Ja i Muzułmanin.

[salamanca]

.

[L_V]

Nie pojechałabym. A już tym bardziej sama.

[LadyMakbet18]

tez bym nie pojechała. to całkiem obcy kraj, obca kultura, praktycznie obcy mężczyzna.. wiem z doświadczenia że turcy są kochliwi bądź uwazna

[Tancerka Pl]

z wlasnego doswiadczenia wiem.
nie wiaz sie nigdy z muzulmaninem.

jestem mniej wiecej w Twoim wieku i przezylam niesamowita przygode z pewnym facetem, ktory wydawal sie mi byc ksieciem z bajki, ale... niestety. oszustwo maja we krwi.
apropo... 97% malzenstw muzulmanow z katoliczkami rozpada sie i koncza sie one rozwodem. watpie, ze mowisz o malzenstwie moze chodzi Ci jedynie o przygode i boisz sie, ze mogloby sie cos stac, ale pamietaj o tych 3% na przyszlosc
hmmm co do porwania - nie porwie Cie, nie zgwalci, bo religia im tego zabrania. jednak bedzie Cie podchodzil z innej stony, ze sama w koncu zapragniesz z nim zamieszkac i mu sie oddac (wciaz mowie na wlasnym przykladzie).
bylam w wielu krajach muzulmanskich i wiem jak jest... jezeli chcesz sie czegos wiecej dowiedziec to pytaj mnie. mieszkam w Egipcie, wiec nie bedzie problemu - o Islamie wiem chyba wszystko i o muzulmanach

[moooniaaaa]

W życiu bym na Twoim miejscu nie pojechała
Za duże ryzyko, że coś Ci się złego stanie.

[Fresa]

Napisane przez salamanca

Cześć Dziewczyny
Zawsze macie dla każdego takie cenne rady, więc może i mi coś doradzicie

Otóż, w zeszłym roku, w wakacje byłam dwa tygodnie na wczasach w Turcji. Tam poznałam wspaniałego chłopaka - oczywiście Turka. Przez całe dwa tygodnie nie odstępowaliśmy siebie na krok. Przed moim wylotem wymieniliśmy się numerami telefonów, e-mailami i adresami, i obiecaliśmy sobie, że w przyszłym roku znowu się zobaczymy - z tymże tylko, że ja mam polecieć do niego, ponieważ z tego co mówił, on nie może opuścić kraju do czasu, aż skończy wojsko, do którego idzie bodajże, pod koniec tego roku (teraz nie pamiętam dokładnie). I właśnie w tym tkwi problem, bo na prawdę bardzo bardzo chciałabym do niego polecić, tzn. nie do niego, tylko do hotelu ale specjalnie dla niego. Jesteśmy w jednym wieku (19 lat), ja jestem katoliczką, on muzułmaninem, chciałabym polecić tam SAMA, bo szczerze powiedziawszy za bardzo nie mam z kim, mamy nie chcę brać ze sobą z wiadomych względów - na wakacje lepiej z mamą nie jeździć Raczej też żadna moja koleżanka ze mną nie poleci, bo to koszta i w ogóle, a ja już chciałabym rezerwować wczasy na wrzesień.
Jak myślicie, powinnam jechać czy nie? Naczytałam się trochę tych książek o Islamie, o porwaniach kobiet przez arabów itd, itp, na pewno wiecie o co mi chodzi I właśnie, czy powinnam bać się tam jechać? Powinnam się wstrzymać? Czy dać się ponieść emocjom i wsiąść w ten samolot i polecieć? Co Wy byście zrobiły na moim miejscu?

Z góry dziękuję za odpowiedzi

Jadąc tam sama szukasz tylko niepotrzebnie guza na głowę... dajżeż sobie spokój z przygodami, życie to nie bajka...

[madmuazelle]

Napisane przez salamanca

Cześć Dziewczyny
Zawsze macie dla każdego takie cenne rady, więc może i mi coś doradzicie

Otóż, w zeszłym roku, w wakacje byłam dwa tygodnie na wczasach w Turcji. Tam poznałam wspaniałego chłopaka - oczywiście Turka. Przez całe dwa tygodnie nie odstępowaliśmy siebie na krok. Przed moim wylotem wymieniliśmy się numerami telefonów, e-mailami i adresami, i obiecaliśmy sobie, że w przyszłym roku znowu się zobaczymy - z tymże tylko, że ja mam polecieć do niego, ponieważ z tego co mówił, on nie może opuścić kraju do czasu, aż skończy wojsko, do którego idzie bodajże, pod koniec tego roku (teraz nie pamiętam dokładnie). I właśnie w tym tkwi problem, bo na prawdę bardzo bardzo chciałabym do niego polecić, tzn. nie do niego, tylko do hotelu ale specjalnie dla niego. Jesteśmy w jednym wieku (19 lat), ja jestem katoliczką, on muzułmaninem, chciałabym polecić tam SAMA, bo szczerze powiedziawszy za bardzo nie mam z kim, mamy nie chcę brać ze sobą z wiadomych względów - na wakacje lepiej z mamą nie jeździć Raczej też żadna moja koleżanka ze mną nie poleci, bo to koszta i w ogóle, a ja już chciałabym rezerwować wczasy na wrzesień.
Jak myślicie, powinnam jechać czy nie? Naczytałam się trochę tych książek o Islamie, o porwaniach kobiet przez arabów itd, itp, na pewno wiecie o co mi chodzi I właśnie, czy powinnam bać się tam jechać? Powinnam się wstrzymać? Czy dać się ponieść emocjom i wsiąść w ten samolot i polecieć? Co Wy byście zrobiły na moim miejscu?

Z góry dziękuję za odpowiedzi

Na Twoim miejscu bym nie ryzykowała i nie pojechałabym do kraju,którego nie znasz i jako kobieta nie masz tam żadnych praw.Nie bądz naiwna że będzie bajecznie,bo potem taki dektektyw Rutkowski bedzie musial cię odbijac. To najgorszy scenariusz,tak być nie musi,ale nigdy w zyciu nie związałabym się z muzułmaninem.

[madziamkk]

Ja tez bym nie pojechala.. Nigdy... I co z tego, ze to fajny chlopak?? A u nas takich nie ma?? Cale mnostwo!! A wyjazd samej to zbyt duze ryzyko... Wiadomo, ze zrobisz co bedziesz chciala, ale czy mozna ufac komus kogo sie prawie nie zna???

[Iluvenis]

po 1. Turcy to nie Arabowie po 2. "podejście" do Islamu w Turcji jest całkowicie odmienne od tego o którym tak się naczytałaś w przypadku Arabów. Bardzo możliwe, iż ten Twój wybranek do religii podchodzi "na luz". Zresztą każdy inteligentny człowiek tak podejdzie do sprawy a jedynie zaściankowe z domciu wyuczone istoty rodem z średniowiecza będą utrzymywać, że ich wydumana religia ma jakiekolwiek znaczenie. Związki rozpadające się ze względów religijnych to żałość tego świata.

[Fresa]

A poza tym masz chłopaka , co on na to, że wybierasz się w zaloty do Turcji?

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

a może twój chłopak z Tobą pojedzie?

[olenkaa]

Naczytałam się wielu książek na temat pozycji kobiet w islamie dlatego choćby z tego powodu odradzam.
Z drugiej strony twój przypadek to typowy przykład wakacyjnej miłości. Nie wiązałabym z nią planów na przyszłość. Poza tym ostrzegam Cię Turcy są bardzo kochliwi i podrywają KAŻDĄ turystkę. Ja bym na Twoim miejscu nie wierzyła.
Nie ryzykuj! Jeżeli już tak bardzo chcesz jechać spróbuj namówić jakąś koleżankę. Z kimś będzie Ci raźniej i bezpieczniej.

[salamanca]

.

[Fresa]

Napisane przez salamanca

Co do mojego Turka, to wszyscy mi mówią, żeby nie ryzykowała I, że z tego nic nie będzie, ale kurcze.. żyję się tylko raz, a przygody przecież urozmaicają nam życie
A jeszcze ON obiecał, że zawiezie mnie do swojego domu rodzinnego, pokażę mnie mamie Bo ma taki tradycyjny muzułmański dom

A co na to rodzice?

[Iluvenis]

Powtórzę raz jeszcze bo staje się to irytujące: TURCJA TO NIE KRAJ ARABSKI

[salamanca]

.

[kermitowa]

Napisane przez LadyMakbet18

tez bym nie pojechała. to całkiem obcy kraj, obca kultura, praktycznie obcy mężczyzna.. wiem z doświadczenia że turcy są kochliwi bądź uwazna

dokładnie turcy sa bardzo kochliwi i na widok bialej kobiety staja sie jeszcze bardziej kochliwi na twoim miejscu tez bym nie leciala, chyba ze z kims, tak czy inaczej radze ci byc ostrozna i nie daj sie poniesc emocjom

[salamanca]

.

[Fresa]

Napisane przez salamanca

Mama jest za tym, żeby pojechała, ale nie sama, najchętniej poleciałaby ze mną.

Tata, nie wypowiada się na ten temat

Mama jest za tym żebyś jechała? nie boi się o ciebie? już nie tylko o ten wyjazd chodzi ale o dalszą przyszłość...

[MoTyleKsw]

salamanca czy on pracował w tym hotelu? był animatorem może?

[salamanca]

.

[moooniaaaa]

Wiecie co ... szkoda słów. Mama powinna Ci to z głowy wybić,a nie jeszcze Cię w tym dopingować
Myślisz,że ten turek to Ciebie jedną na wakacjach zbajerował?

[salamanca]

.

[Muesli]

Napisane przez salamanca

A jak to się stało, że mieszkasz w Egipcie?
Pytam z ciekawości.
Po prostu zakochałam się w Turcji... Odkąd wróciłam do domu, po wczasach, nie mogę dojść do siebie.. wszystko w Polsce porównuję do Turcji i po prostu poczułam, że tam jest moje miejsce na ziemi!! Marzę, aby skończyć studia i wyprowadzić się tam na zawsze...

Co do mojego Turka, to wszyscy mi mówią, żeby nie ryzykowała I, że z tego nic nie będzie, ale kurcze.. żyję się tylko raz, a przygody przecież urozmaicają nam życie
A jeszcze ON obiecał, że zawiezie mnie do swojego domu rodzinnego, pokażę mnie mamie Bo ma taki tradycyjny muzułmański dom, a dodam, że ISLAM i kraje arabskie fascynują mnie od lat...

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------


Niestety to jednak nie było TO.

Jesteś zauroczona nim i tym krajem, więc normalne, że chciałabyś tam wrócić i najlepiej mieszkać, ale zobaczysz, że jak w wakacje pojedziesz do innego pięknego kraju to z kolei pewnie zakochasz się w tamtym, a o Turcji nawet nie pomyślisz

A co do podkreślonego to lepiej nie podchodź do tego tak lekko, bo ta "przygoda" może się bardzo różnie skończyć... Trzeba być rozważnym

[moooniaaaa]

Przejrzałam Twoje wątki i już Cię kojarzę ... W takim razie chyba nie ma co strzępić języka bo ja obstawiam,że nim się obejrzysz to nie będziesz o nim pamiętała

[Muesli]

Napisane przez salamanca

Oczywiście, że się boi, ale w końcu to ja mam być szczęśliwa.
Po za tym mamy dwa przykłady u znajomych takich miłości. Pierwszy: kobieta wyszła za muzułmanina z arabi saudyjskiej. Mają dwójkę dzieci, mieszkając w arabii i jest przeszczęśliwa
Drugi: znajoma wyszła za Turka, mieszkają w Berlinie, są bardzo szczęśliwi

Dlatego też moja mama trochę inaczej do tego podchodzi widząć, jak tamtym się ułożyło.

Wiadomo, że różne są charaktery, ale liczenie na to, że akurat ten muzułmanin też będzie ok jest jak loteria, a więc także dziwie się Twojej matce, że nie wybija Ci z głowy takiego pomysłu :P

[salamanca]

.

[Malaika85]

bedac odpowiedzialna, doswiadczona w podrozach i radzaca sobie w trudnych sytuacjach kobieta, ktora jest zdecydowanie dorosla, pojechalabym.
ale ja mam 24 lata i wiele doswiadczen (podobnych)

tobie - 19 stolatce, nie radzilabym jechac sama do obcego kraju, zwlaszcza muzulmanskiego (moze i najbardziej europejskiego ze wszystkich panstw muzulmanskich, ale jednak...). nie dlatego ze istnieje prawdopodobienstwo, ze cie porwa czy ukatrupia - choc minimalne istnieje.
dlatego, ze jako kobieta - w dodatku mloda - w dodatku sama - bedziesz zwracala wieksza niz bys chciala uwage. a co za tym idzie moze to byc niebezpieczne - samotny wypad na dyskoteke, samotny spacer wieczorem...
to jest ok w Europie, ale islam rzadzi sie innymi prawami.

jedz, ale tylko ze znajomymi, moze jednak uda ci sie jakas kolezanke czy kolege namowic.

aha - i raczej nie nastawiaj sie na wielka milosc z Turkiem prawdopodobnie on ma kilka kolezanek 'podobnych' do ciebie. Turcy zwlaszcza sa z tego znani.
Ja bylam w Turcji z mama na wycieczce w Alanyii na poludniu. Mialam 14 lat. Otrzymalam propozycje malzenstwa okolo 5 razy, dostalam nawet jakies drobne prezenty od kelnera w hotelu, chlopaka obslugujacego basen, licznych sprzedawcow na ulicach itp.
Jeden przyslal mi potem do polski zdjecia swojei swojej rodziny, propozycje malzenstwa i 100 dolarow na znak , ze jest w stanie mnie utrzymac i zebym sie nie martwila pieniedzmi hahaha czujesz? po tym jak mnie spotkal 2 razy w hotelu. Turcy to narod specyficzny, a faceci szukaja rozrywki z Europejkami na kazdym kroku, bo sa inne, naiwne i nie sa muzulmankami, przez co sa 'wyzwolone' w sprawach seksu i randek..

Szczerze? Ja bym sobie dala spokoj. Utrzymala mailowy lub listowy kontakt, i ewentualnie za kilka lat wybrala sie do niego na darmowe wakacje

[salamanca]

.

[Wisienki]

Napisane przez salamanca

Mama jest za tym, żeby pojechała, ale nie sama, najchętniej poleciałaby ze mną.

Tata, nie wypowiada się na ten temat

Cóż masz bardzo liberalną mamę - mam 24 lata ale ja swojej córce nie pozwoliłabym jechać. Piszesz, że przygoda, że raz sie żyje to wszytko prawda, ale pamiętaj, że kiedy się ryzykuje zbyt dużo... ja na twoim miejscu zaprosiłabym go do Polski, ewentualnie pojechała do Turcji ale z mamą

[Maalwaaa]

Napisane przez Tancerka Pl

hmmm co do porwania - nie porwie Cie, nie zgwalci, bo religia im tego zabrania. jednak bedzie Cie podchodzil z innej stony, ze sama w koncu zapragniesz z nim zamieszkac i mu sie oddac (wciaz mowie na wlasnym przykladzie).

Jak jeden mnie napadł to raczej nie myślał o religi i zasadach. Miałam z nimi styczność w kraju europejskim, (choć nie chciałam). Wiele dziewczyn miałao tak samo, adoracje i zaczepki, propozycje sexu itd. Przejście ulicą było koszmarem. Wiesz dlaczego ich tak kręcą białe dziewczyny, a szczególnie Polki? Bo polki nie są zbyt wstrzemięźlwie w stosunku do nich. Polki są uważane jako panie na dz, bo wiesz jak w ich kulturze jest z seksem. I wiesz co. Każda arabska czy turecka historia, ale to kazda o jakiej słyszałam czy czytałam zaczyna się tak samo. Jak ty opisałaś, tylko zakończenia jakieś takie nie wesołe były...

Jeśli myślisz, że na ciebie czeka to jesteś w błędzie, może i czeka ale na twoje ciało. W tym czasie miał pewnie mnóstwo takich kolezanek jak ty. Kontakty z nimi to nie zabawa.