ćwiczenia ze sztangą-power pump

[Thaisa]

Od ok. 2 mc chodzę na pp. Zapisałam się z najdzieją, ze zrzuce pare kg itp. Niestety nie mogę się zmieścic w niektore spodnie,uda mi jakby spuchly. Czy moze powinnam robic przysaidy i wykroki bez sztagi na plecach,bez obciązen....nie chce byc coraz wieksza.poradzcie jak efektywnie trenowac pp.

[Lady_Kala]

A skąd pomysł, że to puchnięcie to wina używania obciążenia przy ćwiczeniach?!

Niech zgadnę-myślisz pewnie, że to mięśnie, które urosły Ci po 2óch miesiącach ćwiczeń ze sztangami?

[Thaisa]

Nie, nie myślę że to mięśnie, ale coś się dzieje niedobrego......dlaczego tak się dzieje, ze zamiast chociaż minimalnego luzu w spodnach, sa bardziej obcisłe?

[Lady_Kala]

A jak wygląda dieta?
Raczej tutaj bym się dopatrywała nieprawidłowości.

[Thaisa]

Dieta jest taka, że jem po prostu malo i staram się jeść zdrowe rzeczy. Jaka powinna być dieta? Czyli jesteś pewna ze zwiększone obwody np ud to nie efekt sztangi i ciężarów, we wtorek mam trening i zastanawiam się czy może jednak wypady, wykroki i przysiady robić bez sztangi....czy wtedy byłby lepszy efekt....sama już nie wiem co robić.

[tatiana22]

Napisane przez Thaisa

Dieta jest taka, że jem po prostu malo i staram się jeść zdrowe rzeczy. Jaka powinna być dieta? Czyli jesteś pewna ze zwiększone obwody np ud to nie efekt sztangi i ciężarów, we wtorek mam trening i zastanawiam się czy może jednak wypady, wykroki i przysiady robić bez sztangi....czy wtedy byłby lepszy efekt....sama już nie wiem co robić.

A kto ci powiedział że od ćwiczeń z ciężarami schudniesz? Poza tym ważne jest też jak często ćwiczysz, z jakim obciążeniem i jak mało jesz. Waga wyjściowa, wyjściowe wymiary... Siłownia w celu odchudzania ma sens raczej w połączeniu z ćwiczeniami aerobowymi, sama w sobie raczej nie spowoduje że będziesz chudła, nie spowoduje też że będziesz jakoś rosła w nieskończoność, w którymś tam momencie po prostu na twoje ciało będzie się składało więcej mięśni niż tłuszczu, być może wtedy zaobserwujesz zmiany w obwodach. Ciężko na podstawie tak niewielu informacji stwierdzić co masz robić nie znając ciebie i możliwości twojego organizmu. Jak masz kasę to zrób sobie dokładne badanie analizatorem składu ciała, dzięki temu będziesz miała jakiś obraz sytuacji.

[Lady_Kala]

No ok ok-jasne, od treningów siłowym z obciążeniem nie chudnie się jakoś specjalnie.
Ale też po około 2óch miesiącach chodzenia na zajęcia typu power pump (gdzie umówmy się-jest to bardziej forma zajęć fitness niż trening stricte siłowy) nie powiększają się obwody na tyle, żeby nie móc wejść w ubrania. Przecież rozbudowa mięśni nie jest procesem krótkotrwałym, przede wszystkim wymaga odpowiedniej diety a skoro Autorka napisała, że stara się jeść mało i zdrowe rzeczy (cokolwiek to nie znaczy) to raczej nie jest to dieta masowa.
Ja dopiero po czterech latach regularnych ćwiczeń, trzymania ścisłej diety-masówki, jechania na pełnej suplementacji-dopiero teraz wymieniam szafę na ubrania rozmiar większe bo przestałam się w nie mieścić.
Wątpię by powodem były jakieś super napompowane mięśnie, gdzie taki trening co najwyżej po tych dwóch miesiącach poprawiłby nieco gęstość mięśni-i to też przy dobrej genetyce i rozsądnej diecie.

Ja upatrywałabym się powodów w diecie-może retencjonujesz za dużo wody, stąd to napuchnięcie. Nie masz może problemów hormonalnych? Nie zażywasz/zaczęłaś zażywać/właśnie odstawiłaś tabletek anty? Może za dużo soli w diecie albo po prostu reagujesz tak na ostatnie upały.

[garden_d]

Napisane przez Lady_Kala

No ok ok-jasne, od treningów siłowym z obciążeniem nie chudnie się jakoś specjalnie.
Ale też po około 2óch miesiącach chodzenia na zajęcia typu power pump (gdzie umówmy się-jest to bardziej forma zajęć fitness niż trening stricte siłowy) nie powiększają się obwody na tyle, żeby nie móc wejść w ubrania. Przecież rozbudowa mięśni nie jest procesem krótkotrwałym, przede wszystkim wymaga odpowiedniej diety a skoro Autorka napisała, że stara się jeść mało i zdrowe rzeczy (cokolwiek to nie znaczy) to raczej nie jest to dieta masowa.
Ja dopiero po czterech latach regularnych ćwiczeń, trzymania ścisłej diety-masówki, jechania na pełnej suplementacji-dopiero teraz wymieniam szafę na ubrania rozmiar większe bo przestałam się w nie mieścić.
Wątpię by powodem były jakieś super napompowane mięśnie, gdzie taki trening co najwyżej po tych dwóch miesiącach poprawiłby nieco gęstość mięśni-i to też przy dobrej genetyce i rozsądnej diecie.

Ja upatrywałabym się powodów w diecie-może retencjonujesz za dużo wody, stąd to napuchnięcie. Nie masz może problemów hormonalnych? Nie zażywasz/zaczęłaś zażywać/właśnie odstawiłaś tabletek anty? Może za dużo soli w diecie albo po prostu reagujesz tak na ostatnie upały.

Ja to obstawiam. Sama opuchłam od upałów. przynajmniej czuję, że to od tego! w takie dni wypadałoby ograniczyć sól do jej nieużywania i unikać jej w posiłkach i produktach gotowych.

[Thaisa]

Wróciłam na forum,bo mam znowu kłopot, ciągle ten sam....mianowicie: chodzę cały czas na zajęcia ze sztangą(2 x w tyg), jestem na diecie redukcyjnej. Juz nawet nie chodzi o to ze ważę więcej niż poł roku temu....a chcę schudnąć. Dziewczyny z zajęć odradzają mi treningi ze sztangą....mówią, ze to nie dla mnie.Pisałam wczesniej o tym, że się powiększyłam, ale przynajmniej nikt mi nic nie mówił, a teraz sporo osób mi mówi , zebym chodziła tylko na aeroby. Poszerzyły mi się plecy, dość sporo, ręce - bicepsy i dół też. Wszystko byłoby ok. ja lubię widziec mięśnie u siebie, ale skoro parę osób mi mówi, żebym przestała chodzić na zajęcia to zaczęłam nad tym myslec. Widocznie mam tendencję do szybkich zmian w ciele....niczym innym tego nie umiem wytłumaczyć.
Trener na siłowni( nie ten od pumpa) mówił mi ostatnio zebym nie martwiła się wagą ( ta wzrosła! od ostaniego ważenia, ale zaczął się w końcu spalać tłuszcz, ubyło go, ale też powiedział, ze mięśnie juz nie bedą rosły a będe spalać. No oby, moje pytanie jest takie: czy na moim miejscu zakończyłybyście te treningi....czy może brać małe obciązenia, tzn np. na klatkę po 1,25 x2. Troszkę się znowu podłamałam. Czekam na wasze sugestie.

[Ismenkusia]

Napisane przez Thaisa

Wróciłam na forum,bo mam znowu kłopot, ciągle ten sam....mianowicie: chodzę cały czas na zajęcia ze sztangą(2 x w tyg), jestem na diecie redukcyjnej. Juz nawet nie chodzi o to ze ważę więcej niż poł roku temu....a chcę schudnąć. Dziewczyny z zajęć odradzają mi treningi ze sztangą....mówią, ze to nie dla mnie.Pisałam wczesniej o tym, że się powiększyłam, ale przynajmniej nikt mi nic nie mówił, a teraz sporo osób mi mówi , zebym chodziła tylko na aeroby. Poszerzyły mi się plecy, dość sporo, ręce - bicepsy i dół też. Wszystko byłoby ok. ja lubię widziec mięśnie u siebie, ale skoro parę osób mi mówi, żebym przestała chodzić na zajęcia to zaczęłam nad tym myslec. Widocznie mam tendencję do szybkich zmian w ciele....niczym innym tego nie umiem wytłumaczyć.
Trener na siłowni( nie ten od pumpa) mówił mi ostatnio zebym nie martwiła się wagą ( ta wzrosła! od ostaniego ważenia, ale zaczął się w końcu spalać tłuszcz, ubyło go, ale też powiedział, ze mięśnie juz nie bedą rosły a będe spalać. No oby, moje pytanie jest takie: czy na moim miejscu zakończyłybyście te treningi....czy może brać małe obciązenia, tzn np. na klatkę po 1,25 x2. Troszkę się znowu podłamałam. Czekam na wasze sugestie.

Najprawdopodobniej to sadło Ci rośnie i to nie wina ćwiczeń tylko złej diety !

[Thaisa]

Tak jak pisałam tłuszcz mi spadł o 2 kg, dietę mam chyba dobrą. Trener z siłowni mi ją polecił. Stałam się szeroka w barach, więc o jakim sadle piszesz??

[Ismenkusia]

Napisane przez Thaisa

Tak jak pisałam tłuszcz mi spadł o 2 kg, dietę mam chyba dobrą. Trener z siłowni mi ją polecił. Stałam się szeroka w barach, więc o jakim sadle piszesz??

Ja chcę tej cudownej diety

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez Thaisa

Tak jak pisałam tłuszcz mi spadł o 2 kg, dietę mam chyba dobrą. Trener z siłowni mi ją polecił. Stałam się szeroka w barach, więc o jakim sadle piszesz??

Żeby można było coś doradzić, to musiałabyś coś więcej napisać. Bo takie określanie, że tu Tobie urosło, tam urosło i że wszyscy mówią, że powinnaś przestać ćwiczyć naprawdę nie pomagają w ustaleniu gdzie tkwi problem.

Napisz jak jesz - najlepiej wpisz przykładowy dzień w jakiś dziennik posiłków tak, żeby widoczne było ile tego wszystkiego tam jest. Dorzuć informację jak długo jesz w taki sposób, czyli od kiedy jesteś na tej poleconej diecie redukcyjnej. Podstawowe informacje o Tobie - wiek, waga, wzrost. Konkretnie ile razy w tygodniu te treningi i z jakim obciążeniem pracujesz.

[Thaisa]

Na diecie redukcyjnej jestem ok. 5 mc, wcześniej jadłam więcej kury, ale trener mi zmniejszył ilość bo nie chudłam niestety. Przykładowy dzień diety:
1. 40 g płatki owsiane górskie.20 g otrębów owsianych, pół jabłka
2. jogurt 0% 250 gr, 20g otręby owsiane,20g żurawina suszona,25g błonnik.
3. 150 g piersi z kury, pół woreczka ryżu brązowego ( pół dziele na 2 posiłki), sałatka warzywna
4. 150 g piersi z kury z ryżem i warzywa.

Na pump chodzę 2 x w tygodniu, po idę na bieżnię na 30 min. Trenuję 3 w tygodniu, 3 eci trening to ABT albo TBC i 30 min bieżni.
Wcześniej chodziłam 3 x w tygodniu na pump.

obciążenia jakie brałam to klatka po 2,5 = 5kg, biceps to samo, triceps też, podrzuty 5,75 =11,5, plecy 4,5=9, ramiona 3,75=7,5, składy 7=14, wykroki 5,75 =11,5

Rozrosłam się bardzo w ramionach i plecach, biceps, uda też. ale najbardziej niekorzystnie wygląda ta góra. Trenerka od TBC powiedziała, ze widocznie mam taką genetykę i ona na moim miejscu nie chodziłaby na zajęcia ze sztangą.....czyli widzicie, że zaszkodziłam sobie zamiast pomóc. Bardzo lubię te zajęcia i do kilku dni trenuję na mniejszych obciążeniach, których co prawda nie czuje, no ale zrobić.

Nie wiem w czym tkwi błąd, dieta wydaje mi się w porządku, co Wy sądzicie? Od zawsze było mi ciężko schudnąć, ale 2 lata temu stosowałam dietę Dukana, schudłam, ale przybrałam więcej po jakim czasie, od tego momentu mam strasznie spowolniony metabolizm.

[mayeczka87]

Napisane przez Thaisa

Na diecie redukcyjnej jestem ok. 5 mc, wcześniej jadłam więcej kury, ale trener mi zmniejszył ilość bo nie chudłam niestety. Przykładowy dzień diety:
1. 40 g płatki owsiane górskie.20 g otrębów owsianych, pół jabłka
2. jogurt 0% 250 gr, 20g otręby owsiane,20g żurawina suszona,25g błonnik.
3. 150 g piersi z kury, pół woreczka ryżu brązowego ( pół dziele na 2 posiłki), sałatka warzywna
4. 150 g piersi z kury z ryżem i warzywa.

Na pump chodzę 2 x w tygodniu, po idę na bieżnię na 30 min. Trenuję 3 w tygodniu, 3 eci trening to ABT albo TBC i 30 min bieżni.
Wcześniej chodziłam 3 x w tygodniu na pump.

obciążenia jakie brałam to klatka po 2,5 = 5kg, biceps to samo, triceps też, podrzuty 5,75 =11,5, plecy 4,5=9, ramiona 3,75=7,5, składy 7=14, wykroki 5,75 =11,5

Rozrosłam się bardzo w ramionach i plecach, biceps, uda też. ale najbardziej niekorzystnie wygląda ta góra. Trenerka od TBC powiedziała, ze widocznie mam taką genetykę i ona na moim miejscu nie chodziłaby na zajęcia ze sztangą.....czyli widzicie, że zaszkodziłam sobie zamiast pomóc. Bardzo lubię te zajęcia i do kilku dni trenuję na mniejszych obciążeniach, których co prawda nie czuje, no ale zrobić.

Nie wiem w czym tkwi błąd, dieta wydaje mi się w porządku, co Wy sądzicie? Od zawsze było mi ciężko schudnąć, ale 2 lata temu stosowałam dietę Dukana, schudłam, ale przybrałam więcej po jakim czasie, od tego momentu mam strasznie spowolniony metabolizm.

Twoja dieta wydaje się być fatalna. Napisz jeszcze ile masz wzrostu i ile ważysz, to też się przyda moderatorkom. Mi ciężko uwierzyć, że rozrosłaś się od takich obciążeń i przy takiej diecie. Ciekawa jestem co doradzą Ci moderatorki.

Powodzenia!

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez Thaisa

Na diecie redukcyjnej jestem ok. 5 mc, wcześniej jadłam więcej kury, ale trener mi zmniejszył ilość bo nie chudłam niestety. Przykładowy dzień diety:
1. 40 g płatki owsiane górskie.20 g otrębów owsianych, pół jabłka
2. jogurt 0% 250 gr, 20g otręby owsiane,20g żurawina suszona,25g błonnik.
3. 150 g piersi z kury, pół woreczka ryżu brązowego ( pół dziele na 2 posiłki), sałatka warzywna
4. 150 g piersi z kury z ryżem i warzywa.

Na pump chodzę 2 x w tygodniu, po idę na bieżnię na 30 min. Trenuję 3 w tygodniu, 3 eci trening to ABT albo TBC i 30 min bieżni.
Wcześniej chodziłam 3 x w tygodniu na pump.

obciążenia jakie brałam to klatka po 2,5 = 5kg, biceps to samo, triceps też, podrzuty 5,75 =11,5, plecy 4,5=9, ramiona 3,75=7,5, składy 7=14, wykroki 5,75 =11,5

Rozrosłam się bardzo w ramionach i plecach, biceps, uda też. ale najbardziej niekorzystnie wygląda ta góra. Trenerka od TBC powiedziała, ze widocznie mam taką genetykę i ona na moim miejscu nie chodziłaby na zajęcia ze sztangą.....czyli widzicie, że zaszkodziłam sobie zamiast pomóc. Bardzo lubię te zajęcia i do kilku dni trenuję na mniejszych obciążeniach, których co prawda nie czuje, no ale zrobić.

Nie wiem w czym tkwi błąd, dieta wydaje mi się w porządku, co Wy sądzicie? Od zawsze było mi ciężko schudnąć, ale 2 lata temu stosowałam dietę Dukana, schudłam, ale przybrałam więcej po jakim czasie, od tego momentu mam strasznie spowolniony metabolizm.

Sam dukan mógł już nieźle Tobie namieszać. A ta dietka też niespecjalna.
Więc biorąc pod uwagę fakt, że w Twoim wieku naturalnie ten metabolizm jest wolniejszy niż przynajmniej z kilka lat wcześniej, to co pisała Ismenkusia, że po prostu tyjesz jest bardzo prawdopodobne. Na chwilę obecną nie dostarczasz organizmowi potrzebnych składników niezbędnych do rozrostu mięśni. Jednocześnie jesteś kobietą, a te obciążenia są relatywnie niewielkie. Zatem ogólnie to nie mięśnie.

Tutaj trzeba przede wszystkim doprowadzić odżywianie do porządku. Te dwa pierwsze posiłki to nie posiłki. A i jedzenie wiecznie kury z ryżem wskazane nie jest. Brakuje mi zdrowych tłuszczy w tym Twoim jadłospisie.

Może poproś o konkretniejsze wskazówki co do odżywiania Rzabbę, myślę, że więcej mogłaby tutaj pomóc.

[Ismenkusia]

Możliwe że masz taka budowę ciała nie każda ma gen lalki barbie

[Thaisa]

Dzięki za wskazówki, choć powiem szczerze, że myślałam, że dietę mam dobrą.

[Ismenkusia]

Napisane przez Thaisa

Dzięki za wskazówki, choć powiem szczerze, że myślałam, że dietę mam dobrą.

Ruszaj się więcej, jakieś marsze w terenie,rower,rolki, cokolwiek...

A co to za śniadanie , same płatki z jabłkiem

40 g płatki owsiane górskie.20 g otrębów owsianych, pół jabłka

[xzora]

Napisane przez Thaisa

Na diecie redukcyjnej jestem ok. 5 mc, wcześniej jadłam więcej kury, ale trener mi zmniejszył ilość bo nie chudłam niestety. Przykładowy dzień diety:
1. 40 g płatki owsiane górskie.20 g otrębów owsianych, pół jabłka
2. jogurt 0% 250 gr, 20g otręby owsiane,20g żurawina suszona,25g błonnik.
3. 150 g piersi z kury, pół woreczka ryżu brązowego ( pół dziele na 2 posiłki), sałatka warzywna
4. 150 g piersi z kury z ryżem i warzywa.

Fatalnie. Ile jesz tłuszczu na dzień? 20g? miesiączkujesz?

[Ela87]

Wrzuciłam na potreningu.
1233 kalorie :/

A te płatki owsiane z jabłkiem, to tak na sucho??

[Ismenkusia]

Napisane przez Ela87

Wrzuciłam na potreningu.
1233 kalorie :/

A te płatki owsiane z jabłkiem, to tak na sucho??

I właśnie do tego prowadzą głodówki ; od 1200 kcal się tyje

[Thaisa]

Płatki zalewam wodą.....ale nie rozumiem za dużo jem?? Miesiączkuję normalnie. Tłuszcz a w zasadzie oliwę z oliwek dodaje do warzyw, tzn 1 małą łyżeczkę, czasem 2.

---------- Dopisano o 01:34 ---------- Poprzedni post napisano o 01:31 ----------

Napisane przez xzora

Fatalnie. Ile jesz tłuszczu na dzień? 20g? miesiączkujesz?

Dlaczego fatalnie? co powinnam zmienić?

[xzora]

[QUOTE=Thaisa;40965557]
1. 40 g płatki owsiane górskie.20 g otrębów owsianych, pół jabłka - brakuje źródła białka i tłuszczy, dodaj np. do tego jajko i orzechy
2. jogurt 0% 250 gr, 20g otręby owsiane,20g żurawina suszona,25g błonnik. - po co jesz tyle otrębów, błonnika? chcesz sobie uszkodzić jelita? jedz warzywa. Cały posiłek bym wymieniła bo dla mnie tutaj nic nie ma. Sałatka z warzyw, mięsa polana oliwą.
3. 150 g piersi z kury, pół woreczka ryżu brązowego ( pół dziele na 2 posiłki), sałatka warzywna
4. 150 g piersi z kury z ryżem i warzywa. zmieniaj źródła mięsa, nie powinno się na samym kurczaku odżywiać

Jesz za mało ilościowo - masz tylko 2 pełne posiłki (3 i 4) i jakościowo (w 1 i 2 brakuje źródła białka, tłuszczy, w 2 nawet węgli nie ma). Spokojnie warzywa możesz polać całą łyżką oliwy, do tego garść orzechów, albo do śniadania łyżeczka siemienia lnianego. Tłuszcz jest bardzo ważny w diecie kobiety, jego niedobory powodują problemy hormonalne, a jak hormony szwankują, to schudnięcie staje się niemożliwe.

[Ela87]

Poczytaj 10 zasad zdrowego odżywiania na wizazu.