Holandia

[Doni79]

I tak na marginesie: troche sie dziwie dlaczego akurat tyle osob wybiera Amsterdam? Osobiscie nie znam mniej "holenderskiego" miasta jak A'dam. Fajnie jest tam pojechac na zakupy, odwiedzic muzea raz na jakis czas jak ktos interesuje sie sztuka, a takze odwiedziec jeszcze pare innych ciekawych miejsc, ale mieszkac tam osobiscie nigdy w zyciu bym nie chciala

[Opiumalfa]

Napisane przez Doni79

He he, Saxion Enschede do moja byla szkolka (a tak na marginesie ma lepsza opinie jesli chodzi o niektore kierunki niz uniwerek w A'damie )

Mysle, ze zawsze warto korzystac z tego typu programow wiec nie wahaj sie i dzialaj

to twoja szkólka??niemozliwe no to musisz mi opowiedziec , najlepiej podaj mi swojego mejla zeby nie zasmiecac tego watku moimi pytaniami

[Opiumalfa]

Napisane przez Doni79

I tak na marginesie: troche sie dziwie dlaczego akurat tyle osob wybiera Amsterdam? Osobiscie nie znam mniej "holenderskiego" miasta jak A'dam. Fajnie jest tam pojechac na zakupy, odwiedzic muzea raz na jakis czas jak ktos interesuje sie sztuka, a takze odwiedziec jeszcze pare innych ciekawych miejsc, ale mieszkac tam osobiscie nigdy w zyciu bym nie chciala

a ja nie wyobrazam sobie meiskac w innym miescie niz A;dam kocham go a inne miasta wydaja mi sie takie "nieholenderskie" ale to oczywiscie kwestia gustu

a co do rynku pracy to dobrze ze sie zgadzamy

[Doni79]

Moj email magdalena@mrdevries.nl, obiecuje, ze odpowiem na wszystkie pytanka

[Opiumalfa]

dziekijutro na pewno cos ci napisze

[kasia191273]

ja chciałam tylko tak o poranku powitać Ebo! Też kiedyś mieszkałam w 't Gooi, dokładnie w Hilversum, ale pracowałam w Naarden- Bussum, a nad wodę do Huizen jeździłam- rzeczywiście pięknie tam, bogato! Teraz mieszkam w Hadze, którą kocham- za spokój, morze i plażę i w ogóle jakiś taki inny niż wszędzie gdzie indziej klimat- kolonialny czy jak go lepiej nazwać?

Co do dwóch spraw się nie mogę zgodzić z Tobą: z zaufanych źródeł wiem, że Holandia NIE zamierza otwierać rynku pracy dla Polaków. Jeśli się mylę ja i te źródła, to nawet dobrze, ale niestety chyba nie...
Podobnie rzecz się ma z pozwoleniem na pobyt- nawet jeśli trwa on dłużej niż 3 miesiące, Polak NIE ma już obowiązku posiadania takowego. Jest 'doradzany' ( patrz strona IND), ale nie obowiązkowy. Wystarczy się Polakowi zameldować w gemeente i tyle.

Pozdrawiam ciepło i walentynkowo!

[Doni79]

Napisane przez kasia191273

ja chciałam tylko tak o poranku powitać Ebo! Też kiedyś mieszkałam w 't Gooi, dokładnie w Hilversum, ale pracowałam w Naarden- Bussum, a nad wodę do Huizen jeździłam- rzeczywiście pięknie tam, bogato! Teraz mieszkam w Hadze, którą kocham- za spokój, morze i plażę i w ogóle jakiś taki inny niż wszędzie gdzie indziej klimat- kolonialny czy jak go lepiej nazwać?

Co do dwóch spraw się nie mogę zgodzić z Tobą: z zaufanych źródeł wiem, że Holandia NIE zamierza otwierać rynku pracy dla Polaków. Jeśli się mylę ja i te źródła, to nawet dobrze, ale niestety chyba nie...
Podobnie rzecz się ma z pozwoleniem na pobyt- nawet jeśli trwa on dłużej niż 3 miesiące, Polak NIE ma już obowiązku posiadania takowego. Jest 'doradzany' ( patrz strona IND), ale nie obowiązkowy. Wystarczy się Polakowi zameldować w gemeente i tyle.

Pozdrawiam ciepło i walentynkowo!

Kasia to ty widze w Hadze mieszkasz Ale super!!! Jest to moje ulubione miasto holenderskie i po prostu marzy mi sie zeby tam kiedys zamieszkac (ala narazie czekam az ten moj maz wreszie UT w Enschede skonczy, wtedy bedzie mozna dalej pomyslec )

Ja rowniez mieszkalam w Hilversum przez rok. Okolica przepiekna, fakt, ale samo miasto nie bardzo mni zachwycilo.

Co do reszty to zgodze sie z Kasia.

Milego walentynkowego dzionka zycze wszystkim

[Miss Dior Chérie]

Może i macie rację jezeli chodzi o otwarcie rynku pracy... Nie chciałabym zeby z Holandii zrobiło się kolejne ogromne skupisko Polaków wyjeżdzających za chlebem.

A mnie do Amsterdamu wcale nie ciągnie. Za to do Rotterdamu baaaardzo.

Kasiu, czyli pozwolenie na pobyt nie jest już potrzebne? Ale wiza studencka tak?

Również pozdrawiam wszystkich walentynkowo!

PS. Zauważyłyście jak nam się ladnie ten wątek rozwija?

[Doni79]

Napisane przez Miss Dior Chérie

...Zauważyłyście jak nam się ladnie ten wątek rozwija? ...

O tak, faktycznie bardzo ladnie Ciesze sie dziewczyny, ze mozemy sobie tu razem pogadac

Ja odpowiem troche za Kasie Wiza studecka jest potrzebna, ale jak sie ja dokladnie zalatwia to musisz sie dowiedziec w ambasadzie, bo moze sie troszke zmienilo niz jak ja zaczynalam.

[*majka*]

Przepraszam,ze tak off topic...

Dziewczyny,mam prosbe,jak bedziecie w aptece,moglaby ktoras z Was zapytac o cene Bio-C.L.A 150 szt?Bede bardzo wdzieczna
Pozdrawiam

[kasia191273]

z tą wizą studencką to ja już sama nie wiem. Zaczynałam jeszcze przed wejściem Polski do UE. Na stronie IND jest tzw, verblijfwijzer i tam można wklepać różne opcje ( studia, założenie rodziny itd.) i pojawiają się informacje o warunkach i ew. koniecznych dokumentach. Mogę się mylić, ale niedawno sprawdzałam i pisali tam, że żeby przyjechać na studia, trzeba a. być na te studia zapisanym ( przyjętym przez uczelnię) b. mieć ubezpieczenie zdrowotne c. mieć wystarczającą sumę pieniędzy. Tę sumę się potwierdza podpisaniem oświadczenia i chyba (???) już nikt nie wymaga realnych pieniędzy na koncie. W tym względzie mogę się mylić... Co do wiz- na pewno ich nie potrzebujemy. Podobnie jak nie jest obowiązkowe verblijfvergunning- jest tylko doradzane. Dostaje się je na okres studiów po spełnieniu warunków: patrz--> link. Koszt 30 euro. Wlepiam:

http://www.ind.nl/NL/verblijfwijzer/...duur=1&lang=nl

http://www.ind.nl/NL/verblijfwijzer/...duur=1&lang=nl

[Doni79]

Napisane przez kasia191273

... niedawno sprawdzałam i pisali tam, że żeby przyjechać na studia, trzeba a. być na te studia zapisanym ( przyjętym przez uczelnię) b. mieć ubezpieczenie zdrowotne c. mieć wystarczającą sumę pieniędzy. Tę sumę się potwierdza podpisaniem oświadczenia i chyba (???) już nikt nie wymaga realnych pieniędzy na koncie. W tym względzie mogę się mylić... Co do wiz- na pewno ich nie potrzebujemy. Podobnie jak nie jest obowiązkowe verblijfvergunning- jest tylko doradzane. Dostaje się je na okres studiów po spełnieniu warunków...

Tak bylo jak ja zaczynalam i tak teraz tez jest. Pieniedzy na koncie nie trzeba miec, wystarczy, ze znajdziemy kogos, kto podpisze nam finansowa gwarancje. Pisalam juz o tym wczesniej.



"Verblijfsvergunning" nie jest potrzebne jesli tu tylko mieszkamy i ani nie pracujemy ani nie studiujemy. Gdy jednak cos z tych 2 rzeczy zaczynamy wtedy musimy miec "verblijfsvergunning" . Jesli zaczynamy studia musimy miec to, o czym wspomniala Kasia. Tak bylo przed wejsciem PL do unii (wtedy ja tez zaczynalam) i tak niestety musi byc teraz. Roznica polega tylko na tym, ze za wize teraz placimy 30 euro, a jak ja zaczynalam bylo 257 E i druga roznica jest taka, ze czasne za studia dla UE jest takie samo jak dla holenderskich i innych EU studentow, a dla nie EU jest z 6 razy wyzsze (albo wiecej nawet, czasem mniej, zalezy od uczelni)
Natomiast gdy juz pracujemy musimy wystapic o "verblijfsvergunning" . Do tego potrzebne jest oswiadczenie pracodwacy, kopia pozwolenia na prace i wypelniony taki formularz, ktory otrzymuje sie z urzedu.

[kasia191273]

ja studiuję już 3 rok i nie mam verblijfvergunning- tylko w pierwszym roku ( jeszcze przed UE) miałam wizę--> vergunning na kilka miesięcy za ponad 400 euro. Od temtego czasu nic nie mam.

zmiana jest też taka, że aby uzyskać verblijfvergunning NIE trzeba już mieć wizy uzyskiwanej w Warszawie

[Doni79]

Napisane przez kasia191273

ja studiuję już 3 rok i nie mam verblijfvergunning- tylko w pierwszym roku ( jeszcze przed UE) miałam wizę--> vergunning na kilka miesięcy za ponad 400 euro. Od temtego czasu nic nie mam.

zmiana jest też taka, że aby uzyskać verblijfvergunning NIE trzeba już mieć wizy uzyskiwanej w Warszawie

Aha, no to jeszcze faktycznie dodatkowa zmiana.

Ja studiowalam 3 lata (powinnam 4, ale HBO zaczelam odrazu od 2 roku), skonczylam w czerwcu 2005 i musialam co roku odnawiac moj studencki "verblijfsvergunning" . Nie wiem od czego to zalezy, ze raz jest tak, a raz tak

[kasia191273]

znaczy się, Doni, wzywali Cię co roku ? Policja? Gemeente?

[Doni79]

Napisane przez kasia191273

znaczy się, Doni, wzywali Cię co roku ? Policja? Gemeente?

Dostawalam co roku list z IND i formularze, ale wlasnie sprawdzilam jak to jest. Przed otrzymaniem wizy studenckiej musialam udowodnic, ze mam okreslona ilosc pieniedzy NA ROK, dlatego musialam to odnawiac co roku, bo co roku musialam udowodnic, ze mam kase (tzn. nie ja, a ta osoba, ktora dala mi gwarancje ) na nastepny rok nauki wiec jesli ktos ma mozliwosc udowodnienia, ze ma pieniazki na cale studia wiec stara sie o wize raz i otrzymuje ja na caly okres studiow. Tyle wyczytalam na stronie IND.

[Sweetie]

Hej!
Ktos chcial wiedzec czy mozna z Polskim bachelorem 'wskoczyc' na magisterski program w Holandii. Otoz mozna, ja to zrobilam. A kierunek niekoniecznie musi byc ten sam, ale musi byc przynajmniej pokrewny. W razie potrzeby mozna zrobic tzw. 'pre-master courses'
Powodzenia

Pozrdowienia dla Kasi Ja tez studiuje w Leiden

[Sweetie]

A jesli chodzi o pozwolenie pobytu to prawdziwa 'jazda' zaczyna sie gdy sie juz wczesniej bylo zameldowanym w Holandii, a chce sie podjac prace tzw. studencka...

[Miss Dior Chérie]

Ok, dziękuje za odpowiedzi Trochę póxno odpisuję aczkolwiek...

Cos nowego u Was, dziewczyny?

[Opiumalfa]

W przyszlym tygodniu mam egzamin z angielskiego kwalifikujacy do Socratesa, spodziewam sie jakiegos popieprzonego z gramatyka (tak by the way po co dawac zadania gramatyczne, nawet IELTS I TOELF od tego odchodza-bez sesnu) no ale..musze go oczywsice zdac idealnie, bo potem to z gorki-srednia i rozmowa kwalifikacyjna

[Miss Dior Chérie]

Porób sobie troche ćwiczonek i będzie dobrze! W sumie gramatyka nie jest taka straszna, kiedys jej nienawidziłam, a teraz czasem lubie robić na przykład przekształcenia zdań. Nie mówie oczywiście że znam ją doskonale. Ale czasem żałuje, ze w szkole nic już nowego nie bierzemy, bo omówiliśmy już wszystko co było możliwe do omówienia.
A wracając do Twojego egzaminu to: będzie dobrze! Na pewno lepiej niż na moim Swoją droga jutro powinnam dostac wyniki.

[Opiumalfa]

Doni 79 moze to off topic ale musze to powiedziec. Obejrzalam WSZYSTKIE Twoje zdjceia ze slubu i filmik i jestem wzruszona na prawde pieknie..ciekawei mnie jak odbyl sie slub koscielny z Twoim mezem??Interesuja mnie wzgledy techniczne przysiega po niderlandzku? Noi wesele- co to te czerwone serca? Gosice cos czytali (lub spiewali ) a kartek co to bylo? I to serce ze swiec Gratuluje Ci- no i piekna pogoda jak na pażdziernik.pozdrawiam no i moze sie postkamy kiedys w Enchede. Pozdrawiam.

[Doni79]

Napisane przez Opiumalfa

Doni 79 moze to off topic ale musze to powiedziec. Obejrzalam WSZYSTKIE Twoje zdjceia ze slubu i filmik i jestem wzruszona na prawde pieknie..ciekawei mnie jak odbyl sie slub koscielny z Twoim mezem??Interesuja mnie wzgledy techniczne przysiega po niderlandzku? Noi wesele- co to te czerwone serca? Gosice cos czytali (lub spiewali ) a kartek co to bylo? I to serce ze swiec Gratuluje Ci- no i piekna pogoda jak na pażdziernik.pozdrawiam no i moze sie postkamy kiedys w Enchede. Pozdrawiam.

Dziekuje

Ogolnie msza byla prowadzona po polsku i angielsku (prowadzona przez super wspanialego ksiedza!!!), czytania z Biblii byly po polsku i holendersku (tu czytal to moj tesc i siostra mojego R.), natomiast przysiege ja skladalam po polsku, a moj R. po holendersku. Moglismy jednak sami wybrac jak i co, jednak zdecydowalismy sie na zrobic to w swoich jezykach. R. Natomiast wesele to byla taka mieszanka polsko-holenderska Wszystkie nasz polskie tradycje byly zachowane i do nich doszly holenderskie jak np. ukladania mlodym piosenki osobno przez ciotki i wujkow, kuzynostwo i znajomych (to wlasnie te zdjeci z sercami), przez najblizsza rodzinke itd. Te swieczki w sercu to jest takze ich tradycja, a wyglada tak: gasi sie swiatla, kazdy spiewa tradycyjna "Piosenke na szczescie" (cos takiego, nie wiem jak musze to dokladnie przetlumaczyc ), trzyma w reku zapalona swieczke i podczas spiewu sklada sie ja do srebnego serca, ktore lezy na podlodze przed mlodym. Bardzo wzruszajacy moment

Pogoda nam sie faktycznie udala. BYlo naprawde bardzo cieplo i pieknie!!Echh, co to byl za dzien...

Do zobaczenia w Enschede

[Miss Dior Chérie]

Doni, a czy Ty aby przypadkiem nie zaczęłaś wczoraj nowej pracy? Z tego co pamiętam miałaś ją zacząć od marca. Jezeli tak, to opowiadaj szybciutko jak Ci sie pracuje.

Opiumalfa, jak Twój egzamin z angielskiego? Mam nadzieje ze świetnie.

[Opiumalfa]

Jeszcze nie wiem jak ten egzamin. Jak go zalicze to przejde do nastepnego etapu rekrutacji, jak nie to Dag!! w kazdym razie jestem dobrej mysli. A u Ciebie Miss??jak TOELF??

[Miss Dior Chérie]

A wiesz że jeszcze nie dostałam wyników? Minęło już ponad 3 tygodnie a ja wciąż czekam. Sprawę studiów w Holandii będę musiała chyba odłożyć na przyszły rok, bo z papierami na pewno już nie zdąże. Trudno, nie ma tego złego... pojadę może po szkole do Anglii, zarobię i podszkolę język przez następne kilka miesięcy.

[Doni79]

Wreszcie jestem Dawno mnie nie bylo, bo wlasnie nareszcie pracka sie zaczela i jestem bardzo zabiegana, ale strasznie zadowolona Narazie jest super!! Zabiegana jestem okropnie, musze sie bardzo duzo nauczyc, wiele rzeczy poznac i czekaja na mnie niemale wyzwania i wysilek, ale to jest wlasnie to, na co najbardziej lubie takze jednym slowem, narazie wszystko cool

Pozdrawiam

[Miss Dior Chérie]

Az bije optymizm z Towjego posta Doni. Ciesze sie, że jestes zadowolona i oby dalej również było super, a nie jedynie "na razie", jak napisałaś. W każdym razie zycze powodzenia.
PS. Tylko zebys nie była tak zapracowana ze nie będziesz mogła znaleźć chwilki zeby tu zaglądnąć

A ja dzisiaj dostałam pocztą wyniki TOEFLA! I uwaga, uwaga... mam 223 pkt! Jeeeeeeeeeee...... co prawda nie rewelacyjnie, ale 10 pkt powyżej minimum przyjęcia na większość uniwersytetów więc nieźle. Ciesze sie, że się udało!

[Opiumalfa]

Ile ważny jest Toelf?IELTS dwa lata..
Gartuluje MIss Dior

[Miss Dior Chérie]

Dziękuję
TOEFL też 2 lata...