trądzik różowaty

[babe47806]

Właśnie się dowiedziałam, że mam to paskudztwo. Dostałam antybiotyk, 2 żele i zobaczymy jak to będzie.

Ale mam pytanie :
Czy trądzik różowaty jest zaraźliwy?

[dr_Natia]

Raczej nie jest zaraźliwy. Ciekawe jest, że mają go głównie osoby z jasna karnacją i niebieskimi oczami oraz jasnymi włosami. Polecam jakiś żel do oczyszczania skóry delikatnej i krem dla skóry naczynkowej.
Rumień lub trądzik różowaty można wyleczyć. O skórę twarzy trzeba szczególnie dbać oraz stosować odpowiednią dietę.
Do pielęgnacji skóry polecam np. http://allegro.pl/show_item.php?item=846101230

Pozdrawiam

[Iwonalodz]

Napisane przez dr_Natia

Raczej nie jest zaraźliwy. Ciekawe jest, że mają go głównie osoby z jasna karnacją i niebieskimi oczami oraz jasnymi włosami. Polecam jakiś żel do oczyszczania skóry delikatnej i krem dla skóry naczynkowej.
Rumień lub trądzik różowaty można wyleczyć. O skórę twarzy trzeba szczególnie dbać oraz stosować odpowiednią dietę.
Do pielęgnacji skóry polecam np. http://allegro.pl/show_item.php?item=846101230

Pozdrawiam

Jasna karnacja owszem, ale nie ma to nic wspólnego z kolorem oczu. Ja mam zielone, znam osobę z brązowymi
I nie ma to, jak darmowa reklama, co?

[dr_Natia]

Napisane przez Iwonalodz

Jasna karnacja owszem, ale nie ma to nic wspólnego z kolorem oczu. Ja mam zielone, znam osobę z brązowymi
I nie ma to, jak darmowa reklama, co?

Na allegro jest wiele preparatów od trądziku różowatego czy rumieńca
mogę podać inne linki np:
http://allegro.pl/item837990516_ipl_..._warszawa.html
http://allegro.pl/item816875679_chlo..._naczynka.html
http://allegro.pl/item839710576_clar..._rozowaty.html
http://allegro.pl/item839385468_zel_...aty_since.html


Jak sama widzisz Iwono jest tego dużo. Ja wybrałam zestaw kosmetyków który według mnie jest najlepiej dobrany do tego rodzaju chorób skóry oraz daje najszybszy efekt oraz jest chyba przystępny cenowo dla większości.

[Iwonalodz]

Napisane przez dr_Natia

Na allegro jest wiele preparatów od trądziku różowatego czy rumieńca
mogę podać inne linki np:
http://allegro.pl/item837990516_ipl_..._warszawa.html
http://allegro.pl/item816875679_chlo..._naczynka.html
http://allegro.pl/item839710576_clar..._rozowaty.html
http://allegro.pl/item839385468_zel_...aty_since.html


Jak sama widzisz Iwono jest tego dużo. Ja wybrałam zestaw kosmetyków który według mnie jest najlepiej dobrany do tego rodzaju chorób skóry oraz daje najszybszy efekt oraz jest chyba przystępny cenowo dla większości.

No popatrz! 3 Twoje posty i 3 reklamujące produkty z tego samego działu i wszystkie są z allegro. Jesli jakis kosmetyk byłby dobry wystarczyłoby go znależć gdzie indziej niż na allegro, czyz nie??

[Orianna]

Leczyłam sie pare razy bezskutecznie na trądzik różowaty, m.in. brałam końskie dawki tetracykliny i metronidazolu przez kilka miesięcy.
Ostatnio jeden doktor powiedział, że moze mi pomóc terapia fotodynamiczna.
Tutaj więcej o tym. Niestety, jestem za granicą i nii moge przylatywać na zabiegi co pare tygodni :/
http://www.fenomed.pl/index.php?opti...=60&Itemid=131

Czy któraś z Was tego próbowała?

[Marcino_xxx]

Czesc,

mowicie cos o reklamie? Sorry, ze tak z butami, ale cel uswieca srodki. Zapraszam wszystkich walczacych na forum o tradziku rozowatym, ktore pozwolilem sobie zalozyc.

www.rosacea.pl

Marcin

[seledynowaaa]

Witam kochani
Długo to trwało zanim udało mi sie zalogowac na tej stronie, tak jak wy walczylam z tradzikiem, wygladalam jak burak, skora pelna wykwitow, czerwona, swedzaca i obolala, wygladalam jak potencjalna alkoholiczka, wstydzilam sie wychodzic na ulice. Wiele wizyt u dermatologa, pieniadze zostawione w aptece. Jednym slowem bol i zal.
Podam wam moja metode na tradzik. Znalazłam ja w ksiazce naszych babc. W akcie desperacji podjelam ta wlasnie probe.
Jedna rozgotowana cebula, rozgnieciona ( Ja uzywalam blendera) nakladac to na twarz i lezec jedna 1h. Nie moglam sobie pozwolic na lezenie wiec chodzilam z tym po domu i wykonywalam swoje obowiazki. Po 1 h. buzie umyc szarym mydlem ( do codziennej pielegnacji uzywac tylko szarego mydla ) Buzie mozna przetrzec listkiem aloesu. Nie mam aloesu wiec smarowalam twarz zelem kupionym tylko i jedynie u bonifratrow o nazwie BIO VALOE DERMOGEL. ( ekologiczny ) , i najwazniejsza czynnosc przed spaniem smarowalam twarz ogromna ilosica masci z wit. A +E. Efekt byl widoczny juz po 2 dniach po tygodniu zaczelam wygladac calkiem normalnie po miesiecu nie dosc ze wygladam tak jak kiedys to jeszcze moja skora jest gladka czysta i jasna. Sami zauwazcie ze jest to sposob bardzo tani jedynym kosztem jest zel ale jesli ktos go nie ma to nic sie nie stanie. Mam nazieje ze uda mi sie pomoc w tej strasznej walce z tradzikiem. Jesli komus z was pomogl ten sposob to napiszcie o tym na forum sama jestem ciekawa. Buziaki

[glr]

Witam!

Wczoraj byłam u dermatologa, który stwierdził, że mam trądzik różowaty (+ na plecach "zwykły"). Przepisał mi : Tetralysal (16 tabl.) +coś osłonowo; żel Duac na plecy i jakiś robiony tonik na buzię, który właśnie odebrałam z apteki. Mam zamiar stosować się do zaleceń, ale mam też pewne wątpliwości. W związku z tym proszę Was drogie wizażanki o pomoc.
Od zawsze (teraz mam 25 lat) miałam tłustą cerę ze skłonnością do wyprysków, rozszerzone pory itp. Jednak nie było to aż takie straszne - lekkim makijażem spokojnie da się ukryć, sporadycznie wyskakuje jakiś pryszcz ( gorzej z plecami - tam wyskakują cześciej). Stosuję kosmetyki do cery tłustej i trądzikowej, podkłady matujące, maseczki, peelingi mechaniczne itp. Moja twarz wygląda w sumie normalnie, toteż nigdy nie byłam u dermatologa. Niestety jakiś czas temu zauważyłam pojedyncza okrągłą, czerwoną plamkę pojawiającą się co jakiś czas na policzku - najcześciej wyskakiwała przy zmianie temperatury (na zewnątrz), swędziała i czasem piekła, myślałam że to może przesuszona skóra albo jakiś mały liszaj więc ją nawilżałam. Ale ostatnio moje policzki (już po obu stronach) czerwienią się coraz bardziej - zgodnie z objawami tradziku różowatego. Rumień z kości policzkowych zawędrował prawie aż po skronie. Jest gładki, nie przesuszony, nie ma krostek, czasem blednie, ale niestety piecze i często czuję się jakbym miała na policzkach ogień.
Zastanawiam się czy Pani dermatolog mogła aż tak szybko go zdiagnozować - nie zrobiła specjalnego wywiadu ani nic... Mimo to będę brała te leki, bo mam nadzieję, że pomogą na plecy.
Największy mój problem dotyczy teraz pielęgnacji - postanowiłam zmienić swoje kosmetyki - mam same na tradzik typu Normaderm, La Roche Posay do skóry tłustej. Teraz kupiłam żel do twarzy z Avene i krem do cery naczynkowej z tej firmy. Tylko kurcze pomimo różowych policzków przeciez nadal się świecę!!! a większość preparatów do cery naczynkowej czy z tr. różowatym jest nawilżająca - co robić?? Narazie na dzień stosuję ten z Avene (planuję jeszcze kupic Diroseal czy jakoś tak) a na noc Regenerujący krem Nivea. A co z peelingiem - czy w grę wchodzi już tylko enzymatyczny?I czy mogę np na strefę T stosować dalej kremy do cery tłustej a na policzki do naczynkowej?
I moje ostatnie już pytanie - drogie dziewczyny jakie polecacie dobre podkłady lub kompakty z filtrem? Oczywiście takie, po których nie będę się świecić jak lustro....
Dziękuję za rady i pozdrawiam

[Mysz_ka]

Ja też walczyłam z tym diabelstwem. Dla dziewczyn z Poznania i okoli i Ostrowa Wlkp. i okolic moge podać namiary na super dr dermatolog estetyczną, kótra 6 lat temu wyleczyła mnie w 2 miesiące. od tej pory stosuję tylko 3 wybrane kosmetyki i am spokój.

[201608040942]

Napisane przez glr

Witam!

Wczoraj byłam u dermatologa, który stwierdził, że mam trądzik różowaty (+ na plecach "zwykły"). Przepisał mi : Tetralysal (16 tabl.) +coś osłonowo; żel Duac na plecy i jakiś robiony tonik na buzię, który właśnie odebrałam z apteki. Mam zamiar stosować się do zaleceń, ale mam też pewne wątpliwości. W związku z tym proszę Was drogie wizażanki o pomoc.
Od zawsze (teraz mam 25 lat) miałam tłustą cerę ze skłonnością do wyprysków, rozszerzone pory itp. Jednak nie było to aż takie straszne - lekkim makijażem spokojnie da się ukryć, sporadycznie wyskakuje jakiś pryszcz ( gorzej z plecami - tam wyskakują cześciej). Stosuję kosmetyki do cery tłustej i trądzikowej, podkłady matujące, maseczki, peelingi mechaniczne itp. Moja twarz wygląda w sumie normalnie, toteż nigdy nie byłam u dermatologa. Niestety jakiś czas temu zauważyłam pojedyncza okrągłą, czerwoną plamkę pojawiającą się co jakiś czas na policzku - najcześciej wyskakiwała przy zmianie temperatury (na zewnątrz), swędziała i czasem piekła, myślałam że to może przesuszona skóra albo jakiś mały liszaj więc ją nawilżałam. Ale ostatnio moje policzki (już po obu stronach) czerwienią się coraz bardziej - zgodnie z objawami tradziku różowatego. Rumień z kości policzkowych zawędrował prawie aż po skronie. Jest gładki, nie przesuszony, nie ma krostek, czasem blednie, ale niestety piecze i często czuję się jakbym miała na policzkach ogień.
Zastanawiam się czy Pani dermatolog mogła aż tak szybko go zdiagnozować - nie zrobiła specjalnego wywiadu ani nic... Mimo to będę brała te leki, bo mam nadzieję, że pomogą na plecy.
Największy mój problem dotyczy teraz pielęgnacji - postanowiłam zmienić swoje kosmetyki - mam same na tradzik typu Normaderm, La Roche Posay do skóry tłustej. Teraz kupiłam żel do twarzy z Avene i krem do cery naczynkowej z tej firmy. Tylko kurcze pomimo różowych policzków przeciez nadal się świecę!!! a większość preparatów do cery naczynkowej czy z tr. różowatym jest nawilżająca - co robić?? Narazie na dzień stosuję ten z Avene (planuję jeszcze kupic Diroseal czy jakoś tak) a na noc Regenerujący krem Nivea. A co z peelingiem - czy w grę wchodzi już tylko enzymatyczny?I czy mogę np na strefę T stosować dalej kremy do cery tłustej a na policzki do naczynkowej?
I moje ostatnie już pytanie - drogie dziewczyny jakie polecacie dobre podkłady lub kompakty z filtrem? Oczywiście takie, po których nie będę się świecić jak lustro....
Dziękuję za rady i pozdrawiam

A moze twoja cera sie swieci bo jest zbyt odtluszczona i odwodniona? U mnie tak sie dzieje jak mi sie cery odwodni. Zaczynam sie sciagac az dochodzi mocne przetluszczanie sie cery. Im bardzij ja odtluszczam tym jest gorzej.
Cere tlusta tez naloezy nawilzac, a nawet jest to lepsze niz odtluszczanie.
Ja sama nie stosuje bo dla mnie to to za lekkie jest ale cetaphil polecany jest tez przy tr. rozowatym. Dziewczyny pisza ze to nawilzajacy szatan, ale mnie za lekki, teraz na upaly tak, ale pozniej juz nie, nawet wersja tresciwsza krem, jest za lekki. za to polecam lotion do mycia. ma postac takiej zelowej emulsji jak lotion do cery nadwrazliwej Avene. Dobrze sie sliska na skorze i dobrze sie splukuje woda, ale mozna i na platek. jest ciutke drozszy od Avene, ale ma o ponad podwojna pojemnosc i jest wydajniejszy. Dobrze mi makijaz rozpuszczal, a potem zmywalam go woda.

Peeling tylko emzymatyczny, nawet jesli masz I stopien bez grudek to taka cere mozna szybko podraznic, a scierajace peelingi to zabojstwo, no chyba ze chesz chodzic czerowna to uzywaj inaczej tylko enzymatyczne.

najwazniejsze przy tr. rozowatym to tak jak przy cerze naczynkowej - delikatnosc. Im deliaktniejsze proeudkty tym cera ma sie lepiej i filtry tez wazne.

[glr]

Dziękuję za zainteresowanie i odpowiedź.
Co do świecenia to masz rację z tym, że trzeba taką skórę również nawilżać, wiem o tym i tak robię. Na noc silnie nawilżam, w sumie nawet w dzień jeśli nie mam jakiegoś ważniejszego "wyjścia" do ludzi Mimo to dalej się świecę, ale myślę, że to już nie jest takie "niezdrowe" świecenie, tylko po prostu moja skóra nie jest całkiem matowa, ale myślę sobie, że może też dzięki temu wygląda zdrowiej
A jeśli chodzi o mój niby-trądzik różowaty to muszę przyznać, że rumień zniknął prawie zupełnie - wiadomo, że przy niesprzyjających warunkach, emocjach itp wychodzi, ale w sumie jest dość blady i to mnie cieszy! Na twarzy nie mam ani jednego pryszcza i stwierdzam, że moja cera jest teraz prawie idealna. Nie wiem czy to za sprawą antybiotyków, owej tajemniczej mikstury z apteki czy Bóg wie jeszcze dlaczego. No ale nie mam powodów do narzekań. Boję się tylko, że wraz z końcem kuracji moje (choć nie tak straszne) problemy skórne wrócą
I kupiłam zachwalany przez wiele forumowiczek podkłąd Shiseido z wysokim faktorem, faktycznie jest świetny, tylko, że kolor mam za jasny (s40),no ale co zrobić - wydałam te 120zł to będę się przyciemniać bronzerem pozdrawiam

[Iwonalodz]

Napisane przez glr

Dziękuję za zainteresowanie i odpowiedź.
Co do świecenia to masz rację z tym, że trzeba taką skórę również nawilżać, wiem o tym i tak robię. Na noc silnie nawilżam, w sumie nawet w dzień jeśli nie mam jakiegoś ważniejszego "wyjścia" do ludzi Mimo to dalej się świecę, ale myślę, że to już nie jest takie "niezdrowe" świecenie, tylko po prostu moja skóra nie jest całkiem matowa, ale myślę sobie, że może też dzięki temu wygląda zdrowiej
A jeśli chodzi o mój niby-trądzik różowaty to muszę przyznać, że rumień zniknął prawie zupełnie - wiadomo, że przy niesprzyjających warunkach, emocjach itp wychodzi, ale w sumie jest dość blady i to mnie cieszy! Na twarzy nie mam ani jednego pryszcza i stwierdzam, że moja cera jest teraz prawie idealna. Nie wiem czy to za sprawą antybiotyków, owej tajemniczej mikstury z apteki czy Bóg wie jeszcze dlaczego. No ale nie mam powodów do narzekań. Boję się tylko, że wraz z końcem kuracji moje (choć nie tak straszne) problemy skórne wrócą
I kupiłam zachwalany przez wiele forumowiczek podkłąd Shiseido z wysokim faktorem, faktycznie jest świetny, tylko, że kolor mam za jasny (s40),no ale co zrobić - wydałam te 120zł to będę się przyciemniać bronzerem pozdrawiam

Mnie pomaga serum z wit.C na dzień plus filtry oraz na noc Diroseal, a czasem maść z wit.A. Mnie nie zapycha, ale wiem, że niektórych tak.
Pomagał mi też krem na trądzik różowaty z ATW, bo szalenie łagodził, szczególnie zima i na jesień mam zamiar go znowu kupić

[Mackalena]

Witam, wg pani dermatolog mam początki trądziku różowatego, to znaczy rumień i jedną grudkę.
Uzywałam kiedyś Pharmaceris naczynkowy, i nic, żadnej różnicy, chyba nawet gorzej było bo niedostatecznie nawilżał i nabawiłam się przesuszenia. Nie używam teraz żadnego specjalnego kremu a chciałabym.

Nie widziałam w żadnym poście w tym temacie nic o kremie DERMIKI do cery naczynkowej i na trądzik różowaty, w sklepie zachęcali mnie do kupna mówiąc że klientki sobie chwalą że widocznie zmniejsza zaczerwienienia.
Czy któraś z Was może coś powiedzieć na jego temat? Rzeczywiście wart jest kupna?

[dzinek]

sprwadz na KWC moze bedzie zopiniowany

[emcia1007]

witam, jestem tu nowa i bardzo prosze o pomoc. W czwartek byłam w pani dermatolog,stwierdziła wczesne stadium trądziku różowatego (mam plamy, grudki, krostki, skóra jest przesusona i ściągnięta). zaleciła rozex i kosmetyki pielęgnacyjne do cery naczynkowej. po rozexie nie widzę jeszcze żadnej poprawy - stosuje dopiero 3 dzień, więc nie wymagam cudu z dnia na dzień. martwi mnie natomiast co innego. zawsze miałam skóre tlusta i blyszczącą się i dlatego stosowałam kosmetyki zeby temu zapobieć. teraz pani dermatolog poleciła kosmetyki do cery naczynkowej - biodermy lub pharmaceris. ale skoro mam trądzik to moze powinnam uzywać tych do cery z trądzikiem różowatym a nie na naczynka ????? bardzo prosze o pomoc bo jestem przerażona i zagubiona, nie chcę straszyć ludzi swoim wyglądem

[glr]

Dziewczyny pomocy!
Od ponad 2 miesiecy biorę Tetralysal na ten mój niby trądzik różowaty.Wszystko było dobrze, ale teraz zauważyłam, że od kilku dni wyskakuje mi znowu rumień i to gorszy niż przed kuracją - piecze niemiłosiernie, mam wrażenie, że twarz mi po prostu płonie! A przestrzegam wszystkich zaleceń (typu ochrona przeciwsłoneczna, unikanie gorących napojów, kąpieli itp) Dlaczego tak się dzieje?Może to standard, że po jakimś czasie występuje nasilenie objawów?Czy któraś z was tak miała? Zastanawiam się czy iść do dermatologa czy może dokończyć kurację, której zostało ok 2 tygodni może.
Co za okropieństwo!
P.s - przypominam tylko,że nie mam pryszczy, od samego początku kuracji nie miałam, jedynie ten cholerny palący rumień i kilka krostek w jego okolicach.

[andzelika666]

Na trądzik różowaty bardzo dobry jest taki płyn BORASOL kosztuje zaledwie 4 zł a na prawdę koi zaczerwieniony naskórek i pomaga w leczeniu dla mojej mamy i brata był zbawienny.

[Iwonalodz]

Napisane przez andzelika666

Na trądzik różowaty bardzo dobry jest taki płyn BORASOL kosztuje zaledwie 4 zł a na prawdę koi zaczerwieniony naskórek i pomaga w leczeniu dla mojej mamy i brata był zbawienny.

Zalinkuje, bo dyskusje o nim juz były
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=143437

[201703061208]

emcia1007-kremy do cery naczynkowej nadają się na trądzik różowaty, tym są lepsze im mniej mają produktów w składzie-ja jeszcze ideału nie znalazłam ale planuję zakup Cicabio Biodermy (ok. 40 zł). Po wakacjach miałam skórę w koszmarnym stanie (piekąca, czerwony nos,policzki, popękane naczynka, krostki), nie szłam do lekarza (tak się składa, że nie za bardzo im ufam po poprzednich przejściach) tylko zaczęłam kurację suplementami diety-muszą zawierać wit. C, PP i cynk, mile widziane są wit. A i E albo kwasy omega-od kilku tygodni łykam codziennie po 1 tabletce Vigor Complete (w niej jest 20+minerałów-dla "różyczek" pełen komplet wraz z C, PP i cynkiem-wszystkie 100% dziennego zapotrzebowania i Capivit Hydro Control (wit. A, E i kwas hialuronowy nawilżający skórę od wewnątrz)-i skóra mi się zregenerowała!!! znikły czerwone placki i naczynka, krostki się zmniejszyły a skóra nie jest tak reaktywna. Nie wiem, może to kwestia mojego młodego wieku tak szybka regeneracja, ale te tabletki planuję łykać już na stałe (a nigdy nie brałam żadnych witamin). A i NAJWAŻNIEJSZE-ochrona skóry, szczególnie przed słońcem-ja używam zwykłego podkładu nawilżającego z filtrami na nos i poliki, albo kompaktu też z filtrami i to bardzo hamuje rozwój lub powstawanie nowych zmian na skórze. Krem do cery wrażliwej też jest ważny-ja tylko na noc używam kremu, Nutri Calm z Oriflame ale wiem na pewno, że ta ukojona skóra to nie jego zasługa bo on wręcz trochę podrażnia. Używałam go już wcześniej i bez suplementów i jakiejś ochrony SPF na dzień nic nie robił poza piekącą twarzą. w ogóle miałam dodać jak strasznie głupio się nabawiłam różowatego (na to, żeby sam z siebie się pojawił jestem chyba trochę za młoda)-mam go od dwóch lat, po roku używania dzień w dzień mocnego peelingu mechanicznego do mycia twarzy. Nie wiem co mi wtedy strzeliło do głowy+kompletna nieznajomość zasad obchodzenia się z peelingami=katastrofa. Od tamtej pory wszystkie peelingi omijam szerokim łukiem.

[bustwo]

Witam wszystkich którzy cierpią na trądzik różowaty.Nie bedę się nad soba uzalać ,tylko spróbuje pomóc ,bo sama cierpię na tą przypadłość,i sama sobie pomogłam.Opowiem wam moją historię, i jak sobie poradziłam z trądzikiem różowatym.Napiszę jeszcze,że z zawodu jestem kosmetyczką,dzięki czemu jest mi napewno łatwiej dbać o skóre,bo po pierwsze znam się na tym od fachowej strony,a jednocześnie medycyna jest moim hobby.U mnie trądzik pojawił się kilka lat temu,ale napoczatku miałam tylko małe zaczerwienienie na brodzie które pojawiało sie raz w roku i wygladało,jak aleria lub uczulenie,więc tak bardzo się tym nie przejełam.Dopiero dwa lata temu miałam powazna remisję choroby.Zaczerwienienie wystapiło na brodzie ,przy nosie i nawet czole.Poszłam do dermatologa.Niepowiem był dobrym specjalistą,od razu stwierdził trądzik różowaty,był pewny siebie i przebojowy.Niestety lekarze uwielbiaja przepisywac antybiotyki,tak tez sie stało.Pan doktor zaproponował mi pół roczna kurację antybiotykową ,na którą oczywiśćie się nie zgodziłam,bo chyba każdy wie jakie spustoszenie wywołuja antybiotyki, jeszcze podawane przez tak dłudi czas.W przypadku trądziku różowatego jest niestety tak ,ze faktycznie antybiotyk pomaga ,ale po odstawieniu organizm szybko wraca do normy,i niestety tradzik znowu się uaktywnia.Ja na leczenie antybiotykiem się nie nie zgodziłam,więc pan doktor przepisał mi tylko maść która nazywała się skinoren,jest to masc która kosztuje w granicach 50 zł i mozna ją kupić bez recepty.Maść była świetna.Oczywiście musiało minac kilka tygodni aby zauważyć,że skóra zaczyna blednąc i nie jest juz tak wrażliwa.Maść stosowałam przez rok.Póżniej ja odstawiłam,i niestety po kilku miesiacach trądzik wrócił.Tym razem do lekarza nie poszłam.Zaczęłam jeszcze więcej czytać na ten temat,na pewnym forum znalazłam informacje o cudownej maści która potrafi zdzialać cuda.Maść nazywa się VITELLA ICTAMO,KOSZTUJĘ 16ZŁ,MOŻNA JA KUPIĆ BEZ RECEPTY,nie zawsze jest dostępna od ręki w aptece,lecz mozna ja zamówiĆ.Maść jest rewelacyjna.Na początku stosowałam ją dwa razy dziennie ,po kilku tygodniach jak zaczęła przynosić efekty,stosowałam ja tylko na noc.Teraz moja skóra jest idealna,ja jak na razie nie przestaje jej używac.Jak skończe to opakowanie to kupię następna tubkę i będę stosować raz na dwa trzy dni.Maść generalnie ma bardzo prosty skład podstawa to cynk i ichtiol,te składniki działaja bakteriobójczo i poprawiaja mikrokrążenie.Ja jestem szczęśliwa i wam zyczę tego samego.Bardzo wazna jest tez zmiana kosmetyków na dermokosmetyki z apteki aby dodatkowo nie podrażniać skóry.Łykanie witaminy pp,unikanie kawy,ostrych przypraw,słodyczy i stresów bo to tez ma ogromny wpływ.Pozdrawiam wszystkich serdecznie.Życzę powrotu do zdrowia,i chętnie doradze w sprawach pielęgnacji.Odpowie na każdy mail.

[201703061208]

no i po dlugich poszukiwaniach udalo mi sie wreszcie znalezc dobry krem na to cholerstwo. Niepodrazniajacy, niezaostrzajacy problemu i dobrze nawilzajacy i kojacy skore. Jak juz pisalam mam baaardzo wrazliwa, sucha skore, na ktorej po tegorocznych wakacjach rozowaty przeszedl w II dosc zaawansowany stopien i z trwalych czerwonych plackow zrobila sie masa grudek. Kazdy kosmetyk, czy to za 30 czy 300 zl pogarszal ten stan, tak ze bylam juz bliska zalamania nerwowego i totalnie zrozpaczona. I wtedy przypadkowo trafilam na promocje Avene i kupilam krem Hydrance Optimale Riche i wode termalna. I jest SUPER!!! Skora jest nawilzona, gladka, grudki calkiem zeszly a rumien sie jakby zmniejsza. Dodam ze przy pierwszym uzyciu krem mnie lekko uczulil, ale w ten sposob moja skora sie przyzwyczaja do nowosci. Polecam kazdemu z tradzikiem rozowatym, niezaleznie od stopnia zaawansowania, szczegolnie w komplecie z woda termalna Avene.
PS Krem tej firmy, Antirougeurs ktory ponoc jest wlasnie przeznaczony m in dla rozyczek, kompletnie nie spelnia swojej funkcji. Mocno podraznia i zaostrza przebieg choroby. Gdyby nie jego brat, cudny Hydrance ktory mnie uratowal, znienawidzilabym Avene. Ale tak to ich lubie

[201703061208]

Jednak pomylilam sie co do Hydrance, nie jest az tak dobry. Nawilza ok, ale uwaga wrazliwcy bo uczula, im dluzej go uzywam tym bardziej, a nie ma o tym ani slowa na KWC. w tym wypadku najlepsza opcja pielegnacji przy rozowatym jest Avene woda termalna+krem Tolerance Extreme.

[ally5]

polecam krem naprawczy ziaja med kuracja lipidowa - odkryłam niedawno i jestem zachwycona. Jedyna wada, to mała dostępność, ciężko go dostać. Najlepszy krem jakikolwiek miałam, a przy tym tani i wydajny (za 80ml zapłaciłam 14 zł)

Opis producenta:

Krem przeznaczony dla skóry z zaburzonymi funkcjami ochronnymi, zwłaszcza po naświetlaniach promieniami X, dla skóry odwodnionej, przesuszonej, wrażliwej, alergicznej, atopowej, skóry okolicy ust po terapii izotretinoiną.

[Orianna]

A ja cale zycie - buzia zaczerwieniona z podskornymi grudkami. Teraz kupilam i nie wiem ktore dziala,czy obydwa - Eucerin na noc do cery zaczerwienionej i La Roche Effaclair zel do mycia twarzy. Buzia gladziutenka, zero grudek,zero podraznien. Szok!!! A tyle lat zarlam antybiotyki, sterydy i inne swinstwa!

[201703061208]

Orianna to pewnie Eucerin tez mam nieciekawa skore i teraz regularnie uzywam Avene Tolerance Extreme bo mi pomaga. Ale Eucerinu do cery zaczerwienionej uzywalam ostatnio, kilka probek i przyznaje ze dziala bardzo dobrze. A z LRP to wszystko mnie uczula

[paulina160992]

Napisane przez Ata2

Ja też mam trądzik różowaty. Parę lat potrwało, zanim trafiłam do p. dermatolog, która mi pomogła. Jej pierwsze pytanie było, czy nie stosowałam na skórę maści sterydowej i czy nie biorę hormonów - bo one szkodzą skórze z trądzikiem różowatym. Skierowała mnie też na badanie na helicobacter pylori.
Poza leczeniem farmakologicznym dostałam zalecenia: odstawić kawę, czarną herbatę, wszelkie napoje i jedzenie z barwnikami, konserwantami, czekoladę! Oczywiście muszę unikać słońca.
Zapobiegawczo piję wapno z witaminą C.

cześć od niedawna dowiedziałam sie, że mam trądzik różówaty dermatolog przypisał mi krem Rozex. Czy ktoś z Was także go stosował?. Martwię sie, bo smaruję się nim od 2 tygodni, ale mam wrażenie, że moja skóra jest bardziej zaczerwieniona i wyskakują mi małe czerwone krostki. Nie wiem czy to jest przejściowe, normalne na początku leczenia, czy rzeczywiście ten lek mi szkodzi. Czy Wy też miałyście takie objawy?

[Ata2]

Napisane przez paulina160992

cześć od niedawna dowiedziałam sie, że mam trądzik różówaty dermatolog przypisał mi krem Rozex. Czy ktoś z Was także go stosował?. Martwię sie, bo smaruję się nim od 2 tygodni, ale mam wrażenie, że moja skóra jest bardziej zaczerwieniona i wyskakują mi małe czerwone krostki. Nie wiem czy to jest przejściowe, normalne na początku leczenia, czy rzeczywiście ten lek mi szkodzi. Czy Wy też miałyście takie objawy?

Hej! Moja pani doktor powiedziała, że jeżeli krem, maść, cokolwiek czym smaruję twarz podrażni mi skórę to nie powinnam tego używać.
Pozdrawiam

[Las123]

[QUOTE=bustwo;23382079]Witam wszystkich którzy cierpią na trądzik różowaty.Nie bedę się nad soba uzalać ,tylko spróbuje pomóc ,bo sama cierpię na tą przypadłość,i sama sobie pomogłam.Opowiem wam moją historię, i jak sobie poradziłam z trądzikiem różowatym.Napiszę jeszcze,że z zawodu jestem kosmetyczką,dzięki czemu jest mi napewno łatwiej dbać o skóre,bo po pierwsze znam się na tym od fachowej strony,a jednocześnie medycyna jest moim hobby.Maść nazywa się VITELLA ICTAMO,KOSZTUJĘ 16ZŁ,MOŻNA JA KUPIĆ BEZ RECEPTY

Witaj
Mam trądzik różowaty i kosmetyczka poleciła mi kurację Rozexem i doradziła bardzo drogie kosmetyki m.in krem Mandalec z kwasem migdałowym aby poprawić skórę(160 zł). W dodatku mówi że należy u niej w gabinecie stosować zabiegi z użyciem kwasu migdałowego(200 zł) co 2 tygodnie. Czy też masz takie doświadczenia. Może jako kosmetyczka będziesz mogła mi pomóc ocenić czy to ma sens.
Pozdrawiam Cię cieplutko

[Las123]

Załamałam się jak usłyszałam ceny tych wszystkich preparatów proponowanych przez kosmetyczki.