Niedziela bez zakupów - cz.2.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

edyta_13, udało Ci się kupić tę poduszkę poporodową?

[Miss Saeki]

Napisane przez kaledonia

Mogę polecić zamrażarkę. W krajach z długą tradycją zakazu handlu w niedzielę to standard.

Jak mam jeść mięso które było wcześniej mrożone to wolę go nie jeść wcale... jak dla mnie takie rozmrażane mięso bardzo traci na smaku...

[kaledonia]

Napisane przez Miss Saeki

Jak mam jeść mięso które było wcześniej mrożone to wolę go nie jeść wcale... jak dla mnie takie rozmrażane mięso bardzo traci na smaku...

Mrożonych warzyw też nie jadasz ? Mrożone wcale nie jest gorsze.

[Miss Saeki]

Napisane przez kaledonia

Mrożonych warzyw też nie jadasz ? Mrożone wcale nie jest gorsze.

Warzywa jadam. Dlatego napisałam o mięsie, bo ostatnie wątki dotyczyły miesa

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8408755 6]edyta_13, udało Ci się kupić tę poduszkę poporodową?[/QUOTE]Nie. Moze jutro sie kupi jak sie nie polepszy. Najgorsze chyba za mna. Chyba...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lulka19]

Napisane przez Miss Saeki

Jak mam jeść mięso które było wcześniej mrożone to wolę go nie jeść wcale... jak dla mnie takie rozmrażane mięso bardzo traci na smaku...

Aha Polecam mieszkanie za miastem w takim razie

Napisane przez kaledonia

Mrożonych warzyw też nie jadasz ? Mrożone wcale nie jest gorsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;8409094 1]Nie. Moze jutro sie kupi jak sie nie polepszy. Najgorsze chyba za mna. Chyba...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Oby było już tylko lepiej i poduszka jednak nie będzie potrzebna

[Talullah]

Napisane przez Limonka2738

To niech się goni albo dzieciaka owinie w hajsy z 500+.



Takich mi w ogóle nie szkoda.

Moje dziecko całkowicie pokrzywdzone bo nie dość że 500+ nie ma to jeszcze nawet nie mogę mu kupić czegoś na co ma ochotę, sytuacja z dziś: przechodzimy koło sklepu i słyszę "mama idziemy do sklepu, jogurt, bula".
Więc tlumacze mojemu 2-latkowi że zamknięte i w naszym kraju obywatel nawet nie może już sam zdecydować kiedy może iść ten jogurt kupić.
Jak będzie starszy wytłumaczę dokładniej.
Co nie zmienia faktu że ludzie przechodzący koło nas i słyszący moje wyjaśnienia wyglądali na zgorszonych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[samotny_t]

Napisane przez Talullah

Moje dziecko całkowicie pokrzywdzone bo nie dość że 500+ nie ma to jeszcze nawet nie mogę mu kupić czegoś na co ma ochotę, sytuacja z dziś: przechodzimy koło sklepu i słyszę "mama idziemy do sklepu, jogurt, bula".
Więc tlumacze mojemu 2-latkowi że zamknięte i w naszym kraju obywatel nawet nie może już sam zdecydować kiedy może iść ten jogurt kupić.
Jak będzie starszy wytłumaczę dokładniej.
Co nie zmienia faktu że ludzie przechodzący koło nas i słyszący moje wyjaśnienia wyglądali na zgorszonych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja byłbym zgorszony użyciem słowa "obywatel", ponieważ to, kiedy można kupować nie ma nic wspólnego z obywatelstwem kupującego, wiec dziecko się nauczy źle

[Talullah]

Napisane przez samotny_t

Ja byłbym zgorszony użyciem słowa "obywatel", ponieważ to, kiedy można kupować nie ma nic wspólnego z obywatelstwem kupującego, wiec dziecko się nauczy źle

Obywatel polski przebywając na terenie swojego kraju w niedzielę niehandlowa zakupów nie zrobi.
Z ciekawości - jakbyś to wytłumaczył 2latkowi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mimiko]

Napisane przez Talullah

Moje dziecko całkowicie pokrzywdzone bo nie dość że 500+ nie ma to jeszcze nawet nie mogę mu kupić czegoś na co ma ochotę, sytuacja z dziś: przechodzimy koło sklepu i słyszę "mama idziemy do sklepu, jogurt, bula".
Więc tlumacze mojemu 2-latkowi że zamknięte i w naszym kraju obywatel nawet nie może już sam zdecydować kiedy może iść ten jogurt kupić.
Jak będzie starszy wytłumaczę dokładniej.
Co nie zmienia faktu że ludzie przechodzący koło nas i słyszący moje wyjaśnienia wyglądali na zgorszonych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie byłabym zgorszona twoim wytłumaczeniem, ale na pewno zdziwiona. Dwuletniemu dziecku wytłumaczyłabym po prostu, że w tę niedzielę sklep jest zamknięty i już, bez robienia mu wody z mózgu i rzucania terminami, których na pewno nie rozumie. Ale twoje dziecko, twoja sprawa.

[siarka40]

Napisane przez Talullah

Obywatel polski przebywając na terenie swojego kraju w niedzielę niehandlowa zakupów nie zrobi.
Z ciekawości - jakbyś to wytłumaczył 2latkowi?

A obywatel niepolski może takowe zakupy zrobić? O to chyba chodziło samotnemu.

[Anonimka1988]

Napisane przez siarka40

A obywatel niepolski może takowe zakupy zrobić? O to chyba chodziło samotnemu.

Obywatel niepolski dostanie obiad w hotelu

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez Anonimka1988

Obywatel niepolski dostanie obiad w hotelu

Czyli w Polsce mieszkają na stałe i robią zakupy tylko polscy obywatele? Dobrze wiedzieć.

[Anonimka1988]

Dużo zależy od tego, czy Ci polscy obywatele są z kategorii pierwszego czy też drugiego sortu.
Pierwszy sort odbiera wolne niedziele jako przywilej, drugi jako karę. I proste

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Wtf

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8412914 6]Wtf[/QUOTE]
Ja tez nie rozumiem. Moje pytanie dotyczyło przecież zupełnie czegos innego.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;84129451]Ja tez nie rozumiem. Moje pytanie dotyczyło przecież zupełnie czegos innego.[/QUOTE]

No właśnie...

[Limonka2738]

Napisane przez Talullah

Obywatel polski przebywając na terenie swojego kraju w niedzielę niehandlowa zakupów nie zrobi.
Z ciekawości - jakbyś to wytłumaczył 2latkowi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też myślę, że trochę popłynęłaś. Ale sama jestem zła na ten zakaz, pewnie bym powiedziała podobnie.

Nie tłukłabym jeszcze dziecku polityki w takim wieku po prostu, ale nie mam, nie planuję, nie będę innych pouczać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Z tymi obywatelami to śmieszne, bo przecież w Polsce przebywają nie tylko obywatele naszego kraju, ale także turyści itd.

[Miss Saeki]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8413370 1]Z tymi obywatelami to śmieszne, bo przecież w Polsce przebywają nie tylko obywatele naszego kraju, ale także turyści itd.[/QUOTE]

Nawet nie tylko turyści (który dostaną obiad w hotelu lol tu padłam ze śmiechu a czy loda na patyku też tam dostaną???) Mieszkają tu także na stałe/na dłuższy czas obywatele innych krajów

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Talullah

Obywatel polski przebywając na terenie swojego kraju w niedzielę niehandlowa zakupów nie zrobi.
Z ciekawości - jakbyś to wytłumaczył 2latkowi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zrobilas dziecku balagan w glowie, zamiast powiedziec, ze nie we wszystkie niedziele mozna zrobic zakupy, dzisiaj jest niedziela i sklepy są zamkniete. Nie sądzisz, ze to przystepniejsza wersja dla 2-letniego dziecka od wywodow o obywatelach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Talullah]

Napisane przez PaulinciaKWC

Zrobilas dziecku balagan w glowie, zamiast powiedziec, ze nie we wszystkie niedziele mozna zrobic zakupy, dzisiaj jest niedziela i sklepy są zamkniete. Nie sądzisz, ze to przystepniejsza wersja dla 2-letniego dziecka od wywodow o obywatelach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, nie sądzę. Skoro wcześniej można było iść do sklepu a teraz nie, to muszę mu to wytłumaczyć. Akurat moje dziecko nie z tych co wystarczy mu krótka odpowiedź - w niedzielę zamknięte. Chce rozwinięcia tematu i lubi słuchać.
Moje dziecko i moja sprawa jak je wychowuje.
Dobrze ktoś napisał że najwyraźniej dzielimy się na lepszy i gorszy sort, żeby w przyszłości wiedział czytając obietnice wyborcze na co zwracać uwagę.
Ma inny wzorzec w domu, dwoje pracujących, także często w niedzielę rodziców, więc może nie będzie powielal schematu rodzin gdzie dzieci od małego widzą że żyć można za zasiłki, często nie opłaca się pracować a najlepiej jak już to w sklepie żeby mieć w niedzielę czas dla rodziny.
Tyle ode mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mimiko]

Napisane przez Talullah

Nie, nie sądzę. Skoro wcześniej można było iść do sklepu a teraz nie, to muszę mu to wytłumaczyć. Akurat moje dziecko nie z tych co wystarczy mu krótka odpowiedź - w niedzielę zamknięte. Chce rozwinięcia tematu i lubi słuchać.
Moje dziecko i moja sprawa jak je wychowuje.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jasne, twoje dziecko jest wyjątkowe i w wieku dwóch lat ogarnia sprawy związane z prawem, polityką i podziałem na obywateli lepszego i gorszego sortu.:co jest:

Twoja sprawa, pewnie, ale sama zapytałaś kogoś tam, co odpowiedziałby w takiej sytuacji to nie dziw się, że wizażanki komentują.

[Miss Saeki]

Napisane przez Talullah

Nie, nie sądzę. Skoro wcześniej można było iść do sklepu a teraz nie, to muszę mu to wytłumaczyć. Akurat moje dziecko nie z tych co wystarczy mu krótka odpowiedź - w niedzielę zamknięte. Chce rozwinięcia tematu i lubi słuchać.
Moje dziecko i moja sprawa jak je wychowuje.
Dobrze ktoś napisał że najwyraźniej dzielimy się na lepszy i gorszy sort, żeby w przyszłości wiedział czytając obietnice wyborcze na co zwracać uwagę.
Ma inny wzorzec w domu, dwoje pracujących, także często w niedzielę rodziców, więc może nie będzie powielal schematu rodzin gdzie dzieci od małego widzą że żyć można za zasiłki, często nie opłaca się pracować a najlepiej jak już to w sklepie żeby mieć w niedzielę czas dla rodziny.
Tyle ode mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakbyś serio chciała dziecku kupić tę bułkę i jogurcik to byś znalazła otwarty sklep (żabki, freshe czy różne osiedlówki są czynne) a nie prawiła mu polityczne wywody.

[cava]

Napisane przez Mimiko

Jasne, twoje dziecko jest wyjątkowe i w wieku dwóch lat ogarnia sprawy związane z prawem, polityką i podziałem na obywateli lepszego i gorszego sortu.:co jest:

Twoja sprawa, pewnie, ale sama zapytałaś kogoś tam, co odpowiedziałby w takiej sytuacji to nie dziw się, że wizażanki komentują.

Zwłaszcza te bezdzietne komentują, jak wychowywać matce własne dziecko.


ja tam od początku gadałam do dzieci w podobnym tonie. Może i zrozumie 5/10te, ale przynajmniej łapie bogate słownictwo i przyswaja nutkę sarkazmu.
I z perspektywy czasu widzę, ze to działało.
(moja 2 letnia córa _czytała_ już samodzielnie, 2 latek nawet jesli nie całkiem jeszcze wymowny, to mózg ma już w pełni sprawny i chłonny jak juz nigdy potem w życiu. Trzeba wkładać tam ile się da. Bleblanie "jak do dziecka" tylko spowalnia rozwój dzieci.)

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Też się przed Młodym nie kryję z poglądami, szczególnie, jak te sprawy mają wpływ na nasze życie codzienne.

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;84141306]Też się przed Młodym nie kryję z poglądami, szczególnie, jak te sprawy mają wpływ na nasze życie codzienne.[/QUOTE]Ja też i też opowiedziałabym o niehandlowej niedzieli w podobny sposób, jak było to opisane kilka postów wyżej (może bez obywateli).

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Talullah]

Napisane przez Mimiko

Jasne, twoje dziecko jest wyjątkowe i w wieku dwóch lat ogarnia sprawy związane z prawem, polityką i podziałem na obywateli lepszego i gorszego sortu.:co jest:

Twoja sprawa, pewnie, ale sama zapytałaś kogoś tam, co odpowiedziałby w takiej sytuacji to nie dziw się, że wizażanki komentują.

Tak, wyobraź sobie że moje dziecko dużo rozumie, sporo rozmawiamy i o wszystkim. Dwulatek dwulatkowi nie jest równy. Widzę po nim z jaką szybkością przyswaja nowe słownictwo i wiedzę oraz jak kojarzy, więc proszę bez takich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez Miss Saeki

Jakbyś serio chciała dziecku kupić tę bułkę i jogurcik to byś znalazła otwarty sklep (żabki, freshe czy różne osiedlówki są czynne) a nie prawiła mu polityczne wywody.

Będę z nim rozmawiać na jaki temat będę chciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Napisane przez cava

Zwłaszcza te bezdzietne komentują, jak wychowywać matce własne dziecko.


ja tam od początku gadałam do dzieci w podobnym tonie. Może i zrozumie 5/10te, ale przynajmniej łapie bogate słownictwo i przyswaja nutkę sarkazmu.
I z perspektywy czasu widzę, ze to działało.
(moja 2 letnia córa _czytała_ już samodzielnie, 2 latek nawet jesli nie całkiem jeszcze wymowny, to mózg ma już w pełni sprawny i chłonny jak juz nigdy potem w życiu. Trzeba wkładać tam ile się da. Bleblanie "jak do dziecka" tylko spowalnia rozwój dzieci.)

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;84141306]Też się przed Młodym nie kryję z poglądami, szczególnie, jak te sprawy mają wpływ na nasze życie codzienne.[/QUOTE]Dokładnie.
Nienawidzę blablania do dzieci. Gdzie ono ma się nauczyć rozmawiać, nawet dyskutować jak nie przede wszystkim w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jola1000]

dwulatek to za małe dziecko na takie wywody