Filmiki urodowe ( i nie tylko) na YT + offtopy część XLIX

[201605301111]

Napisane przez empress_

Ja z chęcią poczytam

I ja i ja!

[loczek88]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;58970291]No jak nie rozumiesz? Baba chłopa musi mieć 4 miesiące singielstwa to już zdecydowanie za długo [/QUOTE]

aha;
czyli dobrze jednak zrozumiałam, co za ludzie....

Napisane przez mango bzik

Nie mogę się do niej przekonać nie oglądam, nie oglądałam.
To co napisałaś jednak sprawiło, że się pofatygowałam i obejrzałam Karo z 2012r... Zupełnie inna osoba. Pal licho wygląd,waga, warga, Ona zupełnie inaczej mówi.
Nie wiem, czy to praca, czy poznanie przyszłego męża tak zmienia Ja ich nie oglądam, bo nie daję rady ale tu i teraz zobaczyłam, że D jest jak szóstka z pięciu sposobów na.
Coś okropnego dla mnie

Ja myślę że ją zmieniła praca na YT (Columb wizażu ).
To, że mąż też w tym siedzi, no cóż, nie pomaga. 6 lat naprawdę szybkiej kariery, "sława", pieniądź, miliony widzów.... do tego wszystko w wieku 26-31, kiedy człowiek sam z siebie jeszcze się zmienia.
W Miediakrafcie chyba też pełni jakieś oficjalne funkcje?... Do tego oprócz filmików, codziennie vlogi z Darkiem; ich małżeństwo to też ciągły film. Wcześniej, nagrywając 2x w tygodniu, miało się tę energię, ekscytacje, w prywatnym życiu dużo się działo więc można było coś ciekawego opowiedzieć/zavlogować. Teraz to jest skakanie z filmiku do filmiku, w jednym opowieści jak to się nagrywało drugi, w drugim polecanie pierwszego. Im mniej treści, tym więcej "akcji", śmieszków, czegokolwiek aby widzów zatrzymać. A ponieważ widzowie coraz młodsi, to problem sam się rozwiązuje -> treść schodzi tak czy siak na drugi plan.
Nie wiem czy ona kiedykolwiek ma czas być sobą, zamiast produktem własnej firmy.

[201607111004]

Ktoś się zna na laptopach? Bo na wątku o ich wyborze, ktoś mi pomaga ale chyba mówimy innymi językami i raczej nic z tego nie wyniknie, tym bardziej, że propozycje daje mi z tysiąca na tysiąc coraz droższe. Może ktoś ma chwilę by doradzić?
Link mam w podpisie.

[juli_jka]

Napisane przez LusiaPlotkara

Co nieco o gabinetach kosmetycznych od kuchni wiem i ich grzeszkach O oleju do smazenia nie slyszalam, ale o paru innych moge opowiedziec Tylko piszcie czy chcecie, bo nie chce sie na darmo rozpisywać

ja też

[Zamarzona]

Sweet Husky
ja mam podobną sytuacje w domu. Codziennie mówią mi że mam szukać pracy itd, a z drugiej strony od mamy ciągle słyszę, że nic nie umiem i do niczego się nie nadaje. Z zawodu jestem technikiem kucharzem i na tym moja wiedza i umiejętności w tym temacie się kończą. Nawet nie mam jak gotować w domu, bo mama zawsze wyganiała mnie z kuchni jak tylko chciałam w niej coś zacząć gotować, tak więc praktyczne umiejętności się na tym kończą. Zawsze byłam tą najgorszą w rodzinie, w klasie itd.zawsze bez nikogo bliskiego i koleżanek.

[juli_jka]

Napisane przez Zamarzona

Sweet Husky
ja mam podobną sytuacje w domu. Codziennie mówią mi że mam szukać pracy itd, a z drugiej strony od mamy ciągle słyszę, że nic nie umiem i do niczego się nie nadaje. Z zawodu jestem technikiem kucharzem i na tym moja wiedza i umiejętności w tym temacie się kończą. Nawet nie mam jak gotować w domu, bo mama zawsze wyganiała mnie z kuchni jak tylko chciałam w niej coś zacząć gotować, tak więc praktyczne umiejętności się na tym kończą. Zawsze byłam tą najgorszą w rodzinie, w klasie itd.zawsze bez nikogo bliskiego i koleżanek.

dlatego trzeba się wyprowadzić. mimo iż nie mieszkam z rodzicami od 10 lat, a od jakiś 4 zupełnie sie od nich finansowo odcięłam to nadal jak jade to nich potrafia coś takiego powiedzieć. owszem bywało kiepsko i cieniutko finansowo, ale lepsze to na swoim niż mieć codziennie takie obniżanie własnej wartości.

[loczek88]

Napisane przez SweetHusky

O, amiszka. W punkt!
I jak to kiedyś wspominała - niby kroje dla koiecyhc krągłości. Ale ja nie widzę w tym mojego dużego biustu Szczególnie w tej z dodatkiem falbanki na jego wysokości. Niby to ładne wszystko ale jakieś takie dla małych dziewczynek chyba a nie krągłych, biuściastych kobiet ; C

jak dla mnie to są kroje dla właśnie kształtnych, ale baaardzo szczupłych, dziewczyn. Te wszystkie bufki, falbanki, kontrafałdy czy inne marszczenia; im "dodają" bo dodać mogą, same są bardzo szczupłe, ale osoba jak ja wyglądałaby jak słoń.

Napisane przez candycotton

A ja sie nie zgadzam z pomyslem terapii, Husky doskonale wie co jest jej problemem, jakie jest rozwiazanie, problem jest w pelni realny, nie urojony. Ona potrzebuje pracy, a nie terapii, psycholog jej pracy nie znajdzie.

Nie wydaje mi się aby gruntownym problemem i cudownym rozwiązaniem była praca.
Husky zakłada że nowej nie dostanie; jak dostanie, będzie beznadziejna, po ostatnich doświadczeniach wręcz ma wstręt do pracy, boi się jej. Sama nie wie co w sumie chciałaby robić. To wszystko razem dla mnie jest niepokojące, plus całość podbita frustracją rodzinno-mieszkaniową. Husky chce mieć mieszkanie, ale nie ma pieniędzy na to; stać by ją było na pokój, ale ona nie chce z kimś. Dużo ludzi nie chce, ale niestety muszą, albo inaczej -> wybierają: mieszkania z rodzicami, albo wynajem w kilka osób. Husky podjęła decyzję, wybiera rodziców, mimo że psychicznie ją to męczy, no ale drugiego wyjścia pod uwagę brać nie chce. Bo boi się zmian, że wyjdą na gorsze.
Broń Boże nie piszę tego aby tutaj Husky jakoś pejoratywnie "podsumować", bo najłatwiej oceniać z pozycji "mam etat, jestem wspaniała, ech ty nieudacznico, weź się w garść", chciałam tylko pokazać, że problem może być trochę głębszy; lub bardziej złożony.

[zetuzetia]

Napisane przez SALIX

Aż nie wiem jak to skomentować. I ufaj tu człowieku "specjalistom" - samemu sobie tylko można

Czasami miałam wątpliwości, czy samodzielne walenie kwasu na twarz jest odpowiedzialne, a okazuje się, że "profesjonalistka" niekoniecznie jest w stanie (i ma ochotę) zaproponować odpowiednie warunki. Straszne jest to, o czym piszecie.

Napisane przez SweetHusky

Dziewczyny, dziękuję, że jakoś staracie mi się pomóc, doradzić. Czy nawet dać kopa.

Husky, nie napiszę pewnie tak mądrze jak dziewczyny, bo sama jestem w rozsypce, z której (z pomocą psychologa) próbuję się wygramolić od ponad pół roku. Tzn jest to pół roku realnego działania, bo problem narastał od wielu lat.
Kiedy nie zdałam przedmiotu na studiach i chciałam się gdziekolwiek zatrudnić, chociażby dla zajęcia sobie czasu, to czułam się za głupia do wszystkiego. Na kasę do sklepu się nie nadawałam, do pilnowania dzieci też nie, do call center tym bardziej. Wmówiłam sobie, jaka jestem beznadziejna.
Ty masz cel, ale wszystkie drogi do jego osiągnięcia wydają Ci się przerażające. Ale fakt jest taki, że żeby wyjsc ze swojego położenia (ktore Cię męczy), musisz wyjsc ze swojej strefy komfortu (pozornego komfortu). Ja najbezpieczniej czuję się leżąc zakopana w kołdrze, ale takie coś prowadzi do nikąd.
Moja praca z psychologiem w dużej mierze polega na byciu milszą dla siebie. Mam przestać na każdym kroku się krytykować. Chociaż problem jest bardziej złożony.

Ja też jestem introwertykiem, lubię przebywać sama ze sobą, ale na studiach wynajmuję pokoj w mieszkaniu dwuosobowym. I okazuje się, że można ). Jesli nie mam ochoty z nikim rozmawiac, to po prostu zamykam się u siebie. A przy ewentualnych różnicach w przyzwyczajeniach można wypracować kompromis.

Trzymaj się, ale też zrób coś dla siebie, bo dalej będziesz nieszczęśliwa. I wydaje mi się, że w pewnym momencie klepanie po plecach, chociaz miłe, przestaje działać i trzeba dostać od kogoś motywacyjnego kopa do działania. Przytulam!!

Napisane przez Czocherovsky

I ja i ja!

i ja też!

[201607111040]

Grzechy salonow kosmetycznych;

Dezynfekcja.
Po pierwsze jest dezynfekcja i sterylizacja. Po "niebranżowemu" jest to moczenie w rozworze (dezynfekcja) i usuwanie tego czego nie usunela dezynfekcja (sterylizacja).
Prawidlowa dezynfekcja jest to wkladanie narzedzia do wanienki dezynfekcyjnej i odpowiednio przygotowanym roztworze (to zalezy od roztworu). Po uplywie odpowiedniego czasu wyciaga sie narzedzie, czysci, i pakuje w pakiety (taka niebieska folia) i wklada do autoklawu (taka a'la lodowka do czyszczenia wysoka temp)

Po malej teorii przejdźmy do grzechu. Babka zamiast do wanienki dezynfekcyjnej wkladala narzedzia do miski (nie miala przykrycia wiec roztwor "wietrzal"), wyciagala tez za szybko, nastepnie wkladala w pakiet (miala taki jeden odłożony) i odkladala do stolika. Omijala wiec czyszczenie i sterylizacje. Przy klientkach udawala ze otwiera pakiet dajac im złudną nadzieje ze bylo to poddane sterylizacji.

Pa licho ze bylo to przy narzedziach do manicure (jak nie bylo zaciecia i kontaktu z krwia to jeszcze ryzyko "dostania czegos jest male), ale mialo to miejce przy narzędziach do twarzy jak np lyzeczka uny (ta do wyciskania niedoskonalosci) czy "siteczko" do mikrodermabrazji.

Uzywanie dermarollera bez dezynfekcji (nie da sie go poddac procesowi sterylizacji) i dla wielu roznych klientek tego samego

Niedezynfekowanie misek, a patyczki do skorek to wody nawet nie widzialy.

Uzywanie jednego kapturka do pedicure dla wielu klientek. Poza tym mozna kupic gorszy kapturek za grosze, ktory spokojnie da rade na ten jeden zabieg zamiast kupowac "porzadnego" na wiele zabiegow.

W gabinetach mozna kupic kosmetyki do pielegnacji domowej. Kupowanie kremów do pielęgnacji domowej firm profesionalnych np Bielenda Profesional w hurtowniach kosmetycznych za ok 35zl (tyle kosztuje Bielenda Profesional srednio) i sprzedawanie za 50zl, a nastepnie mowienie ze ona na tym nic nie zarabia, bo jej tylko zalezy na tym zeby klientka poznała co to znaczy lepszy krem

Stosowanie kosmetykow po terminie np kwasow. Np kwasy z pipetka z Bielendy maja okres 4m po otwarciu, ale to nie przeszkadza w używaniu przeterminowanego kwasu, bo przeciez zostal z poprzedniego sezonu

Brak dezynfekcji rak przed zabiegiem i tylko ich mycie. Brak dezynfekcji rak lub zmiana rekawiczek po np. wyjsciu z pomieszczenia w ktorym odbywa sie zabieg.

W jednym salonie właścicielka lubiła trzymac swojego kota, ktory lubil zalatwiac swoje potrzeby gdzie popadnie, np na krzeslo na ktorym siedziala potem klientka

Obrabianie tylka i mowienie nieprawdziwych rzeczy o konkurencji. Jedna babka mi mowila ze w gabinecie ktory byl kolo niej nigdy nie byla i nawet nie wie jak dziewczyna wyglada, a klientce mowia ze byla u niej i jej spartaczyla paznokcie.

Wykonywanie zabiegow z zakresu medycyny estetycznej np botoksu. Kosmetyczka ani kosmetolog nie maja prawa tego wykonywac. Co prawda wielu kosmetologow uwaza ze oni maja wyksztalcenie (bo maja anatomie. Zreszta kosmetyczki tez na zajeciach maja) aby to wykonywac, ale w razie czego nie moga wypsac recepty ani udzielic specjalistycznej pomocy, bo np przy botoksie istnieje ryzyko wstrzasu.

Wiecej rzeczy nie pamietam, ale jak przypomne to dopisze Wszystkie rzeczy widzialam albo na wlasne oczy albo slyszalam od osob ktore byly w salonach "po drugiej stronie".

Wybierajac salon kierujcie sie raczej opinia, a nie tym czy idziecie do kosmetyczki czy kosmetologa. Wiedza i umiejętności osoby zaleza od glownie od miejca w ktorym sie osoba uczyla, a nie od tego czy jest kosmetyczka czy kosmetologiem. Zwracajcie uwage czy osoba na wasze pytania odpwiada plynnie i spojnie czy raczej sie miota. Nie lapicie sie tez na dyplomy na scianie. Czesto szkolenia polegaja na tym siedzi sie i slucha wykladu, a potem kupuje sie certyfikat za 50zl. Pytajcie o subst aktywne w kosmetykach, o rezultaty, o zalecenia domowe i uciekajcie kiedy nie zrobi z wami wywiadu przed polozeniam was na lozko (pytania np o choroby, uczulenia czy o ciaze) czy nie ogladnie cery bezpośrednio przed ropoczeciem zabiegu (wykluczenie przeciwskazan zwiazanych ze skora). Kiedy mowi ogolnikowo o efektach tez lepiej sobie darujcie.

Na pocieszenie powiem ze polskie salony i wyksztalcenie pracownikow sa i tak dobre na tle innych państw.

[201607110949]

Napisane przez LusiaPlotkara

Wybierajac salon kierujcie sie raczej opinia, a nie tym czy idziecie do kosmetyczki czy kosmetologa.

Spokojnie, po tym co się tu dzisiaj naczytałam, obawiam się, że moja noga w salonie kosmetycznym nie postanie bardzo długi czas

[201607121243]

Napisane przez SALIX

Spokojnie, po tym co się tu dzisiaj naczytałam, obawiam się, że moja noga w salonie kosmetycznym nie postanie bardzo długi czas

U mnie tak samo

[morsmordre]

Napisane przez Parasito

Metodą prób i błędów doszłam do techniki dla mnie idealnej: używam na mokro wklepując gąbeczką z Elite (chyba). Flat top chyba jest zbyt zbity do minerałów, ale specjalistką nie jestem.

Dzięki, będę próbować gąbeczką

Napisane przez MostlyAhhhs

Kusiła mnie też, ale zbyt kolorowa Na górze jestem 36, na dole większa (bikini L) i aosowe sukienki w UK 8 zawsze pasują. Ten midi, rozkloszowany model zawsze pasuje - one mają sporo zapasowego materiału, który u krawcowej zaszywam. Myślę, że jeśli w pasie się mieścisz, z resztą nie będzie problemu. Poza tym - odsyłasz do Polski w razie czego za złotych kilka.

Przekonałaś mnie

[juli_jka]

Napisane przez SALIX

Spokojnie, po tym co się tu dzisiaj naczytałam, obawiam się, że moja noga w salonie kosmetycznym nie postanie bardzo długi czas

buuuu, a zdążyłam polubić manicure

[201607111040]

Co do klapek i bielizny jednorazowej. Jezeli stringi sa zrobione z takiego materialu przypominającego te "koce" ktorymi przykrywa sie roliny zeby nie zmarzly (mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi) to sa jednorazowe Nie da sie ich wymyc zeby nie uszkodzic. Polecam jednak przyniesc wlasne, bo te jednorazowki sa strasznie liche i latwo moga sie zepsuc. Recznik tez polecam swoj, bo mimo ze sa prane to chyb lepiej sie uzywa swoj. Klapki tez

Z grzechow to przypomnialo mi sie obgadywanie klientow do innych klientow mowiac np o prywatnych rzeczach ktore sie powidzialo podczas wizyty.

[201607110949]

Napisane przez LusiaPlotkara

Z grzechow to przypomnialo mi sie obgadywanie klientow do innych klientow mowiac np o prywatnych rzeczach ktore sie powidzialo podczas wizyty.

Z tym też się spotkałam: obgadywanie klientów, konkurencji... Zupełny brak klasy i profesjonalizmu. Raz do takiego salonu trafiłam i miałam taki niesmak, że nigdy więcej nie wróciłam.

[201607111040]

Napisane przez SALIX

Spokojnie, po tym co się tu dzisiaj naczytałam, obawiam się, że moja noga w salonie kosmetycznym nie postanie bardzo długi czas

Napisane przez empress_

U mnie tak samo

Sa salony w ktorych wszystko jest w porzadku. Uwierz

[zetuzetia]

Napisane przez LusiaPlotkara

Sa salony w ktorych wszystko jest w porzadku. Uwierz

zasiałaś zbyt duże ziarno niepewności

[201607111004]

Napisane przez LusiaPlotkara

Co do klapek i bielizny jednorazowej. Jezeli stringi sa zrobione z takiego materialu przypominającego te "koce" ktorymi przykrywa sie roliny zeby nie zmarzly (mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi) to sa jednorazowe Nie da sie ich wymyc zeby nie uszkodzic. Polecam jednak przyniesc wlasne, bo te jednorazowki sa strasznie liche i latwo moga sie zepsuc. Recznik tez polecam swoj, bo mimo ze sa prane to chyb lepiej sie uzywa swoj. Klapki tez

Z grzechow to przypomnialo mi sie obgadywanie klientow do innych klientow mowiac np o prywatnych rzeczach ktore sie powidzialo podczas wizyty.

Zapewne agrowłóknina.
Przynieść swoje stringi - czyli takie swoje materiałowe czy zakupić gdzieś te a'la agrowłóknina?

[201607121243]

Napisane przez LusiaPlotkara

Sa salony w ktorych wszystko jest w porzadku. Uwierz

Tak, tylko skąd wiedzieć które są w porządku?

[201604250941]

Napisane przez loczek88

Nie wydaje mi się aby gruntownym problemem i cudownym rozwiązaniem była praca.
Husky zakłada że nowej nie dostanie; jak dostanie, będzie beznadziejna, po ostatnich doświadczeniach wręcz ma wstręt do pracy, boi się jej. Sama nie wie co w sumie chciałaby robić. To wszystko razem dla mnie jest niepokojące, plus całość podbita frustracją rodzinno-mieszkaniową. Husky chce mieć mieszkanie, ale nie ma pieniędzy na to; stać by ją było na pokój, ale ona nie chce z kimś. Dużo ludzi nie chce, ale niestety muszą, albo inaczej -> wybierają: mieszkania z rodzicami, albo wynajem w kilka osób. Husky podjęła decyzję, wybiera rodziców, mimo że psychicznie ją to męczy, no ale drugiego wyjścia pod uwagę brać nie chce. Bo boi się zmian, że wyjdą na gorsze.
Broń Boże nie piszę tego aby tutaj Husky jakoś pejoratywnie "podsumować", bo najłatwiej oceniać z pozycji "mam etat, jestem wspaniała, ech ty nieudacznico, weź się w garść", chciałam tylko pokazać, że problem może być trochę głębszy; lub bardziej złożony.

Zauważ tylko, ze ona doskonale sobie zdaje z tego wszystkiego sprawe, a zycie jest zwyczajnie trudne, wiec zauważenie, ze jest trudne nie oznacza, ze potrzebny jest terapeuta. Jak ktoś jest kiepskiej pozycji i zauwazyl, ze jest w kiepskiej pozycji, to nie znaczy, ze cos jest nie tak. A wspollokatorzy potrafią dolowac o wiele bardziej niz rodzice, tu ją rozumiem. Moj wspollokator zgwałcił drugiego i go szantażowal, inna z kolei sprowadzala ciagle nowych kolesi do wspólnego pokoju. Po prostu nie rozumiem jak w ten obrazek wpisuje sie terapeuta, wysłucha i co jej powie, czego ona sama juz tu nie powiedziała?

[201607111040]

Napisane przez SweetHusky

Zapewne agrowłóknina.
Przynieść swoje stringi - czyli takie swoje materiałowe czy zakupić gdzieś te a'la agrowłóknina?

Zwykle materialowe.

[natuso]

Napisane przez LusiaPlotkara

Grzechy salonow kosmetycznych;
(...)

Skutecznie mnie zniechęciłaś do odwiedzania kosmetyczek

[201607111040]

Napisane przez empress_

Tak, tylko skąd wiedzieć które są w porządku?

Kupic to


Przede wszytkim nalezy bacznie obserowac i byc ciekawskim

[201607110949]

Napisane przez candycotton

Po prostu nie rozumiem jak w ten obrazek wpisuje sie terapeuta, wysłucha i co jej powie, czego ona sama juz tu nie powiedziała?

Nie, pomoże nad tym wszystkim pracować. Sama wiedza to nie wszystko, ja np. w teorii wiem na czym polega pływanie, ale co z tego, skoro w praktyce mi to nie idzie? Również uważam, że w tym przypadku terapeuta będzie bardzo pomocny, bo problem nie wziął się z niczego i ma 2 dno.

[amelj]

SweetHusky powiem Ci tak, skoro ja wróciłam do robienia prawka (a za kierownicą trzese się jak osika) to nie masz innego wyjścia jak, też się trzasc i denerwować, ale pamiętaj ze wszystko co robisz, jeśli robisz przybliza Cie (no tez w sumie nie zawsze taaa... jestem kochana, wiem) do czegoś o czym marzysz.


Paulo ameljo

[vintageboots]

Będzie 3 maleństwo u Saccone Joly`s

[201604250941]

Napisane przez SALIX

Nie, pomoże nad tym wszystkim pracować. Sama wiedza to nie wszystko, ja np. w teorii wiem na czym polega pływanie, ale co z tego, skoro w praktyce mi to nie idzie? Również uważam, że w tym przypadku terapeuta będzie bardzo pomocny, bo problem nie wziął się z niczego i ma 2 dno.

No ale jedyne nad czym ona musi popracowac, to brak pracy. A pracy terapeuta za nia nie znajdzie, poza tym Husky już pracy szuka, wiec 'pracuje nad tym wszystkim'. To jest sytuacja, gdy regularnie ćwiczysz plywanie, juz Ci to jakos wychodzi, im wiecej probujesz, tym lepiej idzie, a ktoś Cie odsyla na terapię.

[Radzka]

jakie to te najslawniejsze lody z lidla? Oprocz tych z serniczkiem i o smaku masla orzechowego

[morsmordre]

Napisane przez Radzka

jakie to te najslawniejsze lody z lidla? Oprocz tych z serniczkiem i o smaku masla orzechowego

Polecam!

[201607110949]

Napisane przez candycotton

No ale jedyne nad czym ona musi popracowac, to brak pracy. A pracy terapeuta za nia nie znajdzie, poza tym Husky już pracy szuka, wiec 'pracuje nad tym wszystkim'. To jest sytuacja, gdy regularnie ćwiczysz plywanie, juz Ci to jakos wychodzi, im wiecej probujesz, tym lepiej idzie, a ktoś Cie odsyla na terapię.

Absolutnie się nie zgadzam. Brak pracy to jest raczej skutek, nie przyczyna problemów, które zaczęły się i trwają w rodzinie. Oczywiście, że znalezienie dobrze płatnej roboty i wyprowadzka mnóstwo ułatwią, jednak całej sprawy to nie załatwi. Z ranami zadanymi przez rodziców zostaje się na całe życie, to się wszystko jadzi i bruździ, wpływając bardzo istotnie na wiele rzeczy, np. związki. Dlatego należy to zdezynfekować i pozwolić się zabliźnić, że pociągnę tę metaforę dalej.