Seks raz w miesiącu.

[Franekkk]

Czesc wiem, ze to glownie forum dla kobietek, ale potrzebuje sie wyzalic i dowiedziec co myslicie na ten temat.

Oboje z moja narzeczona mamy po 27 lat. Seks u nas jest 1-2 razy w miesiacu. Moja narzeczona tak mnie pociaga, ze moglbym codziennie, ale wiecznie tylko slysze, ze jest zmeczona, boli glowa, nie ma sily. W lozku jestem uniwersalny poczawszy od seksu klasycznego, oralnego, rimming konczywszy na seksie analnym, ale moja partnerka akurat seksu analnego nie chce ok nie zmuszam. Podczas seksu potrafi dojsc po 2-3 razy wiec uwazam, ze nie zaniedbuje jej potrzeb w lozku. Problem w tym, ze seks u nas to gora 2 razy w miesiacu. Powiedzcie mi czy to normlane ? Czy u was tez seks wystepuje w takich ilosciach ? Ja jestem tym wszystkim sfrustrowany, nie wiem ile tak dluzej wytrzymam.

[road_rage]

Tak, to normalne.

[mojachwila]

Skoro jest zmęczona to zamiast produkować się w łóżku, odciąż ją w domu. Jak wygląda podział obowiązków, jej stan zdrowia, ogólne libido? Częstotliwość stosunków wygląda tak od zawsze czy od niedawna?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NocnaWiedma]

Ja bym się rozstała. Za dużo frustracji by mnie to kosztowało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[DrDoom]

Napisane przez Franekkk

Czesc wiem, ze to glownie forum dla kobietek, ale potrzebuje sie wyzalic i dowiedziec co myslicie na ten temat.

Oboje z moja narzeczona mamy po 27 lat. Seks u nas jest 1-2 razy w miesiacu. Moja narzeczona tak mnie pociaga, ze moglbym codziennie, ale wiecznie tylko slysze, ze jest zmeczona, boli glowa, nie ma sily. W lozku jestem uniwersalny poczawszy od seksu klasycznego, oralnego, rimming konczywszy na seksie analnym, ale moja partnerka akurat seksu analnego nie chce ok nie zmuszam. Podczas seksu potrafi dojsc po 2-3 razy wiec uwazam, ze nie zaniedbuje jej potrzeb w lozku. Problem w tym, ze seks u nas to gora 2 razy w miesiacu. Powiedzcie mi czy to normlane ? Czy u was tez seks wystepuje w takich ilosciach ? Ja jestem tym wszystkim sfrustrowany, nie wiem ile tak dluzej wytrzymam.

Sporo chyba zależy czy tak jest od początku, czy z częstotliwością waszego seksu jest coraz gorzej.
Jeżeli od początku, to są osoby z obniżonym libido/potrzebnością zbliżeń, są i takie którym seks zupełnie do szczęścia potrzebny nie jest.


To, że jesteś uniwersalny od klasyki po rimming czy seks analny, nie koniecznie też pomaga. Może partnerka ma trochę inne preferencje, i wolałaby bardziej czuły/romantyczny seks. I powinniście o tym porozmawiać skąd to wynika.




Jeżeli natomiast częstotliwość waszych igraszek spadła z czasem, to
"boli mnie głowa" / "nie mam siły" są powszechnymi wymówkami.
Po prostu wasz związek mógł się ochłodzić, a to nie mam siły odnosi się raczej do psychiki a nie fizycznego zmęczenia. Być może partnerka czuje się niedoceniana, być może przytłaczają ją codzienne obowiązki i czuje, że za słabo ją wspierasz. Jeżeli narzeczona, może też stresują ją obowiązki w przygotowaniu do ślubu które są głownie na jej głowie?
Stres i ukryte żale to powszechny objaw spadku libido i chęci seksu, nie odznacza, że nie kocha, ale nie jest tak jakby chciała.
A jeżeli ma za dużo obowiązków albo czuje się niespełniona/niedoceniana, to i ochota na zabawy przechodzi.

Tutaj znowu potrzebna jest szczera rozmowa.

[robcia]

Raczej nie wierze ,ze tyle razy dochodzi podczas jednego stosunku i uprawia seks raz w miesiącu .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

Każda częstotliwość jest normalna, po prostu należy się odpowiednio dobrać. Nie ma wysokiego i niskiego libido, bo nie ma miar, do których można by się odnieść.
Ilość orgazmów nie musi wcale świadczyć o udanym stosunku. Orgazm można mieć nawet z gwałtu.

[wiekanka]

Pod tym względem trzeba niestety też się dobrać i o tym porozmawiać. Można mieć potrzebę codziennie i nawet częściej, jak również mieć potrzebę raz na miesiąc i jeszcze rzadziej.

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Napisane przez robcia

Raczej nie wierze ,ze tyle razy dochodzi podczas jednego stosunku i uprawia seks raz w miesiącu .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Można.

[robcia]

Napisane przez wiekanka

Pod tym względem trzeba niestety też się dobrać i o tym porozmawiać. Można mieć potrzebę codziennie i nawet częściej, jak również mieć potrzebę raz na miesiąc i jeszcze rzadziej.

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------



Można.

Dziwi mnie to, bo wiem po sobie ,ze im dluzsze przerwy a miesiac to raczej długo, tym trudniej mi wejść na pewien poziom(nie chodzi o podniecenie ) i jest mi trudno osiagnać spełnienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pedro94]

Napisane przez robcia

Raczej nie wierze ,ze tyle razy dochodzi podczas jednego stosunku i uprawia seks raz w miesiącu .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dlaczego nie xd
Ja w sumie w każdym związku w którym byłem zauważyłem coś takiego, że im partnerce było lepiej tym rzadziej był seks. Jak się kochaliśmy i dziewczyna doszła kilka razy to na tydzień miała dość. A jak był szybki numerek i tylko ja dochodziłem, to drugiego dnia chciała najczęściej znowu.

[Agafitness]

Może przeciążona obowiązkami zawodowo - domowymi i faktycznie ma siły na częstsze kontakty. A może też nie jest jej w łóżku wcale tak cudnie jak Ci się wydaje, a orgazmy mogą być udawane. Warto o tym porozmawiać z dziewczyną zamiast narzekać.

[robcia]

Napisane przez Pedro94

Dlaczego nie xd
Ja w sumie w każdym związku w którym byłem zauważyłem coś takiego, że im partnerce było lepiej tym rzadziej był seks. Jak się kochaliśmy i dziewczyna doszła kilka razy to na tydzień miała dość. A jak był szybki numerek i tylko ja dochodziłem, to drugiego dnia chciała najczęściej znowu.

No nie wiem , jest jej aż tak dobrze i przez miesiąc nie chce się kochać?Po udanym seksie wieczorem nie chce mi sie rano ,ok ale nie wystarcza tego na miesiąc .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Snowdrop_]

Niektórzy mają takie potrzeby, ja z pierwszym chłopakiem chodziłam z półtora roku a spałam z nim może pięć razy, z obecnym jeszcze wcale. Zdecydowanie wolę być przytulana, całowana i głaskana, bardzo brakuje mi emocjonalnej bliskości, której nie miałam od rodziców a do fizycznej najczęściej trzeba mnie przekonywać (choćby nie wiem jak przystojny facet, u mnie to nie działa, nie podnieca mnie męskie ciało samo w sobie, muszę mieć jakieś dobre uczucia do tej osoby, wiedzieć że to ktoś wartościowy).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Zgadzam się że nie ma uniwersalnej wartości. Jedni mają takie inni takie potrzeby. Grunt to związać się z kimś kto ma podobne. Inaczej jest duża frustracja.

Ja powiem szczerze że myślę że potrzeby są duże i jak jest możliwość i siła to mogłabym się kochać codziennie, a takim minimum jest chociaż raz czy 2 razy w tygodniu. Mówię o sytuacji gdy jest możliwość bo wiadomo jak się z kimś nie mieszka lub były jakieś wyjazdy oddzielne czy choroba i nie ma jak to trzeba wytrzymać. Też lubię być dotykana, głaskana, ale seks też jest dla mnie ważny I bardzo go lubię oczywiście z odpowiednią osobą. Zwyczajnie często mam ochotę i nie trzeba mnie za bardzo namawiać.

Na pewno warto porozmawiać ale jeżeli potrzeby są naprawdę zupełnie różne to czasem nie pozostaje nic innego niż rozstanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mad_Max]

Napisane przez Franekkk

ale wiecznie tylko slysze, ze jest zmeczona, boli glowa, nie ma sily.

Skoro jest zmęczona, to oznacza, że woli poświęcać czas na coś, co ją męczy, a nie na seks. Czyli seksu nie potrzebuje w większej ilości.
Czy to normalne? Nie do końca, bo jest zdecydowanie poniżej średniej dla jej wieku (czyli poniżej normy).
Ale jeśli to nie kwestia hormonalna, to wiej chłopie gdzie pieprz rośnie.

[road_rage]

Średnia i norma to nie to samo.

[Mad_Max]

Napisane przez road_rage

Średnia i norma to nie to samo.

W psychologii norma statystyczna jest tożsama ze średnią. Zwłaszcza w powyższym przykładzie.

[road_rage]

Dowód jakiś na to?
Skoro normalny jest nawet aseksualizm, to brak chęci na współżycie częściej niż raz w miesiącu również.

[Mad_Max]

Napisane przez road_rage

Dowód jakiś na to?
Skoro normalny jest nawet aseksualizm, to brak chęci na współżycie częściej niż raz w miesiącu również.

Normalny może być dla ciebie, ale nie w ujęciu statystycznym. Przeczytaj czym jest norma statystyczna w psychologii, czy konkretnie seksuologii (norma seksualna) - polecam publikacje Imielińskiego.

[road_rage]

Wiem co to jest norma statystyczna. Pytam cię o konkretne badania, bo podanie nazwiska to żadne źródło i nadal zrzucasz na mnie udowadnianie sobie twoich tez.

[Mad_Max]

Ech. Ręce bolą.
Gdybyś wiedziała co to norma, to nie pisała byś tego:

Napisane przez road_rage

Średnia i norma to nie to samo.

A badania weź choćby z raportu Izdebskiego o seksualności Polaków w pandemii. Publikowane był w zeszłym roku.

[road_rage]

A no tak, bo przecież powinnam zgadnąć o jaki rodzaj normy w danym momencie ci chodzi

[Mad_Max]

Napisane przez road_rage

A no tak, bo przecież powinnam zgadnąć o jaki rodzaj normy w danym momencie ci chodzi

Nie trzeba zgadywać, wystarczy czytać ze zrozumieniem. Skoro wątek jest o seksie 1-2 razy w miesiącu i piszę, że to poniżej normy, to wiadomo, że nie chodzi o normę społeczno-kulturową

[road_rage]

Napisane przez Mad_Max

Nie trzeba zgadywać, wystarczy czytać ze zrozumieniem. Skoro wątek jest o seksie 1-2 razy w miesiącu i piszę, że to poniżej normy, to wiadomo, że nie chodzi o normę społeczno-kulturową

Tak tak, na pewno autor pisząc swojego posta rozkminiał różne rodzaje norm w seksuologii a wcale nie chodziło mu o to, żeby stwierdzić czy z jego dziewczyną jest coś nie tak

[Mad_Max]

Napisane przez road_rage

Tak tak, na pewno autor pisząc swojego posta rozkminiał różne rodzaje norm w seksuologii a wcale nie chodziło mu o to, żeby stwierdzić czy z jego dziewczyną jest coś nie tak

Czy coś jest nie tak stwierdzić może tylko psychiatra. My możemy pogdybać na podstawie przyjętych norm społecznych i ogólnie dostępnych danych statystycznych. Skoro ponad 60% Polaków bzyka się 1-7 razy w tygodniu, a w jej wieku średnia jest nawet wyższa, to można zastanowić się nad takowym stanem rzeczy. W miarę możliwości tego forum.

Ty zaś się przyczepiłaś, nie napisałaś nic konstruktywnego od godziny, irytująco marnujesz zasoby serwerowe i nie mając zielonego pojęcia o podstawach tematu, w którym się wypowiadasz (nie wiadomo po co, skoro nie piszesz nic konstruktywnego), masz czelność niezbyt inteligentnie trollować wątek.
Pozdrawiam Cię serdecznie i dodaję do listy ignorowanych użytkowników. Ciao.

[road_rage]

Interesująca postawa - "nie mam argumentów, więc odwołam się do zasobów serwerowych". Tego jeszcze nie grali

[Pedro94]

Napisane przez road_rage

Interesująca postawa - "nie mam argumentów, więc odwołam się do zasobów serwerowych". Tego jeszcze nie grali

Przecież dał Ci dane liczbowe, więc to ty nie masz argumentów tylko zabolało Cię jakieś jego pojedyncze słowo w temacie który nawet nie jest o tobie i zrobiłaś gówno burze

[road_rage]

Na co mam mieć argument? To ja pytam autora argumentu o poparcie jego własnych tez. Póki co żadnego linka do badań nie było.

[DrDoom]

Napisane przez road_rage

Na co mam mieć argument? To ja pytam autora argumentu o poparcie jego własnych tez. Póki co żadnego linka do badań nie było.

Co do średniej częstotliwości u kobiet poniżej 40 roku życia to 11.3 wedle nadwornego seksuologa Lwa-Starowicza. W badaniach światowych między 10-14. Nie wiem jak z wrzucaniem tu linków, ale dostępne w wujku google. Polski raport pod tytułem "Badanie z zakresu zdrowia seksualnego i ogólnego samopoczucia". Report in EME 2010 by prof. dr hab. med. Zbigniew Lew-Starowicz. dla przykładu.




Co nie zmienia faktu, że seksualność to kwestia indywidualna, i może Twojej partnerce do szczęścia potrzebny nie jest, skoro Ty lubisz, a Ona nie, i nie jest to spowodowane problemami w waszym związku to pewnie lepiej nie będzie i trzeba szukać kogoś bardziej do siebie dopasowanego.

[Pani_Robot]

Napisane przez DrDoom

Co do średniej częstotliwości u kobiet poniżej 40 roku życia to 11.3 wedle nadwornego seksuologa Lwa-Starowicza. W badaniach światowych między 10-14. Nie wiem jak z wrzucaniem tu linków, ale dostępne w wujku google. Polski raport pod tytułem "Badanie z zakresu zdrowia seksualnego i ogólnego samopoczucia". Report in EME 2010 by prof. dr hab. med. Zbigniew Lew-Starowicz. dla przykładu.




Co nie zmienia faktu, że seksualność to kwestia indywidualna, i może Twojej partnerce do szczęścia potrzebny nie jest, skoro Ty lubisz, a Ona nie, i nie jest to spowodowane problemami w waszym związku to pewnie lepiej nie będzie i trzeba szukać kogoś bardziej do siebie dopasowanego.

Szanujący się seksuolodzy nie czerpią już od Pana Starowicza…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk