Praca, której nie chcę - depresja, desperacja - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-09-14, 16:42   #31
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Praca, której nie chcę - depresja, desperacja

Cytat:
Napisane przez ertyjnbvcxzxcvbnm Pokaż wiadomość
W outsourcingu nie ma opcji na pięcie się po szczeblach kariery. To jest dno dna jeśli chodzi o pracę w finansach, tam możesz co najwyżej zostać kierownikiem zespołu po kilku latach.

To nie jest doradztwo biznesowe, gdzie faktycznie można dobrze zarabiać i robić karierę nawet będąc po filozofii czy socjologii.
To jest praca którą można od biedy po szkole średniej wykonywać, byle się język znało. Bardzo nudna, monotonna, i jak mową po ang, soul-crushing % mind-numbing . Tylko trzeba odbyć kurs obsługi kasy fiskalnej , yy przepraszam, excela.


Ja bym w to nie szła, jeśli od początku Ci to nie pasuje, to się wykończysz. Od biedy to już nawet lepsza praca w Biedronce na przeczekania, a w końcu znajdziesz coś normalnego, bliżej zainteresowań.
Nie no, z tym to się zgadzam, nie zgadzam się z tym, że po filologii nie można przebierać w pracach, bo dobra znajomość języków zawsze jest w cenie . U mnie w mieście np. jeśli znasz perfekcyjnie niemiecki, to chętnie podszkolą pod dane stanowisko. Poza tym filologia uczy też innych kompetencji, nie tylko znajomości języka.

Autorko, jeszcze jak w umowie masz zakaz konkurencji i za to karę, to jeszcze ok, ale ta umowa jest dziwna. Nie idź w to; już lepiej od biedy zatrudnić się na niskim stanowisku administracyjnym, jako sekretarka bądź nawet w sklepie niż podpisywać coś takiego. Nie wiem, w jakim mieście mieszkasz, ale u mnie jest stosunkowo sporo ofert nawet w czasie pandemii. Tyle że ja mieszkam we Wrocławiu.
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-14, 17:41   #32
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Praca, której nie chcę - depresja, desperacja

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
W życiu nie podpisuj takich dziwnych umów. Już lepiej zatrudnić się w sklepie spożywczym niż podpisywać taką dziwną klauzulę, która czyni z Ciebie niemalże niewolnika. Jeszcze gdyby to było sensowne szkolenie, a nie przeszkolenie po prostu do stanowiska.

Szukaj dalej, może bardziej w dziale powiązanym z grafiką? Albo administracja właśnie, nudne, ale niemęczące.

Dalej też celowalabym w staż.


Wiem, że na Wizażu to tylko prawo i informatyka, ale:
- Autorka zaczyna karierę, za parę lat skończony kierunek nie będzie miał znaczenia. W korpo są ludzie po socjologii czy europeistyce,
- filologia to porządny kierunek, który daje wiele perspektyw. Z egzotycznego języka potrafi być naprawdę dochodowa.

Zgadzam się z tym, co napisałaś tutaj i tym komentarzu dot. filo później
Moja koleżanka po bohemistyce zaczynała właśnie w outsourcingu i nawet liderem została szybko I nie było kiepskich pieniędzy. Pracuje aktualnie gdzieś indziej, nie mając wykształcenia kierunkowego.
Moje koleżanki znając tylko bardzo dobrze j. ang. i będąc po prawie + europeistyce jedna, druga inż. tech. chem są junior project managerami. Może to kwestia miasta, bo to Warszawa. Mają świetne zarobki i de facto zostały zatrudnione przede wszystkim dzięki kompetencjom miękkim i znajomości języka.
Autorko, ja bym też tej pracy nie brała, sama umowa jest rozwalająca. Myślę, że też nie warto dzielić się z wszystkimi swoimi wyborami zawodowymi z rodziną, skoro aż tak na ciebie naciskają. Sama musisz podjąć tę decyzję, bo sama będziesz mierzyć się z jej konsekwencjami. Akurat 18 miesięcy to mega dużo.
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-14, 18:10   #33
ertyjnbvcxzxcvbnm
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 594
Dot.: Praca, której nie chcę - depresja, desperacja

Cytat:
Moje koleżanki znając tylko bardzo dobrze j. ang. i będąc po prawie + europeistyce jedna, druga inż. tech. chem są junior project managerami. Może to kwestia miasta, bo to Warszawa. Mają świetne zarobki i de facto zostały zatrudnione przede wszystkim dzięki kompetencjom miękkim i znajomości języka.
Ale one nie są po filo, tylko mają konkretne wykształcenie. Z tytułem inżyniera czy prawnika więcej zwojujesz w jakiejkowiek branży niż po filologii.





Kierownik projektu to rzeczywiście dobre stanowisko, ale pierwsze słyszę żeby w outsourcingu dobrze płacili. Słyszałam o kwotach 3 -3,5 tyś. Ile Tobie oferują autorko?
Nie wiem czy my o tym samym stanowisku myślimy, ale ogółem outsourcing biznesowy to taki biurowy odpowiednik pracy na taśmie w fabryce, więc nie jest to ani rozwijające, ani ciekawe, ani dobrze płatne. Zagraniczne firmy szukają taniej siły roboczej do niewymagającej pracy, i płacą odpowiednio.

A 'praca w korpo' to jest prawie tak szerokie pojęcie jak 'praca w szpitalu' gdzie można być i chirurgiem i salową. Zawsze mnie to dziwi na wizażu rzucanie tym ogólniem : " w korpo" . "W korpo" zakres zarobków zależnie od wykształcenia i stanowiska to tak 3 tyś -30 tyś / miesiąc.
ertyjnbvcxzxcvbnm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-14, 18:36   #34
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Praca, której nie chcę - depresja, desperacja

Ja bym umowy z taką lojalką nie podpisywała, o ile bym nie miała noża na gardle. A właściwie z nożem to tym bardziej, bo za pół roku możesz zostać bez pracy, ze zszarganymi nerwami i jeszcze z długiem. Nie, nie i jeszcze raz nie.
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-14, 19:20   #35
niepogodna
Raczkowanie
 
Avatar niepogodna
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 471
Dot.: Praca, której nie chcę - depresja, desperacja

Oferują mi 2300 na rękę, z dwoma językami obcymi. Moje koleżanki z podobnym wykształceniem co ja (również filologia, również języki europejskie z gatunku dość popularne, ale nie te najpopularniejsze) zarabiają 2600-2800, również na najniższym stanowisku, bez lojalki, u konkurencji. One właśnie mi odradzają. Mieszkam w dużym mieście, ale to nie Warszawa.
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
niepogodna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-14, 19:33   #36
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
Dot.: Praca, której nie chcę - depresja, desperacja

Jeśli to Wrocek, Krk, 3miasto, Poznań - wydaje mi się że bezproblemowo znajdziesz coś lepszego, nawet w korpo.
W przypadku korpo warto celować w te, które nie są outsourcingiem, ale jednostkami wewnętrznymi zagranicznych korpo. Lepsze pieniądze.
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-14, 20:16   #37
chacaos
Zadomowienie
 
Avatar chacaos
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 922
Dot.: Praca, której nie chcę - depresja, desperacja

Cytat:
Napisane przez niepogodna Pokaż wiadomość
Oferują mi 2300 na rękę, z dwoma językami obcymi. Moje koleżanki z podobnym wykształceniem co ja (również filologia, również języki europejskie z gatunku dość popularne, ale nie te najpopularniejsze) zarabiają 2600-2800, również na najniższym stanowisku, bez lojalki, u konkurencji. One właśnie mi odradzają. Mieszkam w dużym mieście, ale to nie Warszawa.
A w życiu na to nie idź. W Lidlu dostałabyś więcej bez żadnych śmierdzących na kilometr klauzul. Nie słuchaj ludzi, którzy każą Ci brać co jest - godzenie się na każdą beznadziejną opcję, bo się pojawiła i nie wypada wybrzydzać, rzadko wychodzi na dobre w jakiekolwiek sferze życia. Wiadomo, że trzeba będzie pójść na jakiś kompromis, ale niech chociaż to, co wybierzesz ma jakiekolwiek zalety, bo zestaw szemrana umowa + firma o kiepskich opiniach + kompletnie nieinteresująca Cię branża + kiepska wypłata to przepis na katastrofę.
Chyba nie pozostaje Ci nic innego jak wysyłanie CV i listów motywacyjnych, żeby chociaż załapać się na ten staż - widziałam, że pisałaś do agencji kreatywnych, ale może po prostu działy marketingu w różnych firmach albo miejsca stricte związane z językiem jak wydawnictwa, biura tłumaczeń, sieci szkół językowych?
chacaos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-09-14, 20:37   #38
MiamiGlow
Zakorzenienie
 
Avatar MiamiGlow
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
Dot.: Praca, której nie chcę - depresja, desperacja

Czasami warto odpuścić i szukać dalej. Brałam w tym roku udział w takiej jednej rekrutacji i zrezygnowałam, bo nie podobały mi się zapisy w umowie i gdy się wczytałam w opinie to wiele było bardzo negatywnych. Ogólnie miałam wrażenie, że opracowali milion sposobów jak ewentualnie udupić (przepraszam za słówko) pracownika. Żeby zawsze okazało się, że to on jest winny, by móc mu ciąć wynagrodzenie albo wlepiać kary. Wiem, że każdy chce się jakoś zabezpieczyć, ale jeśli firma aż tak kombinuje i tyle energii w to wkłada... To źle wygląda. Jakby każdy kto pozna warunki pracy uciekał i trzeba by było mieć na niego haczyk. Tak zresztą było.

Sent from my SLA-L22 using Wizaz Forum mobile app
MiamiGlow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-15, 16:19   #39
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Praca, której nie chcę - depresja, desperacja

Cytat:
Napisane przez ertyjnbvcxzxcvbnm Pokaż wiadomość
Ale one nie są po filo, tylko mają konkretne wykształcenie. Z tytułem inżyniera czy prawnika więcej zwojujesz w jakiejkowiek branży niż po filologii.





Kierownik projektu to rzeczywiście dobre stanowisko, ale pierwsze słyszę żeby w outsourcingu dobrze płacili. Słyszałam o kwotach 3 -3,5 tyś. Ile Tobie oferują autorko?
Nie wiem czy my o tym samym stanowisku myślimy, ale ogółem outsourcing biznesowy to taki biurowy odpowiednik pracy na taśmie w fabryce, więc nie jest to ani rozwijające, ani ciekawe, ani dobrze płatne. Zagraniczne firmy szukają taniej siły roboczej do niewymagającej pracy, i płacą odpowiednio.

A 'praca w korpo' to jest prawie tak szerokie pojęcie jak 'praca w szpitalu' gdzie można być i chirurgiem i salową. Zawsze mnie to dziwi na wizażu rzucanie tym ogólniem : " w korpo" . "W korpo" zakres zarobków zależnie od wykształcenia i stanowiska to tak 3 tyś -30 tyś / miesiąc.
Ale skąd wniosek, że filologia to nie jest konkretne wykształcenie tłumacz, edytor, korektor, lektor itd. to nie są konkretne prace? Powiedziałabym bardziej konkretne niż np. takie po europeistyce, socjologii, ochronie środowiska i paru innych kierunkach, gdzie ja też absolutnie nie dyskredytuję ludzi, którzy studiowali takie - a nie inne - kierunki, ale trudno powiedzieć, że kształcą się do wykonywania konkretnego zawodu.

No bo praca w korpo to jest szerokie pojęcie. Zazwyczaj szkolą Cię do stanowiska. U mnie w niektórych były wręcz masowe zatrudnienia. Specjalistów też szukają, pewnie, ale to bardzo naiwne podejście, że po studiach jest się przygotowanym do pracy na 100%. Głównie uczymy się tak naprawdę w pracy i już w wieku 30-paru lat nie ma znaczenia kto, jaki skończył kierunek studiów. Takie przywiązanie do tego widuję tylko na wizażu.
Także na juniorowe stanowiska to naprawdę wystarczy język, nikt nie patrzy aż tak na studia. Zazwyczaj wymagają licencjata.

Autorka to - z tego co pisze - bardziej jakiś dział kreatywny. Grafika, marketing etc. A jak skończyła filologię, to ma dobre studia przynajmniej według mnie. Pogardę dla filologów też widuję tylko na Wizażu .
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-15, 17:27   #40
Belive_23
Raczkowanie
 
Avatar Belive_23
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 308
Dot.: Praca, której nie chcę - depresja, desperacja

Ja bym posłuchała intuicji. Nie jesteś przekonana i się nie czujesz okej. Zaczekaj i idź do następnej. Intuicja często nie klamie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Belive_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-15, 18:16   #41
ertyjnbvcxzxcvbnm
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 594
Dot.: Praca, której nie chcę - depresja, desperacja

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Ale skąd wniosek, że filologia to nie jest konkretne wykształcenie tłumacz, edytor, korektor, lektor itd. to nie są konkretne prace? .
Miałam na myśli konkretne wykształcenie przydatne w biznesie.

Ile na stanowisku juniora w tym samym korpo zarobi osoba po prawie, finansach, a ile taka po filologii? Różnica prawie 2 -krotna. Bo wylądują w innych działach, na innych stanowiskach. Ja nie mówię, że humanistyczne studia są wo ogóle bezwartościowe, tylko nisko płatne i mało poszukiwane, a świat biznesu to już w ogóle bardzo ciężko podbić z takim wykształceniem. Odnosiłam się tylko do kontekstu tej 'pracy w korpo'.



Ja nie mam pogardy do filo, tylko moim zdaniem sama znajomość języka to jest wielkie nic, jeśli chodzi o konkurencyjność na rynku pracy. Lektor, tłumacz - to zwykle praca na zlecenie, za niskie stawki. Wydaje mi się, że po filologii, jak po każdych studiach humanistycznych - 'możesz robić wszytko' i nic. Chyba najwięcej zależy od osobowości i determinacji, pomysłu na siebie. Inżynierowie czy lekarze nie mają takiego problemu = jak skończą studia to są praktycznie ustawieni



Może w mediach, reklamie filolog może faktycznie znaleźć fajną pracę, nie wiem. Wiem że dłubiąc w excelu wiele nie zarobi, bo nie ma kompetencji do robienia niczego ambitniejszego, więc dostanie najgorszą monotonną pracę. Dlatego ja autorce akurat tę prace odradzam. Mam nadzieję że znajdzie sobie coś lepszego, zgodnego z zainteresowaniami, i bez konieczności podpisywanie cyrografu na rok.
ertyjnbvcxzxcvbnm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-09-16, 00:53   #42
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 093
Dot.: Praca, której nie chcę - depresja, desperacja

Cytat:
Napisane przez ertyjnbvcxzxcvbnm Pokaż wiadomość
Lektor, tłumacz - to zwykle praca na zlecenie, za niskie stawki.
Chyba nie bardzo wiesz o czym piszesz. Akurat tłumaczenia to moja branża i mało kto ma na własnej działalności mniej niż dwa razy średnia krajowa na rękę miesięcznie. 8-10 tysięcy na rękę w tej branży to można dość łatwo wyrobić, bez specjalnego przemęczenia się i pracując mniej niż 8 godzin dziennie. Oczywiście zależy od stażu, umiejętności i specjalizacji, ale zarabia się godnie.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-16, 06:15   #43
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Praca, której nie chcę - depresja, desperacja

Cytat:
Napisane przez skara Pokaż wiadomość
Chyba nie bardzo wiesz o czym piszesz. Akurat tłumaczenia to moja branża i mało kto ma na własnej działalności mniej niż dwa razy średnia krajowa na rękę miesięcznie. 8-10 tysięcy na rękę w tej branży to można dość łatwo wyrobić, bez specjalnego przemęczenia się i pracując mniej niż 8 godzin dziennie. Oczywiście zależy od stażu, umiejętności i specjalizacji, ale zarabia się godnie.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Przecież wszystko zależy od specjalności i znanych języków, akurat znam sporo tłumaczy i mają szczęście jak im 4k wpadnie co miesiąc. Pisząc takie rzeczy dobrze uściślić w jakim mieście sie pracuje, jakimi językami operuje i jaka się ma specjalność, potem ktoś to przeczyta, pójdzie na anglistykę w Pcimiu Dolnym i się srogo zdziwi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-16, 08:18   #44
melkmeisje
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 10 690
GG do melkmeisje
Dot.: Praca, której nie chcę - depresja, desperacja

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Przecież wszystko zależy od specjalności i znanych języków, akurat znam sporo tłumaczy i mają szczęście jak im 4k wpadnie co miesiąc. Pisząc takie rzeczy dobrze uściślić w jakim mieście sie pracuje, jakimi językami operuje i jaka się ma specjalność, potem ktoś to przeczyta, pójdzie na anglistykę w Pcimiu Dolnym i się srogo zdziwi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Akurat przy pracy jako tlumacz na wlasnej dzialalnosci nie ma najmniejszego znaczenia, w jakim miescie sie pracuje.

Oczywiscie duza roznice robi tu kwestia tego, czy mowimy o tlumaczeniach ustnych, czy pisemnych, ale nawet jako ustny rzadko jest sie przykutnym do jednego miasta, to sa zazwyczaj zlecenia zwiazane z wyjazdami w rozne miejsca. A pisemne to juz w ogole mozna sobie robic z Koziej Wolki albo z Malediwow.

Dopisek: A jako lektor to te zawrotne 4000 miesiecznie mozna spokojnie wyciagnac przy 3-4 lekcjach dziennie. I to mowie o stawkach sprzed 6-7 lat, bo teraz pracuje, o zgrozo, po filologii w branzy finansowej, i to nie w outsourcingu.

Edytowane przez melkmeisje
Czas edycji: 2020-09-16 o 08:46
melkmeisje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-16, 08:36   #45
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Praca, której nie chcę - depresja, desperacja

Cytat:
Napisane przez ertyjnbvcxzxcvbnm Pokaż wiadomość
Miałam na myśli konkretne wykształcenie przydatne w biznesie.

Ile na stanowisku juniora w tym samym korpo zarobi osoba po prawie, finansach, a ile taka po filologii? Różnica prawie 2 -krotna. Bo wylądują w innych działach, na innych stanowiskach. Ja nie mówię, że humanistyczne studia są wo ogóle bezwartościowe, tylko nisko płatne i mało poszukiwane, a świat biznesu to już w ogóle bardzo ciężko podbić z takim wykształceniem. Odnosiłam się tylko do kontekstu tej 'pracy w korpo'.



Ja nie mam pogardy do filo, tylko moim zdaniem sama znajomość języka to jest wielkie nic, jeśli chodzi o konkurencyjność na rynku pracy. Lektor, tłumacz - to zwykle praca na zlecenie, za niskie stawki. Wydaje mi się, że po filologii, jak po każdych studiach humanistycznych - 'możesz robić wszytko' i nic. Chyba najwięcej zależy od osobowości i determinacji, pomysłu na siebie. Inżynierowie czy lekarze nie mają takiego problemu = jak skończą studia to są praktycznie ustawieni



Może w mediach, reklamie filolog może faktycznie znaleźć fajną pracę, nie wiem. Wiem że dłubiąc w excelu wiele nie zarobi, bo nie ma kompetencji do robienia niczego ambitniejszego, więc dostanie najgorszą monotonną pracę. Dlatego ja autorce akurat tę prace odradzam. Mam nadzieję że znajdzie sobie coś lepszego, zgodnego z zainteresowaniami, i bez konieczności podpisywanie cyrografu na rok.
Ale powiedz mi, kto tak dużo zarabia zaraz po studiach? Kto po studiach jest od razu specjalistą? Oczywiście, zależy, co kto robił w trakcie studiów, ale większość programistów, których znam, zaczynało od staży. Tak samo zaczynają chociażby lekarze i niemalże każda inna profesja. Nie wiem, jak niby lekarz po studiach jest ustawiony, gdzie czeka go jeszcze ciężka praca i długie lata do przyzwoitych zarobków. Autorka zaczyna swoją karierę zawodowo dopiero, więc nie od razu zacznie od bardzo wysokich zarobków i specjalistycznych stanowisk, ale pewnie szybciej to osiągnie i mniejszym nakładem pracy niż absolwent medycyny.

W korporacji bardziej opłaca się zatrudnić kogoś, kto np. zna perfekcyjnie niemiecki, szwedzki i po prostu go podszkolić do stanowiska niż np. niekiedy studenta po innym kierunku, nawet ekonomicznym, bo i tak go będzie trzeba szkolić, a tego niemieckiego np. nie zna bądź zna słabo. Za 5 lat ta osoba np. zrobi szkolenia, kursy i stanie się specjalistą, a kierunek studiów będzie miał bardzo małe znaczenie.

Z anegdotycznych dowodów, to koleżanka, która dostała największą stawkę na początku, po prostu bardzo dobrze znała niemiecki, a firma poszukiwała takiej osoby. Takiej stawki nie zaproponowali absolwentowi kierunku ekonomicznego.

Lektor mało zarabia albo tłumacz? Wadą pracy lektora jest to, że się trzeba przemieszczać niekiedy, jak masz umowę w kilku firmach np., ale lektor zarabia dobrze, ma niezłe stawki godzinowe. To nie nauczyciel. Nie każdego zresztą interesuje praca w biznesie.
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-16, 09:54   #46
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 093
Dot.: Praca, której nie chcę - depresja, desperacja

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Przecież wszystko zależy od specjalności i znanych języków, akurat znam sporo tłumaczy i mają szczęście jak im 4k wpadnie co miesiąc. Pisząc takie rzeczy dobrze uściślić w jakim mieście sie pracuje, jakimi językami operuje i jaka się ma specjalność, potem ktoś to przeczyta, pójdzie na anglistykę w Pcimiu Dolnym i się srogo zdziwi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Przy tłumaczeniach pisemnych możesz mieszkać i na Sachalinie i pracować dla klientów z drugiego końca globu. Ustne to stawka rzędu około 1200 - 2000 PLN za dniówkę, więc jak komuś wystarczy to przy kilku dniach pracy w miesiącu może żyć jak pączek w maśle. Anglistyka w Pcimiu Dolnym albo nawet i brak anglistyki nie są absolutnie żadną przeszkodą w bardzo dobrych zarobkach. Po prostu trzeba mieć specjalizację, wiedzę i być solidnym i terminowym. Oczywiście wyrobienie sobie renomy zajmuje nawet kilka lat, zresztą jak w każdym zawodzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-16, 21:29   #47
9fe3753a27fdab91f294646f71f38ef6abf24fb7_615a35f24cb81
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 496
Dot.: Praca, której nie chcę - depresja, desperacja

Cytat:
Napisane przez niepogodna Pokaż wiadomość
Tak, skończyłam filologię i tak, to outsorcing biznesowy. Excel, finanse, rachunkowość. Mam trochę doświadczenia w pracy z social media i tam właśnie celuję, jednak często wymagają studiów kierunkowych i/lub doświadczenia w branży marketingu. Mam też zdolności plastyczne, wyczucie estetyki, znam kilka programów do obróbki zdjęć/grafiki. Zastanawiałam się, czy nie spróbować najpierw na staż za marne grosze, żeby móc wpisać sobie więcej doświadczenia w CV, a później próbować się rozwijać w branży. Tyle tylko, że na staż ktoś musi przyjąć, a agencje kreatywne w większości teraz nie prowadzą w moim mieście rekrutacji (pytałam, pisałam). Jeśli nie e-marketing, to naprawdę, przyjęłabym nawet pracę biurową typu office manager, asystentka do spraw administracyjno-biurowych itd.

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

* wymagają doświadczenia - mam na myśli, że dłuższego i bardziej rozległego, niż ja mam.



Przepraszam za brak edycji, nie mam teraz komputera.

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Być może przyjęłabym też i tę ofertę, ale mnie tak jak i większości z was śmierdzi kara finansowa za przerwanie lojalki, która nie pokrywa specjalistycznych szkoleń zewnętrznych, kursów języka itd.
Daj sobie spokój. Jeśli by nie było lojalki namawiałabym Cię na podpisanie i ewentualne szukanie alternatywy, ale z lojalką narobisz sobie problemów.

Szukaj dalej.
9fe3753a27fdab91f294646f71f38ef6abf24fb7_615a35f24cb81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-16, 23:26   #48
5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 1 204
Dot.: Praca, której nie chcę - depresja, desperacja

Cytat:
Napisane przez skara Pokaż wiadomość
Chyba nie bardzo wiesz o czym piszesz. Akurat tłumaczenia to moja branża i mało kto ma na własnej działalności mniej niż dwa razy średnia krajowa na rękę miesięcznie. 8-10 tysięcy na rękę w tej branży to można dość łatwo wyrobić, bez specjalnego przemęczenia się i pracując mniej niż 8 godzin dziennie. Oczywiście zależy od stażu, umiejętności i specjalizacji, ale zarabia się godnie.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mogę zadać Ci kilka pytań na pw?

Autorko, ja bym sobie tę pracę darowała i poczekała na coś innego, o ile nie masz noża na gardle.
5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-16, 23:52   #49
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 093
Dot.: Praca, której nie chcę - depresja, desperacja

Jasne, pytaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-09-20, 10:47   #50
Tolvaj
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 639
Dot.: Praca, której nie chcę - depresja, desperacja

Cytat:
Napisane przez melkmeisje Pokaż wiadomość
Akurat przy pracy jako tlumacz na wlasnej dzialalnosci nie ma najmniejszego znaczenia, w jakim miescie sie pracuje.

Oczywiscie duza roznice robi tu kwestia tego, czy mowimy o tlumaczeniach ustnych, czy pisemnych, ale nawet jako ustny rzadko jest sie przykutnym do jednego miasta, to sa zazwyczaj zlecenia zwiazane z wyjazdami w rozne miejsca. A pisemne to juz w ogole mozna sobie robic z Koziej Wolki albo z Malediwow.

Dopisek: A jako lektor to te zawrotne 4000 miesiecznie mozna spokojnie wyciagnac przy 3-4 lekcjach dziennie. I to mowie o stawkach sprzed 6-7 lat, bo teraz pracuje, o zgrozo, po filologii w branzy finansowej, i to nie w outsourcingu.
melkmeisje, mogę się do Ciebie odezwać na priv z kilkoma pytaniami?
Tolvaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-20, 10:56   #51
melkmeisje
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 10 690
GG do melkmeisje
Dot.: Praca, której nie chcę - depresja, desperacja

Cytat:
Napisane przez Tolvaj Pokaż wiadomość
melkmeisje, mogę się do Ciebie odezwać na priv z kilkoma pytaniami?

Możesz, ale po studiach wyjechałam na stałe z Polski, więc nie wiem, czy pomogę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
melkmeisje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-20, 11:26   #52
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Praca, której nie chcę - depresja, desperacja

skoro to jest szkolenie niezbędne do tej konkretnie pracy i nie wykorzystasz tego za bardzo gdzie indziej tym bardziej abstrakcyjna jest lojalka. muszą cię przeszkolic skoro takie u nich wszystko skomplikowane że bez tego arcyważnego superkosztownego szkolenia się nie obejdą, łaski nie robią. i nieźle to sobie wyceniają żeby oczekiwać 1,5 roku a nie np. pół. Jakas kwotę w ogóle podali żebyś wiedziała za jakie pieniądze chcą mieć z ciebie niewolnika? a jak się by okazało po paru tygodniach że po uszy tkwisz w mobingu to co wtedy?
nawet nie wiem czy to ci proponują jest legalne i czy nie powinnaś tego gdzieś zgłosić. z boku wydaje się to być niezłym cyrkiem.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-09-20 12:26:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:35.