Akcja 100 książek w 2021 roku :)

[gosia261282]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88412767]No chyba, ze wszystkie zrobię

Dlatego tez pytam dla mnie ksiazka typowo z przepisami to zupełnie co innego niz taka która ma sporo treści, jakaś historia plus dodatkowo przepisy. [/QUOTE]Na pewno jest różnica. Skoro dużo do czytania jest, przepisy też czytasz, to doliczaj ją według mnie.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Przepisów nie czytam, rzucam na nie okiem

[theorema]

Ja też się zgłaszam - mój cel to 52 książki, o ile nie jest za późno .
W zeszłym roku zupełnie odpuściłam zapisywanie i nawet nie wiem ile przeczytałam.

[bedlamite]

Napisane przez theorema

Ja też się zgłaszam - mój cel to 52 książki, o ile nie jest za późno .
W zeszłym roku zupełnie odpuściłam zapisywanie i nawet nie wiem ile przeczytałam.

Nigdy nie jest za późno

Już dopisuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Z tymi książkami o przepisach to też mi się wydaje, że jak jest więcej treści niż same przepisy. Chyba że czyta się przepisy. Ja np przez ostatnie lata też trochę czytałam książek o dietach i zdrowym trybie albo o żywieniu dzieci i nie wiem jak wy, ale ja czytam przepisy w całości. Chociaż takich książek, gdzie były tylko przepisy to miałam tylko jedną.



3. Infekcja - Tess Gerritsen - audiobook

[nie_powiem]

W sumie nie wiadomo, chociaż dla mnie bardziej taka książka przepisowa jest książką przeczytaną niż audiobook, a te można wpisywać jako "przeczytane"

[gosia261282]

Napisane przez nie_powiem

W sumie nie wiadomo, chociaż dla mnie bardziej taka książka przepisowa jest książką przeczytaną niż audiobook, a te można wpisywać jako "przeczytane"

Dla mnie osobiście audiobook to też nie książka, książkę muszę czytać

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Ja nie potrafię ksiazki słuchać. Raz próbowałam, No nie moja bajka.

[nie_powiem]

Napisane przez gosia261282

Dla mnie osobiście audiobook to też nie książka, książkę muszę czytać

Mam to samo podejście.

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Napisane przez nie_powiem

W sumie nie wiadomo, chociaż dla mnie bardziej taka książka przepisowa jest książką przeczytaną niż audiobook, a te można wpisywać jako "przeczytane"

Audiobook to identyczna treść co książka papierowa, czemu miałby się nie liczyć? Treść znana, słownictwo wzbogacone, jedyne co to ortografii się nie ćwiczy. Wiem, że nie każdy lubi słuchać, też potrzebowałam czasu, żeby się przekonać, ale nie ma co umniejszać, że to jakaś gorsza forma czytelnictwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosia261282]

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;88413689]Audiobook to identyczna treść co książka papierowa, czemu miałby się nie liczyć? Treść znana, słownictwo wzbogacone, jedyne co to ortografii się nie ćwiczy. Wiem, że nie każdy lubi słuchać, też potrzebowałam czasu, żeby się przekonać, ale nie ma co umniejszać, że to jakaś gorsza forma czytelnictwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Mnie nie chodzi o to kto co liczy, tylko o mnje samą, moje podejście, no książkę muszę czytać. Muszę mieć literki przed oczyma. Czytana przez kogoś książka to jak słuchowisko, albo film bez obrazu. To tylko moje odczucia. Próbowałam audiobooków, bo to fajnie czas oszczędza, chciałam słuchać podczas różnych czynności doniwych, no i nie, nie dla mnie to.

[Michalina83]

Jak dla mnie to audiobooki to forma która pozwala na czytanie osobom które nie zawsze mają do tego warunki. Kiedyś nie było takich możliwości. Teraz można "czytać" książkę w drodze do pracy prowadząc samochód, sprzątając mieszkanie, jadąc na rowerze albo ćwicząc. Ja kiedyś też nie uważałam tego za "czytanie" ale zmieniłam zdanie. Ale jakby ta akcja nie dopuszczała audio to też bym nie liczyła tego jako czytane.

[nie_powiem]

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;88413689]Audiobook to identyczna treść co książka papierowa, czemu miałby się nie liczyć? Treść znana, słownictwo wzbogacone, jedyne co to ortografii się nie ćwiczy. Wiem, że nie każdy lubi słuchać, też potrzebowałam czasu, żeby się przekonać, ale nie ma co umniejszać, że to jakaś gorsza forma czytelnictwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Mi to tam obojętnie czy ktoś sobie liczy audiobooki czy nie, to indywidualna kwestia i zgodna z regulaminem wyzwania. Napisałam to w kontekście tego, że była mowa o tym, czy książka z przepisami może się zaliczyć - w moim odczuciu w regulaminie mogłaby się zaliczać skoro coś, co nie jest stricte czytaniem się zalicza. Ale to nie ja układam regulamin.

Ja sama dla siebie i według swojej opinii uważam, że to nie jest czytanie bo czytanie to dla mnie po prostu no... czytanie Przebieganie wzrokiem/dotykiem (dla niewidomych) po tekście pisanym więc ja sama nie zaliczam sobie tej formy słuchania do książek przeczytanych, ale osobiście nikomu nie umniejszam/nie nakazuje myśleć w taki sam sposób.

Napisane przez gosia261282

Mnie nie chodzi o to kto co liczy, tylko o mnje samą, moje podejście, no książkę muszę czytać. Muszę mieć literki przed oczyma. Czytana przez kogoś książka to jak słuchowisko, albo film bez obrazu. To tylko moje odczucia. Próbowałam audiobooków, bo to fajnie czas oszczędza, chciałam słuchać podczas różnych czynności doniwych, no i nie, nie dla mnie to.

O to, to

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Tylko ksiazka z przepisami to nie to samo co kuchenna gdzie 3/4 ksiazki to teoria a 1/4 przepisy.

Dlatego pytam czy takie ksiazki mozna zaliczyc.
Bo jednak jest to jakaś tam wiedza która wpajamy

[Michalina83]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88413957]Tylko ksiazka z przepisami to nie to samo co kuchenna gdzie 3/4 ksiazki to teoria a 1/4 przepisy.

Dlatego pytam czy takie ksiazki mozna zaliczyc.
Bo jednak jest to jakaś tam wiedza która wpajamy [/QUOTE]


Pamiętam że była kiedyś taka dyskusja w ubiegłych latach o te książki kucharskie i chyba się skończyło na tym że było akceptowane jak ktoś wszystkie przepisy przeczyta. Chociaż myślę że jak przerobisz całą to też można to uznać . Tak jak pisałam ja czytam przepisy w całości nawet jak nie robię czegoś więc zakładam, że niektórzy też czytają.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

9. Tajemnica z Auschwitz - Nina Majewska-Brown

[lulka19]

Napisane przez Michalina83

Jak dla mnie to audiobooki to forma która pozwala na czytanie osobom które nie zawsze mają do tego warunki. Kiedyś nie było takich możliwości. Teraz można "czytać" książkę w drodze do pracy prowadząc samochód, sprzątając mieszkanie, jadąc na rowerze albo ćwicząc. Ja kiedyś też nie uważałam tego za "czytanie" ale zmieniłam zdanie. Ale jakby ta akcja nie dopuszczała audio to też bym nie liczyła tego jako czytane.

Właśnie ją bym się nie skupiła. Albo czytam, czy tam słucham, albo wykonuje ww czynności

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez Michalina83

Jak dla mnie to audiobooki to forma która pozwala na czytanie osobom które nie zawsze mają do tego warunki. Kiedyś nie było takich możliwości. Teraz można "czytać" książkę w drodze do pracy prowadząc samochód, sprzątając mieszkanie, jadąc na rowerze albo ćwicząc. Ja kiedyś też nie uważałam tego za "czytanie" ale zmieniłam zdanie. Ale jakby ta akcja nie dopuszczała audio to też bym nie liczyła tego jako czytane.

Dokładnie, uwielbiam bo robię dwie rzeczy na raz. Np sprzątam sobie lub gotuje i słucham
Dla mnie to jest czytanie jak najbardziej.


Ale ogólnie chodzi chyba żeby czytać a czy ktoś zaliczy dana ksiazke czy nie to już osobista sprawa chyba co nie ważne ze czytamy

[Michalina83]

Napisane przez lulka19

Właśnie ją bym się nie skupiła. Albo czytam, czy tam słucham, albo wykonuje ww czynności

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kiedyś też tak miałam. A że lubię czasami powtarzać ulubione książki to puszczałam na audio tylko coś co czytałam. To jest mój pierwszy rok kiedy sięgałam po coś co nie czytałam wcześniej i było ok. Jedyne kiedy nie mogłam się skupić to jak mi dzieci się darły nad uchem. To pewnie kwestia przyzwyczajenia.

[liv87]

4. Nieswiety Mikolaj Magdalena Kordel

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Ja słucham podcastów o zbrodniach na rowerze albo przy gotowaniu. Ale przy książce jak dawno temu próbowałam to i tak musiałam leżeć wiec wole juz czytać

[nestle301]

2. "Kuracja" Jacek Głębski

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dink]

1. My przeciwko wam - F.Backman

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

3/52 - Chemia śmierci - Simon Beckett, 7/10

[Michalina83]

Mam taką refleksję, że z tymi audiobookami to tak jak z normalną książką jeśli chodzi o skupianie się na nich. Niektórzy potrzebują do czytania książek pełnego spokoju i skupienia a inni czytają w każdych warunkach. Tak jak patrzę na siebie parę lat temu to właśnie potrzebowałam do czytania spokoju, ale jak pojawiły się dzieci to tego nie było i się dostosowałam do nowych warunków. Czytanie w hałasie, słuchanie podczas czynności domowych, czytanie przy karmieniu. Może z audiobookami jest tak samo.

Pamiętam jedna dziewczyna tu pisała, że czyta książki nawet jak telewizor leci.

[gosia261282]

Michalina, ja potrafię czytać w hałasie, przy filmie itd. Ale w audiobooki nie potrafię

[Michalina83]

Napisane przez gosia261282

Michalina, ja potrafię czytać w hałasie, przy filmie itd. Ale w audiobooki nie potrafię

Ja też nauczyłam się czytać w trudnych warunkach ale chodzi mi o to, że właśnie musiałam się nauczyć tak czytać. Z audiobookami też nie przyszło od razu, że zaczęłam słuchać i skupiać się na nich. Po prostu to wymagało spróbować parę razy. Najpierw książki które już znałam, to już łatwiej się skupić. A te co nie znałam to zaczęłam trochę przypadkiem od książek dla dzieci jak w zeszłym roku miałam anginę. Prawie 3 tygodnie kaszel trzymał a 3 latek się domagał bajek .

[muszynianka26]

Napisane przez Michalina83

Mam taką refleksję, że z tymi audiobookami to tak jak z normalną książką jeśli chodzi o skupianie się na nich. Niektórzy potrzebują do czytania książek pełnego spokoju i skupienia a inni czytają w każdych warunkach. Tak jak patrzę na siebie parę lat temu to właśnie potrzebowałam do czytania spokoju, ale jak pojawiły się dzieci to tego nie było i się dostosowałam do nowych warunków. Czytanie w hałasie, słuchanie podczas czynności domowych, czytanie przy karmieniu. Może z audiobookami jest tak samo.

Pamiętam jedna dziewczyna tu pisała, że czyta książki nawet jak telewizor leci.

U mnie to standard - mąż ogląda film, a ja czytam książkę jak czytam coś wymagającego mocnego skupienia to jest problem, ale już nauczyłam się czytać 2 -3 książki na raz.

[Michalina83]

Napisane przez muszynianka26

U mnie to standard - mąż ogląda film, a ja czytam książkę jak czytam coś wymagającego mocnego skupienia to jest problem, ale już nauczyłam się czytać 2 -3 książki na raz.

U mnie to z tym telewizorem to też standard. Czasem mąż coś ogląda, czasem dzieciaki bajki, a jak u rodziców to ojciec coś ogląda.

Z tym czytaniem kilku książek na raz to ja ostatnio mam chaos, bo niby na początku była fajna sprawa bo jak mi jedno nie pasuje w danej chwili to czytam co innego ale u mnie to zrobiło się, że w pewnym momencie miałam pozaczynanych albo przeczytanych w jakimś stopniu ze 20 książek i audiobooków. Jedna w kuchni, jedna w łazience, jedna na legimi jedna na empiku, jedna na tablecie w pdf, jedna na komórce, jedna dla młodszego syna jedna dla starszego, jedna po angielsku ze 3 audiobooki, jedna z ćwiczeniami i się taki sajgon zrobił, że nie wiedziałam które kończyć. Teraz się pilnuję trochę żeby nie przekraczać 10. Trochę w tym popłynęłam w pewnym momencie ale przyznam, że mi się tak najwygodniej czyta.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja czytam zazwyczaj 3 książki na raz - zwykle mam jedna na kindle, jedna papierowa, jedna jako audiobook.

Jeśli czytam coś cięższego to wtedy tez lubię miec coś lżejszego jak coś w zanadrzu.