2022-02-03, 14:50 | #91 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
Cytat:
Po kij mi próbujesz tłumaczyć, że facet czegoś nie musi, skoro nigdzie ani razu nie napisałam, że musi? Tak samo jak nigdzie nie kwestionował tego, że można nie chcieć mieszkać z wężem. Cytat:
|
||
2022-02-04, 07:37 | #92 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 172
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
Przecież wy się jeszcze w ogóle nie znacie a postanowiliście razem zamieszkać. Takich spraw jak z tym wężem wyjdą jeszcze setki przez najbliższe miesiące
|
2022-02-04, 12:52 | #93 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
Dziewczyny piszące, że każde zwierzę śmierdzi... chyba nie miały przyjemności budzić się w nocy ze smrodu, bo wąż się zesikał Odchody gadów wyjątkowo cuchną - węży, żółwi, jaszczurek. To nie jest siusiu pieska raz kiedyś na kafelki, czy dwójeczka w kuwecie, którą trzeba wyrzucić zanim woń się rozejdzie. To jest raczej regularna, codzienna biegunka, choć węże akurat kupy robią raczej w formie stałej. Do tego dochodzi karmienie żywymi zwierzętami - kupuje się myszy i ogłusza, a dla pytonów nawet króliki.
Terrarium w mieszkaniu to zawsze smród.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 Edytowane przez Pani_Robot Czas edycji: 2022-02-04 o 12:54 |
2022-02-04, 13:00 | #94 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
Treść usunięta
|
2022-02-04, 13:15 | #95 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
O dzięki, nie zauważyłam. Mam nieco inne doświadczenie, przyjaźniłam się wiele lat z hodowcą i mrożona ryba była tylko dla niektórych gatunków małych węży.
Na stronie Fundacji Viva możemy przeczytać, że część węży nie jest zainteresowana martwymi zwierzętami. Czasem wystarcza trik potrząsania taką myszką trzymając ją za ogon. Może coś się w ostatnim czasie zmieniło. Ciężko uwierzyć mi w faktyczną wiedzę autorki, gdy padają określenia, że wąż, który cuchnie, jest mniej kłopotliwy od kota, który "brudzi". Teoria od praktyki się mocno różni.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
2022-02-04, 13:36 | #96 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
Treść usunięta
|
2022-02-04, 14:43 | #97 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
Mnie wąż się wydawał dużo mniej kłopotliwym zwierzakiem od psa czy kota. Ale skoro tak śmierdzi, to w wynajmowanym mieszkaniu może to być wielki problem jak ciotka poczuje z czym to się je.
|
2022-02-04, 15:26 | #98 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
Cytat:
Trzeba było kupić węża, zanim się wprowadził. Sprawa by była jasna, zamieszka lub nie. ---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ---------- Cytat:
|
||
2022-02-04, 15:57 | #99 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
Jesli wąż jest ważniejszy od komfortu faceta to wybierz węża.
Po co w ogóle mieszkać z kimś po takim czasie?? To obca osoba. |
2022-02-04, 16:18 | #100 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
|
2022-02-04, 17:02 | #101 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
Treść usunięta
|
2022-02-04, 18:09 | #102 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
zgadzam się, zwłaszcza z tym smrodem. szwagierka ma węża, wiem z czym to się je, bo mieszkała z nim u mnie jakiś czas. ona chyba też ma zbożowego i faktycznie karmiła go mrożonymi myszami. obrzydliwe i w życiu nie zgodziłabym się mieć na stale węża w domu. te dwa tygodnie to i yak był max i w sumie to żałuję, że się zgodziłam. autorka, zamiast wytykać ignorancję chłopakowi, chyba jednak sama powinna się douczyć trochę a co do samego problemu, to zostaje rozstanie. żadne tam zmuszanie do konfrontacji, edukowanie czy branie na poczucie winy. jeśli chłopak sam wyjdzie z propozycją przełamywania lęków to można. a że zdaje się takich zapędów nie ma, to zostaje jedynie rozstać się. autorka i tak sprawia wrażenie jakby go nawet nie lubiła, więc ostatecznie wyświadczy sobie przysługę takim rozwiązaniem a na przyszłość, to może najpierw warto uzgodnić swoje oczekiwania, a dopiero potem brać się za mieszkanie razem Edytowane przez Pani_Mada Czas edycji: 2022-02-04 o 18:14 |
2022-02-04, 18:16 | #103 | |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
Cytat:
Sent from my SM-G996B using Tapatalk |
|
2022-02-04, 18:26 | #104 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
Cytat:
o smrodzie napisałam głównie dlatego, że autorka gdzieś tam wcześniej za argument podawała, że wąż będzie sobie siedział w osobnym pokoju, chłopak go nawet nie zauważy, a poza tym wąż lepszy niż pies czy kot, bo nie śmierdzi. no tylko, że to wcale nie jest tak, że wąż jest zupełnie niewidoczny, jakby go nie było. chłopak na pewno zauważy i poczuje jego obecność. i ma prawo mu to przeszkadzać wszystkie te argumenty autorki za wężem brzmią jakby bardzo idealizowała posiadanie węża i niekoniecznie miała z jakimkolwiek styczność no i tak jak dopisałam później (pewnie zanim zacytowałaś) - zostaje im rozstanie. chłopak nie wykazuje chęci do przełamania swoich lęków (i wcale nie musi), dziewczyna nie wykazuje chęci do zrezygnowania z myśli o wężu (i też wcale nie musi). teoretycznie ona mogłaby faceta zmusić do mieszkania z wężem albo facet mógłby ją zmusić do zrezygnowania z węża - ale to się prawdopodobnie skończy frustracją jednego z nich i w końcu rozstaniem. zwyczajnie nie są dopasowani pod tym względem i tyle i na przyszłosć na pewno warto rozmówić się w kwestii zwierząt domowych przed zamieszkaniem razem (a najlepiej na początku związku), zwłaszcza gdy ma się węża. to jednak zwierzątko, którego bardzo dużo osób nie akceptuje Edytowane przez Pani_Mada Czas edycji: 2022-02-04 o 18:29 |
|
2022-02-04, 18:50 | #105 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-02-04, 23:59 | #106 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 201
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89104747]Z tego co ja przeczytałam to w tym wątku nie padła ani jedna propozycja aby dziewczyna zrezygnowała z węża na korzyść związku. Raczej podkreślana jest lekkomyślność autorki i jej dość dziwna postawa w stosunku do chłopaka którego podobno kocha ale cóż... jej życie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Lekkomyślne to jest poświęcanie swoich marzeń dla faceta, którego zna się od 2 miesięcy. Po co w ogole ludzie snują tu jakieś dziwne dywagacje na temat ciotki autorki? Ciotka równie dobrze może wiedzieć o jej marzeniach i je wspierać. |
2022-02-05, 12:06 | #107 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
Autorka o tym nie napisala. Gdyby moi lokatorzy chcieli trzymac węża w moim mieszkaniu, nie zgodzilabym. Na kota zgodzilam sie. Lekkomyslne jest ze Autorka nie wspomniala o planowanym zakupie węża przed wprowadzeniem sie faceta.
Edytowane przez b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 Czas edycji: 2022-02-05 o 12:08 |
2022-02-05, 21:26 | #108 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 201
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89105383]Autorka o tym nie napisala. Gdyby moi lokatorzy chcieli trzymac węża w moim mieszkaniu, nie zgodzilabym. Na kota zgodzilam sie. Lekkomyslne jest ze Autorka nie wspomniala o planowanym zakupie węża przed wprowadzeniem sie faceta.[/QUOTE]
Nie napisała też, że ciotka o niczym nie wie, więc nie wiem dlaczego niektórzy chcą założyć wersję stawiającą autorkę w niejako negatywnym świetle? I jeśli już mowa o lekkomyślności, to lekkomyślnie jest zamieszkać z chłopakiem po miesiącu znajomości i dać mu się wprowadzić do mieszkania, które wynajmuje się na swoje nazwisko. |
2022-02-06, 19:32 | #109 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
Musicie się rozstać i tyle.
Przekonywanie chłopaka na siłe jest żałosne. Nie chce to nie chce, nie musi mieć żadnego konkretnego, racjonalnego, popartego przez amerykańskich naukowców, powodu. Nie lubi węży i nie chce mieć takiego w domu. Tyle w temacie. To tak jakbym miała wytłumaczyć dlaczego nie lubię placków ziemniaczanych. " Bo tak". Bo taka sie urodziłam, no i co poradzić |
2022-02-10, 18:48 | #110 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-06
Wiadomości: 111
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
Dziewczyny już pisały - za szybko trochę i bez przegadania tematów.
Nie jest tak, że facet może Ci zabronić. Ale nie jest też tak, że Ty możesz olać jego zdanie. To Wasze wspólne mieszkanie. Wspólne miejsce, w którym oboje macie się czuć komfortowo. Węże to specyficzne zwierzęta, wiele osób się ich boi. I wiesz, to nie do końca tak jak piszesz, że facet nie odczuje jego obecności. Hodowałam boa dusiciele. Z rodzicami gadki były takie same - tylko w moim pokoju, w ogóle nie odczujecie różnicy. No. A potem się okazało, że mrożone szczury trzeba trzymać we wspólnej zamrażarce. Że jak wąż ma roztocza, to musi korzystać ze wspólnej wanny. I plan się rozjechał. Zbożówki są oczywiście mniejsze, ale początkowo pisałaś o pytonie. To naprawdę nie tak, że obecności zwierzęcia się w domu nie odczuwa. Ktoś już pisał o smrodzie gadzich odchodów - to prawda. Co gorsza - czasem zwierzak pogardzi jedzeniem i taki szczur kwitnie sobie w ciepłym terrarium do rana. Też miło nie jest. Obawy Twojego faceta nie są wyjęte z kapelusza. |
2022-02-10, 18:59 | #111 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
Cytat:
|
|
2022-02-10, 19:15 | #112 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-06
Wiadomości: 111
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89112779]Czytalam kiedys o sytuacjach ze wąż uciekl wlascicielowi. Jak to mozliwe, jak to moglo sie stac? Co o tym myslisz?[/QUOTE]
Według mnie kwestia nieuwagi. Ja, ze względu na to, że moi rodzice kategorycznie oświadczyli, że jeśli zobaczą gady bez nadzoru w domu to od razu każą mi je oddać, naprawdę bardzo uważałam. Opuszczały terraria tylko w mojej obecności, za każdym razem sprawdzałam, czy wszystko jest dobrze zasunięte. W przypadku ogromnych gadów może się też zdarzyć uszkodzenie ściany terrarium. Mój większy wąż miał niecałe 2m, ale potrafił przyładować w szybę jak coś za szybko mignęło przy terrarium. Może w przypadku ucieczek takie sytuacje kończyły się uszkodzeniem szyby, zwłaszcza jeśli lokator miał kilka metrów długości. To co jeszcze przychodzi mi do głowy to momenty czyszczenia terrarium. Na ten czas przenosiłam gady do grzanych pojemników, one były na pewno mniej bezpieczne. No ale trwało to chwilę i wracały do siebie. |
2022-02-10, 19:22 | #113 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
Cytat:
|
|
2023-09-09, 20:57 | #114 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 386
|
Dot.: Pierwsze zgrzyty przy mieszkaniu razem - zwierzak
Jakoś tak na fali niedawnych informacji, że gdzieś boa był widziany w centrum miasta, a gdzieś komuś znów pyton wypełzł z kanalizacji, przypomniałam sobie ten wątek trochę wody w Wiśle już upłynęło, ale ciekawi mnie, jaką decyzję podjęła Autorka
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:50.