|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2019-06-26, 09:57 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 2
|
Poród z bliską osobą - tak czy nie?
Już niedługo, bo za 4 miesiące zostaniemy rodzicami i tu należy postawić pytanie, czy rodzić z bliską osobą (mąż/partner, mama, przyjaciółka,itp.) czy tez sama ? Czy osoba towarzysząca będzie "przydatna" czy też zbędna ? Gdyby ktoś podzielił się swoimi doświadczeniami lub przemyśleniami byłabym wdzięczna.
|
2019-06-26, 11:06 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
|
Dot.: Poród z bliską osobą - tak czy nie?
ja rodze za kilka dni i zabieram meza - zawsze mozesz wyrzucic go w koncowej fazie porodu (tj przy parciu), natomiast wg mnie ( i z opinii kolezanek ,ktore w wiekszosci rodzily z mezami) to sie przydaja (choc tez troche irytuja) bo jednak wiekszosc porodu to skurcze, gdzie milo jest jak ktos Cie pomasuje czy tam poda Ci wode do picia albo zawola polozna jak jej potrzeba
|
2019-06-26, 12:10 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 4
|
Dot.: Poród z bliską osobą - tak czy nie?
Jak najbardziej zabrać najbliższą osobę, której ufasz i która ma trochę empatii. Dobrze wcześniej porozmawiać z położną o fazach porodu lub też skorzystać ze szkół rodzenia, abyś wiedziała co, jak i kiedy.
|
2019-06-26, 12:14 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
|
Dot.: Poród z bliską osobą - tak czy nie?
Bliska osoba się przydaje by coś podać albo szczególnie w tej pierwszej fazie pogadać, później ponarzekać. Zawsze we dwoje raźniej niż samemu
Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
__________________
Duży Mały |
2019-06-26, 14:51 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 12
|
Dot.: Poród z bliską osobą - tak czy nie?
Zabierz męża najlepiej!
|
2019-06-27, 11:56 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 12 163
|
Dot.: Poród z bliską osobą - tak czy nie?
Powiem Ci z doświadczenia bo mam za sobą dwa porody - pierwszy raz rodziłam sama, drugi z partnerem. I choć zawsze mówiłam że będę rodzic tylko sama to zmieniłam zdanie.
Za pierwszym razem nie miałam innego wyjścia i nie było najgorzej mimo że cały poród trwał bardzo długo, to zalowalam tylko że nie mam z kim rozmawiać przez ten czas 3 tygodnie temu rodziłam córeczkę i tym razem z partnerem i chyba też dużo lepiej wspominam właśnie ten porod bo nie byłam sama, mogłam z partnerem porozmawiać, miał mnie kto potrzymać za rękę czy pomoc wejsc/zejść z łóżka, pomasować plecy itp. Oczywiście był że mną tylko w tej pierwszej fazie, na parcie kazałam mu wyjść i wrócił jak już mała była na świecie Musisz przemyśleć i porozmawiać z partnerem jak oboje to widzicie Według mnie to że ktoś z tobą w tym czasie jest jest zdecydowanie lepsze. Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez Kaamilaaa0508 Czas edycji: 2019-06-27 o 12:17 |
2019-06-27, 14:09 | #7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Poród z bliską osobą - tak czy nie?
spytamz ciekawosci, czemu wpraszacie partnera na ostatnia faze?
Rodze za 8 tygodni i mam dwie "osoby towarzyszace"
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
|
2019-06-27, 16:56 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 95
|
Dot.: Poród z bliską osobą - tak czy nie?
|
2019-06-27, 17:15 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 12 163
|
Dot.: Poród z bliską osobą - tak czy nie?
Cytat:
Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka |
|
2019-06-27, 18:46 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
|
Dot.: Poród z bliską osobą - tak czy nie?
U mnie mąż był również w 2 fazie porodu. Nie wspomina tego źle, raczej emocje krecily się wokół tego, że rodzi się Jego dziecko niż krew itp.
Na pewno był wzruszony widząc ten moment Ale to oczywiście wspólna decyzja partnerów Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
__________________
Duży Mały |
2019-06-27, 20:02 | #11 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Poród z bliską osobą - tak czy nie?
Ja mojego uprzedzilam jak moze to wygladac zreszta nie bedzie stac i w krok sie gapic
Sent from my E5823 using Tapatalk
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
|
2019-06-27, 22:07 | #12 |
Wielce Szanowna Pani
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Poród z bliską osobą - tak czy nie?
Ja w drugiej fazie porodu, kiedy się zleciał do mojego krocza personel medyczny (lekarz, położna, położna noworodkowa i tak dalej) i mąż już nie mógł stać przy mojej głowie, to powiedziałam wstrzymując parcie, że ma być w pokoju, ale nie patrzeć mi w krocze, bo nie chcę żeby to widział
Więc poszedł za parawan, dwa skurcze i Dziedzic był z nami, i wtedy zaprosili męża z powrotem do nas bliżej. Przecinał pępowinę A obecność dużo mi dała- podawał mi wodę, trzymał za rękę i masował plecy, pomagał wstać z kucek pod prysznicem |
2019-06-28, 12:58 | #13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 95
|
Dot.: Poród z bliską osobą - tak czy nie?
Cytat:
|
|
2019-06-28, 13:02 | #14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Poród z bliską osobą - tak czy nie?
ja mam w planie miec TZ przy mojej glowie nie dupie zobaczymy czy da rade
Biore tez kolezanke w razie jak TZ zaniemoze LOL
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
|
2019-06-28, 14:00 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
|
Dot.: Poród z bliską osobą - tak czy nie?
a u Was w szpitalu moze byc wiecej niz 1 osoba?
W wiekszosci (tych ktore ja rozwazalam) szpital pozwalal na 1 osobe przy porodzie |
2019-06-28, 14:22 | #16 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Poród z bliską osobą - tak czy nie?
rodze w Londynie i tak pytalam nie ma problemu z 2 osobami, nawet w czasie cesarki
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
|
2019-06-28, 20:46 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 1 922
|
Dot.: Poród z bliską osobą - tak czy nie?
Rodzilam z mezem, byl od samego poczatku do samego konca porodu. Nie wyobrazam sobie, ze mialoby go zabraknac. Trzymal mnie za reke, liczyl ze mna oddechy, robil mi masaz karku, wolal polozna, pomagal mi wstac z lozka, przebrac sie, podac wode. Gdyby nie maz bylabym tam totalnie sama. Polozna poszla gdzies i ponad godzine jej nie bylo, bez meza chyba bym sie tam rozplakala.
Przy partych maz stal przy glowie. Powiedzial, ze porod jego pierwszego dziecka to bylo magiczne przezycie. Teraz rodze drugie dziecko za 4 miesiace i ani ja ani maz nie wyobrazamy sobie, ze mialoby go nie byc.
__________________
Edytowane przez Sarahxoxo Czas edycji: 2019-06-28 o 20:48 |
2019-06-29, 08:09 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Poród z bliską osobą - tak czy nie?
Dwa razy rodziłam i za każdym razem był ze mną mąż. Innej opcji dla mnie nie było, był wsparciem i ostoją, a także w pierwszej fazie miałam z kim rozmawiać i nie było nudno. Poród to też niezwykłe przeżycie i dla niego, to że był w tym momencie przy mnie i przeżywał razem ze mną bardzo nas wzmocniło. Poza tym on pamięta szczegóły których ja już nie pamiętam. Za pierwszym razem nawet niechcący zajrzał mi w krocze i chyba zbladł bo położne zaczęły mu szukać zajęcia. Potem stał po prostu mi za głową i było ok, nie przecinał pępowiny bo go to nie "jara".
Moim zdaniem jeśli był na samym początku ciąży to i powinien uczestniczyć na samym końcu (o ile poród odbywa się bez problemów). |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:50.