Mamusie styczniowe 2020

[verna_]

Ja też mam ok. plus 12 kg. Co do kokonów to sama się nad nim zastanawiałam, ale jak wyczytałam, że zdaniem wielu ekspertów są niebezpieczne to odpuściłam.
A ja dzisiejszy black friday spędzam na zamawianiu rzeczy z apteki. Niestety zniżka jest tylko na przesyłkę w gemini Za to wapteka.pl ma sporo rzeczy w lepszych cenach.
Czekałam też z łóżeczkiem, z nadzieją, że obniżą o co najmniej 10%, no i dali... 3 % zniżki

Wieczorem wybieramy się po fotelik i wózek, bo ostatnio jak oglądaliśmy pan zaprosił nas na dzisiaj obiecując zniżkę 10-15%. Zawsze coś I tak oto chyba będę już gotowa... Pozostanie tylko spakować torbę, a aplikacja pokazuje jeszcze 51 dni.

[MagJa123]

Ja jednak też wolałabym przetrzymać do stycznia, dlatego termin 25.12. wg ostatniego usg nie napawa mnie optymizmem

Ale ciągle mam w głowie to co mówi doktor, który robił mi usg - można sobie liczyć, planować, czekać a te nasze fasole wcale nie będą nikogo pytać czy już mogą wychodzić jak przyjdzie czas to się zacznie i tyle.


Trzymam więc kciuki za te, które jednak wolą żeby to było wcześniej, oby Wasze dzieci grzecznie współpracowały

[miniminiv]

Napisane przez MagJa123

Ja jednak też wolałabym przetrzymać do stycznia, dlatego termin 25.12. wg ostatniego usg nie napawa mnie optymizmem

Ale ciągle mam w głowie to co mówi doktor, który robił mi usg - można sobie liczyć, planować, czekać a te nasze fasole wcale nie będą nikogo pytać czy już mogą wychodzić jak przyjdzie czas to się zacznie i tyle.


Trzymam więc kciuki za te, które jednak wolą żeby to było wcześniej, oby Wasze dzieci grzecznie współpracowały

No właśnie, szkoda że tego się nie da zaplanować.

Ale ja po dzisiejszym dniu to już też chyba bym wolała wcześniej, niż później. Jakoś mi tak dzisiaj ciężko. Wyjście do sklepu po drobne zakupy to już jak wyprawa gdzieś daleko, daleko. Duszno, ciężko, brakuje sił... Nie sądziłam, że tak szybko to nastąpi.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Wendy_123]

Hej a ja mam pytanko żeby już być pewna. Ciąża donoszona zaczyna się od 37 +0? Bo jedni mówi że od skoncoznego a inni inaczej....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania9106]

Napisane przez Wendy_123

Hej a ja mam pytanko żeby już być pewna. Ciąża donoszona zaczyna się od 37 +0? Bo jedni mówi że od skoncoznego a inni inaczej....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak bo 37+0 to Ju skończony 37 tydzień. Ja mam jedno dziecko z 36i6 a drugie z 41 Tc i jednak dziecko urodzone później było inne - jego układ trawienny, odruch ssania i dlatego tak bym chciała jak najpóźniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marlena234]

Hejka to ja tez mam podobną wagę co Wy bo plus 10...
Mała nie chce spac dzisiaj wariuje wymeczyla mnie już... ta bezsilność w ciąży jest dobijajaca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martuniaaa25]

Napisane przez miniminiv

No właśnie, szkoda że tego się nie da zaplanować.

Ale ja po dzisiejszym dniu to już też chyba bym wolała wcześniej, niż później. Jakoś mi tak dzisiaj ciężko. Wyjście do sklepu po drobne zakupy to już jak wyprawa gdzieś daleko, daleko. Duszno, ciężko, brakuje sił... Nie sądziłam, że tak szybko to nastąpi.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ale mnie też to zaskoczyło nagle kawałek przejdę i plecy zaczynają boleć, brak sił to wiadomo ale długo było tak nawet spoko a tu nagle tak konkretnie wszystko zaatakowało 😃

[mamalinkaa]

Co do wagi ja mam na plusie 8 kg zaskakująco mało, ale przed ciąża zrzuciłam 12 kg. I jem tak jak jadłam na diecie więc wiele się nie zmieniło.
Ja kupiłam resztę rzeczy dla Nowego (taka ksywe malutkie u dał mój brat) ubranka zawiezione do jego chrzestnej bo ma suszarkę jutro mam odebrać uprasowane do torby wszystko mam pozostało to do niej włożyć. Już nawet Pampersy kupione.
Dzisiaj zamówiłam ostatni prezent pod choinkę dla chrzesnicy skorzystała z promocji na zielona Sowa minus 50 procent na wszystko. Pozostało czekać aż noga wydobrzeje i można rodzic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Słodkaaa]

Ja ciagle zapominam ze powinnam choćby chodzić wolniej. A ja dzisiaj trach do auta, szast po sklepach, zaś do auta, po paczke do DPD po paczke do paczkomatu. Z psem na godzinny spacer. Odkurzyłam dół i górę domu.
A potem dziwie się ze wieczorem brzuch napiety jak skala.

Dlatego teraz sobie robię chwile przerwy.

Jak pijecie w tej chwili herbatę z liści malin?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Angelika1237]

Ja bym chciała urodzić tak 38/39 tydzień. Bo moja córka ma urodziny 31 stycznia a ja mam termin na 25/27stycznia i bardzo chciałabym być na jej urodzinach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[miniminiv]

Napisane przez Słodkaaa

Ja ciagle zapominam ze powinnam choćby chodzić wolniej. A ja dzisiaj trach do auta, szast po sklepach, zaś do auta, po paczke do DPD po paczke do paczkomatu. Z psem na godzinny spacer. Odkurzyłam dół i górę domu.
A potem dziwie się ze wieczorem brzuch napiety jak skala.

Dlatego teraz sobie robię chwile przerwy.

Jak pijecie w tej chwili herbatę z liści malin?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja zaczynam pić dopiero od 37+0 -u mnie to będzie 17.12
Tak poleciła położna na SR, więc się tego będę trzymać.

[MagJa123]

Napisane przez Słodkaaa

Ja ciagle zapominam ze powinnam choćby chodzić wolniej. A ja dzisiaj trach do auta, szast po sklepach, zaś do auta, po paczke do DPD po paczke do paczkomatu. Z psem na godzinny spacer. Odkurzyłam dół i górę domu.
A potem dziwie się ze wieczorem brzuch napiety jak skala.

Dlatego teraz sobie robię chwile przerwy.

Jak pijecie w tej chwili herbatę z liści malin?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mam podobnie z tym tempem, mam wrażenie, że jak zacznę choćby chodzić wolniej to stracę jakąś resztkę swojej sprawności ale już mnie mała skutecznie spowalnia, gmera w pachwinach i przy pęcherzu i czy się chce, czy nie - trzeba zwolnić.




Ja chyba nie będę piła. Jaki jest konkretny cel? Poprawa elastyczności tkanek? Nie orientuję się jak to działa. Ja myślę o masażach krocza, może to trochę pomaga?

[CreamyMuffin]

Napisane przez Słodkaaa

Ja ciagle zapominam ze powinnam choćby chodzić wolniej. A ja dzisiaj trach do auta, szast po sklepach, zaś do auta, po paczke do DPD po paczke do paczkomatu. Z psem na godzinny spacer. Odkurzyłam dół i górę domu.
A potem dziwie się ze wieczorem brzuch napiety jak skala.

Dlatego teraz sobie robię chwile przerwy.

Jak pijecie w tej chwili herbatę z liści malin?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja nie planuje pić o masażu krocza myślałam ale że borykam się z nawracajacymi infekcjami pochwy to juz na starcie odpada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Słodkaaa]

Napisane przez MagJa123

Mam podobnie z tym tempem, mam wrażenie, że jak zacznę choćby chodzić wolniej to stracę jakąś resztkę swojej sprawności ale już mnie mała skutecznie spowalnia, gmera w pachwinach i przy pęcherzu i czy się chce, czy nie - trzeba zwolnić.




Ja chyba nie będę piła. Jaki jest konkretny cel? Poprawa elastyczności tkanek? Nie orientuję się jak to działa. Ja myślę o masażach krocza, może to trochę pomaga?

Ja zamierzam pic herbatkę (usprawnia mięśnie macicy, pita po porodzie wspomaga jej regenerację) , od początku grudnia masaże krocza i od 37 tyg wiesiołek
Mam duża motywacje na poród SN bez ingerencji.
Zamierzam się przygotować


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[miniminiv]

Napisane przez CreamyMuffin

Ja nie planuje pić o masażu krocza myślałam ale że borykam się z nawracajacymi infekcjami pochwy to juz na starcie odpada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co do masażu krocza u mnie też położna zwracała uwagę, żeby masować tylko z zewnątrz, skupić się na miejscu między dziurkami 😉 bez wkładania palców do pochwy.
I że raz na kilka dni można sobie zaaplikować jakieś dopochwowe tabletki z wit.C - np. Vitagyn C

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Ja już jakiś czas temu kupiłam olej ze słodkich migdałów do masażu, ale jakoś ciągle o tym zapominam i jeszcze nie masowałem �� Najwyżej całość wykorzystam do pierwszych kąpieli Bąbelka. ��

[MagJa123]

Napisane przez miniminiv

Co do masażu krocza u mnie też położna zwracała uwagę, żeby masować tylko z zewnątrz, skupić się na miejscu między dziurkami 😉 bez wkładania palców do pochwy.
I że raz na kilka dni można sobie zaaplikować jakieś dopochwowe tabletki z wit.C - np. Vitagyn C

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Ja już jakiś czas temu kupiłam olej ze słodkich migdałów do masażu, ale jakoś ciągle o tym zapominam i jeszcze nie masowałem �� Najwyżej całość wykorzystam do pierwszych kąpieli Bąbelka. ��

Ja też kupiłam, ale właśnie głównie z myślą o kąpielach, a teraz na przemian z Bio Oilem smaruję brzuch a krocze u nas w SR mówiły, że można zacząć masować od 36tc, wypytam jeszcze swoją położną na najbliższym spotkaniu.

[Rose08]

Ja zamierzam pić herbatę ale jeszcze nie teraz (31+5), co do masażu chciałabym ale nie wiem bo też mam nawracające infekcje... Ktoś wie czy jeśli 'w danym momencie' nic mi nie jest to można czy też generalnie lepiej odpuścić temat żeby nie sprowokować nawrotu?

[miniminiv]

Napisane przez Rose08

Ja zamierzam pić herbatę ale jeszcze nie teraz (31+5), co do masażu chciałabym ale nie wiem bo też mam nawracające infekcje... Ktoś wie czy jeśli 'w danym momencie' nic mi nie jest to można czy też generalnie lepiej odpuścić temat żeby nie sprowokować nawrotu?

Jeśli nie będziesz wkładać palców do pochwy to chyba można... Ale skonsultowałabym to z lekarzem/położną


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Justi2019]

Hej dziewczyny u mnie póki co - 3 kg od wagi początkowej na pierwszej wizycie u gina ciekawe czy coś przybędzie do porodu czy to się utrzyma . Też mi coraz ciężej jak gdzieś dłużej pochodzę ale dziś uslyszalam od ortodontki i jej asystentki że mam malutki brzuch i nie wyglądam jak bym miała rodzić końcem stycznia . Co do kokonów ja właśnie czekam na mój , w poniedziałek dojdzie . Ja tam od wszystkich znajomych słyszę same pochwały a bratowej to życie ratuje bo śpi z małą na łóżku i mała w tym kokonie i sobie bardzo chwali

[martuniaaa25]

Napisane przez Justi2019

Hej dziewczyny u mnie póki co - 3 kg od wagi początkowej na pierwszej wizycie u gina ciekawe czy coś przybędzie do porodu czy to się utrzyma . Też mi coraz ciężej jak gdzieś dłużej pochodzę ale dziś uslyszalam od ortodontki i jej asystentki że mam malutki brzuch i nie wyglądam jak bym miała rodzić końcem stycznia . Co do kokonów ja właśnie czekam na mój , w poniedziałek dojdzie . Ja tam od wszystkich znajomych słyszę same pochwały a bratowej to życie ratuje bo śpi z małą na łóżku i mała w tym kokonie i sobie bardzo chwali

Tak mnie kokon pod tym względem też kusi ale jak odradzają nawet ochraniacze na łóżko gdzie odległość od buźki jest większa niż w kokonie to po prostu już sama nie wiem 😕

[miniminiv]

Napisane przez martuniaaa25

Tak mnie kokon pod tym względem też kusi ale jak odradzają nawet ochraniacze na łóżko gdzie odległość od buźki jest większa niż w kokonie to po prostu już sama nie wiem

Też mam takie obawy.
Poza tym 3 moje znajome, które urodziły w tym roku twierdzą, że to jest zbędny gadżet i nie ma sensu kupować. A że ja mam zerowe pojęcie to chyba im zaufam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[martuniaaa25]

Napisane przez miniminiv

Też mam takie obawy.
Poza tym 3 moje znajome, które urodziły w tym roku twierdzą, że to jest zbędny gadżet i nie ma sensu kupować. A że ja mam zerowe pojęcie to chyba im zaufam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja że wpadam z paniki w panikę 😄 to znowu fajne by to dla mnie było gdyby mała nie chciała w łóżeczku spać bo ja sobie nie wyobrażam kłaść jej tak po prostu na swoim łóżku. No i na wyjeździe u rodziny też spoko.

[Słodkaaa]

No właśnie ja myśle o kokonie na wyjazdy, na to ze mam dom dwupoziomowy i np na dole mogłabym ja sobie kłaść na narożniku który jest w salonie.... albo choćby na łożku w sypialni...
no nie wiem, bije się z myślami...




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[miniminiv]

Ja raczej na początku nie będę nigdzie podróżować, więc odpadają nocki poza domem. A że takie kokony nie są zbyt duże, to i długo z niego nie pokorzystamy.
Zresztą zobaczymy, jak się okaże że jednak by się przydał, to zamówię już w styczniu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[martuniaaa25]

Napisane przez miniminiv

Ja raczej na początku nie będę nigdzie podróżować, więc odpadają nocki poza domem. A że takie kokony nie są zbyt duże, to i długo z niego nie pokorzystamy.
Zresztą zobaczymy, jak się okaże że jednak by się przydał, to zamówię już w styczniu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

I ja też raczej tak zrobię poczekam do stycznia. Tak samo biję się z myślami z laktatorem ale chyba też poczekam do stycznia jak sytuacja będzie u mnie wyglądała.

[verna_]

Ja laktator pożyczę od koleżanki, a później zobaczę. Podobno można pożyczyć nawet ze szpitala na kilka dni. Myślę, że nie ma sensu kupować na zapas, bo to spory wydatek, a nie wiadomo czy będzie potrzebny.

[Słodkaaa]

Napisane przez miniminiv

Ja raczej na początku nie będę nigdzie podróżować, więc odpadają nocki poza domem. A że takie kokony nie są zbyt duże, to i długo z niego nie pokorzystamy.
Zresztą zobaczymy, jak się okaże że jednak by się przydał, to zamówię już w styczniu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Myśle dokładnie tak samo. Poczekam na rozwój sytuacji.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Inevera123]

Jeny, jaki ja mam dylemat ze szpitalem. Mam dwa na oku i nie wiem, który wybrać. W jednym mam gwarancję porodu rodzinnego, ale warunki na położnictwie kiepskie. Do tego fatalne jedzenie (chyba że coś się zmieniło). W drugim może się zdarzyć, że trafię do boksu i będę rodzić sama, ale potem warunki fajne (sale 2-osobowe z łazienką) i do tego dobre jedzenie (było dobre dwa lata temu, a teraz szpital przystąpił do programu dieta mamy i ciężarne i po porodzie mają lepsze posiłki i więcej). Kompletnie nie wiem co robić Z jednej strony nie wyobrażam sobie rodzić sama, z drugiej nie wiem ile będę potem w szpitalu i te warunki też są dla mnie istotne.

Chore jest to, że człowiek ma taki wybór. Duże wojewódzkie miasto, a sytuacja z porodówkami fatalna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martuniaaa25]

Napisane przez Inevera123

Jeny, jaki ja mam dylemat ze szpitalem. Mam dwa na oku i nie wiem, który wybrać. W jednym mam gwarancję porodu rodzinnego, ale warunki na położnictwie kiepskie. Do tego fatalne jedzenie (chyba że coś się zmieniło). W drugim może się zdarzyć, że trafię do boksu i będę rodzić sama, ale potem warunki fajne (sale 2-osobowe z łazienką) i do tego dobre jedzenie (było dobre dwa lata temu, a teraz szpital przystąpił do programu dieta mamy i ciężarne i po porodzie mają lepsze posiłki i więcej). Kompletnie nie wiem co robić Z jednej strony nie wyobrażam sobie rodzić sama, z drugiej nie wiem ile będę potem w szpitalu i te warunki też są dla mnie istotne.

Chore jest to, że człowiek ma taki wybór. Duże wojewódzkie miasto, a sytuacja z porodówkami fatalna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To rzeczywiście masz dylemat,nie wiem co doradzić 😕 Dla mnie chyba ten poród jest najbardziej przerażający więc chyba bym na to bardziej zwracała uwagę i zależy też co oznaczają te kiepskie warunki?
Ten szpital który ja wybrałam u siebie ma wszystko na plus przynajmniej w teorii bo wiadomo że może okazać się różnie.

[Słodkaaa]

Napisane przez Inevera123

Jeny, jaki ja mam dylemat ze szpitalem. Mam dwa na oku i nie wiem, który wybrać. W jednym mam gwarancję porodu rodzinnego, ale warunki na położnictwie kiepskie. Do tego fatalne jedzenie (chyba że coś się zmieniło). W drugim może się zdarzyć, że trafię do boksu i będę rodzić sama, ale potem warunki fajne (sale 2-osobowe z łazienką) i do tego dobre jedzenie (było dobre dwa lata temu, a teraz szpital przystąpił do programu dieta mamy i ciężarne i po porodzie mają lepsze posiłki i więcej). Kompletnie nie wiem co robić Z jednej strony nie wyobrażam sobie rodzić sama, z drugiej nie wiem ile będę potem w szpitalu i te warunki też są dla mnie istotne.

Chore jest to, że człowiek ma taki wybór. Duże wojewódzkie miasto, a sytuacja z porodówkami fatalna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wybrałam właśnie szpital w którym trakt porodowy to pojedyncze, rodzinne pokoje. Możliwość porodu w wodzie. Świeczki, muzyka itd. Świetna opieka i trzeci stopień referencyjności.
Natomiast położnictwo to późny PRL jeżeli chodzi o warunki lokalowe (ciasne sale, łazienki na korytarzu, i ponoć bardzo kiepskie jedzenie.
Jednak dla nas najbardziej liczy się fachowa opieka, niż hotelowe warunki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk