Mamy Grudniowe 2015 (część II)

[Kinia_Sw]

Jak myślicie od kiedy mozna podac dziecku zupe ogorkows z kiszonych ogorkow z ryzem?

Ja dzis odpoczywalam poszlam z malym na 3 h drzemki o dziwo spal az tak dlugo ale to byla tylko jedna drzemka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ryba91]

O to noże moje
J kula pomoze sie ruszać?:d

Kinia mysle ze jak dasz juz spróbować poszczegolnych skladnikoe, przede wszystkim kiszonych

Ja padm na pysk. Moje sziwci zasnely o 22:40!!!!. A cora juz wstala jeść

[Catherine86]

Napisane przez mervie

mój tż ma jutro urodziny
a ja oczywiście spóźniona z prezentem przez to całe zamieszanie
trudno, poczeka
jutro pójdziemy na kolację a potem może deserek

Hehe niezle, moj tez ma dzis ale wyprawial wczoraj.

[mervie]

ja z rozszerzaniem jestem jakoś do tyłu (psychicznie) , leci 8 miesiąc ale mnie się jakoś nie spieszy. Pomijając że mam mało czasu bo Iwo butli o stałych porach nie odpuści a pomiędzy jedzeniami trzeba się bawić, iść na spacer, zrobić zakupy, strzelić kupę i drzemkę... i kolejne jedzenie.
Dwa razy się zdarzyło że przez próbowanie innych rzeczy mleko się opóźniło

Catherine wszystkiego najlepszego dla Twojego tżta

[Fionka_31]

U nas aż lyzeczka dyni dzisiaj. Więcej nie i koniec. Buzia zamknięta rękoma odpycha wiec co zrobić ?

A od tzta w sobotę zjadła moze ze 3 łyżeczki, takze idzie nam strasznie opornie.

Mam jeszcze brokuły w słoiczku. Spróbuję jutro dać i przerzucam sie na blw na kolanach.

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Najlepszego dla waszych tztow 🎁

[Catherine86]

Mervie i wzajemnie dla twojego rowniez
A u nas chyba przelamanie w sprawie rozszerzania diety, dzis zjadla wszystko co jej podgrzalam czyli 3 lyzki delikatnych jarzynek z gerbera i chciala jeszcze, dziobek ladnie otwierala i wciagala az milo Zrobilam 3 dni przerwy i nie dawalam nic oprocz mleka przez ten czas, moze to pomoglo. Pozniej zrobie kaszke i zobaczymy czy cos zje.

[Dotka90]

Mervie,ale w ogole nic nie dajesz?

[Kinia_Sw]

Dziewczyny wy gotujecie ta blyskawiczna kasze manna czy jaka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dotka90]

zwykla. blyskawiczna jest niekompatybilna ze mna

[Kinia_Sw]

Zwykla kasze manna tak? I jak to sie gotuje?? Ja to wogole tego rodzaju kasz w domu nie używam a tak was czytam u moze sprobuje ugotowac malemu jaj z wasza pomoca dowiem sie jak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dotka90]

Na opakowaniu bedzie napisane
Ja gotuje na gesto: 2,5 lyzki na szklanke plynu

[Kinia_Sw]

Ok jutro pojade do sklepu i mu kupie zobaczymy co mi wyjdzie a dodajesz cos do tego? Cukier owoce? Itp?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Catherine86]

Ja tez zwykla kasze manne bo ja sama uwielbiam. Robie na wodzie, potem jak ostygnie to dodaje troche mojego mleka, ale nie duzo bo bardzo rozwadnia. Ale blyskawczna tez jej daje, wlasnie dzis taka ladnie zjadla takze z tym sloiczkiem na obiad to nie byla jednorazowa akcja, byc moze juz sie przekonala do jedzonka, kamien z serca

[Dotka90]

Cukier nie,do niczego dla dziecka nie daję.
Dodaję owoce pokrojone w kostkę albo w formie musu, np. mus z borówek

[Kinia_Sw]

Super dzięki dziewczyny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blackwindow]

mervie może zacznij po łyżeczce powoli. Kiedyś musisz zacząć. A jak mleko się opóźnia to według mnie dziecko nic nie traci bo wcześniej zjadło jakiś warzyw trochę. Ja np mam już zastąpione dwa mleka. Rano kaszka a potem zupki. Mała ostatnio ładnie je zupki. A ze słoika za nic w świecie nie chce. My mamy wypróbowane już truskawki, borówki, jabłko, banan,maliny, marchew, ziemniak, kalafior, pietruszka, pór, kalafior, makaron kukurydziany, indyk, królik i łosoś. W tym tygodniu będę gotować pomidorową i zacznę włączać jajko.

Wysłane z mojego HTC Desire 626 przy użyciu Tapatalka

[dolinka881]

Napisane przez blackwindow

mervie może zacznij po łyżeczce powoli. Kiedyś musisz zacząć. A jak mleko się opóźnia to według mnie dziecko nic nie traci bo wcześniej zjadło jakiś warzyw trochę. Ja np mam już zastąpione dwa mleka. Rano kaszka a potem zupki. Mała ostatnio ładnie je zupki. A ze słoika za nic w świecie nie chce. My mamy wypróbowane już truskawki, borówki, jabłko, banan,maliny, marchew, ziemniak, kalafior, pietruszka, pór, kalafior, makaron kukurydziany, indyk, królik i łosoś. W tym tygodniu będę gotować pomidorową i zacznę włączać jajko.

Wysłane z mojego HTC Desire 626 przy użyciu Tapatalka

Black, ostrożnie z tym jajkiem.. wczoraj zrobiłam małemu jajecznicę na parze i dostał takiej alergii, że myślałam,że wyladujemy u lekarza... dobrze, że mu nie smakowało i zjadł doslownie dwa okruchy, nie wiem co by było po całym jaju... twarz mu spuchla, tarł oczy i przez godzinę plakal nieustannie-nie mogłam go utulić. Na szczęście po godzinie powoli zaczęło przechodzić.. wczesniej dodawalam zoltko do pulpecikow i alergii nie było,więc obstawiam bialko..
Dodam jeszcze,że miał już alergie po mm, ale to były tylko nieswedzace krostki wkoło ust, więc to białko to naprawdę silny alergen...

My już wyprobowalismy:kalarepkę (niejadalna),marchew,past ernak,dynie,ogorka,cebule (duszoną w pulpetach), batata, brokuły,kalafior,ziemniak ,awokado, pietruszka,zielony groszek (chyba ulubieniec),indyka,łososi a,wołowinę,
Truskawka,banan,jablko,ne ktarynka i owoce sloiczkowe. Z ziol- koperek i majeranek.
No i jajo

[blackwindow]

Dolinka dobrze, że piszesz. Będę ostrożna. Na razie myślałam o samym żółtku. A zielony groszek mrożony kupowałaś? Dynia że słoiczka smakowała, ale do czasu. W ogródku rośnie mi własną, więc zagrożeń na zimę. To samo borówki. Dawałam też gruszkę. I też pycha

Wysłane z mojego HTC Desire 626 przy użyciu Tapatalka

[mervie]

nie dziewczyny, coś tam daję, ale póki co to nie jest tak, że obiadek o 13, bo to wychodzi jak chce, czasem o 17, czasem zje owoc o 11- zero ładu i składu ale próbujemy.
po prostu ciężko mi mieć jakikolwiek harmonogram bo np wczoraj mały zrobił taką awanturę, że tż musiał przyjechać z pracy na godzinę bo i ja i Iwo szlochaliśmy nad sobą taki miał prezent na urodziny, że gnał na ratunek... pierwszy raz taka akcja, podejrzewam że coś się zmienia
no albo zęby :/

dziś mam ambitny plan dać rosołek z indykiem
no ale wpadła moja mama i zabrała robaczka na spacer- więc ogarnęłam już siebie i dom i jedzenie
szkoda, że nie ma tak codziennie

dzięki za życzenia dla tż- pożyczę mu rozumku, bo on czasem jak mały miś

[blackwindow]

mervie powiem Ci, że mnie też czasem trudno przewidzieć. Królowa raz je regularnie a raz w ogóle. Bo to za gorąco a to coś innego można robić niż jeść. O np psy podziwiać i piszczeć do nich. A to można kazać się nosić i zwiedzać podwórko i oglądać kwiatki. Także różnie to jest. Od dwóch dni wściekłe próbuję mieć okazuje ugryźć laptopa lub wcisnąć chociaż jeden klawisz. Także z królową jest różnie. Matkę do rozpaczy wprowadza. Jedynie postanowiła cokolwiek pić ale uwaga z łyżeczki. Więc siedzę jak ten debil i poje łyżeczka.

Wysłane z mojego HTC Desire 626 przy użyciu Tapatalka

[Dotka90]

Mervie, ale u nas tez tak bez ladu i skladu

Raz jest obiad, raz deser, raz drugie sniadanie. Czasem o 11, a czasem o 18 Zalezy co mam pod reka zeby mu dać

Co do przyjezdzania, to Cie rozumiem, bo tez kiedys zaplakana zadzwonilam do TZta Aczkolwiek on akurat nie mogl przyjechac, bo byl daleko od domu. No ale rozumiem akcję.

[dolinka881]

Napisane przez blackwindow

Dolinka dobrze, że piszesz. Będę ostrożna. Na razie myślałam o samym żółtku. A zielony groszek mrożony kupowałaś? Dynia że słoiczka smakowała, ale do czasu. W ogródku rośnie mi własną, więc zagrożeń na zimę. To samo borówki. Dawałam też gruszkę. I też pycha

Wysłane z mojego HTC Desire 626 przy użyciu Tapatalka

Groszek mrożony robiłam papke- 100g groszku i 50g batata plus masło. (to kilka porcji)Polecam niejadkom
A mięsne to - dyniia+ziemniak+wolowina+ sok pomaranczowy. Inne papki nie wchodzą...

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Napisane przez blackwindow

mervie powiem Ci, że mnie też czasem trudno przewidzieć. Królowa raz je regularnie a raz w ogóle. Bo to za gorąco a to coś innego można robić niż jeść. O np psy podziwiać i piszczeć do nich. A to można kazać się nosić i zwiedzać podwórko i oglądać kwiatki. Także różnie to jest. Od dwóch dni wściekłe próbuję mieć okazuje ugryźć laptopa lub wcisnąć chociaż jeden klawisz. Także z królową jest różnie. Matkę do rozpaczy wprowadza. Jedynie postanowiła cokolwiek pić ale uwaga z łyżeczki. Więc siedzę jak ten debil i poje łyżeczka.

Wysłane z mojego HTC Desire 626 przy użyciu Tapatalka

U nas tez tylko łyżeczka i cyc :/
Iiiiii.. woda prosto z prysznica
(akurat w moim regionie można dawać maluchom wodę z kranu).

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Ja mam ostatnimi czasy masakre w domu... 3 tyg temu TZ mial operacje kolana i nie jest w stanie zrobic kompletnie nic.. nawet zanieść szklanki do kuchni, nie mówiąc już o jakiejkolwiek opiece nad Julkiem czy pomocy w domu...
Chyba jeszcze nigdy nie byłam tak zmeczona..na szczescie od wczoraj wrócił do pracy,więc przynajmniej skakanie przy nim mi odeszło ..

[myszkak]

Moj zupki to zalezy od dnia ja daje sloiki jeszcze swoich nie gotuje, maly lubi wszystko co z dynia, ale jak zupka jest z mieskiem to nie za bardzo, za to owoce lubi bardzo bezpośrednio do buzi jadl agrest-to uwielbia, maliny, truskawki, biale i czarne porzeczki, jablko banan i brzoskwinie bo te owoce w większości mam swoje, a powiedzcie mi czy z glutenem to tak rygorystyczne dawalyscie codzienie pol lyzeczki kaszki manny przez 2 mies? Bo ja co kilka dni dawalam kaszke manne w sumie może 6 razy za to codziennie ciumka piętkę chleba bo inaczej ja nie moge zjesc sniadania a przy tym cos tam chlebka polknie i nie wiem czy gluten uwazac za wprowdzony? Czy dalej ta manna dawac bo moj woli kleik kukurydziany, a chce dac makaron i nie wiem czy juz mogę. ..a czy dawalyscie rybe gotowana na parze może czy tylko zblendowane w zupce bo Pawełek słoiczka z rybka nie lubi strasznie pluje, i jak gotujecie same zupki to robicie wywar miesny osobno a jarzynki osobno i potem blendujecie razem czy lacznie gotujecie?sorki za tyle pytan

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Myszkak nie ma już tych zaleceń co do glutenu. Wprowadza się jak każdy inny rodzaj pokarmu. Co do wywaru mięsnego to do końca 1rż nie powinno się dziecku podawać. Czyli mięsko osobno, warzywa osobno.

[myszkak]

Gryzia właśnie czytałam o glutenie ale pytam i tak czy może sa inne wytyczne,czyli daje makarom rurki starszemu właśnie gotowałam osobno teraz musze powoli zacząć gotowac bo juz man swoje jarzynki, zamowilam ekologicznego indyka a wolowinw to pewnie kupie w sklepie,

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Musze tez jakies owoce Zamrozić na zimę w czym planujecie to robic? Woreczki sa malo wygodne bo to moja byc male porcje

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja będę mrozić w słoiczkach robiłam ostatnio próbę i mroziłam wodę - nic się nie stało, więc tak zamierzam

[dolinka881]

Napisane przez myszkak

Gryzia właśnie czytałam o glutenie ale pytam i tak czy może sa inne wytyczne,czyli daje makarom rurki starszemu właśnie gotowałam osobno teraz musze powoli zacząć gotowac bo juz man swoje jarzynki, zamowilam ekologicznego indyka a wolowinw to pewnie kupie w sklepie,

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Musze tez jakies owoce Zamrozić na zimę w czym planujecie to robic? Woreczki sa malo wygodne bo to moja byc male porcje

Ja mam coś takiego i jestem bardzo zadowolona
http://images.google.de/imgres?imgur...ADAdMQ9QEIFTAC

[blackwindow]

Myszkak mięso osobno gotuje i potem łączę. Dawałam łososia gotowanego. Robił furorę. Owoce będę mrozic w pojemniczkach plastikowych. Będę odbierala tyle ile mi potrzeba. Dynie też będę mrozic mam swoja. Ja gotuje od początku. Nie miałam swoich warzyw, kupowałam w sprawdzonych miejscu. Mała uważa słoiki za zło. A ostatnio oglądałam jak dziewczyna znalazła robaka w środku. Więc nic nie jest takie super.

Wysłane z mojego HTC Desire 626 przy użyciu Tapatalka

[mervie]

co do gotowania mięsa osobno to ja czytałam, że nie wolno podawać i gotować z wywaru na kości do 1rż
ostatnio do warzywnego wywaru (marchewka, pietruszka, natka pietruszki, ziele angielskie) dodałam kawałeczek mięsa z piersi indyka i ugotowałam razem
potem trochę manny

pyszne było, Robaczek zjadł kilka łyżek a wcześniej dałam do pomymlania do rączki to co się ugotowało- co dziwne najlepiej smakowała pietruszka

dziś mały eksperyment- wstał o 6 dostał butlę, dospał do 8 i już coś marudził
o 9 dałam troszkę kaszki jaglanej, wkroiłam jabłko (takie posiekane, rozmemłane), zjedliśmy trochę razem bo Iwo sam nie życzy sobie jeść,
potem wypił 150ml wody i.... śpi
ciekawe o której będzie awantura o mleko?
niby teraz powinien jeść 3x210ml co w ogóle dla mnie jest abstrakcją
my do tej pory jesteśmy na 180ml, od chyba 2 miesięcy i je co najmniej 4 razy dziennie

wczoraj podeszliśmy się zważyć do przychodni i wyszło 9,5kg. 1 czerwca ważył 8,7 kg, patrzyłam na siatkę WHO i jest między 50 a 75 centylem czyli spoko. A jednak się martwię czy aby nie za dużo przybiera? je głównie mleko, którego absolutnie nie będę mu odmawiać
cała reszta to na razie mały dodatek
no i cały dzień zasuwa po domu więc musi spalać dużo
wiem, że jest piękny ale chciałabym żeby był zdrowy

[Dotka90]

mervie a w czym ode dajesz?
czemu sie waga martwisz? przybiera super.