Stres w pracy - Strona 25 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Pokaż wyniki sondy: jak często odczuwasz stres i strach w pracy
praktycznie nigdy - mam spokojną pracę 3 7,32%
sporadycznie - jak każdy 8 19,51%
często, ale nie przejmuję się tym, bo to nic wielkiego 3 7,32%
często 10 24,39%
codziennie i już nie umiem sobie z tym radzić 17 41,46%
Głosujący: 41. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-05-06, 16:12   #721
Chore_Ceny
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 10
Dot.: Zostać w obecnej pracy, czy emigrować?

Nie wiem jak jest w innych korporacjach, ale podałem prawdę. To produkcyjny oddział dużego koncernu w średnim mieście. Płaci słabo i nie wymyśliłem sobie tego. Zarobki mam w przedziale 2000-3000 na rękę. Jak potrzebujesz jeszcze jakieś szczegóły to powiedz. Z osób, które znam i wyjechały to fakt, wzrosły im koszty życia, ale i tak w stosunku do zarobków w Polsce jest najmniej korzystnie. Każdy kogo znam i ma w miarę samokontrilę nie wydaje na prawo i lewo przywiózł z emigracji duże oszczędności. Nawet ci, którzy nie odmawiali sobie wszystkiego.
Chore_Ceny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-06, 16:15   #722
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Zostać w obecnej pracy, czy emigrować?

Przecież nie mówię, że sobie to wymyśliłeś. Po prostu zwracam uwagę, że masz tam słabe warunki jak na korporację.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-07, 05:46   #723
ojejuniu1974
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 715
Dot.: Zostać w obecnej pracy, czy emigrować?

Twoje zarobki są niskie więc twoja frustracja jest naturalna. Odpowiadają raczej pierwszej pracy po studiach, a nie po latach doświadczenia i awansie Zostanie w aktualnej firmie to najgorsze co możesz zrobić.
Jesli bedziesz chcial szukac pracy w zawodzie za granicą - przeszkodą moze byc język i brak znajomosci lokalnych realiow - nie wiem na ile Twoj zawod jest 'regulowany'? Na ile Twoje umiejetnosci sa transferowalne za granicę?
Pamietaj, ze jesli wyjedziesz do zachodniej w Europy, to podatki jako bezdzietnego singla o dobrych dochodach moga Cię mocno dojechać.
Nawet jesli nie uda Ci sie wyjechac za granicę, to mozesz po prostu szukac pracy w wiekszych miastach w Polsce. Na pewno jestes w stanie zarabiac wiecej niz aktualnie bez opuszczania kraju Moze poszukaj jakichs raportów nt zarobków w branży i na tym oprzyj swoje plany.
ojejuniu1974 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-07, 13:59   #724
Chore_Ceny
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 10
Dot.: Zostać w obecnej pracy, czy emigrować?

Myślę, że gdybym został w tej firmie to dalsza droga awansu jest bardzo prawdopodobna, sądzę, że w ciągu kolejnych pięciu lat zastąpiłbym mojego przełożonego, a on poszedłby wyżej, bo nie ma lepszego kandydata od niego, ale perspektywa zarabiania przez pięć lat takich słabych pieniędzy, kiedy wszystko drożeje w takim tempie, że ja w ogóle tego nie doganiam jest przerażająca. Kilka lat w tej firmie dałoby mi dobre papiery do Cv, jednak odczuwam właśnie jak to napisałaś frustrację i wypłata jest jak napluć w twarz. Najbardziej frustruje to, że my Polacy jesteśmy dalej niewolnikami i tanią siłą roboczą, a do tego mamy taką mentalność. Widzę, że nic się nie poprawia. Mamy strasznie drogo, skoro moi znajomi, mieszkający przy granicy jeżdżą na zakupy do Niemiec, bo jest autentycznie taniej niż po stronie Polskiej. Myślałem, że jak zainwestuję i zarobię kilkaset koła to już będę mógł podjąć jakoś inicjatywę, ale przy tym tempie realnej inflacji to nie są już kwoty, które urywałyby 4 litery. I tak kilka lat ciężkiej pracy, analizy, oszczędzania, wyrzeczeń, ryzyka, żeby dalej nic nie móc, bo kilkaset tysięcy nie zmienia nic, żeby cokolwiek zrobić to trzeba mieć przynajmniej 2 bańki na koncie, a podejrzewam, że niedługo to nie wystarczy. Lobby bankowe i deweloperskie robi wszystko, żeby nakręcić bańkę na rynku nieruchomości, a w dodatku Polacy są ofiarą systemu robienia z nas taniej siły roboczej, która drogo musi za wszystko płacić. Ludzie u mnie w korpo, umysłowi to głównie ambitne dziewczyny/kobiety obarczone całą mrówczą pracą. Frustruje mnie, że ile by tu nie zrobił to wyżej doopy nie przeskoczysz. Jesteś przez polski szklany sufit blokowany i tylko układy coś umożliwiają.
Chore_Ceny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-08, 14:59   #725
rewelka111
Rozeznanie
 
Avatar rewelka111
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
Dot.: Zostać w obecnej pracy, czy emigrować?

Po prostu zmień pracę, albo nawet i miasto, nie musisz wyjeżdżać za granicę. Zarobki w korpo w większym mieście są zdecydowanie większe, nawet na najniższych szczeblach. Jeśli masz jakieś w fundusze to może po prostu kup w takim większym mieście małe mieszkanie. Raczej na nim nie stracisz. Stąd bańka na nieruchomościach, bo wbrew pozorom nie tylko Ty widzisz galopującą inflację i większość która dysponuje gotówką właśnie w czasie pandemii kupiła mieszkanie.

Nie wiem jakie masz marzenia, jeśli dom w mieście, to fakt - potrzebujesz na niego dziś minimum milion. Ale bez inwestowania to nawet na stanowisku kierowniczym nie uzbierasz na niego z pensji bez brania kredytu. Więc albo dalej idziesz w ryzykowne inwestycje, albo przyzwyczajaj się do wizji kredytu. Póki co masz taką pensję, że nie masz nawet na ten dom zdolności kredytowej

I patrząc na fakt iż zakładasz, że może po 10 latach w jednym miejscu będziesz mieć fajny wpis w cv to Cię rozczaruje. To nie PRL gdzie siedziało się w tej samej robocie po naście bądź dziesiąt lat i to było doceniane. Teraz szybciej się uczy i awansuje będąc "skoczkiem". 2 lata tu, 3 lata tu, 4 tam, a później nawet znów 3 lata w pierwszym punkcie. W dzisiejszych czasach takie cv wcale nie są negatywnie oceniane i gwarantuje Ci, że Twoi rówieśnicy za 5 lat czyli w wieku ok 35 lat zmieniający prace będą wyżej i za więcej niż ty siedzący na d...w 1 miejscu, bo wydaje Ci się, że może za 5 lat dostaniesz awans. Równie dobrze Twoja firma może weźmie właśnie takiego skoczka na stanowisko kierownicze, a Ty tam się dalej będziesz kisić z pensją podwyższoną w stosunku do dnia dzisiejszego jedynie o to o ile zwiększy się minimalna krajowa.
__________________
...

Edytowane przez rewelka111
Czas edycji: 2021-05-08 o 15:02
rewelka111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-09, 08:46   #726
Chore_Ceny
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 10
Dot.: Zostać w obecnej pracy, czy emigrować?

Jeszcze z tego co słyszałem to w korpo (normalnie) jest tak, że nie ma dużego nakładu pracy, jak w małych firmach, tylko jest konkretna osoba, przydzielona do konkretnych zadań, a pracę zrobisz w 2 godziny i zostaje Ci 6 godzin dla Ciebie. Tak miałem na poprzednim stanowisku w tym korpo. Po awansie mam taki zapiertol, że czasem mózg mi się wyłącza od bodźców.



Z tymi mieszkaniami jest tak, że jak nauczyłem się inwestować i systemu finansowego to teraz czułem się jak człowiek, który kupuje jakieś aktywo po maksymalnej pompie, ubrany sromotnie na górce w przecenienia nieruchomości.



Wczoraj prezes NBP oświadczył, że nie ma zamiaru robić Nic z inflacją, która według GUS jest 4,5 procent, bo w głównej mierze winne są jej galopujące ceny paliwa i jedzenia, a na to stopy procentowe nie mają wpływu, ale gdyby cytuję co powiedział: "odjąć te 2 procent" to byliby nawet poniżej celu. Spoko, to ja odejmę sobie w myślach 2 procent i dodam do wypłaty 2000 i będzie mi lepiej w życiu. Poza tym pracuję w dziale, w którym widzę jak drożeją surowce, materiały podstawowe w każdych firmach, więc ten koszt zostanie przerzucony na konsumenta, a to oznacza dalszy wzrost cen. Jeśli inflacja CPI GUS jest na poziomie 4,5 procent to znaczy, że dla przeciętnego zjadacza chleba wynosi 10-15 procent, a nie muszę wam mówić, że dostać takie podwyżki w pracy to nierealne. Dlatego radzę wam uciekać od złotówki i gotówki jak najdalej. Ja w swojej firmie mogę liczyć na 2 procent podwyżki rocznie, czyli nie przegonię nawet inflacji.



Trzeba robić jak mówisz. Zmienić robotę. I to jest nieuniknione. Tak chyba będę musiał zrobić.
Chore_Ceny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-10, 15:51   #727
rewelka111
Rozeznanie
 
Avatar rewelka111
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
Dot.: Zostać w obecnej pracy, czy emigrować?

Cytat:
Napisane przez Chore_Ceny Pokaż wiadomość
Jeszcze z tego co słyszałem to w korpo (normalnie) jest tak, że nie ma dużego nakładu pracy, jak w małych firmach, tylko jest konkretna osoba, przydzielona do konkretnych zadań, a pracę zrobisz w 2 godziny i zostaje Ci 6 godzin dla Ciebie. Tak miałem na poprzednim stanowisku w tym korpo. Po awansie mam taki zapiertol, że czasem mózg mi się wyłącza od bodźców.



Z tymi mieszkaniami jest tak, że jak nauczyłem się inwestować i systemu finansowego to teraz czułem się jak człowiek, który kupuje jakieś aktywo po maksymalnej pompie, ubrany sromotnie na górce w przecenienia nieruchomości.



Wczoraj prezes NBP oświadczył, że nie ma zamiaru robić Nic z inflacją, która według GUS jest 4,5 procent, bo w głównej mierze winne są jej galopujące ceny paliwa i jedzenia, a na to stopy procentowe nie mają wpływu, ale gdyby cytuję co powiedział: "odjąć te 2 procent" to byliby nawet poniżej celu. Spoko, to ja odejmę sobie w myślach 2 procent i dodam do wypłaty 2000 i będzie mi lepiej w życiu. Poza tym pracuję w dziale, w którym widzę jak drożeją surowce, materiały podstawowe w każdych firmach, więc ten koszt zostanie przerzucony na konsumenta, a to oznacza dalszy wzrost cen. Jeśli inflacja CPI GUS jest na poziomie 4,5 procent to znaczy, że dla przeciętnego zjadacza chleba wynosi 10-15 procent, a nie muszę wam mówić, że dostać takie podwyżki w pracy to nierealne. Dlatego radzę wam uciekać od złotówki i gotówki jak najdalej. Ja w swojej firmie mogę liczyć na 2 procent podwyżki rocznie, czyli nie przegonię nawet inflacji.



Trzeba robić jak mówisz. Zmienić robotę. I to jest nieuniknione. Tak chyba będę musiał zrobić.

Ktoś z tymi 2 h trochę pojechał , ale może gdzieś tak jest na szeregowych stanowiskach. Na Twoim miejscu takie bajki wrzuciłabym jednak między książki, bo się zawiedziesz.


Czy bańka na nieruchomościach jest, pewnie tak, ale nie aż tak wielka jak się wszystkim wydaje, grunty są drogie, w przeciągu kilku ostatnich miesięcy materiały budowalne poszybowały o nawet kilkaset % do góry, a praca minimalna jest pomopowana. Więc ja tu nie widzę szybkiego krachu, jaki od lat w każdym kolejnym roku zapowiadają "eksperci". Miał być po 8 latach od krachu w 2008, minęło już 13 i póki co nie widać takich tendencji. Ciężko spekulować. Za to rozdawnictwo pieniędzy bez pokrycia ma się jak najlepiej, a teraz wręcz rośnie więc inflacja to rzecz bardziej niż pewna.

Mimo wszystko nie rozumiem jak osoba, która, wydaje się, jest świadoma inflacji i władających nią mechanizmów spędziła tyle czasu na takim stanowisku nie walcząc o podwyżkę... Idź do przodu!
__________________
...
rewelka111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-05-11, 11:05   #728
ojejuniu1974
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 715
Dot.: Zostać w obecnej pracy, czy emigrować?

Cytat:
Napisane przez Chore_Ceny Pokaż wiadomość
Jeszcze z tego co słyszałem to w korpo (normalnie) jest tak, że nie ma dużego nakładu pracy, jak w małych firmach, tylko jest konkretna osoba, przydzielona do konkretnych zadań, a pracę zrobisz w 2 godziny i zostaje Ci 6 godzin dla Ciebie. Tak miałem na poprzednim stanowisku w tym korpo. Po awansie mam taki zapiertol, że czasem mózg mi się wyłącza od bodźców.



Z tymi mieszkaniami jest tak, że jak nauczyłem się inwestować i systemu finansowego to teraz czułem się jak człowiek, który kupuje jakieś aktywo po maksymalnej pompie, ubrany sromotnie na górce w przecenienia nieruchomości.



Wczoraj prezes NBP oświadczył, że nie ma zamiaru robić Nic z inflacją, która według GUS jest 4,5 procent, bo w głównej mierze winne są jej galopujące ceny paliwa i jedzenia, a na to stopy procentowe nie mają wpływu, ale gdyby cytuję co powiedział: "odjąć te 2 procent" to byliby nawet poniżej celu. Spoko, to ja odejmę sobie w myślach 2 procent i dodam do wypłaty 2000 i będzie mi lepiej w życiu. Poza tym pracuję w dziale, w którym widzę jak drożeją surowce, materiały podstawowe w każdych firmach, więc ten koszt zostanie przerzucony na konsumenta, a to oznacza dalszy wzrost cen. Jeśli inflacja CPI GUS jest na poziomie 4,5 procent to znaczy, że dla przeciętnego zjadacza chleba wynosi 10-15 procent, a nie muszę wam mówić, że dostać takie podwyżki w pracy to nierealne. Dlatego radzę wam uciekać od złotówki i gotówki jak najdalej. Ja w swojej firmie mogę liczyć na 2 procent podwyżki rocznie, czyli nie przegonię nawet inflacji.



Trzeba robić jak mówisz. Zmienić robotę. I to jest nieuniknione. Tak chyba będę musiał zrobić.
Doradzam wiecej krytycznego podejscia do tego co słyszysz.
W korpo nawet na szeregowym stanowisku mozna miec nadmiar pracy.
ojejuniu1974 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-11, 11:27   #729
pempek
Zakorzenienie
 
Avatar pempek
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 282
Dot.: Zostać w obecnej pracy, czy emigrować?

Cytat:
Napisane przez Chore_Ceny Pokaż wiadomość
Myślę, że gdybym został w tej firmie to dalsza droga awansu jest bardzo prawdopodobna, sądzę, że w ciągu kolejnych pięciu lat zastąpiłbym mojego przełożonego, a on poszedłby wyżej, bo nie ma lepszego kandydata od niego, ale perspektywa zarabiania przez pięć lat takich słabych pieniędzy, kiedy wszystko drożeje w takim tempie, że ja w ogóle tego nie doganiam jest przerażająca. Kilka lat w tej firmie dałoby mi dobre papiery do Cv, jednak odczuwam właśnie jak to napisałaś frustrację i wypłata jest jak napluć w twarz. Najbardziej frustruje to, że my Polacy jesteśmy dalej niewolnikami i tanią siłą roboczą, a do tego mamy taką mentalność. Widzę, że nic się nie poprawia. Mamy strasznie drogo, skoro moi znajomi, mieszkający przy granicy jeżdżą na zakupy do Niemiec, bo jest autentycznie taniej niż po stronie Polskiej. Myślałem, że jak zainwestuję i zarobię kilkaset koła to już będę mógł podjąć jakoś inicjatywę, ale przy tym tempie realnej inflacji to nie są już kwoty, które urywałyby 4 litery. I tak kilka lat ciężkiej pracy, analizy, oszczędzania, wyrzeczeń, ryzyka, żeby dalej nic nie móc, bo kilkaset tysięcy nie zmienia nic, żeby cokolwiek zrobić to trzeba mieć przynajmniej 2 bańki na koncie, a podejrzewam, że niedługo to nie wystarczy. Lobby bankowe i deweloperskie robi wszystko, żeby nakręcić bańkę na rynku nieruchomości, a w dodatku Polacy są ofiarą systemu robienia z nas taniej siły roboczej, która drogo musi za wszystko płacić. Ludzie u mnie w korpo, umysłowi to głównie ambitne dziewczyny/kobiety obarczone całą mrówczą pracą. Frustruje mnie, że ile by tu nie zrobił to wyżej doopy nie przeskoczysz. Jesteś przez polski szklany sufit blokowany i tylko układy coś umożliwiają.
Pytanie jaką pensję ma Twój przełożony? Czy opłaca się czekać, w co szczerze wątpię

Sama również pracuję w logistyce i u mnie w firmie 3 do ręki to chyba najniższa pensja jaką kojarzę - to pensja zarówno podstawowego pracownika fizycznego jak i np specjalisty customer service.
pempek jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-12, 09:02   #730
Chore_Ceny
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 10
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

U nas w firmie jest tak, że jak się zaczynają widełki płacowe dla kierowników i menedżerów to nagle jest przeskok dwukrotny.



Pracownicy szeregowi odwalają całą robotę, a korpo żeruje na ambicjach pracowników umysłowych i pragnieniu awansu. Pracownicy fizyczni prawie nic u nas nie robią, dają od siebie minimum, bo jest ich brak, więc mają wywalone.



Z tymi 2 h to jest jak mówię, bo sam na poprzednim, niższym stanowisku miałem bardzo mało roboty.



Brakuje mi u nas takiego systemu jak w Skandynawii, że dyrektor może zarobić max trxykrotność pensji najniższego pracownika szeregowego. U nas w firmie jest to pewnie kilkunastokrotność.
Chore_Ceny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-12, 09:21   #731
rewelka111
Rozeznanie
 
Avatar rewelka111
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Powiem po staropolsku.... oj bajdurzysz bajdurzysz.

Trochę wychodzi z Ciebie wiejski bajkopisarz, który opowiada jak jest wszędzie mimo, że w du.... był i gó.... widział.



Ale żyj sobie w tej oponii, że w korpo po 2 h a fizyczny pracownik nic nie robi tylko pluje i na guzki wiąże. Jednak kariery Ci nie wróżę
__________________
...
rewelka111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-05-12, 09:36   #732
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez Chore_Ceny Pokaż wiadomość
U nas w firmie jest tak, że jak się zaczynają widełki płacowe dla kierowników i menedżerów to nagle jest przeskok dwukrotny.



Pracownicy szeregowi odwalają całą robotę, a korpo żeruje na ambicjach pracowników umysłowych i pragnieniu awansu. Pracownicy fizyczni prawie nic u nas nie robią, dają od siebie minimum, bo jest ich brak, więc mają wywalone.



Z tymi 2 h to jest jak mówię, bo sam na poprzednim, niższym stanowisku miałem bardzo mało roboty.



Brakuje mi u nas takiego systemu jak w Skandynawii, że dyrektor może zarobić max trxykrotność pensji najniższego pracownika szeregowego. U nas w firmie jest to pewnie kilkunastokrotność.
To w jaki sposób zarabia twoje korpo, skoro prawie nic nie produkuje?
I czym się różni pracownik "szeregowy" od fizycznego?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-12, 11:29   #733
new_me
Zadomowienie
 
Avatar new_me
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 906
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88699111]To w jaki sposób zarabia twoje korpo, skoro prawie nic nie produkuje?
I czym się różni pracownik "szeregowy" od fizycznego?[/QUOTE]


Jaka płaca taka praca. Zdarza sie ze pracownicy fizyczni na najnizszych szczeblach robia absolutne minimum narzekajac przy tym, okrutnie, firmy czesto korzystaja z agencji pracy i jak jeden sie zwolni to przychodzi nastepny a pracownicy sa z lapanki


pracownik szeregowy - pewnie chodzi o najnizsze stanowiska pracownikow biurowych - administracja, kadry itp - pracy duzo bo przeciez Ci pracownicy nie zarabiaja i sa nijako zbedni w oczach wielu Januszexow mimo ze robia prace ktora trzeba wykonac( zarabia jedynie produkcja ktora przyczynia sie do zarabiania przez firme)
__________________
"I can deal with a lot but i can't deal with stupid"


new_me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-13, 06:24   #734
Chore_Ceny
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 10
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Wszystko co napisałem jest prawdą. U mnie tak to wygląda, a jak jest gdzieś indziej to nie wiem i nie pisałem. Napisałem, że z tego co mi wiadomo.



Nie mówię, że nie robią kompletnie nic, tylko absolutne minimum. Uwielbiam jak ktoś przekręca moje wypowiedzi.
Chore_Ceny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-13, 10:15   #735
silly_sylwia
Raczkowanie
 
Avatar silly_sylwia
 
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 183
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez rewelka111 Pokaż wiadomość
Powiem po staropolsku.... oj bajdurzysz bajdurzysz.

Trochę wychodzi z Ciebie wiejski bajkopisarz, który opowiada jak jest wszędzie mimo, że w du.... był i gó.... widział.



Ale żyj sobie w tej oponii, że w korpo po 2 h a fizyczny pracownik nic nie robi tylko pluje i na guzki wiąże. Jednak kariery Ci nie wróżę
Kiedyś pracowałam w korpo to ja nie widziałam w co mam ręce włożyć, bo tyle było do zrobienia o.O Nie wiem gdzie się pracuje 2 godziny i dostaje się wypłatę niską bo niską ale jednak zdecydowanie nie 500 złotych, bo pracując 2 godziny dziennie przez 5 dni w tygodniu to tak by pewnie wychodziło o.O
silly_sylwia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-13, 11:37   #736
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez Chore_Ceny Pokaż wiadomość
Nie mówię, że nie robią kompletnie nic, tylko absolutne minimum. Uwielbiam jak ktoś przekręca moje wypowiedzi.
Nikt nie przekręcił twojej wypowiedzi. Nikt nie napisał, że nie robią kompletnie nic.
Napisałeś dosłownie, że Pracownicy fizyczni prawie nic u nas nie robią, więc ja się pytam jakim cudem twoje korpo zarabia. Pracownicy nie robią prawie nic = korpo prawie nic nie produkuje.

Po prostu twoja interpretacja rzeczywistości nie trzyma się kupy i tyle.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-14, 07:42   #737
pempek
Zakorzenienie
 
Avatar pempek
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 282
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez Chore_Ceny Pokaż wiadomość
U nas w firmie jest tak, że jak się zaczynają widełki płacowe dla kierowników i menedżerów to nagle jest przeskok dwukrotny.



Pracownicy szeregowi odwalają całą robotę, a korpo żeruje na ambicjach pracowników umysłowych i pragnieniu awansu. Pracownicy fizyczni prawie nic u nas nie robią, dają od siebie minimum, bo jest ich brak, więc mają wywalone.



Z tymi 2 h to jest jak mówię, bo sam na poprzednim, niższym stanowisku miałem bardzo mało roboty.



Brakuje mi u nas takiego systemu jak w Skandynawii, że dyrektor może zarobić max trxykrotność pensji najniższego pracownika szeregowego. U nas w firmie jest to pewnie kilkunastokrotność.
No to nawet jak z tych 2000 skoczysz na 4000 na stanowisku kierowniczym to też nie jest jakaś nie wiadomo jaka pensja.

Ja bym nie chciała żeby pensje były jakoś ograniczane i zgodnie z tym co mówisz, to dyrektor w Twoim korpo powinien zarabiać 6 do 9 tysi, trochę by mnie to demotywowało do pracy i rozwoju

Taki trochę z Ciebie maruda - pracownicy fizyczni nic nie robią, a zarabiają; Dyrektor nic nie robi a ma kupę kasy; tylko Ty biedny żuczek jako jedyny w tej firmie coś robisz i na dodatek prawie za darmo....
pempek jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-14, 10:21   #738
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez pempek Pokaż wiadomość
Taki trochę z Ciebie maruda - pracownicy fizyczni nic nie robią, a zarabiają; Dyrektor nic nie robi a ma kupę kasy; tylko Ty biedny żuczek jako jedyny w tej firmie coś robisz i na dodatek prawie za darmo....
Dla mnie to brzmi jak dobrowolne dawanie się dymać Lepsza kasa w korpo jest na wyciągnięcie ręki, ale nieeeee lepiej siedzieć po pas w bagnie i pokazywać palcem jak wszyscy dookoła mają lepiej.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-14, 17:53   #739
Chore_Ceny
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 10
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Napisałem "prawie nic" to jest niezbędne minimum, że może od 2-4 h realnie przypada na pracę, a reszta to coś innego. Jest tak ponieważ mieszkam w regionie objętym bardzo niskim bezrobociem i nie ma konkurencji na rynku pracy. Normy się u nas zmniejszyły przez lata, bo zakład woli zapłacić mało, żeby było zrobione minimum, ale produkujemy produkt z wysoką marżą i mocno wartościowy, więc wytworzenie przez pracownika niewielkiej ilości to są i tak ogromne pieniądze. Sam tam kilka lata byłem pracownikiem fizycznym zanim awansowałem i prawie nic nie robiłem. Ludzie się sami śmieją, że nasz zakład to taka trochę anomalia. Pracownicy biurowi mają zapieprz, bo wykorzystuje się ich ambicje. Fizyczni mogą mieć wyrąbane, bo ich brakuje. Ukraińcy oczywiście częściowo łatają te braki, ale są nieefektywnymi pracownikami i nasz zakład musiał ich ograniczyć.



Ot cała tajemnica, jak wy mieszkacie w centrum Wrocławia, czy Wady, gdzie jest rynek pracy pełen młodych ludzi, którzy emigrują, bo wierzą, że duże miasto to życie no to tak to tam wygląda, wiem bo sam mam znajomych, którzy tam emigrowali i tam się faktycznie zapieprza.



Jak wy mieszkacie w największych polskich miastach.

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Napisałem między 2 a 3 k, bliżej 3 k, ale mi brakuje kilka stówek. No na te czasy to według mnie pensja poniżej 4 tysięcy to tragedia, bo wszystko drożeje coraz szybciej. Co z tego, że dają w zakładach podwyżki inflacyjne 3-5 procent jak wszystko podrożało przez pół roku o 15 procent.



Inflacja GUS 4,5 procent to kłamstwo, bo robią tą statystykę manipulując koszykiem inflacyjnym. Podstawowe dobra drożeją w tempie zawrotnym i obawiam się, że grozi nam nawet hiperinflacja. bo NBP oświadczyło, że nie zamierza nic zrobić i stóp procentowych nie podniesie ani teraz, ani przez najbliższe miesiące. Jeśli macie jakieś oszczędności to wam współczuję. Drożeją materiały i surowce, więc wszystko jepnie do góry, bo zawsze jest to przerzucone na konsumenta.
Chore_Ceny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-05-14, 18:27   #740
rewelka111
Rozeznanie
 
Avatar rewelka111
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez Chore_Ceny Pokaż wiadomość
Sam tam kilka lata byłem pracownikiem fizycznym zanim awansowałem i prawie nic nie robiłem. .


Jeśli macie jakieś oszczędności to wam współczuję. Drożeją materiały i surowce, więc wszystko jepnie do góry, bo zawsze jest to przerzucone na konsumenta.


Czyli Ty tam procujesz całe życie? najpierw jako pracownik fizyczny, później jako szeregowy biurowy i teraz po awansie?? Co Tobą kieruje? Nie dziwie się, że nikt Ci nie daje podwyżki - i tak wiedzą, że do emerytury tam będziesz tkwił.

A co do drugiego, to cóż... Ja tam sobie nie współczuję posiadania oszczędności
__________________
...
rewelka111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-15, 08:34   #741
Chore_Ceny
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 10
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

A nie będziesz sobie współczuć jak za rok czasu będą warte połowę z tego co teraz? Skoro je masz to musiałaś ciężko pracować.



Co do tego dlaczego tam tkwię tyle czasu to napiszę Ci na priv zaraz jeśli tu się da. Nie wiedziałem, że 5 lat to tak dużo czasu w jednej firmie teraz. Wiem, że kiedyś były inne realia, ale cóż. Ja się i tak bardziej skłaniam ku odejściu i myślę, że to kwestia roku czasu.
Chore_Ceny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-15, 09:40   #742
andra
Wtajemniczenie
 
Avatar andra
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Szczerze, coś mi nie gra. Masz 2 tysie co mc i kilkaset tys oszczędności? Ale mniejsza z tym...
Chciałam tylko napisać, że tyle będą płacić dopóki będą ludzie którym to wystarcza tacy jak ty. Jeżeli coś potrafisz to bez problemu powinna być 3 z przodu, a z jakimś wysiłkiem trochę więcej (4).
Dlatego coś mi nie gra w Twojej historii. Zresztą jaki zakład tyle płaci, skoro jak piszesz tak dużo robisz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
andra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-15, 09:51   #743
4ac7eae5f92dfa622d89f024e559f952d8de277a_657b9774600aa
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 2 587
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Czekaj, czekaj. Masz kilkaset złotych oszczędności i nic z nimi nie robisz, a współczujesz innym, że też mają zaoszczędzone pieniądze??
No ktoś tu odleciał za bardzo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
4ac7eae5f92dfa622d89f024e559f952d8de277a_657b9774600aa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-15, 14:46   #744
rewelka111
Rozeznanie
 
Avatar rewelka111
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Oczywiście, że będzie mi żal jak wartość pieniądza spadnie, ale to zawsze pieniądze. Tak czy siak postanowiłam zrealizować wszystkie swoje plany na które mnie stać i za które i tak w przeciągu najbliższych lat musiałabym zapłacić, a zostawiłam oszczędności jedynie na czarną godzinę i by moc w razie czego nie pracować rok i nie obniżyć swojego komfortu. Przykład pandemii pokazał, że taki zapas trzeba mieć. Ale wzrostu inflacji chyba nikt myślący nie podważa i jeśli nad tym bolejesz sugerowałam Ci wcześniej wydanie tej kasy na coś wartościowego i przy okazji skorzystanie z tego w przypadku szukania innej pracy.
__________________
...

Edytowane przez rewelka111
Czas edycji: 2021-05-15 o 18:26
rewelka111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-15, 15:23   #745
Chore_Ceny
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 10
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez andra Pokaż wiadomość
Szczerze, coś mi nie gra. Masz 2 tysie co mc i kilkaset tys oszczędności? Ale mniejsza z tym...
Chciałam tylko napisać, że tyle będą płacić dopóki będą ludzie którym to wystarcza tacy jak ty. Jeżeli coś potrafisz to bez problemu powinna być 3 z przodu, a z jakimś wysiłkiem trochę więcej (4).
Dlatego coś mi nie gra w Twojej historii. Zresztą jaki zakład tyle płaci, skoro jak piszesz tak dużo robisz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja powtarzam raz jeszcze, że pewnie jesteście z jakichś dużych miast, może tam są inne realia płacowe.

Tak mam niecałe 3 k pensji i kilkaset tysięcy oszczędności, bo zarobiłem kilkaset tysięcy na inwestowaniu w akcje i mógłbym tak dalej, ale nie chcę już tego robić, tylko odetchnąć, bo to jest ryzykowny instrument finansowy, a chciwość na jeszcze większe zyski to zły doradca.

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Cytat:
Napisane przez rewelka111 Pokaż wiadomość
Oczywiście, że będzie mi żal jak wartość pieniądza spadnie, ale to zawsze pieniądze. Tak czy siak postanowiłam zrealizować wszystkie swoje plany na które mnie stać i za które i tak w przeciągu najbliższych lat musiałabym zapłacić, a zostawiłam oszczędności jedynie na czarną godzinę i by moc w razie czego nie pracować rok i nie obniżyć swojego komfortu. Przykład pandemii pokazał, że taki zapas trzeba mieć. Ale wzrostu inflacji chyba nikt myślący nie podważa i jeśli nad tym oblejesz sugerowałam Ci wcześniej wydanie tej kasy na coś wartościowego i przy okazji skorzystanie z tego w przypadku szukania innej pracy.
Nie wiem za bardzo co dalej robić z tymi pieniędzmi, znam się na inwestowaniu w akcje, ale pisałem, że już nie chcę.

Nie znam się na innych aktywach, na nieruchomościach. Mógłbym sobie teoretycznie kupić w tej chwili jedno mieszkanie bez kredytu za te pieniądze, które mam, ale nie zostałoby mi wtedy nic, a panicznie się boję, że jak wydam te wszystkie pieniądze na mieszkanie zostanę z 0 złotych oszczędności na koncie to już nic nie będzie chroniło moich wyrzeźbionych na siłce 4 liter przed tą robotą, zostanę do niej przykuty na stałe, nie mając żadnej poduszki.

Oczywiście ktoś może powiedzieć, że mieszkanie to bezpieczna inwestycja, ale ja zawsze powtarzam, że mamy niebezpieczny rząd szaleńców, którzy są w stanie zaingerować we wszystko, już teraz ogłosili, że będą dopłacać do kredytów na mieszkania i to będzie powiązane z ilością dzieci. Na tym poziomie ingerencji we wszystko i tworzenia jakiegoś dziwnego systemu finansowego człowiek nie bardzo wie co robić.

Jedyne co mogę rozważać to zmiana pracy, zostać i liczyć na dalszy rozwój, czy odejść, jeśli chodzi o moje oszczędności to na tym etapie nie mogę nic wymyślić. Taka niemoc twórcza.
Chore_Ceny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-15, 18:58   #746
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Oesuuu jaka męczybuła z ciebie. To sobie kup mieszkanie w jakimś dużym mieście i zatrudnij się w porządnym miejscu zamiast w Januszexie. Oszczędności z czasem odbudujesz.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-15, 19:39   #747
andra
Wtajemniczenie
 
Avatar andra
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88706492]Oesuuu jaka męczybuła z ciebie. To sobie kup mieszkanie w jakimś dużym mieście i zatrudnij się w porządnym miejscu zamiast w Januszexie. Oszczędności z czasem odbudujesz.[/QUOTE]Cóż, nie tylko w dużym ale po prostu w lepszym miejscu.

Nie, nie mieszkam w stolicy ani nawet dużym mieście. Perspektywa z G. Śląska to raczej miasteczka i dojazd to u siebie to gdzie indziej po potrzebne usługi/ sprawy/specjalne ciuchy/pracę.
I żeby godzić się na taką pensje latami za tak dużo pracy jak napisałeś, to chyba mieszkasz na wygwizdowie...

Polecam przeprowadzkę po kraju, zakup sensownego mieszkania (ceny, może pod granicami miasta a nie w centrum) i zadbanie o CV. Chyba szkoda czasu na czekanie na niewiadomo co w twoim obecnym miejscu pracy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
andra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-16, 22:28   #748
Calla_
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 556
Zmiana pracy - trudność w podjęciu decyzji

Cześć wszystkim,
Jak w temacie - potrzebuję porady w kwestii zmiany pracy. Otóż jestem studentką ostatniego roku studiów (prawo) i od 2 lat pracuję w jednej kancelarii. Generalnie jest ok. Jest to typowa duża kancelaria zajmująca się głównie prowadzeniem postępowań o zapłatę długów w imieniu klientów, którymi są duże firmy. Lubię tę pracę, znam się na niej, dogaduję się z kolegami i szefostwem, mimo że czasami są jakieś walki na szczycie. Nie mniej jednak mam odczucie, że się trochę wypalam obecnie. Nie wiem czy to praca zdalna czy poczucie braku rozwoju, ale w związku z kończącym się okresem umowy postanowiłam złożyć CV do innych miejsc i uczestniczyć w rozmowach kwalifikacyjnych.

Po kilku dniach dostałam propozycję ciekawej pracy w innej kancelarii. Branża ta sama, działka inna, więc wielu rzeczy musiałabym się nauczyć. Jest to mniejszy podmiot, obsługują firmy lokalne i zagraniczne, więc miałabym możliwość wykorzystania i rozwijania swoich umiejętności językowych. Stawka byłaby podobna, jednak wyższa niż to co mam obecnie, dostałabym umowę o pracę na okres próbny, a następnie przedłużenie, jeśli wszystko będzie ok i możliwość dopłaty do aplikacji umożliwiających zdobycie dalszych kwalifikacji w zawodzie.

Poinformowałam o tym obecnego pracodawcę, który już wcześniej dopytywał się o możliwość przedłużenia umowy i podjęliśmy negocjacje co do mojej ewentualnej dalszej pracy. Zaproponowali mi póki co jedynie zmianę umowy ze zlecenia na umowę o pracę. Co do stawki jeszcze się zastanawiają.

Decyzję potencjalnemu nowemu pracodawcy mam przekazać we wtorek. Z tego wszystkiego mocno się stresuję i nie wiem co robić. Nowa oferta jest ciekawa i kusząca, ale ryzykowna, bo nikt mi gwarancji nie da czy po 3-miesięcznym okresie próbnym mnie zatrudnią(mimo że na rozmowie mówili, że są zainteresowani długofalową współpracą). Z drugiej strony mam stabilność, ale bez fajerwerków i z możliwością obudzenia się za 3 lata jako człowiek zaszufladkowany w mojej obecnej działce, co nie wiem czy byłoby korzystne.

Byliście kiedyś w sytuacji, że zmienialiście pierwszy raz pracę? Jak sobie poradziliście z wyborem i emocjami temu towarzyszącymi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Calla_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-18, 11:59   #749
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
Dot.: Zmiana pracy - trudność w podjęciu decyzji

Cytat:
Napisane przez Calla_ Pokaż wiadomość
Byliście kiedyś w sytuacji, że zmienialiście pierwszy raz pracę? Jak sobie poradziliście z wyborem i emocjami temu towarzyszącymi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
tak, zrobiłam to już 3 razy.
Nigdy nie żałowałam, nowe miejsce nowe możliwości, które otwierały nowe drzwi.

Dużo stresu, strachu, ale w całokształcie jest super, dobre pieniądze, stanowisko, ludzie itd.
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-18, 16:52   #750
stotek
Zakorzenienie
 
Avatar stotek
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Umowa zlecenie to też żadna stabilność ja bym się nie zastanawiała.
Osobiście to zmieniałam pracę dotychczas 4 razy (taką "poważną" po studiach, bo na ostatnim roku pracowałam w gastro) i żadnej zmiany nie żałuję. Każda praca, firma mi coś dała i z każdej coś wyniosłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
stotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-02-06 20:17:38


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:39.