Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówki 2016 - Strona 102 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-09-07, 09:26   #3031
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez weselna01 Pokaż wiadomość
Wczoraj mąż sam z siebie poruszył temat ojcostwa i nadmienił, że dla niego dalej to wszystko jest strasznie abstrakcyjne, że zaraz Żaba będzie z nami. I że jak sobie pomyśli, że mu ją po c.c. przyniosą, to wie za bardzo co ma z nią robić. Mówię: "siedzieć i tulić, bo będzie wystarczająco zestresowana".
-I?
-Co i?
-I co dalej?
-No nic, siedzieć z nią, aż mnie zaszyją, to mi ją przyniesiesz.
-I będę tak siedział po prostu?



Chłopcy-zadaniowcy. Nie będę mu mówić, że pewnie będzie patrzył w nią jak w żabę ( ), bo jego takie teksty denerwują, z drugiej strony zastanawiam się, czy Wasi też mają takie przemyślenia?
Pewnie będzie kangurowalmój akurat tego się nie obawia, tylko się bardzo cieszy. Oboje mamy obawy co do opieki późniejszej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 09:27   #3032
ishtar
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 648
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez weselna01 Pokaż wiadomość
Wczoraj mąż sam z siebie poruszył temat ojcostwa i nadmienił, że dla niego dalej to wszystko jest strasznie abstrakcyjne, że zaraz Żaba będzie z nami. I że jak sobie pomyśli, że mu ją po c.c. przyniosą, to wie za bardzo co ma z nią robić. Mówię: "siedzieć i tulić, bo będzie wystarczająco zestresowana".
-I?
-Co i?
-I co dalej?
-No nic, siedzieć z nią, aż mnie zaszyją, to mi ją przyniesiesz.
-I będę tak siedział po prostu?



Chłopcy-zadaniowcy. Nie będę mu mówić, że pewnie będzie patrzył w nią jak w żabę ( ), bo jego takie teksty denerwują, z drugiej strony zastanawiam się, czy Wasi też mają takie przemyślenia?
Może zrób tak jak z moim tż, gdyby jednak cesarka sie zdarzyła-że to jego zadanie dopilnować kangurowania, że ma leźć za pielęgniarkami i smęcić że on koniecznie chce dostać dziecko. I żeby jej opowiedział o świecie i tulił A wtedy i tak sam dobrze będzie wiedział co zrobić i jak sie zachować

Cytat:
Napisane przez rybka15035 Pokaż wiadomość
No u mnie to samo. Mój ginekolog niby mnie zapisał na kolejną wizytę w przyszłym tygodniu ale i tak mam do niego w poniedziałek dzwonić czy urodziłam czy nie bo raczej zakładał, że będzie mnie z tego terminu wykreślał. Zresztą ja też jak mi o tym mówił, to sama jakoś tego poważnie nie traktowałam, że mogę się przeterminować. A zależy mi na tej ciągłości L4, bo możliwe, że będę się starać o ten zasiłek rehabilitacyjny. Jak mi się zrobi luka tuż przed porodem to już będzie pozamiatane. Jak mąż wróci z pracy może trochę sobie na piłce poskaczę to może coś pomoże. Ewentualnie mogę sobie po schodach pochodzić na klatce, ale jakoś nie mam ochoty rozmawiać z sąsiadami, bo zaczynają mnie męczyć pytania ile jeszcze i jak się czuję. Wczoraj chyba z 5 znajomym musiałam udzielić informacji że młody jeszcze nie wyszedł. Zresztą słyszę, że moja mama też parę razy dziennie odbiera telefony z tym pytaniem. Najlepsza była jedna koleżanka mojej mamy która sobie wkęciła, że mam termin na 5 i w związku z tym w poniedziałek o 10 już dzwoniła z pytaniem czy mama została babcią. Pomińmy szczegół, że nawet jakby miał się wykluć tego 5 to jeszcze miałby na to 14 godzin.
A co daje ciągłość l4? Teraz mam po raz pierwszy takie długie l4 - aż do 30.09 (czyli 2 dni po tp), jeśli nie urodze bede musiała iść gdzieś w sobotę do lekarza, zeby mi wystawił l4...
ishtar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 09:31   #3033
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez rybka15035 Pokaż wiadomość
No u mnie to samo. Mój ginekolog niby mnie zapisał na kolejną wizytę w przyszłym tygodniu ale i tak mam do niego w poniedziałek dzwonić czy urodziłam czy nie bo raczej zakładał, że będzie mnie z tego terminu wykreślał. Zresztą ja też jak mi o tym mówił, to sama jakoś tego poważnie nie traktowałam, że mogę się przeterminować. A zależy mi na tej ciągłości L4, bo możliwe, że będę się starać o ten zasiłek rehabilitacyjny. Jak mi się zrobi luka tuż przed porodem to już będzie pozamiatane. Jak mąż wróci z pracy może trochę sobie na piłce poskaczę to może coś pomoże. Ewentualnie mogę sobie po schodach pochodzić na klatce, ale jakoś nie mam ochoty rozmawiać z sąsiadami, bo zaczynają mnie męczyć pytania ile jeszcze i jak się czuję. Wczoraj chyba z 5 znajomym musiałam udzielić informacji że młody jeszcze nie wyszedł. Zresztą słyszę, że moja mama też parę razy dziennie odbiera telefony z tym pytaniem. Najlepsza była jedna koleżanka mojej mamy która sobie wkęciła, że mam termin na 5 i w związku z tym w poniedziałek o 10 już dzwoniła z pytaniem czy mama została babcią. Pomińmy szczegół, że nawet jakby miał się wykluć tego 5 to jeszcze miałby na to 14 godzin.

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------



Ja też jestem ciekawa jak mój mąż zniesie to bezczynne siedzenie 2 godziny po porodzie, bo on raczej z tych bardziej aktywnych, więc nie wiem czy takie bezczynne siedzenie po 30 minutach po prostu go nie znudzi.
Ehem u mnie podobnie. Jak przez całą ciążę nikt nie dzwonił i nie pytał, to teraz kilka razy dziennie telefony. Wkurza mnie to, lubię mieć spokój.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Cytat:
Napisane przez ishtar Pokaż wiadomość
Może zrób tak jak z moim tż, gdyby jednak cesarka sie zdarzyła-że to jego zadanie dopilnować kangurowania, że ma leźć za pielęgniarkami i smęcić że on koniecznie chce dostać dziecko. I żeby jej opowiedział o świecie i tulił A wtedy i tak sam dobrze będzie wiedział co zrobić i jak sie zachować



A co daje ciągłość l4? Teraz mam po raz pierwszy takie długie l4 - aż do 30.09 (czyli 2 dni po tp), jeśli nie urodze bede musiała iść gdzieś w sobotę do lekarza, zeby mi wystawił l4...
A jeśli ja mam cc 15.09 a l4 do 25.09, to macierzyński będzie się liczył od 15.09 czy od 26.09?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 09:41   #3034
rybka15035
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 419
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez ishtar Pokaż wiadomość
Może zrób tak jak z moim tż, gdyby jednak cesarka sie zdarzyła-że to jego zadanie dopilnować kangurowania, że ma leźć za pielęgniarkami i smęcić że on koniecznie chce dostać dziecko. I żeby jej opowiedział o świecie i tulił A wtedy i tak sam dobrze będzie wiedział co zrobić i jak sie zachować



A co daje ciągłość l4? Teraz mam po raz pierwszy takie długie l4 - aż do 30.09 (czyli 2 dni po tp), jeśli nie urodze bede musiała iść gdzieś w sobotę do lekarza, zeby mi wystawił l4...
Jak pracujesz no to wiadomo, że jak nie masz l4 w danym dniu to masz nieusprawiedliwioną nieobecność w pracy. Nie wiem jak to jest w przypadku, gdy pracuje się tylko od poniedziałku do piątku, a brak l4 wypadnie w weekend. Lekarz może wystawić l4 na 3 dni wstecz, no ale my jesteśmy już na tym etapie, że np w poniedziałek w nocy wylądujemy w szpitalu. No a szpital wstecz już nie wystawia. Mi w trakcie ciąży skończyła się umowa i teraz świadczenie do dnia porodu wypłaca mi zus, dlatego zależy mi na ciągłości, bo jak jej nie będzie to za te ostatnie dni do porodu nie dostanę kasy.

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Cytat:
Napisane przez Fortuna1 Pokaż wiadomość
Ehem u mnie podobnie. Jak przez całą ciążę nikt nie dzwonił i nie pytał, to teraz kilka razy dziennie telefony. Wkurza mnie to, lubię mieć spokój.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------


A jeśli ja mam cc 15.09 a l4 do 25.09, to macierzyński będzie się liczył od 15.09 czy od 26.09?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No właśnie męczące te pytania są. Np moja koleżanka w poniedziałek była u mnie więc widziała, że żyję a wczoraj na fb się pytała jak tam. No przecież wiadomo, że jakbym była na porodówce to by mnie na fb nie było. Dzisiaj jak weszłam i zobaczyłam, że ona też jest to od razu uciekłam. Przecież wiadomo, że jak urodzę to się pochwalę całemu światu. Nie wiem tylko czy zrobię to od razu czy dopiero po kilku dniach, bo moja koleżanka np mówiła, że po porodzie od razu wysłała do wszystkich smsa i skutek był taki, że później nie mogła spać, bo co chwilę jej komórka dzwoniła z gratulacjami.

Odnośnie macierzyńskiego to się nie orientuję, bo mnie ten temat nie dotyczy.

Edytowane przez rybka15035
Czas edycji: 2016-09-07 o 09:44
rybka15035 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 09:46   #3035
Ashley_88
Raczkowanie
 
Avatar Ashley_88
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 177
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Mój twierdzi, ze znudziła Mu sie juz ta ciąża i chce , żeby córka juz wyszła. Planuje urodzić SN, ale jak to powiedziała położna na SR "każda z Was jest potencjalną kandydatka do CC",wiec jak dostanie dziecko do kangurowania po porodzie myśle, ze poradzi sobie lepiej niż ja wogole na zajęciach SR idzie Mu o niebo lepiej niż mnie, choć ćwiczymy wiadomo na lalkach. Mowi, żeby Mu dać tabletki na laktacje i juz On sobie ze wszystkim poradzi sam, gdy Mu marudzę o stresie
Co do L4 mam do 14-go i wtedy tez oficjalna wizytę u gina, a nieoficjalnie mam wpaść do szpitala na dyżur w sobotę i obawiam sie, ze bedzie chciał mnie rozwiązać. Wydaje mi sie, ze wystawione L4 to działa do końca mimo np.: wcześniejszego porodu. Ale nie wiem...nie znam sie.
__________________
39 / 40 pierwsza dzidzia Lidzia
Ashley_88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 09:50   #3036
chrupa
Zadomowienie
 
Avatar chrupa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: podwarszawie południowe ;)
Wiadomości: 1 269
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez rybka15035 Pokaż wiadomość
No u mnie to samo. Mój ginekolog niby mnie zapisał na kolejną wizytę w przyszłym tygodniu ale i tak mam do niego w poniedziałek dzwonić czy urodziłam czy nie bo raczej zakładał, że będzie mnie z tego terminu wykreślał. Zresztą ja też jak mi o tym mówił, to sama jakoś tego poważnie nie traktowałam, że mogę się przeterminować. A zależy mi na tej ciągłości L4, bo możliwe, że będę się starać o ten zasiłek rehabilitacyjny. Jak mi się zrobi luka tuż przed porodem to już będzie pozamiatane. Jak mąż wróci z pracy może trochę sobie na piłce poskaczę to może coś pomoże. Ewentualnie mogę sobie po schodach pochodzić na klatce, ale jakoś nie mam ochoty rozmawiać z sąsiadami, bo zaczynają mnie męczyć pytania ile jeszcze i jak się czuję. Wczoraj chyba z 5 znajomym musiałam udzielić informacji że młody jeszcze nie wyszedł. Zresztą słyszę, że moja mama też parę razy dziennie odbiera telefony z tym pytaniem. Najlepsza była jedna koleżanka mojej mamy która sobie wkęciła, że mam termin na 5 i w związku z tym w poniedziałek o 10 już dzwoniła z pytaniem czy mama została babcią. Pomińmy szczegół, że nawet jakby miał się wykluć tego 5 to jeszcze miałby na to 14 godzin.

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------



Ja też jestem ciekawa jak mój mąż zniesie to bezczynne siedzenie 2 godziny po porodzie, bo on raczej z tych bardziej aktywnych, więc nie wiem czy takie bezczynne siedzenie po 30 minutach po prostu go nie znudzi.
My po urodzeniu chrupci będziemy mieć co robić. Trzeba się będzie wreszcie na jakieś imię zdecydować

Co do telefonów to ja nie mogę już do nikogo dzwonic bo każdy myśli że dzwonię bo rodzę

Fortuna też nie wiem jak z tymi terminami macierzyńskiego i zwolnienia. Planuję zadzwonić po prostu do ZUSu jak już urodzę. Możliwe że L4 się automatycznie kończy jak zaczynasz macierzyński. Natomiast z tego co się orientuję na złożenie wniosku do pracodawcy o urlop macierzyński jest 14 dni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
chrupcia nareszcie na świecie! 41+5/40
chrupek 32/40
chrupa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 09:50   #3037
Ashley_88
Raczkowanie
 
Avatar Ashley_88
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 177
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Gdzieś teraz wyczytałam, ze L4 zmienia sie jednak w macierzyński w dniu porodu.
__________________
39 / 40 pierwsza dzidzia Lidzia
Ashley_88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-09-07, 10:14   #3038
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Widzę że nie tylko ja mam problem ze spaniem. Nie dość że 2-3 wizyty w toalecie, to już po prostu nie mogę sobie znaleźć pozycji, budzę się boli mnie a to kręgosłup, a to nogi albo dłoń. Przewrócić się na drugi bok to cała operacja.
Pocieszam się że jeszcze 2 dni (3 noce) do cc i wtedy będę miała już inne problemy. Choć podejrzewam że początek będzie fizycznie trudny nadal.

Czy wy też nie umiecie sobie wyobrazić jak to będzie już dzieckiem "na wierzchu"? Ja kompletnie nie wiem czego się spodziewać i mam wrażenie że czekam jednocześnie na koniec i początek świata
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 10:18   #3039
chrupa
Zadomowienie
 
Avatar chrupa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: podwarszawie południowe ;)
Wiadomości: 1 269
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Widzę że nie tylko ja mam problem ze spaniem. Nie dość że 2-3 wizyty w toalecie, to już po prostu nie mogę sobie znaleźć pozycji, budzę się boli mnie a to kręgosłup, a to nogi albo dłoń. Przewrócić się na drugi bok to cała operacja.
Pocieszam się że jeszcze 2 dni (3 noce) do cc i wtedy będę miała już inne problemy. Choć podejrzewam że początek będzie fizycznie trudny nadal.

Czy wy też nie umiecie sobie wyobrazić jak to będzie już dzieckiem "na wierzchu"? Ja kompletnie nie wiem czego się spodziewać i mam wrażenie że czekam jednocześnie na koniec i początek świata
Oj tak
Nie potrafię sobie tego zupełnie wyobrazić. Nastawiam się na zmianę życia o 180°, na coś zupełnie nieznanego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
chrupcia nareszcie na świecie! 41+5/40
chrupek 32/40
chrupa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 10:28   #3040
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

To jeszcze coś wrzucę do śmiechu tu dla nas
https://youtu.be/wnoQGBwzUYA
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 10:42   #3041
kasia_wroc
Zadomowienie
 
Avatar kasia_wroc
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 258
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Ciekawe co mi powie pan gin dziś... Mam nadzieję, że szyjka mi w końcu zrobiła się miękka.
Denerwują mnie już telefony "I jak sytuacja"? "Boli Cię coś?" itp..

nie mogę dojść do ładu z rostępami... normalnie tak swędzą, że się zadrapię... i mam brzuch cały mokry od oliwki by nawilżać a tak czy siak swędzi.
__________________
1.08.2015 Na zawsze razem
Czekamy na Piotrusia
kasia_wroc jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-09-07, 10:42   #3042
trute
Rozeznanie
 
Avatar trute
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 627
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość

Czy wy też nie umiecie sobie wyobrazić jak to będzie już dzieckiem "na wierzchu"? Ja kompletnie nie wiem czego się spodziewać i mam wrażenie że czekam jednocześnie na koniec i początek świata
Mam to samo Jak do tej pory niczego się nie obawiałam, tak teraz na 10 dni przed tp zaczyna do mnie docierać, że to już i nie mam pojęcia jak to będzie
__________________

trute jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 10:49   #3043
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez rybka15035 Pokaż wiadomość
No u mnie to samo. Mój ginekolog niby mnie zapisał na kolejną wizytę w przyszłym tygodniu ale i tak mam do niego w poniedziałek dzwonić czy urodziłam czy nie bo raczej zakładał, że będzie mnie z tego terminu wykreślał. Zresztą ja też jak mi o tym mówił, to sama jakoś tego poważnie nie traktowałam, że mogę się przeterminować. A zależy mi na tej ciągłości L4, bo możliwe, że będę się starać o ten zasiłek rehabilitacyjny. Jak mi się zrobi luka tuż przed porodem to już będzie pozamiatane. Jak mąż wróci z pracy może trochę sobie na piłce poskaczę to może coś pomoże. Ewentualnie mogę sobie po schodach pochodzić na klatce, ale jakoś nie mam ochoty rozmawiać z sąsiadami, bo zaczynają mnie męczyć pytania ile jeszcze i jak się czuję. Wczoraj chyba z 5 znajomym musiałam udzielić informacji że młody jeszcze nie wyszedł. Zresztą słyszę, że moja mama też parę razy dziennie odbiera telefony z tym pytaniem. Najlepsza była jedna koleżanka mojej mamy która sobie wkęciła, że mam termin na 5 i w związku z tym w poniedziałek o 10 już dzwoniła z pytaniem czy mama została babcią. Pomińmy szczegół, że nawet jakby miał się wykluć tego 5 to jeszcze miałby na to 14 godzin.
....
To ja kazałam wszystkim dzwonić do męża nawet rodzicom jak będzie bliżej terminu i że nie będę odbierać jak ktoś będzie do mnie natrętnie dzwonił się pytał. Czytałam gdzieś że najgorsze są takie telefony co chwilę czy już urodziłaś, zwłaszcza jak już mija termin i że to jeszcze bardziej denerwuje i spina. Na jednej stronie czytałam żeby znajomym i rodzinie podawać termin na tydzień albo 2 tyg wprzód żeby nie zaczynali dzwonienia za wcześnie ale za późno to przeczytałam.

A na fb to nawet nie informowałam że w ciąży i nawet nie włączam. tylko ci co się dowiedzieli pocztą pantoflową to wiedzą.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 11:30   #3044
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez chrupa Pokaż wiadomość
Oj tak
Nie potrafię sobie tego zupełnie wyobrazić. Nastawiam się na zmianę życia o 180°, na coś zupełnie nieznanego.
mi jeszcze chodzi po glowie, ze to juz na zawsze i ze nawet jak bede zmeczona, albo zla, albo cokolwiek to juz nigdy nie bede mogla tak po prostu sobie wstac i wyjsc, powiedziec ze zabieram zabawki i ide

Cytat:
Napisane przez trute Pokaż wiadomość
Mam to samo Jak do tej pory niczego się nie obawiałam, tak teraz na 10 dni przed tp zaczyna do mnie docierać, że to już i nie mam pojęcia jak to będzie
u mnie z cc to przynajmniej mam stala date, a z porodem sn to juz wogole to oczekiwanie jest pewnie jeszcze bardziej dziwne i niesamowite?
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 11:50   #3045
rybka15035
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 419
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
To ja kazałam wszystkim dzwonić do męża nawet rodzicom jak będzie bliżej terminu i że nie będę odbierać jak ktoś będzie do mnie natrętnie dzwonił się pytał. Czytałam gdzieś że najgorsze są takie telefony co chwilę czy już urodziłaś, zwłaszcza jak już mija termin i że to jeszcze bardziej denerwuje i spina. Na jednej stronie czytałam żeby znajomym i rodzinie podawać termin na tydzień albo 2 tyg wprzód żeby nie zaczynali dzwonienia za wcześnie ale za późno to przeczytałam.

A na fb to nawet nie informowałam że w ciąży i nawet nie włączam. tylko ci co się dowiedzieli pocztą pantoflową to wiedzą.
Ja ludzi z którymi mam kontakt tylko na fb też nie informowałam, nawet zdjęć żadnych ciążowych nie wrzucałam, ale odzywają się Ci z którymi mam kontakt i wiedzą o ciąży.

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
mi jeszcze chodzi po glowie, ze to juz na zawsze i ze nawet jak bede zmeczona, albo zla, albo cokolwiek to juz nigdy nie bede mogla tak po prostu sobie wstac i wyjsc, powiedziec ze zabieram zabawki i ide


u mnie z cc to przynajmniej mam stala date, a z porodem sn to juz wogole to oczekiwanie jest pewnie jeszcze bardziej dziwne i niesamowite?
Ja lubię mieć zawsze wszystko zaplanowane (mój mąż się śmieje że zawsze w wakacje pytam się go co robimy w sylwestra:P), a teraz siedzę jak na bombie i nie wiem co będzie za tydzień. Nie da się nic ustalić. Beznadziejnie ma też mój mąż, który nie wie jak się poumawiać z klientami na najbliższy czas. Niby po porodzie zostanę na jakiś czas w Częstochowie u mamy, ale wiadomo, że on jak najszybciej by chciał nas zabrać do domu, no ale to się będzie wiązało z tym, że będzie musiał wziąć wolne na początek, a akurat teraz ma w pracy trochę rzeczy pozaczynanych które jakby dopilnował, to procentowałyby na przeszłość. Nic się nie da zaplanować, bo nie wiadomo jak ja się będę czuła i jaki egzemplarz dziecka nam się trafi.
rybka15035 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 12:16   #3046
Beti2016
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 915
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez kasia_wroc Pokaż wiadomość
Beti no chyba jednak nici z tej daty.
U mnie cisza. Zero skurczy.
Jeszcze z mężem było przytulanko by coś wywołać... 😜 młodego nic nie przekona by sie pchal na zewnątrz ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie bardzo mam jak bo przebywamy teraz u rodziców i wszyscy tzn my i dzieci śpimy w jednym pokoiku.
W domu u nas też nie ma kiedy bo jak on przychodzi z pracy o 14:30 to córka zaraz za nim. I znowu nici.

Dziś sprzątania ciąg dalszy.
Kolejne 2 pralki poszły.
Łazienka i pokoik młodego zrobione na tip top.
Zostało jeszcze pół kuchni i przedpokoje.

A swoją drogą po wczorajszej akcji to się trochę martwię bo skoro mam takie boleści a nic się nie rozwiera to przepraszam jak to wygląda w takim razie?
Chyba kłucie ból w pachwinach ciągnięcie brzucha wkręcanie młodego ból krzyża niemożność chodzenia i skurcze nie świadczą jednak o rozwieraniu
Beti2016 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 12:22   #3047
weselna01
Zadomowienie
 
Avatar weselna01
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Toż ja mówiłam mojemu mężowi, że będzie kangurował, tj. zabierze pigułom Żabę i będzie przytulał, bo będzie jedynym zananym jej elementem, przez co zaraz się uspokoi i pewnie zaśnie.

A ten że będzie tak siedział jak głupi przez godzinę???

Niby mu dużo mówię, opowiadam i tłumaczę, ale dla niego widzę dalej to jest najczystsza z abstrakcji. Nie umie sobie w ogóle wyobrazić życia z dzieckiem i kiedy znajdzie na nie czas, mimo że świetnie się dziećmi zajmuje, jeśli sa większe niż niemowlę, jak i cieszy z dziecka, chciał je mieć. Także obstawiam, że może być w takim punkcie, jak część z Was, tylko jeszcze trochę ma gorzej, no bo tej Żaby fizycznie nie czuł przez ostatnich parę miesięcy, jak my czujemy.

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość

Czy wy też nie umiecie sobie wyobrazić jak to będzie już dzieckiem "na wierzchu"? Ja kompletnie nie wiem czego się spodziewać i mam wrażenie że czekam jednocześnie na koniec i początek świata
Ja sobie umiem bardzo dobrze wyobrazić kolejne tygodnie, bo miałam noworodki i niemowlęta w domu, ale na wszelki wypadek nie myślę dalej, jak do stycznia. Jak zaczyna mi się pojawiać w nocy myśl, że ona już z nami zostanie tak minimum 18 lat, to mnie bierze trochę panika przed odpowiedzialnością

Jak za bardzo panikuję to włączam programy o wieloraczkach. Przypominają mi, że to tylko jedna mała Żabka, która będzie nas kochać przez długi czas bez względu na wszystko i tak naprawdę nie ma dużych wymagań. One są tylko w naszych głowach

--

BTW mam cynk, że Niakini się rozpakowała
__________________
Żaba!
Od 14.09.2016 z nami po 39 t.c.

Edytowane przez weselna01
Czas edycji: 2016-09-07 o 12:38
weselna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 12:57   #3048
katkasiek
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: NDM
Wiadomości: 683
GG do katkasiek
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Byłam u gina. Szyjka skrócona, jakieś rozwarcie niby jest, ale to za mało bym się pakowala. Seksic się, spacerować i seksic I znów spacerować. I tak w kółko. I czekać.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Edytowane przez katkasiek
Czas edycji: 2016-09-07 o 12:58
katkasiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 13:10   #3049
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez Ashley_88 Pokaż wiadomość
Mój twierdzi, ze znudziła Mu sie juz ta ciąża i chce , żeby córka juz wyszła. Planuje urodzić SN, ale jak to powiedziała położna na SR "każda z Was jest potencjalną kandydatka do CC",wiec jak dostanie dziecko do kangurowania po porodzie myśle, ze poradzi sobie lepiej niż ja wogole na zajęciach SR idzie Mu o niebo lepiej niż mnie, choć ćwiczymy wiadomo na lalkach. Mowi, żeby Mu dać tabletki na laktacje i juz On sobie ze wszystkim poradzi sam, gdy Mu marudzę o stresie
Co do L4 mam do 14-go i wtedy tez oficjalna wizytę u gina, a nieoficjalnie mam wpaść do szpitala na dyżur w sobotę i obawiam sie, ze bedzie chciał mnie rozwiązać. Wydaje mi sie, ze wystawione L4 to działa do końca mimo np.: wcześniejszego porodu. Ale nie wiem...nie znam sie.
To super ma nastawienie ten twój tz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-09-07, 13:44   #3050
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Ja miałam dzisiaj taką sytuację w sklepie trochę śmieszną. Chciałam iść do kasy ale patrzę wszędzie kolejki nawet w uprzywilejowanej kasie. No ale wypatrzyłam kasę do 5 artykułów akurat miałam 5 no to idę do tej kasy a tu jakaś para wyścignęła mnie prawie że biegiem do tej kasy i wpakowali się tuż przede mnie z wózkiem wypchanym dosłownie po brzegi. Babka spojrzała na mnie i nic, zaczęła się wypakowywać. Z przyjemnością poinformowałam ich, że to jest kasa do 5 artykułów bo chyba nie zauważyli wielkiego transparentu.

Nie domagam się nie wiadomo jakich przywilejów w tej ciąży ale kurna takie coś mnie wkurza.

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Cytat:
Napisane przez katkasiek Pokaż wiadomość
Byłam u gina. Szyjka skrócona, jakieś rozwarcie niby jest, ale to za mało bym się pakowala. Seksic się, spacerować i seksic I znów spacerować. I tak w kółko. I czekać.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No to ci fajnie bo mój dalej się trzyma postanowienia że przed 8.09 żadnego seksu, bo mu grafik popsuję. A skurczy ani widu ani słychu. Dobrze że ten 8-my już jutro.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

A dzisiaj rozmawiałam z położną i mówiła że zazwyczaj to jest tak u nich że babki albo rodzą w 37-38 tygodniu albo dopiero pod koniec 40 i 41.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 14:20   #3051
slowikowa25
Zadomowienie
 
Avatar slowikowa25
 
Zarejestrowany: 2015-12
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 1 037
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Hej yoo. Wczoraj na kontrolnym KTG i badaniu dostałam info że jestem dalej pozamykana na cztery spusty, a skurcz się narysował aż jeden , którego i tak nie czułam. I takie wywoływanie może potrwać... do kilku dni. Nastawiłam się na to że jutro będę tulić Leni a tu takie info. No trudno, jednak mimo to będę wszystkich prosić o cesarkę jak nic nie ruszy po tych ich magicznych tabletkach.
Sprzątam jeszcze mieszkanko na tip top, zmieniam trochę zawartość walizki - dopakowuję kilka kpl ubrań do siebie jakby faktycznie ta indukcja miałam kilka dni potrwać.
Tak jak się stresowałam porodem, tak po informacjach że może na mnie nic nie zadziałać bla bla (bo jestem kompletnie pozamykana) chyba jak dostanę skurczy i zacznę rodzić to zacznę krzyczeć ale ze szczęścia, nie z bólu
Małż wziął od jutra urlop, mama też ma jutro akurat wolne więc jedziemy w trójkę do szpitala- to tak na wszelki wypadek jak ja lub mąż coś byśmy nie zrozumieli- mama umie niemiecki najlepiej. Będę czuła większy komfort psychiczny.
Także jutro 7:30 rano stawiam się na porodówce. Oby szybko poszło.
O 6 mam zjeść ostatni posiłek, właśnie szykuję menu dla męża co chcę na tę okazję zjeść, a on się smieje ze traktuje to jak ostatnią wieczerzę... jakbym co najmniej szła na krzesło elektryczne
__________________
18.09.2015


10.09.2016- Córka Lena
08.01.2019- Syna Janek

Edytowane przez slowikowa25
Czas edycji: 2016-09-07 o 14:21
slowikowa25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 15:27   #3052
ishtar
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 648
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez slowikowa25 Pokaż wiadomość
Hej yoo. Wczoraj na kontrolnym KTG i badaniu dostałam info że jestem dalej pozamykana na cztery spusty, a skurcz się narysował aż jeden , którego i tak nie czułam. I takie wywoływanie może potrwać... do kilku dni. Nastawiłam się na to że jutro będę tulić Leni a tu takie info. No trudno, jednak mimo to będę wszystkich prosić o cesarkę jak nic nie ruszy po tych ich magicznych tabletkach.
Sprzątam jeszcze mieszkanko na tip top, zmieniam trochę zawartość walizki - dopakowuję kilka kpl ubrań do siebie jakby faktycznie ta indukcja miałam kilka dni potrwać.
Tak jak się stresowałam porodem, tak po informacjach że może na mnie nic nie zadziałać bla bla (bo jestem kompletnie pozamykana) chyba jak dostanę skurczy i zacznę rodzić to zacznę krzyczeć ale ze szczęścia, nie z bólu
Małż wziął od jutra urlop, mama też ma jutro akurat wolne więc jedziemy w trójkę do szpitala- to tak na wszelki wypadek jak ja lub mąż coś byśmy nie zrozumieli- mama umie niemiecki najlepiej. Będę czuła większy komfort psychiczny.
Także jutro 7:30 rano stawiam się na porodówce. Oby szybko poszło.
O 6 mam zjeść ostatni posiłek, właśnie szykuję menu dla męża co chcę na tę okazję zjeść, a on się smieje ze traktuje to jak ostatnią wieczerzę... jakbym co najmniej szła na krzesło elektryczne
To trzymam kciuki, bo faktycznie Leni Cię przetrzymała.
ishtar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 15:27   #3053
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez slowikowa25 Pokaż wiadomość
Hej yoo. Wczoraj na kontrolnym KTG i badaniu dostałam info że jestem dalej pozamykana na cztery spusty, a skurcz się narysował aż jeden , którego i tak nie czułam. I takie wywoływanie może potrwać... do kilku dni. Nastawiłam się na to że jutro będę tulić Leni a tu takie info. No trudno, jednak mimo to będę wszystkich prosić o cesarkę jak nic nie ruszy po tych ich magicznych tabletkach.
Sprzątam jeszcze mieszkanko na tip top, zmieniam trochę zawartość walizki - dopakowuję kilka kpl ubrań do siebie jakby faktycznie ta indukcja miałam kilka dni potrwać.
Tak jak się stresowałam porodem, tak po informacjach że może na mnie nic nie zadziałać bla bla (bo jestem kompletnie pozamykana) chyba jak dostanę skurczy i zacznę rodzić to zacznę krzyczeć ale ze szczęścia, nie z bólu
Małż wziął od jutra urlop, mama też ma jutro akurat wolne więc jedziemy w trójkę do szpitala- to tak na wszelki wypadek jak ja lub mąż coś byśmy nie zrozumieli- mama umie niemiecki najlepiej. Będę czuła większy komfort psychiczny.
Także jutro 7:30 rano stawiam się na porodówce. Oby szybko poszło.
O 6 mam zjeść ostatni posiłek, właśnie szykuję menu dla męża co chcę na tę okazję zjeść, a on się smieje ze traktuje to jak ostatnią wieczerzę... jakbym co najmniej szła na krzesło elektryczne
Slowikowa to powodzenia
Ja z tą moją data cc też się trochę czuje jak ty teraz. Też planuje posiłki, sprzątam itd. Niby wygodne, ale też się stresuję, mam od kilku dni jakieś dziwne sny itd. Oby do piątku, a potem już będzie jak ma być.

Mam nadzieję że nie zacznę panikowac, boję się tego znieczulenia w kręgosłup
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 15:29   #3054
majlenka_
Zakorzenienie
 
Avatar majlenka_
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 064
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez ishtar Pokaż wiadomość
U mnie sesja jest w domu, fotograf przynosi wszystkie niezbędne sprzęty. Ja muszę tylko zapewnić dostęp do cyca i papierowe ręczniki, gdyby młodej zdarzyło się "ubarwić" sesję. Ona jest na wszystko przygotowana. Sesje trwają 2-5 godzin w zależności od pracy dziecka, bo trzeba je uśpić, nakarmić, albo uspokoić Najczęściej też odbywa sie rano, bo ja z nia rozmawiałam rodzice mają więcej energii niz wieczorem,a rpzecież też będziemy pozować
Nasza sesja też będzie odbywać się w domu mąż powiedział, że nie będzie męczył dziecka jadąc gdzieś do studio. Fotograf wszystko ze sobą ma i myślę, że jakoś to jutro pójdzie
Cytat:
Napisane przez weselna01 Pokaż wiadomość
Nawet skoczna muzyka?

Tak w ogóle: ave Ty

Jak sobie w ogóle radzicie, rozpakowane?

I dalej nie ma Madzialeny
Radzimy sobie. Czas leci szybko, jak nie karmienie to pranie, sprzątanie, gotowanie itd.

Cytat:
Napisane przez Shanti9087 Pokaż wiadomość
Hej, a ja dziś wyjątkowo trochę pospałam. Nawet między drzemkami w budziku Tż zasypiałam. Wczoraj miałam wizytę, na jutro mam termin porodu, a od ostatniej wizyty (2 tygodnie) Mały przybrał tylko 200g i gina to zaniepokoiło i dziś idę do szpitala I już mi zapowiedział, że do porodu nie wyjdę, ale możliwe, że będą mi wywoływać albo robić cc. Dziś ma mnie mój gin jeszcze raz dokładnie pobadać i podjąć jakieś decyzje. A Mały waży 3660, więc wcale nie mało. Także proszę o kciuki i pewnie odezwę się aż będę rozpakowana Trzymajcie się Dziewczyny
Powodzenia!
Cytat:
Napisane przez kasia_wroc Pokaż wiadomość
Ciekawe co mi powie pan gin dziś... Mam nadzieję, że szyjka mi w końcu zrobiła się miękka.
Denerwują mnie już telefony "I jak sytuacja"? "Boli Cię coś?" itp..

nie mogę dojść do ładu z rostępami... normalnie tak swędzą, że się zadrapię... i mam brzuch cały mokry od oliwki by nawilżać a tak czy siak swędzi.
Po porodzie będą się pytać jak się czujesz

Dziś byłam załatwiac sprawy związane z macierzyńskim, ubezpieczeniem i trochę mi zeszło, a w tym czasie mąż został z synkiem, zmienił mu pieluszkę i nakarmił (moim mlekiem odciągniętym)

Mój malutki jest taki malutki, że musiałam kupić ubranka na rozmiar 50 i nawet one są za luźne mam te z h&m i ze smyka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
majlenka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 15:41   #3055
Beti2016
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 915
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez weselna01 Pokaż wiadomość
Toż ja mówiłam mojemu mężowi, że będzie kangurował, tj. zabierze pigułom Żabę i będzie przytulał, bo będzie jedynym zananym jej elementem, przez co zaraz się uspokoi i pewnie zaśnie.

A ten że będzie tak siedział jak głupi przez godzinę???

Niby mu dużo mówię, opowiadam i tłumaczę, ale dla niego widzę dalej to jest najczystsza z abstrakcji. Nie umie sobie w ogóle wyobrazić życia z dzieckiem i kiedy znajdzie na nie czas, mimo że świetnie się dziećmi zajmuje, jeśli sa większe niż niemowlę, jak i cieszy z dziecka, chciał je mieć. Także obstawiam, że może być w takim punkcie, jak część z Was, tylko jeszcze trochę ma gorzej, no bo tej Żaby fizycznie nie czuł przez ostatnich parę miesięcy, jak my czujemy.



Ja sobie umiem bardzo dobrze wyobrazić kolejne tygodnie, bo miałam noworodki i niemowlęta w domu, ale na wszelki wypadek nie myślę dalej, jak do stycznia. Jak zaczyna mi się pojawiać w nocy myśl, że ona już z nami zostanie tak minimum 18 lat, to mnie bierze trochę panika przed odpowiedzialnością

Jak za bardzo panikuję to włączam programy o wieloraczkach. Przypominają mi, że to tylko jedna mała Żabka, która będzie nas kochać przez długi czas bez względu na wszystko i tak naprawdę nie ma dużych wymagań. One są tylko w naszych głowach

--

BTW mam cynk, że Niakini się rozpakowała

Moja córa właśnie zaczęła liceum.
Fakt że mówi mi o wszystkim.
Ake w piątek idzie na integracje klasową.
Jest zachwycona klasą i jeszcze bardziej tym że połowa pali i pije. Wiem że ona nie popłynie ale też się zastanawiam czy nie będzie chciała popróbować.
Powiedziała że weźmie sobie moją bawarię jabłkową i wysrarczy. Ważne jest to że powiedziała kolegom i koleżankom że nigdy nie piła i nie paliła i jestem z niej dumna ale wiem też że człowiek chce sprawdzić co jest co.
No zostaje mi uff uff do niej i tyle.

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
Ja miałam dzisiaj taką sytuację w sklepie trochę śmieszną. Chciałam iść do kasy ale patrzę wszędzie kolejki nawet w uprzywilejowanej kasie. No ale wypatrzyłam kasę do 5 artykułów akurat miałam 5 no to idę do tej kasy a tu jakaś para wyścignęła mnie prawie że biegiem do tej kasy i wpakowali się tuż przede mnie z wózkiem wypchanym dosłownie po brzegi. Babka spojrzała na mnie i nic, zaczęła się wypakowywać. Z przyjemnością poinformowałam ich, że to jest kasa do 5 artykułów bo chyba nie zauważyli wielkiego transparentu.

Nie domagam się nie wiadomo jakich przywilejów w tej ciąży ale kurna takie coś mnie wkurza.

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------



No to ci fajnie bo mój dalej się trzyma postanowienia że przed 8.09 żadnego seksu, bo mu grafik popsuję. A skurczy ani widu ani słychu. Dobrze że ten 8-my już jutro.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

A dzisiaj rozmawiałam z położną i mówiła że zazwyczaj to jest tak u nich że babki albo rodzą w 37-38 tygodniu albo dopiero pod koniec 40 i 41.

Ja z chęcią oddam trochę moich skurczy.
Ani siedzieć ani chodzić ani leżeć już nie idzie. Nawet dupsko tak bardzo mnie boli. Trwa to i trwa a ja mam już dość.

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Cytat:
Napisane przez slowikowa25 Pokaż wiadomość
Hej yoo. Wczoraj na kontrolnym KTG i badaniu dostałam info że jestem dalej pozamykana na cztery spusty, a skurcz się narysował aż jeden , którego i tak nie czułam. I takie wywoływanie może potrwać... do kilku dni. Nastawiłam się na to że jutro będę tulić Leni a tu takie info. No trudno, jednak mimo to będę wszystkich prosić o cesarkę jak nic nie ruszy po tych ich magicznych tabletkach.
Sprzątam jeszcze mieszkanko na tip top, zmieniam trochę zawartość walizki - dopakowuję kilka kpl ubrań do siebie jakby faktycznie ta indukcja miałam kilka dni potrwać.
Tak jak się stresowałam porodem, tak po informacjach że może na mnie nic nie zadziałać bla bla (bo jestem kompletnie pozamykana) chyba jak dostanę skurczy i zacznę rodzić to zacznę krzyczeć ale ze szczęścia, nie z bólu
Małż wziął od jutra urlop, mama też ma jutro akurat wolne więc jedziemy w trójkę do szpitala- to tak na wszelki wypadek jak ja lub mąż coś byśmy nie zrozumieli- mama umie niemiecki najlepiej. Będę czuła większy komfort psychiczny.
Także jutro 7:30 rano stawiam się na porodówce. Oby szybko poszło.
O 6 mam zjeść ostatni posiłek, właśnie szykuję menu dla męża co chcę na tę okazję zjeść, a on się smieje ze traktuje to jak ostatnią wieczerzę... jakbym co najmniej szła na krzesło elektryczne
Będzie dobrze.
Ze mną na sali leżała babka 9 dni po terminie i też nic ją nie brało. Miała dostać 6 zastrzyków 2 dziennie. Rano dostała zastrzyk i wieczorem a o 23 odeszły jej wody. Z racji tegi że nie miała skurczy kazali jej się wyspać i rano poszła na porodówkę dopiero. Bez boleści i innych cudów.
Może u ciebie też raz dwa zadziała.
Beti2016 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 15:51   #3056
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez majlenka_ Pokaż wiadomość
Nasza sesja też będzie odbywać się w domu mąż powiedział, że nie będzie męczył dziecka jadąc gdzieś do studio. Fotograf wszystko ze sobą ma i myślę, że jakoś to jutro pójdzie

Radzimy sobie. Czas leci szybko, jak nie karmienie to pranie, sprzątanie, gotowanie itd.



Powodzenia!

Po porodzie będą się pytać jak się czujesz

Dziś byłam załatwiac sprawy związane z macierzyńskim, ubezpieczeniem i trochę mi zeszło, a w tym czasie mąż został z synkiem, zmienił mu pieluszkę i nakarmił (moim mlekiem odciągniętym)

Mój malutki jest taki malutki, że musiałam kupić ubranka na rozmiar 50 i nawet one są za luźne mam te z h&m i ze smyka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Majlenka a powiedz jak się czujesz z tą rana na brzuchu? Boli Cię jeszcze? Ciężko było wstać po operacji?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Cytat:
Napisane przez Beti2016 Pokaż wiadomość
Moja córa właśnie zaczęła liceum.
Fakt że mówi mi o wszystkim.
Ake w piątek idzie na integracje klasową.
Jest zachwycona klasą i jeszcze bardziej tym że połowa pali i pije. Wiem że ona nie popłynie ale też się zastanawiam czy nie będzie chciała popróbować.
Powiedziała że weźmie sobie moją bawarię jabłkową i wysrarczy. Ważne jest to że powiedziała kolegom i koleżankom że nigdy nie piła i nie paliła i jestem z niej dumna ale wiem też że człowiek chce sprawdzić co jest co.
No zostaje mi uff uff do niej i tyle.

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------




Ja z chęcią oddam trochę moich skurczy.
Ani siedzieć ani chodzić ani leżeć już nie idzie. Nawet dupsko tak bardzo mnie boli. Trwa to i trwa a ja mam już dość.

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------



Będzie dobrze.
Ze mną na sali leżała babka 9 dni po terminie i też nic ją nie brało. Miała dostać 6 zastrzyków 2 dziennie. Rano dostała zastrzyk i wieczorem a o 23 odeszły jej wody. Z racji tegi że nie miała skurczy kazali jej się wyspać i rano poszła na porodówkę dopiero. Bez boleści i innych cudów.
Może u ciebie też raz dwa zadziała.
Mój tż zapowiedział, że będzie z siekierą stał przed domem jak do Małej będą przychodzić chłopacy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 16:17   #3057
weselna01
Zadomowienie
 
Avatar weselna01
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez katkasiek Pokaż wiadomość
Byłam u gina. Szyjka skrócona, jakieś rozwarcie niby jest, ale to za mało bym się pakowala. Seksic się, spacerować i seksic I znów spacerować. I tak w kółko. I czekać.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Seksić się, na okrągło Nie no, świetnie to zabrzmiało
__________________
Żaba!
Od 14.09.2016 z nami po 39 t.c.
weselna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 16:28   #3058
Ashley_88
Raczkowanie
 
Avatar Ashley_88
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 177
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Noooo to Słowikowa trzymaj się dzielnie! Kciuki!!!
__________________
39 / 40 pierwsza dzidzia Lidzia
Ashley_88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 16:50   #3059
Optymistka26
Zadomowienie
 
Avatar Optymistka26
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 445
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Pierwszy spacer z dwoma wózkami za nami. 😊 Jak dobrze jest sie poruszać mając 20cm mniej w obwodzie brzucha. Ogólnie jestem pozytywnie zaskoczona bo myślałam ze będę miała większy brzuch po drugim dziecku i więcej tluszczyku po ciążowym obżarstwie.

Jest nieźle a minęło dopiero 9dni.

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Slowikowa kciuki żeby poszlo sprawnie i bylo po twojej myśli 😊



Weselna oboje macie dobre rozkminy dot.Żaby 😊



Na temat opieki nad pierwszym a teraz nad dwojka mogę powiedzieć jedno -czasem nie jest latwo ale strach ma wielkie oczy. Będzie dobrze dziewczyny. Dacie rade i ogarniecie dzeci 😊
__________________

Optymistka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-07, 16:53   #3060
slowikowa25
Zadomowienie
 
Avatar slowikowa25
 
Zarejestrowany: 2015-12
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 1 037
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Dzięki dziewczyny, z takim dopingiem to na pewno pójdzie szybko !
__________________
18.09.2015


10.09.2016- Córka Lena
08.01.2019- Syna Janek
slowikowa25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-05-09 19:48:09


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:56.