Mama i wyprowadzka z domu.. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-01-08, 20:17   #1
Niesforna01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 51

Mama i wyprowadzka z domu..


Mam 25 lat, skończyłam studia i mam całkiem niezłą pracę - normalne, zwyczajne życie. Ale mam poważną spinę z mamą i mam nadzieję, że mi jakoś doradzicie

Otóż na studiach i później przez kilka miesięcy mieszkałam w innym mieście. Miałam tam własne mieszkanie i sobie spokojnie żyłam. Jednak pewnego dnia pojawiła się oferta pracy o wiele lepszej od tamtej w moim rodzinnym mieście, więc razem z chłopakiem przeprowadziliśmy się tutaj I tutaj problem ! Otóż wynajęliśmy mieszkanko, ale gdy moja mama usłyszała, że chcę się wyprowadzić DO CHŁOPAKA po prostu przestała się do mnie odzywać! Zaznaczam, że wcześniej już razem pomieszkiwaliśmy, ale w innym mieście. Cóż, postanowiłam dla świętego spokoju zostać jeszcze trochę w rodzinnym domu, żeby mama mogła to jakoś ogarnąć. Ale co zaczynam temat to ona strasznie krzyczy ;O Czuję się, jak małe dziecko! Dodam jeszcze, że jak się wyprowadzę to mogę zapomnieć, że mam dom i nie będę już miała dokąd wracać! Czuję się źle, że uległam.. Ale z drugiej strony zawsze miałam dobre kontakty z mamą, a wiem, że jak się wyprowadzę ona po prostu usunie mnie ze swojego życia - tak to wynika z jej słów. Czuję się zamotana strasznie! Pewnie mnie wyśmiejecie, bo mam 25 lat i takie dylematy, ale tak się zamotałam w tym wszystkim, że nie wiem co robić ;O facet się nie wtrąca, powiedział, że wyprowadzę się kiedy będę mogła.. Ale ... hm co wy o tym wszystkim myślicie? Jak to wszystko rozegrać, jak postąpić?

P.S Szukam ciągle winy w sobie, mam straszne wyrzuty sumienia. Sama nie wiem - czy ja faktycznie robię aż tak źle?...
Niesforna01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 20:21   #2
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Nie ma innej rady jak odciąć pępowinę
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 20:25   #3
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Cytat:
Napisane przez Niesforna01 Pokaż wiadomość
Mam 25 lat, skończyłam studia i mam całkiem niezłą pracę - normalne, zwyczajne życie. Ale mam poważną spinę z mamą i mam nadzieję, że mi jakoś doradzicie

Otóż na studiach i później przez kilka miesięcy mieszkałam w innym mieście. Miałam tam własne mieszkanie i sobie spokojnie żyłam. Jednak pewnego dnia pojawiła się oferta pracy o wiele lepszej od tamtej w moim rodzinnym mieście, więc razem z chłopakiem przeprowadziliśmy się tutaj I tutaj problem ! Otóż wynajęliśmy mieszkanko, ale gdy moja mama usłyszała, że chcę się wyprowadzić DO CHŁOPAKA po prostu przestała się do mnie odzywać! Zaznaczam, że wcześniej już razem pomieszkiwaliśmy, ale w innym mieście. Cóż, postanowiłam dla świętego spokoju zostać jeszcze trochę w rodzinnym domu, żeby mama mogła to jakoś ogarnąć. Ale co zaczynam temat to ona strasznie krzyczy ;O Czuję się, jak małe dziecko! Dodam jeszcze, że jak się wyprowadzę to mogę zapomnieć, że mam dom i nie będę już miała dokąd wracać! Czuję się źle, że uległam.. Ale z drugiej strony zawsze miałam dobre kontakty z mamą, a wiem, że jak się wyprowadzę ona po prostu usunie mnie ze swojego życia - tak to wynika z jej słów. Czuję się zamotana strasznie! Pewnie mnie wyśmiejecie, bo mam 25 lat i takie dylematy, ale tak się zamotałam w tym wszystkim, że nie wiem co robić ;O facet się nie wtrąca, powiedział, że wyprowadzę się kiedy będę mogła.. Ale ... hm co wy o tym wszystkim myślicie? Jak to wszystko rozegrać, jak postąpić?

P.S Szukam ciągle winy w sobie, mam straszne wyrzuty sumienia. Sama nie wiem - czy ja faktycznie robię aż tak źle?...
- wiesz, co bym zrobiła? Po takich slowach wyprowadziła się w te pędy, na odchodne mówiąc: mamo, dorosłam, nie skrzywdziłam ciebie, dorosłam i chcę żyć tak, jak chcę, bo to moje życie.
Wiesz, że matka stosuje wobec ciebie klasyczny szantaż emocjonalny?
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 20:26   #4
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Cytat:
Napisane przez Niesforna01 Pokaż wiadomość
Mam 25 lat, skończyłam studia i mam całkiem niezłą pracę - normalne, zwyczajne życie. Ale mam poważną spinę z mamą i mam nadzieję, że mi jakoś doradzicie

Otóż na studiach i później przez kilka miesięcy mieszkałam w innym mieście. Miałam tam własne mieszkanie i sobie spokojnie żyłam. Jednak pewnego dnia pojawiła się oferta pracy o wiele lepszej od tamtej w moim rodzinnym mieście, więc razem z chłopakiem przeprowadziliśmy się tutaj I tutaj problem ! Otóż wynajęliśmy mieszkanko, ale gdy moja mama usłyszała, że chcę się wyprowadzić DO CHŁOPAKA po prostu przestała się do mnie odzywać! Zaznaczam, że wcześniej już razem pomieszkiwaliśmy, ale w innym mieście. Cóż, postanowiłam dla świętego spokoju zostać jeszcze trochę w rodzinnym domu, żeby mama mogła to jakoś ogarnąć. Ale co zaczynam temat to ona strasznie krzyczy ;O Czuję się, jak małe dziecko! Dodam jeszcze, że jak się wyprowadzę to mogę zapomnieć, że mam dom i nie będę już miała dokąd wracać! Czuję się źle, że uległam.. Ale z drugiej strony zawsze miałam dobre kontakty z mamą, a wiem, że jak się wyprowadzę ona po prostu usunie mnie ze swojego życia - tak to wynika z jej słów. Czuję się zamotana strasznie! Pewnie mnie wyśmiejecie, bo mam 25 lat i takie dylematy, ale tak się zamotałam w tym wszystkim, że nie wiem co robić ;O facet się nie wtrąca, powiedział, że wyprowadzę się kiedy będę mogła.. Ale ... hm co wy o tym wszystkim myślicie? Jak to wszystko rozegrać, jak postąpić?

P.S Szukam ciągle winy w sobie, mam straszne wyrzuty sumienia. Sama nie wiem - czy ja faktycznie robię aż tak źle?...
Orientujesz się może, jaki jest powód, dla którego Twoja mama tak źle zniosła informację o mieszkaniu z chłopakiem? Jest religijna, nie lubi go, a może jest zazdrosna o Twoją uwagę? Jeśli nie chcesz się z nią kłócić, to spróbuj usiąść z nią i porozmawiać o tym - co dla niej konkretnie jest problemem i dlaczego, jakie ma obawy, co jej się nie podoba. Ale musisz pamiętać, że ta rozmowa jest nie po to, żeby mama miała przekonywać Cię do swoich racji, tylko po to, byście się choć trochę wzajemnie zrozumiały na tym polu. Wytłumacz jej, że jesteś dorosłą kobietą, po studiach, pracujesz i samodzielne życie z partnerem jest kolejnym naturalnym krokiem. Jeśli jej problem wynika z religijnych przekonań, to wytłumacz, że każdy człowiek ma prawo do własnego kręgosłupa moralnego i według Ciebie nie robisz nic złego. I najważniejsze - bez względu na wynik tej rozmowy (choć życzę Ci, by przebiegła jak najlepiej) wyprowadź się na swoje i mieszkaj z kim tylko chcesz. Jesteś dorosłą kobietą, sama się utrzymujesz i nikt poza Tobą nie ma prawa dyktować Ci warunków. Jakoś nie wierzę żeby Twoja mama miała zerwać z Tobą kontakt z tego powodu (nawet jeśli teraz w nerwach tak mówi), ale jeśli będzie uparta i obrażona przez pierwszy okres, to nie daj się złamać - już i tak popełniłaś błąd i wróciłaś do domu wbrew własnej woli. To konkretne zachowanie Twojej mamy jest wybitnie toksyczne (choć nie twierdzę wcale, że całokształt również i że jest ona złym człowiekiem - broń Boże, ale w tej kwestii zachowuje się beznadziejnie i ze szkodą dla Ciebie) i nie możesz sobie na to pozwolić. Już teraz czujesz się winna, a absolutnie nie powinnaś. Jesteś dorosła, postępuj tak jak Ty chcesz, nie jak chcą inni. Nikogo tym nie skrzywdzisz.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 20:28   #5
andzia01234
Przyczajenie
 
Avatar andzia01234
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 7
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Hej ! Wina na pewno nie leże po Twojej stronie . Skoro twierdzisz , że miałaś bardzo dobre kontakty z Mamą to może ona boi się , że je straci . Masz 25 lat i swoje życie . Nie możesz patrzeć na to , że mamie się to nie podoba. Musisz jakoś jej to wytłumaczyć , powiedzieć , że relacje pomiędzy Wami się nie zmienią , będziecie ją odwiedzać w każdej wolnej chwili , zawsze będziecie pamiętać , że Ona jest i będzie. Druga sprawa to ona powinna zrozumieć , że jesteś już " dużą dziewczynką " i potrzebujesz także prywatności. Przecież nie będziecie się spotykać z chłopakiem w obecności Twojej mamy bądź po kątach . Mówię to wszystko z doświadczenia. Przechodziłam dokładnie to samo , ale w końcu widzę, że moja mama pogodziła się z faktem , że mam własne życie. Daj jej czas na oswojenie się z tym faktem , ale nie daj odczuć , że Ciebie straciła. Domyślam się , że jesteś jej jedyną córką ( przynajmniej tak sobie to tłumaczyłam w swoim przypadku ) . Druga kwestia to nie wierzę , że drzwi jej domu zostaną zamknięte jeśli podejmiesz decyzję o zamieszkaniu ze swoim chłopakiem . Mimo twoich wyborów ... dobrych i złych .. drzwi Matki zawsze będą stały dla Ciebie otworem . Życzę powodzenia i trzymam kciuki !
andzia01234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 20:31   #6
meta_morfoza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 369
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

serio myślisz, że Cię usunie ze swojego zycia? nie wydaje mi się. Mówi tak pod wpływem emocji, którym daje się ponieść.Manipuluje Tobą. Żyj po swojemu, bo mama za Ciebie życia nie przeżyje
meta_morfoza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 20:46   #7
Syl993
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 705
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Wyprowadz sie, to Twoje zycie, musisz ulozyc je po swojemu, aby bylo Ci dobrze i dla Twojego chlopaka, jestes w takim wieku, ze mama musi to zaakceptowac. Rodzice tak juz maja, ze ciezko im odciac pepowine, musisz to zrobic sama, mamie przejdzie za jakis czas, nie mozna cale zycie sie do siebie nie oddzywac. Musi ochlonac, zrozumiec, ze jestes juz dorosla nie jestem juz tym 5 letnim dzieciaczkiem, ktore nie poradziloby sobie bez jej pomocy.
Syl993 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-01-08, 20:50   #8
ILTheCure
Rozeznanie
 
Avatar ILTheCure
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Mnie dziwi, że się jeszcze nie wyprowadziłaś.

Jak tak się będziesz z mamunią cackac i ulegac jej szantażom emocjonalnym, to skończysz jako samotna 50 latka z kotem, i z zbzikowaną matką - staruszką pod jednym dachem.

Pakuj manatki, powiedz: wyprowadzam się bo jestem dorosła, pogódź się z tym, i zacznij budowac swoją rodzinę z facetem. To on powinien byc Ci NAJBLIŻSZĄ rodziną, a Ty z nim nie zamieszkasz bo mamusia...

Odwróc sytuację i zastanów się co pomyślałabyś sobie o swoim facecie, gdyby to on nie chciał z Tobą zamieszkac mimo warunków BO MAMUSIA... Raczej nic miłego
__________________
83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg
ILTheCure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 20:55   #9
allmode
Wtajemniczenie
 
Avatar allmode
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Klasyczyny emocjonalny szanttaż. Matka nie potrafi się pogodzić z tym, że masz inny sposób na życie i prawdo do decydowania o sobie.
Źle zrobiłaś, że zostałaś w domu. Jej postawy to nie zmieni, a tylko utwierdza ją w przekonaniu, że jej groźby skutkują. Pępowinę trzeba odciąć.
Ja bym się wyprowadziła, mówiąc "mamo, kocham Cię, ale nie podoba mi się fakt, zę usiłujesz zmuszac mnie szantażem do czegoś. Jestem dorosła, umiem o siebie zadbać i chciałabym, zebyś to zaakceptowała. Chcę utrzymywać z Tobą kontakt i mam nadzieję, że Ty ze mną również".
Ja takie szantaże ze strony matki przerobiłam wielokrotnie. Nigdy nie wcieliła w życie żadnej ze swych gróźb. A od momentu, kiedy zaczęłam stanowczo stawiać opór i mówić wprost, że mam prawo do własnego życia, wyborów i decyzji, z czasem ustały.
Powodzenia.
allmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 21:06   #10
Niesforna01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 51
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi! jesteście kochane
postanowiłam odsunąć tą przeprowadzkę w czasie, ale już od kilku dni chodzę między domem faceta, a moim ;O I nie daję psychicznie już z tym rady. Co wracam na drugi dzień po pracy to mama odzywa się do mnie albo jednym słowem albo nie odzywa się wcale. Dzisiaj dodatkowo usłyszałam od młodszej siostry, że przez to lawirowanie zostanę po prostu wyrzucona z domu ;D Nie wiem, czy ja to wyolbrzymiam czy faktycznie ta sytuacja nabrała chorych kształtów.
Mama się nie zgadza głównie ze względu na religię i na to, że teraz będę musiała robić wszystko w domu (...) i że na pewno ten związek nam nie wypali. Dodatkowo jeśli chce odejść mam wyjść za mąż..
Ta sytuacja przerasta mnie i mojego faceta..
Wyobrażacie sobie to - jedna noc tu, jedna tam..

Popełniłam błąd, że od razu nie wzięłam rzeczy tylko powiedziałam mamie, że przeczekam to... I teraz dowiedziałam się, że jestem niepoważna, bo przecież powiedziałam wyraźnie, że zrozumiałam swój błąd i jednak się nie wyprowadzę ;O

Trzymajcie mnie...
Niesforna01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 21:11   #11
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Ostatecznie możesz się wyprowadzić, ale nie do chłopaka, tylko wynająć mieszkanie/pokój sama. Jeśli byś chciała pójść na kompromis, to tylko taki widzę. Natomiast moim zdaniem takie szantaże emocjonalne, jak Twoja matka stosuje, są niedopuszczalne i nie powinnaś się na to godzić.
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-08, 21:12   #12
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Cytat:
Napisane przez Niesforna01 Pokaż wiadomość
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi! jesteście kochane
postanowiłam odsunąć tą przeprowadzkę w czasie, ale już od kilku dni chodzę między domem faceta, a moim ;O I nie daję psychicznie już z tym rady. Co wracam na drugi dzień po pracy to mama odzywa się do mnie albo jednym słowem albo nie odzywa się wcale. Dzisiaj dodatkowo usłyszałam od młodszej siostry, że przez to lawirowanie zostanę po prostu wyrzucona z domu ;D Nie wiem, czy ja to wyolbrzymiam czy faktycznie ta sytuacja nabrała chorych kształtów.
Mama się nie zgadza głównie ze względu na religię i na to, że teraz będę musiała robić wszystko w domu (...) i że na pewno ten związek nam nie wypali. Dodatkowo jeśli chce odejść mam wyjść za mąż..
Ta sytuacja przerasta mnie i mojego faceta..
Wyobrażacie sobie to - jedna noc tu, jedna tam..

Popełniłam błąd, że od razu nie wzięłam rzeczy tylko powiedziałam mamie, że przeczekam to... I teraz dowiedziałam się, że jestem niepoważna, bo przecież powiedziałam wyraźnie, że zrozumiałam swój błąd i jednak się nie wyprowadzę ;O

Trzymajcie mnie...
Dziewczyno, jak najszybciej się wyprowadź. To jest całkowicie chora sytuacja, w którą dałaś się wplątać, jesteś dorosła i samodzielna a kulisz się pod chorymi szantażami mamy. Na Twoim miejscu bym się zaczęła zastanawiać, jak wytrzymuje takie chore akcje Twój partner, bo ja bym Ci chyba postawiła ultimatum. Dorośnij, masz 25 lat - najwyższa pora na to.

Jak widać jednak nie jest to religia Twoja, tylko Twojej mamy. A życie jest Twoje. Co to znaczy "jeśli chcę odejść mam wyjść za mąż"? Matka Cię w domu zamknie na trzy spusty, czy naćpa Was i zaciągnie do kościoła na ślubowanie? Dajesz sobą POMIATAĆ. Jakbym ja usłyszała w wieku 25 lat, że będę mogła się wyprowadzić jak wezmę ślub, a jak nie to nie, to mimo że kocham moją mamę z całego serca, spakowałabym torby i pokazywała się w domu co najwyżej w święta.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 21:13   #13
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Wszystko, co opisujesz, zachowanie matki, teksty siostry jest bardzo niedobre; jestem wierząca i wiem, ze dla mnie taka sytuacja nie byłaby łatwa, też pewnie wolałabym, aby moje dziecko najpierw ożeniło się/ślub wzięło; ALE nie wolno dziecku dorosłemu (a ty masz 25 lat!!!) mówić takich rzeczy! nie wolno tak traktować? A wiesz dlaczego? Bo każdy z nas jest człowiekiem wolnym i ma jedno życie do przeżycia i za swoje życie w 100% ty sama odpowiadasz.
I wiesz, już nawet nie chodzi o chłopaka, wyprowadziłabym się, aby ktoś mnie tak nie traktował.
Naprawdę życzę ci sił i mądrych decyzji. Twoja matka obrała złą drogę do twojego "uszczęśliwiania".
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 21:19   #14
Niesforna01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 51
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Mój facet już nawet nie komentuje tego. Widzę, że go to wkurza. Ja też jestem osobą wierzącą, ale podjęłam decyzję, że chcę spróbować żyć z moim K. na własną rękę. Myślałam, że się wyprowadzę, będę co dwa dni odwiedzać mamę i wszystko będzie super.. Moja mama zaraz wraca z pracy i wyobraźcie sobie, że BOJĘ się kolejnej kłótni albo milczenia.. Ale najbardziej boję się, że gdy się wyprowadzę, ona naprawdę nigdy się do mnie nie odezwie.. A im bardziej brnę w takie mieszkanie raz tu, raz tu tym jest gorzej ! Psychika wysiada.. !
Moja mama to bardzo kochana osoba, zawsze mnie wspierała i w ogóle, nie mogę o niej złego słowa powiedzieć.. Ale tej decyzji nie umie zaakcpetować i nie umie się z nią zgodzić. Ostatnio jak zaczęłam temat, że mało się widuję z facetem, że on ma to mieszkanie, które wynajęliśmy wspólnie to usłyszałam: jak Ci nie pasuje, wynocha, ja cię w domu nie trzymam... Tyle.
Niesforna01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 21:23   #15
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Cytat:
Napisane przez Niesforna01 Pokaż wiadomość
Mój facet już nawet nie komentuje tego. Widzę, że go to wkurza. Ja też jestem osobą wierzącą, ale podjęłam decyzję, że chcę spróbować żyć z moim K. na własną rękę. Myślałam, że się wyprowadzę, będę co dwa dni odwiedzać mamę i wszystko będzie super.. Moja mama zaraz wraca z pracy i wyobraźcie sobie, że BOJĘ się kolejnej kłótni albo milczenia.. Ale najbardziej boję się, że gdy się wyprowadzę, ona naprawdę nigdy się do mnie nie odezwie.. A im bardziej brnę w takie mieszkanie raz tu, raz tu tym jest gorzej ! Psychika wysiada.. !
Moja mama to bardzo kochana osoba, zawsze mnie wspierała i w ogóle, nie mogę o niej złego słowa powiedzieć.. Ale tej decyzji nie umie zaakcpetować i nie umie się z nią zgodzić. Ostatnio jak zaczęłam temat, że mało się widuję z facetem, że on ma to mieszkanie, które wynajęliśmy wspólnie to usłyszałam: jak Ci nie pasuje, wynocha, ja cię w domu nie trzymam... Tyle.
- ale wiesz, to będzie jej strata, bo widać, ze mądra i poukładana z ciebie dziewczyna matka cię krzywdzi i milczeniem, i krzykiem , i traktowaniem- naprawdę nie musisz tego znosić; wyprowadź się dla swojego własnego dobra. Pomijam, że takie zachowanie niewiele ma wspólnego z wiarą- bo co innego "napomnieć", czyli powiedzieć, że wolałabym, abyś była po ślubie z facetem; a co innego - tak traktować drugiego człowieka.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 21:25   #16
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Cytat:
Napisane przez Niesforna01 Pokaż wiadomość
Mój facet już nawet nie komentuje tego. Widzę, że go to wkurza. Ja też jestem osobą wierzącą, ale podjęłam decyzję, że chcę spróbować żyć z moim K. na własną rękę. Myślałam, że się wyprowadzę, będę co dwa dni odwiedzać mamę i wszystko będzie super.. Moja mama zaraz wraca z pracy i wyobraźcie sobie, że BOJĘ się kolejnej kłótni albo milczenia.. Ale najbardziej boję się, że gdy się wyprowadzę, ona naprawdę nigdy się do mnie nie odezwie.. A im bardziej brnę w takie mieszkanie raz tu, raz tu tym jest gorzej ! Psychika wysiada.. !
Moja mama to bardzo kochana osoba, zawsze mnie wspierała i w ogóle, nie mogę o niej złego słowa powiedzieć.. Ale tej decyzji nie umie zaakcpetować i nie umie się z nią zgodzić. Ostatnio jak zaczęłam temat, że mało się widuję z facetem, że on ma to mieszkanie, które wynajęliśmy wspólnie to usłyszałam: jak Ci nie pasuje, wynocha, ja cię w domu nie trzymam... Tyle.
Przeczytaj sobie pogrubione. Myślisz, że warto rezygnować z faceta i własnych planów dla histerycznych gróźb Twojej mamy? Ja rozumiem, że wiara bywa dla ludzi ważna, ale są jakieś granice, jak na przykład miłość rodzicielska która powinna być według mnie najważniejsza. Coś tu jest nie tak, według mnie z Twoją mamą dzieje się coś niedobrego. W każdym razie i dla Ciebie, i dla niej będzie lepsze, jeśli postawisz na swoim - masz do tego prawo, chcesz tego, a przy okazji może pomożesz jej się opamiętać jeśli pokażesz jej, że żyjesz z partnerem i świat się od tego nie zawalił, ani Tobie nie urosły rogi. Twoja mama na pierwszym miejscu stawia nie Ciebie, a swoje przekonania - jak to odniesiesz do siebie i do swoich wątpliwości? Powinnaś je mieć? Nie, bo też masz swoje przekonania. One powinny wygrać, bo tu chodzi o TWOJE życie, nie jej.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 21:25   #17
Madaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Madaaa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 804
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Masz prace wiec nie wiem co cie trzyma w domu Matka stosuje wobec ciebie szantaż emocjonalny.
Madaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 21:27   #18
ILTheCure
Rozeznanie
 
Avatar ILTheCure
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Ja tylko dodam, że gdyby sytuacja była odwrócona, a Ty przyszłabyś tutaj ponarzekac na faceta, ktory nie chce z Tobą zamieszkac przez mamusię, to 3/4 kazałoby Ci zostawic maminsynka.

I nie zdziw się jak facetowi tez sie jednak skonczy cierpliwośc.
__________________
83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg
ILTheCure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 21:28   #19
Niesforna01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 51
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Wina jest we mnie i w mojej słabej psychice. Gdybym była normalna, dawno bym się wyprowadziła, a jak jakiś debil - boję się ! Normalnie dorosła dziewczyna, a się boi.
A dodam, że wszyscy będą o mnie wiedzieć i o tym, co robię i że przez to stracę pracę - pracuję w katolickiej świetlicy dla dzieci upośledzonych. jeśli katolicka to na 100% zostanę zwolniona w trybie now... - tak słyszę codziennie.
Niesforna01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-08, 21:29   #20
Ljus
Raczkowanie
 
Avatar Ljus
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 294
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Cytat:
Napisane przez Niesforna01 Pokaż wiadomość
Mój facet już nawet nie komentuje tego. Widzę, że go to wkurza. Ja też jestem osobą wierzącą, ale podjęłam decyzję, że chcę spróbować żyć z moim K. na własną rękę. Myślałam, że się wyprowadzę, będę co dwa dni odwiedzać mamę i wszystko będzie super.. Moja mama zaraz wraca z pracy i wyobraźcie sobie, że BOJĘ się kolejnej kłótni albo milczenia.. Ale najbardziej boję się, że gdy się wyprowadzę, ona naprawdę nigdy się do mnie nie odezwie.. A im bardziej brnę w takie mieszkanie raz tu, raz tu tym jest gorzej ! Psychika wysiada.. !
Moja mama to bardzo kochana osoba, zawsze mnie wspierała i w ogóle, nie mogę o niej złego słowa powiedzieć.. Ale tej decyzji nie umie zaakcpetować i nie umie się z nią zgodzić. Ostatnio jak zaczęłam temat, że mało się widuję z facetem, że on ma to mieszkanie, które wynajęliśmy wspólnie to usłyszałam: jak Ci nie pasuje, wynocha, ja cię w domu nie trzymam... Tyle.
Odezwie odezwie Jak ochłonie i pogodzi się z tym że jesteś dorosła i Cię "traci".
Bo jej zachowanie wynika z tego, że się tego boi. Ale przywyknie, zobaczysz.
Musisz żyć swoim życiem, przecież nie będziesz na wieki związana z domem przy rodzicach. Taka jest naturalna kolej rzeczy i Twoja mama też to zrozumie, nawet jeśli wyprowadzka będzie burzliwa
Ljus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 21:31   #21
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Cytat:
Napisane przez Niesforna01 Pokaż wiadomość
Wina jest we mnie i w mojej słabej psychice. Gdybym była normalna, dawno bym się wyprowadziła, a jak jakiś debil - boję się ! Normalnie dorosła dziewczyna, a się boi.
A dodam, że wszyscy będą o mnie wiedzieć i o tym, co robię i że przez to stracę pracę - pracuję w katolickiej świetlicy dla dzieci upośledzonych... ;D jeśli katolicka to na 100% zostanę zwolniona w trybie now...
- proszę, nie nakręcaj się tak, nie wmawiaj sobie takich rzeczy- dlaczego uważasz, że wyprowadzka z domu, to taka tragedia? Myślę, ze matka po prostu chyba ni chce, abyś w ogóle chłopaka miała. I nie, nie mów o sobie "debil"- bardzo ważne jest, jak samych siebie postrzegamy. I wiesz, im dłużej zostaniesz w domu, tym będzie gorzej, wyprowadź się dla własnego zdrowia psychicznego.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 21:32   #22
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Cytat:
Napisane przez Niesforna01 Pokaż wiadomość
A dodam, że wszyscy będą o mnie wiedzieć i o tym, co robię i że przez to stracę pracę - pracuję w katolickiej świetlicy dla dzieci upośledzonych. jeśli katolicka to na 100% zostanę zwolniona w trybie now... - tak słyszę codziennie.
Naprawdę w to wierzysz? Nie rozśmieszaj mnie. Z tego co wiem to na naszej planecie nikogo nie można wywalić z pracy za to, że mamie nie podoba się jego samodzielność.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 21:33   #23
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

mnie dziwi, że Ty (masz 25 lat) słysząc teksty o ''wyrzuceniu z domu; wyniesieniu się; przestaniu istnieć'', wszystko okraszone strzelaniem fochami, nie wyniosłaś się od razu dla zasady, żeby pokazać matce, że, wprost mówiąc, za dużo sobie pozwala.
Jak za parę lat pani postanowi, że masz jej urodzić wnuka to też dla spokoju żeby mamusia się nie obrażała zaczniesz zachodzić w kolejne ciąże?
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 21:42   #24
Niesforna01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 51
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Po prostu od dziecka byłam posłuszna mamie, zawsze wracałam na umówioną porę, bardzo ważna była nauka. Ostatnio słyszę, że się zmieniłam itd. Już na studiach zobaczyłam, że nie warto aż tak trzymać się maminej spódnicy, że trzeba żyć samemu ( co nie oznacza od razu, że chlać, ćpać itd.. wiecie o co chodzi )

Tak jak mówię, nie chcę tu obrażać mamy, bo kocham ją nad życie i nie wyobrażam sobie nawet, że nagle przestanie się odzywać.. Ale też widzę, że mój facet nie będzie mnie pocieszał codziennie, bo tęsknię za nieodzywającą się mamą..

Ponadto nie raz były ciche dni.. i ja płakałam, błagałam żeby tak nie było. Uwierzcie mi - nie ma nic gorszego niz ciche dni! Zawsze tak dobrze było między mną, a mamą, naprawdę bliskość itd.. Wszystko jak najlepiej. Jestem jej wdzięczna za wszystko, co dla mnie zrobiła w życiu - dosłownie za każdą drobinkę. Ale już dłużej nie chcę i nie mogę żyć z mamą. Chcę zacząć samodzielnie budować swoje życie...

Jesteście naprawdę kochane. dziękuję za wszystko.
Niesforna01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 21:46   #25
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Cytat:
i ja płakałam, błagałam żeby tak nie było.
przepraszam Cie, ale jesteś mega niepoważna. jesli zwykła rozmowa nie skutkuje i miłośnik focha nie popuszcza to kłuj mu w kapcie , robisz sobie miesiąc wolnego od matki i jej noska w górę , albo 2, albo 6 albo 60. Albo zmądrzeje i odpuści albo niech sobie siedzi sama. Czy Ty nie rozumiesz, że jak Cię ktoś zwyczajnie szantażuje to jest po prostu wredny i niewart kochania i nie masz co tańczyc wkoło niego?

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2013-01-08 o 21:48
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 21:48   #26
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Cytat:
Napisane przez Niesforna01 Pokaż wiadomość
Ponadto nie raz były ciche dni.. i ja płakałam, błagałam żeby tak nie było. Uwierzcie mi - nie ma nic gorszego niz ciche dni! Zawsze tak dobrze było między mną, a mamą, naprawdę bliskość itd.. Wszystko jak najlepiej. Jestem jej wdzięczna za wszystko, co dla mnie zrobiła w życiu - dosłownie za każdą drobinkę. Ale już dłużej nie chcę i nie mogę żyć z mamą. Chcę zacząć samodzielnie budować swoje życie...
Kochana, nikt tego nie kwestionuje, że kochasz mamę. Ona na pewno też Cię kocha, ale ma bardzo niezdrowe podejście do Twojego życia, Twojej dorosłości i Twoich wyborów. Nie jesteś nauczona sama decydować o sobie, ponadto sama mówisz że zdarzały się ciche dni podczas których cierpiałaś - to klasyczny szantaż. Zrozum, że Twoja mama okazuje Ci miłość, gdy wszystko jest tak jak jej odpowiada - gdy jesteś posłuszna, poukładana i uczepiona jej jak rzep. A tak nie może być całe życie. Wasza relacja na pewno jest silna i bliska, ale również toksyczna, a to trzeba zwalczyć, bo w przeciwnym razie skończysz przy jej boku jako samotna panna z dwunastoma kotami, bądź tego pewna. Nawet jeśli dla Was obu Twoja wyprowadzka będzie w pierwszym okresie krzywdząca, to zobaczysz po jakimś czasie, że to było najlepsze co mogłaś zrobić.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 21:48   #27
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Cytat:
Napisane przez Niesforna01 Pokaż wiadomość
Po prostu od dziecka byłam posłuszna mamie, zawsze wracałam na umówioną porę, bardzo ważna była nauka. Ostatnio słyszę, że się zmieniłam itd. Już na studiach zobaczyłam, że nie warto aż tak trzymać się maminej spódnicy, że trzeba żyć samemu ( co nie oznacza od razu, że chlać, ćpać itd.. wiecie o co chodzi )

Tak jak mówię, nie chcę tu obrażać mamy, bo kocham ją nad życie i nie wyobrażam sobie nawet, że nagle przestanie się odzywać.. Ale też widzę, że mój facet nie będzie mnie pocieszał codziennie, bo tęsknię za nieodzywającą się mamą..

Ponadto nie raz były ciche dni.. i ja płakałam, błagałam żeby tak nie było. Uwierzcie mi - nie ma nic gorszego niz ciche dni! Zawsze tak dobrze było między mną, a mamą, naprawdę bliskość itd.. Wszystko jak najlepiej. Jestem jej wdzięczna za wszystko, co dla mnie zrobiła w życiu - dosłownie za każdą drobinkę. Ale już dłużej nie chcę i nie mogę żyć z mamą. Chcę zacząć samodzielnie budować swoje życie...

Jesteście naprawdę kochane. dziękuję za wszystko.
- wiesz, kiedy dopiero zbudujesz dobry związek (a potem, gdy będziecie chcieli, być może małżeństwo) ze swoim chłopakiem? Gdy uznasz, że to on jest dla ciebie nr 1, a na razie matka trzyma cię na emocjonalnej smyczy.
Bo widzisz, nie chodzi o to, aby dziecko było zawsze grzeczne i posłuszne, bo wyrośnie na zastrachanego dorosłego, który będzie się bał mieć własne zdanie.
I jak dla mnie opisałaś nie kochaną matkę, a toksyczną- było wszystko ok- gdy byłaś "grzeczna" (nie widzisz, że to śmiesznie brzmi, aby 25-latka była "grzeczna"????) Bo kochana matka hce .a by jej dziecko DOROSŁO i poradziło sobie w życiu, będąc przy tym szczęśliwe.
I tak, masz rację, facet nie będzie cię ciągle pocieszał, że "mamusia się obraziła i co teraz?"- bo on nie związał się z mamusią i tobą, a z tobą samą.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 21:58   #28
Niesforna01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 51
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Dziękuję raz jeszcze za wszystkie odpowiedzi. Na pewno macie bardzo dużo racji. Żałuję ze szybciej poprostu nie podjelam jakiejś decyzji. Straszne jest to ze chce zaczac życie na własną rękę a czuje się pelna wyrzutów sumienia..ze ranie własną mamę a nie widzę tego ze ona ani przez chwilę nie próbuje mnie zrozumieć. I wiem ze K. Tego nie bedzie słuchał bo ile mozna... Po prostu muszę się obudzić we własnym życiu... Nawet jeśli mi i K. Się nie uda to muszę zaczac w końcu żyć !
Niesforna01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 22:04   #29
katherine87
Raczkowanie
 
Avatar katherine87
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 171
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Przechodziłam dokładnie przez to samo
__________________
Uwierzyć w siebie
katherine87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 22:24   #30
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Mama i wyprowadzka z domu..

Kochasz mamę? I dobrze, to jest ok. Zastanów się tylko, czy Ty w stosunku do niej też byś tak się zachowywała.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:59.