Wasze mamy a makijaz:)

[roxi:*]

Moja mama na co dzień raczej się nie maluje, makijaż robi tylko na specjalne okazje

[nicRu]

Póki była zdrowa i mlodsza etc to się malowała, lubiła nawet mocny makijaż, czarny lakier do paznokci i inne eksperymenty z wyglądem.
Może dlatego akceptuje moje czasem mocniej pomalowane oczy etc ;p

[badzia987]

Mój mamutek kochany sie nie maluje. Za to jak sobie na wesele rzęsy umaluje to ja nie mogę sie jakos do tego przyzwyczaić. Mimo że sugerowałam jej makijaż na wyjście widzę że najlepiej wygląda jednak bez. Obowiązkowo tylko faraba na głowę co jakies dłuższe odrosty

[Vivee]

Moja mama maluje się zawsze, nie pamiętam by wyszła gdziekolwiek bez makijażu. Uwielbia brązy, odcienie złota i zielenie, które to idealnie zresztą do niej pasują. Zawsze ma ładnie i starannie umalowane oczy, pomalowane rzęsy, stosuje też podkład, puder i delikatne jak to ona mówi ,,kolorki", usta zawsze maluje pomadkami w stonowanych odcieniach brązu, często nakłada na pomadkę błyszczyk by optycznie powiększyć sobie usta Dba o siebie zdrowo się odżywia, zawsze ma zadbane i wypielęgnowane ciało, nigdy też nie można przyłapać jej np. z odrostami . Figurę ma lepszą ode mnie, choć bluzkami bez problemu się wymieniamy, ze spodniami to już problematyczne zważając na moją pupę
To ona uczyła mnie sztuki makijażu i wręcz sama do tego zachęciła kupując mi pierwsze kosmetyki.

[passionfruit]

Moja mam uzywa podkładu, kredki do oczu, pomadki. Robi sobie dosyć naturalny makijaż ale wygląda dobrze.
Mimo, że ma 50 lat wszyscy jej dają max 40

A! I farbuje włosy na blond

[Vivienne]

Moja mama maluje się na wyjścia, zakupy czy do pracy. Bez makijażu widzę ją tylko kiedy siedzi w domu czy też jedzie na działkę. Maluje się w brązy, zielenie, beże, ma całe mnóstwo pomadek i tuszy (kilka odziedziczyła po mnie ), lubi też błyszczyki, a na większe wyjścia eyelinery. W ogóle dba o siebie, stosuje wszelkie kremy, peelingi, mleczka, nawet niekiedy filtry. Rozjaśnia też włosy. A depiluje się rzadko- i nie wynika to z niechlujstwa, a z tego, że po prostu na ciele prawie nie ma włosów. Zazdroszczę!

[Ines1985]

Moja sie maluje, chociaz wg mnie fluid/puder moglaby sobie darowac, ma bardzo ladna cere (zazdroszcze ).
Paznokcie maluje rzadko, bo przy jej trybie zycia długo nie cieszy sie efektem.

Ostatnio namowilam ją na filtrowanie sie, bo co roku narzeka ze robia jej sie przebarwienia od słonca .

Jeśli chodzi o pielegnacje to dba o siebie chyba bardziej niż ja mnie sie nie chce codziennie smarowac balsamem, a ona zawsze co wieczor: krem do rąk, krem do stóp, balsam do ciala, oczywiscie krem na twarz...

Nie wiem czy wyglada na swoj wiek, nie potrafie tego ocenic.

[vainilla]

moja mama sie nie maluje bo uważa że to strasznie niszczy cerę. i faktycznie - podczas gdy jej rówieśnice maja już sporo zmarszczek,nakładają coraz więcej tapety, ona ma zmarszek mało i ma młodo wyglądającą buzię

[niikozja]

moja mamka ma podstawowe kosmetyki, na co dzień podkład, cień, róż i błyszczyk. Tuszu nie używa, tylko czasami podkrada go mnie.

[Ejli]

Kredka do oczu, tusz do rzęs, beżowe cienie w ilości mikro (nie rozumiem, nie widać ich...), róż i puder. I błyszczyk. Nie jest to jakoś dużo, makijaż nie jest jakiś niesamowity, ale zajmuje jej to godzinę. Jak nie dłużej.
No i taki zestaw na każde wyjście.
O włosy bardzo dba, ma dobrą fryzurę i kolor (farba + lekki balejaż a la refleksy)
Jak byłam mniejsza to miałam żal, że nie mogę wykradać mamie cieni, lakierów do paznokci...

[Wisienki]

moja mama ma cudne kręcone włosy które farbuje tak że nigdy nie ma odrostów (ma przepiękne tak siwe, że aż srebrzyte włosy i swojego czasu namawiałam ją aby wróciła do natury). Używa kremów odpowiednich do wieku ale tylko na noc, prawie nigdy się nie maluje ot ciutka podkładu i szminki w niedzielę, pełny makijaż miała chyba kilka razy w życiu (za mojej pamięci ze 3) Jest zadbana, chodź trochę przy kości, odkąd pamiętam ma cudownie piękną cerę, no i co najważniejsze w wieku 60 lat nie ma prawie wcale zmarszczek - i tym odróżnia się od koleżanek które malowały się za młodu

[pempek]

Moja mama nie wyjdzie z domu nie pomalowana zawsze podkład, róż, cienie, tusz do rzęs i szminka, oczywiście wszystko bardzo stonowane raz w miesiącu chodzi do fryzjera na farbę i cięcie oraz zrobić paznokcie. Musi wyglądać ładnie i elegancko, gdyż tego wymaga od niej praca.
Jak na swoje 60 lat wygląda naprawdę wspaniale

[madzia2306]

moja mama zawsze się maluje pracuje w sklepie więc jakos musi wyglądać żeby klientów nie odstraszyć zawsze podkład tusz do rzęs cień i szminka... no i perfekcyjnie ułozone włosy,ale jak tylko wróci z pracy zaraz zmywa makijaż...

[Rockinka]

Moja mama w kosmetyczce ma krem koloryzujący, ew. jakiś puderek, ale też kilka szminek. Tuszu do rzęs ani kredek nie używa. Ostatnio może trochę bardziej dba o siebie w ogóle - więcej kosmetyków pielęgnacyjnych na półce w łazience zauważyłam. Natomiast zawsze układa włosy, nawet nieźle jej to wychodzi. Ubiera się bardzo skromnie, najczęściej jeansy i jakiś sweterek, albo też długa wzożysta spódnica i żakiet. Biżuterię ma raczej srebrną. Nie można o niej powiedzieć, że jest brzydką kobietą, ponieważ nie maluje się jak inne. Figurę ma całkiem sobie, mimo że lubi podjadać.
Na to, że ja próbowałam makijażu w wieku 15 lat reagowała bardzo negatywnie. Te kosmetyki, co sobie kupiłam wyrzuciła do kosza. Pozwoliła tylko na krem koloryzujący i błyszczyk. No ale już w liceum mogłam troszkę się podmalować. Na początku naprawdę wcale nie mi to nie wychodziło. I do tej pory nie wychodzi jakoś super, ale mam lusterko powiększające, dokładnie widzę każdy szczegół. No i czytam wizaż, oglądam makijaże i uczę się powoli.

[Darczynek]

Moja mama mimo zaawansowanego wieku ma chyba wiecej kosmetyków niz ja Ostatnio nawet zapisala siena fitness

[Wroclovianka]

Moja mama maluje się od święta. Na co dzień raczej się nie maluje.

[ever-dream]

Moja mama używa tuszu do rzęs, czarnej kredki, błyszczyku, ale takiego naturalnego. Lakier do paznokci - przeważnie czerwony. Włosy farbuje, a właściwie pasemka. Kremów ma masę. Używa większości rzeczy z Vichy (błyszczyki, kremy, balsamy), tusz do rzęs z Oriflame, a z kredkami i lakierem to różnie bywa. Wiem to, bo jest ona wierna tym samym firmom i kosmetykom, a na punkcie Vichy to po prostu wariuje, co nowego nie wyjdzie do jej cery to zaraz kupuje

Ale do jakiegokolwiek pudru czy podkładu nie daje się przekonać, a jak ja używam to słucham, że niszczę sobie cerę

[kobieta_wamp]

Moja mama używa tylko czarnej kredki do oczu, błyszczyka, maluje paznokcie oraz farbuje włosy na wielkie wyjścia dodatkowo używa tuszu do rzęs

[Niezmienna]

Moja mamuśka maluje zawsze rzęski i na tym kończy. Czasem nakłada jakiś puder lub podkład, częściej zimą niż latem.Usta też czasem maluje
Ogólnie bardzo o siebie dba.Zawsze jest ładnie ubrana i zawsze ma pomalowane paznokcie, zazdroszcze jej ichPiękny kształt i długośc. Włoski też ma zawsze ładnie ułożone i pofarbowane

[Karolynka]

Moja mama się maluje zawsze jak gdzieś wychodzi z domu. Obowiązkowo podkład, perełki brązujące, cienie, kredka, tusz, pomadka, wszystko w umiarkowanych ilościach. Kolorówkę często "dziedziczy" po mnie albo wymieniamy się kosmetykami. Paznokcie też zawsze ma pomalowane, najczęściej na ciemne, ale stonowane kolory. Prawie codziennie używa balsamu do ciała, kremu do stóp, rąk i oczywiście wszelkich kremów tj. na dzień, na noc, pod oczy. Ma bardzo ładną, zadbaną cerę
Codziennie układa fryzurę i regularnie podcina, farbuje włosy. Depilacja też nie jest jej obca, chociaż ma bardzo mało włosów na ciele Ogólnie jest bardzo zadbaną i elegancką kobietą z czego bardzo się cieszę