Dieta i ćwiczenia od teraz!!! Nie od jutra, nie od kiedyś... tylko TERAZ

[Szeri]

Ja zaczęłam dzień od małej miseczki warzyw smażonych bez tłuszczu, na reszte dnia własnie gotuje mi sie wywar z włoszczyzny. Mam nadzieje ze uda mi sie byc twardą. Mam troche kasy na zakupy, ktorą chciałabym wydać na letnie łąszki, a teraz na pewno nie bede wyglądac w wymarzonych ciuszkach tak jak sobie wymarzyłam. Zatem do dzieła!
PS. Dziewczyny, ponawiam moją prosbę, jeśli ktoś eni jest stuprocentowo pewny, że chce uczestniczyć w tej akcji, to nie siac defetyzmu. Pozdrawiam.

[Neffik]

U mnie wczorajszy dzień był świetny ;] Znowu jeździłam na rowerze, nie było napadów obżarstwa wieczorem i w ogóle jadłam mniej. Dzisiaj miałam iść na siłownię, ale mi się nie chciało i pewnie później pójdę A na śniadanie jadłam, to samo co zawsze: płatki Nestle Fitness z mlekiem 0,5% Trzymam za Was wszystkie kciuki i nie poddawać się! Pozdrawiam

[Szeri]

Jestem pod wrażeniem dotrzymuje wreszcie swoich założeń godzina ćwiczeń zaliczona jezdziłam na rowerku, spaliłam ponad 600 kcal. Za godzinke czeka na mnie wywar z warzyw

[Szeri]

Neffik, gratulacje wytrzymajmy, bo warto dla zdrowia i dobrego sampooczucia )

[Neffik]

Napisane przez Szeri

Neffik, gratulacje wytrzymajmy, bo warto dla zdrowia i dobrego sampooczucia )

Dzięki Wielkie thx za ten wątek Dobrze jest mieć jakąś motywację i działać wspólnie, wtedy napewno się uda

[Ewik:)]

Chciałam Wam podziękoać za to, ze jesteście Dzisiaj jakoś jestem pełna optymizmu, ze uda nam sie wszystkim A teraz pora troszkę poćwiczyć

[TheCuteOne]

Jestem z Wami jesli to nadal aktualne i przyjmiecie taka kluske jak ja Jestem dosyc zalamana bo za tydzien poczatek wakacji a ja chccialabym miec chudsze nogi !!! Kiedy zakladam np mini albo szorty to wszystko jest ok ale w bikini juz tak to wszystko dobrze nie wyglada bo gora moich ud jest jak dla mnie zdecydowanie zbyt zaokraglona, a ze sama napewno nie dam rady to przylaczam sie tutaj I zaczynam od dzisiaj, wiec trzymajcie za mnie kciuki, cwiczenia na nogi juz znam wiec mam dzisiaj godzinke z glowy a do tego mysle czy nie zastapic codziennego talerza maakaronu zupka

[Szeri]

Witamy i zachęcamy wszystkich, którzy chcieliby dołączyć Trzeba się nawzajem wspierać jeśli będziemy twarde i wzajemnie się wspierać, za niedługo będzie już widać efekty a warto wytrzymać, żeby mieć satysfakcje z pięknego wyglądu i własnej siły

[TheCuteOne]

mam pytanko co mozna jesc na sniadanie ?
jakies super dietetyczne pomysly ?

[Szeri]

Dobre są otręby, bo poprawiają trawienie. Ja jadam często otręby granulowane ze śliwką firmy Sante (mniam ). Wogóle na sniadanie dobre sa rzeczy zawierające błonnik (otręby, chleb razowy).

[Pusiak89]

Szeri - drobna sugestia... do swojego treningu dodaj ćwiczenia siłowe . Najlepiej spala sie tłuszczyk łącząc siłowe z aerobami . A i przekonaj sie do skakanki . Pozdrawiam

[Szeri]

Nie mam pojęcia o ćwiczeniach. Jakbyś podala mi linka gdzie sa cwiczeni aerobowe i siłowe to chętnie zobacze

[TheCuteOne]

Ehh... Niestety nie udalo mi sie zamienic makaronu sycylijskiego na zupke I jestem na siebie bardzo wkurzona, ale za to w obie strony szlam pieszo a to juz cos jak na mnie za kare dzisiaj poltorej godziny cwiczen i ani kesa wiecej do konca dnia... Czuje, ze to nie bedzie takie latwe jak moglo mi sie wydawac, ale damy rade A jesli chodzi o te cwiczenia to macie moze jakies fajne na miesnie posladkow i wyszczuplajace uda ? Bylabym bardzo wdzieczna

[Szeri]

Wiecie co, czasami przypadek może człowieka zmobilizować. Wieczorem wskakuje na druga godzine roweru i pocwicze hul hop. Przegladając stronę butiku znalazłam to zdjęcie
http://www.butik.net.pl/index.php?nav1=szczegoly&id=391
które strasznie mi sie spodobało. MIerzyłam kiedyś podobna bluzke, tyle ze na mnie wyglądała ehmm... szerzej... chce miec taka drobniutką talię jak ta dziewczyna!!!

[Szeri]

Na wieczór kefirek, a przed kefirkiem pol godzinki rowerku i 15 minut cwiczonek na brzuch jestem zadowolona z siebie

[Neffik]

A ja miałam dzisiaj chwilę słabości i zjadłam trochę lodów Kurcze... A tak było dobrze! Jestem na siebie wściekła! Kupiłam sobie herbatkę Pu-erh czerwoną (na opakowaniu jest napisane "Twoja broń z nadwagą!" ) Herbata pyszna, ale nie wiem, czy coś mi pomoże... No, ale warto spróbować Już chyba trzeci kubek piję Świetny ma smak. Polecam! (ale się podnieciłam tą herbatą... wybaczcie) A jutro z samego rana na siłownię... Nie chce mi się, ale i tak pójdę... Niech to będzie kara za dzisiejsze obżarstwo...

[niunia88]

Napisane przez Neffik

A ja miałam dzisiaj chwilę słabości i zjadłam trochę lodów Kurcze... A tak było dobrze! Jestem na siebie wściekła!.

Kochana kazdy ma chwile slabosci .. Nie ma sie czym przejmowac, bo rozumiem jak bys zjadla z litr tych lodow, to wtedy nie bylo by tak wesolo .. A poza tym lody az tak bardzo nie tłuczą, tzn w malych ilosciach .. Czasem mozna sobie pozwolic na takie male '' co nie co '' .. A co do tej herbatki czerwonej to koniecznie wyproboj i powiedz czy sie sprawuje i jest godna polecenia..

tak w ogole to sie melduje dziewczyny .. Dzisiaj 2 dzien .. Narazie idzie mi dobrze , poza kawalkiem pyszniutkiego,swiezutkieg o ciasta drozdzowego, ktore zjadlam jako urozmaicenie kolacji.. ale tlyko kromeczka, nie moglam sie oprzec wiec to chyba nieduzy grzech .. A poza tym cwiczylam a w poniedzialek zamierzam sie zaopatrzyc w skakanke i hula-hop i bede sumiennie skakac i krecic ..

[Pusiak89]

Napisane przez Szeri

Nie mam pojęcia o ćwiczeniach. Jakbyś podala mi linka gdzie sa cwiczeni aerobowe i siłowe to chętnie zobacze

Poprostu chodzi o to by połączyć skakankę, hula hop itd (czyli aeroby) z ćwiczeniami siłowymi (czyli na brzuszek, uda, pupę, boczki itd.) oraz rozciaganie . W kolejności: rozgrzewka aerobowa, ćwiczenia siłowe, rozciaganie, aeroby . Pozdrawiam

[Szeri]

Rozumiem... Pomyślę nad tym, a póki co rozważam czy iść an godzine na rower czy zakuwac do egzaminu, który mam jutro, ale chyba pójde na rower. Nie chce robić sobie wymówek.

[Dzaniolek]

Ja się z chęcią przyłączę... w końcu mnie może ktoś zmobilizuje do walki z tymi fałdkami... boczkami... brzuszkiem itp... )

A ćwiczyć... hmmm... mam zamiar zacząć callanetics... Podobno po dwóch tygodniach ćwiczeń widać efekty... wiec chyba warto spróbować...

A zna ktoś może jakieś książki w których są zawarte ćwiczenia typu callanetics?? Proszę o tytuły i wydawnictwo... Albo jeśli macie jakieś filmiki z ćwiczeniami to też proszę... te z 8minuts już mam... wiec chciałąbym jakieś inne...

Pozdrowionka dla wszystkich

Wspólnemi siłami wygramy z kilogramami...

[Neffik]

A ja właśnie wróciłam z klubu fitness i dzisiaj miałam zmienionego trenera... Myślałam, że wykituję Ale i tak jestem z siebie dumna. A później czeka mnie jeszcze rower Trzymam za Was kciuki Pozdro

[Szeri]

Ja dziś jezdziłam na rowerku 45 minut rano i troche ćwiczyłam, nie skusiła mnie szarlotka, dietka (a raczej zdrowe żywienie) też do przodu. Planowałam co prawda spędzić dwa dni na wywarze z warzyw i na warzywach (z tego wywaru) ale zrezygnowalam po tym jak po pól dnia nie mogłam sie uczyc do jutrzejszego egzaminu. To trzeba miec wolny czas żeby pozwolić sobie na takie luksusy.

[Neffik]

Jak tam dziewczynki u Was? Bo ja mam się z czego cieszyć. Wczoraj mały kryzysik i zjadłam lody, ale dzisiaj świetnie Po tych ćwiczeniach będę miała problem ze wstaniem jutro z wyrka... Nawet nie chcę o tym myśleć. No i jutro znowu do klubu... Ale i tak się cieszę

[Szeri]

Ja dziś zakuwam do pozna ale rano cwiczyłam wiec ok. jutro rano tez wstane zeby pocwiczyc jeść staram sie raczej lekko, ale na efekty trzeba troche poczekac...

[Szeri]

Cwiczyłam po powrocie z egzaminow ;p może nei kolosalnie dużo bo 50 minut, ale spalić prawie 600 kalorii po zarwanej nocy i dwóch egzaminach to jednak wyczyn up up, podbijam temat dziewczyny, mam nadzieje ze trzymacie sie ja jestem z siebie zadowolona,zeby tylko wyniki przychodziły szybciej ;p moze zmusze sie do jeszcze jednej rundki na rowerku na noc

[Neffik]

A ja ciągle na siłowni... :P Dopiero drugi dzień z nowym trenerem, a już nie mam siły Ale jakoś się trzymam. Mam nadzieję, że do wakacji będę jakoś 'normalnie' wyglądać... Dzisiaj jadłam tak średnio dobrze, bo na obiad dwa placki ziemniaczane ( ), a potem fasolkę... ale reszta posiłków w normie ;] A jutro nigdzie się po szkole nie ruszam, bo mecz muszę obejrzeć Pozdrawiam

[Szeri]

Ja jezdziłam rano na rowerze 50 minut, jem rczej lekko, słodyczy nadal nie jem. Czyli całkiem wporządku ;p A wam jak idzie?

[Neffik]

Eh... U mnie kiepsko. Byłam na diecie 1000kcal, a dzisiaj zjadłam całą tabliczkę nadziewanej czekolady i trochę lodów Razem (do tej pory) około 2000kcal... A na dodatek nie mam siły nic robić. Po pierwsze to przez ten upał, a po drugie nabiegałam się jak szalona, bo dzisiaj się zrywaliśmy ze szkoły i trzeba było zwiewać przez okno ( ), a potem uciekać, żeby nikt nas nie przyłapał. Dodatkowo biegłam na autobus... teraz jestem cała obolała po tym biegu i po wczorajszej siłowni... Na szczęście jutro nie idę do szkoły, więc sobie poćwiczę. No i mam nadzieję, że przestanę się tak objadać... :/

[TheCuteOne]

Bardzo sie ciesze ze Wam tak swietnie idzie i gratuluje mi niestety idzie o wiele gorzej Po pierwsze wszedzie jakies pokusy, dzisiaj zmierzylam obwod moich ud (co prawda w jeansach) ale i tak jestem przerazona !!! 49 cm :/ i wyglada to jak jakis pien drzewny
W kazdym razie dzisiaj naprawde sie biore za te cwiczenia, a pozatym mam do was pytanko: z czym chcecie walczyc i jakie macie obwody ud ??? Ja nie wiem ale wg. mnie moj wyglada strasznie nieproporcjonalnie do reszty ciala i w ogole okropienstwo, musze cos z tym zrobic, moze macie jakies superskuteczne cwiczenia na uda ? W kazdym razie dzisiaj jadlam pieczona kaczke i croissanty ale to wszystko przez moja gosposie ktora chce zebym wygladala jak swinka, no nic i tak ja kocham
Odkrylam tez cos swietnego !!! Frutisy, czyli owocowe jogurty to moja tajemna bron dzieki nim schudlam juz kg, z ktorego niestety teraz zostalo tylko pol w kazdym razie jadlam prawie normalnie pozeralam z 4 frutisy i chudlam, nie wiem jak to sie stalo ale polecam truskawkowe

[Szeri]

Ogólnie dzisiaj jestem padnięta, wkurzona, mam jeszcze kupe nauki a nie mam zupełnie siły. No i popełnilam jedną wpadkę (nie krzyczcie), celowo zresztą. Moja wpadka miała całe 37 kcal (lol) i byłą maleńkim wafelkiem. Zjadłam go do kawy i stwierdziłam dziwną rzecz: nie mam ani troche ochoty na drugiego. To dobrze wróży, bo kiedyś takich wafelków mogłam pochłonąć sporo. Czyli człowiek naprawdę potrafi odwyknąć. Pomimo całego mojego podłego nastroju jezdziłąm na rowerze, teraz sie ucze,a wieczorem bede pewnie znowu jezdzic na rowerze. Trzymajcie sie dzielnie.