Ból piersi przed okresem- mogę bez zabezpieczenia?

[ladyanabel]

Czesc! Z moim TZ kochamy sie od poltora roku, caly czas metodą przerywanego stosunku. Tą metode z powodzeniem stosowali moi rodzice i mieli tylko planowane dzieci. Ja nie moge brac hormonow, wszystko u mnie odpada. Ale do rzeczy.... moje okresy sa czesto nieregularne, choc ostatnie dwa mialam regularne hehe..... ale zauwazylam ze jak bola mnie piersi to oznacza to ze za jakis tydzien dostane okres. Okres trwa u mnie od 5-7dni. Kalendarzyk ktory automatycznie na podstawie miesiaczek wylicza mi date nastepnej miesiaczki pokazuje ze dni plodne mam okolo dwa, trzy dni po okresie. Wiec skoro teraz bola mnie piersi to mozemy z chlopakiem sprobowac bez zabezpieczenia, zeby wreszcie skonczyl we mnie? Ja slabo sie znam na tych kobiecych sprawach...:/
PS. Oboje jestesmy dawno dorosli

[Keket]

XXI wiek i kalendarzyk, do tego nieregularne cykle. Dwa regularne to mało. Zbieraj na wyprawkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nyana89]

Napisane przez ladyanabel

Czesc! Z moim TZ kochamy sie od poltora roku, caly czas metodą przerywanego stosunku. Tą metode z powodzeniem stosowali moi rodzice i mieli tylko planowane dzieci. Ja nie moge brac hormonow, wszystko u mnie odpada. Ale do rzeczy.... moje okresy sa czesto nieregularne, choc ostatnie dwa mialam regularne hehe..... ale zauwazylam ze jak bola mnie piersi to oznacza to ze za jakis tydzien dostane okres. Okres trwa u mnie od 5-7dni. Kalendarzyk ktory automatycznie na podstawie miesiaczek wylicza mi date nastepnej miesiaczki pokazuje ze dni plodne mam okolo dwa, trzy dni po okresie. Wiec skoro teraz bola mnie piersi to mozemy z chlopakiem sprobowac bez zabezpieczenia, zeby wreszcie skonczyl we mnie? Ja slabo sie znam na tych kobiecych sprawach...:/
PS. Oboje jestesmy dawno dorosli

O mamo A niech kończy, przyrost naturalny nam się w kraju zwiększy. A kto wie, może ustrzelicie bliźniaki?
Tak, nie wierzę w ten wątek

[Candy_lips]

Prezerwatyw tez nie mozesz uzywac? To co robicie jest ryzykowne zwlaszcza, ze okres masz nieregularnie.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Są metody które mogłyby Ci pomóc - obserwacja śluzu, mierzenie temperatury. Poszukaj na forum seks.

[ladyanabel]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;68752836]Są metody które mogłyby Ci pomóc - obserwacja śluzu, mierzenie temperatury. Poszukaj na forum seks.[/QUOTE]


No wlasnie z tym sluzem to u mnie nie da rady tak.... nie umiem go rozpoznac, ginekolog mi mowila jak, ale ja u siebie widze to jakby inaczej...:/
A co do temperatury- mam problemy z krazeniem wiec caly czas mam za niska, al w domu czesto jest bardzo goraco (zwolennicy goraca) wiec czasem jestem rozpalona.
Ale nie rizumiem tych podsmiec h u j kow wyzej.... skoro wiem ze jak juz bolą mnie cycki i bede mila okres za jakis tydzien to naprawde mimo to teraz moglabym byc plodna? Zamiast wysmiewac moglybyscie doradzic, po to jest to forum. Moze ja cos zle rozumiem- wyprowadzcie mnie z bledu, ale moze to wy sie mylicie?! Dni plodne ma sie po okresie, chyba ze cykl jest za krotki- u mnie nigdy nie jest krotki. Jesli jest pewnosc ze okres bede kiala mniej wiecej za tydzien to czemu teraz nie sprobowac bez zabezpieczenia? Przeciez kobieta nie jest plodna 100% czasu.....

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez Candy_lips

Prezerwatyw tez nie mozesz uzywac? To co robicie jest ryzykowne zwlaszcza, ze okres masz nieregularnie.

Prezerwatyw nie moze moj TZ- opada mu zreszta gumki to sa dla jednorazowej przygody a nie na stale. Seks przerywany od poltora roku stosujemy z powodzeniem, podobnie moi rodzice. Moj TZ zawsZe wyciaga w czas a w miedzy czasie nic mu nie wyplywa dodatkowo.....

[nyana89]

Napisane przez ladyanabel

Prezerwatyw nie moze moj TZ- opada mu zreszta gumki to sa dla jednorazowej przygody a nie na stale. Seks przerywany od poltora roku stosujemy z powodzeniem, podobnie moi rodzice. Moj TZ zawsZe wyciaga w czas a w miedzy czasie nic mu nie wyplywa dodatkowo.....

No, to zobaczysz, jak mu opadnie, kiedy ujrzycie dwie kreseczki na teście
Moja rada? Nie brać się za seks, jeśli się nie ma pojęcia zielonego o jakiejkolwiek antykoncepcji (przerywany to nie antykoncepcja), no chyba że się bawicie w rosyjską ruletkę: jak się uda to się uda, a jak nie to nie ma tragedii, będziemy rodzicami, jeee!

[Caudofemoralis]

Napisane przez ladyanabel

Jesli jest pewnosc ze okres bede kiala mniej wiecej za tydzien to czemu teraz nie sprobowac bez zabezpieczenia? Przeciez kobieta nie jest plodna 100% czasu.....

Pewności nigdy nie ma, zawsze coś się może rozregulować (zwykły stres potrafi rozwalić cykl). Nie możesz brać hormonów, prezerwatywy nie chcesz, zostaje miedziana spirala. Jeśli tego też nie chcesz, to po prostu nie możecie kończyć w środku bez zabezpieczenia. Bo "myślę, że teraz jestem niepłodna" to żadne zabezpieczenie, mnóstwo dzieci z tego powstało

[Adrianna_8]

Dlugi cykl i dni plodne 2-3 dni po okresie? Cos tutaj nie pasuje. Owulacje 2-3 dni po okresie maja kobiety z krotkim cyklem.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[Devon_rose]

Kobieto w tych sprawach jesteś zielona jak koperek na wiosnę ;-)

[natalia_t]

Ja z taką świadomością własnego ciała i znajomością cyklu miesiączkowego za naturalne metody bym się nie brała. To wymaga dużo pracy, nauki, super regularnego cyklu, a i to jest duża szansa na niespodziankę. Jakiś kalendarzyk do wyliczania miesiączki i ból cycków to dużo za mało.

[IzzieSt]

Napisane przez ladyanabel

Czesc! Z moim TZ kochamy sie od poltora roku, caly czas metodą przerywanego stosunku. Tą metode z powodzeniem stosowali moi rodzice i mieli tylko planowane dzieci. Ja nie moge brac hormonow, wszystko u mnie odpada. Ale do rzeczy.... moje okresy sa czesto nieregularne, choc ostatnie dwa mialam regularne hehe..... ale zauwazylam ze jak bola mnie piersi to oznacza to ze za jakis tydzien dostane okres. Okres trwa u mnie od 5-7dni. Kalendarzyk ktory automatycznie na podstawie miesiaczek wylicza mi date nastepnej miesiaczki pokazuje ze dni plodne mam okolo dwa, trzy dni po okresie. Wiec skoro teraz bola mnie piersi to mozemy z chlopakiem sprobowac bez zabezpieczenia, zeby wreszcie skonczyl we mnie? Ja slabo sie znam na tych kobiecych sprawach...:/
PS. Oboje jestesmy dawno dorosli

Wróżę Wam potomka

Napisane przez ladyanabel

No wlasnie z tym sluzem to u mnie nie da rady tak.... nie umiem go rozpoznac, ginekolog mi mowila jak, ale ja u siebie widze to jakby inaczej...:/
A co do temperatury- mam problemy z krazeniem wiec caly czas mam za niska, al w domu czesto jest bardzo goraco (zwolennicy goraca) wiec czasem jestem rozpalona.
Ale nie rizumiem tych podsmiec h u j kow wyzej.... skoro wiem ze jak juz bolą mnie cycki i bede mila okres za jakis tydzien to naprawde mimo to teraz moglabym byc plodna? Zamiast wysmiewac moglybyscie doradzic, po to jest to forum. Moze ja cos zle rozumiem- wyprowadzcie mnie z bledu, ale moze to wy sie mylicie?! Dni plodne ma sie po okresie, chyba ze cykl jest za krotki- u mnie nigdy nie jest krotki. Jesli jest pewnosc ze okres bede kiala mniej wiecej za tydzien to czemu teraz nie sprobowac bez zabezpieczenia? Przeciez kobieta nie jest plodna 100% czasu.....

Prezerwatyw nie moze moj TZ- opada mu zreszta gumki to sa dla jednorazowej przygody a nie na stale. Seks przerywany od poltora roku stosujemy z powodzeniem, podobnie moi rodzice. Moj TZ zawsZe wyciaga w czas a w miedzy czasie nic mu nie wyplywa dodatkowo.....

Nie umiesz odróżnić brak śluzu, od lepkiego śluzu albo od takiego że się ciągnie i końca nie widać? Mówisz, że już dawno dorośli jesteście, ile masz lat?
No wiesz, równie dobrze do tej pory mogło wam się udawać bo mogłaś mieć zaburzenia hormonalne (nieregularne cykle), ostatnie 2 cykle "prawidłowe" to może i płodność większa

Napisane przez nyana89

No, to zobaczysz, jak mu opadnie, kiedy ujrzycie dwie kreseczki na teście
Moja rada? Nie brać się za seks, jeśli się nie ma pojęcia zielonego o jakiejkolwiek antykoncepcji (przerywany to nie antykoncepcja), no chyba że się bawicie w rosyjską ruletkę: jak się uda to się uda, a jak nie to nie ma tragedii, będziemy rodzicami, jeee!

[ladyanabel]

Napisane przez IzzieSt

Wróżę Wam potomka

Nie umiesz odróżnić brak śluzu, od lepkiego śluzu albo od takiego że się ciągnie i końca nie widać? Mówisz, że już dawno dorośli jesteście, ile masz lat?
No wiesz, równie dobrze do tej pory mogło wam się udawać bo mogłaś mieć zaburzenia hormonalne (nieregularne cykle), ostatnie 2 cykle "prawidłowe" to może i płodność większa

Łącznie mamy 55lat. U mnie rzadko jest bral sluzu, ciagnacego nigdy nie mialam. A lepki- czasem taki mam ciagle....
w takim razie waszym tokiem myslenia kobieta zachodzi w ciaze od samego stosunku a nie zalania formy fajnie....
moi rodzice cale zycie z tego korzystali, ja poltora roku i AKURAT przypadkowo trafialam na dni kiedy nie jestem plodna ze sie "udawalo" nie zajsc? Ej sory ale to juz jest smieszne. Kobieta nie jest ciagle plodna. A jak facet sie nie spuszcza to jak ma dojsc do ciazy? Moze wroccie na lekcje biologi

[Adrianna_8]

Napisane przez ladyanabel

Łącznie mamy 55lat. U mnie rzadko jest bral sluzu, ciagnacego nigdy nie mialam. A lepki- czasem taki mam ciagle....
w takim razie waszym tokiem myslenia kobieta zachodzi w ciaze od samego stosunku a nie zalania formy fajnie....
moi rodzice cale zycie z tego korzystali, ja poltora roku i AKURAT przypadkowo trafialam na dni kiedy nie jestem plodna ze sie "udawalo" nie zajsc? Ej sory ale to juz jest smieszne. Kobieta nie jest ciagle plodna. A jak facet sie nie spuszcza to jak ma dojsc do ciazy? Moze wroccie na lekcje biologi

Skoro wiesz lepiej to po co tu przylazlas? Bzykaj sie jak chcesz!

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[nyana89]

Napisane przez ladyanabel

Łącznie mamy 55lat. U mnie rzadko jest bral sluzu, ciagnacego nigdy nie mialam. A lepki- czasem taki mam ciagle....
w takim razie waszym tokiem myslenia kobieta zachodzi w ciaze od samego stosunku a nie zalania formy fajnie....
moi rodzice cale zycie z tego korzystali, ja poltora roku i AKURAT przypadkowo trafialam na dni kiedy nie jestem plodna ze sie "udawalo" nie zajsc? Ej sory ale to juz jest smieszne. Kobieta nie jest ciagle plodna. A jak facet sie nie spuszcza to jak ma dojsc do ciazy? Moze wroccie na lekcje biologi

A Ty na lekcję o ogłady, bo te teksty rażą prostactwem. Zalanie formy, no tego to ja jeszcze nie widziałam...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Jaki kalendarzyk, to pewnie jakaś strona internetowa, która wylicza takie cuda Podpisuję się pod postami koleżanek, zbieraj kasę na wózek

[natalia_t]

Napisane przez ladyanabel

Łącznie mamy 55lat. U mnie rzadko jest bral sluzu, ciagnacego nigdy nie mialam. A lepki- czasem taki mam ciagle....
w takim razie waszym tokiem myslenia kobieta zachodzi w ciaze od samego stosunku a nie zalania formy fajnie....
moi rodzice cale zycie z tego korzystali, ja poltora roku i AKURAT przypadkowo trafialam na dni kiedy nie jestem plodna ze sie "udawalo" nie zajsc? Ej sory ale to juz jest smieszne. Kobieta nie jest ciagle plodna. A jak facet sie nie spuszcza to jak ma dojsc do ciazy? Moze wroccie na lekcje biologi

Kobito, o co ci chodzi? Najpierw pytasz, kiedy uprawiać seks, żeby mógł w tobie skończyć, bo do tej pory stosowaliście stosunek przerywany, a potem mieszasz w to dni płodne. Jak nie ma wytrysku, to nie ma ciąży, jak są dni niepłodne to też jej nie będzie, ale nigdy nie masz 100% pewności, że "w miedzy czasie nic mu nie wyplywa dodatkowo", bo może i wypływa, ale twoje nieregularne cykle to w większości były cykle bezowulacyjne, a bez owulacji ciąży na pewno nie będzie. I żeby określić dni płodne i niepłodne trzeba dużo wysiłku i wiedzy, a nie trzy dni przed i trzy dni po, a i tak nie można być 100% pewnym, że to na pewno w danym momencie. Określenie śluzu (czego jak twierdzisz nie umiesz), badania szyjki macicy, mierzenia temperatury z dokładnością co do kreseczki (nie chodzi o temperaturę w mieszkaniu czy o marznące stopy, tylko o temperaturę mierzoną w pochwie, zawsze o tej samej porze, zaraz po przebudzeniu). Jakikolwiek stres, zmiana trybu życia, choroba, leki i wiele innych czynników mogą to wszystko rozregulować i może się zdarzyć bobo. Zresztą tematów na temat kalendarzyka w internecie i nawet tu na forum jest mnóstwo, nikt ci nie zacznie tu od nowa tego tłumaczyć.
Chcesz stosować stosunek przerywany to sobie stosuj. Chcesz ryzykować z nieudolnie wyznaczonymi dniami niepłodnymi to sobie ryzykuj. Ewentualne konsekwencje poniesiesz ty i twój partner, nie my.
I nie wysyłaj nikogo na lekcje biologii, skoro sama najpierw się przyznajesz, że mało wiesz o własnym ciele.

[IzzieSt]

Napisane przez ladyanabel

Łącznie mamy 55lat. U mnie rzadko jest bral sluzu, ciagnacego nigdy nie mialam. A lepki- czasem taki mam ciagle....
w takim razie waszym tokiem myslenia kobieta zachodzi w ciaze od samego stosunku a nie zalania formy fajnie....
moi rodzice cale zycie z tego korzystali, ja poltora roku i AKURAT przypadkowo trafialam na dni kiedy nie jestem plodna ze sie "udawalo" nie zajsc? Ej sory ale to juz jest smieszne. Kobieta nie jest ciagle plodna. A jak facet sie nie spuszcza to jak ma dojsc do ciazy? Moze wroccie na lekcje biologi

To po co tutaj przyszłaś? Potwierdzić swój pseudo genialny sposób na antykoncepcję?

Napisane przez Adrianna_8

Skoro wiesz lepiej to po co tu przylazlas? Bzykaj sie jak chcesz!

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

Dokładnie, ja osobiście trzymam kciuki za potomka

Napisane przez nyana89

A Ty na lekcję o ogłady, bo te teksty rażą prostactwem. Zalanie formy, no tego to ja jeszcze nie widziałam...

Dokłądnie. Skojarzyło mi się z wypiekami świątecznymi, musiałam przeczytać dwa razy żeby zrozumieć

Napisane przez natalia_t

Kobito, o co ci chodzi? Najpierw pytasz, kiedy uprawiać seks, żeby mógł w tobie skończyć, bo do tej pory stosowaliście stosunek przerywany, a potem mieszasz w to dni płodne. Jak nie ma wytrysku, to nie ma ciąży, jak są dni niepłodne to też jej nie będzie, ale nigdy nie masz 100% pewności, że "w miedzy czasie nic mu nie wyplywa dodatkowo", bo może i wypływa, ale twoje nieregularne cykle to w większości były cykle bezowulacyjne, a bez owulacji ciąży na pewno nie będzie. I żeby określić dni płodne i niepłodne trzeba dużo wysiłku i wiedzy, a nie trzy dni przed i trzy dni po, a i tak nie można być 100% pewnym, że to na pewno w danym momencie. Określenie śluzu (czego jak twierdzisz nie umiesz), badania szyjki macicy, mierzenia temperatury z dokładnością co do kreseczki (nie chodzi o temperaturę w mieszkaniu czy o marznące stopy, tylko o temperaturę mierzoną w pochwie, zawsze o tej samej porze, zaraz po przebudzeniu). Jakikolwiek stres, zmiana trybu życia, choroba, leki i wiele innych czynników mogą to wszystko rozregulować i może się zdarzyć bobo. Zresztą tematów na temat kalendarzyka w internecie i nawet tu na forum jest mnóstwo, nikt ci nie zacznie tu od nowa tego tłumaczyć.
Chcesz stosować stosunek przerywany to sobie stosuj. Chcesz ryzykować z nieudolnie wyznaczonymi dniami niepłodnymi to sobie ryzykuj. Ewentualne konsekwencje poniesiesz ty i twój partner, nie my.
I nie wysyłaj nikogo na lekcje biologii, skoro sama najpierw się przyznajesz, że mało wiesz o własnym ciele.

so true

[Choco_Latte_]

Napisane przez ladyanabel

Moze wroccie na lekcje biologi

Powrót na lekcje biologii to przydałby się właśnie Tobie, droga koleżanko. Tam właśnie omawia się cykl miesiączkowy, płodność, budowę układu rozrodczego i zahacza o antykoncepcję.

Wracając do tematu - aplikacja kalendarzyk w telefonie to nie jest metoda antykoncepcji! Słyszałam o niejednym przypadku, który dzięki temu wpadł. Metoda kalendarzykowa, ta z prawdziwego zdarzenia metoda objawowo-termiczna wymaga wiedzy, obserwacji własnego organizmu oraz systematyczności. I zapewniam Cię - dwa cykle to za mało, a przy nieregularnych cyklach ta metoda jest kompletnie bez sensu Znam przypadek w moim otoczeniu, że dziewczyna była pewna, że jest bezpłodna bo przez 2 lata się bez gumki udawało. Nie zrobiła badań w tym kierunku. Niedługo później zobaczyła dwie kreski na teście. Cud? Nie sądzę.

[lightangel]

Napisane przez Choco_Latte_

Powrót na lekcje biologii to przydałby się właśnie Tobie, droga koleżanko. Tam właśnie omawia się cykl miesiączkowy, płodność, budowę układu rozrodczego i zahacza o antykoncepcję.

Wracając do tematu - aplikacja kalendarzyk w telefonie to nie jest metoda antykoncepcji! Słyszałam o niejednym przypadku, który dzięki temu wpadł. Metoda kalendarzykowa, ta z prawdziwego zdarzenia metoda objawowo-termiczna wymaga wiedzy, obserwacji własnego organizmu oraz systematyczności. I zapewniam Cię - dwa cykle to za mało, a przy nieregularnych cyklach ta metoda jest kompletnie bez sensu Znam przypadek w moim otoczeniu, że dziewczyna była pewna, że jest bezpłodna bo przez 2 lata się bez gumki udawało. Nie zrobiła badań w tym kierunku. Niedługo później zobaczyła dwie kreski na teście. Cud? Nie sądzę.

Bardzo mnie śmieszy podejście "ktoś tam stosował metodę przerywaną i nie zaszedł więc ja też nie zajdę" oraz "skoro teraz nie zaszłam to idealnie stosujemy tą metodę, te co zaszły w ciążę to się nie znają". A dopiero za kilka lat, jak ktoś będzie się chciał starać o dziecko okaże się że jedno z partnerów jest bezpłodne i stąd taka świetna skuteczność tej pseudometody.

[adzet]

Czytam ten wątek i nie wierzę, że mogłaby to pisać osoba od dawna dorosła, a nie gimnazjalistka/licealistka bez świadomości o antykoncepcji..
Nieregularny okres powoduje, że raczej nie powinno się korzystać z kalendarzyka bo jest zbyt duże przekłamanie.. To że do tej pory się udało to nie znaczy, że dalej będzie się udawać.

Nie wiem czego oczekujesz dziewczyno, serio. Przekonujesz nas do swojej metody, trwasz przy niej, nie słuchasz rad, a prosisz o przyzwolenie na niezabezpieczanie się? Przecież to twoje ciało, twoja odpowiedzialność i twoje przyszłe dziecko.
Jak dla mnie to baw się dobrze, miłego seksu


PS. Ciekawe czemu prezerwatywy tak bardzo nie? Uczulenie na lateks czy po prostu nie, uwierają mnie? :P

[ninus112]

Razem macie 55lat? Patrząc po tym jak piszesz to on ma 40 a Ty 15 Stosunek przerywany to nie metoda antykoncepcyjna. W takim tempie szybciej zrobicie dziecko niż Ci się wydaje.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[renata_h86]

Najlepszy z tego wszystkiego jest zwrot:"moi rodzice to stosowali" Twoje dzieci też będą mogły tak powiedzieć

[natalia_t]

Dajcie już spokój, autorka od trzech tygodni nic tu nie pisała, niech ten temat zginie gdzieś w odmętach wizażu...