Mamy wrześniowe 2021

[Michiru]

Zapewne też by Cię to stresowało, bo z dzieciakami nigdy nic nie wiadomo jak stanie tak zostanie. Na razie jest tyle czasu że hohohooooo Leo był chyba jakoś do 34tc ułożony poprzecznie przez wiele tygodni, ja początkowo nawet nie wiedziałam, jakie mogą być konsekwencje, dopiero już po 30tc zaczęłam się interesować i odkryłam, że jak się nie obróci to na bank CC, bo taki poród nie tyle trudniejszy co po prostu niemożliwy. I zaczęłam się zastanawiać, czy mam się rzeczywiście przygotowywać. A potem się okazało, że jednak zrobił hop i się wstawił właściwie i dobrze, bo na tej samej wizycie, kiedy się okazało, że się wstawił główką do dołu, odeszły mi wody i było już po ptokach dobrze, że chwilę wcześniej wynik gbs odebrałam. Dlatego teraz zawsze zakładam, że spokojnie, na pewno się obróci itp oby tylko już moja się nie obracała, bo w sumie mając w niedalekiej perspektywie usunięcie woreczka to obejde się bez CC jednak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Jak się jeszcze z miesiąc nie obróci, to pewnie pomyślę o fizjoterapeucie czy osteopacie - może w miednicy są jakieś napięcia, które przeszkadzają we właściwym ułożeniu się. A jakby i później nie miał ochoty się obrócić, to będę brać pod uwagę próbę obrotu zewnętrznego, no ale to już typowo na końcówkę rozwiązanie (od 37 tygodnia).

[runawaytrain]

Napisane przez theali

Ja wiem, że czas jest, ale on konsekwentnie tkwi w tej samej pozycji od co najmniej ośmiu tygodni Jakby co chwilę był ułożony inaczej, to mniej by mnie to stresowało

Z pierwszym synkiem miałam tak samo, wiecznie był pośladkowo... Aż dzień przed USG trzeciego trymestru się elegancko obrócił (czułam to ) i potem już się nad tym nie zastanawiałam, bo uznałam, że zrozumiał o co chodzi
@błękitna trzymaj się z tą szyjką i mam nadzieję, że infekcja szybko odpuści...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Załamałam się. Nie mogę normalnie znaleźć wózka w dobrej cenie albo w dobrym stanie, albo z wysyłką bo sporo ofert tylko z odbiorem osobistym. Ja nawet nie mówię o gwarancji. Czekam na 2 odpowiedzi, może się trafi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kghyt]

Moja teraz póki co ułożona w poprzek, ale zupełnie się tym nie przejmuje jeszcze jest czas, jeszcze może kilka razy się obrócić
Spokojnie na razie nie ma się co martwić

Napisane przez Michiru

Załamałam się. Nie mogę normalnie znaleźć wózka w dobrej cenie albo w dobrym stanie, albo z wysyłką bo sporo ofert tylko z odbiorem osobistym. Ja nawet nie mówię o gwarancji. Czekam na 2 odpowiedzi, może się trafi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A moze poszukaj tez na fb w lokalnych grupach może się coś trafić. Jeszcze trochę czasu jest jeszcze się może coś trafi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[blekitna laguna]

Dostalam Duomox i zrobili mi test na Covid. Za dlugo juz goraczkuje, ewedentnie mam juz infekcje bakteryjna, wiec trzeba zareagowac ze wzgledu na dziecko. Ten anty bezpieczny w ciazy Wzielam juz 1 tabletke i oby szybko minelo zanim sie wykoncze
Szyjka sie az tak nie martwie, w 1 ciazy juz od 18 tygodnia mi sie skracala a finalnie przenosilam ciaze o tydzien Jestem dobrej mysli, tylko teraz to kaszlenie i smarkanie najgorsze, bo mi brzuch rwie

[ojustyna]

Miałam nadzieję ,że w tej ciąży mnie to ominie, bo dotychczasowo byłam oazą spokoju, a tu dziś hormony uderzyły jak grom Nie pamiętam już kiedy tak płakałam. Zdecydowanie mi się to nie podoba, przy takich huśtawkach nastroju czuje się jak nienormalna Jak u was z tym tematem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zwyklylogin]

heh...a ja od dluzszego czasu polozenie glowkowe...a chce cesarke

i pytanko z zakresu kontrowersyjne odnośnie opalania :/ Chodzicie teraz na plaze? Na slonce?
Wiem ze ogolnie przy naszych szalejacych hormonach opalanie nie jest wskazane bo na twrazy mogą powstawac przebarwienia..ktore zniknął dopiero po roku albo same wogole nie znikna i trzeba będzie jakimis laserami usuwac. Ale czy to dotyczy tylko twarzy?
Ja 3 km od domu mam zbiornik wodny..plaze...i zaczelam chodzic tak raz w tygodniu. Nakladam kostium jednoczęsciowy...siadam na lezaczku...brzuch jeszcze dodatkowo przykrywam decathlonowskim ręcznikiem(chociaz nie wiem czy blokuje UV)..Reszta ciala wysmarowana 30stką i tak plażuje. Co o tym myslicie? Jak wyglada wasze wystawienia się na slonce?

[Michiru]

Napisane przez kghyt

Moja teraz póki co ułożona w poprzek, ale zupełnie się tym nie przejmuje jeszcze jest czas, jeszcze może kilka razy się obrócić
Spokojnie na razie nie ma się co martwić



A moze poszukaj tez na fb w lokalnych grupach może się coś trafić. Jeszcze trochę czasu jest jeszcze się może coś trafi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Szukam już wszędzie 🤦 wiszą głównie ogłoszenia wózków, które mnie nie urządzają. Liczę na cud🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez blekitna laguna

Dostalam Duomox i zrobili mi test na Covid. Za dlugo juz goraczkuje, ewedentnie mam juz infekcje bakteryjna, wiec trzeba zareagowac ze wzgledu na dziecko. Ten anty bezpieczny w ciazy Wzielam juz 1 tabletke i oby szybko minelo zanim sie wykoncze
Szyjka sie az tak nie martwie, w 1 ciazy juz od 18 tygodnia mi sie skracala a finalnie przenosilam ciaze o tydzien Jestem dobrej mysli, tylko teraz to kaszlenie i smarkanie najgorsze, bo mi brzuch rwie

Zdrówka oby Co szybko przeszło i szyjka już się dalej nie skracała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez ojustyna

Miałam nadzieję ,że w tej ciąży mnie to ominie, bo dotychczasowo byłam oazą spokoju, a tu dziś hormony uderzyły jak grom Nie pamiętam już kiedy tak płakałam. Zdecydowanie mi się to nie podoba, przy takich huśtawkach nastroju czuje się jak nienormalna Jak u was z tym tematem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja już mam od jakiegoś czasu huśtawki nastroju. Ale akurat spora część jest adekwatna jednak do sytuacji. Jak nie jestem w ciąży to mam jednak bardziej wywalone, ale też większe pole manewru w pewnych sytuacjach. A teraz czuję się czasem postawiona pod ścianą bez dobrego wyjścia i to potęguje wszystkie negatywne emocje i szybciej wybucham.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez zwyklylogin

heh...a ja od dluzszego czasu polozenie glowkowe...a chce cesarke

i pytanko z zakresu kontrowersyjne odnośnie opalania :/ Chodzicie teraz na plaze? Na slonce?
Wiem ze ogolnie przy naszych szalejacych hormonach opalanie nie jest wskazane bo na twrazy mogą powstawac przebarwienia..ktore zniknął dopiero po roku albo same wogole nie znikna i trzeba będzie jakimis laserami usuwac. Ale czy to dotyczy tylko twarzy?
Ja 3 km od domu mam zbiornik wodny..plaze...i zaczelam chodzic tak raz w tygodniu. Nakladam kostium jednoczęsciowy...siadam na lezaczku...brzuch jeszcze dodatkowo przykrywam decathlonowskim ręcznikiem(chociaz nie wiem czy blokuje UV)..Reszta ciala wysmarowana 30stką i tak plażuje. Co o tym myslicie? Jak wyglada wasze wystawienia się na slonce?

To nie dotyczy tylko twarzy. Mi się zrobiło przebarwienie po poprzedniej ciąży i nie zdążyło jeszcze zniknąć. Ja funkcjonuję normalnie mimo wszystko. Nie smażę się na słońcu, bo z małym dzieckiem to trochę niemożliwe, zresztą plaży też nie mam, ale nie unikam, bo w takie dni to byłoby ciężkie, a balkon mam od południa. Filtr +50 tak jak dla dziecka i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Nie przesadzaj z przykrywaniem brzucha. Jest ukrop, przecież nie chodzi o to, żeby się pod tym dusić i smażyć. Zwiększ faktor po prostu, jak chcesz czuć się pewnie to wysmaruj się też na brzuchu pod kostiumem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez ojustyna

Miałam nadzieję ,że w tej ciąży mnie to ominie, bo dotychczasowo byłam oazą spokoju, a tu dziś hormony uderzyły jak grom Nie pamiętam już kiedy tak płakałam. Zdecydowanie mi się to nie podoba, przy takich huśtawkach nastroju czuje się jak nienormalna Jak u was z tym tematem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się w weekend popłakałam, bo mąż ze mną wygrał w grę, a kostki były ewidentnie przeciwko mnie i przez całą rozgrywkę nic mi nie wychodziło Pierwszy raz coś takiego miałam, czułam się jak pięciolatka xD

Napisane przez zwyklylogin

heh...a ja od dluzszego czasu polozenie glowkowe...a chce cesarke

i pytanko z zakresu kontrowersyjne odnośnie opalania :/ Chodzicie teraz na plaze? Na slonce?
Wiem ze ogolnie przy naszych szalejacych hormonach opalanie nie jest wskazane bo na twrazy mogą powstawac przebarwienia..ktore zniknął dopiero po roku albo same wogole nie znikna i trzeba będzie jakimis laserami usuwac. Ale czy to dotyczy tylko twarzy?
Ja 3 km od domu mam zbiornik wodny..plaze...i zaczelam chodzic tak raz w tygodniu. Nakladam kostium jednoczęsciowy...siadam na lezaczku...brzuch jeszcze dodatkowo przykrywam decathlonowskim ręcznikiem(chociaz nie wiem czy blokuje UV)..Reszta ciala wysmarowana 30stką i tak plażuje. Co o tym myslicie? Jak wyglada wasze wystawienia się na slonce?

Ja nie mam nigdzie plaży niestety, ale ogólnie staram się uważać na słońce. Nie ze względu na ciążę, po prostu mam strasznie bladą skórę, która potrafi się spalić po 15 minutach stania w kwietniowym słoneczku. Już powoli zaczyna mi być niewygodnie w niektórych pozycjach, jak siedzę albo leżę, a jak jeszcze do tego miałabym kombinować, jak się ułożyć, żeby mnie nie szczypał raczek... No nie xD Aczkolwiek dzisiaj idę do koleżanki na działkę i obstawiam, że wrócę podpieczona

[runawaytrain]

Napisane przez ojustyna

Miałam nadzieję ,że w tej ciąży mnie to ominie, bo dotychczasowo byłam oazą spokoju, a tu dziś hormony uderzyły jak grom Nie pamiętam już kiedy tak płakałam. Zdecydowanie mi się to nie podoba, przy takich huśtawkach nastroju czuje się jak nienormalna Jak u was z tym tematem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja na co dzień jestem oazą spokoju i odczuwam różnicę w ciąży... Łatwiej się wściekam na rzeczy, które normalnie nie robią na mnie wrażenia (np stanie w korku) , a wieczorami mam straszny chaos w głowie (wszystko urasta do rangi problemu). Jeśli chodzi o częste i nieoczekiwane płacze, to na tę atrakcję muszę poczekać do połogu
A co do opalania, to filtr na twarzy noszę cały rok, a słońca nie unikam - ale nie opalam się też leżąc plackiem. Z tym, że ja mam dość ciemną karnację, wiem, że się nie oparzę nawet spacerując w samo południe latem. Na Twoim miejscu korzystałabym pewnie z plaży, ale smarowała się cała jakimś godnym zaufania SPF 50 i pamiętała o reaplikacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blekitna laguna]

Dziekuje wszystkim test na covid negatywny. Wzielam antybiotyk i i jest poprawa. Matkoooo wracam do zywych

Napisane przez zwyklylogin

i pytanko z zakresu kontrowersyjne odnośnie opalania :/ Chodzicie teraz na plaze? Na slonce?
Wiem ze ogolnie przy naszych szalejacych hormonach opalanie nie jest wskazane bo na twrazy mogą powstawac przebarwienia..ktore zniknął dopiero po roku albo same wogole nie znikna i trzeba będzie jakimis laserami usuwac. Ale czy to dotyczy tylko twarzy?
Ja 3 km od domu mam zbiornik wodny..plaze...i zaczelam chodzic tak raz w tygodniu. Nakladam kostium jednoczęsciowy...siadam na lezaczku...brzuch jeszcze dodatkowo przykrywam decathlonowskim ręcznikiem(chociaz nie wiem czy blokuje UV)..Reszta ciala wysmarowana 30stką i tak plażuje. Co o tym myslicie? Jak wyglada wasze wystawienia się na slonce?

Nie chodze, bo nie mialam okazji, ale czemu nie Ja bym sie tylko o te ewentualne przebarwienia troche martwila. Tak jak dziewczyny pisaly - wysoki filtr i nie lezec plackiem na sloncu. Przykrywac brzucha dodatkowo nie musisz, gdzies czytalam artykul, ze dziecko w brzuchu jest bezpieczne. O, znalazlam nawet, mama ginekolog to w przytepny sposob opisuje, chociaz nie jestem jakas jej fanka
https://mamaginekolog.pl/wakacyjne-kobiece-dylematy/


"„Jak to jest z opalaniem w ciąży, można czy nie można? I czy to prawda, że trzeba zakrywać brzuch?”

Słońce nie szkodzi waszemu dziecku – promienie słoneczne NIE dostają się przez skórę brzucha do dziecka i nie powodują jakichś nie wiadomo jakich uszkodzeń. Promienie słoneczne NIE „gotują wód płodowych” – o czym również (o zgrozo) słyszałam.
Nie ma powodów naukowych, aby zakrywać brzuch przed słońcem bardziej niż inne części ciała. Jak słyszę „opalałam się, ale zakryłam brzuch” to trochę się we mnie gotuje. Jeżeli już coś macie zakryć opalając się w ciąży to - głowę. Serio W ciąży nasza przysadka jest obciążona wieloma funkcjami – o czym wam ostatnio pisałam we wpisie „kolejne wstydliwe dolegliwości ciąży” mówiąc o poceniu się w ciąży. Termoregulacja, czyli radzenie sobie z ciepłem w ciąży jest nieco utrudnione. Dlatego opalanie się – a raczej przebywanie w słońcu w ciąży może dla wielu kobiet być uciążliwe. Co więcej skóra w ciąży jest bardziej wrażliwa na podrażnienia, w tym na efekty opalania. Częściej tworzą się przebarwienia.
Co za tym idzie – opalanie w ciąży nie zaszkodzi waszemu dziecku – nawet umiarkowana ekspozycja na słońce jest bardzo zdrowa, bo pomaga wytworzyć witaminę D, która w ciąży jest bardzo ważna, dużo się ostatnio o tym mówi w literaturze naukowej. Ale – opalanie w ciąży jest INNE niż poza ciążą i powinniście bardzo na słońcu uważać. Kapelusz na głowę i krem z filtrem to konieczność."

[theali]

Ja w ogóle opalania takiego na plaży nie uznaję Jeśli już gdzieś na basenie zdarza mi się być, to zawsze SPF50. Na co dzień niestety różnie u mnie z tym pamiętaniem o filtrach, więc po paru wycieczkach rowerowych zeszłego lata dość solidnie mnie złapało - głównie na rękach i twarzy, bo reszta była pozakrywana ubraniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Ja też nie jestem typem, który leży plackiem na plaży i opala się, jakoś męczy mnie to a co do filtrów to ja cały rok używam na twarz, ostatnio kupiłam z Bielendy krem na dzień z filtrem, bo nie mogłam nic sensownego znaleźć, a inny, który chciałam spróbować był ciągle niedostępny

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[marijka0085]

Ja się nigdy nie opalam. Ale na pewno jakbym miała się opalać w ciąży to porządny filtr, w ciąży lubią się robić plamy, po słońcu Ponoć więcej.
Ja bez słońca i tak cała jestem w plamy ciążowe . W pierwszej ciąży mąż mi raz zwrócił uwagę że się muszę lepiej myć ;D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monissskaa]

Hej dziewczyny wyjęłam dziś wszytskie ubranka i okazało się że na 56 to ja mam dwie pary body i 6 polspiochow 🤣i jedna bluzę . Trochę tego mało a wy ile macie na 56 i czego ?

Ja wczoraj wyszłam u rodziców na balkon na 10 min i mnie słońce złapało ,ale jak będę planować jakieś dłuższe posiedzenia to wiadomo trzeba się będzie smarować ,ostatnio kupiłam też ta nowa piankę brązującą z Lirene i smaruję nogi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Ja mam po 7-10szt bodziakow krótki/długi rękaw i spodni i więcej już nie dokupuję. Na początek starczy, a jeśli się okaże że potrzebuję więcej to wtedy coś dokupię.

Ja się zbieram na szczepienie. Odwołali mi jutrzejszy termin, niewiadomo dlaczego no to zadzwoniłam wczoraj na infolinię i zaproponowali dzisiejszy. Tylko czemu akurat teraz pogoda się zepsuła i co chwilę pada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Zobaczymy, co z tego wyjdzie
https://i.imgur.com/SMb7mrH.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Napisane przez theali

Zobaczymy, co z tego wyjdzie
https://i.imgur.com/SMb7mrH.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super, zazdro🤩 jak nie wyjdzie to odkupuję

Ale jaja, nie zaszczepią mnie bez konsultacji lekarskiej, więc oprócz tego, że będę czekać do szczepienia to czekam też do lekarza. Ciekawe jak ta konsultacja bedzie wyglądała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez theali

Zobaczymy, co z tego wyjdzie
https://i.imgur.com/SMb7mrH.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Te liski mnie urzekły

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[kghyt]

Ja też nie przepadam za opalaniem się, opalałam się zawsze z przyspieszaczami żeby jak najkrócej a żeby trochę słońca dostać teraz w ciąży na co dzień twarz smaruje filtrem vichy a resztę ciała jadę na samoopalaczu z mokosh, nie jest taki fajny jak pianki jakie używałam przed ciąża ale jako jedyny chyba producent zapewnia że jest bezpieczny dla ciężarnych.

Znowu mam szpital w domu tż to drugiej dawce powtórka gorączki

Napisane przez Michiru

Ja mam po 7-10szt bodziakow krótki/długi rękaw i spodni i więcej już nie dokupuję. Na początek starczy, a jeśli się okaże że potrzebuję więcej to wtedy coś dokupię.

Ja się zbieram na szczepienie. Odwołali mi jutrzejszy termin, niewiadomo dlaczego no to zadzwoniłam wczoraj na infolinię i zaproponowali dzisiejszy. Tylko czemu akurat teraz pogoda się zepsuła i co chwilę pada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia na szczepieniu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[runawaytrain]

Napisane przez theali

Zobaczymy, co z tego wyjdzie
https://i.imgur.com/SMb7mrH.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oooo, szacun! ☺
Michiru, daj znać jak wyglądała ta konsultacja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[truskawaka]

Ja czekam na paczke ubranek 56 z vinted nowych mam kilka sztuk, bo jakoś miałam przekonanie, że dziecko nie wejdzie w nie dłużej niż tydzień.
Dziewczyny ginekolog sprawdza wam przepływy na każdej wizycie? moja nic o tym nie mówi, a ostatnio stwierdziła enigmatycznie, że Zuzia jest mała, ale ma czas

[theali]

Napisane przez truskawaka

Ja czekam na paczke ubranek 56 z vinted nowych mam kilka sztuk, bo jakoś miałam przekonanie, że dziecko nie wejdzie w nie dłużej niż tydzień.
Dziewczyny ginekolog sprawdza wam przepływy na każdej wizycie? moja nic o tym nie mówi, a ostatnio stwierdziła enigmatycznie, że Zuzia jest mała, ale ma czas

Mój z tego co mówił, nawet nie ma opcji na tym sprzęcie sprawdzić przepływów
Ten w szpitalnej poradni chyba sprawdza, ale i tak skupia się na łożysku (nie na tętnicach macicznych, które niby miały być u mnie problemem). Ale ogólnie jest zwolennikiem patrzenia raczej na przyrosty i ilość płynu owodniowego.

[lotus_flower_2805]

Napisane przez ojustyna

Miałam nadzieję ,że w tej ciąży mnie to ominie, bo dotychczasowo byłam oazą spokoju, a tu dziś hormony uderzyły jak grom Nie pamiętam już kiedy tak płakałam. Zdecydowanie mi się to nie podoba, przy takich huśtawkach nastroju czuje się jak nienormalna Jak u was z tym tematem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi też jakoś ostatnio zdarza się częściej płakać/wzruszać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

Co do opalania to ostatnio trochę leżałam na plaży. Na twarz 50, na resztę ciała 30.

Wczoraj miałam robioną krzywą - 82/98/80 więc chyba ok. W poniedziałek mam wizytę u ginekologa.

Do dziewczyn ze śląskiego: czy jest na facebooku lub gdzie indziej grupa typu "ciąża i poród w śląskim"? Bo przeprowadzam się w okolice Częstochowy i muszę ogarnąć nowego ginekologa, prenatalne i szkołę rodzenia i chcę poszukać opinii. W Szczecinie jest taka grupa i bardzo dużo opinii i informacji znalazłam. Co do Śląska znalazłam narazie tylko jedna taka grupę, ale ma mało członków i postów. Znacie coś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Napisane przez lotus_flower_2805

Mi też jakoś ostatnio zdarza się częściej płakać/wzruszać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

Co do opalania to ostatnio trochę leżałam na plaży. Na twarz 50, na resztę ciała 30.

Wczoraj miałam robioną krzywą - 82/98/80 więc chyba ok. W poniedziałek mam wizytę u ginekologa.

Do dziewczyn ze śląskiego: czy jest na facebooku lub gdzie indziej grupa typu "ciąża i poród w śląskim"? Bo przeprowadzam się w okolice Częstochowy i muszę ogarnąć nowego ginekologa, prenatalne i szkołę rodzenia i chcę poszukać opinii. W Szczecinie jest taka grupa i bardzo dużo opinii i informacji znalazłam. Co do Śląska znalazłam narazie tylko jedna taka grupę, ale ma mało członków i postów. Znacie coś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie widziałam takiej. Czasem lepiej zapytać na ogólnopolskiej tego typu np rodzę w 2020/2021, bo tam jest duża szansa, że znajdą się dziewczyny z Twojej nowej okolicy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Bardziej bolało mnie szczepienie na żółtaczkę niż na covid 15 lipca 2 dawka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez lotus_flower_2805

Do dziewczyn ze śląskiego: czy jest na facebooku lub gdzie indziej grupa typu "ciąża i poród w śląskim"? Bo przeprowadzam się w okolice Częstochowy i muszę ogarnąć nowego ginekologa, prenatalne i szkołę rodzenia i chcę poszukać opinii. W Szczecinie jest taka grupa i bardzo dużo opinii i informacji znalazłam. Co do Śląska znalazłam narazie tylko jedna taka grupę, ale ma mało członków i postów. Znacie coś?

Na szybko znalazłam coś takiego jak "Śląskie mamy", 2.3 tysiąca członków. Nie jest to stricte ciążowo/porodowa grupa, ale może akurat?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zwyklylogin]

Mam lezak, na ktorym w pozycji pollezacej obserwuje co się dzieje nad woda, to cos w tym stylu:
https://www.abud.pl/product-pol-4360...pozycyjny.html

Wiec pozycja mi pasuje i nie czuje dyskomfortu....bo jakbym miala lezec na plasko, na boku...to zadna przyjemnosc. To samo z siedzeniem na kocu. Tez nie jestem typem lezacym pkackiem. A tak wchodze z lezaczkiem troche do wody...tak by mi nogi się moczyly ;P gazetke w reke..lub sluchawki na uszy i się rozkoszuje ;P czuje się jak na wakacjach przez godzine...wytwarza się hormon szczescia potem ide spacerkiem wodą i znow na lezaczek.
To w takim razie nie będę brzucha niczym rpzykrywac..ale i tak będę w kostiumie jednoczesciowym- tyle siniakow po heparynie ze inni pomysleliby ze mąz nie chce dziecka i mnie w brzuch leje ....a do tego ginekolog powiedzial zeby „nie masowac macicy” bo powiedzialam telefonicznie ze czuje twardy brzuch więc chwilowo raz dziennie smaruje oliwką...a przy dwuczesciowym kostiumie doszloby jeszcze sparowanie brzucha filtrem.
To zdecydowanie nie jest opalanie dla opalania...ale poczucie ze jest lato, wtedy czuje się jak na wakacjach...a chce pokorzystac z pogody poki jeszcze nie czuje się ciezka i dobrze się czuje Podejrzewam ze od polowy lipca nie będę chciala już być na sloncu bo będzie to nieprzyjemne.
Teraz zamowilam sobie taki parasol coby się troche chowac od slonca a nadal czuc fan:
https://allegro.pl/oferta/parasol-na...xl-10646588510


co do szczepienia przeciwko covid, to mi lekarz na ostatnich wynikach badan dopisal dlugopisem ze nie widzi przeciwwskazan do szczepienia moderna lub phiserem i się podbil pieczatka.

[Michiru]

Ja nie dostałam w ogóle nic od prowadzącego. On jest za, a nawet przeciw. Nawet się zastanawiałam, czy nie będzie problemów, czy nie powinnam sobie wydrukować oficjalnych zaleceń w sprawie szczepienia ciężarnych na covid. Poszłam, powiedziałam, wypełniłam druczek, z racji ciąży musiałam poczekać na konsultację, która mimo że krótka to wyglądała mimo wszystko lepiej niż konsultacje z pediatrą przed szczepieniem dzieci i po chwili było po fakcie. Teraz trochę mnie mięsień w miejscu szczepienia boli, ale nie jest źle.
Z chęcią poszłabym spać ale nie mogę. Muszę ogarnąć siebie i małego i na 10.15 jesteśmy umówieni w usc na uznanie ojcostwa, a potem idę z małym na spacer i lody, a TŻ ma rozmowę kwalifikacyjną. Znów popołudniu padnę.
Dalej nie znalazłam wózka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Michiru to powodzenia dzisiaj a co z tym wózkiem, co ostatnio pisałaś? Laska nie odezwała się?

Dzisiaj na 11.40 mam wizytę, na której będzie mógł być TŻ, także jaram się specjalnie zwalnia się wcześniej z pracy, żeby móc dzisiaj być na tym badaniu

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka