Szpital - jak przetrwać

[kici88]

No i stało się, trafiłam do szpitala i parę dni sobie w nim pobędę Leżę na trzyosobowej sali i już samo to dla mnie, skrajnej introwertyczki i WWO jest tragedią, a sprawa komplikuje się jeszcze przez to, z kim leżę :/ Przepaść między mną i moimi sąsiadkami jest nie tylko wiekowa (babki ~70 lat), ale najgorsze, że także intelektualna... Nie mam o czym z nimi rozmawiać, nie chcę dokładać się do opłaty za telewizor (nie oglądam z zasady, męczy mnie i drażni), męczy mnie ich nieziemska głupota - nie rozumieją najprostszych komunikatów, a dowiedzenie się, czemu do tego szpitala trafiły okazało się wręcz nierealne w przypadku jednej z nich... Jak przetrwać, bo jednak nie da się cały czas wisieć na telefonie czy pisać z kimś normalnym, czytać czy oglądać filmów...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skazana_na_bluesa]

Sluchawki na uszy albo stopery.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiekanka]

Na czym polega ich nieziemska glupota i jakich komuniakatow nie rozumieją/

[kici88]

Napisane przez wiekanka

Na czym polega ich nieziemska glupota i jakich komuniakatow nie rozumieją/

Nie wiedzą, po co są w szpitalu, nie rozumieją nazwy badania powtórzonej X razy i pchają się na całkiem inne, nie rozumieją hasła "proszę założyć maseczkę" czy "proszę nie jeść, dopóki lekarz nie pozwoli", przy wyłączonym telewizorze nie zajmują się niczym - książką, telefonem, szydełkiem, niczym - tylko patrzą tępo w ścianę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bloodylev]

Tez bym oszalała, zwłaszcza że nie lubię starszych ludzi ja bym wziela książkę, oglądała netflixa na telefonie, albo sluchawki w uszy i jakiś podcast i np. grac w jakąś grę na telefonie. Ewentualnie zatyczki i kimać bo co tak naprawdę można robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goslawka]

To tylko parę dni. Dasz radę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez kici88

Nie wiedzą, po co są w szpitalu, nie rozumieją nazwy badania powtórzonej X razy i pchają się na całkiem inne, nie rozumieją hasła "proszę założyć maseczkę" czy "proszę nie jeść, dopóki lekarz nie pozwoli", przy wyłączonym telewizorze nie zajmują się niczym - książką, telefonem, szydełkiem, niczym - tylko patrzą tępo w ścianę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz, jak będziesz mec te 70 lat i jakąś chorobę, może na dodatek z gatunku neurologicznych, reumatyzm w dłoniach i słaby już wzrok, to może wcale lepsza intelektualnie i towarzysko nie będziesz.
Introwertyzm introwertyzmem, ale już bez kitu, to szpital, chorzy ludzie tam leżą.
Wsadź słuchawki w uszy i zajmij się swoim wnętrzem.

[Magmag0194]

Napisane przez kici88

Nie wiedzą, po co są w szpitalu, nie rozumieją nazwy badania powtórzonej X razy i pchają się na całkiem inne, nie rozumieją hasła "proszę założyć maseczkę" czy "proszę nie jeść, dopóki lekarz nie pozwoli", przy wyłączonym telewizorze nie zajmują się niczym - książką, telefonem, szydełkiem, niczym - tylko patrzą tępo w ścianę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jesteś strasznie opryskliwa i chamska, współczuję nawet na odległość tym biednym kobietom. One są starsze i schorowane. Z tego o zrozumiałam krzywdy Ci nie robią, więc serio tak trudno olać i zająć się książką? Jeśli 88 w nicku to Twój rocznik, to autentycznie zachodzę w głowę jakim cudem, bo masz mentalność nastolatki.

Nie chcesz im pomóc i wykazać się życzliwością to nie, ale skończ jęczeć pod nosem jak Ci źle, bo to po prostu okropne. Kilka dni na sali i dramat jak stąd do Nowego Jorku.

[wiekanka]

Napisane przez kici88

Nie wiedzą, po co są w szpitalu, nie rozumieją nazwy badania powtórzonej X razy i pchają się na całkiem inne, nie rozumieją hasła "proszę założyć maseczkę" czy "proszę nie jeść, dopóki lekarz nie pozwoli", przy wyłączonym telewizorze nie zajmują się niczym - książką, telefonem, szydełkiem, niczym - tylko patrzą tępo w ścianę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mysle ze po co jedna z drugą tam się znalazła, to raczej proste. Nie trafiły tam bo sa zdrowe ale z jakiejs przyczyny. Na pewno wiedza, co ich bolalo ale moze nie mają ochoty o tym się dzielic z obcymi lub ze strachu co dalej z nimi bedzie.

Nie rozumieja utrzymania diety, tak jak wielu palaczy zakazu palenia.

Patrząc w sufit i są zajete a ty je obserwujesz. Ten sam poziom zajecia
Nie wiem, czy kazdy czlowiek rozumie nazwy wszystkich badan.

A co do maseczki, to nie rozumiem. Nie chcą zakladac?

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[cukierek_z_cykuty]

Zabawna jesteś.
Wiesz, człowiek za jakiego się masz (intelektualne wyżyny) z każdym znajdzie temat do rozmowy. A tu prosz... coś nie pykło.

[Cytokina]

Ale skoro jestes skrajna introwertyczką to dlaczego wiekszosc wypowiedzi dotyczy tego, że nie możesz sobie z sąsiadkami pogadać? Ja tam bym sie cieszyła na twoim miejscu, że to ciche starsze panie, które nie nawiązują kontaktu na siłę.
Tak samo z opowiadaniem o swojej chorobie - jako wwo to dobrze, że nie mówią/nie znają/nie chcą powiedzieć szczegółów, bo nie musisz z nimi empatyzować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinpanalley]

Wyrzucanie choremu, starszemu człowiekowi, że jest tępy czy mało towarzyski świadczy o Twoim raczej niż ich ograniczeniu intelektualnym. Zamknij oczy i delektuj się swoim strumieniem świadomości.

Poza tym, to czysty ageizm, czyli dyskryminacja i poniżanie z racji wieku

[rybeczkawizaz]

Napisane przez bloodylev

Tez bym oszalała, zwłaszcza że nie lubię starszych ludzi ja bym wziela książkę, oglądała netflixa na telefonie, albo sluchawki w uszy i jakiś podcast i np. grac w jakąś grę na telefonie. Ewentualnie zatyczki i kimać bo co tak naprawdę można robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dokladnie tak ..

[Pinkieee]

O matko, popros ordynatora o prywatna sale bo ci przeszkadza telewizor. Nieno poziom zrzedliwosci pierwsza klasa. Co cie obchodzi co one robia, o czym gadaja i czy utrzymują diete? Ich sprawa. Zajmij sie swoim czubkiem nosa a nie tym jak bogate zycie towarzyskie i intelektualne maja wspollokatorki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Jak ktoś jest taka zrzęda bez szacunku do drugiej osoby, bez krztyny empatii, to co będzie po 70? Współczuję potencjalnie przyszłym współtowarzyszom niedoli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kici88]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;89007181]Jak ktoś jest taka zrzęda bez szacunku do drugiej osoby, bez krztyny empatii, to co będzie po 70? Współczuję potencjalnie przyszłym współtowarzyszom niedoli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]A męczenie psychicznie chorego tylko dlatego, że jest młody, to jest ok? I tak, telewizor przeszkadza, bo przebodźcowuje mnie tak, że zaczynam płakać z bezsilności. A pojedyncze sale powinny być oczywistym standardem, z elementarnego szacunku do pacjenta - sorry, ale to, że obce dla siebie osoby muszą uczestniczyć w swojej fizjologii jest upokarzające.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez kici88

A męczenie psychicznie chorego tylko dlatego, że jest młody, to jest ok? I tak, telewizor przeszkadza, bo przebodźcowuje mnie tak, że zaczynam płakać z bezsilności. A pojedyncze sale powinny być oczywistym standardem, z elementarnego szacunku do pacjenta - sorry, ale to, że obce dla siebie osoby muszą uczestniczyć w swojej fizjologii jest upokarzające.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No straszne, pierwszy raz leżysz w szpitalu? Serio śmiać mi się chce, jak czytam, co ty wypisujesz.
Nie wiem, w jakim kraju gwarantują jedynki pacjentom, ale nie wydaje mi się, żebym jakiś znała z państwową opieką publiczna. Ale masz rację, takie meczybuly jak ty powinno się izolować.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimve]

Napisane przez kici88

A męczenie psychicznie chorego tylko dlatego, że jest młody, to jest ok? I tak, telewizor przeszkadza, bo przebodźcowuje mnie tak, że zaczynam płakać z bezsilności. A pojedyncze sale powinny być oczywistym standardem, z elementarnego szacunku do pacjenta - sorry, ale to, że obce dla siebie osoby muszą uczestniczyć w swojej fizjologii jest upokarzające.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nie wina tych kobiet, że opieka zdrowotna ma ograniczone zasoby do wykorzystania i jest jak jest. Szpital to nie hotel, a pozostali pacjenci też tak samo tam próbują przetrwać, nie są statystami od zabawiania Ciebie. Nie rozumiem w ogóle czemu się nimi tak mocno przejmujesz, co Cię to obchodzi jak reagują na polecenia? Przecież to nie Twoja sprawa. Jakbyś była w jednoosobowej sali, to też byś z nikim nie rozmawiała, tylko musiała wisieć na telefonie to o co Ci chodzi?

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez kici88

A męczenie psychicznie chorego tylko dlatego, że jest młody, to jest ok? I tak, telewizor przeszkadza, bo przebodźcowuje mnie tak, że zaczynam płakać z bezsilności. A pojedyncze sale powinny być oczywistym standardem, z elementarnego szacunku do pacjenta - sorry, ale to, że obce dla siebie osoby muszą uczestniczyć w swojej fizjologii jest upokarzające.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale czego konkretnie oczekujesz? Że cały szpital się do Ciebie dostosuje? Zawsze możesz zapłacić za prywatną salę w prywatnym szpitalu. Ja też nie przepadam za warunkami i opieką jaką serwuje NFZ dlatego dwa ostatnie zabiegi artroskopi zrobiłam w prywatnym szpitalu i na codzień również leczę się prywatnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kennedy]

ksiazka
muzyka
podcasty
audiobooki

[Pinkieee]

Napisane przez kici88

A męczenie psychicznie chorego tylko dlatego, że jest młody, to jest ok? I tak, telewizor przeszkadza, bo przebodźcowuje mnie tak, że zaczynam płakać z bezsilności. A pojedyncze sale powinny być oczywistym standardem, z elementarnego szacunku do pacjenta - sorry, ale to, że obce dla siebie osoby muszą uczestniczyć w swojej fizjologii jest upokarzające.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Prywarny szpital, zaplacic za jedynke i po problemie. Chyba nie myslisz ze eksmituja ludzi z lozek w szpitalu tylko dlatego ze ci obca osoba przeszkadza? Jeszcze w sytuacji gdzie szpitale przepelnione z powodu covidu. Ciesz sie ze na korytarzu nie lezysz przy drzwiach od toalety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gwiazdeczka223]

Boże dziewczyno a kto ci każe z nimi gadać. Ja leżałam raz na sali z babcią która totalnie nie wiedziała co się w okół niej dzieje gadała do siebie i chciała pokazywać mi swoje rany to po prostu słuchawki na uszy i udawałam że jej nie widzę. Jak jesteś taką królewną to trzeba było iść do prywatnego szpitala i wykupić sobie prywatną salę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ellen_Ripley]

Napisane przez cava

Wiesz, jak będziesz mec te 70 lat i jakąś chorobę, może na dodatek z gatunku neurologicznych, reumatyzm w dłoniach i słaby już wzrok, to może wcale lepsza intelektualnie i towarzysko nie będziesz.
Introwertyzm introwertyzmem, ale już bez kitu, to szpital, chorzy ludzie tam leżą.
Wsadź słuchawki w uszy i zajmij się swoim wnętrzem.

Nic dodać, nic ująć.

[Ruwi]

Rozumiem Twoje rozgoryczenia ale takie są uroki publicznej służby zdrowia. Nikt tego z własnej woli nie wybiera, te starsze panie również. Poza tym 3 osoby to i tak mało, ja np. leżałam na 8 osobowej sali. I też mnie telewizor wkurzał niemiłosiernie, jak widziałam, że nikt go wieczorem już nie ogląda pytałam, czy może już go wyłączyć ale, nie po co wyłączać skoro pieniądze już wrzucone Trzeba jakoś zacisnąć zęby i odliczać czas do końca. A odreagować najlepiej na wyborach, głosując na partię, która hajsu, który mógłby pójść na ochronę zdrowia nie wywala na głupoty.

[Hultaj]

Napisane przez kennedy

ksiazka
muzyka
podcasty
audiobooki

netflix/filmy online
gry

przy wyłączonym telewizorze nie zajmują się niczym - książką, telefonem, szydełkiem, niczym

to nie znaczy że są tępe, może chcą spokoju a nie bodźców.

[ElBelzebub]

Jednego tu nie rozumiem - mówisz, że jesteś taką skrajną introwertyczką, czyli raczej nie powinnaś mieć zbytniej ochoty na pogaduszki z tymi kobietami, a potem narzekasz, że nie możesz się dogadać

Napisane przez kici88

męczy mnie ich nieziemska głupota - nie rozumieją najprostszych komunikatów

Wiesz, że z wiekiem zdolności intelektualne maleją i do tego mogą pojawić się różne choroby, które dodatkowo je obniżają? Poczytaj sobie np. o demencji i postaraj się wykazać więcej zrozumienia, bo kto wie, czy na starość nie będziesz taka sama lub gorsza.

Napisane przez kici88

dowiedzenie się, czemu do tego szpitala trafiły okazało się wręcz nierealne

A co Cię to w ogóle obchodzi? Jesteś pacjentką, a nie lekarzem czy pielęgniarką - nie musisz więc wiedzieć, co komu dolega. Jeśli dana osoba nie chce o tym mówić czy nie umie odpowiednio opisać to powinnaś uznać, że to nie Twoja sprawa i więcej nie pytać.

Napisane przez kici88

Jak przetrwać, bo jednak nie da się cały czas wisieć na telefonie czy pisać z kimś normalnym, czytać czy oglądać filmów...

Nie chcesz z nimi rozmawiać to nie rozmawiaj. Co do telewizora - masz dwie opcje, albo się dorzucasz, żeby mieć święty spokój, albo mówisz wprost, że nie oglądasz i nie będziesz płacić, a ewentualne marudzenie i wszystko inne, co Ciebie bezpośrednio nie dotyczy po prostu ignorujesz - np. nie patrzysz, zakładasz słuchawki, czytasz, itd.

Napisane przez kici88

Nie wiedzą, po co są w szpitalu, nie rozumieją nazwy badania powtórzonej X razy i pchają się na całkiem inne, nie rozumieją hasła "proszę założyć maseczkę" czy "proszę nie jeść, dopóki lekarz nie pozwoli", przy wyłączonym telewizorze nie zajmują się niczym - książką, telefonem, szydełkiem, niczym - tylko patrzą tępo w ścianę...

Jedyną rzeczą, która może Ciebie dotyczyć jest to, że chodzą bez maseczki. Reszta to już nie Twój problem, bo co Ci zmienia, że one nie znają badań, nie realizują poleceń, idą nie tam, gdzie trzeba czy patrzą się w ścianę? Pierwsze trzy to problem personelu, a ostatnie powinno wręcz Ci odpowiadać, bo przynajmniej jest cicho.

Napisane przez kici88

A męczenie psychicznie chorego tylko dlatego, że jest młody, to jest ok?

Nie, nie jest okej - ale nikt Cię nie męczy psychicznie. Bo wybacz, ale jesteś w szpitalu, a nie jakimś ośrodku wypoczynkowym. Nie poszłaś tam, żeby fajnie spędzić czas, ale żeby się leczyć - i ani te panie, ani personel nie są tam od tego, aby Cię zabawiać.

Napisane przez kici88

telewizor przeszkadza, bo przebodźcowuje mnie tak, że zaczynam płakać z bezsilności.

W takim razie po wyjściu ze szpitala powinnaś udać się do innego lekarza, bo o ile mogę zrozumieć, że telewizor może drażnić to taka mocna reakcja nie jest normalna i to trzeba leczyć.

Napisane przez kici88

A pojedyncze sale powinny być oczywistym standardem, z elementarnego szacunku do pacjenta - sorry, ale to, że obce dla siebie osoby muszą uczestniczyć w swojej fizjologii jest upokarzające.

Może nie zauważyłaś, ale mamy środek fali pandemii, szpitale i tak pękają w szwach, a Ty narzekasz na to, że musisz parę dni spędzić z jakimiś starszymi paniami. Poważnie? Powinnaś cieszyć się, że w ogóle zostałaś przyjęta, bo obecnie dużo ludzi z naprawdę ciężkimi chorobami ma z tym problem.

I nie, pojedyncze sale wcale nie muszą być standardem, bo wiesz co - zdecydowana większość ludzi potrafi sobie bez problemu poradzić z tym, że na sali są też inne osoby. Tylko nieliczne, jak Ty, mają z tym kłopot. Także zadaj sobie pytanie, czy problem jest w systemie, czy może... w Tobie?

A jak już przy tym jesteśmy to tak w ogóle zdaj sobie sprawę z tego, że mogłaś trafić dużo dużej - ot, np. na salę, gdzie ktoś jest w stanie terminalnym, albo nie ma siły chodzić do toalety i robi pod siebie czy w jakąś kaczkę, więc na sali śmierdzi, albo miał udar i krzyczy lub wygaduje jakieś bzdury, albo coś. No i pomyśl, czy to, że Ty z kimś sobie nie możesz fajnie pogadać to rzeczywiście taki horror?

Co zaś się tyczy publicznej opieki zdrowotnej to w porządku - ma swoje problemy i w idealnym świecie byłaby bardziej komfortowa dla pacjentów, ale teraz Ty zrozum, że to z czegoś wynika. Służba zdrowia już teraz jest na tyle niedofinansowana, że szpitale nie mają za co kupić sprzętu i funkcjonują z niepełną kadrą. To dużo gorsze problemy niż to, że ktoś nie potrafi wytrzymać kilka dni na sali ze starszymi osobami, nie sądzisz?

Także może najpierw zajmijmy się tym, a jak już dojdziemy do tego, że standardy i dostępność leczenia będą bez zarzutu to wtedy możemy zająć się takimi problemami pierwszego świata jak Twój. Do tego czasu możesz albo zaakceptować, że jest jak jest i starać się to przełknąć, albo leczyć się prywatnie.

[v-x-n]

Jak tak cię dźwięki przytłaczają, to używaj stoperów. Rozumiem, że osoby starsze mogą być irytujące, ale uważam, że powinnaś mieć chociaż odrobinę empatii, przykre jest to, co piszesz.

Ty masz telefon, netflixa, muzykę, pewnie jakaś książkę, a ta babcia ma pewnie tylko ten telewizor, pomyślałaś o tym? Sama szukasz pomysłów jak przetrwać te kilka dni w szpitalu, bo ile można wisieć na telefonie lub oglądać filmy, a tym babciom, które pewnie w tym szpitalu będą dłużej niż kilka dni, odmawiasz telewizora, trochę straszne.

W ogóle strasznie musi być osobą starszą w szpitalu - telewizor na monety jako jedyna rozrywka, odcięci od rodziny, ciągle coś boli, a do tego nawet nie wiadomo co się dokładnie dookoła dzieje (fajnie, że ty ogarniasz wszystkie zabiegi, ale personel medyczny często nie ma czasu czy ochoty tłumaczyć jak dana procedura wygląda i na czym dokładnie polega - szczególnie seniorom, bo przecież takiemu dziadkowi czy babci trzeba byłoby bardzo konkretnie wyjaśnić, od samych najprostszych rzeczy). Do tego dochodzi słabszy wzrok czy słuch, może jakieś inne sprawy typu demencja, problemy z nietrzymaniem moczu i tak dalej - a do pomocy tylko pielęgniarki na "wezwanie" - taki standardowy senior często nie chce nikomu przeszkadzać, czuje się jak piąte koło u wozu, bo np. wstyd zadzwonić po pielęgniarkę, a samemu nie da rady się umyć czy załatwić. Ty będziesz kilka dni, a taka babcia pewnie nawet nie wie kiedy (i czy w ogóle) z tego szpitala wyjdzie.

Ty twierdzisz, że telewizor cię przebodzcowuje - a telefon i filmy już nie..? Poważnie. Spójrz poza czubek własnego nosa, pomyśl, że to mogłaby być twoja babcia i dopiero wtedy jęcz, że telewizor jest włączony. Jeżeli faktycznie tak bardzo ci przeszkadza, to albo stopery, albo poproś o osobna salę (zrobisz im przysługę..).

[skara]

W sumie nie bardzo rozumiem dlaczego fakt, że współlokatorki nie trzymają diety albo nie wiedzą jakie mają mieć badania w ogóle autorkę rusza.
Rozumiem, że może mieć dość telewizora czy rozmów, ale na to pomogą zatyczki, zamknięcie oczu czy skupienie się na czymś innym.
To tylko kilka dni, im pewnie też jest ciężko, nikt dla przyjemności do szpitala nie idzie :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wszedobylska_Snupa]

Napisane przez skara

W sumie nie bardzo rozumiem dlaczego fakt, że współlokatorki nie trzymają diety albo nie wiedzą jakie mają mieć badania w ogóle autorkę rusza.
Rozumiem, że może mieć dość telewizora czy rozmów, ale na to pomogą zatyczki, zamknięcie oczu czy skupienie się na czymś innym.
To tylko kilka dni, im pewnie też jest ciężko, nikt dla przyjemności do szpitala nie idzie :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez sie dziwie ze wtyka nos w nie swoje sprawy, ktore kompletnie nie powinny ja interesowac. Jesli tak ci bardzo zle wyskakuj z kasy i zalatw sobie prywatny szpital z jedynka tylko dla Ciebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz