Fatalne randki

[tinkerver2]

O boże, przeżywanie gimnazjum
W gimnazjum byłam takim paszczurem, że chłopcy w moim wieku nie chcieli mnie tknąć kijem moje koleżanki które wyglądały "normalnie" z chłopakami pisały, trzymały się za rączki itd. A ze mną chłopcy nawet nie chcieli gadać, chyba, ze trzeba było odpisać pracę domową. Na bal gimnazjalny poszłam sama, bo nikt mnie nie zaprosił, w dodatku nikt nawet ze mną nie zatańczył
No i cóż, przeżyłam, nie wracam do tego, nie przeżywam, że 10 lat temu chłopcy uważali mnie za kogoś gorszego, ba, nie raz słyszałam, że może gdybym wyglądała normalnie... A ja nie wyglądałam normalnie
No i żyje nadal
Tylko że ja się nie obraziłam na cały gatunek męski, że nie miałam powodzenia, nie wmawiam sobie jaka jestem paskudna.
Jak czytam takie żale, że ta miała końska twarz, a ta była gruba, a ta niska, to ja NAPRAWDĘ zastanawiam się gdzie się podziały te wszystkie autentycznie brzydkie kobiety, bo ja takich SERIO brzydkich nie widziałam w sensie dobra, miałam na studiach koleżanki mało urodziwe, przy kości, z krzywymi zębami, takie które się słabo ubierały, ale takich autentycznie BRZYDKICH nie widziałam. Nawet mając na roku laske sparaliżowana od szyi w dół, wygięta jak chiński paragraf, to wizualnie z twarzy była ładna, dodatkowo zawsze miała pomalowane paznokcie, zrobiony makijaż, ogolone nogi itd. A przecież mogła odpuścić, bo "i tak nikt jej nie zechce", a jednak zawsze była zadbana.
To, że nie masz panny, to nie wina twojego wyglądu, bo serio, nawet baaardzo mocno przeciętni ludzie mają partnerów (a wiem co mówię, pracowałam w mopsie, laski miały i po 2-3 facetów, czasem na raz , bezdomni też często pozostawali w różnego rodzaju związkach), tylko twojego charakteru, mentalności ofiary, obwiniania innych o swoje niepowodzenia, zamiast zebrać dupe w troki i coś ze sobą zrobić.
Laski naturalnie rzadko należą do ultra piękności z instagrama, ja uważam się za osobę serio ładna. Ale jest różnica, czy mam na sobie obcisle jeansy z wysokim stanem, T-shirt, fajne adidasy, staranny makijaż, umyte i ułożone włosy, czy jednak jak mam na sobie koszulkę tz, dresy, i włosy związane w kucyk, bo myte wczoraj

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[MiamiGlow]

Randkowanie na zasadzie "ładna mnie nie zechce, więc trudno, wybieram te brzydkie, niech się paszczury cieszą, że zwróciłem na nie uwagę". Nie wyobrażam sobie czegoś, co bardziej mogłoby odrzucić kobietę niż to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[myweakness118]

Napisane przez TheFunOfAir

Nie oceniałem. Zwyczajnie gadałem przez czata z dziewczyną, miło się rozmawiało to się spotkałem. A że śliczna nie była to trudno, chciałem poznać bo wydawała się interesująca. Jednak negatywne komentarze nie były na miejscu.

Serio tego nie widzisz? "Śliczna nie była to trudno", i wiele innych kąśliwych komentarzy z poprzednich postów właśnie ukazuje twoje podejście: patrzysz na wygląd. Jednocześnie przyjmując postawę ofiary i męczennika: tak, jest paszczurem, ale jam jest dobry chłopak to trudno, przemęczę się xD Co jest chyba jeszcze gorsze niż gdybyś otwarcie się do tego przyznawał.
To tak jakbym ja powiedziała: ech, tamten co prawda nie jeździł mercedesem z minimum 2018 :/ Ale trudno, przecież nie patrzę na to ani trochę ( ), postanowiłam, że go poznam. Ale ja samochodu nie mam w ogóle, bo jak to tak?? Nie muszę chyba mieć i postarać się wgl na niego odłożyć, chyba faceci nie są takimi materialistami??? Jak tak można oceniać dziewczynę po tym, jaki ma samochód???
Jak dla ciebie to brzmi? Hipokryzja. I to widzę u ciebie. Dopóki tego nie zobaczysz, to naprawdę ciężko będzie ci iść na przód.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[TheFunOfAir]

Tak, tak odwracacie sytuacje abym to ja był winny. A co ja złego zrobiłem? Umówiłem się z dziewczynami poznanymi na czacie nie wiedząc jak wyglądają, one też nie wiedziały jak ja wyglądam.

Później wysłałem zdjęcia jednej to napisała, że brzydki itp.
Koleżanki z klasy wprost mówiły, że nieatrakcyjny, że żadna nie będzie chciała ze mną się umówić itp.

Ja ich w ogóle nie obraziłem.

A to że przedstawiłem je w taki sposób - tylko próbowałem pokazać że choć same nie były super ładne to nie przeszkadzało im wytykać mankamentów innym

I napisałem o nich w taki sposób bo budzą we mnie obrzydzenie, dlatego że zachowały się nie w porządku.
Wiecie, nie mam nic do ludzi z nadwagą. Ale gdyby jakiś koleś z nadwagą zaczął mnie obrażać to przedstawiłbym go innych jako niekulturalnego grubego świniaka - co nie znaczy że traktuję ludzi z nadwagą jako gorszych. Albo inny przykład. Kiedy jakiś sprzedawca okazał się niemiły, a miał cechę np niski wzrost, to między znajomymi określiłem go jak chamskiego knypka, co nie znaczy że wszystkich ludzi niskich tak nazywam.


A poza tym uważam, że mężczyzna więcej zaakceptuje niedoskonałości u kobiety niż na odwrót. Otyłe kobiety mają i tak amantów, mniej niż szczupłe piękności, ale mają, otyli faceci są odrzucani. Niscy kolesie są odrzucani, a niskie laski są ok.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Żyćko.

Nie wszyscy muszą mieć partnerki/partnerów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez TheFunOfAir

Tak, tak odwracacie sytuacje abym to ja był winny. A co ja złego zrobiłem? Umówiłem się z dziewczynami poznanymi na czacie nie wiedząc jak wyglądają, one też nie wiedziały jak ja wyglądam.



Później wysłałem zdjęcia jednej to napisała, że brzydki itp.

Koleżanki z klasy wprost mówiły, że nieatrakcyjny, że żadna nie będzie chciała ze mną się umówić itp.



Ja ich w ogóle nie obraziłem.



A to że przedstawiłem je w taki sposób - tylko próbowałem pokazać że choć same nie były super ładne to nie przeszkadzało im wytykać mankamentów innym



I napisałem o nich w taki sposób bo budzą we mnie obrzydzenie, dlatego że zachowały się nie w porządku.

Wiecie, nie mam nic do ludzi z nadwagą. Ale gdyby jakiś koleś z nadwagą zaczął mnie obrażać to przedstawiłbym go innych jako niekulturalnego grubego świniaka - co nie znaczy że traktuję ludzi z nadwagą jako gorszych. Albo inny przykład. Kiedy jakiś sprzedawca okazał się niemiły, a miał cechę np niski wzrost, to między znajomymi określiłem go jak chamskiego knypka, co nie znaczy że wszystkich ludzi niskich tak nazywam.





A poza tym uważam, że mężczyzna więcej zaakceptuje niedoskonałości u kobiety niż na odwrót. Otyłe kobiety mają i tak amantów, mniej niż szczupłe piękności, ale mają, otyli faceci są odrzucani. Niscy kolesie są odrzucani, a niskie laski są ok.

No dobrze, koleżanki 10-15 lat temu ci powiedziały, że jesteś brzydki, a ty to przeżywasz, jakby to się wydarzyło miesiąc temu
Tak, brzydcy ludzie też mają partnerów. Ludzie niepełnosprawni mają partnerów. Ludzie (brzydko napisze) uposledzeni mają partnerów.
To nie jest tylko i wyłącznie kwestia wyglądu

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[MiamiGlow]

Napisane przez myweakness118

Serio tego nie widzisz? "Śliczna nie była to trudno", i wiele innych kąśliwych komentarzy z poprzednich postów właśnie ukazuje twoje podejście: patrzysz na wygląd. Jednocześnie przyjmując postawę ofiary i męczennika: tak, jest paszczurem, ale jam jest dobry chłopak to trudno, przemęczę się xD Co jest chyba jeszcze gorsze niż gdybyś otwarcie się do tego przyznawał. aplikacji Forum Wizaz

No dokładnie. Ja to bym chciała wiedzieć po czym można od razu poznać tego typu osobowości, by móc się trzymać z daleka. Miałam kolegę, który wydawał się fajny i normalny, ale jak mi potem zaczął opowiadać o swoich rozterkach sercowych to mi szczęka opadła. Teksty typu "inni co tydzień mają inną dziewczynę, ja nawet jednej nie mogę znaleźć", "nie jestem bogaty, nie mam szans, żadna mnie nie zechce" itd. Wysoki poziom desperacji i zero wiary w siebie. Jak się odważył i znalazł w końcu kandydatkę to szybko uciekła, bo okazał się bluszczem na dodatek. Przeraża mnie to, że jak się z rozmawiało to w sumie normalny facet, z wyglądu też niebrzydki, a w głowie absolutny dramat i dopatrywał się w swoim wyglądzie miliona usterek.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cavvythecat]

Napisane przez MiamiGlow

Randkowanie na zasadzie "ładna mnie nie zechce, więc trudno, wybieram te brzydkie, niech się paszczury cieszą, że zwróciłem na nie uwagę". Nie wyobrażam sobie czegoś, co bardziej mogłoby odrzucić kobietę niż to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie.

Po pierwsze, nie wierzę, że absolutnie każda kobieta w życiu autora zachowywała się jak chłopek z Dzwonnika z Notre Dame.
Po drugie, typie, nie ogarniasz, że każdy chce chodzić na randki z ludźmi dla których są atrakcyjni. Jeśli ty przychodzisz z podejściem "znowu paszczur, ale trudno, dam radę", to pewnie to widać i nikomu się nie chce traktować cię poważnie.

[TheFunOfAir]

Ja byłem normalny do dziewczyn, z którymi się spotykałem.
To one miały jakieś bariery. No i najważniejsze, kobiety mają większe wymagania stąd wspomniany kolega miał cytuję "w głowie absolutny dramat".
Jakby dziewczyny go nie odrzuciły tyle razy to byłby normalny, ale licznymi porażkami doświadczony nie był w stanie wykrzesać z siebie wiary.

[madzil]

Jestem taka ciekawa czy jesteś taki brzydki czy poprostu masz nieciekawy charakterek.
Pokaż swoją fotkę ocenimy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ile masz wzrostu i ile ważysz?

[TheFunOfAir]

Ja uważam że średni tylko że kobiety mają za duże oczekiwania.

Zresztą otyli faceci są odrzucani, niscy odrzucani, chudzi odrzucani.

Za to grubsze laski mają facetów, chude też mają, niskie podobnie.

Więc mężczyzna więcej zaakceptuje niedoskonałości u kobiety niż na odwrót.


No i kobiety mają makijaż, który w sztuczny sposób podwyższa wygląd. Same są przeciętne ale po umalowaniu pięknieją i wydaje im się że wolno im wybrzydzać

[tinkerver2]

Napisane przez TheFunOfAir

Ja uważam że średni tylko że kobiety mają za duże oczekiwania.



Zresztą otyli faceci są odrzucani, niscy odrzucani, chudzi odrzucani.



Za to grubsze laski mają facetów, chude też mają, niskie podobnie.



Więc mężczyzna więcej zaakceptuje niedoskonałości u kobiety niż na odwrót.





No i kobiety mają makijaż, który w sztuczny sposób podwyższa wygląd. Same są przeciętne ale po umalowaniu pięknieją i wydaje im się że wolno im wybrzydzać

To zacznij się malować, co za problem? Kto ci broni?
Po drugie - trzeci raz pisze, a ty 3 raz unikasz odpowiedzi - dlaczego rozdrapujesz to, co koleżanki ci powiedziały 15 lat temu?
Po trzecie - ile masz wzrostu i ile ważysz?


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[TheFunOfAir]

Koleżanki powiedziały to 10 lat temu, nie 15. No i co to za różnica ile mam wzrostu i ile mam kg wagi. W przypadku dziewczyn nie ma to znaczenia, a przecież to mężczyźni są wzrokowcami, a jakoś panie chude, grubsze, wysokie, niskie powodzenie mają

[myweakness118]

Napisane przez TheFunOfAir

Tak, tak odwracacie sytuacje abym to ja był winny. A co ja złego zrobiłem? Umówiłem się z dziewczynami poznanymi na czacie nie wiedząc jak wyglądają, one też nie wiedziały jak ja wyglądam.

Później wysłałem zdjęcia jednej to napisała, że brzydki itp.
Koleżanki z klasy wprost mówiły, że nieatrakcyjny, że żadna nie będzie chciała ze mną się umówić itp.

Ja ich w ogóle nie obraziłem.

A to że przedstawiłem je w taki sposób - tylko próbowałem pokazać że choć same nie były super ładne to nie przeszkadzało im wytykać mankamentów innym

I napisałem o nich w taki sposób bo budzą we mnie obrzydzenie, dlatego że zachowały się nie w porządku.
Wiecie, nie mam nic do ludzi z nadwagą. Ale gdyby jakiś koleś z nadwagą zaczął mnie obrażać to przedstawiłbym go innych jako niekulturalnego grubego świniaka - co nie znaczy że traktuję ludzi z nadwagą jako gorszych. Albo inny przykład. Kiedy jakiś sprzedawca okazał się niemiły, a miał cechę np niski wzrost, to między znajomymi określiłem go jak chamskiego knypka, co nie znaczy że wszystkich ludzi niskich tak nazywam.


A poza tym uważam, że mężczyzna więcej zaakceptuje niedoskonałości u kobiety niż na odwrót. Otyłe kobiety mają i tak amantów, mniej niż szczupłe piękności, ale mają, otyli faceci są odrzucani. Niscy kolesie są odrzucani, a niskie laski są ok.

Po pierwsze - odwracam sytuację bo wyraźnie nie jesteś w stanie spojrzeć na to wszystko z boku i myśleć obiektywnie. Po to są analogie. Nie odbieraj tego jako atak na twoją osobę. Nie mówię, że jesteś wszystkiemu winny - tylko, że wpadłeś w błędne koło i tylko ty jesteś w stanie się z tego wyplątać.
Po drugie - próbowałam ci już wytłumaczyć, ale chyba nie dociera: nie mówię, że nie możesz ich tak opisywać, bo zraniły twoje uczucia. Po prostu fakt, iż robisz to w taki a nie inny sposób pokazuje, jak to bierzesz do siebie i jesteś skłonny atakować wygląd drugiej osoby gdy tylko ta zachowa się inaczej niż byś chciał. Krytykuj charakter, nie wygląd. Skoro miały pretensje do twojego wyglądu mimo że nie grzeszyły urodą, to były hipokrytkami i tyle, i to pewnie nie tylko w tym aspekcie, więc ciesz się, że nie masz z nimi nic do czynienia.
Po trzecie - nie zgadzam się w pełni z twoją teorią, choć po części masz rację (jeśli chodzi o wagę i wzrost)... Dodałabym jednak, że kobiety, choć niektóre może i oczekują Brada Pita, przymykają notorycznie oko na charakter i zachowanie swoich facetów. Taki może je zdradzać, niekiedy i bić, wyzywać, poniżać, ograniczać, a one mają problem odejść. Nie mówię, że to nie ma miejsca na odwrót, ale niestety taki schemat jest bardziej popularny u kobiet. Co jest bardziej niebezpieczne? Że biedny panicz z krzywym nosem nie znajdzie raz-dwa dziewczyny, czy że jakaś kobieta będzie maltretowana przez męża, bo zignorowała znaki ostrzegawcze?
Powiem ci tak: wyzbądź się tej postawy roszczeniowej. Żadna kobieta nie jest ci winna zgrywania miłosiernego samarytanina i chęci by z tobą być, i nie jest to wina ani twoja, ani jej. Ot, tak po prostu bywa. Jak nie czuje pociągu fizycznego to nie ma opcji na związek i tyle. Narzekasz na płeć żeńską, bo mają idiotki prawo chcieć być z atrakcyjnym mężczyzną. Co za tupet, nie? Przecież mój kolega ma dziewczynę co to waży 90 kg, a Kaśka powiedziała, żem szkaradny
Od siebie powiem ci tyle- nie spotkałam nigdy brzydkiego faceta, jedynie takich zaniedbanych.. Nie wszyscy zakochują się od pierwszego wejrzenia - twój, jak twierdzisz, nieciekawy wygląd to nie koniec. Masz coś zaoferowania pod względem charakteru? Jakie są twoje zalety? Jakie wady? To też bierz pod uwagę.
A ludzie w gimnazjum mówią różne rzeczy, sama nie raz byłam nazwana brzydką, a teraz mam faceta który od wielu lat praktycznie codziennie mi prawi komplementy Nie poddawaj się i nie obrażaj na tych niedojrzałych ludzi. Przed tobą całe życie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[TheFunOfAir]

Napisane przez myweakness118

Po pierwsze - odwracam sytuację bo wyraźnie nie jesteś w stanie spojrzeć na to wszystko z boku i myśleć obiektywnie. Po to są analogie. Nie odbieraj tego jako atak na twoją osobę. Nie mówię, że jesteś wszystkiemu winny - tylko, że wpadłeś w błędne koło i tylko ty jesteś w stanie się z tego wyplątać.
Po drugie - próbowałam ci już wytłumaczyć, ale chyba nie dociera: nie mówię, że nie możesz ich tak opisywać, bo zraniły twoje uczucia. Po prostu fakt, iż robisz to w taki a nie inny sposób pokazuje, jak to bierzesz do siebie i jesteś skłonny atakować wygląd drugiej osoby gdy tylko ta zachowa się inaczej niż byś chciał. Krytykuj charakter, nie wygląd. Skoro miały pretensje do twojego wyglądu mimo że nie grzeszyły urodą, to były hipokrytkami i tyle, i to pewnie nie tylko w tym aspekcie, więc ciesz się, że nie masz z nimi nic do czynienia.
Po trzecie - nie zgadzam się w pełni z twoją teorią, choć po części masz rację (jeśli chodzi o wagę i wzrost)... Dodałabym jednak, że kobiety, choć niektóre może i oczekują Brada Pita, przymykają notorycznie oko na charakter i zachowanie swoich facetów. Taki może je zdradzać, niekiedy i bić, wyzywać, poniżać, ograniczać, a one mają problem odejść. Nie mówię, że to nie ma miejsca na odwrót, ale niestety taki schemat jest bardziej popularny u kobiet. Co jest bardziej niebezpieczne? Że biedny panicz z krzywym nosem nie znajdzie raz-dwa dziewczyny, czy że jakaś kobieta będzie maltretowana przez męża, bo zignorowała znaki ostrzegawcze?
Powiem ci tak: wyzbądź się tej postawy roszczeniowej. Żadna kobieta nie jest ci winna zgrywania miłosiernego samarytanina i chęci by z tobą być, i nie jest to wina ani twoja, ani jej. Ot, tak po prostu bywa. Jak nie czuje pociągu fizycznego to nie ma opcji na związek i tyle. Narzekasz na płeć żeńską, bo mają idiotki prawo chcieć być z atrakcyjnym mężczyzną. Co za tupet, nie? Przecież mój kolega ma dziewczynę co to waży 90 kg, a Kaśka powiedziała, żem szkaradny
Od siebie powiem ci tyle- nie spotkałam nigdy brzydkiego faceta, jedynie takich zaniedbanych.. Nie wszyscy zakochują się od pierwszego wejrzenia - twój, jak twierdzisz, nieciekawy wygląd to nie koniec. Masz coś zaoferowania pod względem charakteru? Jakie są twoje zalety? Jakie wady? To też bierz pod uwagę.
A ludzie w gimnazjum mówią różne rzeczy, sama nie raz byłam nazwana brzydką, a teraz mam faceta który od wielu lat praktycznie codziennie mi prawi komplementy Nie poddawaj się i nie obrażaj na tych niedojrzałych ludzi. Przed tobą całe życie.

1 A przez kogo wpadłem w to koło? Przez reakcję dziewczyn

2 Masz rację krytykuję wygląd ale to dlatego że one skrytykowały mój i to bezpośrednio

3 Dziewczyna ze sporą nadwagą nadal będzie atrakcyjna i rozchwytywana na portalach randkowych, facet z nadwagą nie.

Dziewczyna niska 156 będzie popularna wśród mężczyzn, niski facet o takim wzroście żadna go nie zechce. Kobiety mają znacznie większe wymagania, a nie mężczyźni.

No i jesteś hipokrytką - piszesz : Jak nie czuje pociągu fizycznego to nie ma opcji na związek i tyle.

A potem sugerujesz że charakter kluczowy.


Dla kobiet działa schemat: jest wygląd - przystojny koleś to chcecie poznać - jak fajny z charakteru to - biere

a jak ktoś jest średni to nie macie ochoty go poznać, gdy okazuje się fajny to i tak postrzegacie go tylko jako kolegę

[tinkerver2]

Napisane przez TheFunOfAir

Koleżanki powiedziały to 10 lat temu, nie 15. No i co to za różnica ile mam wzrostu i ile mam kg wagi. W przypadku dziewczyn nie ma to znaczenia, a przecież to mężczyźni są wzrokowcami, a jakoś panie chude, grubsze, wysokie, niskie powodzenie mają

No dobrze, to 10 lat temu - czemu nadal to przeżywasz? Chłopie, masz prawie 30 lat, a ty przeżywasz. Po co?

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[TheFunOfAir]

Napisane przez tinkerver2

No dobrze, to 10 lat temu - czemu nadal to przeżywasz? Chłopie, masz prawie 30 lat, a ty przeżywasz. Po co?

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Bo nie mam pozytywnych miłych wspomnień. Nie miałem dziewczyny w wieku 20 lat jak większość osób. Nie mam żadnych wspomnień typu wakacje spędzone z dziewczyną. Żadna mnie nie chce a jedynymi towarzyszami jest rosnący gniew i nienawiść

[madzil]

Napisane przez TheFunOfAir

Bo nie mam pozytywnych miłych wspomnień. Nie miałem dziewczyny w wieku 20 lat jak większość osób. Nie mam żadnych wspomnień typu wakacje spędzone z dziewczyną. Żadna mnie nie chce a jedynymi towarzyszami jest rosnący gniew i nienawiść

Jak nienawidzisz kobiet proponuję psychoterapię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez TheFunOfAir

1 A przez kogo wpadłem w to koło? Przez reakcję dziewczyn



2 Masz rację krytykuję wygląd ale to dlatego że one skrytykowały mój i to bezpośrednio



3 Dziewczyna ze sporą nadwagą nadal będzie atrakcyjna i rozchwytywana na portalach randkowych, facet z nadwagą nie.



Dziewczyna niska 156 będzie popularna wśród mężczyzn, niski facet o takim wzroście żadna go nie zechce. Kobiety mają znacznie większe wymagania, a nie mężczyźni.



No i jesteś hipokrytką - piszesz : Jak nie czuje pociągu fizycznego to nie ma opcji na związek i tyle.



A potem sugerujesz że charakter kluczowy.





Dla kobiet działa schemat: jest wygląd - przystojny koleś to chcecie poznać - jak fajny z charakteru to - biere



a jak ktoś jest średni to nie macie ochoty go poznać, gdy okazuje się fajny to i tak postrzegacie go tylko jako kolegę

Kobiety to nie jest jeden wspólny mózg.
Mój facet ma: duży, kanciasty nos, bliznę idącą przez całą brew, lordoze, przez co jest wygięty i się bardzo garbi, ma spory brzuch, bo lubi czipsiki i fryteczki, ma różne dziwne znamiona, a mimo to jesteśmy ze sobą 5 lat, i za miesiąc bierzemy ślub.
Nie ma kasy
No ja nie wiem, nie jest jakimś bożyszczem, nie jest ideałem faceta na miarę Brada Pitta, a mimo wszystko powodzenie ma i miał

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[TheFunOfAir]

Nie nienawidzę kobiet. Mam do nich ogromny żal i wnerwia mnie brak akceptacji z ich strony. To że mnie odrzucają i nie chcą.

[tinkerver2]

Napisane przez TheFunOfAir

Bo nie mam pozytywnych miłych wspomnień. Nie miałem dziewczyny w wieku 20 lat jak większość osób. Nie mam żadnych wspomnień typu wakacje spędzone z dziewczyną. Żadna mnie nie chce a jedynymi towarzyszami jest rosnący gniew i nienawiść

Takie rzeczy jak nienawiść do kobiet, bo żadna cię nie chce, się leczy

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[TheFunOfAir]

Ja mam się leczyć? Hahahahahahahaha

To reakcja kobiet odpowiada za mój sposób myślenia. Nie moja wina że kobiety mają upodobania jakie mają i żadna mnie nie chciała.

Gdybym poszedł na jakąś nędzną terapię i nawet "wyzdrowiał" to i tak za jakiś czas znowu miałbym ten problem bo to dziewczyny go tworzą.

Każdy kto przeżyłby mnóstwo odrzuceń poczuje gniew to naturalny mechanizm obronny

[tinkerver2]

Napisane przez TheFunOfAir

Nie nienawidzę kobiet. Mam do nich ogromny żal i wnerwia mnie brak akceptacji z ich strony. To że mnie odrzucają i nie chcą.

Widocznie jest z tobą coś nie tak, skoro przez całe życie nie miałeś partnerki.
To nie wina kobiet, tylko twojego podejścia/charakteru/wyglądu. To nie jest tak, że ty jesteś super ekstra super chłopem, a te gupie baby się nie znajo i odrzucajo taka partie.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[TheFunOfAir]

No właśnie kwestia wyglądu bo wy kobiety zawsze odrzucacie, nie dajecie szansy poznania się bo na starcie jest beee bo mało atrakcyjny

[myweakness118]

Napisane przez TheFunOfAir

No i jesteś hipokrytką - piszesz : Jak nie czuje pociągu fizycznego to nie ma opcji na związek i tyle.

A potem sugerujesz że charakter kluczowy.


Dla kobiet działa schemat: jest wygląd - przystojny koleś to chcecie poznać - jak fajny z charakteru to - biere

a jak ktoś jest średni to nie macie ochoty go poznać, gdy okazuje się fajny to i tak postrzegacie go tylko jako kolegę

Hipokryzja jest wtedy, gdy np wytykasz innym jakieś zachowanie, samemu postępując tak samo Ja napisałam, dlaczego tamte dziewczyny mogły cię nie chcieć: bo nie pociągałeś ich fizycznie (przy pierwszym poznaniu). A charakter jest najważniejszy MOIM zdaniem, i ostatecznie decyduje.
Pociąg fizyczny nie ma z resztą nic wspólnego z "konwencjonalną atrakcyjnością". Nie raz czułam coś do faceta, mimo że inni pewnie uznaliby go za przeciętnej urody, a nawet za kogoś, jak ty to mówisz, "brzydkiego".
Na mojego faceta nie będę tylko patrzeć - co się liczy, to chemia i zgranie charakterów. Chemia to jednak nie kwestia tego, czy uważam, że koleś nadaje się na okładkę magazynu. Innymi słowy, to że tamte nie poczuły do ciebie tego czegoś, nie było winą twojego wyglądu. Na to wpływa bardzo wiele czynników.

"gdy okazuje się fajny to i tak postrzegacie go tylko jako kolegę" - to co, kobieta musi chcieć być z każdym facetem, którego polubi / "uzna za fajnego"? I co jest w tym złego, że ktoś chce tylko się przyjaźnić? No nie poczuje do ciebie nic to będziecie się kolegować, to nie takie trudne, ma do tego prawo. Tak samo jakby zauroczyła się w tobie dziewczyna, ale ty wolałabyś się tylko kolegować - masz do tego pełne prawo. Nie wisisz nikomu związku, i vice versa. Nie ma co brać tego do siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez TheFunOfAir

No właśnie kwestia wyglądu bo wy kobiety zawsze odrzucacie, nie dajecie szansy poznania się bo na starcie jest beee bo mało atrakcyjny

A widziałeś mojego posta nr 49?
Skoro kobiety odrzucają za wygląd, to powiedz mi jakim cudem taki nick vujicic ma żonę?

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[TheFunOfAir]

Wam jest łatwo powiedzieć bo wszędzie majcie adoratorów, na fejsie piszą do Was kolesie, na imprezie podrywają, w miejsach praca, kursy też poznajecie chłopaków i wiecie że są zainteresowani.

Co Wy możecie wiedzieć o kimś kto nie jest zauważany przez dziewczyny. Gdzie nigdy na niego żadna dziewczyna nie zwróciła uwagi. A nawet mało atrakcyjna traktowała na zasadzie zapchaj dziury

[tinkerver2]

Napisane przez TheFunOfAir

Wam jest łatwo powiedzieć bo wszędzie majcie adoratorów, na fejsie piszą do Was kolesie, na imprezie podrywają, w miejsach praca, kursy też poznajecie chłopaków i wiecie że są zainteresowani.



Co Wy możecie wiedzieć o kimś kto nie jest zauważany przez dziewczyny. Gdzie nigdy na niego żadna dziewczyna nie zwróciła uwagi. A nawet mało atrakcyjna traktowała na zasadzie zapchaj dziury

No dobrze, masz rację, baby są głupie, lecą na hajs, auto, mięśnie i ryj a ty jesteś taaaki brzydki, ojejku, jejku.
Lepiej ci teraz?

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[TheFunOfAir]

I najgorsze że wy twierdzicie że mężczyźni patrzą na wygląd bardziej od was a to nie jest prawda.

[tinkerver2]

Napisane przez TheFunOfAir

I najgorsze że wy twierdzicie że mężczyźni patrzą na wygląd bardziej od was a to nie jest prawda.

No, takie właśnie jesteśmy, okrutne złe i podłe, a do tego lecimy na hajs, auto i mięśnie.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka