyrk ze ja szukam. Od kiedy mu napisalam ze wiem ze randkuje chlop przepadł

Jestem spokojna dzis. Tylko mam serce wciaz w kawałkach.
Ale nie zycze mu zle. Zycze mu by spotkał kobiete przy ktorej sie ogarnie bo inaczej zmarnuje sobie zycie i zostanie kiedys sam na stare lata. A nikomu nie zycze samotności.

Mam tylko nadzieje ze to porzadna dziewczyna a nie jakas latawica- malolata...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zxcvb00]

Napisane przez Tashira

Mój mial niedawno czas gdy pisal dzien w dzien. "Dzien dobry milego dnia", "dobranoc"... dopoki nie dowiedzialam sie i nie wytknelam ze juz kogos poznal choc sam w swieta urzadzil mi cyrk ze ja szukam. Od kiedy mu napisalam ze wiem ze randkuje chlop przepadł

Jestem spokojna dzis. Tylko mam serce wciaz w kawałkach.
Ale nie zycze mu zle. Zycze mu by spotkał kobiete przy ktorej sie ogarnie bo inaczej zmarnuje sobie zycie i zostanie kiedys sam na stare lata. A nikomu nie zycze samotności.

Mam tylko nadzieje ze to porzadna dziewczyna a nie jakas latawica- malolata...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zawsze będziesz miała serce w kawałkach jeśli dalej będziesz tak o nim myślała. Nie uważasz, że jest to chore zastanawiać się czy jego nowa dziewczyna jest w porządku? Ja tak zawsze sobie tłumaczę jak zaczynam się zastanawiać czy u niego ok z jedną sprawą i mi przechodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz