2010-03-30, 11:39 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 003
|
Dot.: Załamana ;(
pisalam juz to kilka razy ale chyba tego nie widzisz lub nie chcesz widziec (tak to odbieram) a wiec powtorze raz jeszcze:
nie dziwi Cie fakt ze on on postanowi od Ciebie odejsc po kawce z kolezaneczka??? gdy pojechal do tego rodzinnego miasta i mial wrocic na drugi dzien a wrocila po 2 dniach z nowina ze nie widzi Waszej wspolnej przyszlosci i ze sie wyprowadza za 3 dni????(i nie mam na mysli tu zdrady) tylko ze moze zobaczyl ze jest jeszcze inny swiat nie tylko Ty... Edytowane przez Caroline1920 Czas edycji: 2010-03-30 o 11:40 |
2010-03-30, 11:39 | #62 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 29
|
Dot.: Załamana ;(
Dzięki za słowa otuchy. To wiele dla mnie znaczy.
Staram się, żyć dalej. Ciągle niestety mając nadzieję... |
2010-03-30, 11:54 | #63 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: Załamana ;(
Cytat:
Poczekaj jednak na rozwoj wypadkow. Wyjedz gdzies (na kilka dni; nie dluzej). Moze chwila spokoju pomoze Ci troche oswoic sie z sytuacja. Jesli nie masz wiekszych problemow finansowych to jedz do spa. Jesli po powrocie nic sie nie zmieni to czasu dzielic firme. |
|
2010-03-30, 11:55 | #64 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 29
|
Dot.: Załamana ;(
A przez 3 lata nie widział innego swiata i było mu dobrze?
Nie wiem dlaczego nagle podjal ta decyzje. Moze rzeczywiscie myslal o tym od jakiegos czasu. Nie wiem. Nic już nie wiem. Moze ktos mu pomogł ja podjac i pokazal ze beze mnie tez moze byc szczesliwy. Zrozumnie, ze tak jak wiele kobiet na swiecie jestem teraz porzucona i nieszczesliwa i probuje znalezc odpowiedzi na moje pytania. Nie bede go do niczego zmuszac ani sie narzucac. Ale serce krwawi... |
2010-03-30, 12:27 | #65 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: البحر الأبيض الم
Wiadomości: 349
|
Dot.: Załamana ;(
Popieram Jamestown moze wyjazd z przyjaciolka, mama pozwoli Ci chlodno ocenic sytuacje
__________________
"الرجل مجاملة : الشكل الأنيق من الباطل". |
2010-03-30, 12:28 | #66 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: Załamana ;(
Cytat:
Skoro jeszcze mieszkacie razem ( z tego co przeczytalam jeszcze sie nie wyprowadzil) to wyjedz i odpocznij. Obojgu Wam sie to przyda. |
|
2010-03-30, 12:33 | #67 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 29
|
Dot.: Załamana ;(
Nie mieszkamy razem. Mieszkamy w akademiku tylko teraz ja na górze a on na dole Bo sobie poszedł, chociaz zostaly jeszcze jego rzeczy.
|
2010-03-30, 12:36 | #68 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: Załamana ;(
Cytat:
Wyjedz sobie zatem i odpocznij. Nie ma lepszej rady. Kilka dni napewno pozwoli Ci nabrac dystansu. Jak wrocisz popros o rozmowe i - jesli sie nie dogadacie- popros o zabranie rzeczy. Skoro nie mieszkacie razem to nie bedzie u Ciebie skladziku robil. Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b Czas edycji: 2010-03-30 o 12:37 |
|
2010-03-30, 12:37 | #69 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 29
|
Dot.: Załamana ;(
Teoretycznie nie, choć wpada do mnie po rozne rzeczy. No i o firmie rozmawiamy takze poza nia, tzn. o projektach.
Jadę jutro na parę dni. Ale mozliwosc wygadania sie tutaj daje mi naprawde duzo, chociaz nigdy nie korzystalam z tego typu miejsc jak fora czy czaty. |
2010-03-30, 12:41 | #70 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 42
|
Dot.: Załamana ;(
Cytat:
|
|
2010-03-30, 12:42 | #71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 501
|
Dot.: Załamana ;(
Pierwsze, co mi przyszlo do glowy to to, ze on kogos ma.
__________________
mój wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1167361 |
2010-03-30, 12:46 | #72 |
Raczkowanie
|
Dot.: Załamana ;(
możliwe że kogoś ma... też o tym pomyślałam.. a może przy tej dziewczynie sobie coś przypomniał... poza tym dziwne jest to że akurat zaraz po tym spotkaniu z tą koleżanką...
Ale nie łam się. Wiem że to boli ale przejdzie, musisz być silna! |
2010-03-30, 12:49 | #73 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Załamana ;(
Doradzacie jej wyjazd, najlepiej niezapowiedziany, ale jak by nie patrzeć ona pracuje w jego firmie, więc jak sądzicie, co się stanie jak ona gdzieś tak zniknie a potem wróci i powie "też chcę mieć prawo do części firmy, idę do prawnika"?
Facet powie - niby tak jej zależy na firmie, a nie dalej jak dwa tygodnie temu wyjechała bez słowa, zostawiając mnie ze wszystkimi sprawami, które prowadziła!". Więc ewentualny wyjazd owszem, ale trzeba mu powiedzieć. Ja niestety też bym podejrzewała, że jest ktoś trzeci, może koleżanka, może kogoś poznał... I stąd taka "nagła" zmiana. Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2010-03-30 o 12:51 |
2010-03-30, 12:54 | #74 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 29
|
Dot.: Załamana ;(
Oczywiscie ja nie moge teraz byc niczego pewna. Ale widze ze lata tylko do zajomych i pije i mocno imprezuje. Jakby na pokaz.
Nasz wspólny przyjaciel, który podsumował go krótki "nieodpowiedzialny dzieciak" powiedzial swojej dziewczynie a ona przy winku mi ze on nie ma nikogo i chce byc sam. I ze raczej ta kolezanka to moze ona ma jakies nadzieje, ale on nie chce z nikim byc. |
2010-03-30, 12:55 | #75 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: Załamana ;(
Cytat:
|
|
2010-03-30, 13:03 | #76 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 29
|
Dot.: Załamana ;(
No świeta są to wyjadę.
|
2010-03-30, 13:04 | #77 |
Raczkowanie
|
Dot.: Załamana ;(
Witam.
Porzuconaisamotna współczuję ci z całego serca. Sytuacja nie do pozazdroszczenia. Podzielam zdanie,że twój ukochany po prostu dusił się w tym związku. Być może chciałaś dla Was jak najlepiej, ale facet też powinien się starać. A Wasz związek był taki troche przewidywalny - każdy dzień wyglądał prwie tak samo - praca, dom, obiad, kolacja. Facet tak naprawdę powinien ciągle zdobywać, a Twój miał tę świadomość, że zdobył to, co było do zdobycia, wiedział, że jesteś mu tak bardzo oddana, że nigdy nie odejdziesz i zawsze będziesz o niego dbała i spełniała jegi zachcianki. Takie jest moje zdanie. Swoją drogą przyznam, że facet zachował sie po prostu po świńsku. Skoro był już zmęczony tą całą sytuacją, powinien Ci o tym powiedzieć, zaproponować jakieś rozwiązanie. Uważam, że przesadził z tym, że na chwilę przed wspólnym, planowanym wyjazdem tak po prostu sobie pojechał imprezować... Być może Dziewczyny mają rację, pisząc, że owa koleżanka pomogła mu podjąc taką a nie inną decyzję. I nie musiała to być zdrada. Być może przy drinku opowiedział jej o tym, że czuje się w tym związku źle, a ona poradziła mu, żeby to zakończył, skoro się tak męczy. Nooo teraz ja się rozpisałam. Trzymam za Was kciuki. Oby się wszystko poukładało!!! |
2010-03-30, 13:07 | #78 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Załamana ;(
Cytat:
Jak najszybciej zorientuj się u prawnika, czy masz o co walczyć. |
|
2010-03-30, 13:10 | #79 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Załamana ;(
Moim zdaniem Wasze życie zaczęło się stabilizować - wspólny dom, stworzyliście "rodzine"prawie jak mąż i żona, pracowaliście w jednej firmie...planowaliście ślub.
To może przerazić = dziecko, obowiazki ojca i męża, zero imprez bez Ciebie, mniej czasu na własne przyjemności, ograniczenie na każdym podłożu głownie chodzi mi o innych ludzi i kontakty z nimi. Kiedy przeczytałam cały Twój post pomyślałam, że on zrobił coś okropnego! Że coś ukrywał, coś długo w nim "kwitło" i dopiero teraz zdceydował się powiedzieć Ci o tym. Dusił się, przypieczętował i dosłownie związał z Tobą, a zapewne chce jeszcze zaznawać różnych innych rzeczy, korzystać z życia, szaleć. Moim zdaniem on się przestraszył tej prędkości, przeraziła go wizja ojczulka nadskakującego jednej kobiecie, matce jego dziecka, żonie. Widocznie nie jest jeszcze gotowy na takie "domowe" życie. Istnieje szansa że się zejdziecie, w końcu powiedział że wciąż Cię kocha, utrzymujecie kontakt. Firma - to już jest kwestia sumienia, pod względem prawnym firma jest Jego i ma prawo zrobić z nią co tylko zechce, natomiast Ty pozostajesz tylko jej pracownikiem. Zauważ że "umówiliście" się że prowadzicie ją razem, to nie jest nigdzie zarejestrowane, tylko on figuruje w papierach. Wiedziałaś o tym że działasz niejako po "cichaczu", na niepewnym gruncie. Powinnaś z nim porozmawiać, napewno nie licz że uczyni Cię nagle wspólnikiem, ale kwestie finansowe są teraz bardzo ważne!! On może Cię zwolnić!!!!! Ja na Twoim miejscu porozmawiałbym z nim szczerze co teraz robimy w tej sytuacji, jak on to widzi dalej czy mam pracowac tu? czy zwolnic sie jak znajde nową pracę. Osobiście nie chciałabym z nim dalej pracować, ani być na jego łasce, przebywając w pracy w odrobinie niezręcznej sytuacji.
__________________
CZYTAJ SKŁAD ! ! ! masz prawo wiedzieć co jesz. |
2010-03-30, 13:11 | #80 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: البحر الأبيض الم
Wiadomości: 349
|
Dot.: Załamana ;(
"Jednak przy tym wszystkim usmiechal sie, podspiewywal i rozmawial ze mna jakby nic sie nie stalo. Oczywiscie do czasu jak zapyatalm co z nasza firma. Zawsze byla nasza. A on mi oznajmia ze to jego firma, ale moge pracowac jesli chce to on bedzie mi placil. Normalnie swiat mi sie zawalil."
Tak naprawde to JUZ DAWNO powinnas pojsc do prawnika
__________________
"الرجل مجاملة : الشكل الأنيق من الباطل". |
2010-03-30, 13:15 | #81 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 29
|
Dot.: Załamana ;(
Kurcze, ja to naprawde wszystko rozumiem. I widzę ze weszla w nas monotonia i zycie codzienne. Jednak po tej tragedii ktora przezylismy i jak z niej wyszlismy myslalam ze moze byc juz tylko dobrze.
Nie porozmawiał ze mną, tylko wybrał najlatwiejsza drogę. Uciekł od problemu. A ja jestem rozbita i nie wiem w co wierzyc w co nie, jak myslec, jak ukladac dalej to moje zycie, które rozpadlo sie jak domek z kart. |
2010-03-30, 13:51 | #82 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: Załamana ;(
Cytat:
Napewno jest Ci ciezko. W to nikt nie watpi. Musisz jednak myslec o sobie. Pamietaj, zeby niczego nie wyrzucac. KAzdy mail, sms czy zwykla karteczka samoprzylepna dot. firmy moze byc dla sadu dowodem. Odzyskanie wkladu nalezy Ci sie bez dwoch zdan. O sprawiedliwy podzial z obecnego stanu majatkowego firmy musisz jednak juz walczyc. |
|
2010-03-30, 13:54 | #83 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 29
|
Dot.: Załamana ;(
Nawet nie jestem w stanie teraz myślec o firmie. Wiem ze musze walczyc, ale nie mam sily.
Tak za nim tesknie, tak bym chciala zeby sie opamietal, porozmawial ze mna. Zeby udalo sie to naprawić. Oszukuje sama siebie i jestem naiwna, wiem. Ale kocham go i nie potrafie ot tak przestac i o nim zapomniec. Wiem mam milion mysli na minute i rozne scenariusze. Tylko ten ból mnie rozrywa od srodka i chcialabym zeby sie skonczyc. |
2010-03-30, 13:57 | #84 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Maroko
Wiadomości: 90
|
Dot.: Załamana ;(
nie obraz sie ale moim zdaniem bylas nudna jak flaki z olejem, nie ma idealnych zwiazkow i NIGDY nie bedzie. mam wrazenie ze ty własnie sama jestes przyczyna rozpadu tego zwiazku.. juz tyle razy rozmawilam o tym z facetami i zawsze slysze to samo-jak kobieta jest tak idealna i wszystko jest cud miod malina to w koncu facetowi zbrzydnie! my kobiety jestesmy inne,prztrwamy wiele,dla nas taki słodki zwiazek jak opisałas to marzenie ,dla nich jednak nie. mimo wszystko zycze ci abyscie sie zeszli,napewno tego chcesz,zycze ci rozniez tego abys przemyslala swoje postepowanie i zebys zastanowila sie nad jakas zmiana w zwiazku jak i w sobie. a jego zachowanie jest chamskie(chodzi mi o ta firme) nie rozumiem jak mogl ci zrobic takie swinstwo!? pozdr
__________________
PaulinaX1 |
2010-03-30, 13:59 | #85 |
Raczkowanie
|
Dot.: Załamana ;(
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;18236987]
Odzyskanie wkladu nalezy Ci sie bez dwoch zdan. O sprawiedliwy podzial z obecnego stanu majatkowego firmy musisz jednak juz walczyc.[/QUOTE] Popieram. Nie może być tak, że on zagarnie wszystko to, na co oboje tak ciężko pracowaliście, a Tobie rzuci jakieś marne ochłapy na pocieszenie. Włożyłaś w tę firmę tyle samo trudu, stresów i nerwów, co on i należy Ci się sprawiedliwy podział. |
2010-03-30, 14:04 | #86 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Załamana ;(
Autorko wątku - widać, że cierpisz mocno, (trudno się dziwić...) bolejesz nad okruchami związku, ciągle się zamęczasz myślami, co zrobiłaś nie tak, i w ogóle pławisz się w emocjonalnym dole ( i niestety, pewnie tak będzie przez dłuższy czas, w końcu dostałaś nieoczekiwany cios poniżej pasa od osoby najbliższej)
ALE - schodząc na beton - czy miałaś umowę z nim, w tej firmie? Czy na czarno pracowałaś? I co z tym fantem zamierzasz zrobić - i ja rozumiem doskonale że Ci nie chodzi o pieniądze - ale jak piszesz "firma jest dla Ciebie niczym dziecko" - zatem w jakiś sposób powinnaś mu pokazać, że Ci na niej zależy. Przecież propozycja, "że możesz dalej tam pracować" - to jakaś kpina... Jeśli/gdy będzie już po Waszym związku, to dla niego ideałem będzie, gdy Ty uniesiesz się honorem, pracować u niego nie będziesz chciała, no i oczywiście niczego domagać się od niego nie będziesz. (I taką postawę rozumiem - czasem trzeba w ten sposób postąpić). Ja też radzę - idź do jakiegoś prawnika... Nawet jeśli nie chcesz walczyć o swoją część, to warto, żebyś wiedziała, jak Twoja sytuacja wygląda, i koniecznie jemu też to przekaż - niech to da mu do myślenia, i uświadomi, że że też poważnie do wszystkiego podchodzisz. Ocho - jak klepałam swe mądrości to wątek pchnął do przodu ... Wiem, że nie masz sił i ochoty walczyć o firmę, ale Ty m u s i s z dać mu wyraźny sygnał, co utraci, rezygnując ze związku z Tobą. Poza tym, ruszysz się do jakiegoś działania, a to dobrze Ci zrobi. Powodzenia.... A boleć niestety będzie... Trzymaj się! Edytowane przez Aper Czas edycji: 2010-03-30 o 14:08 Powód: dopisek |
2010-03-30, 14:56 | #87 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 29
|
Dot.: Załamana ;(
Wypraszam sobie. Nudna to ja na pewno nie jestem. Nie raz rzucalam jakim ekstra pomyslem, albo szykowalam niespodzianki. Tego sobie zarzucic nie moglam.
Ale niech nikt ode mnie nie wymaga ze po 12 godzinach w pracy ja bede miala codziennie ochote na imprezy. Jak sie jest ciagle zmeczonym to tez to zycie jest takie glupie i do d... momentami. I organizowaliśmy sobie fajnie czas. teraz wiosna było tyle planów... |
2010-03-30, 15:03 | #88 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Załamana ;(
Ja mam gdzieś ciche wrażenie, że wróci.
Bo miałam bardzo podobną sytuację.
__________________
Szczęśliwa od 05.08.2007 lexie Generalnie termin wzrokowiec tyczy się tego, że dana osoba się najłatwiej uczy, zapamiętuje materiał wizualny, a nie tego, że musi się patrzeć na gołe panie. |
2010-03-30, 15:14 | #89 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 29
|
Dot.: Załamana ;(
Opowiedz.
Nie chce się sama okłamywać- wróci nie wróci. Ale kurcze chcialabym zawalczyc. Czemu on nie chce skoro mówi ze kocha? |
2010-03-30, 15:18 | #90 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 8 061
|
Dot.: Załamana ;(
Cytat:
jak można mowić i czynić takie rzeczy, a potem ni z gruszki ni z pietruszki po prostu chcieć wrócić ..
__________________
|
|||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:49.