za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-06-03, 18:55   #1
lubiepogowac
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 7

za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze


Hej, mam 22 lata i jestem w swoim drugim w życiu związku. Mam pewnie dosyć codzienny problem, z którym niestety średnio sobie radzę, i już sama z siebie nie wiem co się dzieje i dlaczego tak jest.

1 mój związek - trwał długo, zaczął się za "małolata" i nigdy nie miałam tego typu problemów, być może przez to że to był mój pierwszy partner i ja byłam jego pierwszą, może nie zagłębiałam się tak w to wszystko mocno.

2 (teraźniejszy) związek z chłopakiem o kilka lat starszym ode mnie. Po pół roku wspólne mieszkanie razem, ogólnie szybko się wszystko toczyło. Mój chłopak pracuje w takiej branży, gdzie dużo kobiet w jego otoczeniu z którymi pracuje chodzi trochę bardziej "roznegliżowana" nić inne kobiety. Niestety taka profesja, godziłam się na to i wiem że tak jest.
Mój facet z reguły jest bardzo miły, i to aż za miły dla wszystkich. Często nie umie określić granicy tego bycia zbyt miłym, ponieważ niektóre kobiety odbierają to jako flirt, a on uważa, że po prostu tak już ma i że on nigdy nikogo nie podrywał będąc ze mną i że on tak nie uważa. Jednak było kilka takich sytuacji gdzie kobiety próbowały psuć w naszym związku, bo być może poczuły że one mogą go zdobyć i on mnie zostawi.

Nie mam jakichś dużych kompleksów, raz przyszłam do jego pracy i zobaczyłam kobietę z ogromnym dekoltem, z którą on ma na co dzień dobry kontakt (jego pracownik), a wręcz aż za dobry. Raz mi opowiadał że skomplementował jej paznokcie i powiedział że koniecznie muszę sobie takie zrobić, bo mają piękny kolor. Nie jest już to relacja czysto pracownicza, ale bardziej kumpelska, przyjacielska. Dużo sobie mówią.

No i jak ją zobaczyłam z tym dekoltem... To sobie pomyślałam że jak on pracując z nią non stop musi się patrzeć w ten biust, że może dlatego ona go zakłada bo widzi jego zainteresowanie tym tematem... Zaczęłam tworzyć różne scenariusze.
On oczywiście po spytaniu go o to twierdzi, ze to nieprofesjonalne by było z jego strony gapić się jej w dekolt, że ma szacunek do niej i do mnie i że udaje, że tego nie widzi, ale że zauważył to już niejednokrotnie że jest tak ubrana (no raczej nie da się ukryć )
On mówi że nigdy nie dał jej do zrozumienia że to jej się podoba, a jak przy nim jeden chłopak rozmawiał z nią o tym że nie może się przez nią skupić, on się śmiał i tyle było z jego reakcji. I że to powinno mnie uspokoić, bo jakby tak mu się ona podobała i to co "ma" to byłby wkurzony, że jakiś inny facet patrzy na jej wdzięki.

Dopóki tam nie poszłam i nie zobaczyłam jej, byłam spokojna. A teraz non stop mam wizje w głowie że on się tam jej patrzy, że może mu się to podoba skoro ma taki dobry kontakt z nią... Jest mi z tym ciężko, ja raczej mam mały biust (a on powtarza że woli mniejsze), ale z drugiej strony wizja tego że co jakiś czas być może jej tam zagląda jest dla mnie mocno przytłaczająca.

Jak sobie z tym radzić? Może któraś z Was była bądź jest w podobnej sytuacji i wie jak uspokoić te myśli?

Na co dzień tworzymy udaną parę. Wiem, że kiedyś mu się podobały starsze kobiety i że obgaduje z kolegami takie cycate panie, bo jego koledzy często mu pokazują nawet przy mnie jakieś tego typu laski.
Moja samoocena ciut spadła przez te sytuacje. Wcześniej nigdy o tym nie rozmyślałam i nie analizowałam struktury swoich wdziekow.

Dziekuje za rady i pozdrawiam Was!
lubiepogowac jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-03, 20:41   #2
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Gdyby ta koleżanka mu się bardziej podobała od ciebie to byłby z nią a nie z tobą. I tyle.
A gdyby mi koleżanka z pracy świeciła wywalonym biustem, też bym się gapiła chociażby zastanawiając, kiedy jej wypadną zza dekoltu.

Ale zaraz - to chyba twój kolejny post, bo doczytałam o kolegach i starszych paniach. Już było. TROLLL!!!
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-03, 20:43   #3
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Cytat:
Napisane przez lubiepogowac Pokaż wiadomość
Hej, mam 22 lata i jestem w swoim drugim w życiu związku. Mam pewnie dosyć codzienny problem, z którym niestety średnio sobie radzę, i już sama z siebie nie wiem co się dzieje i dlaczego tak jest.

1 mój związek - trwał długo, zaczął się za "małolata" i nigdy nie miałam tego typu problemów, być może przez to że to był mój pierwszy partner i ja byłam jego pierwszą, może nie zagłębiałam się tak w to wszystko mocno.

2 (teraźniejszy) związek z chłopakiem o kilka lat starszym ode mnie. Po pół roku wspólne mieszkanie razem, ogólnie szybko się wszystko toczyło. Mój chłopak pracuje w takiej branży, gdzie dużo kobiet w jego otoczeniu z którymi pracuje chodzi trochę bardziej "roznegliżowana" nić inne kobiety. Niestety taka profesja, godziłam się na to i wiem że tak jest.
Mój facet z reguły jest bardzo miły, i to aż za miły dla wszystkich. Często nie umie określić granicy tego bycia zbyt miłym, ponieważ niektóre kobiety odbierają to jako flirt, a on uważa, że po prostu tak już ma i że on nigdy nikogo nie podrywał będąc ze mną i że on tak nie uważa. Jednak było kilka takich sytuacji gdzie kobiety próbowały psuć w naszym związku, bo być może poczuły że one mogą go zdobyć i on mnie zostawi.

Nie mam jakichś dużych kompleksów, raz przyszłam do jego pracy i zobaczyłam kobietę z ogromnym dekoltem, z którą on ma na co dzień dobry kontakt (jego pracownik), a wręcz aż za dobry. Raz mi opowiadał że skomplementował jej paznokcie i powiedział że koniecznie muszę sobie takie zrobić, bo mają piękny kolor. Nie jest już to relacja czysto pracownicza, ale bardziej kumpelska, przyjacielska. Dużo sobie mówią.

No i jak ją zobaczyłam z tym dekoltem... To sobie pomyślałam że jak on pracując z nią non stop musi się patrzeć w ten biust, że może dlatego ona go zakłada bo widzi jego zainteresowanie tym tematem... Zaczęłam tworzyć różne scenariusze.
On oczywiście po spytaniu go o to twierdzi, ze to nieprofesjonalne by było z jego strony gapić się jej w dekolt, że ma szacunek do niej i do mnie i że udaje, że tego nie widzi, ale że zauważył to już niejednokrotnie że jest tak ubrana (no raczej nie da się ukryć )
On mówi że nigdy nie dał jej do zrozumienia że to jej się podoba, a jak przy nim jeden chłopak rozmawiał z nią o tym że nie może się przez nią skupić, on się śmiał i tyle było z jego reakcji. I że to powinno mnie uspokoić, bo jakby tak mu się ona podobała i to co "ma" to byłby wkurzony, że jakiś inny facet patrzy na jej wdzięki.

Dopóki tam nie poszłam i nie zobaczyłam jej, byłam spokojna. A teraz non stop mam wizje w głowie że on się tam jej patrzy, że może mu się to podoba skoro ma taki dobry kontakt z nią... Jest mi z tym ciężko, ja raczej mam mały biust (a on powtarza że woli mniejsze), ale z drugiej strony wizja tego że co jakiś czas być może jej tam zagląda jest dla mnie mocno przytłaczająca.

Jak sobie z tym radzić? Może któraś z Was była bądź jest w podobnej sytuacji i wie jak uspokoić te myśli?

Na co dzień tworzymy udaną parę. Wiem, że kiedyś mu się podobały starsze kobiety i że obgaduje z kolegami takie cycate panie, bo jego koledzy często mu pokazują nawet przy mnie jakieś tego typu laski.
Moja samoocena ciut spadła przez te sytuacje. Wcześniej nigdy o tym nie rozmyślałam i nie analizowałam struktury swoich wdziekow.

Dziekuje za rady i pozdrawiam Was!
Super koledzy.

Kopnęłabym w d... za przedmiotowe podejście do kobiet.

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Gdyby ta koleżanka mu się bardziej podobała od ciebie to byłby z nią a nie z tobą. I tyle.
A gdyby mi koleżanka z pracy świeciła wywalonym biustem, też bym się gapiła chociażby zastanawiając, kiedy jej wypadną zza dekoltu.
Łohoho nie ma to jak się pośmiać z kogoś, kto ma duże piersi.

Ale beka.

Oj i jakie kulturalne i profesjonalne gapić się obcej lasce w cycki.

No wiesz, co do bycia z nią, to tak się składa, że ta laska też ma coś do powiedzenia w kwestii związku. I mogłaby go nie chcieć. Ba, raczej wszystko wskazuje na to, że nie jest nim zainteresowana.

Nie znoszę ludzi, którzy uważają że wygląd czy dekolt jest po to, aby chłopów wyrywać.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-03, 21:11   #4
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Sama mam duże. To nie beka.
Duży dekolt po prostu je odsłania. I wówczas zwracają na siebie uwagę. Więc wzrok tam ucieka bezwiednie, jak na wszystko, co jest wyeksponowane. Jakby miała krwistoczerwone paznokcie przy stonowanej reszcie, gapiłabym się na paznokcie, bo to one by krzyczały "PATRZ!"

Jak założysz obcisłe legginnsy mając wzwód też przyciągniesz wzrok ludzi dookoła.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2019-06-03 o 21:12
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-03, 21:30   #5
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Sama mam duże. To nie beka.
Duży dekolt po prostu je odsłania. I wówczas zwracają na siebie uwagę. Więc wzrok tam ucieka bezwiednie, jak na wszystko, co jest wyeksponowane. Jakby miała krwistoczerwone paznokcie przy stonowanej reszcie, gapiłabym się na paznokcie, bo to one by krzyczały "PATRZ!"

Jak założysz obcisłe legginnsy mając wzwód też przyciągniesz wzrok ludzi dookoła.
To jak ktoś nie ma ręki to też się chyba rzuca w oczy, gapisz się?

Na mamę karmiącą dziecko piersią gapisz się?

Ja rozumiem jakieś odruchy, ale po chwili człowiek chyba się ogarnia i nie wgapia się. To już jest wybór. Coś może przykuć uwagę, ale ty pisałaś o wgapianiu się z przemyśleniem, kiedy jej wypadną. Niefajnie.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-03, 21:42   #6
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Tak. Oczywiście nie ostentacyjnie, ale zwrócę uwagę, bo jednak jest to coś rzucającego się w oczy.
Nie będę zakłamywać rzeczywistości w imię politycznej poprawności i udawać, że coś nie zdarza.
I zdarza się, że mam refleksje przy okazji tego gapienia się. Rożne. Od "dobrze, że mnie to nie spotkało", "ciekawe jak do tego doszło?" po "Fuuuj, ale wymiona!" czy "ale słodki dzieciak". Ot, przelotne myśli, które się pojawiają w związku z obserwowanym zjawiskiem. Pojawiają się i znikają.

Więc fakt, że ktoś zwrócił uwagę na duży biust wyeksponowany na dodatek wielkim dekoltem nie jest dla mnie żadnym szokującym wyznaniem, tylko normalnym działaniem ludzkiego organizmu.
Mnie też by rozpraszał facet chodzący blisko mnie ze wzwodem w opiętych spodniach. Więc się chłopakowi nie dziwię, że rozprasza go roznegliżowana koleżanka z pracy. A że podzielił się tą uwagą z kumplem to tez taki powód oburzenia? Jakby mężczyźni nigdy nie obgadywali walorów fizycznych kobiet, a kobiety walorów czy urody mężczyzn.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2019-06-03 o 21:50
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-03, 21:56   #7
lubiepogowac
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 7
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Mam go rzucić za to, że jego kumple pokazują mu laski z instagrama z cyckami na wierzchu? I mowia ze jest fajna? No bez przesady...

Mój chłopak nie powiedział ze jego to rozpraszalo, tylko kumpel z pracy przy nim to powiedział, jej w oczy.

Nie jestem trollem i pierwszy raz tu pisze, czy tylko jednemu facetowi podobają się starsze kobiety?

Dodatkowo jest nim zainteresowana, bo dawala to kilka razy już odczuc.
lubiepogowac jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-06-03, 21:58   #8
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Tak. Oczywiście nie ostentacyjnie, ale zwrócę uwagę, bo jednak jest to coś rzucającego się w oczy.
Nie będę zakłamywać rzeczywistości w imię politycznej poprawności i udawać, że coś nie zdarza.
I zdarza się, że mam refleksje przy okazji tego gapienia się. Rożne. Od "dobrze, że mnie to nie spotkało", "ciekawe jak do tego doszło?" po "Fuuuj, ale wymiona!" czy "ale słodki dzieciak". Ot, przelotne myśli, które się pojawiają w związku z obserwowanym zjawiskiem. Pojawiają się i znikają.

Więc fakt, że ktoś zwrócił uwagę na duży biust wyeksponowany na dodatek wielkim dekoltem nie jest dla mnie żadnym szokującym wyznaniem, tylko normalnym działaniem ludzkiego organizmu.
Mnie też by rozpraszał facet chodzący blisko mnie ze wzwodem w opiętych spodniach.
Więc się chłopakowi nie dziwię, że rozprasza go roznegliżowana koleżanka z pracy. A że podzielił się tą uwagą z kumplem to tez taki powód oburzenia? Jakby mężczyźni nigdy nie obgadywali walorów fizycznych kobiet, a kobiety walorów czy urody mężczyzn.
To co piszesz jest okropne...

Nie myślałaś, że wynika to z tego, że obracasz się w jakimś jednorodnym środowisku, gdzie nikt nie odbiega na co dzień wyglądem, a nie z rzekomego "braku politycznej poprawności"? Nigdy nie pomyślałam o nikim, że ma piersi jak wymiona, a widziałam całkiem sporo biustów i nie były to biusty modelek.

Sorry, nie jest to działaniem organizmu. Ja bym nawet nie zauważyła, że ktoś ma wzwód Nie przyglądam się ludziom do tego stopnia.

Już całkiem szczęka mi opadła przy ostatnim zdaniu. No tak, omawianie "walorów" współpracowniczek to norma... Ty chyba trollujesz?

Ale jeśli nie, to: nie, kulturalni i normalni ludzie nie wgapiają się w innych, nie mają o tym przemyśleń pod tytułem a co jej jest, na co jest chora i od czego, ale ma obrzydliwe x, y czy z, i przede wszystkim nie omawiają wyglądu innych ludzi, a już z pewnością nie w pracy. Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić takiego braku profesjonalizmu.

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Cytat:
Napisane przez lubiepogowac Pokaż wiadomość
Mam go rzucić za to, że jego kumple pokazują mu laski z instagrama z cyckami na wierzchu? I mowia ze jest fajna? No bez przesady...

Mój chłopak nie powiedział ze jego to rozpraszalo, tylko kumpel z pracy przy nim to powiedział, jej w oczy.

Nie jestem trollem i pierwszy raz tu pisze, czy tylko jednemu facetowi podobają się starsze kobiety?

Dodatkowo jest nim zainteresowana, bo dawala to kilka razy już odczuc.
No to z nim bądź, jak ci tak dobrze.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-03, 22:15   #9
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Jestem z natury złośliwa.

Na pewno obracam się w jednorodnym środowisku, ale kobiety z dużymi cyckami nie są w nim ewenementem (sama jestem takim przykładem)

Po prostu mnie nie oburza świadomość, że ktoś moje cycki może komentować ze znajomym lub we własnej głowie (nawet negatywnie) czy przygląda się im. Nie oburzam się na naturalne odruchy.

jestem heteroseksualna - omawianie facetów, aktorów to dla mnie normalne zjawisko w grupie bliskich sobie kobiet. Ba, nawet na wizażu jest kilka takich wątków (a przecież uczestniczki tych rozmów są sobie obce).

Jak pisałam: mam w czterech literach polityczną poprawność. Mogę sobie ją udawać na zewnątrz, ale w gruncie rzeczy ona jest nienaturalna, bo każdy człowiek ocenia na pierwszy rzut oka atrakcyjność a nawet charakter drugiej osoby. I nie ma żadnego znaczenia czy jest to ocena trafna czy nie. Ona jest instynktowna.
Jak pokażesz ludziom zdjęcie wyzywająco ubranej i wulgarnie umalowanej kobiety i spytasz o zawód, to w ilu procentach odpowiedzi będą "prostytutka" a w ilu "fizyk kwantowy"? Albo ilu określi ją "łatwą" a ilu "dziewicą"?
Dziwi mnie twoje oburzenie, bo na ten temat są tysiące opracowań naukowych
To dla autorki tematu:
https://www.swps.pl/centrum-prasowe/...ksualne-mczyzn

a tu dla januszpolak - o pierwotnym instynkcie oceniania:
https://ohme.pl/lifestyle/czy-mozna-nie-oceniac-ludzi/

Myślisz, że jak spotykasz faceta to pierwsze co mu przychodzi na myśl, to "czy ona interesuję się teorią kwantową?". Nie. Pierwsze co robi, to klasyfikuje: "wow!", "ma potencjał", "może być", "ale pasztet". (może co najwyżej użyć innych określeń)
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2019-06-03 o 22:30
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-03, 22:33   #10
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Jestem z natury złośliwa.

Na pewno obracam się w jednorodnym środowisku, ale kobiety z dużymi cyckami nie są w nim ewenementem (sama jestem takim przykładem)

Po prostu mnie nie oburza świadomość, że ktoś moje cycki może komentować ze znajomym lub we własnej głowie (nawet negatywnie) czy przygląda się im. Nie oburzam się na naturalne odruchy.

jestem heteroseksualna - omawianie facetów, aktorów to dla mnie normalne zjawisko w grupie bliskich sobie kobiet. Ba, nawet na wizażu jest kilka takich wątków (a przecież uczestniczki tych rozmów są sobie obce).

Jak pisałam: mam w czterech literach polityczną poprawność. Mogę sobie ją udawać na zewnątrz, ale w gruncie rzeczy ona jest nienaturalna, bo każdy człowiek ocenia na pierwszy rzut oka atrakcyjność a nawet charakter drugiej osoby. I nie ma żadnego znaczenia czy jest to ocena trafna czy nie. Ona jest instynktowna.
Jak pokażesz ludziom zdjęcie wyzywająco ubranej i wulgarnie umalowanej kobiety i spytasz o zawód, to w ilu procentach odpowiedzi będą "prostytutka" a w ilu "fizyk kwantowy"? Albo ilu określi ją "łatwą" a ilu "dziewicą"?
Dziwi mnie twoje oburzenie, bo na ten temat są tysiące opracowań naukowych
To dla autorki tematu:
https://www.swps.pl/centrum-prasowe/...ksualne-mczyzn

Myślisz, że jak spotykasz faceta to pierwsze co mu przychodzi na myśl, to "czy ona interesuję się teorią kwantową?". Nie. Pierwsze co robi, to klasyfikuje: "wow!", "ma potencjał", "może być", "ale pasztet". (może co najwyżej użyć innych określeń)


Nawet nie ma co komentować, bo za dużo pisania.

Ja w ogóle tak nie myślę o ludziach, instynktownie to mogę czuć sympatię/antypatię, mogę pokrótce ocenić stan emocjonalny (smutek, radość, złość itd.). Nigdy nie zakładam, kto ma jaką wiedzę ani w jakim zawodzie pracuje (chyba że jest ubrany w zawodowy uniform). Poza tym, że "prostytutka" to nie zawód, to bycie wykorzystywaną/ym w seks-branży nie wyklucza się z posiadaniem wykształcenia fizyczki kwantowej.

Masz tak ciasne horyzonty, że ciężko tam wcisnąć szpilkę, więc dyskusja wydaje mi się jałowa.

I wiesz, nie wiem jak "klasyfikują" mnie inni faceci i średnio mnie to interesuje, ale sama jestem od lat w monogamicznym związku, i jak widzę faceta to nie myślę niczego z powyższych Ani nie zastanawiam się, czym się interesują, ani czy "mogą być" czy "mają potencjał". Z reguły najbardziej mnie interesuje, czy są życzliwymi, pozytywnie nastawionymi do życia osobami, które umilą mi dzień i z którymi mogę się dogadać i sprawnie załatwić sprawy albo spędzić miło czas (tak samo jak z koleżankami).

Edytowane przez januszpolak
Czas edycji: 2019-06-03 o 22:36
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-03, 22:36   #11
lubiepogowac
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 7
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

januszpolak, czyli rozumiem że gdyby Twojemu facetowi kumple pokazali jakąś kobietę i powiedzieli, że według nich jest atrakcyjna, to byś z nim zerwała bo kumple mu pokazali?
lubiepogowac jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-06-03, 22:39   #12
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Cytat:
Napisane przez lubiepogowac Pokaż wiadomość
januszpolak, czyli rozumiem że gdyby Twojemu facetowi kumple pokazali jakąś kobietę i powiedzieli, że według nich jest atrakcyjna, to byś z nim zerwała bo kumple mu pokazali?
Nie wiem, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, bo po pierwsze: nigdy bym się o tym nie dowiedziała, bo nie chodzę z nim na spotkania do jego kolegów (mamy oddzielnych znajomych), ani nie czytam wiadomości. A po drugie, sama nie mam takich sytuacji, żeby mi koleżanki pokazywały zdjęcia kogokolwiek celem oceny urody. Wydawało mi się, że to było ciekawe zajęcie na etapie gimnazjum Pomijając to, mój TŻ nigdy nie powiedział przy mnie o innej kobiecie żadnej uwagi odnośnie wyglądu, czy to negatywnej czy pozytywnej. Kiedy ja komentuję na filmie, że jakaś kobieta jest atrakcyjna (tymi słowami, nie jakimiś wulgarnymi), to zwykle mówi że ja mu się bardziej podobam albo nic nie mówi.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-03, 22:43   #13
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

januszpolak - zaklinasz rzeczywistość wbrew badaniom naukowym. I kto tu ma ciasne horyzonty?

Niestety świat się nie zmieni tylko dlatego, że pewnych rzeczy nie chcesz przyjąć do wiadomości. Co najwyżej będzie cię to frustrować. Lepiej pogodzić się z tym, że ludzki mózg dąży do uproszczeń, bo musi. Ma zbyt wiele informacji do przetworzenia. Ale jednocześnie cały czas "opisuje" sytuacje których doświadcza (w tym sygnały płynące z nerwów wzrokowych). To są właśnie te podświadome skojarzenia.
Ponieważ mam duży biust, obawiałabym się np. nachylać przy mężczyźnie mając duży dekolt, bo może mi cycek wypaść. Poza tym zdaję sobie sprawę, że takie zachowanie zostałoby odebrane przez pryzmat seksualności.
Dlatego też podświadomie miałabym podobną myśl na widok kobiety z dużym dekoltem. Zwłaszcza jak wcześniej przeczytałabym to:
http://www.plotek.pl/plotek/1,111487..._piers___.html



---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
to zwykle mówi że ja mu się bardziej podobam albo nic nie mówi.
Bo jakby powiedział, byś go rzuciła
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-03, 22:51   #14
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
januszpolak - zaklinasz rzeczywistość wbrew badaniom naukowym. I kto tu ma ciasne horyzonty?

Niestety świat się nie zmieni tylko dlatego, że pewnych rzeczy nie chcesz przyjąć do wiadomości. Co najwyżej będzie cię to frustrować. Lepiej pogodzić się z tym, że ludzki mózg dąży do uproszczeń, bo musi. Ma zbyt wiele informacji do przetworzenia. Ale jednocześnie cały czas "opisuje" sytuacje których doświadcza (w tym sygnały płynące z nerwów wzrokowych). To są właśnie te podświadome skojarzenia.
Ponieważ mam duży biust, obawiałabym się np. nachylać przy mężczyźnie mając duży dekolt, bo może mi cycek wypaść. Poza tym zdaję sobie sprawę, że takie zachowanie zostałoby odebrane przez pryzmat seksualności.
Dlatego też podświadomie miałabym podobną myśl na widok kobiety z dużym dekoltem. Zwłaszcza jak wcześniej przeczytałabym to:
http://www.plotek.pl/plotek/1,111487..._piers___.html

Sorry, ale co jest dziwnego i kontrowersyjnego w tym, że wypadnie pierś? To chyba nie jest wybuch elektrowni jądrowej, że trzeba się wystrzegać i zabezpieczać przed tym? Ot chowasz pierś z powrotem do środka i tyle. Ja bym czegoś takiego nawet nie zauważyła, bo ludzkie ciało ze swojej natury mnie nie elektryzuje. Jest czymś absolutnie naturalnym i normalnym.

Mnie to nie frustruje, jedynie dziwi, bo - szczerze mówiąc - pierwszy raz spotykam się z takim podejściem przy bezpośredniej rozmowie (nie licząc forumowych trolli i mizoginów), a na żywo nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Nie wiem, czy to takie dziwne że ze swoimi koleżankami i TŻ mamy inne tematy do rozmowy niż wygląd innych ludzi, a ja nie analizuję biustów koleżanek, jakbyś mnie zapytała która ma jaki to nie potrafiłabym powiedzieć. Bo mnie to nie-ob-cho-dzi. Myślę, że to wynika z faktu, że obracamy się w zupełnie innym środowisku. Ja serio nigdy na żywo nie słyszałam, żeby, czy to faceci czy kobiety, na głos komentowały wygląd innych ludzi (poza pracownic(k)ami budowy i osobami bezdomnymi, z prawdopodobnymi zaburzeniami psychicznymi na ulicy), ale rozumiem, że niektórzy żyją w takim środowisku i ciężko im będzie zmienić myślenie.

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Bo jakby powiedział, byś go rzuciła
Nie wiem, jak bym się z tym czuła, gdyby powielał takie komunikaty, być może wpłynęłoby to na moją samoocenę i wtedy bym oczywiście zerwała. Ale mój TŻ tego nie robi nigdy i od początku, nigdy nawet nie mieliśmy w tym temacie rozmowy.

Gdyby negatywnie komentował wygląd kobiet, to bym natychmiast zerwała. Gdyby robił to pozytywnie, ale nieprzedmiotowo, to raczej nie miałabym nic przeciwko temu, o ile nie wpłynęłoby to na moją samoocenę.

Edytowane przez januszpolak
Czas edycji: 2019-06-03 o 22:52
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-03, 22:55   #15
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Nie roztrząsam tych myśli. One się po prostu pojawiają, przelatują i giną.
Mnie by wpadnięta pierś jednak bardzo skrępowała. Nie bez powodu w naszej kulturze nie chodzi się topless. Dlatego akurat na ten aspekt zwróciłabym najprawdopodobniej uwagę.

Człowiek ewoluował miliony lat i tak się składa, ze drugą płeć ocenia się przede wszystkim pod kątem prokreacyjnym (a z naleciałościami kulturowymi - seksualnym). Stąd pierś nie jest neutralnym elementem ciała człowieka jak palec.

Po prostu pierwszy raz rozmawiasz z kimś kto jest wobec ciebie absolutnie szczery. Nie ukrywa się pod powłoczką politycznej poprawności, tego, że o czymś nie wypada mówić.

Jeśli ocena wyglądu nie ma znaczenia w społeczeństwie, to skąd wybory miss, używanie atrakcyjnych ludzi do reklamowania produktów? Ba! Skąd wątki na forum o "chadach"?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2019-06-03 o 22:58
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-03, 23:03   #16
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Nie roztrząsam tych myśli. One się po prostu pojawiają, przelatują i giną.
Mnie by wpadnięta pierś jednak bardzo skrępowała. Nie bez powodu w naszej kulturze nie chodzi się topless. Dlatego akurat na ten aspekt zwróciłabym najprawdopodobniej uwagę.

Człowiek ewoluował miliony lat i tak się składa, ze drugą płeć ocenia się przede wszystkim pod kątem prokreacyjnym (a z naleciałościami kulturowymi - seksualnym). Stąd pierś nie jest neutralnym elementem ciała człowieka jak palec.

Po prostu pierwszy raz rozmawiasz z kimś kto jest wobec ciebie absolutnie szczery. Nie ukrywa się pod powłoczką politycznej poprawności, tego, że o czymś nie wypada mówić.

Jeśli ocena wyglądu nie ma znaczenia w społeczeństwie, to skąd wybory miss, używanie atrakcyjnych ludzi do reklamowania produktów? Ba! Skąd wątki na forum o "chadach"?
Ocena wyglądu ma znaczenie, ale wydaje mi się, że większość osób nie chodzi po ulicy i do pracy jak suczka w rui, oceniająca potencjalnych kandydatów do kopulacji. Jasne, że o ładnych osobach instynktownie myślimy lepiej, przypisujemy im dobre cechy, jak mądrość czy dobroć. A osobom brzydkim - odwrotnie. Ale to, że w twojej głowie pojawia się skojarzenie cyce-wypadanie, wymiona, seks, to już niestety tylko ty.

Mnie absolutnie nie przeszkadza, czy ktoś chodzi goły czy ubrany w garnitur, ważne jest dla mnie, co ta osoba mówi i jak postępuje. Tyle w temacie. A wypadająca pierś to już w ogóle jakieś kuriozum i śmiech na sali. Poziom żenady i dowcipu dzieci z przedszkola.

Dalsza rozmowa nie ma sensu bo takie osoby jak ty potrzebują same sporo przemyśleć, szkoda strzępić klawiatury.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-03, 23:07   #17
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Pojawiają się takie skojarzenia, bo sama o swoich mówię cyce a nie piersi (do siebie), bo mi się takie duże nie podobają. Piersi to są małe i zgrabne a nie wielkie wymiona. Sposób w jaki myślę o innych jest przejawem moich kompleksów wobec moich walorów, a nie personalną krytyką tych osób.

I gdzie pisałam , że kobiece cycki mnie się kojarzą z seksem? Kojarzą się mężczyznom (i ewentualnie kobietom bi i homoseksualnym) i na to też są badania naukowe.

Nie mam czego przemyśleć, bo w niczym moje postępowanie mi nie przeszkadza. Nie przeszkadza też innym osobom - bo o nim nie wiedzą. Przecież nie krzyczę za kobietą "ale masz cyce" a nie nie rozmawiam z obcymi o urodzie facetów.

I mnie jednak przeszkadzałby golas chodzący w pracy czy po ulicy, bo zostałam wychowana w konkretnym kręgu kulturowym, w którym jest to niedopuszczalne. Co więcej, za chodzenie nago (czy chociażby topless) po ulicy zostaniesz ukarana za nieobyczajność mandatem (i pewnie latem sama nago publicznie nie chodzisz, nawet jeśli byłoby to komfortowe?). Więc jednak nie jest to normalne w sensie społecznym.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2019-06-03 o 23:16
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-04, 08:00   #18
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Czy to nie jest przypadkiem kolejny wątek (pod nowym nickiem) użytkowniczki, która nie umie pogodzić się z tym, że jej facet jest trenerem personalnym (i przy okazji chyba lekkim burakiem)?
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-04, 08:21   #19
sweria
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 115
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Nie wiem, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, bo po pierwsze: nigdy bym się o tym nie dowiedziała, bo nie chodzę z nim na spotkania do jego kolegów (mamy oddzielnych znajomych), ani nie czytam wiadomości. A po drugie, sama nie mam takich sytuacji, żeby mi koleżanki pokazywały zdjęcia kogokolwiek celem oceny urody. Wydawało mi się, że to było ciekawe zajęcie na etapie gimnazjum Pomijając to, mój TŻ nigdy nie powiedział przy mnie o innej kobiecie żadnej uwagi odnośnie wyglądu, czy to negatywnej czy pozytywnej. Kiedy ja komentuję na filmie, że jakaś kobieta jest atrakcyjna (tymi słowami, nie jakimiś wulgarnymi), to zwykle mówi że ja mu się bardziej podobam albo nic nie mówi.
Skoro on tak reaguje na to jak Ty nawet komplementujesz kobietę, to raczej świadczy to o tym, że byś się obraziła na fakt wypowiadania się o kimś innym. Może już była taka sytuacja, stąd jego zachowanie. Czy tego chcemy, czy nie, zwracamy uwagę na drugiego człowieka. Jednak nie mówię tu o wulgarnym podejściu- a o zwyczajnym spojrzeniu. Raczej też kwalifikujemy ludzi- miły, niemiły, ładny, nieładny, etc. Taka jest natura. My możemy udawać, że to nie ma miejsca i jak ktoś wyżej wspomniał- wypierać.
sweria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-06-04, 08:24   #20
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość

Bo jakby powiedział, byś go rzuciła
Heh to samo pomyślałem, pewnie chłop się boi powiedzieć prawdę i jej słodzi, żeby nie denerwować. Bo przecież to nie jest normalne, że inne kobiety też się mogą podobać. Co innego spytać czy tamta jest ładniejsza od niej, a co innego czy ładna.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-04, 09:06   #21
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Cytat:
Napisane przez sweria Pokaż wiadomość
Skoro on tak reaguje na to jak Ty nawet komplementujesz kobietę, to raczej świadczy to o tym, że byś się obraziła na fakt wypowiadania się o kimś innym. Może już była taka sytuacja, stąd jego zachowanie. Czy tego chcemy, czy nie, zwracamy uwagę na drugiego człowieka. Jednak nie mówię tu o wulgarnym podejściu- a o zwyczajnym spojrzeniu. Raczej też kwalifikujemy ludzi- miły, niemiły, ładny, nieładny, etc. Taka jest natura. My możemy udawać, że to nie ma miejsca i jak ktoś wyżej wspomniał- wypierać.
O boże, nie mogę XD

Nie, nie było takiej sytuacji. Gdyby jednak skomentował negatywnie urodę innych kobiet to uznałabym takiego faceta za buraka, a z kimś takim nie chcę być.

Nie wiem czemu tak reaguje, taki już jest. Musiałabyś sobie z nim pogadać i zapytać o powody, bo robi tak od kiedy go znam, więc to chyba cecha charakteru.

No przecież sama pisałam wyżej o takiej szybkiej ocenie ludzi. Przecież pomyślenie, że ktoś wygląda na miłą osobę to jest lata świetlne od wspaniałych myśli typu "ale wymiona" albo rozmów ze współpracownikami na temat wyglądu i dekoltów współpracowniczek.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-04, 09:10   #22
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86874443]Heh to samo pomyślałem, pewnie chłop się boi powiedzieć prawdę i jej słodzi, żeby nie denerwować. Bo przecież to nie jest normalne, że inne kobiety też się mogą podobać. Co innego spytać czy tamta jest ładniejsza od niej, a co innego czy ładna.[/QUOTE]

Ale ja wiem, że inne dziewczyny mogą się podobać. I podobają się. Nie wiem, czemu w taki sposób o tym mówi. W efekcie mam braki w wiedzy, które aktorki są bardziej w jego guście, a które mniej. Z pewnością któreś są, no ale po co mi takie informacje?
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-04, 09:14   #23
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Ale ja wiem, że inne dziewczyny mogą się podobać. I podobają się. Nie wiem, czemu w taki sposób o tym mówi. W efekcie mam braki w wiedzy, które aktorki są bardziej w jego guście, a które mniej. Z pewnością któreś są, no ale po co mi takie informacje?
Nie wiem, piszę po prostu jak to wygląda. Albo Ty byś źle zareagowała, albo może któraś z jego eks była chorobliwie zazdrosna i toksyczna, unika takich odpowiedzi, żeby się nie narazić na awanturę.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-04, 10:18   #24
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Czy to nie jest przypadkiem kolejny wątek (pod nowym nickiem) użytkowniczki, która nie umie pogodzić się z tym, że jej facet jest trenerem personalnym (i przy okazji chyba lekkim burakiem)?

Dokładnie mam te same skojarzenia
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-04, 10:27   #25
sweria
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 115
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
O boże, nie mogę XD

Nie, nie było takiej sytuacji. Gdyby jednak skomentował negatywnie urodę innych kobiet to uznałabym takiego faceta za buraka, a z kimś takim nie chcę być.

Nie wiem czemu tak reaguje, taki już jest. Musiałabyś sobie z nim pogadać i zapytać o powody, bo robi tak od kiedy go znam, więc to chyba cecha charakteru.

No przecież sama pisałam wyżej o takiej szybkiej ocenie ludzi. Przecież pomyślenie, że ktoś wygląda na miłą osobę to jest lata świetlne od wspaniałych myśli typu "ale wymiona" albo rozmów ze współpracownikami na temat wyglądu i dekoltów współpracowniczek.
Sądząc po tym jak o tej sytuacji mówisz, to mam jakieś 99 %, że były już pogadanki na ten temat. Facet wypowiedział się o kobiecie negatywnie- bach do kosza znajomość Masz jasno określone zdanie, do tego stopnia, że każda pierdoła to zagrożenie znajomości z tobą. Tak zrobi- do kosza, tak- do kosza, tak- uciekam. Teraz pytanie, czy nikt nigdy tego w stosunku do Ciebie nie zweryfikował, czy sama sobie tworzysz bańkę iluzji.
sweria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-04, 10:30   #26
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

januszpolak - tak się zastanawiam nad twoim podejściem do życia:

Dziewczyny w pewnej części lubią ubierać się w warunkach domowych wygodnie, np. legginsy, klapki i t-shirt.
Jeśli strój nie powinien odgrywać żadnej roli, to dlaczego tak nie chodzą ubrane na randki?
Dlaczego spora część kobiet podkreśla na randce swoje drugorzędne cechy płciowe (dekolt, obcisły strój), potencjalne podniecenie (czerwone usta), zgrabne nogi (szpilki), rozbudza wyobraźnię erotyczną (krótka spódniczka odsłaniająca częściowo wnętrze ud)?

Gdyby "ubierały się dla siebie" to by w tych szpilkach i pełnym makijażu paradowały po domu na co dzień.

Czyżby (ku zgrozie political correct) ubierały się po to, by zostać zauważoną i ocenioną w sensie wyłącznie fizycznym?

I teraz jeśli mężczyzna kobietę obejrzy i skomplementuje "ładnie wyglądasz" to czy jest seksistą, zwracającym uwagę na rzeczy nieistotne, zamiast na piękno charakteru i walory umysłowe?

A może to kobieta jest seksistką bo wykorzystuje pierwotne męskie instynkty i gra na jego podświadomości?

Nie wiem czy oglądałaś film "Matrix"? Jest tam scena gdy Neo znajduje się w programie szkoleniowym. Idzie przez tłum pracowników biurowców ubranych w szare garsonki, kostiumy i garnitury. I nagle mija go blondynka w zwiewnej czerwonej sukni, rzucająca się w oczy. Neo się za nią ostentacyjnie ogląda.
Czy w tym momencie oglądania filmu pomyślałaś, że bohater (lub scenarzysta wymyślający tę scenę) jest seksistą, bo obrócił się na ulicy za niezwykle atrakcyjną, rzucającą się w oczy kobietą?
A może nie zwróciłaś na tą scenę specjalnej uwagi, bo takie zachowanie wcale nie było niezwykłe?


***
Podświadomość nie jest kontrolowana przez świadomość. Skojarzenia jakie podsuwa, wnikają z osobistych poglądów, doświadczeń, zapamiętanych obrazów, wychowania, kompleksów itd.
Jeśli mnie wychowano w kulcie poszanowania prywatności własnego ciała i własnej intymności, to publiczne obnażanie piersi jest dla mnie dalece niestosownym widokiem. Wszystkie moje karmiące kuzynki wychodziły z pokoju podczas rodzinnych spotkań by nakarmić dziecko w innym pomieszczeniu. Ewentualnie się odwracały plecami, jak nie było takiej możliwości. Więc nie jest to dla mnie widok codzienny. Dlatego natychmiast zwracający uwagę i to z negatywnym przekazem.
Ponieważ mózg dąży do upraszczania, podświadomość informuje świadomość o takiej sytuacji używając najszybszych, najprostszych skojarzeń łączących emocje ze słowem lub obrazem. I mnie podsunął wymiona. W żaden sposób kontrolować takiego skojarzenia nie mogę. Więc nie mogę się go wstydzić.

Jak moja podświadomość zwróci uwagę świadomości na mijaną dziewczynę w białych kozaczkach, to też pewnie podsunie słowo-klucz: "tandeta", zamiast "co za nietypowe zestawienie, związane z kontrowersyjnym gustem estetycznym".

Co innego jakbym zarechotała i rzuciła uwagę o wymionach tej kobiecie w twarz. Tu już byłby udział świadomości, którą jak najbardziej kontroluję.

A podświadomość pracuje zawsze. I zawsze (nawet jak się tego wypierasz) mózg analizuje wygląd mijanych osób i szybko go kategoryzuje, bez udziału świadomości. Jest to działanie niezbędne, wynikające z dostosowania ewolucyjnego, gdzie mózg musiał dzielić otoczenia na przyjazne, neutralne, nieprzyjazne. Każdy element odstający od normy to sygnał alarmowy dla mózgu. W tym momencie informuje on świadomość (właśnie skojarzeniami-kluczami - bo komunikat musi być błyskawiczny i wywoływać określone odruchy), że coś jest w otoczeniu nie tak jak zwykle. I dopiero wówczas człowiek zauważa świadomie inną osobę.
A świadomość podejmuje decyzję czy sygnał podświadomości zignorować (zapomina się po chwili o mijanej osobie) czy go zanalizować (np. zacząć o niej rozmyślać czy rozmawiać).

W społeczeństwie składającym się w przeważającej części z osób o jasnej skórze, każdy czarnoskóry jest syreną alarmową dla podświadomości, czy się tego chce czy nie. I nie ma to nic wspólnego z rasizmem, nawet jak podświadomość podsuwa obraz czy słowo z negatywnym przekazem np. "terrorysta"". Bo mogłaś oglądać/czytać wcześniej artykuł o somalijskich piratach.

To w sumie jest problem, bo badania naukowe wykazują, że w USA osoby czarnoskóre dostają za to samo przestępstwo wyższy wyrok niż biali. A to dlatego, że sędziowie generalnie są biali. I nawet jak się starają być świadomie obiektywnymi, to podświadomość może im to uniemożliwiać.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2019-06-04 o 10:57
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-04, 11:49   #27
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość

Ale jeśli nie, to: nie, kulturalni i normalni ludzie nie wgapiają się w innych, nie mają o tym przemyśleń pod tytułem a co jej jest, na co jest chora i od czego, ale ma obrzydliwe x, y czy z, i przede wszystkim nie omawiają wyglądu innych ludzi, a już z pewnością nie w pracy.
No to nie jestem kulturalna, bo ostatnio stanęła kolo mnie w metrze kobieta prawie lysa, z niesamowicie rzadkimi wlosami pełnymi prześwitow - pogapilam sie pare sekund i pomyślałam sobie, że szkoda mi jej i ze ja na jej miejscu nosiłabym peruke. Wiem, straszna jestem.

Mało tego, na spore piersi wystajace z dekoltu tez mi się zdarza zerkac, bo rzucają się w oczy i sama takich nie mam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-04, 16:12   #28
pfffh
Zadomowienie
 
Avatar pfffh
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Ja teraz też dużo myślę i dochodzę w głowę jaką to branża, że kobiety chodzą bardziej roznegliżowane niż zwykle? Jest ratownikiem na basenie czy pracuje w szklarni?
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm"
pfffh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-04, 16:48   #29
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

siłownia - bo podejrzewam, ze to autorka od tego trenera personalnego
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-04, 19:01   #30
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: za dużo myślę i wyobrażam sobie scenariusze

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość


Nawet nie ma co komentować, bo za dużo pisania.

Ja w ogóle tak nie myślę o ludziach, instynktownie to mogę czuć sympatię/antypatię, mogę pokrótce ocenić stan emocjonalny (smutek, radość, złość itd.). Nigdy nie zakładam, kto ma jaką wiedzę ani w jakim zawodzie pracuje (chyba że jest ubrany w zawodowy uniform). Poza tym, że "prostytutka" to nie zawód, to bycie wykorzystywaną/ym w seks-branży nie wyklucza się z posiadaniem wykształcenia fizyczki kwantowej.

Masz tak ciasne horyzonty, że ciężko tam wcisnąć szpilkę, więc dyskusja wydaje mi się jałowa.
Przecież też się chwaliłaś, że oceniasz jak się ludzie ubierają.
Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
I wiesz, nie wiem jak "klasyfikują" mnie inni faceci i średnio mnie to interesuje, ale sama jestem od lat w monogamicznym związku, i jak widzę faceta to nie myślę niczego z powyższych Ani nie zastanawiam się, czym się interesują, ani czy "mogą być" czy "mają potencjał". Z reguły najbardziej mnie interesuje, czy są życzliwymi, pozytywnie nastawionymi do życia osobami, które umilą mi dzień i z którymi mogę się dogadać i sprawnie załatwić sprawy albo spędzić miło czas (tak samo jak z koleżankami).
A broń borze 100 razy gorzej. Niby z jakiej racji miałyby Ci cokolwiek umilać I co to za koncert życzeń co do cech osobowości napotkanych osób?
Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Czy to nie jest przypadkiem kolejny wątek (pod nowym nickiem) użytkowniczki, która nie umie pogodzić się z tym, że jej facet jest trenerem personalnym (i przy okazji chyba lekkim burakiem)?
oczywiście
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-06-06 22:51:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:31.