Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówki 2016

[ishtar]

Napisane przez Beti2016

[/COLOR]ISHTAR na kiedy masz termin bo nie wiem czemu nie widzę cię na 1 stronie.

28.09 - wg OM, wg usg chyba 2 dni wczesniej, ale nie pamiętam i nie mogę go znaleźć

Zapomniałam poprosić mnie o dopisanie

Napisane przez Fortuna1

Gotowe na wszystko )))

A jeśli chcesz pograć to ja czasami jestem na kurniku na kalamburach albo literkach.

Co do zachcianek - tak! Napoje gazowane (niestety), gruszki, czekolada mleczna wedla - bez tego nie mogę ostatnio żyć. Natomiast nie trawie mięsa :/

Gotowe obejrzałam dwa razy, tak samo jak "Gilmore girls" (jakby któraś chciała obejrzeć przyjemny lekki serial o matce i córce to bardzo polecam.

Na kurniku dawno nie grałam, moje odkrycie to Heroes online (pamiętam, że jeszcze w liceum grałam w to w bratem na komputerze).

Napisane przez kasia_wroc

No Smyk już mnie uprzedził ze zwróci pieniądze ... choć mówię im ze fajnie... bo zakupy robiłam N promocji.
A oni mi proponują by jeszcze raz złożyć zamówienie (choć ceny sa wyższe albo danych wzorow jiz nie ma).

No to słabo, może spróbować ponegocjować, nie dostałaś nr nadania? Może sobie siedzi gdzieś na poczcie w innej miejscowości, takie rpzypadki też się zdarzają. Jeśli czekasz tydzień to dziwię się trochhe smykowi z tym zwrotem, bo na poczcie reklamację można dopiero po 14 dniach złożyć.

[Zefirkowa]

Dziewczyny tak sobie myślę że święty czas zrobić jakieś zapasy jedzeniowe tzn zamrozić coś. Szukam natchnienia. Co mogłabym zrobić teraz i wrzucić do zamrażarki tak żeby mogła sobie odgrzać w tych pierwszych dniach/tygodniach? Wiem że niby można jeść wszystko, ale nie wiem czy na początku chcę serwować dziecku mleko np. po tym jak zjadłam bigos. Mrozicie jakieś zupy? Może któraś rzuci mi przepisem na coś dobrego co się nadaje, ja to raczej niewiele rzeczy mrożę i się nie znam...

[Fortuna1]

Napisane przez weselna01

Ja bym chciała po pierwszym miesiącu zrobić takie 2, maksymalnie 3h posiedzenie z bliskimi znajomymi, co by się Żabą pochwalić. W praktyce zobaczę po pierwszym miesiącu czy mi się zechce

A popos miałam wczoraj rozmowę z mężem, czy powinien brać okolicznościowy, 3 dniowy urlop jak się mała urodzi. Uznaliśmy, że weźmie 1 dzień na zawiezienie mnie do porodu i pierwsze chwile z małą, natomiast nie mam ochoty na gości w szpitalu a przy każdej operacji męża miałam przy sobie maks 2h dziennie. Potem i tak byłam bardzo zmęczona.
Także jeśli nie urodzi się o dziwnej godzinie, to scenariusz jest taki, że bierze dzień wolnego, rodzimy, podziwiamy, a następnego dnia ja mam opiekę w szpitalu a on jedzie normalnie do pracy i po niej wpada do nas na 2h i tak do końca pobytu.

Dni wolne jeszcze nam będą potrzebne na wszystkie choroby moje i Żaby, szkoda mi je marnować.

W sumie mogłaby się urodzić w piątek ok 21:00, to by bardzo ułatwiło sprawę

Mój mąż bierze 2 tyg ojcowskiego od razu jak wyjdę ze szpitala, a tak to chyba może okolicznościowe od razu po porodzie? W sumie akt urodzenia dziecka można do pracodawcy dostarczyć chyba parę dni później.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Napisane przez ishtar

28.09 - wg OM, wg usg chyba 2 dni wczesniej, ale nie pamiętam i nie mogę go znaleźć

Zapomniałam poprosić mnie o dopisanie



Gotowe obejrzałam dwa razy, tak samo jak "Gilmore girls" (jakby któraś chciała obejrzeć przyjemny lekki serial o matce i córce to bardzo polecam.

Na kurniku dawno nie grałam, moje odkrycie to Heroes online (pamiętam, że jeszcze w liceum grałam w to w bratem na komputerze).



No to słabo, może spróbować ponegocjować, nie dostałaś nr nadania? Może sobie siedzi gdzieś na poczcie w innej miejscowości, takie rpzypadki też się zdarzają. Jeśli czekasz tydzień to dziwię się trochhe smykowi z tym zwrotem, bo na poczcie reklamację można dopiero po 14 dniach złożyć.

Ja notorycznie gram też w Triviador online - jeśli ktoś lubi quizy, sprawdzić się w wiedzy ogólnej etc. Póki mogę gram czasem w Twierdzę , simsy 3 (później będę mieć simsy w domu) i roller coaster tycoon - budowanie wesołego miasteczka.

A z seriali hmmm... Polecam Glee, ale to taki bardziej młodzieżowy, a jeśli lubisz mrozaca krew w żyłach to The walking dead, ale to już nie typowo dla kobiet

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Napisane przez Zefirkowa

Dziewczyny tak sobie myślę że święty czas zrobić jakieś zapasy jedzeniowe tzn zamrozić coś. Szukam natchnienia. Co mogłabym zrobić teraz i wrzucić do zamrażarki tak żeby mogła sobie odgrzać w tych pierwszych dniach/tygodniach? Wiem że niby można jeść wszystko, ale nie wiem czy na początku chcę serwować dziecku mleko np. po tym jak zjadłam bigos. Mrozicie jakieś zupy? Może któraś rzuci mi przepisem na coś dobrego co się nadaje, ja to raczej niewiele rzeczy mrożę i się nie znam...

Ja w poniedziałek będę robić mega porcje klusek slaskich i zamroze + sos z mieskiem też. A tak to pomrozone mam: krem pieczarkowy, zupę jarzynowa, ryż z warzywami. Dziewczyny pisały jeszcze o gulaszu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ishtar]

Napisane przez Zefirkowa

Dziewczyny tak sobie myślę że święty czas zrobić jakieś zapasy jedzeniowe tzn zamrozić coś. Szukam natchnienia. Co mogłabym zrobić teraz i wrzucić do zamrażarki tak żeby mogła sobie odgrzać w tych pierwszych dniach/tygodniach? Wiem że niby można jeść wszystko, ale nie wiem czy na początku chcę serwować dziecku mleko np. po tym jak zjadłam bigos. Mrozicie jakieś zupy? Może któraś rzuci mi przepisem na coś dobrego co się nadaje, ja to raczej niewiele rzeczy mrożę i się nie znam...

Jakbym miała aż tak dużą zamrażarkę to na pewno porobiłabym bazy pod zupy- rosół z mięsa (bo warzywny to raz dwa), potem z tego mięsa krokiety, zawsze mrożę też sosy do spaghetti które robię sama (a teraz sezon na pomidory) i przy okazji też sos na pizzę (ja w domu robię i nie wydaje mi sie taka zwykła mergherita miałaby zaszkodzić ). Do głowy mi przychodzi jeszcze juz wspominane leczo. Robię też swoje hamburgery - sama wołowina praktycznie, więc można potem zjeść do ziemniaków czy coś. I tak po domowemu to bitki wieprzowe w sosie własnym.

Napisane przez Fortuna1

A z seriali hmmm... Polecam Glee, ale to taki bardziej młodzieżowy, a jeśli lubisz mrozaca krew w żyłach to The walking dead, ale to już nie typowo dla kobiet

Glee, dobry pomysł. Lubię nie babskie seriale, ale walking dead do mnei nie przemawia, uwielbiam za to American Horror Story (ale pierwsze 3 sezony).

[Optymistka26]

Mam pierogi z kasza gryczana i serem na slono, ruskie, z malinami, z jaglana i serem na slodko, z jagodami (mama zaszalala&#128516.

Rosol, ogorkowa, pomidorowa. Golabki, klopsiki e sosie chrzanowym, mięsko z warzywami w sosie.

Dluuugo nie będę musiała gotować Ave stara zamrażarka od znajomych 😄

[Michalina83]

Napisane przez weselna01

No tak jak wspomniałam - nie chodzi mi absolutnie o pomoc przy Żabie i opiece nad nią, tylko o wszystko inne. Pomoc np. przy odgruzowaniu domu, jeśli będzie mi bardzo ciężko np. z blizną po cesarce cokolwiek zrobić przy sprzątaniu. Przywieźć leki, jak padniemy wszyscy troje, ja, mąż i Żaba. Albo obiad w trojakach, co jest o tyle ciekawe, że mamy kolegę freeweganina, który byłby skłonny (jesli się nie boimy) Albo po prostu posiedzieć i potrzymać za łapę jak będę chlipać, że mi ciężko.



Szczęściem jestem nietaktowna jak diabli i leżąc w połogu na pewno bym nie skakała wokół kogokolwiek oprócz siebie i Żaby tylko po to, by być grzeczna wobec jakiejś cioci czy wuja Inna sprawa, że mnie nie odwiedzą, bo mają 600km A znajomi to się krygują zwykle, żeby nawet chipsów nie kupować. Denerwujących mnie nie zapraszam nigdy...i też w sumie nie mam tu takich




J.W



Do mnie wpada na kilka dni po powrocie ze szpitala najpierw jedna babcia, potem druga. Łącznie będą niecałe 2 tygodnie. Powiem Ci, że bez nich byłoby mi raczej ciężko. Pierwsze dziecko, blizna po cesarce, szalejące hormony, sama w mieszkaniu, mąż w pracy, jesień... to ja jednak wolę te kilka dni pomocy na początku.

Także nie wiem jak to widziałaś, ale my serio 90% czasu będziemy zdani na siebie. Znajomi są tylko do awaryjnych sytuacji, jedna babcia będzie widzieć wnuczkę przy dobrych wiatrach raz na 3-4miesiące a druga ma do nas 3h pociągiem i też jej nie będziemy ściągać co chwila.

Wszystko zależy od gości i od tego jakie kto ma podejście. Mi bardziej chodziło o to żeby takie wizyty były dla nas przyjemnie a nie jakieś zobowiązujące, denerwujące czy coś i żeby w takie coś się nie pakować na początku nawet jeśli wypadałoby żeby ktoś tam odwiedził. Ja nawet nie wiem jak się z moją mama dogadam bo ona jest pomocna tak że aż potrafi nieraz w kurzyć, ale mieszka daleko więc nie będę jej widzieć codziennie.

[katkasiek]

Napisane przez Zefirkowa

Dziewczyny tak sobie myślę że święty czas zrobić jakieś zapasy jedzeniowe tzn zamrozić coś. Szukam natchnienia. Co mogłabym zrobić teraz i wrzucić do zamrażarki tak żeby mogła sobie odgrzać w tych pierwszych dniach/tygodniach? Wiem że niby można jeść wszystko, ale nie wiem czy na początku chcę serwować dziecku mleko np. po tym jak zjadłam bigos. Mrozicie jakieś zupy? Może któraś rzuci mi przepisem na coś dobrego co się nadaje, ja to raczej niewiele rzeczy mrożę i się nie znam...

Pierogi, krokiety, itp. Ja mroze porcjami, wyjmuję tyle ile mi potrzeba.
Zupy morze gdy zostaje mi trochę jakiejś, to wtedy do woreczka śniadaniowe jedna porcja (tak na talerz). Podpisuje tylko jaką zupa. W razie czego dzieci mogą wyjąć sobie I odgrza

Napisane przez Michalina83

Ponoć najgorzej się chce jeść przy karmieniu. Strach pomyśleć bo mi dużo cukierków czekoladowych zalega w barku co mi przynosili przez całą ciąże "bo pewnie mam zachcianki".

A tak na przekór stereotypom to nie zjadłam przez całą ciąże ani jednego ogórka kiszonego .

Może akurat nie będzie źle? Ja lubię słodycze, ale wystarcZy mi cukierek czy dwa. Zjem codziennie coś słodkiego, ale bez przesady
Też żadnego kiszonego nie jadłam. Ale już małosolne taaaaak

Napisane przez kasia_wroc

Witam koleżanki

Dziś czuję się dobrze, migrena po całym dniu ustąpiła, ja się wyspałam i mam moc

Moje zamówienie ze SMYKA dalej do mnie nie dotarło. Poczta Polska zgubiła przesyłkę. I tak z 48h robi się już tydzień opóźnienia.
W Smyku mi powiedzieli, że jeśli paczka się nie znajdzie, to zwrócą mi pieniądze.
Jestem zła, bo robiłam zamówienie na promocjach ( a miałam tak materacyk, wanienkę, poduchę klin, tetry, przewijak itp.)

Muszę teraz jechać z mężem (o ile wróci o rozsądnej porze) i kupić brakujące reczy stacjonarnie... a termin zbliża się wielkimi krokami, choć podobno małemu nie jest spieszno
Ale irytacja jest.
Najlepsze jest to, że na pocztę na infolinię dodzwonić się graniczy z cudem!!!

Czekam na przesyłkę od kuriera z HM i idę na spacer!!!

Podali Ci numer przesylki? Wydaje mi się, że masz prawo wybrać jak rozwiązać to, czy nową przesyłką czy zwrot kasy.

Napisane przez Michalina83

Tylko uważaj z tym pomysłem w pierwszych miesiącach. U nas z kolei pani która prowadziła zajęcia z profilaktyki kolki mówiła że dzieci w pierwszych miesiącach mają dużo rzeczy do przyzwyczajenia się i żeby w tym pierwszym miesiącu widziało jak najmniej twarzy. Zapytałam położnej później i mówiła że to bardziej chodzi o to że dziecko odczuwa jak matka się denerwuje i żeby nie zapraszać na początki takich gości koło których trzeba skakać, którzy denerwują mamusię lub w jakiś sposób powodują jej dyskomfort i żeby nie przeciągać wizyt. Ja osobiście planuję zapraszać tylko tych którzy wiedzą sami gdzie u mnie można sobie herbatę zrobić i ewentualnie gościć ich talerzem ciastek i cukierków ze sklepu i od razu to wszystkim zapowiadam. I na pierwszy miesiąc nie ustawiam żadnych wizyt chyba, że ktoś sam zaproponuje że chce nas odwiedzić to wtedy rozważę. Mąż tez nie chce w tym pierwszym miesiącu za wielu gości.

Z unikaniem wizyt pseudopomocników i nadgorliwych babć to nawet od znajomych słyszałam. Kuzynka mówiła że jej dziecku wystarczyło parę tygodni "pomocy" babć i potem przez parę miesięcy miała znerwicowane dziecko które nie pozwalało jej się samej nawet ruszyć na krok do toalety. Mówiła że jakby jej wcześniej ktoś powiedział o tym to by nawet do domu nie wpuszczała.

Coś w tym jest, mnie strwsowala była teściowa I młody się denerwowal przy niej.
Teraz powiedziałam wprost że na początku chcemy być sami.
Mamy starsze dzieci, chcemy skupić się nie tylko na maluszku, ale I na nich.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Optymistka26]

Tz bierze 2tyg urlopu po urodzeniu dziecka. Dużo mi to pomoże a w dodatku będzie miał czas zapoznać sie z dzieckiem. Wg mnie b ważne jest tworzenie więzi w tym pierwszym okresie. Przytulanie, zapach...dziecko wszystko zapamietuje. Jestem bardzo za tym by tata byl zaangażowany w opiekę i potrafił wszystko przy dziecku zrobić. Jak dziecko zna tatę to tez się Latwo u niego uspokaja na rękach czy leżąc mu brzuszkiem do brzuszka 😊

Aaaa rozmarzyłam sie. Juz widzę jak Tz leży na lozku -po jednej stronie ma starszego a po drugiej wtulonego młodszego synka ❤ pewnie znów zamiast spać będę wolala sie napatrzeć na takie obrazki 😍

[weselna01]

Ej właśnie się dowiedziałam, że mąż nie musi brać okolicznościowego, tylko może brać i 2 tygodniowy, płatny urlop na opiekę nad żoną po porodzie
Jak mu to powiedziałam to myśli, czy nie wziąć tygodnia, jak wrócę ze szpitala do domu

Wiedziałyście, że jest taka forma urlopu?

[Michalina83]

Jeśli chodzi o mrożonki to u mnie najczęściej w zamrażalkę ida takie rzeczy jak pierogi, kopytka, kotlety, ugotowane groch i fasola które dodaję do sałatek, owoce do koktajli, warzywa które daję później na patelnię ale tutaj gotowce można kupić. Może byc też jakiś nadmiar kurczaka, ale tutaj mrożenie tego na zapas jest trochę bez sensu bo np pierś kurczaka szybko się smaży. Ale mroziłam jak mi zostawał nadmiar pieczonego.

Ale u mnie część rzeczy nie mrożę tylko trzymam normalnie w części lodówki, np mięso w sosie, sosy do mięsa z owoców i warzyw, fasolka po bretońsku. Tylko że trzeba zamknąć słoik jak jest gorący. Nigdy mi się nic takiego nie zepsuło a trzymałam nawet po parę miesięcy. Moja mama np robi jeszcze farsz z kapustą i grzybami kilka słoików zamyka puki jest gorący i w razie czego robi krokiety.

[majlenka_]

Napisane przez weselna01

Ej właśnie się dowiedziałam, że mąż nie musi brać okolicznościowego, tylko może brać i 2 tygodniowy, płatny urlop na opiekę nad żoną po porodzie
Jak mu to powiedziałam to myśli, czy nie wziąć tygodnia, jak wrócę ze szpitala do domu

Wiedziałyście, że jest taka forma urlopu?

Tak, mój mąż bierze opiekę na mnie zaraz po porodzie, a później chce od razu na tacierzynski jeszcze okolicznościowy mu sie należy mimo, że brał dwa dni po ślubie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia_wroc]

Napisane przez ishtar

28.09 - wg OM, wg usg chyba 2 dni wczesniej, ale nie pamiętam i nie mogę go znaleźć

Zapomniałam poprosić mnie o dopisanie



Gotowe obejrzałam dwa razy, tak samo jak "Gilmore girls" (jakby któraś chciała obejrzeć przyjemny lekki serial o matce i córce to bardzo polecam.

Na kurniku dawno nie grałam, moje odkrycie to Heroes online (pamiętam, że jeszcze w liceum grałam w to w bratem na komputerze).



No to słabo, może spróbować ponegocjować, nie dostałaś nr nadania? Może sobie siedzi gdzieś na poczcie w innej miejscowości, takie rpzypadki też się zdarzają. Jeśli czekasz tydzień to dziwię się trochhe smykowi z tym zwrotem, bo na poczcie reklamację można dopiero po 14 dniach złożyć.

Odpisali mi z poczty bo załapałam ze sa też na fb.
I piszą ze faktycznie z paczką coś się stało i żebym zgłosiła reklamacje.
Będę raczej jednak ze Smykiem negocjować by mi ponownie przysłali zamówienie (bo szczerze zwrot pieniędzy nic ni daje, tym bardziej ze ceny produktów sa już inne)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

Napisane przez weselna01

Ej właśnie się dowiedziałam, że mąż nie musi brać okolicznościowego, tylko może brać i 2 tygodniowy, płatny urlop na opiekę nad żoną po porodzie
Jak mu to powiedziałam to myśli, czy nie wziąć tygodnia, jak wrócę ze szpitala do domu

Wiedziałyście, że jest taka forma urlopu?

Tak to też jest możliwe. To L4 ale nie wiem czy płatne jest 80 czy 100 (chyba 80%), można poprosić w szpitalu lub u zwykłego lekarza rodzinnego. A twój mąż nie chce brać ojcowskiego? Przysługuje mu i jest 100% płatny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wilanka]

Napisane przez weselna01

Ej właśnie się dowiedziałam, że mąż nie musi brać okolicznościowego, tylko może brać i 2 tygodniowy, płatny urlop na opiekę nad żoną po porodzie
Jak mu to powiedziałam to myśli, czy nie wziąć tygodnia, jak wrócę ze szpitala do domu

Wiedziałyście, że jest taka forma urlopu?

Tak, jest opieka na żonę, tylko z tego co wiem to przy cc mąż musi w szpitalu poprosić o wystawienie, a przy sn idzie normalnie do rodzinnego lekarza. Tak mi brat mówił jak załatwiał na żonę po cc.

...

Ogólnie to witam się wczoraj nie miałam czasu się odezwać, bo goniłam męża i wczoraj złożył łóżko w naszej nowej sypialni :-D i już pierwsza noc za nami liczyłam na małe co nieco z mężem, ale byliśmy tak padnieci, że poszliśmy spać :-P co prawda jeszcze nie gotowa na 100% bo trzeba dokończyć kłaść listwy przypodłogowe, wstawić komode z rzeczami dla młodej, złożyć szafkę nocna (mam nadzieję że dziś to zrobimy) no i łóżeczko juz myślę że jutro. Jeszcze drugie malowanie garderoby i położenie paneli (też chyba dziś jeszcze się uda) ale jakby co to już na spokojnie, grunt, że sypialnia w miarę gotowa :-D nawet nie wiecie jak się cieszę z tego powodu powoli też odgracam pokój dzienny

...

I jednak pełnia nas nie ruszyła :-D trzymamy się w dwupakach ja jutro zaczynam 39tc :-D w dalszym ciągu mówię małej, że czekamy min. tydzień aż tatuś zacznie urlop a w odwecie mam taką zgage, że to już ogień piekielny jest, tylko nie wiem za jakie grzechy :-P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ana__86]

Napisane przez Zefirkowa

Dziewczyny tak sobie myślę że święty czas zrobić jakieś zapasy jedzeniowe tzn zamrozić coś. Szukam natchnienia. Co mogłabym zrobić teraz i wrzucić do zamrażarki tak żeby mogła sobie odgrzać w tych pierwszych dniach/tygodniach? Wiem że niby można jeść wszystko, ale nie wiem czy na początku chcę serwować dziecku mleko np. po tym jak zjadłam bigos. Mrozicie jakieś zupy? Może któraś rzuci mi przepisem na coś dobrego co się nadaje, ja to raczej niewiele rzeczy mrożę i się nie znam...

My jeszcze z rodzicami to mama będzie gotować, ale u nas mrozimy głównie pierogi, zupy o ile nie są zabielane to zdaje się też można, ale tu nie jestem expertem.

[Shanti9087]

Napisane przez Optymistka26

Wow Dzisiaj 38t1d. Jestem juz w szeroko rozmumianym "terminie". Nie mogę uwierzyć ze doczekałam. Od dwóch miesięcy fokusowalam sie na tym żeby dać radę do 19go sierpnia! Wow. Jestem w szoku. Pozytywnym. Serio 😄

No i super Gratulacje, że dotrwałaś

Napisane przez weselna01

Taaa..i potem przez takie teksty widzę zaryczane matki, które robią co mogą i nie mają pokarmu, wiszą godzinami na laktatorach - i dalej nie mają pokarmu, przecież takie wykańczanie siebie widziałam właśnie w czerwcówkach tegorocznych... To takie samo "mądre" stwierdzenie jak dla mnie, jak to o tym, że "mogłabyś zajść w ciążę, tylko musisz chcieć, bo wszystko siedzi w głowie, po prostu się wyluzuj i jedź z mężem do spa".

Hej

Ja dziś sprzątałam pół domu, na szczęście mama okna myła, bo bym chyba nie chciała tego robić :P Robiłam badania dziś rano i wszytko wyszło super, aż jestem w szoku. Żadnych bakterii, leukocytów itp. w moczu, hemoglobina super i najważniejsze moje Alaty i Aspaty też spadły A na 19 wizyta u gina

[majlenka_]

Napisane przez Shanti9087

Hej

Ja dziś sprzątałam pół domu, na szczęście mama okna myła, bo bym chyba nie chciała tego robić :P Robiłam badania dziś rano i wszytko wyszło super, aż jestem w szoku. Żadnych bakterii, leukocytów itp. w moczu, hemoglobina super i najważniejsze moje Alaty i Aspaty też spadły A na 19 wizyta u gina

gratuluję dobrych wyników ja zrobię w poniedziałek rano, będą jeszcze ciepłe dla doktora

ja dziś umyłam lodówkę, zrobiłam obiad, wytarłam kurze, podlałam kwiatki, a mąż odkurzył i umył podłogi jutro jeszcze tylko umyję z grubsza łazienkę i będzie ok

[katkasiek]

Napisane przez Shanti9087

No i super Gratulacje, że dotrwałaś







Hej

Ja dziś sprzątałam pół domu, na szczęście mama okna myła, bo bym chyba nie chciała tego robićRobiłam badania dziś rano i wszytko wyszło super, aż jestem w szoku. Żadnych bakterii, leukocytów itp. w moczu, hemoglobina super i najważniejsze moje Alaty i Aspaty też spadły A na 19 wizyta u gina

Brawo, brawo za wyniki

Ja mam ambitny plan na jutro sprzatanie.
Miało być dziś, ale wróciliśmy trochę póŹniej z zakupów niż planowałam I nie umyje okien TZ bo słońce świeci od tej strony.
Kupiłam sobie sukienkę do porodu.lekko ja tylko przerobie, z przodu rozetne I dodam guziki. Akurat taka ponad kolano, luzna, krótki rękaw. I za całe 4zł.

Jeszcze widzialam świetna pościel, a w głowie mam niezbędnik na łóżeczko. Tylko że poczekam do wtorku, rzeczy będą za grosze. To ta pościel kupię I przerobie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chrupa]

Napisane przez weselna01

10cm. A co ciekawe stare staniki dalej pasują, ale część odłożyłam, bo z koronki i siateczek, bardzo drażniły.

Miałam dwa kupony zniżkowe do HM, podskoczyłam przy okazji spotkania z koleżanką i dokupiłam kilka rzeczy, ale gro mi nie podeszło, oddałam drugi kupon innej brzuchatce jak zobaczyłam, że chyba całą wyprawkę tam kompletuje.

Poza tym zamykam już sprawy zawodowe, bo przestaje mieć sens ich ciągnięcie.
Pierwsza praca wiąże się z umówieniem terminu spotkania i wyjazdem na miasto. Raz że siedzę już na bombie i mogę godzinę przed spotkaniem zacząć rodzić a dwa, że boję się teraz jeździć sama na miasto. Wczoraj po krótkim spacerze w galerii z koleżanką miałam pojawiający się z zaskoczenia ból promieniujący do lewej nogi, aż mi ją zginało. Wyobraziłam sobie ten efekt podczas jazdy samochodem.

W drugiej mam pootwierane rozmowy biznesowe, dużo rozgrzebanych, i właśnie mnie olśniło, że jak wezmę cokolwiek nowego na siebie tam, to mogę ich nie zamknąć do końca września i kto to za mnie potem zrobi? Bo jakieś zastępstwo maja, ale jak wtedy prowizję policzą od podpisanej umowy - mnie bo zaczęłam, czy tej osobie, bo skończyłam?

Także wobec pierwszej pracy napisałam wczoraj do koleżanki z zespołu, czy do końca października przejęłaby ode mnie kontakt z klientami i wizyty a jeśli weźmie, to muszę nagrać na pocztę głosową stosowną informację gdzie teraz dzwonić.
A wobec drugiej muszę napisać do szefa, że już nic na siebie nie biorę i spytać go, co proponuje wobec tych klientów, których nie zdążę zamknąć.

Poza tym nie wiem jak Wy planujecie (a w sumie bardzo mnie to ciekawi ), ale my tu nie mamy rodziny na miejscu do pomocy, więc za radą położnej i dwóch poradników wczoraj puściłam między znajomych informację, że nie tyle do samej Żaby co nam się może przydać pomoc - choćby wpadnięcie i dotrzymanie towarzystwa przez godzinę-dwie, zeby nie oszalec samej w domu.
Wiecie co, wzruszyłam się, tyle przyszło mi wiadomości na pw z deklaracją, że jak coś to mam dzwonić/pisać i coś się ogarnie W tym jedna propozycja pomocy przy Żabie, bo koleżanka chce się wprawiać przed zrobieniem własnej

Ja mam znajomą która jest na pielęgniarstwie i okazało się że przez 3 miesiące robiła praktyki w czd przy maluchach bez rodziców. Mega jest napalona na pracę z dziećmi i się sama deklarowała że nam chętnie pomoże szczególnie na początku zobaczymy jak to wyjdzie.
Co do odwiedzin ogólnie to się okaże. Raczej tłumów nie przewiduje bo najbliżsi znajomi mają daleko (najdalej z Islandii ). A sąsiadki też mają małe dzieci więc ogarniają że ewentualnie krótka wizyta i do domu babcie też daleko, minimum 180km. Więc możliwe że będę tęsknić za odwiedzinami.

Napisane przez Optymistka26

Wow Dzisiaj 38t1d. Jestem juz w szeroko rozmumianym "terminie". Nie mogę uwierzyć ze doczekałam. Od dwóch miesięcy fokusowalam sie na tym żeby dać radę do 19go sierpnia! Wow. Jestem w szoku. Pozytywnym. Serio 😄

Napisane przez kasia_wroc

Witam koleżanki

Dziś czuję się dobrze, migrena po całym dniu ustąpiła, ja się wyspałam i mam moc

Moje zamówienie ze SMYKA dalej do mnie nie dotarło. Poczta Polska zgubiła przesyłkę. I tak z 48h robi się już tydzień opóźnienia.
W Smyku mi powiedzieli, że jeśli paczka się nie znajdzie, to zwrócą mi pieniądze.
Jestem zła, bo robiłam zamówienie na promocjach ( a miałam tak materacyk, wanienkę, poduchę klin, tetry, przewijak itp.)

Muszę teraz jechać z mężem (o ile wróci o rozsądnej porze) i kupić brakujące reczy stacjonarnie... a termin zbliża się wielkimi krokami, choć podobno małemu nie jest spieszno
Ale irytacja jest.
Najlepsze jest to, że na pocztę na infolinię dodzwonić się graniczy z cudem!!!

Czekam na przesyłkę od kuriera z HM i idę na spacer!!!

Masakra z tym zamówieniem

Napisane przez weselna01

Ej właśnie się dowiedziałam, że mąż nie musi brać okolicznościowego, tylko może brać i 2 tygodniowy, płatny urlop na opiekę nad żoną po porodzie
Jak mu to powiedziałam to myśli, czy nie wziąć tygodnia, jak wrócę ze szpitala do domu

Wiedziałyście, że jest taka forma urlopu?

Napisane przez majlenka_

Tak, mój mąż bierze opiekę na mnie zaraz po porodzie, a później chce od razu na tacierzynski jeszcze okolicznościowy mu sie należy mimo, że brał dwa dni po ślubie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja słyszałam bo ostatnio mój tata brał taki urlop mamę jak złamała nogę. Tylko właśnie nie wiem czy płatne 100% bo jak 80% to nam się to zupełnie nie opłaca

Co do okolicznościowego to tu masz nową okoliczność - narodziny dziecka

Padam na twarz. Najpierw od rana do przychodni hematologicznej - chcieli mnie umówić na 12 września Podobno wynik 115tys płytek to nie tragedia. Potem do pracodawcy wyjaśnić sprawę z zusem i zostawić l4. Poczta, lumpeks, lunch z mężem bo byłam blisko jego pracy. Zakupy na grilla jutrzejszego (ale będę musiała jeszcze raz wieczorem z mężem pojechać bo nie wszystko było co chciałam). Potem Leroy po jakieś drobiazgi dla męża. Uff... Robi się pranie bo już dawno planowałam uprać ubranka 62 i parę innych rzeczy. Myślałam że mi się ładnie wysuszy na dworze a tu chyba się na deszcz zbiera
A tu jeszcze tyle dnia i planów przede mną!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[weselna01]

Napisane przez Fortuna1

Tak to też jest możliwe. To L4 ale nie wiem czy płatne jest 80 czy 100 (chyba 80%), można poprosić w szpitalu lub u zwykłego lekarza rodzinnego. A twój mąż nie chce brać ojcowskiego? Przysługuje mu i jest 100% płatny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

80%.

Ojcowski chce zostawić sobie do wykorzystywania 2 x po jednym tygodniu, jak będzie bardzo źle, np. jak ja i mała będziemy na raz chore.


Jak przez 1,5 roku nie będzie takich dramatów, to pewnie weźmie na raz dwutygodniowy i wykorzystamy go na urlop

Okolicznościowy mógłby wziąć w takim razie cały na dwa dni, ale zobaczymy, czy to będzie potrzebne.

Doszły mi spodenki i opaski!

[Beti2016]

Ooo
Wy robicie tyle rzeczy a ja leże.
Pośladki mnie już bolą i nogi od tego leżenia.

Jestem sama reszta u nas w domu na remoncie. Drzwi szafy już podobno docięte.

Kasia walcz ze smykiem. Niech ci dają rabat i tyle. Powiedz ze rodzisz za chwile i nie masz czasu latać po sklepach po nowe rzeczy.

[Lemon_Drop]

Napisane przez _chouchou

A ja mam pytanie do Was odnośnie piersi - bardzo Wam urosły? Mi nie, może rozmiar, góra 1,5-2. Staniki sprzed ciąży mogłyby być na mnie nawet dobre, gdyby w obwodzie nie uciskały. Moja mama miała bardzo mało mleka i karmiła mnie i brata chyba tylko niecałe 3 miesiące. Tak się obawiam, że przez to, że tak mało urosły, będę miała mało pokarmu. Czy ma to jakieś pokrycie z rzeczywistością?

Ja mam bardzo małe piersi, nawet nie urosły mi za bardzo, są tylko pełniejsze. Staniki mam większe ale tylko dlatego że zwiększył mi sie obwód pod. Siara mi nie leci, ale mam nadzieję że jak dziecko się pojawi to i pokarm się pojawi

Napisane przez ishtar

Mniam! Zauważyłyscie, że w 3 trym wracają zachcianki? Przez prawie całą ciążę nie miałam jakiś specjalnych,a teraz, pod koniec trzeciego mam ich tyle, że szok. I jem teraz za dwoje , wrrr, w tydzień 0,5 kg, a taki ładny przyrost wagi miałam, tylko 5kg na plusie... Niestety mam ochotę tylko na słodkie i niezdrowe, moze też organizm wie, że za chwilkę prawie będzie jadł bardzo zdrowo

Ojjj taak! Teraz mam straszną fazę na słodycze i fast food. O ile na słodycze sobie pozwalam to na fast foody już nie. I tak już 14kg na plusie, nie ma co szaleć

Napisane przez Optymistka26

Wow Dzisiaj 38t1d. Jestem juz w szeroko rozmumianym "terminie". Nie mogę uwierzyć ze doczekałam. Od dwóch miesięcy fokusowalam sie na tym żeby dać radę do 19go sierpnia! Wow. Jestem w szoku. Pozytywnym. Serio 😄

Super! To teraz nic tylko rodzić

Napisane przez weselna01

Ej właśnie się dowiedziałam, że mąż nie musi brać okolicznościowego, tylko może brać i 2 tygodniowy, płatny urlop na opiekę nad żoną po porodzie
Jak mu to powiedziałam to myśli, czy nie wziąć tygodnia, jak wrócę ze szpitala do domu

Wiedziałyście, że jest taka forma urlopu?

Ja wiem że jest opcja wzięcia tak jakby zwolnienia - opieki nad żoną 2 tygodnie, i jest też chyba 2 tygodnie urlopu ojcowskiego. Ale to na etacie na pewno. Orientujecie się czy można taki tacierzyński wziąć jeśli tż ma działalność? Jego księgowa na urlopie aktualnie więc najwcześniej za kilka dni będzie wiedział.

Napisane przez Wilanka

I jednak pełnia nas nie ruszyła :-D trzymamy się w dwupakach ja jutro zaczynam 39tc :-D w dalszym ciągu mówię małej, że czekamy min. tydzień aż tatuś zacznie urlop a w odwecie mam taką zgage, że to już ogień piekielny jest, tylko nie wiem za jakie grzechy :-P

A szkoda, liczyłam że się rozpakuję

[kasia_wroc]

Napisane przez Beti2016

Ooo
Wy robicie tyle rzeczy a ja leże.
Pośladki mnie już bolą i nogi od tego leżenia.

Jestem sama reszta u nas w domu na remoncie. Drzwi szafy już podobno docięte.

Kasia walcz ze smykiem. Niech ci dają rabat i tyle. Powiedz ze rodzisz za chwile i nie masz czasu latać po sklepach po nowe rzeczy.

Oj Beti nawet nie wiesz jak walczę.
Napisałam im, że za 2 tygodnie rodzę a ja nie mam materaca
I że mnie stresują brakiem informacji od nich i że więcej sama ustaliłam niż ich polituj się dział logistyki. Na fb im wiadomość napisałam. Dodatkowo na profilu odpowiedni komentarz i jeszcze na dodatek reklamację. Jak to nie pomoże to mnie szlak trafi. Niech wyślą jeszcze raz, ja mam w nosie by mi kasę oddawali, bo nie kupię już w tych samych cenach rzeczy, które zamówiłam.
Jestem bojowo nastawiona dzięki pewnej osóbce

[Optymistka26]

Weselna, Chrupa podziwiam wasza kondycje. Mówiłam ostatnio ze chce na zakupy i spacery? No to bylam...

Tz autem podwiozl mnie pod drzwi 4sklepow. W sumie 2h razem z jazda po miescie i wsiadaniem do auta. Jestem wykończona. Krzyż boli, mam skurcz w nodze, biodra odpadają a stopy spuchly tak ze klapki mi zaczely spacac...Mam dość. Nie idę juz na żadne zakupy! Kocham zakupy online i leżenie 😝

Jeszcze w domu jak wstane na chwile potem znów sie poloze to jestem w stanie cokolwiek zrobić ale wyjścia to nie dla mnie.



Pomijam ze idę jak chyboczaca sie kaczka ktora zaraz

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Wygląda jakby miała zaraz ekspolodowac...Ludzie...o bcy ludzie mnie zaczepiali i pytali czy juz mam blisko do terminu 😁 albo patrzą z politowaniem ze mi ciężko i cos szepcą miedzy sobą o mnie...Dziwnie sie z tym czułam 😐

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Po porodzie sn Tz nie dostal na mnie zwolnienia bo nie byla to cc ani nie bylam w jakimś ciężkim stanie z komplikacjami wiec sie nie nastawiam na nic. Ale koleżanki mąż dostal...a sytuacja taka sama

[trute]

Napisane przez awgusta

Ja też nie chce gości na początku i będę tego rygorystycznie pilnować. Bez ogródek będę mówiła,że teraz nie ma odwiedzin i chce mieć czas na dojście do siebie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja już teraz nie mam ochoty na wizyty znajomych i rodziny. Całymi dniami muszę leżeć, ciężko zrobić parę kroków a co dopiero obiad, pranie, sprzątanie, itd. Na szczęście Tż i mama bardzo mi pomagają. Sama nie dałabym chyba rady.



Mam pytanie: czy położne które będą odwiedzać nas po porodzie będą nas badać? Tzn. oglądać ranę po cc, krocze po sn, piersi itd? Wzięłam sobie znajomą i tak teraz myślę czy będzie chciała to robić. W tym przypadku obnażać wolałabym się obcej kobiecie.

[awgusta]

Trute,będą badac i siebie i dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majlenka_]

Napisane przez Optymistka26

Jeszcze w domu jak wstane na chwile potem znów sie poloze to jestem w stanie cokolwiek zrobić ale wyjścia to nie dla mnie.

Po porodzie sn Tz nie dostal na mnie zwolnienia bo nie byla to cc ani nie bylam w jakimś ciężkim stanie z komplikacjami wiec sie nie nastawiam na nic. Ale koleżanki mąż dostal...a sytuacja taka sama

mam tak samo

a jeśli chodzi o tą opiekę nad żoną to nie jest tak, że jak chodzisz prywatnie to lekarz wypisuje bez gadki? Bo ja mam wrażenie, ze to też ma znaczenie

Napisane przez trute

Mam pytanie: czy położne które będą odwiedzać nas po porodzie będą nas badać? Tzn. oglądać ranę po cc, krocze po sn, piersi itd? Wzięłam sobie znajomą i tak teraz myślę czy będzie chciała to robić. W tym przypadku obnażać wolałabym się obcej kobiecie.

W szkole rodzenia nam położna mówiła, że jak chodzi na patronaże to chce sprawdzać ranę, ale zdarzyła jej się też taka sytuacja, że kobieta jej odmówiła i powiedziała, że jak będzie chciała to skontrolować to pójdzie do lekarza.


Posegregowałam ubranka w przegródkach, ale i tak nie jest idealnie. W każdym razie wygląda bardziej przejrzyście niż było i zauważyłam, że nie mam body z długim rękawem na 62. Zamawiałam na allegro u dolce sonno, ale one są wielkości tych z h&m 56, więc dałam do jednej przegródki. W ogóle to mam mało ubranek.

[ishtar]

Napisane przez majlenka_

mam tak samo

a jeśli chodzi o tą opiekę nad żoną to nie jest tak, że jak chodzisz prywatnie to lekarz wypisuje bez gadki? Bo ja mam wrażenie, ze to też ma znaczenie



W szkole rodzenia nam położna mówiła, że jak chodzi na patronaże to chce sprawdzać ranę, ale zdarzyła jej się też taka sytuacja, że kobieta jej odmówiła i powiedziała, że jak będzie chciała to skontrolować to pójdzie do lekarza.


Posegregowałam ubranka w przegródkach, ale i tak nie jest idealnie. W każdym razie wygląda bardziej przejrzyście niż było i zauważyłam, że nie mam body z długim rękawem na 62. Zamawiałam na allegro u dolce sonno, ale one są wielkości tych z h&m 56, więc dałam do jednej przegródki. W ogóle to mam mało ubranek.

W kwestii ubranek moze warto do lidla, ja z kolei zauważyłam, że w ogóle mam mało pajaców, więc jutro pojade do takiego mniej uczęszczanego. Bo jutro z rana TŻ wymyślił sobie grzyby, wiec mnie obudzi przed 5tą. A co najśmieszniejsze jedzie ze swoją teściową (moją mamą), to już widzę, jak wracają przed 12stą, haha!

[majlenka_]

Napisane przez ishtar

W kwestii ubranek moze warto do lidla, ja z kolei zauważyłam, że w ogóle mam mało pajaców, więc jutro pojade do takiego mniej uczęszczanego. Bo jutro z rana TŻ wymyślił sobie grzyby, wiec mnie obudzi przed 5tą. A co najśmieszniejsze jedzie ze swoją teściową (moją mamą), to już widzę, jak wracają przed 12stą, haha!

Tak, właśnie czekam na te lidlowe ale to mają być za tydzień w sobotę dopiero. Ja kupiłam ostatnio w next pajace 62, ale wychodzą na 68 i jeszcze ich nie pralam, bo czekam jeszcze na pościel (miała być dziś) i właśnie na zakupy w lidlu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shanti9087]

Hej wieczornie

I ja czekam na ubranka z lidla, będę musiała coś koniecznie kupić.

Jestem po wizycie. Niestety nic nie zapowiada porodu Mały waży już 3445 g, czyli prawie 3,5 kg Klocek mój