Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz.6

[Daisy 85]

Napisane przez Mala218

Ja mam całe opakowanie do odsprzedania powiedzmy za 8 dych. Zaplacilam 120 w zeszłym miesiącu. Swoją drogą zastanawia mnie moja dawka bo zażywalam 2 razy po pol codziennie

ale piszesz o dostinexie??? strasznie dużą masz dawkę 😨😨😨

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mala218]

Właśnie mnie to zaniepokoilo jak czytam po ile wy bierzecie

[ViNm87]

Napisane przez Mala218

Właśnie mnie to zaniepokoilo jak czytam po ile wy bierzecie

Ja po punkcji miałam przez 10 dni dostinex 2x pol tabletki dziennie. Po 10 dniach wrocilam do 1/4tabl co 5 dni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blaira]

Ja również biorę 1/4 tabl dostinexu co 7 dni.
Po obciązeniu miałam 24x podwyższony wynik

[Kryniaczek]

Cześć dziewczyny. Widzę, że pojawił się temat mutacji genu mthfr, a ja właśnie wróciłam na forum w tej sprawie. Czy doktor kazał badać się waszym partnerom na te mutacje?? U nas po nieudanym in vitro - wszystkie zarodki chore,kazał zrobić to badanie bo podejrzewał, że oboje możemy ją mieć. Niestety jego przypuszczenia potwierdziły się. Ja mam mutacje C 677t, a mąż C 677 t oraz A 1298 C wszystkie w układzie heterozygotycznym. Czy któraś z was miała podobny problem?? Nigdzie nie ma informacji, że mężczyźni się na to też badają i co dalej z tym zrobić... Doktor oczywiście powiedział, że jak wyjdzie u nas oboje ta mutacja to możemy się z nim pożegnać i zakończyć starania o ciążę w jakikolwiek sposób bo jej nigdy nie uzyskamy.
Szukam dziewczyn, które są przebadane razem z partnerem, a i każda informacja od dziewczyn z tą mutacją też będzie cenna.
Dzięki i Pozdrawiam serdecznie 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Daisy 85]

Napisane przez Kryniaczek

Cześć dziewczyny. Widzę, że pojawił się temat mutacji genu mthfr, a ja właśnie wróciłam na forum w tej sprawie. Czy doktor kazał badać się waszym partnerom na te mutacje?? U nas po nieudanym in vitro - wszystkie zarodki chore,kazał zrobić to badanie bo podejrzewał, że oboje możemy ją mieć. Niestety jego przypuszczenia potwierdziły się. Ja mam mutacje C 677t, a mąż C 677 t oraz A 1298 C wszystkie w układzie heterozygotycznym. Czy któraś z was miała podobny problem?? Nigdzie nie ma informacji, że mężczyźni się na to też badają i co dalej z tym zrobić... Doktor oczywiście powiedział, że jak wyjdzie u nas oboje ta mutacja to możemy się z nim pożegnać i zakończyć starania o ciążę w jakikolwiek sposób bo jej nigdy nie uzyskamy.
Szukam dziewczyn, które są przebadane razem z partnerem, a i każda informacja od dziewczyn z tą mutacją też będzie cenna.
Dzięki i Pozdrawiam serdecznie 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

o Boże współczuję... aż się zapytam koleżanki jak to u niej wyglądało...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malgosiam1111]

Napisane przez Kryniaczek

Cześć dziewczyny. Widzę, że pojawił się temat mutacji genu mthfr, a ja właśnie wróciłam na forum w tej sprawie. Czy doktor kazał badać się waszym partnerom na te mutacje?? U nas po nieudanym in vitro - wszystkie zarodki chore,kazał zrobić to badanie bo podejrzewał, że oboje możemy ją mieć. Niestety jego przypuszczenia potwierdziły się. Ja mam mutacje C 677t, a mąż C 677 t oraz A 1298 C wszystkie w układzie heterozygotycznym. Czy któraś z was miała podobny problem?? Nigdzie nie ma informacji, że mężczyźni się na to też badają i co dalej z tym zrobić... Doktor oczywiście powiedział, że jak wyjdzie u nas oboje ta mutacja to możemy się z nim pożegnać i zakończyć starania o ciążę w jakikolwiek sposób bo jej nigdy nie uzyskamy.
Szukam dziewczyn, które są przebadane razem z partnerem, a i każda informacja od dziewczyn z tą mutacją też będzie cenna.
Dzięki i Pozdrawiam serdecznie 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witaj.
Mojemu mężowi pan doktor nie kazał zrobić tych badań. Mi niestety wyszły mutacje, to może na kolejnej wizycie będzie kazał mężowi także się zbadać.

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Mam pytanie odnośnie testu ciążowego.
Dziś zrobiłam w 11 dniu od podania ovitrelle. Niestety nie ma żadnej drugiej kreski, nawet bladej. Czy to oznacza że jednak nie jestem w ciąży? Badanie z krwi mam dopiero w piatek zrobić

[fuglonka]

Malgosiamm powodzenia następnym razem . Ja robię też wcześnie testy i jak nie było kreski to potem sie też nie pojawiła.



Kryniaczek ciekawe to co piszesz. Podpytam. Ja mam Mthfr C667 heterobi wiele osób ma tę mutacje. Biorą na to formy metalowe witamin b6, b9 i b12 do tego piją sok z buraka.

[kana158]

Napisane przez fuglonka

Malgosiamm powodzenia następnym razem . Ja robię też wcześnie testy i jak nie było kreski to potem sie też nie pojawiła.



Kryniaczek ciekawe to co piszesz. Podpytam. Ja mam Mthfr C667 heterobi wiele osób ma tę mutacje. Biorą na to formy metalowe witamin b6, b9 i b12 do tego piją sok z buraka.

Właśnie też mi się wydaje, że te mutacje są bardzo popularne. Na tym forum chyba ciężko znaleźć osobe, która jej nie ma. Faceci nie są pewnie wyjątkiem. Może warto skonsultować się z immunologiem? Chociaż nadz Dr zapewne też wie co mówi...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malgosiam1111]

Ja już nie mam siły.... W tym cyklu miałam 6 ładnych pęcherzyków, dostałam zastrzyk, wszystkie pękły a ciąży nadal brak? Co ja robię nie tak?? Teraz pewnie mnie czeka zabieg laparoskopii. niby wszystko jest w porządku a nie udaje się. Teraz jeszze do tego te mutacje. Czemu to takie niesprawiedliwe jest??

[Kryniaczek]

Zdaje sobie sprawę z tego, że te mutacje są dość popularne, kwestia jeszcze czy heterozygota czy homozygota. Natomiast mężczyzni raczej nie są diagnozowani w tym kierunku. Znam przykład mężczyzny, który ma dwójkę chorych dzieci i po fakcie lekarz zlecił parze te badania, wyszły tylko u niego te mutacje, a u żony nie...
Kana, nasz doktor wyraził swoje zdanie na ten temat. Cytuję "jeżeli wyjdą te mutacje u was oboje to możecie zakończyć zabawę w staranie się o dziecko bo nigdy nie będziecie go mieli"
Przeszliśmy in vitro z badaniem zarodków pgs, każde było chore... Doktor ostatnio powiedział, że nie zna przyczyny dlaczego tak jest i nagle go olsniło, że jedną opcją jest to, że mamy oboje te mutacje i gdzieś tam w łączeniu się komórek brakuje jakiegoś fragmentu i powstaje chory zarodek. Tak to jakoś tłumaczył.
Na pewno zasięgne opinii też immunologa bo nawet jeżeli to już zupełny koniec to chce poznać powód.
Generalnie jestem skołowana i pogodzona, że już nic nie zrobię... Jeszcze muszę to skonsultować z doktorem i wtedy będę już wiedzieć wszystko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Daisy 85]

Kryniaczek a nie myśleliście o adopcji zarodka? wiem, że temat kontrowersyjny ale może to dla Was szansa...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blaira]

Kryniaczek, trochę mnie zszokowała ta wiadomość.
Ja również mam mutacje hetero MTHFR w A1298C, ale nam Dr nic nie mówił o badaniu męża.
Też bym się na bank skonsultowała z Immunologiem.
Daj znać co Ci Dr powie.

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Napisane przez malgosiam1111

Mam pytanie odnośnie testu ciążowego.
Dziś zrobiłam w 11 dniu od podania ovitrelle. Niestety nie ma żadnej drugiej kreski, nawet bladej. Czy to oznacza że jednak nie jestem w ciąży? Badanie z krwi mam dopiero w piatek zrobić

Wydaję mi się że to trochę za wcześnie na sikacza nawet tego czułego.
Skoro dziś mija Ci 11 dni od ovitrelle to od ovu dziś mija Ci ok 8-9 dni temu, zgadza się?
Poczekałabym jednak do tego piątku i zrobiła betę Nic straconego trzymam kciuki.

[Kryniaczek]

Daisy, nie myślimy o tym. Prędzej o adopcji dziecka z domu dziecka niż adopcji zarodka. Jest to jakieś rozwiązanie, ale nie dla nas...
Blaira, nie wiem co mam ci odpowiedzieć na to...?? Dlatego się odezwałam w temacie bo szukam kogoś kto badał się też z partnerem. To są słowa doktora Przybycienia, ja sama nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.
Jeżeli to nie jest powód to w takim razie jaki inny???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blaira]

Napisane przez Kryniaczek

Daisy, nie myślimy o tym. Prędzej o adopcji dziecka z domu dziecka niż adopcji zarodka. Jest to jakieś rozwiązanie, ale nie dla nas...
Blaira, nie wiem co mam ci odpowiedzieć na to...?? Dlatego się odezwałam w temacie bo szukam kogoś kto badał się też z partnerem. To są słowa doktora Przybycienia, ja sama nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.
Jeżeli to nie jest powód to w takim razie jaki inny???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kryniaczek pozwolisz że się zapytam, czy Tobie udało się mieć pozytywną betę? Mam nadzieję, że tym pytaniem Cię nie uraziłam, jeżeli tak to przepraszam.
Zastanawiam się po prostu czy jeżeli oboje partnerów posiadają tą mutację to w ogóle jest szansa na zapłodnienie czy do niego nie dochodzi skoro materiał jest uszkodzony u obu partnerów.
Kurczę próbuję to zrozumieć..ale nawet w internecie nic nie znalazłam.

[Kryniaczek]

W czerwcu tamtego roku byłam w ciąży naturalnie, ale beta spadła między 5 a 6 tygodniem. Doktor stwierdził, że to puste jajo plodowe, a że już wcześniej przygotowywalismy się do in vitro to namówił nas na badania pgs, żeby mieć pewność, że zarodek będzie zdrowy. Uzyskaliśmy 3 zarodki bo miałam tylko 3 komórki. Jeden zarodek bardzo chory, a dwa pozostałe miały niewielkie odchylenia na 3 i 10 chromosomie, ale i tak beta nie drgnela...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gagusia_1988]

Napisane przez Kryniaczek

Zdaje sobie sprawę z tego, że te mutacje są dość popularne, kwestia jeszcze czy heterozygota czy homozygota. Natomiast mężczyzni raczej nie są diagnozowani w tym kierunku. Znam przykład mężczyzny, który ma dwójkę chorych dzieci i po fakcie lekarz zlecił parze te badania, wyszły tylko u niego te mutacje, a u żony nie...
Kana, nasz doktor wyraził swoje zdanie na ten temat. Cytuję "jeżeli wyjdą te mutacje u was oboje to możecie zakończyć zabawę w staranie się o dziecko bo nigdy nie będziecie go mieli"
Przeszliśmy in vitro z badaniem zarodków pgs, każde było chore... Doktor ostatnio powiedział, że nie zna przyczyny dlaczego tak jest i nagle go olsniło, że jedną opcją jest to, że mamy oboje te mutacje i gdzieś tam w łączeniu się komórek brakuje jakiegoś fragmentu i powstaje chory zarodek. Tak to jakoś tłumaczył.
Na pewno zasięgne opinii też immunologa bo nawet jeżeli to już zupełny koniec to chce poznać powód.
Generalnie jestem skołowana i pogodzona, że już nic nie zrobię... Jeszcze muszę to skonsultować z doktorem i wtedy będę już wiedzieć wszystko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam homo C677t i zdrowe dziecko.
Maż się nie badał.

Ja napewno bym nie odpuściła i drążyła temat dalej. Najlepiej u genetyka.

[201707171038]

A znacie poradnie genetyczną wartą polecenia? Mam skierowanie i nie wiem gdzie iść

Wysłane z mojego SM-T235 przy użyciu Tapatalka

[fuglonka]

Ja do genetyka jechalam do Lublinado dr Duderewicza facet wie co mowmówi jest konkretny. Badania mutacji po 2poronieniach za free.



Kryniaczek ciekawe jest to co piszesz. Myślisz że jakbyscie brali obydwoje metylowe formy witamin może by się udało mieć zdrowe dziecko czy nie ma szans??

[201707171038]

A jakie terminy

Wysłane z mojego SM-T235 przy użyciu Tapatalka

[Kryniaczek]

Napisane przez fuglonka

Ja do genetyka jechalam do Lublinado dr Duderewicza facet wie co mowmówi jest konkretny. Badania mutacji po 2poronieniach za free.



Kryniaczek ciekawe jest to co piszesz. Myślisz że jakbyscie brali obydwoje metylowe formy witamin może by się udało mieć zdrowe dziecko czy nie ma szans??

Nie mam pojęcia. Czym więcej czytam tym jestem bardziej glupsza. Na pewno jeszcze musimy zrobić kariotyp bo tam też może być problem. Zobaczymy co na to doktor powie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madlene7]

Witajcie w szóstej części wątku. Podczytuje cały czas i trzymam kciuki za Was.

[jadzialg84]

Kryniaczek ja mam homozygote i mam zdrowe dziecko plus następne w drodze, a jak mam homozygote to rodzice muszą mieć po heterozygocie, a ja mam trójkę rodzeństwa, więc dla mnie osobiście to jakby chwytanie się brzytwy, tym bardziej, że kariotypow nie robiliscie. Tylko wiesz, ja nie jestem lekarzem. Z tego co wiem to popularna mutacja i wiele z nas nawet nie wie, że ją ma.

[Daisy 85]

Napisane przez fuglonka

Kryniaczek ciekawe jest to co piszesz. Myślisz że jakbyscie brali obydwoje metylowe formy witamin może by się udało mieć zdrowe dziecko czy nie ma szans??

o tym samym pomyślałam... ale kurcze dziwne jest to, że w wiékszości tu faceci się nie badali w kierunku tych mutacji. nie wydaje mi się że wynika to z oszczędności finansowej, bo dr zleca wiele drogich badań także naszym partnerom,więc wtf!?! skoro to tak istotne jak sam mówi to powinien naszych chłopów na to badanie wysyłać, aby zaoszczędzić rozczarowań... ile w ogóle to badanie kosztuje??? bo ja tego nie robiłam

ciekawe czy Kamila z mężem się badali, też dosyć długą drogę przeszli. w ogóle sporo nas tu po badaniu pgs, gdzie wyniki nie były obiecujące a dr nie wysyłał na mutację... chyba, że to świeży temat, więc tymbardziej bym się skonsultowała z genetykiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nadzieja2017]

Dziewczyny jakie mialyscie objawy/dolegliwosci po transferach??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Daisy 85]

Napisane przez nadzieja2017

Dziewczyny jakie mialyscie objawy/dolegliwosci po transferach??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

żadnych dolegliwości poza bólem jajników nie miałam 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[foluna]

W krakowie to co slyszalam i polecane mialam w kwestii genetyka to dr Kostyk - żona tego Kostyka ginekologa.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tala7]

Fragmentacja / wyniki PGS

Mam pytanie do dziewczyn z in vitro i po badaniu PGS czy ktoras z was miala transfer zarodka z jakakolwiek fragmentacja na jakims chromosomie?

Z gory dziekuje za odp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sabeth2]

Tala to ciekawe pytanie, ale według mnie zarodek z fragmentacją na chromosomie nie powinien chyba podlegać transferowi bo to może świadczyć o wadzie...to tak na mój rozum...

[Tala7]

Wlasnie zalezy od chromosomu. Ponoc im nizszy chromosom to wady sa mniejsze albo ich nie ma.
Moj zarodek ma wade na chromosomie nr 2.Doktor nie podaje zbyt duzo informacji dlatego pytam czy ktoras z dziewczyn miala podobna sytuacje, doswiadczenie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz